Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1771/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 grudnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SO Krystyna Hadryś

po rozpoznaniu w dniu 7 grudnia 2015 r. w Gliwicach na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w G.

przeciwko U. B. i J. B. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 8 maja 2015 r., sygn. akt II C 2847/14

oddala apelację.

UZASADNIENIE

Powódka Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w G. wystąpiła do Sądu Rejonowego w Gliwicach z powództwem przeciwko U. i J. B. (1) o zasądzenie solidarnie od pozwanych kwoty 8.614,81 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 7.602,99 zł od dnia 1 czerwca 2014r. do dnia zapłaty, zaś od kwoty 1.011,82 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Podała, że pozwani posiadają spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego przy ul. (...), który znajduje się w należącym do niej budynku i z tego tytułu zobowiązani są wnosić opłaty określone przepisami wewnętrznymi spółdzielni. Zaległości w płatnościach za okres od maja 2012r. do maja 2014r. wynoszą 7.602,99 zł, zaś skapitalizowane odsetki ustawowe na dzień 31 maja 2014r. wynoszą 1.011,82 zł. Wezwania do zapłaty pozostają bezskuteczne.

Nakazem zapłaty z dnia 8 września 2014r., wydanym w postępowaniu upominawczym uproszczonym w sprawie II NC 4782/14, Referendarz Sądowy w Sądzie Rejonowym w Gliwicach uwzględnił w całości żądanie pozwu co do należności głównej oraz odsetek, wraz z kwotą 1.292 zł tytułem kosztów procesu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwani zaskarżyli go w całości, wnosząc o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu powołali się na postępowanie toczące się w tut. Sądzie pomiędzy tymi samymi stronami pod sygn. II C 3391/12, które dotyczy zdaniem pozwanych tych samych roszczeń, co obecnie dochodzone przez powódkę a opłaty za centralne ogrzewanie są niewłaściwie naliczane .

Na rozprawie w dniu 27 stycznia 2015r. powódka wyjaśniła, powództwo dotyczy okresu od maja 2012 do maja 2014, w którym pozwani nie uiszczali w całości należnych opłat eksploatacyjnych. Na kwotę dochodzoną pozwem składa się należność główna w wysokości 7602,99 zł i odsetki od należności głównych wyliczone jak w zestawieniu na k.17. W kartotece niezapłacona należność za dochodzony okres wynosi 23.253,75 zł i po pomniejszeniu tej kwoty o 15.650,76 zł, która to kwota jest dochodzona w innym postępowaniu sądowym w sprawie II C 3391/12, otrzymujemy kwotę 7602,99 zł tytułem niezapłaconych opłat eksploatacyjnych za dochodzony okres.

Pozwani zakwestionowali żądanie powódki w części dotyczącej opłat za ogrzewanie, wskazując, iż opłaty te są źle naliczane. Przyznali, iż nie regulowali opłat w wysokości żądanej przez stronę powodową. Argumentowali, że w lokalu są podzielniki ciepła, następują odczyty, ale firma działająca na zlecenie spółdzielni źle nalicza opłaty albowiem niewłaściwie odczytuje wskazania podzielnika na kaloryferach.

Wyrokiem z dnia 8 maja 2015 r. Sąd Rejonowy w Gliwicach oddalił powództwo.

Orzeczenie to zapadło przy ustaleniu, że pozwani U. oraz J. B. (2) posiadają spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego położonego w G. przy ul. (...), który znajduje się w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w G.. W okresie od maja 2012r. do maja 2014r. pozwani nie regulowali w całości nałożonych na nich opłat eksploatacyjnych za korzystanie z lokalu w zakresie zaliczek na poczet kosztów centralnego ogrzewania oraz niedopłat wynikających z rocznego rozliczenia kosztów centralnego ogrzewania. Ustalenie wysokości comiesięcznych opłat eksploatacyjnych następowało na podstawie uchwały rady nadzorczej oraz oświadczenia zarządu. Rozliczanie kosztów centralnego ogrzewania odbywało się na podstawie stosownego regulaminu.

