Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 172/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 05 października 2015 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Katarzyna Banko

Protokolant:

Sandra Olesiak

po rozpoznaniu w dniu 05 października 2015 roku w Gliwicach

sprawy z powództwa J. K.

przeciwko L. S. C. de S. y (...) S.A. w M. Oddziałowi w Polsce

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego L. S. C. de S. y (...) S.A. w M. Oddziału w Polsce n a rzecz powódki J. K. dalsze zadośćuczynienie w kwocie 184.600,00 (sto osiemdziesiąt cztery tysiące sześćset) złotych z ustawowymi odsetkami:

a.  od kwoty 84.600,00 (osiemdziesiąt cztery tysiące sześćset) złotych od dnia 01 lutego 2012r.,

b.  od kwoty 100.000,00 (sto tysięcy) złotych od dnia 05 października 2015r.;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.384,81 (cztery tysiące trzysta osiemdziesiąt cztery i 81/100) złote tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

4.  nakazuje pobrać od pozwanego L. S. C. de S. y (...) S.A. w M. Oddziału w Polsce na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach kwotę 13.731,40 (trzynaście tysięcy siedemset trzydzieści jeden 40/100) złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

SSO Katarzyna Banko

Sygn. akt I C 172/12

UZASADNIENIE

Powódka J. K. domagała się zasądzenia od pozwanego L. S. C. de S. y (...) S.A. w M. Oddziału w Polsce kwoty 84.600 zł zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 01 lutego 2012r. oraz zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu według załączonego spisu kosztów.

W uzasadnieniu powyższego żądania podano, że w dniu 11 września 2011r. w M. na ulicy (...) doszło do wypadku, w którym poszkodowana została powódka zajmująca miejsce pasażera w pojeździe marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...). A. T. kierująca powyższym pojazdem po wykonaniu manewru wyprzedzania utraciła panowanie nad pojazdem i wjeżdżając na przeciwległy pas ruchu doprowadziła do zderzenia z prawidłowo jadącym pojazdem marki F. (...) nr rej. (...) powodując śmierć syna powódki Ł. K. oraz poważne obrażenia u powódki. W dacie zdarzenia pozwany ubezpieczał odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu uznanego za sprawcę wypadku. Powódka pismem z dnia 12 grudnia 2011r. zgłosiła szkodę pozwanemu, zaś pozwany pismem z dnia 20 grudnia 2011r. potwierdził otrzymanie zgłoszenia szkody. Pozwany przyznał powódce zadośćuczynienie w kwocie 22.000 zł i dokonał wypłaty kwoty 15.400 zł. Wypłacona kwota uwzględniała ustalone przez pozwanego 30 % przyczynienie się powódki do rozmiaru szkody poprzez nie zapięcie przez nią pasów bezpieczeństwa. Zdaniem strony powodowej przyjęcie przyczynienia się powódki do powstania skutków wypadku jest bezzasadne. Powódka stoi na stanowisku, że bez względu na to czy w chwili wypadku byłaby zapięta pasami bezpieczeństwa czy też nie rozmiar obrażeń byłby porównywalny. W wyniku wypadku powódka doznała bardzo poważnych obrażeń ciała. Była leczona ortopedycznie, chirurgicznie, neurologicznie i psychiatrycznie. Pozwany ustalił zaocznie u powódki 23 % uszczerbek na zdrowiu. Z uwagi na charakter obrażeń ciała, przebieg leczenia, obecne skutki wypadku uzasadniają żądanie dalszego zadośćuczynienia w kwocie 84.600 zł (do kwoty 100.000 zł). Pełnomocnik powódki pismem z dnia 12 grudnia 2011r. nadanym listem poleconym w dniu 13 grudnia 2011r. zgłosił roszczenie powódki w zakresie należnej powódce kwoty zadośćuczynienia. Pozwany otrzymał zgłoszenie szkody najpóźniej w dniu 20 grudnia 2011r. bowiem z tej daty pochodzi pismo pozwanego. Decyzję odnośnie zadośćuczynienia i odszkodowania pozwany przedstawił w piśmie z dnia 31 stycznia 2012r. Uwzględniając powyższą datę powódka liczy odsetki od dnia następnego, tj. od 01 lutego 2012r.

Pozwany L. S. C. de S. y (...) S.A. w M. Oddział w Polsce wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kwoty 17 zł uiszczonej tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Pozwany przyznał, że w chwili wypadku łączyła go z posiadaczem pojazdu V. (...) o nr rej. (...) umowa ubezpieczenia w zakresie odpowiedzialności cywilnej. Przyznał również, że wypłacił powódce zadośćuczynienie przyjmując jej 30 % przyczynienie się do zwiększenia szkody poprzez nie zapięcie przez nią pasów bezpieczeństwa. Pozwany zakwestionował wysokość dochodzonej przez powódkę kwoty zadośćuczynienia jako zawyżonej i nieadekwatnej do doznanej przez nią krzywdy, a przy tym nie uwzględniającej znacznego przyczynienia powódki do powstania szkody. Pozwany zakwestionował także żądanie odsetek od kwoty zadośćuczynienia, gdyż jego zadaniem odsetki od kwoty zadośćuczynienia należą się dopiero od daty wyrokowania.

W piśmie procesowym z dnia 15 czerwca 2015r. (k. 781) powódka rozszerzyła żądanie pozwu o kwotę 100.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia doręczenia pozwanemu odpisu powyższego pisma co nastąpiło na rozprawie w dniu 07 września 2015r. (k. 926).

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 11 września 2011r. w M. na ulicy (...) doszło do wypadku, w którym poszkodowana została powódka J. K. zajmująca miejsce pasażera w pojeździe marki V. (...) o nr rej (...). Kierująca tym pojazdem A. T. po wykonaniu manewru wyprzedzania utraciła panowanie nad pojazdem i wjeżdżając na przeciwległy pas ruchu doprowadziła do zderzenia z prawidłowo jadącym pojazdem marki P. o nr rej. (...) powodując śmierć syna powódki Ł. K. oraz poważne obrażenia u powódki J. K.. Sąd Rejonowy w Mikołowie wyrokiem z dnia 18 marca 2013r., wydanym w sprawie o sygnaturze akt II K 750/11 uznał kierującą samochodem marki V. (...) o nr rej (...) A. T. za winną popełnienia przestępstwa z art. 177 § 2 kk i skazał na karę dwóch lat pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na okres próby pięciu lat oraz karę grzywny .(dowód: dokumenty zawarte w aktach sprawy Sądu Rejonowego w Mikołowie o sygnaturze II K 750/11, w szczególności aktu oskarżenia, opinii biegłego sądowego B. M., wyroku z dnia 18 marca 2013r.)

