Sygn. akt I C 1320/14
Dnia 09 grudnia 2014 roku
Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSR Justyna Mosór
Protokolant: Justyna Pasiak
po rozpoznaniu w dniu 04 grudnia 2014 roku w Dzierżoniowie
na rozprawie
sprawy z powództwa Z. K.
przeciwko L. C. (1) i T. C.
o uznanie umowy darowizny za bezskuteczną
I. uznaje czynność prawną w postaci umowy darowizny z dnia 31 grudnia 2013 r., zawartą przez pozwanych T. C. i L. C. (1) w formie aktu notarialnego przed notariuszem L. B. z Kancelarii Notarialnej w D., Repertorium A numer (...), na mocy której pozwana T. C. darowała na rzecz pozwanego L. C. (1) lokal mieszkalny numer (...), składający się z jednego pokoju, łazienki i przedpokoju o powierzchni użytkowej 22,90 m2, położony na pierwszym piętrze – trzeciej kondygnacji budynku wielomieszkaniowego w D., przy ul. (...), dla którego Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie VI Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą KW nr (...) - za bezskuteczną w stosunku do powódki Z. K. w celu umożliwienia powódce Z. K. dochodzenie względem pozwanej T. C. roszczenia o złożenie zastępczego oświadczenia woli, zmierzającego do przeniesienia na powódkę własności lokalu mieszkalnego położonego w D., przy ul. (...);
II. zasądza od pozwanych T. C. i L. C. (1) solidarnie na rzecz powódki Z. K. kwotę 3.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;
III. przyznaje ze Skarbu Państwa na rzecz adw. E. Z. z Kancelarii Adwokackiej w D. kwotę 2.952 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanemu L. C. (1) z urzędu;
IV. przyznaje ze Skarbu Państwa na rzecz adw. B. K. z Kancelarii Adwokackiej w D. kwotę 2.952 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanej T. C. z urzędu.
Sygn. akt I C 1320/14
Powódka Z. K. wniosła przeciwko pozwanym T. C. oraz L. C. (1) pozew o uznanie, że umowa darowizny lokalu mieszkalnego numer (...), składającego się z jednego pokoju, łazienki i przedpokoju o powierzchni użytkowej 22,90 m 2, położonego na pierwszym piętrze – trzeciej kondygnacji budynku wielomieszkaniowego w D., przy ul. (...), dla którego Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie prowadzi księgę wieczystą KW nr (...) zawarta przez pozwanych jest bezskuteczna w stosunku do niej.
W uzasadnieniu podniosła, że w dniu 7 maja 2013 r. zawarła z pozwaną T. C. przed notariuszem W. G. w D. przedwstępną umowę sprzedaży opisanego wyżej lokalu mieszkalnego. Zgodnie z postanowieniami tej umowy w dniu 20 września 2013 r. powódka przekazała pozwanej kwotę w wysokości 10.000 zł tytułem zadatku na poczet ceny sprzedaży w/w nieruchomości. Pozwana przyjęła pieniądze i podpisała pokwitowanie. Kolejna rata ceny za nieruchomość miała zostać uiszczona do dnia 31 grudnia 2013 r. i do tego też dnia miało nastąpić podpisanie umowy przyrzeczonej. W dniu 31 grudnia 2013 r. pozwani zawarli przed notariuszem L. B. umowę darowizny przedmiotowej nieruchomości. Zdaniem powódki, zbieżność dat zawarcia przyrzeczonej umowy finalnej oraz darowizny dokonanej przez T. C. na rzecz jej męża wskazuje, że nabywca doskonale wiedział o zobowiązaniu pozwanej, a powzięta czynność prawna miała na celu uniemożliwienie powódce realizacji zawartej z pozwaną umowy sprzedaży nieruchomości wobec wyzbycia się przez pozwaną prawa własności.
W tych okolicznościach zawarcie umowy darowizny czyni całkowicie niemożliwym zawarcie umowy przyrzeczonej i uzasadnia żądanie oparte na przepisie art. 59 kc.
