Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II K 112/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 grudnia 2015 roku

Sąd Rejonowy w Wałbrzychu w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: S.S.R. Sylwia Poradzisz

Protokolant: sekr. sąd. Agnieszka Lewek

po rozpoznaniu w dniach: 5 października 2015 roku, 23 listopada 2015 roku oraz 21 grudnia 2015 roku

sprawy I. K.

syna K. i A. z domu P.

urodzonego (...) w K.

oskarżonego o to, że:

w dniu 14 lutego 2015 roku w D. poprzez uderzenie pokrzywdzonego D. S. (1) pięścią w tył głowy, czym spowodował jego upadek oraz duszenie za szyję spowodował u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci urazu głowy z niewielkim otarciem naskórka na brodzie oraz uszkodzenia aparatu ortodontycznego i śluzówki warg dolnych, które naruszyły czynności narządów ciała pokrzywdzonego na czas krótszy niż dni 7,

tj. o czyn z art. 157§2 kk

I.  I. K. uznaje za winnego popełnienia czynu opisanego w części wstępnej wyroku, tj. występku z art. 157§2 kk i za to na podstawie powołanego przepisu wymierza mu karę grzywny w wysokości 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych przyjmując wartość jednej stawki na kwotę 50 (pięćdziesiąt) złotych;

II.  zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżycielki prywatnej M. M. (1) kwotę 2300 (dwóch tysięcy trzystu) złotych tytułem poniesionych przez oskarżycielkę wydatków w sprawie, w tym 2000 (dwa tysiące) złotych za ustanowienie pełnomocnika.

Sygnatura akt II K 112/15

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 14 lutego 2015r. D. S. (1) wraz z kolegą D. K. mył swój motor, a następnie oklejał naklejkami. Całość tych prac wykonywana była przed garażami na ul. (...) w D.. Następnie D. S. (1) odpalił na chwilę motor, po czym zgasił go i zaczął wprowadzać do garażu. W tym samym czasie oskarżony I. K., wykonujący jakieś prace w należącym do niego pomieszczeniu na terenie garaży, zwrócił się do D. S. (1) z pytaniem, kto pozwolił mu używać należącej do niego myjki K.. Pokrzywdzony odpowiedział, że to pan E. pozwolił mu skorzystać z myjki, po czym odwrócił się i odszedł. I. K. podbiegł wówczas do D. S. (1) i uderzył go pięścią w tył głowy. W wyniku ciosu pokrzywdzony przewrócił się wraz z prowadzonym przez siebie motorem uderzając brodą w jego kierownicę. Oskarżony złapał leżącego pokrzywdzonego za szyję i zaczął go dusić.

W tym momencie D. K. zwrócił się do oskarżonego, aby zostawił pokrzywdzonego. Oskarżony puścił D. S. (1) i zapytał go, czy chce dostać jeszcze z liścia, po czym odszedł. W wyniku zdarzenia D. S. (1) doznał obrażeń ciała w postaci urazu głowy z niewielkim otarciem naskórka na brodzie, uszkodzenia aparatu ortodontycznego i śluzówki wargi dolnej, które naruszyły czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres poniżej dni siedmiu.

D. S. (1) wrócił do domu, zrelacjonował przebieg zajścia swojej matce M. M. (2), która wraz z synem wróciła na miejsce zdarzenia i wezwała policję.

W czasie interwencji Policji oskarżony potwierdził, że uderzył D. S. (1), ponieważ tenże zignorował go.

Dowód: zeznania świadków:

- D. S. (1) – k. 49-50

- M. M. (1) – k. 5-6, 50-51

- D. K. – k. 58-59

- P. M. – k. 71-72

- K. G. – k. 72

Notatka urzędowa – k. 2

Karta informacyjna (...) k. 4

Świadectwo sądowo-lekarskich oględzin ciała – k. 7

Oskarżony I. K. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i w swoich wyjaśnieniach podał, że nie pamięta takiego zdarzenia, aby uderzył pokrzywdzonego, któremu wielokrotnie zwracał uwagę, aby nie używał jego myjki. Oskarżony dodał nadto, że po tej awanturze pokrzywdzony przestał używać jego K..

Dowód: wyjaśnienia oskarzonego – k. 58, 59

Sąd nadto zważył:

Oskarżony I. K. swoim zachowaniem wyczerpał znamiona występku z art. 157§2 kk. Takie rozstrzygnięcie Sąd oparł o dowody zgromadzone w sprawie, a to zeznania świadków: pokrzywdzonego D. S. (1), D. K. oraz potwierdzających ich relacje funkcjonariuszy Policji P. M. i K. G. oraz M. M. (1), a także opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej M. B. wskazującego na rodzaj i charakter obrażeń, jakich doznał D. S. (1).