W chwili tego wypadku pozwanego łączyła z posiadaczem pojazdu V. (...) o nr rej (...) umowa ubezpieczenia w zakresie odpowiedzialności cywilnej.

Po wypadku powódka w stanie nieprzytomnym została przewieziona do Oddziału (...) w K., gdzie zdiagnozowano u niej uraz wielonarządowy obejmujący złamanie kości krzyżowej, łonowej i kulszowej lewej w obrębie miednicy, złamanie panewki lewego stawu biodrowego, złamanie zatoki szczękowej lewej, stłuczenie głowy ze wstrząśnieniem mózgu, ranę płatową skalpującą okolicy czołowej, nosowej i oczodołowej oraz licznych ran głowy, stłuczenia klatki piersiowej z licznymi drobnymi ranami w obrębie i tkwiącymi w ciele odłamkami szkła oraz silnych stłuczeń brzucha i okolicy lędźwiowej. Powódka została poddana konsultacjom ortopedycznym, chirurgicznym, neurologicznym i psychiatrycznym. Chirurgicznie dokonano wyjęcia większych odłamków szkła z twarzy i tułowia oraz zaopatrzenia rozległej rany w obrębie twarzy. Badanie TK głowy wykazało wieloodłamowe złamanie ścian lewej zatoki szczękowej z obecności wynaczynionej krwi i krwiak w tkankach miękkich prawej okolicy czołowej i ciemieniowej. Stan zdrowia powódki spowodowany złamaniem w obrębie miednicy pozwalał na wdrożenie leczenia zachowawczego polegającego na unieruchomieniu w pozycji leżącej. W okresie hospitalizacji powódka uskarżała się na silne bóle głowy i nudności będące skutkiem wstrząśnienia mózgu, nadto dolegliwości bólowe twarzoczaszki i miednicy. Powódkę wypisano do domu w dniu 19 września 2011r. z zaleceniami leżenia przez okres 6 tygodni, zakazem obciążania kończyn dolnych przez około 10 – 12 tygodni oraz kontroli w Poradni (...), Poradni (...), Poradni (...) oraz Poradni (...). (dowód: karta wypisowa nr (...) k. 118 – 121, historia choroby k. 122 – 146, dokumentacji medycznej powódki wraz z dokumentacją zdjęciową stanowiącą załącznik do pisma powódki z dnia 21 stycznia 2013 roku k. 422 – 435)

Do dnia 05 grudnia 2011r. powódka przebywała w domu, była jednak osobą leżącą, korzystała w tym czasie ze specjalnego łóżka, wymagała stałej opieki osób trzecich. Opiekę nad powódkę sprawowali na zmianę syn D., synowa oraz brat powódki i bratowa. Pomoc potrzebna była w codziennej toalecie, przygotowaniu posiłków, przebieraniu. Przez pierwsze dwa tygodnie po powrocie ze szpitala powódka miała założony cewnik, następnie korzystała z basenu. Na konsultacje ortopedyczne w Przyszpitalnej Poradni (...) w K. w dniach 03 października 2011r. i 07 listopada 2011r. powódka była przewożona w pozycji leżącej transportem sanitarnym. W tym czasie powódka korzystała również z opieki i rehabilitacji przyłóżkowej refundowanej w ramach NFZ, a świadczonej przez pielęgniarkę środowiskową. Od 13 grudnia 2011r. powódka rozpoczęła intensywną rehabilitację w warunkach domowych. Równolegle z rozpoczęciem rehabilitacji powódka podjęła leczenie w poradniach ortopedycznej i neurologicznej. Powódka zażywała leki przeciwbólowe, jednak nadal uskarżała się na przewlekły ból w okolicy krzyżowej i lewego biodra. W marcu i kwietniu 2012r. powódce dwukrotnie podano domięśniowo blokadę na ten odcinek z leku Depo - Medrol. W wyniku wypadku w ciele powódki utkwiło wiele odłamków szkła. Większe fragmenty zostały wydobyte jeszcze podczas hospitalizacji, jednak liczne drobniejsze odłamki pozostały w głębszych partiach skóry powódki – na twarzy, dekolcie, w okolicach mostka, na rękach i brzuchu. Powódka trzykrotnie – w grudniu 2011r., styczniu 2012r., lutym 2012r. była poddawana zabiegom chirurgicznym wyjmowania odłamków szkła z ciała i chirurgicznemu zszyciu powstałych ran. Na bliznę twarzy powstałą w wyniku rany płatowej okolicy czołowej oraz liczne drobne blizny pozostałe po usunięciu szkieł powódka stosowała maść cepan. Powódka uskarża się do dnia dzisiejszego na pojawiające się niemal codziennie uporczywa bóle głowy. Ponadto powódka zauważa u siebie problemy z pamięcią świeżą i koncentracją. Rodzina zwraca uwagę ma częste powtarzanie się powódki i zapominanie zaplanowanych czynności, gubienie wątku rozmowy. W marcu 2012r. powódka rozpoczęła leczenie w Poradni (...) w R.. ( dowód: zeznania świadków D. K. (1) k. 438 – 439, H. T. k. 440, Z. T. k. 440 –441, przesłuchanie stron ograniczone do przesłuchania powódki zapis audio – video k. 932)

