Sygn. akt I Ca 375/15
Dnia 25 listopada 2015 roku
Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny
w składzie:
Przewodniczący SSO Antoni Smus
Sędziowie SSO Iwona Podwójniak
SSO Joanna Składowska
Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak
po rozpoznaniu w dniu 25 listopada 2015 roku w Sieradzu
na rozprawie sprawy
z powództwa J. A.
przeciwko K. A.
o podwyższenie alimentów
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku
z dnia 31 lipca 2015 roku, sygnatura akt III RC 105/15
oddala apelację.
Sygn. akt I Ca 375/15
Powód J. A. wniósł o podwyższenie alimentów od pozwanego K. A. z kwoty 1 300 zł miesięcznie do kwoty 1 600 zł miesięcznie.
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 31 lipca 2015 roku Sąd Rejonowy w Łasku oddalił powództwo.
Rozstrzygnięcie zapadło po następujących ustaleniach i wnioskach.
Małoletni powód urodził się (...).
Ostatnie alimenty zostały zasądzone w wyroku rozwodowym rodziców powoda z dnia 7 grudnia 2012 roku w kwocie 1 300 zł miesięcznie.
J. miał wówczas 13 lat. Prócz alimentów ojciec przekazywał synowi co miesiąc około 100-200 zł, opłacał też rachunek za telefon komórkowy.
Pozwany pracował w firmie (...) jako kierownik budowy i zarabiał 6 630,27 zł netto.
Matka małoletniego była zatrudniona jako inspektor w Urzędzie Miasta w Ł. z wynagrodzeniem 2 758,22 zł netto.
Pozwany mieszkał w budynku handlowo-usługowym z użytkowym poddaszem na wspólnej nieruchomości.
Matka mieszkała z synem w mieszkaniu w blokach. Utrzymanie mieszkania kosztowało 880 zł miesięcznie. T. A. miała problemy zdrowotne. Spłacała kredyt na zakup samochodu w wysokości 432,17 zł miesięcznie.
J. korzystał z opieki ortodontycznej – koszt wynosił 195 zł miesięcznie. Znajdował się w fazie intensywnego wzrostu. Znaczące wydatki konieczne były na zakup odzieży. Małoletni korzystał z dodatkowych lekcji matematyki, języka angielskiego, uczęszczał również na uniwersytet dziecięcy. Łącznie wydatki z tego tytułu wynosiły 462 zł miesięcznie.
Matka małoletniego twierdziła, że łączny koszt utrzymania J. wynosi 3 000 zł miesięcznie.
Powód nadal mieszka z matką w mieszkaniu w blokach. Aktualnie koszt utrzymania mieszkania wynosi 1 010 zł miesięcznie.
Małoletni nadal jest w fazie intensywnego wzrostu. Zakup odzieży i obuwia stanowi znaczący wydatek w budżecie domowym.
Powód kontynuuje leczenie ortodontyczne. Wizyta u ortodonty jest co 6 tygodni. Koszt wizyty wynosi 50 zł. Matka musi ponieść też koszty dojazdu do Ł..
Małoletni ma od urodzenia krótszą jedną nogę. Pozostaje pod opieką ortopedy. W 2015 roku był na jednej wizycie, która kosztowała 150 zł.
U powoda rozpoznano również alergię i atopowe zapalenie skóry. Potrzebne są specjalne środki pielęgnacyjne.
Obecnie małoletni nie uczęszcza na żadne zajęcia dodatkowe.
Matka małoletniego nadal pracuje jako inspektor w Urzędzie Miasta w Ł.. Zarabia 2 733,80 zł netto.
T. A. spłaca pożyczkę zaciągniętą na wyjazd z synem na wakacje za granicę. Rata miesięczna wynosi 420 zł.
Pozwany płaci alimenty w kwocie 1 300 zł miesięcznie. Doładowuje również telefon komórkowy powoda za kwotę 65 zł miesięcznie. Daje synowi kieszonkowe w kwocie 100 zł miesięcznie.
Za wyjazd wakacyjny syna w 2015 roku matka zapłaciła 1 448 zł.
Ojciec przed tym wyjazdem przelał na konto syna 500 zł.
Ojciec opłaca małoletniemu dodatkowe ubezpieczenie. Składka roczna wynosi 662,07 zł.
Pozwany nadal pracuje w S. i zarabia 6 000 zł netto.