Powyższe okoliczności doprowadziły Sąd Rejonowy do przekonania, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie. Wskazał, że z uwagi na wyraźne i jednoznaczne zakwestionowanie przez pozwanych wysokości dochodzonych opłat za centralne ogrzewanie ciężar dowodu, że zostały one ustalone zgodnie z obowiązującymi normami, spoczywał na spółdzielni mieszkaniowej. W ocenie Sądu powódka nie zaoferowała w toku postępowania żadnych dowodów, z których wynikałaby wysokość dochodzonego roszczenia i to pomimo świadomości zgłoszenia w tym przedmiocie zarzutu przez pozwanych. Za dopuszczalny dowód w sprawie nie można było bowiem uznać pism dołączonych do pozwu oraz przedłożonych na rozprawie w dniu 27 stycznia 2015r., jako że powódka zaoferowała je wyłącznie w kserokopii niepotwierdzonej za zgodność z oryginałem. Podkreślenia wymaga, iż dla uznania kserokopii za dokument prywatny, świadczący o istnieniu oryginału o odwzorowanej w niej treści, niezbędne jest oświadczenie o istnieniu dokumentu o treści i formie odwzorowanej kserokopią. Takim oświadczeniem jest umieszczone na kserokopii i zaopatrzone podpisem poświadczenie zgodności kserokopii z oryginałem. Dopiero wtedy można uznać kserokopię za dokument prywatny, świadczący o istnieniu oryginału o treści i formie w niej odwzorowanej. Natomiast bez wspomnianego poświadczenia kserokopia nie może być uznana za dokument. Ponadto wskazał, że, jeśli chodzi o przedłożoną kartotekę, zestawienie oraz rozliczenia, wymienionych pism nie można w istocie uznać nawet za kserokopie dokumentów prywatnych, bowiem o dokumencie w rozumieniu art. 245 k.p.c. można mówić wyłącznie, jeżeli dokument ten został podpisany. Sąd Rejonowy podkreślił, że na podstawie art. 207 § 6 k.p.c., zobowiązał pełnomocnika powódki do przedłożenia w terminie 7 dni pod rygorem pominięcia dokumentów (uchwały rady nadzorczej i oświadczenia zarządu) statuujących wysokość comiesięcznych opłat, w tym zaliczek na centralne ogrzewanie oraz regulaminu rozliczania kosztów dostarczania ciepła, jednak powódka zobowiązania tego nie wykonała. Reasumując, Sąd Rejonowy uznał, że zgromadzony materiał dowodowy nie pozwalał na przyjęcie, iż powódka wykazała dochodzone roszczenie w zakresie jego wysokości, zgodnie ze spoczywającym na niej z mocy art. 6 k.c. ciężarem dowodowy, wobec czego powództwo podlegało oddaleniu w całości na mocy art. 6 k.c. w związku z art. 232 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła powódka zaskarżając go w całości, wnosząc o jego zmianę przez uwzględnienie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje. Zarzuciła naruszenie prawa procesowego a to art. 128 § 1 k.p.c. oraz art. 129 § 1 i 2 k.p.c. przez ich błędną wykładnie polegająca na twierdzeniu, że strona składająca pozew za pośrednictwem profesjonalnego pełnomocnika, ma obowiązek złożyć odpis pozwu i odpisy załączników w oryginale lub poświadczone za zgodność z oryginałem, w sytuacji gdy z prawidłowej wykładni tego przepisu wynika, że zamiast oryginału załączników, powód powinien złożyć odpis każdego załącznika bez obowiązku jego poświadczenia ze zgodność z oryginałem, natomiast obowiązek przedłożenia oryginału załączników lub odpisu załączników poświadczonych za zgodność z oryginałem ma miejsce wyłącznie na żądanie przeciwnika procesowego. Ponadto zarzuciła naruszenie art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez błędne uznanie, że nie udowodniła ona roszczenia, oraz art. 471 k.c. poprzez nie wzięcie pod uwagę zasady rozkładu ciężaru dowodowego przy zobowiązaniach umownych, nakazującej pozwanym wykazanie przesłanki zwalniającej ze świadczenia pieniężnego na rzecz powódki, skoro nie wykonali zobowiązania, mimo iż powódka udowodniła istnienie umowy i obowiązków z niej wynikających.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja powódki nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sprawa została rozpoznana w trybie uproszczonym, a Sąd Odwoławczy nie przeprowadził postępowania dowodowego. Artykuł 505 13 § 1 k.p.c. jest przepisem szczególnym do art. 387 § 1 k.p.c. Jeżeli Sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku winno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa.