D. S. (1) w sposób spójny opisał przebieg zdarzenia do jakiego doszło w dniu 14.02.2015r.. Wskazał, że wprowadzając swój motor do garażu oskarżony zapytał go, kto pozwolił mu używać jego karchera, a po tym, jak pokrzywdzony odpowiedział mu, że pan E. i odwrócił się, oskarżony I. K. podbiegł wówczas do niego i uderzył go w tył głowy pięścią, co spowodowało, że pokrzywdzony przewrócił się, uderzając głową o kierownicę motoru, a następnie dusił go za szyję.

Relację pokrzywdzonego potwierdził jego kolega D. K., który towarzyszył wówczas D. S. (1) i także przedstawił charakterystyczne zachowanie oskarżonego w postaci uderzenia pokrzywdzonego w tył głowy, upadek D. S. (1) wraz z motorem i duszenie go za szyję przez oskarżonego D. K. wskazał także, że pokrzywdzony miał rozwaloną brodę, coś z zębami i z aparatem ortodontycznym. Świadek przytoczył też wypowiedź oskarżonego skierowaną do pokrzywdzonego po zdarzeniu „czy chce dostać z liścia”, na co wskazywał także D. S. (1).

Zeznający w sprawie funkcjonariusze Policji – P. M. i K. G. – którzy przyjechali na interwencję na wezwanie matki pokrzywdzonego M. M. (1), wskazali, co odnotowane zostało także w sporządzonej notatce urzędowej, iż obecny na miejscu zdarzenia oskarżony I. K. przyznał się, że uderzył chłopca, bo tenże go zignorował po tym, jak zwracał mu uwagę, aby nie używał jego myjki.

Świadek P. M. podał, że zasadniczo oskarżony potwierdził słowa D. S. (1) co do przebiegu zdarzenia, a także, że był niemiły.

Ze sporządzonej notatki urzędowej, której treść po odczytaniu podtrzymali zeznający w sprawie funkcjonariusze, wynikało także, że D. S. (2) w czasie interwencji miał zranioną dolną wargę.

Świadek M. M. (1) także potwierdziła relację swojego syna D. S. (1) podając, że w dniu zdarzenia jej syn przyszedł do domu, płakał, krew leciała mu z brody i przekazał jej, że I. K. uderzył go, przewrócił się razem z motorem uderzając brodą o kierownicę, po czym był jeszcze duszony przez oskarżonego. M. M. (1) natychmiast udała się na miejsce zdarzenia i zapytała oskarżonego, dlaczego uderzył jej syna, ale I. K. zaczął na nią krzyczeć i wyzywać ją i dlatego wezwała policję. Świadek zeznała także, że słyszała, jak oskarżony w odpowiedzi na pytania policjantów, dlaczego bije dzieci, odpowiedział im, a czy oni nie biją?

Z przedstawiony powyżej relacji jednoznacznie wynikały okoliczności zajścia, nie pozostawiając wątpliwości, co do winy i sprawstwa oskarżonego. Co prawda I. K. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu twierdząc, że nie pamięta takiego zdarzenia, aby uderzył pokrzywdzonego, któremu wielokrotnie zwracał uwagę, aby nie używał jego sprzętu, ale jednocześnie stwierdził, że po tej całej awanturze pokrzywdzony przestał używać jego myjki i przychodzić na halę, co dowodziło, że oskarżony jednak doskonale pamiętał całe zdarzenie.

W ocenie Sądu zgromadzone w sprawie dowody w sposób spójny, logiczny i wzajemnie uzupełniający się stworzyły obraz całego zdarzenia, wyraźnie wskazując na sprawstwo oskarżonego. Stąd też Sąd uznał zeznania świadków za wiarygodne i na tychże dowodach oparł ustalenia faktyczne.

Potwierdzeniem tychże dowodów była także opinia biegłego, która wskazywała rodzaj i charakter obrażeń – uraz głowy z niewielkim otarciem naskórka na brodzie, uszkodzenie aparatu ortodontycznego i śluzówki wargi dolnej, a które odpowiadały wskazywanym przez pokrzywdzonego i świadka D. K. obrażeniom D. S. (1).

Z treści opinii wynikało także, że obrażenia stwierdzone u pokrzywdzonego mogły powstać w okolicznościach wskazywanych przez niego, a także, że naruszyły one czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres poniżej dni siedmiu.