Przed wypadkiem powódka pracowała zawodowo jako barmanka. Była osobą aktywną, jeździła ze swoją koleżanką na ogródek działkowy, była w ciągłym ruchu, zajmowała się domem, ogrodem. Po wypadku gdy opuściła szpital przebywała w domu, do grudnia 2011r. była pacjentem leżącym, wymagała opieki osób trzecich przy wszystkich czynnościach życia codziennego. Powódką opiekowała się m. in. bratowa, która myła powódkę, podawała jej basen, przygotowywała śniadanie, podawała powódce leki, robiła zakupy. Mąż powódki już w tym czasie był chory, jednakże także opiekował się żoną gdy nie było bratowej. Do normalnego życia powódka nie powróciła do dnia dzisiejszego. Od września 2011r. do Świąt Bożego Narodzenia w 2011r. powódka była osobą wyłącznie leżącą, potem przez jakiś okres czasu przemieszczała się na wózku inwalidzkim, potem wstawała, poruszała się o kulach, ale nie były to długie trasy, poruszała się co najwyżej po domu lub udawała się do ogrodu przy domu. O jednej kuli powódka się porusza od lipca 2012r, jednakże to poruszanie jest dla powódki męczące. Dla powódki problemem jest wyższy krawężnik, nierówna droga. Powódka nie chodzi tak jak przed wypadkiem. Od niedawna wchodzi po schodach korzystając z poręczy. Porusza się samodzielnie, teraz jest już w stanie przygotować sobie posiłek, ale przy zakupach wymaga jednak pomocy, nie jest w stanie podnosić ciężaru. Proste sprzątanie powódka jest w stanie wykonać sama, ale nie jest w stanie wykonać wszystkich czynności np. zawiesić firan. W tej chwili przy tych wszystkich czynnościach pomaga powódce żona brata. W pierwszym okresie po wypadku powódka negatywnie reagowała na jazdę samochodem. Nawet przy niewielkiej prędkości, mówiła „uważaj”, „zwolnij”. W razie najechania na dziurę, było widać, że ją boli. Na wizyty lekarskie powódka była dowożona samochodem, ale było to dla powódki męczące z uwagi na dojazd, konieczność siedzenia. Obecnie powódka spędza czas głównie w domu. Jedyną dla niej obecnie atrakcją jest czytanie książek. Ma problemy ze skupieniem się. Obecnie powódka nie pracuje zawodowo, utrzymuje się z zasiłku przedemerytalnego. Po wypadku powódka postarzała się o kilka lat, posiwiała, twarz też wygląda na starszą, zmarszczoną. Powódka jest teraz nerwowa, zniechęcona do życia, nie funkcjonuje tak jak przed wypadkiem. Powódka ma blizny na czole, w okolicach klatki piersiowej. Nie odzyskała czucia w górnych partiach głowy, odczuwa bóle na zmiany pogody, boli ją również noga na zmianę pogody .(dowód: zeznania świadków D. K. (1) k. 438 – 439, H. T. k. 440, Z. T. k. 440 –441, przesłuchanie stron ograniczone do przesłuchania powódki zapis audio – video k. 932)

Powódka przed wypadkiem mieszkała z matką, mężem i dwoma synami. Najstarszy syn powódki przebywał za granicą. W wypadku zginął syn powódki Ł. K.. W 2012r. u męża powódki zdiagnozowano chorobę nowotworową. Powódka opiekowała się wówczas mężem na tyle na ile wystarczyło jej sił. Mąż powódki zmarł w styczniu 2013r. Następnie nagle w dniu 15 marca 2013r. zmarła matka powódki B. T.. Od tego czasu powódka mieszka z synem D.. (dowód: zeznania świadków H. T. k. 440, Z. T. k. 440 – 441)

Biegli lekarze – lekarz neurolog M. W. oraz lekarz ortopeda - traumatolog R. H. po przeprowadzeniu badania fizykalnego powódki i analizie dokumentacji medycznej stwierdzili, że w wyniku wypadku z dnia 11 września 2011r. powódka doznała następujących obrażeń ciała: urazu wielonarządowego ze wstrząśnieniem mózgu i złamaniem zatoki szczękowej lewej, rany płatowej okolicy czołowej, licznych ran głowy, urazu klatki piersiowej – głównie w okolicy mostka z licznymi ranami tłuczonymi, urazu miednicy i okolicy lędźwiowo – krzyżowej ze złamaniem kości łonowej i kulszowej lewej, złamania panewki lewego stawu biodrowego. Powyższe obrażenia skutkują powstaniem trwałego uszczerbku na zdrowiu, którego wysokość ocenili następująco:

-

przebyty uraz czaszkowo – mózgowy, wygojony z przewlekłym zespołem bólowym głowy, utrzymująca się reakcją depresyjno – lękową wymagającą pomocy psychiatrycznej – 10 %,

-

szpecąca blizna rozległa okolicy czołowej prawej z zaburzeniami czucia – 6 %,

-

szpecące blizny klatki piersiowej nie mające wpływu na jej funkcję – bez następstw,

-

wygojone z deformacją pierścienia miednicy (przerwanie obręczy w odcinku przednim i skróceniem lewej kończyny dolnej około 6 cm), złamaniem panewki stawu biodrowego – 30 % z towarzyszącym zespołem korzeniowym czuciowo – ruchowym lewostronnym – 15 %

łącznie 61 %.

