Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 956/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 grudnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Grażyna Tokarczyk

Protokolant Aleksandra Studniarz

przy udziale Elżbiety Ziębińskiej

Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 8 grudnia 2015 r.

sprawy D. B. syna E. i K.

ur. (...) w B.

oskarżonego z art. 209 kk w związku z art. 64§1 kk art. 209 kk w związku z art. 64§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 17 lipca 2015 r. sygnatura akt IX K 1652/13

na mocy art. 437 § 1 kpk, art. 624 § 1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. R. kwotę 516,60 zł (pięćset szesnaście złotych i sześćdziesiąt groszy) obejmującą kwotę 96,60 zł (dziewięćdziesiąt sześć złotych i sześćdziesiąt groszy) podatku VAT, tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów obrony oskarżonego z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

3.  zwalnia oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych postępowania odwoławczego, obciążając wydatkami Skarb Państwa.

sygn. akt VI Ka 956/15

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 17 lipca 2015 roku sygn. akt IX K 1652/13 skazał D. B. za popełnienie dwóch występków, po pierwsze z art. 209 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności, po drugie za czyn z art. 209 § 1 kk na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, łącząc orzeczone kary wymierzył karę 10 miesięcy pozbawienia wolności.

Obrońca oskarżonego zaskarżając wyrok w całości zarzuciła błąd w ustaleniach faktycznych polegający na błędnym przyjęciu, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czyny, obrazę art. 2 § 1 pkt 1 kpk, art. 4 kpk, art. 5 § 2 kpk art. 7 kpk poprzez nienależytą ocenę materiału dowodowego, z ostrożności procesowej rażąca niewspółmierność kary.

Apelująca wniosła o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego, z ostrożności procesowej o zmianę i warunkowe zawieszenie kary pozbawienia wolności na okres 4 lat, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługuje na uwzględnienie, a kontrola odwoławcza przeprowadzonego przez Sąd I instancji postępowania dowodowego, zaskarżonego orzeczenia, jego uzasadnienia oraz analiza uzasadnienia środków odwoławczych skutkują koniecznością uznania jej za bezzasadną.

Po pierwsze podkreślić należy, iż zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Zarzut ten nie może jednak sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu, wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku, lecz do wykazania, jakich mianowicie konkretnych uchybień w zakresie logicznego rozumowania dopuścił się sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Możliwość zaś przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu nie może prowadzić do wniosku o dokonanie przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10.05.2005 roku sygn. WA 12/05 OSNwSK 2005/1/949, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach w dnia 5.04.2007 roku w sprawie II AKa 30/07, Prok.i Pr. 2007/11/32).

Z kolei przekonanie sądu o wiarygodności lub niewiarygodności określonych dowodów pozostaje pod ochroną zasady wyrażonej w art. 7 k.p.k. wtedy tylko, kiedy spełnione są warunki: ujawnienia całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) w granicach respektujących zasadę prawdy obiektywnej (art. 2 § 2 k.p.k.), rozważenia wszystkich okoliczności zgodnie z zasadą określoną w art. 4 k.p.k. oraz wyczerpującego i logicznego - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uzasadnienia przekonania sądu (art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.) (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14.12.2006 roku w sprawie III KK 415/06 OSNwSK 2006/1/2452 ).

Kolejnym wyszczególnionym w środkach odwoławczych przepisem, którego obrazę zarzucają apelujący to art. 5 § 2 kpk - co do tego zarzutu przypomnieć należy, że nie można zasadnie stawiać zarzutu obrazy powołanego przepisu, podnosząc wątpliwości strony, co do treści ustaleń faktycznych, bowiem dla oceny, czy nie została naruszona zasada in dubio pro reo, istotne jest jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości, co do treści ustaleń faktycznych i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął te wątpliwości na niekorzyść oskarżonego. Jeżeli z materiału dowodowego sprawy wynikają różne wersje wydarzeń, to nie jest to równoznaczne z istnieniem niedających się usunąć wątpliwości w rozumieniu art. 5 § 2 k.p.k., bo w takim wypadku sąd orzekający zobowiązany jest do dokonania ustaleń na podstawie swobodnej oceny dowodów i dopiero wówczas, gdy wątpliwości nie zostaną usunięte, należy tłumaczyć je na korzyść oskarżonego.

Obraza przepisów art. 2 § 2 i 4 k.p.k. nie może stanowić zarzutów apelacyjnych, gdyż przepisy te formułują ogólne zasady procesowe, których realizacja następuje poprzez stosowanie szczegółowych przepisów procesowych (postanow. SN z 2007.04.17, sygn. V KK 79/07LEX nr 280729).

Naruszenia powołanych wyżej zasad nie sposób dopatrzeć się analizując przebieg postępowania, zapadły wyrok oraz pisemne motywy zaskarżonego orzeczenia.

Sąd I instancji przeprowadził wyczerpujące postępowanie, dalej dokonując wszechstronnej oceny zebranych dowodów, nie uchybiając zasadom wiedzy, logicznego rozumowania, ani doświadczenia życiowego, rzetelnie i szczegółowo ocenę tę przedstawiając w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia.