Os stycznia 2015 roku codziennie dojeżdża do pracy do Ł., co kosztuje go 400-500 zł miesięcznie.
Pozwany zaciągnął kredyt na budowę domu. Rata miesięczna wynosi 1 600 zł. Będzie spłacał kredyt jeszcze 9 lat. Spłaca jeszcze jeden kredyt – do kwietnia 2016 roku – na wykonanie podłóg w domu – rata miesięczna wynosi 900 zł.
Pozwany zamieszkał już w nowo wybudowanym domu. Mieszka tam z partnerką, która zarabia 2 200 zł. Koszty utrzymania domu wynoszą 500 zł miesięcznie.
Tymczasem pozwany ponosi jeszcze koszty utrzymania budynku, w którym dotychczas zamieszkiwał, które wynoszą około 600 zł miesięcznie.
Mając na uwadze powyższe, Sąd pierwszej instancji wskazał, że powództwo nie jest zasadne.
Powód nie wykazał, że od ostatniego orzeczenia w przedmiocie alimentów nastąpiła zmiana stosunków w rozumieniu art. 138 kro uzasadniająca podwyższenie alimentów. Przez dwa i pół roku wzrosły ceny, ale ten wzrost dotyka obie strony.
Wyższymi wydatkami na ubranie i obuwie matka argumentowała żądanie podwyższenia alimentów także w już w sprawie o rozwód. Wówczas alimenty zostały podwyższone o 400 zł.
Obecnie nie istnieją wydatki na zajęcia dodatkowe, co wcześniej generowało kwotę 462 zł.
Zsumowanie wydatków na małoletniego według wskazania matki daje kwotę 1 530 zł. Ponad nią matka ponosi koszty zakupu odzieży, obuwia, środków higienicznych oraz ewentualne leczenie, które nie powinny przekraczać łącznie 500-700 zł w miesiącu.
Alimenty płacone przez ojca stanowią znaczącą część tej kwoty. Ponieważ możliwości zarobkowe matki są niższe niż pozwanego oraz uwzględniając fakt, że to matka w głównej mierze czyni osobiste starania o utrzymanie i wychowanie dziecka, to powinna ona w mniejszym stopniu niż pozwany partycypować w kosztach utrzymania małoletniego.
Utrzymanie alimentów w dotychczasowej wysokości uwzględnia te okoliczności.
Sąd pierwszej instancji wskazał, że kwota 3 000 zł na utrzymanie małoletniego podana przez matkę jest znacząco zawyżona. Pozwany nadal daje synowi kieszonkowe, opłaca telefon komórkowy, przekazuje pieniądze z różnych okazji, a także bez okazji.
Trzeba mieć też na uwadze, że osiągane przez rodziców małoletniego zarobki wyczerpują ich możliwości zarobkowe.
Po stronie zobowiązanego wystąpił wzrost wydatków związanych z jego utrzymaniem. Powstały wydatki na dojazd do pracy, których wcześniej nie ponosił, spłaca kredyt zaciągnięty na budowę domu, ponosi koszty utrzymania dotychczasowego lokum, które stanowi wspólność małżeńską.
W takim stanie rzeczy brak podstaw dla przyjęcia, że nastąpiła zmiana stosunków uzasadniająca podwyższenie dotychczasowych alimentów, zwłaszcza zaś wzrost zakresu usprawiedliwionych potrzeb małoletniego.
Apelację złożył powód.
Skarżący wniósł o zmianę postanowienia o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz alimentów w wysokości 1 600 zł miesięcznie. Wskazał, że wyrok jest krzywdzący. W wyliczonej przez Sąd kwocie 1 530 zł jako koszt utrzymania nie zostały uwzględnione także różne drobne, ale przecież konieczne wydatki (środki czystości i higieny, fryzjer). Ubranie i wyżywienie 16. latka stanowi zdecydowanie większy koszt niż 13. latka. Rozmiar odzieży i obuwia jest z przedziału nie dla nastolatków, ale z przedziału dla dorosłych.
Dalej skarżący podniósł, że pozwany posiada samochód służbowy.
Małoletni z uwagi na to, że ma jedną nogę krótszą nosi podpiętki i wkładki do obuwia.
Z uwagi na złamanie ręki matka powoda ponosiła niespodziewane wydatki, naruszając oszczędności, które zgromadziła do 2012 roku, kiedy pracowała ponad etat.