Biegli podali, że powódka doznała uszkodzeń ciała, których charakter i rozmiar ocenili jako duży. Czas trwania cierpień fizycznych był bardzo duży w okresie pierwszych trzech miesięcy, w okresie kolejnych trzech miesięcy znaczny, a po tym czasie i obecnie średni, jednak stały (utrwalony). Obecny stan zdrowia powódki ocenili jako zły z uwagi na znaczny stopień zaawansowania dysfunkcji ruchowych o utrwalonym charakterze i niepomyślnym rokowaniu na przyszłość (prawdopodobna konieczność wymiany stawu biodrowego w wyniku złamania panewki, bez wątpienia dojdzie do wtórnych zmian w układzie ruchu głównie w odcinku lędźwiowo – krzyżowym kręgosłupa). Powódka wymaga i będzie wymagać w przyszłości systematycznego leczenia i rehabilitacji. Wskazane jest leczenie sanatoryjne co najmniej raz w roku, zaopatrzenie ortopedyczne. Zachodzi też wysokie prawdopodobieństwo zaistnienia konieczności przeprowadzenia zabiegu operacyjnego wymiany stawu biodrowego w przyszłości. Samoistny przewlekły zespół bólowy okolicy lędźwiowej, na który powódka uskarżała się w 2013r. nie daje podstaw do ustalenia uszczerbku z punktu 10a Tabeli Norm Oceny Uszczerbku na Zdrowiu stanowiącej załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002r. Dz. U. Nr 234, poz. 1974 – natomiast został uwzględniony przez biegłych w ocenie uszczerbkowej w pozycji 94c – 15 %. Ocena z podpunktu 10a jest zarezerwowana dla następstw urazu głowy. Zespół przewlekłych bólów głowy utrzymujący się w okresie powypadkowym wchodzi w skład symtomatologii następstw urazu głowy definiowanych jako zaburzenia adaptacyjne będące następstwem urazów oraz wypadków i jako takie wchodzą w skład oceny z pozycji 10a, a tym samym mieszczą się w zakresie specjalności neurologa i traumatologa. Zaburzenia lękowo – depresyjne z uwagi na ich znaczny stopień nasilenia, przewlekłość i konieczność długotrwałego leczenia psychiatrycznego, mogą zdaniem biegłych być ocenione łącznie i w sposób dokonany przez biegłych, jednak w razie rodzących się w tym zakresie wątpliwości możliwa jest odrębna ocena przez biegłych z zakresu psychiatrii i psychologii .(dowód: opinia biegłych sądowych lekarza neurologa M. W. oraz lekarza ortopedy - traumatologa R. H. k. 480 – 483, 801, 914)

Biegły sądowy lekarz chirurg szczękowo – twarzowy L. R. stwierdził, że w wyniku wypadku komunikacyjnego z dnia 11 września 2011r. powódka doznała złamania lewej kości szczękowej bez przemieszczenia odłamów oraz rany płatowej czoła po stronie prawej i licznych drobnych ran twarzy. Obecnie powódka wymaga rehabilitacji protetycznej, lecz nie jest to skutkiem przebytego urazu. Skutkiem wypadku są natomiast szpecące blizny twarzy. Procentowy uszczerbek na zdrowi biegły ocenił na 10 %. W rokowaniu na przyszłość nie należy spodziewać się pogorszenia. (dowód: opinia biegłego sądowego lekarza chirurga szczękowo – twarzowego L. R. k. 520 – 521, 626)

Z opinii biegłego sądowego z zakresu medycyny sądowej T. W. wynika, że opiniowany wypadek składał się z kilku faz. W fazach wypadku poprzedzających kolizję z F., na ciała osób znajdujących się wewnątrz Passata działały siły niewielkie, mogące spowodować co najwyżej przechylenie się ciał, zatem wtedy nie mogło dojść do powstania żadnych obrażeń. Największe siły przemieszczające działały w momencie kolizji Passata z F., należy więc przyjąć, że obrażenia, jakie stwierdzono u uczestników wypadku, w tym również u powódki J. K., powstały właśnie wtedy. Uderzenie F. w prawy bok Passata godziło w rejon środkowego słupka, zatem osoby siedzące z prawej strony były najbardziej narażone na urazy. Z dowodów osobowych wynika, że powódka J. K. siedziała na tylnej kanapie, zajmując miejsce przy prawych drzwiach. Z jej lewej strony, na środku kanapy siedział D. K. (2), a przy lewych tylnych drzwiach B. T.. Oględziny samochodu wykazały, że pasy bezpieczeństwa z tyłu nie były użyte, co ma potwierdzenie w dowodach osobowych. Prawoboczna kolizja P. z F. spowodowała gwałtowne przemieszczenie się ciał osób siedzących wewnątrz w kierunku bocznym na prawo. Siła działająca na ciało powódki J. K. była kumulacją trzech składowych:

-

uderzenia ciała w wewnętrzną ścianę kabiny samochodu,

-

dynamicznego wnikania ściany samochodu do wnętrza kabiny,

-

nacisku na nią osoby siedzącej z jej lewej strony, przemieszczanej równie gwałtownie w bok na prawo.

W związku z powyższym można przyjąć, ze złamania w obrębie pasa miedniczego powstały w mechanizmie zgnieceniowym, gdzie miał miejsce jednoczesny silny kontakt miednicy z wewnętrzną stroną drzwi oraz z naciskającym z drugiej strony ciałem D. K. (2). Obrażenia w obrębie głowy powstały zapewne wskutek silnego kontaktu tej części ciała z szybą okna tylnych prawych drzwi oraz najprawdopodobniej także ze środkowym słupkiem. Charakter i lokalizacja obrażeń stwierdzonych w obrębie głowy, w tym lewostronne złamanie kości twarzoczaszki nie stoi w sprzeczności z tym twierdzeniem, biorąc pod uwagę zakres ruchomości głowy względem tułowia, zwłaszcza przy bezwładnie przemieszczającym się ciele. W takich okolicznościach wypadku, przy opisanym powyżej kierunku działania sił traumatyzujących i przemieszczających, funkcja ochronna zapiętych pasów bezpieczeństwa była niewielka. Można zatem przypuścić, że:

-

nawet przy zapiętym pasie bezpieczeństwa mogłoby dojść do powstania złamań w obrębie miednicy (złamanie kości łonowej lewej, złamanie kości kulszowej lewej, złamanie kości krzyżowej po stronie lewej oraz złamanie panewki stawu biodrowego lewego),

-

zapięty pas bezpieczeństwa zapewne nie zapobiegłby silnemu kontaktowi głowy powódki J. K. z szybą prawych tylnych drzwi i środkowym słupkiem, zatem nie można wykluczyć powstania obrażeń głowy jakie zostały stwierdzone,

-

odłamki szyby, które utkwiły w ciele powódki J. K. w okolicy mostka, mogłyby również wniknąć w jej ciało przy zapiętych pasach,

-

stłuczenia powłok brzucha i okolicy lędźwiowej może powstać w każdej z dwóch rozważanych sytuacji.

