Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I A Ca 32/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 lutego 2012 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu – Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Małgorzata Bohun (spr.)

Sędziowie:

SSA Aleksandra Marszałek

SSA Elżbieta Lipińska

Protokolant:

Justyna Łupkowska

po rozpoznaniu w dniu 16 lutego 2012 r. we Wrocławiu na rozprawie

sprawy z powództwa Ł. S.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Opolu

z dnia 19 października 2011 r. sygn. akt I C 477/10

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 2.700 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Opolu zasądzili od strony pozwanej (...) SA z/s w W. na rzecz powoda Ł. S. kwotę 113 059,45 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 110 000 zł od dnia 31 lipca 2009 r. do dnia zapłaty i co do kwoty 3054,45 zł od dnia 2 lipca 2010 r. do dnia zapłaty. Punktem II i III orzekł Sąd I instancji o kosztach procesu.

Z wyrokiem tym nie zgodziła się strona pozwana skarżąc go w części zasądzającej na rzecz powoda kwotę ponad 30 000 zł. oraz w zakresie punktu II rozstrzygnięcia co do kosztów stosownie do zmiany pkt I wyroku.

Wyrokowi Sądu I instancji zarzuciła:

1. naruszenie art. 445 § 1 kc poprzez ustalenie wysokości zadośćuczynienia w rażąco wygórowanej wysokości, nie odpowiadającego rozmiarowi krzywdy doznanego przez powoda bez uwzględnienia okoliczności mających wpływ na wysokość zadośćuczynienia i stwierdzonych w przedmiotowej sprawie,

2. naruszenie przepisów postępowania art. 233 kpc, które miały istotny wpływ na wynik sprawy - poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, a w szczególności ustalenie rozmiaru krzywdy w oderwaniu od zebranego materiału dowodowego i ustalenie zadośćuczynienia na poziomie rażąco wygórowanym w stosunku do doznanej przez powoda rozmiaru krzywdy.

Wskazując na powyższe, wniosła o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. I i oddalenie powództwa w części zasadzającej kwotę 83.059,45 zł,

2. zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. II stosownie do zmiany w pkt I wyroku oraz dokonanie rozdzielenia kosztów zgodnie z wynikiem sprawy,

3. zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów postępowania w obu instancjach, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny rozpoznając apelację strony pozwanej oparł się na następujących ustaleniach Sądu I instancji, które przyjął za własne:

W dniu 6.07.2008 r. powód, jako pasażer uczestniczył w wypadku samochodowym. Kierowca samochodu, którym poruszał się powód zginął w wypadku. Samochód był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej przez pozwanego.

Sprawca wypadku nie został ustalony.

W wyniku wypadku powód doznał urazu wielonarządowego pod postacią wstrząśnienia mózgu, urazu jamy brzusznej ze stłuczeniem wątroby, śledziony, perforacji jelita cienkiego, rozerwaniem jego krezki, rozerwaniem otrzewnej, ciężkim wstrząsem hipowolemicznym, stłuczeniem klatki piersiowej oraz płuc, złamania żeber VI-XI po stronie prawej z niewielką odmą, krwawieniem do jamy opłucnowej oraz odmy płucnej, złamaniem kręgów L2-L4 z przemieszczeniem fragmentu trzonu do kanału kręgowego i ciasnoty kanałowej, złamania lewej kości ramiennej, złamania kości przedramienia lewego i złamania lewej kości piętowej.

Całkowity uszczerbek na zdrowiu doznany przez powoda w wyniku wypadku wynosi 60%.

Doznane obrażenia klatki piersiowej pod postacią złamań żeber po stronie prawej obecnie nie powodują żadnych następstw. Ich osie zrosły się bez zniekształceń i nie powodując ograniczenia ruchomości – nie doszło do mechanicznego ograniczenia sprawności wentylacyjnej płuc. W wyniku urazu doszło do powstania odmy świadczącej o przerwaniu ciągłości powłok bądź przebiciu opłucnej. Obrażenia klatki piersiowej aktualnie nie powodują zaburzeń wentylacji, doprowadziły jednak do powstania zrostów opłucnowych po stronie urazu. Funkcja oddechowa klatki piersiowej została w pełni odtworzona i nie należy prognozować jej pogorszenia w przyszłości.