W odpowiedzi na pozew pozwany L. C. (2) wniósł o oddalenie powództwa w całości. Przyznał, że umową darowizny nabył prawo własności przedmiotowego lokalu mieszkalnego, jest jego jedynym właścicielem, zaś jego żona pozwana T. C. podarowała mu to mieszkanie, żeby uchronić go przed ewentualnymi roszczeniami spadkowymi dzieci z poprzedniego związku po jej śmierci. Podniósł nadto, że nie wiedział o udzielonej powódce promesie, w spornym lokalu mieszka od chwili, kiedy poznał pozwaną, dokonuje wszelkich opłat związanych z jego utrzymaniem oraz remontów i w tym mieszkaniu chciał się zestarzeć. Dodał, że nigdy nie zamierzał sprzedawać tego lokalu, tam bowiem znajduje się jego centrum życiowe. Dziwi go, że żona podpisała taką umowę, zwłaszcza, że kwota 20.000 zł jest rażąco zaniżona. Pozwany wskazał też, że T. C. często podejmowała decyzje finansowe poza jego plecami, nie konsultując ich z nim. Decyzje te były często dla niej bardzo krzywdzące. Zaciągała kredyty ponad możliwość spłaty na niekorzystnych warunkach, doprowadzała do sytuacji, w których nie dawała rady spłacać zobowiązań i wówczas wierzyciele domagali się zwrotu pożyczonych pieniędzy od niego. Pozwany podniósł, że nie stać go na spłatę zobowiązań żony. Wskazał, że o roszczeniach powódki dowiedział się dopiero z pozwu. Zauważył nadto, że z treści przedwstępnej umowy sprzedaży wynika, że ochronie interesu powódki ma służyć zadatek, jaki wpłaciła ona do rąk pozwanej, nie ma natomiast podstaw do twierdzenia, że pozwana nie zapłaciłaby tej kwoty dobrowolnie w przypadku wezwania. Z kolei roszczenie, z jakim powódka występuje w niniejszej sprawie ma na celu chronić interesy wierzyciela w razie niewypłacalności dłużnika. Powódka zaś w pozwie w żaden sposób nie wykazuje niewypłacalności ewentualnych dłużników.
W piśmie procesowym z dnia 21 października 2014 r. pozwany podniósł nadto, że wniesiony przez powódkę pozew jest zdecydowanie przedwczesny z uwagi na to, że Z. K. nigdy nie wzywała pozwanych do naprawienia zaistniałej szkody. Dodał, że data zawarcia między pozwanymi umowy darowizny jest przypadkowa. Poza tym nie tylko pozwana nie wywiązała się w sposób właściwy z zawartej w dniu 7 maja 2013 r. umowy przedwstępnej. Strony umówiły się, że powódka zapłaci sprzedającej dwie raty w wysokości po 10.000 zł odpowiednio do dnia 13 maja
2013 r. i 31 grudnia 2013 r., kiedy to nastąpi jednocześnie podpisanie aktu notarialnego. Z. K. pierwszą ratę przekazała pozwanej w dniu 20 września 2013 r., a drugiej raty już nie uiściła. Zatem sama nie wywiązała się z postanowień umowy przedwstępnej. Pozwana nie uświadamiała sobie zbieżności dat i darowała mieszkanie pozwanemu, przy czym zrobiła to na jego wyraźną prośbę. To pozwany bowiem nalegał, by to zrobiła, gdy dowiedział się o zadłużeniach żony. Pozwana nie kierowała się więc chęcią pokrzywdzenia wierzycieli, a raczej chęcią załagodzenia konfliktu domowego z mężem. Zdaniem pozwanego, wątpliwości budzi również cena określona w zawartej przez pozwaną i powódkę umowie przedwstępnej, która jest znacznie zaniżona i nie wyraża pełnej wartości spornej nieruchomości, co z kolei prowadzi do wniosku, że czynność prawna, z której skutki chce wywodzić powódka, dokonana została częściowo dla pozoru.
Pozwana w odpowiedzi na pozew również wniosła o oddalenie powództwa.
