Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XI Ka 466/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 czerwca 2013 roku

Sąd Okręgowy w Lublinie w XI Wydziale Karnym-Odwoławczym

w składzie: Przewodniczący: SSA w SO Tamara Pawlak – spr.

Sędziowie: SO Włodzimierz Śpiewla

SO Katarzyna Żmigrodzka

Protokolant: prot. Katarzyna Zabielska

przy udziale Prokuratora Ewy Stelmach

po rozpoznaniu w dniu 25 czerwca 2013 roku

sprawy B. Ł.

oskarżonej z art. 178 a § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Rejonowego w Radzyniu Podlaskim

z dnia 22 lutego 2013 r. sygn. akt II K 887/12

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

II.  na poczet orzeczonego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych zalicza oskarżonej okres zatrzymania prawa jazdy również od 23 lutego 2013 roku do 25 czerwca 2013 roku;

III.  zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa za postępowanie odwoławcze 120 (sto dwadzieścia) złotych opłaty i 20 (dwadzieścia) złotych wydatków.

Sygn. akt XI Ka 466/13

UZASADNIENIE

B. Ł.oskarżona była o to, że: w dniu 25 maja 2012 roku o godzinie 22:25 w miejscowości W., pow. (...), woj. (...), prowadziła w ruchu lądowym ciągnik rolniczy marki U. (...)o nr rej. (...)będąc w stanie nietrzeźwości wyniki I – 1,16 mg/l, II – 1,12 mg/l, III – 1,10 mg/l

tj. o czyn z art. 178 a § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 22 lutego 2013 roku Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim B. Ł. uznał za winną dokonania zarzucanego jej czynu, wyczerpującego dyspozycję art. 178 a § 1 k.k. i za to, na podstawie tego przepisu, skazał ją na karę 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania w tym czasie po 30 (trzydzieści) godzin pracy w miesiącu; na podstawie art. 42 § 2 k.k. orzekł zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 2 (dwóch) lat; na podstawie art. 63 § 2 k.k. na poczet orzeczonego zakazu zaliczył okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 25 maja 2012 roku do dnia 22 lutego 2013 roku; zasądził od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 336,10 złotych tytułem wydatków i kwotę 120 złotych opłaty.

Od tego wyroku apelacje wniósł obrońca oskarżonej, zarzucając:

1.  obrazę przepisów postępowania mogącą mieć wpływ na treść wyroku, tj. art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. polegającą na dowolnej, jednostronnej i wybiórczej ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, z pominięciem zasad wiedzy oraz doświadczenia życiowego, czego wyrazem jest:

a)  obdarzenie wiarą dowodu z dokumentu w postaci protokołu przebiegu badania stanu trzeźwości urządzeniem elektronicznym, które zawiera wynik badania alkoholu w wydychanym powietrzu, mimo, iż w aktach sprawy brak jest stosownego świadectwa potwierdzającego, że użyty przyrząd pomiarowy spełnia wymagania metrologiczne, był skalibrowany i sprawny w chwili badania, a co za tym idzie wykonany nim pomiar nie może być uznany za wiarygodny;

b)  obdarzenie wiarą zeznań świadków K. M. i A. M. w zakresie jakim opisywali okoliczności związane z ustaleniem przez nich osoby kierującej ciągnikiem, mimo, iż są one wzajemnie sprzeczne oraz przeczy im szereg okoliczności wynikających z pozostałego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego;

c)  odmowa wiary zeznaniom P. Ł. i Z. Ł., mimo, iż jedynym argumentem za tym wskazanym przez Sąd jest więź rodzinna łącząca ich z oskarżoną, co jest argumentacją nieprzekonywującą, biorąc pod uwagę, iż ich zeznania są spójne, jasne, logiczne oraz korelują z zeznaniami świadka M. F.

d)  pominięcie okoliczności korzystnych dla oskarżonej, a mianowicie tego, iż:

-

w miejscu, w którym doszło do kolizji nie było możliwe sprawne zawrócenie pojazdu i podążanie za ciągnikiem bez utraty go z oczu biorąc pod uwagę, iż samochód K. M. zjechał z drogi na nieutwardzone pobocze usytuowane znacznie niżej (na co wskazywali m. in. świadkowie T. M. oraz Z. Ł.), a także, że K. M. wysiadł z samochodu aby sprawdzić uszkodzenia;

-

K. M. i A. M. odmiennie relacjonują szczegóły związane z domniemanym wysiadaniem z ciągnika oskarżonej B. Ł. (wg A. M. oskarżona wysiadła z ciągnika z prawej strony, wg K. M. z lewej);

-

Z zeznań świadków M. F., P. Ł. i Z. Ł. wynika, że w dniu 25 maja 2012 roku ciągnik był użytkowany tylko przez Z. Ł.;

2.  błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść wydanego orzeczenia, przyjęty za podstawę zaskarżonego orzeczenia, a polegający na uznaniu, że oskarżona kierowała w ruchu lądowym w dniu 25 maja 2012 roku ciągnikiem znajdując się w stanie nietrzeźwości, mimo, iż z prawidłowych ustaleń wynika, że tego dnia ciągnika w ogóle nie użytkowała.