Z powodu obrażeń krezki jelita cienkiego doszło do zaburzenia ukrwienia pętli (odcinka) jelita cienkiego, które musiano resekować. W pozostałej części jelita cienkiego rozpoznano przedziurawienie, które udało się zszyć. Odtworzono ciągłość przewodu pokarmowego, który goił się prawidłowo.

Przebyte obrażenia w zakresie jamy brzusznej i klatki piersiowej nie powodują istotnego ograniczenia sprawności w życiu codziennym. Należy spodziewać się występowania zmienionych warunków anatomicznych w okolicach zrostów opłucnych i jelitowych. Zrosty jelitowe mogą przyczynić się do powstania niedrożności mechanicznej układu pokarmowego. Łączny uszczerbek z tego tytułu wynosi 20%.

Stłuczenia wątroby i śledziony nie znajdują odzwierciedlenia w opisie zabiegu operacyjnego. Nie stwierdzono zaburzenia funkcji tych organów.

Złamanie kręgów L2-L4 wobec zastosowanego leczenia (zastosowanie fiksatorów transpedikularnych z usztywnieniem – spondylodezą) pozwoliło na pełne odtworzenie anatomiczne na tym odcinku kręgosłupa. Stan ten powoduje ostateczne pogorszenie ruchomości kręgosłupa w płaszczyźnie strzałkowej i czołowej oraz znaczne pogorszenie ruchów rotacyjnych tułowia. Jest to naturalna utrata funkcji kręgosłupa po tego rodzaju uszkodzeniach i wymuszonym leczeniu operacyjnym.

Złamanie kręgosłupa nastąpiło w fatalnym miejscu. W zdrowym kręgosłupie ten fragment znajduje się w ciągłym ruchu, zarówno przy pracach domowych jak i podczas uprawiania sportu. Skutkiem trwałego wyłącznie jego ruchomości u powoda jest bardzo istotny dla niego, gdyż utracił zdolność kinetyczną tego odcinka i jego funkcję przejmą górna i dolna część kręgosłupa. Zwiększenie aktywności sportowej może doprowadzić do degradacji tych odcinków. Po 10 lub 15 latach można spodziewać się nienaturalnych zmian zwyrodnieniowych. Przy pozycjach skrajnych: zginaniu i schylaniu się powód może odczuwać dolegliwości. Jego organizm rekompensuje utratę w odcinku lędźwiowym innymi częściami ciała

Utrata ruchomości kręgosłupa lędźwiowego jest stała i nie ulegnie zmianie. Ruch kręgosłupa na tym piętrze będzie się odbywał tylko na piętrze L4/L5 i L5/S1, co oznacza nadmierną eksploatację ruchową tych elementów w przyszłości. Konsekwencja tego mogą być przyspieszone zmiany dyskopatyczne i zwyrodnieniowe tych jednostek motorycznych. Uszczerbek z tego tytułu wynosi 15%.

Złamanie kości ramiennej lewej oraz kości lewego przedramienia było leczone w sposób prawidłowy z odtworzeniem pełnej funkcji lewego ramienia i lewego przedramienia. Zakres ruchomości w lewym barku i w lewym stawie łokciowym jest prawidłowy.

Ruchy rotacyjne lewego przedramienia są w pełni odtworzone. Pełne odtworzenie warunków anatomicznych stawu promieniowo-nadgarstkowego oaz promieniowo-łokciowego dalszego skutkuje pełnymi ruchami nadgarstka i pełną funkcją chwytną lewej ręki.

Stłuczenie i zranienie przedniej powierzchni lewego kolana spowodowało stłuczenie stawy rzepakowo-udowego lewego, czego konsekwencją jest rozwój chonodromacji rzepki i dołu międzykłykciowego kości udowej kolana lewego.

Obecnie schorzenie to powoduje ograniczenie lokomocji oraz pogorszenie czynnej wydolności ruchowej tego narządu. Degradacja stawu będzie postępować. Brak leczenia tego narządu przyczyni się do rozwoju masywnego zwyrodnienia tego kolana w przyszłości. Odstąpienie od leczenia spowoduje stosunkowo szybki rozwój zmian zwyrodnieniowy prowadząc do całkowitej destrukcji tego stawu. Powód wymaga specjalistycznego leczenia, wizyt lekarskich, przyjmowania droższych specjalistycznych leków. Uszczerbek z tego tytułu wynosi 10%.