Reasumując biegły stwierdził, że analizując hipotetycznie sytuację zapiętych pasów przez J. K. w momencie kolizji, nie można jednoznacznie i kategorycznie wskazać, jakich obrażeń by uniknęła, a jakich by doznała. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności wypadku, sposób i kierunek działania sił traumatyzujących oraz przemieszczających, przy uwzględnieniu charakteru i lokalizacji uszkodzenia samochodu V. (...), nic nie sprzeciwia się przyjęciu, że w przypadku zapiętych pasów, możliwe było powstanie u powódki J. K. obrażeń jakie u niej stwierdzono. (dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu medycyny Sądowej T. W. k. 543 – 546)

Celem opinii biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków T. M. było ustalenie kierunku przemieszczania się i wartości sił działających na ciała powódki oraz innych pasażerów zajmujących miejsce na tylnej kanapie w samochodzie V. (...) podczas wypadku oraz określenie skutków nie zapięcia przez powódkę pasa bezpieczeństwa. Biegły ten przeanalizował materiał dowodowy zebrany w rozpoznawanej sprawie oraz aktach sprawy Sądu Rejonowego w Mikołowie sygn. akt II K 750/11 dokonał także oględzin na miejscu zdarzenia. W przedstawionej opinii przeprowadził proces rekonstrukcji wypadku, który pozwolił mu stwierdzić, że fakt nie zapięcia pasa bezpieczeństwa wpływał w tym konkretnym przypadku na takie przemieszczenie się pasażera zajmującego miejsce z tyłu po prawej stronie, że dochodziło do jego oddalenia od strefy zgniotu, co mogło pomóc w zminimalizowaniu kontaktu z różnymi przedmiotami czy obiektami, które mogły wpływać na potencjalne urazy. Brak więzów w postaci pasa bezpieczeństwa w części lędźwiowej wpływał na to, że nie powstawały dodatkowe naprężenia w przegubach pomiędzy elementem modulującym miednicę a innymi elementami będącymi odpowiednikami powstałych części ciała. Zatem można przyjąć, że nie zapięcie przez powódkę J. K. pasa bezpieczeństwa nie wpływało negatywnie na zwiększenie skutków wypadku, a wręcz mogło je zmniejszać. (dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu techniki motoryzacyjnej i ruchu drogowego T. M. k. 742 – 759)

Przed Sądem Rejonowym w Rudzie Śląskiej pod sygnaturą akt I C 1321/14 toczyła się sprawa z powództwa J. K. o zadośćuczynienie w związku ze śmiercią syna Ł. K.. W sprawie tej została wydana opinia psychologiczno – psychiatryczna. Z opinii tej wynika, że śmierć syna Ł. nadal wpływa na powódkę i jej aktualne funkcjonowanie. Powódka jest depresyjna, anhedoniczna, codzienne życie przeżywa jako mechaniczne. Jej kontakty ograniczają się do relacji z żyjącymi synami. Nie podjęła się nowych ról społecznych, nowych aktywności, ma problemy z koncentracją, zajmuje się wyłącznie domem. U powódki doszło do przedłużenia procesu żałoby. W wyniku systematycznego leczenia doszło do poprawy w zakresie objawów depresyjnych. Przebieg żałoby po śmieci syna Ł. był utrudniony a komplikowały go:

-

uraz wielonarządowy jakiego doznała powódka i jego długofalowe skutki (zależność od innych osób, ból, ograniczenia, niesprawność ruchowa),

-

psychiczne konsekwencje wypadku dla samej powódki (lęk, niepewność, stres i szok związany z wypadkiem),

-

okoliczności śmieci syna (nagły i tragiczny wypadek, młody wiek zmarłego),

-

wcześniejsze relacje (bardzo silny związek emocjonalny z synem Ł., odwzajemniany w poczuciu powódki przez niego, to że zmarły syn w tamtym okresie nadal mieszkał wraz z rodzicami, był silnie związany z życiem rodzinnym),

-

brak możliwości po śmieci syna osobistego pożegnania się z nim, zobaczenia go, niemożność osobistego uczestnictwa w uroczystościach pogrzebowych,

-

silna identyfikacja z rolą matki, dominująca rola społeczna jaką wtedy pełniła badana, wyraźna koncentracja na życiu i szczęściu rodziny,

-

słabo zaznaczone więzi z osobami spoza rodziny powódki,

-

jej cechy osobowości m. in. skrytość, introwertyzm, tendencja do tłumienia i ukrywania uczuć, brak poszukiwania wsparcia na zewnątrz,

-

wcześniejsza strata córki (w 1992r.), stres związany z jej chorobą nowotworową i w końcu śmiercią.

Silnie przeżywa stratę syna, ze śmiercią męża jest pogodzona, co ma związek z jego chorobą i cierpieniem, na które musiała patrzeć, ponownym poczuciem bezsilności, które przeżywała. Śmierć matki jest nadal dla niej zaskoczeniem, była również nagła. (dowód: z dokumentu, tj. opinii sądowo psychologiczno – psychiatrycznej z dnia 03 listopada 2014r. wydanej przez psychologa A. J. i lek. med. M. D. k. 837 – 845)

Powódka pismem z dnia 12 grudnia 2011r. zgłosiła szkodę pozwanemu, który potwierdził otrzymanie zgłoszenia pismem z dnia 20 grudnia 2011r. Pozwany po przeprowadzeniu zaocznej komisji lekarskiej ustalił u powódki 23 % uszczerbek na zdrowiu i w związku z powyższym przyznał powódce zadośćuczynienie w kwocie 22.000 zł. Ponadto pozwany ustalił 30 % przyczynienie się powódki do rozmiaru szkody poprzez nie zapięcie pasów bezpieczeństwa i dlatego dokonał wypłaty zadośćuczynienia w wysokości 15.400 zł. (dowód: akt szkody nr (...) – załączniki do pozwu)