W uzasadnieniu podniosła, że z treści pozwu nie sposób wywieść, jakie roszczenie zamierza realizować powódka i zadośćuczynienie jakiemu roszczeniu stało się niemożliwe na skutek zawarcia przez pozwanych umowy darowizny. Niezależnie od powyższego pozwana podniosła, że powódka żadną czynnością nie wykazała zamiaru zawarcia ostatecznej umowy sprzedaży nieruchomości. Wiedzę o dokonanej przez pozwanych umowie darowizny powzięła po niemalże pół roku od ostatecznego terminu zawarcia umowy przyrzeczonej, co niewątpliwie wskazuje na okoliczność, że do jej zawarcia nie zamierzała przystąpić.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 9 sierpnia 2012 r. pozwana T. C. sporządziła testament notarialny, w którym oświadczyła, że podtrzymuje postanowienia zawarte w testamencie z dnia 17 lipca 2012 r., a nadto, że gdyby powołana do spadku Z. K. nie chciała lub nie mogła dziedziczyć, wówczas na zapisobierców tytułem zapisu windykacyjnego powołuje w udziałach wynoszących po ½ części jej dzieci: R. K. i P. K., postanawiając, że nabędą oni z chwilą otwarcia spadku lokal mieszkalny nr (...) położony w D. przy ul. (...).
Dowód: wypis aktu notarialnego z dnia 9 sierpnia 2012 r., Rep. A nr 371/2012 r. – k. 85
Powódka Z. K. udzieliła pozwanej T. C. szeregu pożyczek na łączną kwotę około 30.000 zł. Pozwana nie zwróciła powódce żadnej
z pożyczonych kwot.
Dowód: przesłuchanie powódki – k. 86 v
przesłuchanie pozwanej – k. 87
W dniu 7 maja 2013 r Powódka Z. K. i pozwana T. C. zawarły przed notariuszem W. G. w Kancelarii Notarialnej w D. w formie aktu notarialnego przedwstępną umowę sprzedaży lokalu mieszkalnego numer (...), składającego się z jednego pokoju, łazienki i przedpokoju o powierzchni użytkowej 22,90 m 2, położonego na pierwszym piętrze – trzeciej kondygnacji budynku wielomieszkaniowego w D., przy ul. (...), dla którego Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie prowadzi księgę wieczystą KW nr (...). Zgodnie z tą umową powódka zobowiązała się wpłacić na rzecz pozwanej kwotę 10.000 zł najpóźniej do dnia 13 maja 2013 r., przy czym życzeniem stron było, aby wpłacona kwota stanowiła zadatek w rozumieniu art. 394 kc, i kwota ta miała zostać zaliczona na poczet ceny sprzedaży. Resztę ceny w kwocie 10.000 zł powódka zobowiązała się zapłacić najpóźniej do dnia 31 grudnia 2013 r. Strony umowy postanowiły nadto, że podpisanie umowy przyrzeczonej nastąpi najpóźniej do dnia 31 grudnia 2013 r.
Powódka i pozwana cenę sprzedaży spornego lokalu mieszkalnego ustaliły na kwotę 40.000 zł, z tym że kwota 30.000 zł miała zostać pokryta z udzielonych przez powódkę na rzecz pozwanej pożyczek.
Dowód: kserokopia aktu notarialnego z dnia 7 maja 2013 r., Rep. A numer (...)
– k. 19 – 22
przesłuchanie powódki – k. 86v
przesłuchanie pozwanej – k. 87
W dniu 20 września 2013 r. powódka uiściła na rzecz T. C. kwotę 10.000 zł na poczet ceny sprzedaży lokalu mieszkalnego położonego w D. przy ul. (...). Pozwana pokwitowała odbiór tej kwoty.
Dowód: kserokopia pisma z dnia 20 września 2013 r. – k. 18
Na mocy umowy darowizny z dnia 31 grudnia 2013 r. zawartej przez pozwanych w formie aktu notarialnego przed notariuszem L. B. w Kancelarii Notarialnej w D. własność lokalu mieszkalnego numer (...), składającego się z jednego pokoju, łazienki i przedpokoju o powierzchni użytkowej 22,90 m 2, położonego na pierwszym piętrze – trzeciej kondygnacji budynku wielomieszkaniowego w D., przy ul. (...), dla którego Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie prowadzi księgę wieczystą KW nr (...), została przeniesiona na pozwanego L. C. (1).
Dowód: wypis aktu notarialnego z dnia 31 grudnia 2013 r. Rep. A numer (...) –
w aktach księgi wieczystej KW nr (...)
akta księgi wieczystej KW nr (...)
Pozwany L. C. (2) nie wiedział o zawartej przez powódkę i pozwaną T. C. przedwstępnej umowie sprzedaży spornego lokalu mieszkalnego. Miał natomiast świadomość posiadanych przez żonę licznych zobowiązań finansowych.