Złamanie lewej kości piętowej zostało prawidłowo zoperowane z odtworzeniem prawidłowej osi tej kości. Złamanie to spowodowało uszkodzenie krótkich mięśni podeszwowych stopy oraz rozcięgna podeszwowego. Powstały liczne blizny pourazowe tej okolicy. Stan ten powoduje tendencję do ustawienia podeszwowego palców tej stopy z tendencją do zwiększenia łuku przyśrodkowego podeszwowego oraz pogorszenie ruchomości w zakresie stawu skokowego górnego.

Sposób złamania lewej pięty pozwolił na prawidłowe odtworzenie sklepień podłużnych lewej stopy. Nawet przy niewielkim deficycie ruchomości lewego stawu skokowego oraz skróceniem pourazowym mięśni krótkich i rozcięgna podeszwowego, dostateczna funkcja podporowa i lokomocyjna tego narządu została dostatecznie odtworzona. Stwierdzone odchylenia nie spowodują zaburzenia funkcji użytkowej w życiu codziennym, będą jednak ograniczać większą aktywność ruchową przy próbie uprawiania amatorskich działań rekreacyjnych: sport, dłuższe wycieczki, itp.

Stawy skokowe u powoda uległy uszkodzeniu, co będzie prowadzić do artrozy (zmiany zwyrodnieniowej). Uszczerbek z tego tytułu wynosi 15%.

Złamania kończyny górnej lewej były leczone prawidłowo co pozwoliło na odtworzenie pełnej funkcji użytkowej narządu ruchu tej kończyny. Nie należy prognozować pogorszenia tych funkcji w przyszłości. Powinno usunąć się zespolenia w ręce. Powód może być uczulony na któryś pierwiastek w metalu.

Zgłaszane przez powoda dolegliwości bólowe, również przy zmianach pogody, uczucie pogorszenia siły i sprawności ruchowo-mięśniowej są objawami subiektywnymi i są konsekwencją naturalnego rozwoju blizn pourazowych i odczuwane są w sposób indywidualny i osobniczo różny przez różnych poszkodowanych. Blizna cechuje się bardzo słabym ukrwieniem, co powoduje pogorszenie przepływu krwi przez naczynia blizny. Jeżeli blizna ma mało naczyń, to krew nie może przepłynąć przez bliznę, co powoduje pojawianie się obrzęków zastoinowych, których konsekwencją są różnego typu dolegliwości od odczucia dyskomfortu, poprzez pobolewania, bóle, bardzo duże bóle. Ich nasilenie zależy od wrażliwości danej osoby. Z punktu widzenia ortopedycznego takie objawy jak uczucie dyskomfortu i okresowe dolegliwości bólowe nie wpływają na rzeczywiste ograniczenie rzeczywistej funkcji użytkowej poszczególnych narządów ruchu.

Z powodu doznanych obrażeń powód został zakwalifikowany w szpitalu do osób mocno cierpiących. Cały czas podawano mu leki przeciwbólowe. Początkowo terapia powoda odbywała się w pozycji leżącej z uwagi na złamany kręgosłup i złamanie kończyn dolnych oraz uraz jamy brzusznej. Do chwili operacji na kręgosłupie nie można było rehabilitować powoda w innej pozycji niż leżąca i był on wówczas stabilizowany przez gorset. Operacja na kręgosłupie nie mogła być wykonana dopóki nie wygoił się brzuch – w jej trakcie powód musiał leżeć na brzuchu.

Początkowo powód wykonywał ćwiczenia oddechowe zapobiegające zakrzepom i przykurczom, później przywracano ruchomość w poszczególnych stawach oraz siłę mięśniową. Powód oprócz leków przeciwbólowych stale otrzymywał leki przeciwzakrzepowe. Po operacji kręgosłupa podjęto próbę pionizacji. Przez co najmniej miesiąc od czasu podjęcia terapii powód mdlał, tracił przytomność.

Po upływie tego czasu powód rozpoczął naukę wszystkich czynności od nowa: przejście do pozycji półsiedzącej, obracanie się na boki, czynności dnia codziennego, nauka radzenia sobie z higieną układu oddechowego.