Stawiając powyższe zarzuty na podstawie art. 427 § 1 k.p.k., art. 437 § 1 k.p.k. wniósł o uniewinnienie oskarżonej, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Radzyniu Podlaskim.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i to w stopniu oczywistym.

Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie jurysdykcyjne z zachowaniem obowiązujących przepisów postępowania karnego, nie naruszając żadnego z nich, zwłaszcza wskazanych we wniesionym środku odwoławczym.

I tak, zarzut z pkt 1 ppkt a apelacji oraz teza, iż pomiar alkoholu urządzeniem elektronicznym „nie może być uznany za wiarygodny” nie wytrzymuje krytyki albowiem sam fakt niedołączenia do akt sprawy świadectwa wzorcowania użytego do pomiaru urządzenia nie dyskwalifikuje tego dowodu. Znamiennym jest, iż ani oskarżona ani jej obrońca zarówno w postępowaniu przygotowawczym jak i sądowym (w którym rozprawy były trzykrotnie odraczane w celach dowodowych) nie kwestionowali miarodajności omówionego dowodu i nie zgłaszali wniosków o jego weryfikację. Kwestia ta została jednoznacznie wyjaśniona w postępowaniu odwoławczym – na żądanie Sądu Komenda Powiatowa Policji w R. nadesłała świadectwa wzorcowania analizatora wydechu (k. 87-90); z pierwszego z nich wynika, iż wzorcowanie było wykonane 22 lutego 2012 roku, a termin kolejnego wzorcowania określono na 22 sierpnia 2012 roku; oczywistym jest zatem, iż badanie tym urządzeniem w dniu czynu (25 maja 2012 roku) odbyło się z zachowaniem obowiązujących procedur.

Przechodząc do kolejnego zarzutu, tj. obrazy przepisu art. 7 k.p.k. stwierdzić należy, iż ma on charakter wyłącznie polemiczny i jednostronny. Wbrew wywodom skarżącego Sąd I instancji dokonał wszechstronnej analizy a następnie trafnej zgodnej z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego - oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i na tej podstawie dokonał nie budzących zastrzeżeń ustaleń faktycznych. W uzasadnieniu wyroku, odpowiadającym wymogom art. 424 § 1 k.p.k. Sąd orzekający wskazał, jakie fakty uznał za udowodnione a jakie nie udowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych; argumenty zawarte w tymże uzasadnieniu jako logiczne, przekonujące, zasługują na aprobatę; nie zachodzi zatem konieczność ponownego jej przytaczania. Tym samym nie budzi zastrzeżeń uznanie za wiarygodne zeznań świadków oskarżenia m. in. małżeństwa M. jako konsekwentnych i jednoznacznych oraz odmowa waloru wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonej i świadków starających się jej pomóc, podtrzymując (nieudolnie) przyjętą przez nią linię obrony. Na podkreślenie zasługuje okoliczność, iż pokrzywdzeni zdarzeniem drogowym nie mieli żadnych konfliktów z oskarżoną, jest ona dla nich osobą obcą, nie mieli zatem żadnych motywów aby pomawiać ją o zachowanie, które de facto nie miałoby miejsca.

Przypomnieć należy, iż ocena dowodów (osobowych, nieosobowych) jest domeną Sądu orzekającego w sprawie (sąd meriti); ten to sąd, po bezpośrednim przesłuchaniu poszczególnych osób (oskarżona, świadkowie) ma prawo jednym z nich dać wiarę a innym – nie, pod warunkiem należytego uzasadnienia swojego stanowiska w tym zakresie, któremu to zadaniu w pełni sprostał.

Tym samym również zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jawi się jako chybiony.

Skoro zatem skarżący – poza kontestowaniem stanowiska Sądu I instancji nie wskazał merytorycznych argumentów i to o takim ciężarze gatunkowym, które mogłyby stanowić płaszczyznę do podjęcia próby weryfikacji trafności zaskarżonego wyroku – apelację należało uznać za oczywiście bezzasadną.

W tym stanie rzeczy, nie stwierdzając istnienia przesłanek z art. 439 § 1 k.p.k. oraz z art. 440 k.p.k. – Sąd Okręgowy orzekł jak na wstępie.

Konsekwencją nieuwzględnienia apelacji było obciążenie oskarżonej kosztami sądowymi – opłatą za II instancję oraz wydatkami Skarbu Państwa za postępowanie odwoławcze – stosownie do art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (z późn. zmianami) oraz art. 634 i 627 k.p.k.

Z tych względów Sąd Okręgowy orzekł jak na wstępie.