Ponadto skarżący zakwestionował wysokość wskazywanych przez pozwanego kosztów utrzymania nowego domu oraz budynku opuszczonego, wskazując, że nowy dom jest nowoczesny i ekologiczny, a koszty utrzymania drugiego budynku to kwota około 130 zł miesięcznie.
Wskazano również, że dla uzyskania większej szansy na studia techniczne jest potrzeba korzystania przez powoda z dodatkowych lekcji z matematyki, a w przyszłości także z lekcji fizyki.
Na rozprawie apelacyjnej w dniu 25 listopada 2015 roku matka powoda podała, że powód rozpoczął naukę w liceum i odbywa dodatkowe lekcje z matematyki, których koszt wynosi 50 zł za godzinę. W szkole są organizowane wycieczki, odbyły się już dwie, jedna kosztowała 120 zł, druga 150 zł. w piątki powód chodzi na spotkania integracyjne z kolegami.
Sąd Okręgowy zważył:
Apelacja nie ma wystarczających podstaw i jako taka podlega oddaleniu.
Dla uznania racji prawnych powództwa o podwyższenie alimentów konieczne jest ustalenie, że nastąpiła zmiana stosunków, co wprost wynika z przepisu art. 138 kro.
Zmiana stosunków winna być odnoszona do przesłanek określających wielkość obowiązku alimentacyjnego, a więc do usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz do zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Zmiana musi być istotna.
Powód nie określił zarzutów – nie skonkretyzował ich czy też jako odnoszące się do naruszenia prawa procesowego, czy też do naruszenia prawa materialnego – niemniej treść apelacji wskazuje, że kwestionuje on stanowisko Sądu w zakresie oceny o braku podstaw dla podwyższenia alimentów.
Powód wywodził zasadność podwyższenia alimentów z uwagi na wzrost kosztów jego utrzymania, co wiązał z upływem czasu od daty orzekania o ostatnich alimentach i wzrostem cen oraz ilościowym zwiększeniem potrzeb.
Tymczasem Sąd pierwszej instancji nie uznał jego racji, podnosząc w pierwszym rzędzie, że sama przedstawicielka ustawowa małoletniego wielkość kosztów utrzymania dziecka w niniejszym postępowaniu określiła tak samo jak w postępowaniu, w którym zostały ustalone ostatnie alimenty, tj. w postępowaniu o rozwód.
W tym miejscu wskazać trzeba, że matka w sprawie o rozwód domagała się na rzecz syna alimentów w wysokości 1 500 zł. Sąd zasądził alimenty w wysokości 1 300 zł
Powyższe wskazuje na trafność stanowiska, że w istocie rzeczy w zakresie przesłanki potrzeb małoletniego, nie nastąpiła żadna zmiana między stanem z daty orzekania o ostatnich alimentach a stanem wyznaczonym datą orzekania o niniejszym powództwie.
Wbrew stanowisku apelującego, Sąd Rejonowy ocenił wielkość kosztów miesięcznego utrzymania małoletniego nie na kwotę 1 530 zł, ale na kwotę o 500-700 zł wyższą, co oznacza kwotę około 2 000-2 200 zł miesięcznie.
Wielkość tę Sąd pierwszej instancji skalkulował według wydatków wskazywanych przez matkę. Wyliczenie przedstawione w uzasadnieniu rozstrzygnięcia powinno być przyjęte jako średni koszt utrzymania powoda. Kwoty przedstawione przez Sąd są realnie i obejmują przedmiotowo wszelkie grypy wydatków: na jedzenie, na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych, na edukację, na zdrowie, na odzież i obuwie, na środki higieniczne, na kulturę i rozrywkę, na wypoczynek letni. Oczywistym jest, że wyliczenie nie ma charakteru bardzo ścisłego, a jedynie przybliżony, niemniej w żadnym razie nie może być oceniane jako zaniżone i niewystarczające na zaspokojenie usprawiedliwionych potrzeb dziecka, także z uwzględnieniem aktualnego poziomu cen nabywania poszczególnych dóbr. Dodatkowo – w kwestii zarzutu apelacji odnoszącego się do zakresu ilościowego potrzeb – to powód ma już ukończone 16 lat (w maju 2016 roku będzie miał lat 17), zatem znajduje się już w okresie, gdzie tempo wzrostu fizycznego nie ma już tak bardzo dynamicznego charakteru, co oznacza m.in. że konieczność zakupu odzieży czy obuwia w większym rozmiarze nie jest tak częsta jak dotychczas.