Złamana kostka i stabilizator zewnętrzny na kość ramieniową stanowiły problem przy przejściu do pozycji pionowej lub siedzącej. Zwiększono również ćwiczenia dotyczące wydolności oddechowej, a następnie próbę przejścia do pozycji stojącej z odciążeniem operowanej kończyny.

Po wypisaniu powoda do domu opiekę nad nim przejęli jego rodzice. W tym celu wypożyczyli łóżko rehabilitacyjne. Powód nadal miał stabilizatory w kończynach, nie mógł się poruszać, wymagał pomocy w sprawach fizjologicznych. Karmienie odbywało się w pozycji leżącej. Wskutek prowadzonej rehabilitacji nastąpiła poprawa, ale powód nadal nie może wykonywać pewnych czynności.

Terapia powoda trwa do nadal. Powinien on rehabilitować się do końca życia. Obecnie rehabilitacja ma na celu utrzymanie go w obecnym stanie zdrowia. Zaprzestanie rehabilitacji doprowadzi do pogorszenia się jego stanu. Zajęcia odbywają się 3 razy w tygodniu.

Wypadek pokrzyżował też plany życiowe powoda.

Powód przed wypadkiem został przyjęty do pracy na 3 miesięczny okres próbny. Pracodawca przedłużył mu umowę o pracę. Od dnia wypadku do dnia 19.08.2009r. jego wynagrodzenie wzrosło o ok. 11 zł netto. Do wynagrodzenia podstawowego pracodawca naliczał premię uzależnioną od wyników sprzedaży. Obecnie pracuje w innej firmie. Jego praca wymaga długotrwałego stania, po powrocie z niej jest zmęczony. Obecnie nie zażywa żadnych leków. Dostał wysypki w miejscu gdzie ma wszczepiony stabilizator.

Powód przed wypadkiem był bardzo towarzyski i miał pogodne usposobienie. Aktualnie boi się jeździć samochodem, występuje u niego uraz powypadkowy. W wypadku zginął jego bliski przyjaciel.

Powód nie może uprawniać żadnego sportu, z uwagi na blizny wstydzi się rozebrać. Wychodzi co najwyżej na krótkie spacery. Nadal ma problemy z ubieraniem się, boli go stopa. Nie może się obrócić kiedy cofa samochodem. Nie może wstać z łóżka bez podpierania się, nie może dźwigać cięższych przedmiotów, nie robi zakupów. Nie może jeść ciężkostrawnych potraw. Po wypadku przybrał na wadze. Cały czas boi się, że się przewróci.

Pismem z dnia 23.06.2009r., doręczonym pozwanemu w dniu 26.06.2009r. powód zwrócił się do pozwanego o wypłatę między innymi 350 000 zł tytułem zadośćuczynienia.

4.09.2009 r. strona pozwana przyznała powodowi 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia, a 6.11.2009 r. 70.000 zł z tego tytułu.

Po dokonaniu tych ustaleń Sąd Okręgowy przyznał powodowi tytułem dalszego zadośćuczynienia kwotę 110 000 zł. w motywach wyroku wskazał, że określając zadośćuczynienia na taką kwotę wziął pod uwagę fakt, ze powód był w dacie wypadku osoba młoda, zdrową i sprawna fizycznie określonymi planami osobistymi i zawodowymi a obecnie wymaga on stałego leczenia i rehabilitacji dla utrzymania aktualnej sprawności fizycznej, która już została znacznie ograniczona a w przyszłości będzie coraz mniejsza wraz postępująca degeneracja jego zdrowia związaną z uszkodzeniami kręgosłupa, kolana, piety i nogi. Miał tez Sąd i instancji na względzie przebyta przez powoda długa i bolesną rehabilitację oraz oszpecenie ciała, fakt iż powód nie jest samodzielny nawet w czynnościach życia codziennego, nie może w pełni uczestniczyć w życiu codziennym. Zasadzając dalszą kwotę tytułem zadośćuczynienia w kwocie 110 000 zł. uznał tez Sąd i instancji za zasadne żądanie skapitalizowanych odsetek wskazanych przez powoda w pozwie: 341,92 zł. od kwoty 20 000 zł. za okres 31. 07 – 16.09.2009 r. i 2717,53 zł. od kwoty 70 000 zł za okres 31. 07 – 19.09.2009 r.