Dowody z dokumentów urzędowych zostały sporządzone przez uprawnione osoby, w granicach ich kompetencji, a zatem były w pełni wiarygodne. Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły także niekwestionowane dokumentny prywatne, których prawdziwość nie budziła wątpliwości. Za w pełni wiarygodne Sąd uznał karty informacyjne leczenia szpitalnego i historie choroby powódki albowiem zostały sporządzone przez uprawnione organy w granicach ich kompetencji. Dokumenty te posłużyły do ustalenia przebiegu leczenia powódki J. K. oraz do wydania opinii przez biegłych sądowych. Opinie biegłych sądowych lekarza ortopedy R. H., lekarza neurologa M. W., lekarza specjalisty chirurgii szczękowo – twarzowej L. R. Sąd uznał za rzetelne, poparte szczegółową analizą stanu zdrowia powódki, zapoznaniem z dokumentacją medyczną i dotychczasowym leczeniem. Powyższe opinie biegłych Sąd przyjął bez zastrzeżeń, gdyż zostały one sporządzone zgodnie ze zleceniem Sądu, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności istotnych dla poczynienia niezbędnych ustaleń faktycznych. Opinie biegłych są spójne, zupełne, zrozumiałe, stanowcze i weryfikowalne z uwagi na jasność zawartych w niej treści. Nie istniały też wątpliwości co do wiedzy, fachowości lub bezstronności biegłych. Wiedza i doświadczenie zawodowe opiniujących oraz stanowczy charakter opinii przekonują, że zasadnym było poczynienie ustaleń na podstawie tych opinii. Zarzuty pozwanego co do opinii biegłych zostały wyjaśnione w pisemnych opiniach uzupełniających. Procentowy uszczerbek na zdrowiu jest tylko jedną z szeregu okoliczności rzutujących na wysokość należnego zadośćuczynienia. Na zaburzenia adaptacyjne powódki niewątpliwie wpłynęła śmierć syna będąca następstwem wypadku, następnie śmierć męża i matki, jednak twierdzenie pozwanego, że doznane przez powódkę obrażenia ciała nie wpłynęły na stwierdzony przez biegłych stan psychiczny powódki nie jest zasadne. W rozpoznawanej sprawie nie był co prawda przeprowadzony dowód z opinii biegłych sądowych psychologa i psychiatry, jednak taki dowód został przeprowadzony w sprawie toczącej się przed Sądem Rejonowym w Rudzie Śląskiej o zadośćuczynienie w związku ze śmiercią syna. Z treści tego dokumentu wynika, że przebieg żałoby po śmieci syna Ł. był u powódki utrudniony a komplikowały go:

-

uraz wielonarządowy jakiego doznała powódka i jego długofalowe skutki (zależność od innych osób, ból, ograniczenia, niesprawność ruchowa),

-

psychiczne konsekwencje wypadku dla samej powódki (lęk, niepewność, stres i szok związany z wypadkiem).

Powyższa opinia co prawda w rozpoznawanej sprawie nie ma waloru opinii biegłych, jednak jest dowodem z dokumentu, a ponieważ jest dosyć obszerna i obrazuje kompleksowo stan zdrowia psychicznego powódki, czas trwania jej cierpień psychicznych i okoliczności rzutujące na ten stan, zatem przeprowadzanie po raz kolejny dowodu z opinii biegłych z zakresu psychiatrii i psychologii było zbędne i przedłużyłoby czas trwania postępowania. Dokument ten był w pełni wiarygodny, albowiem został sporządzony przez uprawnione osoby, zaś jego wiarygodność nie była podważana.

Opinie biegłych sądowych T. W. (biegłego z zakresu medycyny wypadkowej) i T. M. (biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków) pozwoliły na wyjaśnienie czy powódka swoim zachowaniem polegającym na nie zapięciu pasów bezpieczeństwa przyczyniła się do zwiększenia skutków wypadku z dnia 11 września 2011r. Pozwany zgłosił zastrzeżenia do powyższych opinii, jednakże nie zasługują one na uwzględnienie. Z informacji Komendy Powiatowej Policji w M. wynika, że nie dysponuje inną dokumentacją zdjęciową z miejsca wypadku, który miał miejsce w dniu 11 września 2011r. aniżeli dokumentacja zgromadzona w aktach sprawy karnej. Wnioski końcowe obu biegłych są identyczne. Fakt, że powódka nie korzystała pasa bezpieczeństwa nie wpłynął negatywnie na zwiększenie skutków wypadku, a wręcz mógł je zmniejszać. Do takich końcowych wniosków doszli biegli różnych specjalności, dlatego też Sąd oddalił dalsze wnioski dowodowe pozwanego dotyczące tej kwestii, w szczególności dowód o uzupełniającą opinię biegłego sądowego T. M..

Zeznania świadków D. K. (1), H. T., Z. T. były logiczne i spójne, a w związku z tym wiarygodne i pomocne przy ustalaniu stanu faktycznego. Świadkowie w sposób jednoznaczny opisali stan zdrowia powódki po wypadku, przebieg jej leczenia, wpływ wypadku na aktywność życiową powódki. Dowód z przesłuchania stron – ograniczony do przesłuchania powódki – uzupełnił materiał dowodowy.

Sąd zważył, co następuje:

W ustalonym stanie faktycznym powództwo zasługuje na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 822 kc przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony.

Zgodnie art. 34 ust.1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003r. Nr 124, poz. 1152 z późniejszymi zmianami) z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Tym samym odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń jest pochodną odpowiedzialności kierującego lub posiadacza pojazdu mechanicznego, na którego rzecz świadczy ochronę ubezpieczeniową.

W zależności od okoliczności, odpowiedzialność posiadacza pojazdu mechanicznego za wyrządzoną szkodę może być oparta na art. 436 § 1 kc w związku z art. 435 kc, art. 436 § 2 kc w związku z art. 415 kc bądź na podstawie art. 415 kc.

W wypadku z dnia 11 września 2011r. doszło do zderzenia się pojazdów mechanicznych, a co za tym idzie – odpowiedzialność za skutki tego zdarzenia kształtuje się na zasadzie winy stosownie do treści art. 436 § 2 kc w związku z art. 415 kc.

Wnosząc o oddalenie powództwa pozwany podniósł m. in. zrzut przyczynienia się powódki J. K. do zwiększenia szkody poprzez nie zapięcie przez nią pasów bezpieczeństwa.

Zgodnie z treścią przepisu art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. W świetle art. 362 k.c. o przyczynieniu się poszkodowanego można mówić jedynie w sytuacji, gdy jego określone zachowanie pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą; innymi słowy, gdy między tym zachowaniem a szkodą zachodzi związek przyczynowy, o którym mowa w art. 361 § 1 k.c. Przekonujące jest zapatrywanie, że interpretacji art. 362 k.c. nie można dokonywać w oderwaniu od podstawy prawnej, z jakiej wywodzi się roszczenie odszkodowawcze. Przy odpowiedzialności na zasadzie ryzyka do zastosowania art. 362 k.c. - obok wymagania adekwatnego związku przyczynowego - wystarczy obiektywna nieprawidłowość zachowania się poszkodowanego. Jeżeli natomiast odpowiedzialność za szkodę oparta jest na zasadzie winy, nieodzowną przesłanką przyczynienia się poszkodowanego jest jego zawinienie.

Z opinii biegłego sądowego z zakresu techniki motoryzacyjnej i ruchu drogowego T. W. wynika, że w tej konkretnej sytuacji jaka miała miejsce w chwili zderzenia się pojazdów uczestniczących w wypadku, tj. F. (...) i V. (...) nie zapięcie przez powódkę pasów bezpieczeństwa zminimalizowało skutki wypadku, gdyż dzięki temu ciało powódki siłą bezwładności zostało dociśnięte do kanapy tylnego siedzenia oraz wnętrza pojazdu, odsuwając się tym samym od strefy zgniotu umiejscowionej po prawej stronie pojazdu. Z symulacji dołączonych do opinii wynika, że taka sytuacja nie miałaby miejsca gdyby powódka była zapięta pasami bezpieczeństwa.

Biegły sądowy z zakresu medycyny sądowej T. W. po ustaleniu jakie siły traumatyzujące działały na powódkę w każdej z faz wypadku, ich kierunku oddziaływania, z uwzględnieniem miejsca zajmowanego przez powódkę i lokalizacji uszkodzeń pojazdu ustalił, że nawet w przypadku zapięcia pasami bezpieczeństwa powódka mogłaby doznać analogicznych urazów, jak te, których rzeczywiści doznała. W konkretnej sytuacji wypadkowej, przy bocznym uderzeniu w prawą część pojazdu, tj. od strony zajmowanej przez powódkę, przy jednoczesnym umiejscowieniu trzech pasażerów na tylnej kanapie pojazdu, funkcja ochronna pasów bezpieczeństwa byłaby niewielka, bowiem nie zapobiegłaby zarówno urazom typu zgnieceniowego w obrębie miednicy i bioder, jak również silnemu kontaktowi głowy powódki z szybą prawych tylnych drzwi i środkowego słupka. W ocenie biegłego zapięta pasy bezpieczeństwa nie uchroniłyby również powódki od urazów związanych z stłuczeniem powłok brzucha i okolicy lędźwiowej oraz poranienia odłamkami szkła.

Zatem ustalenia biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków i medycyny sądowej nie dają podstaw do uznania, że powódka swoim zachowaniem przyczyniła się do zwiększenia skutków wypadku z dnia 11 września 2011r. W świetle powyższych opinii zarzut przyczynienia się powódki do zwiększenia skutków wypadku nie zasługiwał na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Podstawę żądania zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim konsekwencja uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia w postaci krzywdy, czyli cierpienia fizycznego i psychicznego. Do cierpień fizycznych zalicza się przede wszystkim ból i podobne do niego dolegliwości. Cierpieniem psychicznym będą ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, konieczności zmiany sposobu życia czy nawet wyłączenia z normalnego życia (por. wyrok SN z dnia 3 lutego 2000 r., I CKN 969/98, LEX nr 50824). Ponieważ celem zadośćuczynienia pieniężnego jest złagodzenie cierpień fizycznych i psychicznych, dlatego zadośćuczynienie obejmuje wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które wystąpią w przyszłości. Dlatego w orzecznictwie przyjęto, że zadośćuczynienie winno mieć charakter całościowy i obejmować zarówno cierpienia fizyczne i psychiczne już doznane, czas ich trwania, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości, a więc prognozy na przyszłość (wyrok SN z dnia 18 maja 2004r., IV CK 357/03, LEX nr 584206). Na pojęcie krzywdy z kolei składają się nie tylko trwałe, lecz także przemijające zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu, polegające na znoszeniu cierpień psychicznych (wyrok SN z dnia 20 marca 2002 r., V CKN 909/00, LEX nr 56027). Zadośćuczynienie, choć niewątpliwie zawiera w sobie funkcję represyjną, nie jest karą, lecz sposobem naprawienia krzywdy. Jego celem jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości (a więc prognozy na przyszłość). Ustawodawca wskazał, że suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia ma być „odpowiednia”, nie sprecyzował natomiast zasad ustalania jej wysokości. O wysokości zadośćuczynienia decyduje szereg okoliczności, a mianowicie: rozmiar doznanej przez poszkodowanego krzywdy, stopień i czas trwania cierpień fizycznych i moralnych poszkodowanego, trwałość czy też nieodwracalność skutków urazu (kalectwo, oszpecenie), przebieg zdarzenia podczas, którego doszło do wyrządzenia krzywdy, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego. Zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Powinno być adekwatne nie tylko do rozmiaru krzywdy, ale także sytuacji majątkowej stron, aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa. W wyroku z dnia 28 czerwca 2005 r. I CK 7/2005 (LexPolonica nr 1526282) Sąd Najwyższy podał, że „ na rozmiar krzywdy, a w konsekwencji wysokość zadośćuczynienia, składają się cierpienia fizyczne i psychiczne, których rodzaj, natężenie i czas trwania należy każdorazowo określić w okolicznościach konkretnej sprawy. Mierzenie krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu stanowiłoby niedopuszczalne uproszczenie nie znajdujące oparcia w treści art. 445 § 1 k.c.. Powódka w wyniku wypadku doznała bardzo poważnych obrażeń ciała, w szczególności urazu wielonarządowego obejmującego złamania kości krzyżowej, łonowej, kulszowej lewej w obrębie miednicy, złamania panewki lewego stawu biodrowego, złamania zatoki szczękowej lewej, stłuczenia głowy ze wstrząśnieniem mózgu, raną płatową skalpującą okolicy czołowej, nosowej i oczodołowej oraz licznych ran głowy, stłuczenia klatki piersiowej z licznymi drobnymi ranami w jej obrębie, silnych stłuczeń brzucha i okolicy lędźwiowej. Od daty wypadku do grudnia 2011r. powódka była praktycznie niesamodzielna. Przy wszystkich czynnościach życia codziennego wymagała pomocy osób trzecich. Opiekę nad powódką sprawowali członkowie jej rodziny, korzystała też z opieki i rehabilitacji przyłóżkowej refundowanej w ramach NFZ, a świadczonej przez pielęgniarkę środowiskową. W tym czasie powódka rozpoczęła rehabilitację, leczyła się w poradniach ortopedycznej, neurologicznej. Z powodu przewlekłego bólu powódka zmuszona była do zażywania leków przeciwbólowych. Czas trwania cierpień fizycznych był bardzo duży w okresie pierwszych trzech miesięcy, w okresie kolejnych trzech miesięcy znaczny, a po tym okresie średni, jednak stały. Pomimo intensywnego leczenia powódka ma trudności w poruszaniu się, odczuwa silne bóle w części lędźwiowej kręgosłupa, w miejscu złamania kości miednicy. Obecny stan zdrowia biegli ocenili jako zły z uwagi na znaczny stopień zaawansowanej dysfunkcji ruchowej o utrwalonym charakterze i niepomyślnym rokowaniu na przyszłość, gdyż zachodzi konieczność wymiany stawu biodrowego w wyniku złamania panewki, co niewątpliwie spowoduje powstanie wtórnych zmian w układzie ruchu głównie w odcinku lędźwiowo – krzyżowym kręgosłupa. Powódka ma zmniejszone czucie w obrębie górnej części twarzy. Na ciele powódki pozostały liczne rany. Przed wypadkiem powódka była osobą zdrową, o wesołym usposobieniu, lubiąca kontakty towarzyskie, aktywność fizyczną. Obecnie rytm życia powódki wyznaczają kolejne wizyty lekarskie. Na obecny stan psychiczny powódki wpłynęło szereg okoliczności, przede wszystkim, śmierć syna, a także śmierć męża i matki, jednak na stan samopoczucia psychicznego powódki wpływ mają również doznane przez nią urazy fizyczne i wynikające z nich trwałe kalectwo. Mając powyższe okoliczności na względzie zdaniem Sądu należne powódce zadośćuczynienie powinno wynosić 200.000 zł. Skoro dotychczas pozwany wypłacić powódce z tego tytułu kwotę 15.400 zł to uwzględniono w całości.

