Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 653/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 grudnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w S. IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Andrzej Jastrzębski

Sędziowie SO: Wanda Dumanowska (spr.), Jolanta Deniziuk

Protokolant: sekr. sądowy Kamila Wiśniewska

po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2015 r. w S.

na rozprawie

sprawy z powództwa B. R.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego
w C. z dnia 16 września 2015r., sygn. akt I C 1211/13

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki B. R. kwotę 1200 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt IV Ca 653/15

UZASADNIENIE

Powódka B. R. wniosła o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 54.800 zł, w tym 50.000 zł tytułem dopłaty do zadośćuczynienia za krzywdę, w związku w wypadkiem przy pracy w dniu (...)r. oraz 4.800 zł tytułem zwrotu kosztów opieki. Ponadto sformułowała żądanie zasądzenia odsetek ustawowych od dnia 3 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania według norm prawem przepisanych. Uzasadniając swoje stanowisko B. R. wskazała, że w dniu (...)roku, na terenie Zakładu (...) w R., podczas obsługi piły stolikowej poprzecznej doznała (...)na skutek awarii (...).

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Wskazał, że odpowiedzialność pozwanego wynika z umowy dobrowolnego ubezpieczenia, zawartego w oparciu o Ogólne Warunki Ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej z 30.10.2008 roku, stąd powoływanie się przez stronę przeciwną na przepisy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych uznał za nieuzasadnione. Ponadto pozwany podniósł zarzut spełnienia świadczenia przed procesem w zakresie roszczenia o zwrot kosztów opieki w wysokości 4.800 zł, która została zapłacona przez pozwanego 25 kwietnia 2013 roku. Nadto argumentował, że otrzymana przez B. R. suma 85.000 zł tytułem zadośćuczynienia winna zostać w okolicznościach sprawy oceniona jako godziwa.

W piśmie procesowym z dnia 28 lutego 2014 r. powódka cofnęła żądanie zapłaty kwoty 4.800 zł tytułem zwrotu kosztów opieki wraz ze zrzeczeniem się roszczenia. Wskazała, że decyzją z dnia 24 kwietnia 2013 roku strona pozwana przyznała na jej rzecz w/w kwotę.

Wyrokiem z dnia 16 września 2015 r., w sprawie sygn. akt: I C 1211/13, Sąd Rejonowy w C. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 35.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 sierpnia 2013 roku do dnia zapłaty; w pozostałej części oddalił powództwo; umarzył postępowanie w zakresie kwoty 4.800 zł dochodzonej przez powódkę tytułem odszkodowania; zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.007,84 zł tytułem kosztów procesu oraz nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w C. : od pozwanego kwotę 150,40 zł i od powódki kwotę 85,12 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych. Z uzasadnienia tego wyroku wynika, iż został on oparty na następujących ustaleniach faktycznych:

Powódka była zatrudniona w Zakładzie (...) w (...) S.A. w T.. W dniu (...)roku od godziny 6.00 rano powódka przebywała w (...), gdzie zajmowała się obsługą (...). Pracę przy obsłudze (...)wykonywała w przeszłości w wyżej wskazanym zakładzie przez około (...)lat, w ramach umowy o pracę, mając duże doświadczenie zawodowe na tymże stanowisku pracy. Podczas czynności, wskutek awarii (...) nie obniżyła się całkowicie poniżej poziomu wysokości stołu, w związku z czym doszło do pochwycenia (...). Na skutek wypadku B. R. doznała (...)w postaci (...). Na podstawie przeprowadzonych oględzin urządzenia stwierdzono, że przyczyną wypadku była awaria układu elektryczno-hydraulicznego (...). W związku z powyższym wypadkiem Komisariat Policji w C. prowadził dochodzenie o sygn. akt 1 Ds. 189/12 w sprawie nieumyślnego niedopełnienia obowiązków przez osobę odpowiedzialną za bezpieczeństwo i higienę pracy , tj. o czyn z art. 220 § 2 k.k. oraz naruszenia narządu ciała u powódki na okres powyżej 7 dni, tj. o czyn z art. 157 § 1 k.k., które postanowieniem z dnia 20 marca 2012 r. Prokuratora Rejonowego w C. zostało umorzone na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. wobec braku znamion czynu zabronionego.

W dniu zdarzenia (...) S.A. w T. było objęte ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej u pozwanego, co potwierdza polisa nr (...).