Sąd Apelacyjny kierując się ustaleniami Sądu I instancji nie znalazł podstaw do uwzględnienia apelacji strony pozwanej.

Utrwalone jest już orzecznictwo Sądu Najwyższego, z którego wynika, że pojęcie "sumy odpowiedniej" użyte w art. 445 § 1 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. ( por. wyrok SN z dnia 28 września 2001 r. III CKN 427/00). W wyroku z dnia 10 marca 2006 r. ( OSN z 2006 r. z. 10 poz. 175) Sąd Najwyższy wskazał, że „uwzględnienie stopy życiowej społeczeństwa przy określaniu wysokości zadośćuczynienia nie może podważać jego kompensacyjnej funkcji”.

Sąd przy określaniu wysokości zadośćuczynienia ma oczywiście obowiązek w każdym przypadku dokonywać oceny konkretnego stanu faktycznego i brać pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Okoliczności te to przede wszystkim rozmiar doznanych cierpień fizycznych a więc ból, długotrwałość leczenia i inne dolegliwości a także cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z doznanymi cierpieniami fizycznymi. Nie bez znaczenia przy dokonywaniu tej oceny jest także wiek poszkodowanego i skutki uszkodzenia ciała w zakresie ogólnej zdolności do normalnego funkcjonowania. Jednocześnie niedopuszczalne jest stosowanie jakichkolwiek mechanizmów przy wyliczaniu wysokości zadośćuczynienia, na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 5 października 2005 r. I PK 47/05 M.P.Pr. 2006/4/208, wskazując, że „Procentowo określony uszczerbek służy tylko jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia. Należne poszkodowanemu (pokrzywdzonemu czynem niedozwolonym) zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu”.

Mając powyższe okoliczności na względzie Sąd Apelacyjny uznał, że przyznane przez Sąd I instancji zadośćuczynienie nie jest, jak zarzuca w apelacji strona pozwana, za wysokie w stosunku do doznanych i nadal istniejących dolegliwości powoda. W ocenie Sądu Apelacyjnego, kwota w sumie 200 000 zł, przy uwzględnieniu wszystkich wyżej wskazanych okoliczności jest odpowiednim zadośćuczynieniem. Podkreślić bowiem należy, że powód doznał w wyniku wypadku urazów wielonarządowych. Miał uszkodzony kręgosłup, żebra, ramię i przedramię, kolano, piętę, wstrząśnienie mózgu, uraz jamy brzusznej, stłuczoną wątrobę, śledzionę, perforację jelita cienkiego, w szpitalu był zakwalifikowany do osób mocno cierpiących, po powrocie ze szpitala był rehabilitowany a jego terapia trwa właściwie do chwili obecnej.

Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny uznał, iż Sąd I instancji zgromadził w sprawie wyczerpujący materiał dowodowy, ocenił go w granicach określonych przepisem art. 233 kpc, a zasądzona przez ten sąd wysokość zadośćuczynienia wbrew zarzutom apelacji nie jest wygórowana i wyrok Sądu Okręgowego w tym zakresie nie narusza prawa materialnego, a to przepisu art. 445 § 1 kc.

W tym miejscu należy jeszcze podkreślić, powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego, a także Sądów Apelacyjnych, że korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, czyli albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie. ( wyrok SN z dnia 18.11.2004 r., ICK 219/04), wyrok SA w Lublinie z dnia 29.11.2011 r., IACa 540/11, wyrok SN z dnia 7.01.2000 r. IICKN 651/98).

Brak jest też jakichkolwiek podstaw do zakwestionowania rozstrzygnięcia Sądu I instancji w zakresie skapitalizowanych odsetek. Kwota ta została objęta zakresem zaskarżenia choć autor apelacji nie podnosi w niej żadnych zarzutów, ani nie przedstawia w uzasadnieniu motywów, dla których rozstrzygnięcie sądu w tym zakresie miałoby ulec zmianie.

Z tych przyczyn orzeczono jak na wstępie ( art. 385 kpc), orzekając o kosztach postępowania apelacyjnego na zasadzie art. 98 kpc w związku z art. 391 § 2 kpc w związku z § 6 ust. 6 i § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu. (Dz. U. Nr 163, poz. 1349).

mw