Co się tyczy okoliczności odnoszących się do przesłanki możliwości zarobkowych zobowiązanego, to apelacja zarzuca, że pozwany nie ponosi kosztów dojazdu do pracy, ponieważ posiada samochód służbowy, ponadto kwestionuje podaną przez pozwanego wielkość kosztów utrzymania domu i budynku na wspólnej działce byłych małżonków.
Podstawę tych kosztów oraz ich wielkość Sąd pierwszej instancji przyjął w oparciu o zeznania pozwanego. Przedstawicielka ustawowa była obecna podczas składania zeznań przez pozwanego. Brak podstaw dla uznania, że te okoliczności wówczas kwestionowała. Pozwany na jej pytanie podtrzymał, że ponosi koszty dojazdu do pracy; matka małoletniego nie zgłosiła żadnych wniosków dowodowych w tym zakresie. To samo dotyczy kosztów utrzymania domów. Zresztą kwota kosztów 500 zł na utrzymanie domu jednorodzinnego, o ile obejmuje wszystkie media – a tak wskazał pozwany – nie wydaje się być zawyżona.
Prawidłowo również Sąd pierwszej instancji podniósł kwestię, że w dacie poprzednich alimentów matka ponosiła wydatki na zajęcia dodatkowe dziecka w łącznej wysokości 462 zł. Sąd – na podstawie zeznań przedstawicielki ustawowej – ustalił, że obecnie chłopiec z żadnych lekcji dodatkowych nie korzysta. Co prawda na rozprawie apelacyjnej matka wskazała, że powód zaczął chodzić na dodatkowe lekcje z matematyki, których koszt wynosi 200-250 zł miesięcznie, niemniej obecnie jest to kwota zasadniczo niższa niż wcześniej.
Zważyć również należy, na co zwracał uwagę także Sąd Rejonowy, że udział pozwanego w kosztach utrzymania syna nie wyczerpuje się jedynie w świadczeniu alimentacyjnym. Ojciec nadal przekazuje regularnie synowi kieszonkowe, opłaca telefon komórkowy, ponosi koszt wykupionego dla syna ubezpieczenia, zasilił jego konto na wyjazd wakacyjny. Okoliczności te także nie mogą pozostawać bez znaczenia dla oceny wymiaru świadczenia alimentacyjnego ojca. W tym zakresie sytuacja faktyczna także nie uległa zmianie. Ojciec nie zaprzestał takich świadczeń.
Trafnie także Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że od czasu orzekania o ostatnich alimentach nie doszło do żadnej istotnej zmiany w ocenie możliwości zarobkowych rodziców małoletniego. Zarabiają pieniądze na poziomie zbliżonym do wynagrodzenia osiąganego w dacie ustalania poprzednich alimentów. Także więc i w tym zakresie żadna zmiana nie zaszła. Także co się tyczy obciążeń i wydatków ponoszonych przez ojca i matkę w ogóle. Jeśli już, to obecnie pozwanemu doszły koszty kredytu zaciągniętego na budowę domu. Oczywiście spłata tego zobowiązania nie może co do zasady wpływać na zakres obowiązku alimentacyjnego wobec małoletniego, tj. nie może odbywać się kosztem udziału ojca w jego utrzymaniu, i w niniejszej sprawie tak nie jest, niemniej obecnie taki wydatek pozwany ponosi, co niewątpliwie ogranicza możliwość ponoszenia innych wydatków, szerzej – zmniejsza zdolności płatnicze pozwanego.
W kontekście tych wszystkich okoliczności, wnioski apelacji nie mogły zostać uwzględnione. Sąd pierwszej instancji bez naruszenia przepisu art. 233 § 1 kpc dokonał swobodnej oceny dowodów, dokonał prawidłowej wykładni prawa, w szczególności przepisu art. 138 kro, trafnie uznając, że w okolicznościach niniejszej sprawy brak było podstaw dla podwyższenia alimentów od pozwanego do powoda. Apelację jako nieuzasadnioną Sąd Okręgowy na zasadzie przepisu art. 385 kpc oddalił.