Oskarżony potwierdził, że nie łożył na utrzymanie córki, taki stan rzeczy tłumaczył uzyskiwaniem dochodu jedynie z prac dorywczych. Słusznie Sąd I instancji krytycznie ocenił te okoliczność, jako ewentualnie wpływającą na możliwość przypisania winy, czy też nawet ocenę stopnia społecznej szkodliwości zaniechania oskarżonego na poziomie znikomym.

Deklaracje oskarżonego o czynnym poszukiwaniu pracy są nieprzekonujące, nie tylko nie podjął próby poszukiwania pracy za pośrednictwem urzędu pracy, co przecież nie tylko służy owemu poszukiwaniu, ale również umożliwieniu przekwalifikowania zawodowego. Dodatkowo przez wiele lat samodzielnie również stałej pracy nie podjął, bo nie był tym po prostu zainteresowany. Powoływanie się na uzyskiwanie nikłych dochodów, ale wystarczających na utrzymanie samego oskarżonego nie przekonuje. Jak bowiem wynika z akt sprawy, oskarżony nie był zmuszony do korzystania z dodatkowego wsparcia, jak pomoc społeczna, podczas gdy jego była żona, na której wyłącznym de facto utrzymaniu była córka, aby utrzymać dziecko nie tylko zmuszona była uzyskać świadczenie pieniężne z funduszu alimentacyjnego, gdyż zobowiązany alimentów nie łożył, ale też z zasiłku rodzinnego, z dodatku do zasiłku rodzinnego z tytułu rozpoczęcia roku szkolnego we wrześniu 2011 roku i 2012 roku. Wreszcie korzystała ze wsparcia dziadków macierzystych uprawnionej, przy czym w formie pożyczek.

Niewątpliwie naraził oskarżony swym zaniechaniem córkę na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, bo jedynie ponadprzeciętny wysiłek matki pozwolił na utrzymanie i kształcenie dziecka.

Odnosząc się do wyjaśnień oskarżonego, iż córka nie chciała z nim rozmawiać, należy mieć w polu widzenia, że oskarżony był skazywany za znęcanie, niemniej było to wiele lat wcześniej i oskarżony nic nie zrobił, aby z córką nawiązać pozytywną więź ojcowską, próbować naprawić krzywdy psychicznie, a dodatkowo wykazał się tym, że nawet finansowo lekceważy los córki. W takiej sytuacji postawa uprawnionej nie zaskakuje, a co istotne to nie umniejsza obowiązku oskarżonego do łożenia na utrzymanie dziecka. Co należy podkreślić kwota alimentów od dziesięciu lat nie uległa zmianie, a zasady doświadczenia życiowego wskazują, że owo 500 złotych nie jest wystarczającym, aby zabezpieczyć koszt mieszkania, bieżącego utrzymania, czy wyposażenia szkolnego, nie wspominając w innych wydatkach.

Podjęte w trakcie toczącego się postępowania czynności, a zatem kontakt z urzędem pracy, czy wpłaty w wysokości 10% należnych alimentów uznać należy jedynie, jako działania zmierzające do złagodzenia odpowiedzialności.

Podsumowując Sąd odwoławczy nie podzielił zarzutów i wywodów apelacji w zakresie ustalenia sprawstwa i winy oskarżonego, wszystkie poruszone w środku odwoławczym kwestie Sąd I instancji miał w polu widzenia, co wynika z pisemnych motywów zaskarżonego orzeczenia. Sąd Okręgowy podzielił również prawną ocenę zachowania oskarżonego, który zrealizował znamiona dwóch występków wypełniających dyspozycję art. 209 § 1 kk przy tym pierwszego w warunkach powrotu do przestępstwa opisanych w art. 64 § 1 kk.

Podobnie prawidłowym jest orzeczenie o karach, tak jednostkowych, jak i łącznej pozbawienia wolności. Słusznie Sąd podkreślił brak okoliczności łagodzących, a zdecydowanie obciążającą uprzednią karalność. Dlatego nie sposób uznać, aby kary jednostkowe odpowiednio 8 i 6 miesięcy pozbawienia wolności mogły być uznane za rażąco niewspółmiernie surowe. Podobnie kara łączna 10 miesięcy pozbawienia wolności pozbawienia wolności, należycie uwzględnia podobieństwa przedmiotowo- podmiotowe przypisanych czynów, a jednocześnie fakt, że po popełnieniu pierwszego i to w warunkach recydywy, a zatem powrotności do przestępstwa, oskarżony dopuścił się kolejnego czynu, wykazując tym samym, że cele uprzedniego skazania nie zostały spełnione. Tym samym nie sposób w dotychczasowym trybie życia, właściwościach, czy warunkach osobistych oskarżonego doszukać się w jakimkolwiek stopniu pozytywnej prognozy i przewidywania, że nie popełni kolejnego przestępstwa. Z tych względów również postulat apelacji o zastosowanie środka probacyjnego w postaci warunkowego zawieszenia wykonania wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności, nie mógł zostać spełniony. W tym zakresie Sąd odwoławczy w pełni aprobuje obszerne rozważania Sądu orzekającego zaprezentowane w uzasadnieniu wyroku.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.