Mając na względzie powyższe unormowania, Sąd Odwoławczy dokonując oceny całości ustaleń i oceny prawnej uznał, że apelacja powódki jest nieuzasadniona i jako taka nie może odnieść w żadnym zakresie oczekiwanego przez skarżącą skutku.

Sąd I instancji prawidłowo zakwalifikował roszczenie powódki. Poczynione ustalenia faktyczne mają swoją podstawę w zgromadzonym materiale dowodowym, który w zakresie dokonanych ustaleń jest logiczny, zaś informacje zawarte w poszczególnych źródłach dowodowych zostały przez Sąd I instancji ocenione prawidłowo.

Swobodna ocena wiarygodności i mocy dowodów dokonana przez ten Sąd nie wykracza poza uprawnienia wynikające z art. 233 k.p.c.

Z tych względów Sąd Okręgowy w całości przyjął za własne ustalenia faktyczne Sądu I instancji.

Ocena prawna ustalonego stanu faktycznego dokonana przez Sąd Rejonowy jest prawidłowa i okoliczności podniesione przez skarżącą w apelacji oceny tej nie niweczą.

Sąd Odwoławczy uznał za zasadne wskazać, iż stosownie do art. 6 k.c. powódka jako strona inicjująca postępowanie sądowe, występująca z żądaniem opartym na twierdzeniu nie uiszczenia przez pozwanych należnych opłat eksploatacyjnych w określonej wysokości, zobligowana była do udowodnienia faktu, z którego wywodzi takie skutki prawne. Wynika to wprost z treści tego przepisu i nie budzi wątpliwości interpretacyjnych, gdy odniesie się zasady prawa materialnego do procesowego uregulowania w art. 232 k.p.c.

Zgodzić należy się z Sądem meriti, iż wobec konsekwentnego zaprzeczania przez pozwanych istnienia obowiązku poniesienia przez nich opłat za centralne ogrzewanie w wysokości wskazanej przez powódkę, obowiązek ten nie może zostać niejako przerzucony na pozwanych, którzy ponadto na żadnym etapie postępowania sądowego nie przyznali powyższych okoliczności.

W tej sytuacji zaofiarowany przez powódkę dowód, w postaci kserokopii dokumentów niepotwierdzonych za zgodność z oryginałem, nie mógł zostać uznany za spełniający wymagania art. 6 k.c. i może być potraktowany wyłącznie jako stanowisko tej strony procesowej, w sytuacji braku przyznania wskazanych przez nią okoliczności przez przeciwnika procesowego. Zgodnie z utrwalonym w doktrynie poglądem należy stwierdzić, że zwykła odbitka ksero nie stanowi dokumentu, gdyż nie zawiera ani podpisu osoby poświadczającej, która odbitkę sporządziła, ani oryginalnego podpisu wystawcy dokumentu kopiowanego. Należy podkreślić, że w przypadku odbitek ksero w znakomitej większości sytuacji nie jest możliwe przeprowadzenie ekspertyzy autentyczności podpisu i całego dokumentu. Jeżeli zatem strona przedłoży wyłącznie odbitkę ksero zamiast właściwego dokumentu, to przeprowadzenie dowodu z tej odbitki ksero nie jest możliwe, gdyż Kodeks postępowania cywilnego nie zna takiego środka dowodowego. Dokumenty, o których mowa w Kodeksie, to dokumenty oryginalne, które mogą być zastąpione odpisami urzędowymi, gdy ustawa wyraźnie na to pozwala. Brak jest natomiast przepisu pozwalającego na zastąpienie oryginalnego dokumentu jego niepoświadczonym odpisem, w tym przede wszystkim odbitką ksero.

Nie sposób również zgodzić się z zarzutem powódki dotyczącym naruszenia art. 128 § 1 k.p.c. oraz art. 129 § 1 i 2 k.p.c., albowiem Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 listopada 2002 r. w sprawie I CKN 1280/00 wskazał jednoznacznie, że artykuł 128 k.p.c. pozwala na dołączenie do pisma procesowego odpisów załączników (np. ich kserokopii) zamiast załączników w oryginale. Z art. 129 k.p.c. jednak wynika, że najpóźniej na rozprawie strona obowiązana jest okazać sądowi oryginały tych dokumentów, natomiast na żądanie przeciwnika obowiązana jest uczynić to jeszcze przed rozprawą. Ustawodawca posługując się pojęciem dokumentu rozumiał przez to oryginał dokumentu. Tam gdzie oryginał może być zastąpiony przez odpis (np. odbitkę ksero), ustawodawca wyraźnie to zaznaczył.