Mając powyższe na uwadze i uznając winę i sprawstwo oskarżonego w zakresie zarzucanego mu czynu, biorąc pod uwagę treść opinii biegłego, sąd przyjął, że swoim zachowaniem oskarżony wyczerpał znamiona występku z art. 157§2 kk.

W świetle zgromadzonych dowodów nie ulegało wątpliwości, że na skutek sprawczego zachowania oskarżonego w postaci uderzenia pokrzywdzonego pięścią w głowę, powodującego jego upadek i uderzenie się o kierownicę prowadzonego motoru, a następnie duszenia za szyję, D. S. (1) doznał obrażeń ciała w postaci urazu głowy z niewielkim otarciem naskórka na brodzie, uszkodzenia aparatu ortodontycznego i śluzówki wargi dolnej, które naruszyły czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres poniżej dni siedmiu.

Zaistnienie związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy zachowaniem oskarżonego a zaistniałym skutkiem w postaci obrażeń dawało podstawy do przypisania temuż popełnienia występku z art. 157§2 kk.

Z całą pewnością oskarżony I. K. zdawał sobie sprawę z tego, co robi i był świadomy swojego zachowania. Uderzając pięścią w tył głowy prowadzącego motor pokrzywdzonego uzmysławiał sobie, że może w ten sposób doprowadzić do powstania obrażeń u pokrzywdzonego. Zadane uderzenie nie było delikatnym muśnięciem, ale ciosem na tyle mocnym, że pod jego wpływem pokrzywdzony stracił równowagę, upadając wraz z prowadzonym pojazdem.

W ocenie Sądu oskarżony działał umyślnie z zamiarem ewentualnym, albowiem uświadamiał sobie możliwość spowodowania obrażeń u pokrzywdzonego i na to się godził.

Uznając oskarżonego za winnego, na podstawie art. 157§2 kk Sąd wymierzył mu karę grzywny w wysokości 50 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 zł.

Zdaniem Sądu orzeczona kara jest adekwatna zarówno do stopnia winy, jak i społecznej szkodliwości czynu.

Za zupełnie niezrozumiałe uznać należało z jakiego powodu oskarżony dopuścił się takiego czynu, bo wskazywane przez niego argumenty, że zwrócił pokrzywdzonemu uwagę, a tenże zignorował go, uznać należało za co najmniej przyziemne.

Zdaniem Sądu oskarżony zachował się w sposób skandaliczny, niewspółmierny i agresywny. Skoro I. K. zareagował w taki sposób tylko dlatego, że młody chłopiec nie wdawał się z nim w dyskusję i odszedł, to świadczy to o nieumiejętności panowania nad emocjami, skłonnością do agresji i całkowitym braku szacunku dla drugiego człowieka.

I. K. powinien uświadomić sobie, że nie ma najmniejszego prawa atakować kogokolwiek, stosować przemoc fizyczną i to z tak błahego, banalnego powodu, jakim było użycie przez pokrzywdzonego należącej do oskarżonego myjki. Oskarżony jawi się jako osoba pozbawiona najmniejszego wglądu w siebie, nie potrafiąca nawiązać normalnego kontaktu z drugim człowiekiem. Jeśli według jego oceny zachowanie pokrzywdzonego było niewłaściwe, to zważywszy na to, że jest on osobą niepełnoletnią, uprawniało to oskarżonego do skontaktowania się z jego matką, której mógłby przedstawić zarzuty wobec jej syna, a nie w sposób tak obcesowy reagować w stosunku do młodego człowieka.

Zdaniem Sądu poniesienie przez oskarżonego kary finansowej będzie odpowiednią i odczuwalną reakcją karną.

Stosownie do treści przepisu art. 628 pkt 1 kpk Sąd obciążył oskarżonego wydatkami poniesionymi przez oskarżycielkę prywatną w wysokości 2300 zł, tj. 300 zł z tytułu uiszczonych przez nią zryczałtowanych wydatków postępowania i 2000 zł z tytułu ustanowienia pełnomocnika.

Sąd nie orzekł natomiast, zgodnie z wnioskiem pełnomocnika oskarżycielki prywatnej, zadośćuczynienia w kwocie 4000 zł, albowiem wniosek w tym zakresie został złożony po upływie terminu określonego w art. 49a kpk, a nadto oskarżyciel w żaden sposób nawet w minimalnym zakresie nie wykazał zasadności żądanej kwoty.