Dowód: przesłuchanie pozwanego – k. 87
Dokonując ustaleń w niniejszej sprawie, Sąd oparł się przede wszystkim na dowodach z dokumentów przedłożonych przez strony oraz przesłuchaniu stron. Sąd oddalił natomiast wnioski dowodowe pozwanej o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków L. B. i W. G. oraz wniosek o przeprowadzenie dowodu z testamentu z dnia 17 lipca 2012 r., uznając, że okoliczności mające zostać stwierdzone tymi dowodami pozostają bez wpływu na treść rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie. Sąd oddalił również wnioski pozwanego o przeprowadzenie dowodu z akt sprawy o sygn. III RC 175/14, albowiem przepisy prawa nie znają pojęcia dowodu z akt sprawy, zaś pozwany, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie wskazał, jakie konkretnie dokumenty z tych akt miałyby być przedmiotem dowodu w niniejszej sprawie oraz na jakie okoliczności dowód ten miałby zostać przeprowadzony. Oddaleniu podlegał również wniosek pełnomocnika pozwanej o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność oceny stanu zdrowia psychicznego pozwanej i jej zdolności do występowania przed Sądem, gdyż pozwana świadomie i rzeczowo odpowiadała na zadawanej jej w toku przesłuchania pytania.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo jest w całości uzasadnione.
W pierwszej kolejności należy zauważyć, że zarówno pełnomocnik pozwanej, jak i pełnomocnik pozwanego na rozprawie w dniu 9 grudnia 2014 r. przyznali, że w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, bezspornie zachodzą przesłanki, o których mowa w art. 59 kc. Również Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania dochodzonego w sprawie żądania.
Sankcja bezskuteczności względnej czynności prawnej - o której mowa w art. 59 k.c. - zapewnia ochronę osobie trzeciej przez ograniczenie podmiotowe skutków prawnych umowy fraudacyjnej, motywowane względami aksjologicznymi wywodzonymi z zasady pacta sunt servanta, zgodnie z którą, kto raz zobowiązał się do określonego świadczenia nie powinien zawierać umów niweczących taką możliwość. Przesłankami uwzględnienia żądania na tej podstawie prawnej jest istnienie roszczenia, związek przyczynowy między umową fraudacyjną
a niemożnością zaspokojenia roszczenia oraz wiedza stron kwestionowanej umowy o roszczeniach osoby trzeciej, chyba że umowa była nieodpłatna. Najbardziej charakterystyczną przesłanką art. 59 k.c. jest wymaganie, by zawarcie umowy „czyniło całkowicie lub częściowo niemożliwym zadośćuczynienie roszczeniu" osoby uprawnionej. Szczegółowa analiza terminologii, którą posługuje się ustawodawca w innych przepisach, zwłaszcza dotyczących wykonania i skutków niewykonania zobowiązań, prowadzi do wniosku, że cytowane sformułowanie ustawowe należy uznać za równoznaczne z wywołaniem niemożliwości świadczenia. Oceniając możność zadośćuczynienia roszczeniu należy brać pod uwagę nie tylko czynniki formalne, ale także cel społeczno-gospodarczy roszczenia" (P. Machnikowski (w:)
Kodeks cywilny..., red. E. Gniewek, s. 138). Uwaga ta zresztą jest aktualna, jak się wydaje, także przy interpretacji innych warunków stosowania art. 59 k.c. Szczególną potrzebę „elastycznego i zdroworozsądkowego" podejścia do wymaganej niemożliwości należy dostrzec w przypadku ochrony roszczenia wynikającego z umowy przedwstępnej. Formalnie rzecz biorąc, jej wykonanie przez zobowiązanego (polegające wszak na złożeniu oświadczenia woli) zawsze jest możliwe, tym bardziej, że wchodzi też w grę wykonanie zastępcze. Jeśli jednak zobowiązany, nie czekając na nadejście terminu zawarcia umowy przyrzeczonej, zawarł z osobą trzecią inną umowę, która uniemożliwia wykonanie umowy przyrzeczonej wobec uprawnionego, to złożenie przez niego kolejnego oświadczenia, które – formalnie – oznacza wykonanie umowy przedwstępnej wobec uprawnionego, jest całkowicie bezwartościowe, pozbawione sensu gospodarczego. W praktyce zwykle chodzi o umowę przedwstępną dotyczącą sprzedaży nieruchomości. Jeśli zobowiązany przeniesie własność na inną osobę niż uprawniony z umowy przedwstępnej, to fakt, że nadal jest w stanie złożyć wobec uprawnionego przyrzeczone oświadczenie nie powinien być traktowany jako stan możliwości świadczenia z umowy przedwstępnej. Własności nie można bowiem przenieść po raz drugi. W takiej sytuacji jedyną drogą ratunku dla uprawnionego jest uznanie umowy przenoszącej własność za bezskuteczną w stosunku do niego. Taka sytuacja zachodzi w niniejszej sprawie.