Zgodnie z art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie (ust. 1). W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania (ust.2). W orzecznictwie pojawiły się poglądy, iż odsetki opóźnienia przy zasądzaniu zadośćuczynienia należą się od daty wyrokowania, jednakże zdaniem Sądu pogląd ten, zważywszy na treść powołanego wyżej art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, nie odnosi się do zobowiązanego, którym jest ubezpieczyciel (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2005r. I CK 7/2005 LexPolonica 1526282). Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 listopada 2009 r. II CSK 257/2009 (LexPolonica nr 2300297) podał, że „ ustanawiając krótki termin spełnienia świadczenia ustawodawca wskazał na konieczność szybkiej i efektywnej likwidacji szkody ubezpieczeniowej. Wymóg ten odnosi się także do sytuacji określonej w art. 817 § 2 k.c., a więc przypadku, w którym zachodzi konieczność przedłużenia postępowania likwidacyjnego. Po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel - jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców (art. 355 § 2 k.c.) - obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Obowiązku tego nie może przerzucić na inne podmioty, w tym uprawnionego do odszkodowania. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie ubezpieczyciela na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego. Rolą sądu w ewentualnym procesie może być jedynie kontrola prawidłowości ustalenia przez ubezpieczyciela wysokości odszkodowania (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 10 stycznia 2000 r. III CKN 1105/98 OSNC 2000/7-8 poz. 134, z dnia 19 września 2002 r. V CKN 1134/2000 Monitor Prawniczy 2006/3 str. 149 i z dnia 15 lipca 2004 r. V CK 640/2003 LexPolonica nr 367700).”

Pełnomocnik powódki pismem z dnia 12 grudnia 2011r. nadanym listem poleconym w dniu 13 grudnia 2011r. zgłosił roszczenie powódki w zakresie należnej powódce kwoty zadośćuczynienia. Pozwany otrzymał zgłoszenie szkody najpóźniej w dniu 20 grudnia 2011r. bowiem z tej daty pochodzi pismo pozwanego. Decyzję odnośnie zadośćuczynienia i odszkodowania pozwany przedstawił w piśmie z dnia 31 stycznia 2012r. Zatem ustawowe odsetki od kwoty zadośćuczynienia zgłoszonej w pozwie zasądzono od dnia 01 lutego 2012r., zaś od 100.000 zł od dnia 05 października 2015r. (pismo rozszerzające żądanie pozwu zostało doręczone pełnomocnikowi pozwanego w dniu 07 września 2015r.).

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 kpc zasądzając od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.384,81 zł obejmującą: wynagrodzenie pełnomocnika procesowego będącego radcą prawnym wynikające z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013r. poz. 490) wraz z należną opłatą skarbową od pełnomocnictwa, zwrot kosztów przejazdu zgodnie ze złożonym spisem kosztów (k. 946). Dodać należy, że zgodnie z § 4 ust. 2 powołanego rozporządzenia w razie zmiany w toku postępowania wartości przedmiotu sporu stanowiącej podstawę obliczenia opłat, bierze się pod uwagę wartość zmieniona, poczynając od następnej instancji. Sąd nie uwzględnił wniosku pełnomocnika powódki o zasądzenie dwukrotności stawki minimalnej, gdyż wniosek ten nie znajduje uzasadnienia ani w charakterze sprawy, ani stopniu jej zawiłości, ani nakładzie pracy pełnomocnika w podobnych sprawach.

Powódka był zwolniony od kosztów sądowych w całości.

W związku z tym, że pozwany przegrał sprawę w całości, Sąd - na podstawie art. 83 i art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych - nakazał pobrać od pozwanego opłatę sądową w kwocie 9.230 zł oraz wydatki na opinie biegłych sądowych, tj. kwotę 4.501,40 zł z uwzględnieniem wpłaconej przez niego zaliczki, tj. kwoty 1.300 zł.

Rybnik, dnia 04 listopada 2015r. SSO Katarzyna Banko