Ponadto jak prawidłowo wskazał Sąd Rejonowy przedłożona przez powódkę kartoteka, zestawienie oraz rozliczenia nie stanowią nawet kserokopii dokumentów prywatnych, bowiem o dokumencie w rozumieniu art. 245 k.p.c. można mówić wyłącznie, jeżeli dokument ten został podpisany. Sąd pierwszej instancji trafnie więc podstawie art. 207 § 6 k.p.c., zobowiązał pełnomocnika powódki do przedłożenia w terminie 7 dni pod rygorem pominięcia dokumentów (uchwały rady nadzorczej i oświadczenia zarządu) statuujących wysokość comiesięcznych opłat, w tym zaliczek na centralne ogrzewanie oraz regulaminu rozliczania kosztów ciepła, nie mniej jednak powódka zobowiązania tego nie wykonała. Sąd Odwoławczy podziela stanowisko Sądu Rejonowego, iż powódka na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego nie przedstawiła żadnych innych wniosków dowodowych i dokumentacji, potwierdzającej istnienie obowiązku uiszczenia określonych opłat za centralne ogrzewanie.

Odnosząc się natomiast do zarzutu naruszenia art. 471 k.c. wskazać należy, iż Sąd Rejonowy ustalił, że pozwani wywiązywali się z obowiązku partycypowania w wydatkach związanych z eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości w części przypadającej na ich lokal, eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości stanowiącej mienie spółdzielni oraz w zobowiązaniach z innych tytułów, nie mniej jednak opłaty z tytułu rozliczenia centralnego ogrzewania regulowali w wysokości niższej niż żądana przez powódkę. Kwestią sporną nie była więc kwestia wykonywania lub nienależytego wykonywania zobowiązania, lecz kwestia wysokości tego zobowiązania, która to nie wynikała wprost z umowy między stronami, a określana była na podstawie szczegółowych rozliczeń dokonywanych między nimi.

Ponadto na podstawie art. 505 § 1 k.p.c. wobec skutecznego wniesienia sprzeciwu przez pozwanych od nakazu zapłaty z dnia 9 września 2014r. stracił on moc prawną, niezasadnym jest wobec tego powoływanie się przez powódkę na okoliczność, iż uwzględniał on roszczenie powódki, mimo przedłożenia przez nią dokumentów w formie odpisów nie poświadczonych za zgodność oryginałem.

Dlatego oddalenie przez Sąd Rejonowy żądania powódki należało uznać za prawidłowe, jako zgodne z prawidłowo dokonanymi ustaleniami faktycznymi w sprawie.

Ponadto treść przepisu art. 232 k.p.c. w sposób jednoznaczny kształtuje obowiązki stron procesu, przerzucając na strony procesowe odpowiedzialność za wynik procesu cywilnego. Dlatego strona ma obowiązek wyraźnego powołania konkretnego środka dowodowego i w niniejszej sprawie brak jest obowiązku działania sądu z urzędu. Utrwalone orzecznictwo sądów – w tym Sądu Najwyższego – w sposób jednoznaczny wskazuje, że dopuszczenie z urzędu dowodu jest prawem nie obowiązkiem sądu, a przede wszystkim nie może zastąpić bezczynności strony, gdyż takie działanie prowadziłoby do naruszenia zasady kontradyktoryjności. W literaturze stwierdza się, że sąd ma obowiązek działania z urzędu, jeżeli za tym przemawia interes publiczny. W sprawie niniejszej brak było podstaw do działania sądu z urzędu.

W ocenie Sądu Okręgowego, pozostałe podniesione w apelacji zarzuty mają charakter czysto polemiczny i sprowadzają się do negowania właściwej oceny i ustaleń Sądu meriti, przeciwstawiając im własne oceny i wnioski, które w żadnym razie nie mogą podważyć trafności rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego.

Z uwagi na powyższe - na podstawie art. 385 k.p.c. oddalono apelację jako bezzasadną.

SSO Krystyna Hadryś