Bez znaczenia przy tym dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostawały uzgodnienia pozwanej i powódki przed zawarciem przedwstępnej umowy sprzedaży nieruchomości – w tym podnoszony przez pełnomocnika pozwanej fakt sporządzenia testamentu, w którym pozwana swój majątek miała przeznaczyć w spadku powódce. Przedmiotem niniejszej sprawy nie była bowiem ocena ważności i skuteczności przedwstępnej umowy sprzedaży nieruchomości, lecz fakt zawarcia umowy darowizny i ocena jej skuteczność w świetle art. 59 k.c. Wywody te należy również odnieść do twierdzeń pełnomocnika pozwanego o pozorności przedwstępnej umowy sprzedaży spornego lokalu mieszkalnego. Jedynie na marginesie można zauważyć, że z pozornością mamy do czynienia wówczas, gdy strony swobodnie i z rozmysłem tworzą czynność prawną ujawnioną, której treść nie stanowi odzwierciedlenia ich rzeczywistych zamiarów. Strony stwarzają pozór rzeczywistego dokonania czynności prawnej o określonej treści, podczas gdy tak naprawdę nie chcą wywołać żadnych skutków prawnych, lub też wywołać inne, niż w pozornej czynności deklarują.
W okolicznościach niniejszej sprawy Sąd pozorności takiej nie stwierdził. Wolą pozwanej było, zdaniem Sądu, przeniesienie na powódkę prawa własności spornej nieruchomości – jak wynika bowiem z zeznań pozwanej i powódki, T. C. posiadała wobec Z. K. liczne zobowiązania, których nigdy nie spłaciła. Ustalenie ceny sprzedaży spornego lokalu zależało od swobodnej decyzji stron. Należy przy tym zauważyć, że zarówno powódka, jak i pozwana zgodnie przyznały, że cenę sprzedaży mieszkania uzgodniły na kwotę 40.000 zł, przy czym znaczna część tej kwoty miała zostać pokryta z kwot udzielonych pozwanej przez powódkę pożyczek.
Faktem zatem pozostaje, że pozwani zawarli umowę darowizny spornej nieruchomości, czym uniemożliwili zadośćuczynienie roszczeniu powódki, wynikające z zawartej przez nią z powódką przedwstępnej umowy sprzedaży nieruchomości. Jak wskazał sam pozwany w piśmie procesowym z dnia
21 października 2013 r., do zawarcia umowy darowizny doszło na jego wyraźną prośbę, gdy dowiedział się o zadłużeniach żony. W ocenie Sądu, jego działanie było więc świadome, jeśli bowiem nawet nie wiedział o zawartej przez pozwaną i powódkę umowie sprzedaży nieruchomości, to wiedział o innych zadłużeniach pozwanej i zawierając tę umowę, zamierzał uchronić ten składnik majątku pozwanej przed ewentualnymi roszczeniami wierzycieli. Wprawdzie do dnia zawarcia umowy przyrzeczonej powódka nie uiściła na rzecz pozwanej pozostałej ceny sprzedaży wynikającej z aktu notarialnego, tj. kwoty 10.000 zł, jednakże ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, by pozwana kiedykolwiek występowała wobec powódki z żądaniem zapłaty tej kwoty, zaś jak wskazała powódka w toku przesłuchania, to na wyraźną prośbę pozwanej powódka zgodziła się przedłużyć termin zawarcia umowy przyrzeczonej. Poza tym, jak wynika z przesłuchania powódki i pozwanej, T. C. zaciągnęła na rzecz powódki pożyczki w łącznej kwocie około 30.000 zł, kwota ta nie została powódce zwrócona, strony porozumiały się w tym temacie, poszły do notariusza i na poczet ceny mieszkania wskazanej w akcie notarialnym miała zostać zaliczona kwota udzielonych pozwanej pożyczek.