Po wypadku powódka została przewieziona na Oddział Ratunkowy Szpitala (...) w C., a następnie została przetransportowana do (...) Centrum (...) w G., gdzie wykonano zabieg operacyjny obejmujący: (...) (...) (...). Powódka była hospitalizowana do (...)roku. Po założeniu (...)opuściła szpital z zaleceniem przyjmowania leków: (...) oraz kontroli w poradni (...). W dokumentacji odnotowano, że okolica rany posiada słabsze ukrwienie, w związku czym wymaga kontroli w (...). Powódka została wypisana w stanie ogólnym dobrym.

Następnie w okresie od 21 grudnia 2011 r. do 3 marca 2011 r. powódka była hospitalizowana na Oddziale (...) w K.. U powódki wystąpiła (...). Podczas pobytu w szpitalu kilkukrotnie w dniach (...) r. wykonano operacyjne oczyszczenie rany z(...) (...) na ranę. Po pobycie szpitalnym zalecono (...)i jej oszczędzanie, codzienną kontrolę opatrunków pod opieką lekarza rodzinnego, kontrolę w(...)oraz przyjmowanie leków przeciwbólowych.

Po wypisie ze szpitala powódka regularnie, co drugi dzień jeździła na zmianę opatrunku do Przychodni w R., ponadto do poradni (...) w K. w celu badania kontrolnego. Wymagała pomocy osób trzecich przy toalecie, zmianie opatrunku, ubieraniu się. Początkowo przebywała na zwolnieniu lekarskim, a w okresie od 8 czerwca 2012 r. do 4 grudnia 2012 r. oraz 5 grudnia 2012 r. do 2 czerwca 2013 r. otrzymała świadczenie rehabilitacyjne, które potem przedłużono do jednego roku. Następnie uzyskała orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności na stałe, prawo do renty w okresie od 1 września 2013 r. do 30 września 2015 roku. Powódka była wielokrotnie rehabilitowana: od 10.04.2012 r. – 18.05.2012 r., 11.06.2012 r.- 22.06.2012 r., 3.09.2012 r. -14.09.2012 r.

Przed wypadkiem powódka była osobą(...). Na skutek doznanego (...)nie może wykonywać większości prac domowych. Nie może wykonywać czynności chwytnych (...). Proste czynności typu obieranie warzyw, prasowanie sprawiają jej dużą trudność. Korzysta z pomocy sąsiadów, osób najbliższych. Przed wypadkiem B. R. jeździła na rowerze, zajmowała się ogrodem. Po zdarzeniu nie może wykonywać tego typu czynności. Stale odczuwa dolegliwości bólowe (...), drętwieją jej (...), odczuwa (...) regularnie przyjmuje leki przeciwbólowe. Uczy się pisać (...). Nie może utrzymać (...) długopisu, nie może jeść (...). Odczuwa ponadto dyskomfort psychiczny ze względów estetycznych, widoczną (...).

W wyniku zdarzenia z dnia 9 grudnia 2011 r. powódka doznała (...) z rozległymi uszkodzeniami (...). Odniesione przez powódkę obrażenia stanowią 45 % trwałego uszczerbku na zdrowiu. Obejmują: (...). Leczenie chirurgiczne spowodowało wygojenie uszkodzonych struktur, jednakże doszło do znacznego upośledzenia funkcji (...). Zmiany te są utrwalone, bez możliwości poprawy i całkowitego powrotu do zdrowia.

Decyzją z dnia 1 lipca 2013 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Inspektorat w C. przyznał B. R. jednorazowe odszkodowanie w wysokości 24.640 zł - z tytułu długotrwałego uszczerbku na zdrowiu będącego następstwem wypadku przy pracy. Lekarz orzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ustalił, że długotrwały uszczerbek na zdrowiu powódki wynosi 35 %.

Pozwany wypłacił powódce: w dniu 29 marca 2013 r. -20.000 zł, 25 kwietnia 2013 r. – 20.000 zł, 5 sierpnia 2013 r. – 20.360 zł – łącznie sumę 60.360 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 25 kwietnia 2015 r. kwotę 4.800 zł tytułem zwrotu kosztów opieki osoby trzeciej.

Przechodząc do rozważań Sąd Rejonowy stwierdził, iż stan faktyczny co do podstaw odpowiedzialności pozwanego nie był sporny między stronami niniejszego postępowania. Podkreślił, iż w zakresie skutków wypadku dla zdrowia powódki Sąd oparł się na opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii, posiadającego wiedzę fachową. Według Sądu wnioski przestawione przez biegłego zostały wyczerpująco i precyzyjnie umotywowane. Opinia nie została skutecznie zakwestionowana przez strony, zaś w ocenie Sądu nie istnieją żadne logiczne i przekonujące argumenty przemawiające za ich odmienną oceną. W świetle powyższych okoliczności, mając na uwadze przedstawioną powyższej argumentację, Sąd dał im wiarę w całości.

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo B. R. zasługiwało na uwzględnienie w znacznej części.

W ramach podstawy faktycznej powództwa Sąd Rejonowy dokonał jego analizy w świetle art. 445 § 1 kc i art. 444 kc

Sąd uwzględnił powództwo w części, tj. co do kwoty 35.000 zł tytułem dopłaty do zadośćuczynienia, uznając, iż łączna kwota 120.000 zł w pełni rekompensuje krzywdę, której doznała powódka. Uzasadniając wysokość przyznanego zadośćuczynienia Sąd Rejonowy wskazał, iż w następstwie wypadku powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu, który pociągnął za sobą negatywne skutki w zakresie zdrowia fizycznego oraz wpłynął na pogorszenie sytuacji finansowej jej rodziny - wskutek niemożności wykonywania pracy. Powódka w dniu zdarzenia miała (...) lata i przed (...)roku była osobą zdrową, czynną zawodowo. Brak sprawności (...)ma charakter trwały i nieodwracalny i wpłynął negatywnie na dotychczasowe życie powódki. Zdarzenie miało charakter nagły i dramatyczny. Wiązało się ze znacznym stresem, długotrwałym pobytem w szpitalu, obawą o pomyślny przebieg leczenia. Powódka doznała wielu cierpień podczas leczenia, przy czym proces leczenia był trudny. Była operowana bezpośrednio po wypadku, a następnie kilkukrotnie podczas pobytu w Szpitalu (...) w K. wskutek (...). Istniało realne zagrożenie amputacji (...). Powódka była hospitalizowana przez okres 3 miesięcy, bez przepustek. Nadal odczuwa dolegliwości bólowe i duży dyskomfort z powodu niepełnosprawności, bowiem wymaga pomocy przy pracach.

Sąd dalej wskazał, iż powódka zamieszkuje wspólnie z mężem i dziećmi: (...) K. - lat (...), Ł.- lat (...), który pozostaje na utrzymaniu jej i męża oraz (...) M. – lat (...) Przed wypadkiem, oprócz pracy zawodowej wykonywała wszystkie prace związane z prowadzeniem domu. Obecnie musi dostosować się do niepełnosprawności, nie może wykonywać wielu prostych czynności, uczy się wykorzystywać lewą rękę. Jednocześnie wskutek urazu powódka utraciła możliwość wykonywania pracy, co negatywnie wpływa na jej sytuację majątkową i osobistą.

W ocenie Sądu żądana przez powódkę kwota 50.000 zł, jako dopłata do wypłaconej przez pozwanego kwoty tytułem zadośćuczynienia, w świetle ustaleń faktycznych sprawy byłaby zbyt wygórowana. Jako odpowiednią z tytułu zadośćuczynienia Sąd uznał łączną kwota 120.000 zł, zważywszy na znaczne upośledzenie funkcji (...), znaczną deformację (...), określony przez biegłego 45 % stopień uszczerbku na zdrowiu. Odwołał się przy tym do poglądów judykatury wskazując na wypracowane kryteria, jakimi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. Zgodnie z nimi sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, zwłaszcza stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałość skutków czynu niedozwolonego, prognozy na przyszłość, niemożność wykonywania ulubionego zawodu, utratę kontaktów towarzyskich itp. (orzeczenie SN z 04 czerwca 1968 r, I PR 175/68 OSN 1969, Nr 2, poz. 37; wyrok S.A. w Białymstoku z dnia 01 lutego 2005 roku, III Apa 8/04, OSAB 2/40; wyrok SN z 18 listopada 2004 roku, I CKN 291/04, niepublikowane). Podobnie Sąd dokonał interpretacji pojęcia „suma odpowiednia” użyte w art. 445 § 1 k.c., wskazując, że ma ono charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są przesłanki, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia.

Uwzględniając powyższe okoliczności, Sąd oddalił powództwo w zakresie przekraczającym kwotę 35.000 złotych.

Żądanie dotyczące odsetek od należności głównej tytułem dopłaty do zadośćuczynienia Sąd uznał za uzasadnione od dnia 3 sierpnia 2013 r., tj. od dnia wymagalności roszczenia zgodnie z art. 481 § 1 k.c., bowiem pismem z decyzja o odmowie wypłaty dalszej kwoty zadośćuczynienia została wydana przez pozwanego 2 sierpnia 2013 r., „Odsetki od odszkodowania pieniężnego należą się od dnia, w którym odszkodowanie to powinno być zapłacone; w wypadku zobowiązań z czynów niedozwolonych, które mają charakter bezterminowy, stan opóźnienia w spełnieniu świadczenia powstaje po wezwaniu dłużnika do świadczenia. Znaczenie takiego wezwania wierzyciela (art. 455 k.c.) polega na tym, że z jego chwilą na dłużniku zaczyna ciążyć obowiązek niezwłocznego spełnienia świadczenia, i że nie spełniając go - popada w opóźnienie, a to uprawnia wierzyciela do żądania odsetek za czas opóźnienia (art. 481 § 1 k.c.). Dłużnik popada bowiem w opóźnienie, jeśli nie spełnia świadczenia pieniężnego w terminie, w którym stało się ono wymagalne także wtedy, gdy kwestionuje istnienie lub wysokość świadczenia.” (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 października 1994 r. I CRN 121/94 OSNC 1995/1 poz. 21).

Na podstawie art. 355 § 1 k.p.c. umorzono postępowanie w zakresie kwoty 4.800 zł , co do której powódka cofnęła powództwo.

Orzeczenie o kosztach procesu zostało oparte na podstawie art. 100 k.p.c. i Sąd dokonał ich stosunkowego rozdzielenia. Ponieważ powódka nie była zwolniona od obowiązku uiszczenia kosztów sądowych, na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2005 r. nr 167, poz. 1398, z późn. zm.) – nakazano pobrać od powódki kwotę 85,12 złotych oraz od pozwanego kwotę 150,14 zł na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego w Chojnicach tytułem wydatków na opinię biegłego, które nie zostały opłacone, stosując odpowiednio zasady obowiązujące przy zwrocie kosztów procesu.

Apelację od tego wyroku złożył pozwany, zaskarżając wyrok w części dotyczącej uwzględnienia roszczenia głównego ponad kwotę 15 000 zł, odsetek w zakresie ustalenia ich wymagalności za okres przed datą wyrokowania oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Zarzucił naruszenie art. 445 kc poprzez błędną wykładnię i w konsekwencji uznanie, że łączna kwota zadośćuczynienia 1 wysokości 120 000 zł stanowi odpowiednią kwotę w rozumieniu tego przepisu. Nadto zarzucił rażące naruszenia art. 361 kc w zw. z art. 481 § 1 kc i w zw. z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o Ubezpieczeniach Obowiązkowych (…) przez ich błędne zastosowanie i niewłaściwe uznanie, że pozwany opadł w zwłokę. W konkluzji apelacji pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez obniżenie zasądzonej kwoty do 15 000 zł z odsetkami od dnia wyrokowania i zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.

Powódka wniosła o oddalenia apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego,

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zważyć należy, że z mocy art. 382 k.p.c., sąd II instancji ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów (vide: uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1998 r., II CKN 704/97 - Lex). Sąd II instancji nie ogranicza się zatem tylko do kontroli sądu I instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a rozważając wyniki postępowania przed sądem I instancji, władny jest ocenić je samoistnie. Postępowanie apelacyjne jest więc przedłużeniem procesu przeprowadzonego przez pierwszą instancję, co oznacza, że nie toczy się on na nowo.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił Sądowi rozpoznającemu apelację na konstatację, że dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia stanu faktycznego są prawidłowe, również wyciągnięte na ich podstawie wnioski były trafne. W konsekwencji, zarzuty podniesione w treści apelacji Sąd II instancji uznał za nieuzasadnione.

W rozpoznawanej sprawie poza sporem pozostawała kwestia odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela za skutki wypadku, jakiemu uległa powódka w miejscu pracy. Stanowiska stron różniły się jedynie w zakresie wysokości należnego jej z tego tytułu zadośćuczynienia.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 445 § 1 k.c., poprzez zasądzenie zbyt wysokiej kwoty zadośćuczynienia, należy wskazać, iż zadośćuczynienie pieniężne, o którym mowa we wskazany przepisie ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpień doznanych przez poszkodowanego w wyniku czynu niedozwolonego. Obejmuje ono cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, polegające na ujemnych uczuciach przeżywanych w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia czy wyłączenia z normalnego życia. Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Przy czym obejmuje ono cierpienia fizyczne i psychiczne już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego (vide: Kodeks cywilny. Komentarz. G. B. – Lex Polonica).

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 23 czerwca 1999 roku (sygn. akt I CKN 63/98, Lex Polonica) wyraził pogląd, iż przewidziana w art. 445 k.c. krzywda, za którą sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego, obejmuje zarówno cierpienia fizyczne, jak i cierpienia moralne. Nie tylko trwałe, lecz także przemijające zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu polegające na znoszeniu cierpień psychicznych mogą usprawiedliwiać przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego na podstawie art. 445 § 1 k.c.

Z kolei w uzasadnieniu wyroku z dnia 8 lutego 2006 roku (I ACa 1131/05, Lex) Sąd Apelacyjny w P. stwierdził, że przepis art. 445 § 1 k.c. w nawiązaniu do art. 444 k.c. stanowi, że sąd może przyznać poszkodowanemu w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Chodzi tu o krzywdę (szkodę niemajątkową) ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, to jest ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi. Zadośćuczynienie ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień, ale jego wysokość nie może być dowolna, ściśle musi uwzględniać stopień doznanej krzywdy. Dlatego też ustawodawca wyraźnie zastrzegł, że ma to być odpowiednia suma tytułem zadośćuczynienia. Jest to rekompensata za całą krzywdę i przyznaje się ją jednorazowo.

Zadośćuczynienie pieniężne, o którym mowa ma na celu naprawienie szkody niemajątkowej wyrażającej się krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych dlatego ustalając kwotę zadośćuczynienia należy mieć na uwadze rozmiar cierpień fizycznych związanych z zaistnieniem wypadku jak i dolegliwości bólowe powstałe w następstwie urazu oraz długotrwałego leczenia (vide: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w B. z dnia 1 lutego 2005 roku, sygn. akt III APa 9/04, Lex).

Zważyć dalej należy, że wprawdzie przepisy kodeksu nie wskazują jakichkolwiek kryteriów, jakie należałoby uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego, to jednak przy jego określaniu trzeba kierować się realiami konkretnie rozpatrywanej sprawy, nadto posiłkować się bogatym w tym zakresie dorobkiem judykatury, który nakazuje kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia między innymi takimi kryteriami, jak: wiek poszkodowanego (zwykle większą krzywdą jest np. kalectwo u młodej osoby), rodzaj i rozmiar doznanych obrażeń, stopień i rodzaj cierpień fizycznych i psychicznych, intensywność (natężenie, nasilenie) i czas trwania tych cierpień, ewentualnie stopień kalectwa, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwo, oszpecenie), skutki uszczerbku w zdrowiu na przyszłość (np. niemożność wykonywania ulubionego zawodu, uprawiania sportów, pracy artystycznej, rozwijania swoich zainteresowań i pasji), rodzaj dotychczas wykonywanej pracy przez poszkodowanego, który powoduje niemożność dalszego jej kontynuowania, szanse na przyszłość, związane np. z możliwością kontynuowania nauki, z wykonywaniem wyuczonego zawodu, życiem osobistym, poczucie nieprzydatności społecznej i bezradność życiowa powstałe na skutek zdarzenia, wywołującego obrażenia ciała, konieczność korzystania ze wsparcia innych, w tym najbliższych, przy prostych czynnościach życia codziennego.

W realiach rozpoznawanej sprawy, powódka na skutek wypadku z dnia 9 grudnia 2011 roku doznała bardzo rozległych obrażeń prawej ręki, które spowodowały trwałe skutki w postaci pozbawienia jej możliwości wykonywania ta ręka podstawowych czynności życiowych, jak pisanie, czy jedzenie. Tym samym skazana na pomoc osób trzecich. Była wielokrotnie i długo hospitalizowana a następnie rehabilitowana, co powodowało dodatkowe dolegliwości w postaci izolacji od rodziny.

Konsekwencją opisanego wypadku jest stwierdzony u powódki 45 % trwały uszczerbek na zdrowiu. Do chwili obecnej (...) powódki nie odzyskała nawet części dawnej sprawności. Zmiany pourazowe w tym (...)ograniczają i utrudniają powódce wykonywanie podstawowych czynności w życiu osobistym, rodzinnym i domowym. Uniemożliwiły jej uprawianie ogródka, co było jej dotychczasowym hobby. Uszkodzona wskutek wypadku kończyna nadal powoduje dolegliwości bólowe, w konsekwencji powódka zmuszona jest zażywać stale środki przeciwbólowe, co, zdaniem Sądu Okręgowego, nie pozostaje bez wpływu na funkcjonowanie jej organów wewnętrznych. reaguje także bólowo na zmianę pogody.

Urazy, doznane przez powódkę, wiązały się z silnym bólem i cierpieniem, determinowanym konieczności kolejnych zabiegów chirurgicznych a następnie rehabilitacyjnych. Obrażeń, jakich doznała powódka nie można zakwalifikować do lekkich czy powierzchownych. Powódka w wyniku doznanych obrażeń została wykluczony z normalnego życia i to nie tylko na okres leczenia. Jednocześnie, jak wynika z zeznań powódki, doznane obrażenia wywołały trwałe negatywne następstwa w jej psychice. Aktualny jej sposób psychospołecznego funkcjonowania nie jest prawidłowy. Powódka nie powróciła do pełnionych przed wypadkiem swoich ról społecznych i zawodowych. Na trwałe utraciła zdolności do pracy, co jednoznacznie stwierdził biegły S. F., a dodatkowo potwierdziła sama powódka.

Zdaniem Sądu II instancji, ustalone w sprawie okoliczności przemawiają za przyznaniem powódce łącznie, wraz z kwotą wypłaconą przed wytoczeniem powództwa, kwoty 120 000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego. Kwota ta jest adekwatna do całokształtu krzywdy, jakiej powódka doznała w wyniku zdarzenia, które miało miejsce w dniu 9 grudnia 2011 roku. Posiada ona realną, odczuwalną dla powódki wartość i nie sposób przypisać jej miana ani symbolicznej. Jednocześnie, z uwagi na wiek pokrzywdzonej, trwałe i odczuwane do dziś skutki opisanego wyżej zdarzenia, inflację i aktualne stosunki majątkowe panujące w społeczeństwie, nie jest ona nadmierna.

Rozważając dalsze zarzuty wskazać należy, iż prawidłowe rozstrzygnięcie o należnym zadośćuczynieniu wymaga ustalenia i rozważenia, czy zadośćuczynienie zostało określone biorąc pod uwagę stan rzeczy istniejący w chwili wyrokowania, czy też stan rzeczy istniejący w innej dacie (wcześniejszej i jakiej), czy w dacie wnoszenia pozwu znane były już wszystkie okoliczności mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia i czy w tej dacie żądana kwota z tytułu zadośćuczynienia była usprawiedliwiona do wysokości, czy też w trakcie procesu ujawniły się nowe okoliczności mające wpływ na krzywdę i czy wysokość zadośćuczynienia była ustalana mając na uwadze okoliczności i ceny istniejące w dacie wyrokowania. Generalnie rzecz ujmując określenie wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili wyrokowania uzasadnia przyznanie odsetek dopiero od tej daty. Ustalenie natomiast, że zasądzona kwota należała się powodowi już w momencie wezwania dłużnika do spełnienia świadczenia (art. 455 k.c.), odpowiadając rozmiarowi szkody niemajątkowej, ustalonej według mierników wówczas istniejących, usprawiedliwia zasądzenie odsetek od chwili jego wymagalności (vide: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w G. z dnia 21 lutego 2013 r., V ACa 671/12 – Lex).

W ocenie Sądu II instancji fakt, iż kluczowe dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności były już znane w dacie wezwania ubezpieczyciela do zapłaty i zostały potwierdzone na etapie postępowania sądowego, również w drodze dowodu z opinii biegłego, przemawiało za ustaleniem daty wymagalności przyznanego powódce świadczenia na dzień 3 sierpnia 2013 roku. Zatem ustalenie daty wymagalności zasądzonego roszczenia przez Sąd Rejonowy było prawidłowe.

Powyższe skutkowało oddaleniem apelacji na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 108 § 1, 98 i 99 kpc oraz § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 4 rozporządzenia MS z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (…).