Nieracjonalne są przy tym twierdzenia pozwanej, że powódka, nie podejmując przez niemal pół roku od upływu terminu do zawarcia ostatecznej umowy sprzedaży nieruchomości, czynności zmierzających do sfinalizowania transakcji, nie zamierzała przystąpić do zawarcia tej umowy, skoro uprzednio uiściła na rzecz pozwanej
10.000 zł tytułem części ceny sprzedaży, a nadto pozwana zalegała wobec niej ze spłatą około 30.000 zł, którą to kwotę pozwana i powódka postanowiły zaliczyć na poczet ceny sprzedaży lokalu. Należy też podkreślić, że strony mogą swobodnie kształtować istniejące między nimi stosunki zobowiązaniowe, zatem fakt, iż uprzednio powódka i pozwana porozumiały się, iż sporny lokal zostanie objęty testamentem sporządzonym przez pozwaną, nie wyłączał możliwości zawarcia przedwstępnej umowy sprzedaży nieruchomości.
Z uwagi na to, że zawarta między pozwanymi umowa była umową nieodpłatną, Sąd nie był też obowiązany badać okoliczności wiedzy pozwanego co do istnienia roszczenia powódki
Mając na wadze powyższe, Sąd uznał, że zawierając umowę darowizny z dnia 31 grudnia 2013 r., pozwani zrealizowali przesłanki przewidziane w art. 59 k.c. i uwzględnił powództwo w całości, orzekając jak w pkt. I wyroku.
Pełnomocnicy pozwanych, przyznając, że w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, bezspornie zachodzą przesłanki, o których mowa w art. 59 kc., wnieśli jednocześnie o nieobciążanie pozwanych kosztami procesu, wskazując, że pozwani nie dali powodu do wytoczenia powództwa w niniejszej sprawie, nadto pełnomocnik pozwanej podniosła, że z treści pozwu nie wynikało jakie roszczenie zamierza realizować powódka, stąd w odpowiedzi na pozew nie mogła ustosunkować się należycie do dochodzonego w sprawie żądania, oboje zaś pełnomocnicy wskazali na trudną sytuację materialną pozwanych oraz fakt, że pozwany L. C. (2) o zawartej przez pozwaną i powódkę umowie przedwstępnej sprzedaży nieruchomości dowiedział się dopiero z pisma sądowego i to on jest najbardziej pokrzywdzony w tej sprawie.
Odnosząc się do tych twierdzeń, Sąd uznał, że nie ulega wątpliwości, iż cel wytoczonego powództwa od początku był jasny i wynikał z treści uzasadnienia pozwu. Niewątpliwie roszczenie oparte na przepisie art. 59 kc miało umożliwić powódce spełnienie docelowego roszczenia, jakim jest przeniesienie własności spornej nieruchomości na powódkę przez pozwaną. Gdyby bowiem powódka zamierzała dochodzić innych roszczeń wynikających z zawartej z pozwaną przedwstępnej umowy sprzedaży, w tym zwrotu zadatku, to nie musiałaby występować z powództwem opartym na przepisie art. 59 kc. W takiej bowiem sytuacji zawarta przez pozwanych umowa darowizny nie stanowiłaby żadnej przeszkody do realizacji tego roszczenia. Jak słusznie też podniósł pełnomocnik powódki, nie ma przepisu, który uzależniałby pozytywne rozstrzygnięcie w zakresie roszczenia opartego na przepisie art. 59 kc od podjęcia rzeczywistych czynności w celu zawarcia umowy przyrzeczonej. Są to dwa różne roszczenia i każde może być dochodzone w zależności od woli uprawnionego. Uprawniony może więc, zależnie od jego woli, wystąpić z żądaniem zawarcia umowy przyrzeczonej (przy czym realizacja tego roszczenia ograniczona jest terminem), z żądaniem opartym na przepisie art. 59 kc, bądź też z żądaniem zwrotu zadatku. Wybór środków ochrony prawnej własnych interesów majątkowych uprawnionego należy do tego podmiotu, a wolą sądu jest jedynie weryfikacja skuteczności prawnej dokonanego wyboru. Nie można bowiem czynić zarzutu uprawnionemu, że nie skorzystał z innych środków prawnych, bardziej adekwatnych do zaistniałej sytuacji prawnej, w której się znalazł. Jak już wyżej wskazano, bez znaczenia pozostają również rozważania co do zamiaru zawarcia przez powódkę umowy przyrzeczonej. Zawarcie umowy przedwstępnej w formie aktu notarialnego miało zabezpieczyć interesy powódki, pozwana zaś nie przedstawiła żadnego dowodu, z którego wynikałoby, iż wolą powódki było rozwiązanie tej umowy. Późniejsze wzywanie pozwanej do zawarcia umowy przyrzeczonej nie miałoby podstaw, skoro pozwana przestała być właścicielką spornej nieruchomości. Stąd badanie zamiaru stron co do zwarcia umowy finalnej w niniejszej sprawie nie znajdowało uzasadnienie w dyspozycji przepisu art. 59 kc. Nadto, jak wskazano wyżej, z uwagi na to, że zawarta między pozwanymi umowa była umową nieodpłatną, Sąd nie był też obowiązany badać okoliczności wiedzy pozwanego co do istnienia roszczenia powódki. Jedyną okolicznością, jaką należało zbadać było ustalenie czy między pozwanymi doszło do zawarcia umowy darowizny i czy zawarcie tej umowy skutkuje niemożnością zadośćuczynienia roszczeniu powódki o zawarcie umowy przyrzeczonej – co w realiach niniejszej sprawy nie budzi wątpliwości Sądu. Należy też uznać, że wytoczenie powództwa w oparciu o przepis art. 59 kc było jedyną drogą do ewentualnego wystąpienia w przyszłości z żądaniem zawarcia umowy przyrzeczonej. Dlatego też Sąd nie znalazł podstaw do zastosowania w niniejszej sprawie przepisu art. 101 kpc. Pełnomocnik pozwanej podniosła, że gdyby powódka przed wystąpieniem na drogę sądową wezwała pozwaną do zawarcia umowy przyrzeczonej, to być może nie byłoby potrzeby wytaczania powództwa w niniejszej sprawie. Takie stanowisko nie jest uzasadnione. Pozwana bowiem na skutek zawartej z pozwanym umowy darowizny przestała być właścicielką spornego lokalu mieszkalnego. Własności nie można zaś przenieść po raz drugi. W takiej sytuacji, o czym była już mowa, jedyną drogą ratunku dla uprawnionego jest uznanie umowy przenoszącej własność za bezskuteczną w stosunku do niego. Należy przy tym wskazać, że łącznymi przesłankami stosowania przepisu art. 101 kpc są: bezzwłoczne uznanie powództwa oraz niedanie przez pozwanego powodu do wytoczenia sprawy. W wyjątkowych sytuacjach, gdy dla uregulowania danego stosunku prawnego niezbędne jest orzeczenie sądu, przesłanka braku powodu wytoczenia sprawy nie może zaistnieć, stąd w sprawach kończących się wyrokami, tzw. koniecznymi, norma art. 101 kpc oczywiście stosowana być nie może. I taka sytuacja, w świetle poczynionych uwag, zachodzi w niniejszej sprawie. Skoro zatem powódka, korzystając z tej drogi ratunku, poniosła określone koszty (tj. opłatę sądową od pozwu w kwocie 1000 zł, koszty zastępstwa procesowego w kwocie 2400 zł oraz opłatę skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł), Sąd nie znalazł podstaw, by pozbawić ją zwrotu tych kosztów, orzekając w tym zakresie w oparciu o przepis art. 98 kpc. Należy przy tym podkreślić, że za odstąpieniem od obciążania strony kosztami procesu nie może przemawiać sama tylko trudna sytuacja materialna stron. Sama bowiem sytuacja ekonomiczna strony przegrywającej, nawet tak niekorzystna, że strona bez uszczerbku dla utrzymania własnego i członków rodziny nie byłaby w stanie ponieść kosztów, nie stanowi sama przez się szczególnie uzasadnionego wypadku o którym mowa w art. 102 k.p.c. (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2012 r. III CZ 70/2012; z dnia 5 lipca 2012 r. IV CZ 42/2012).
W pkt. III i IV wyroku Sąd przyznał ze Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie na rzecz adwokat E. Z. oraz adwokat B. K. kwoty po 2.952 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanym z urzędu, obliczone od wartości przedmiotu sporu, zgodnie z § 6 pkt 5
i § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu.