Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1110/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 listopada 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Władysław Pawlak

Sędziowie:

SSA Teresa Rak

SSA Sławomir Jamróg (spr.)

Protokolant:

sekr.sądowy Marta Matys

po rozpoznaniu w dniu 20 listopada 2015 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa K. P. (1) i K. P. (2)

przeciwko (...) S.A. w S. przy interwencji ubocznej P. K. po stronie pozwanej

o zapłatę

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Tarnowie

z dnia 19 maja 2015 r. sygn. akt I C 416/13

1.  prostuje oczywistą niedokładność oznaczenia strony pozwanej w zaskarżonym wyroku poprzez wskazanie siedziby „w S.”;

2.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

- podwyższa zasądzoną w punkcie I kwotę 12.500 zł (dwanaście tysięcy pięćset złotych) do kwoty 37.500 zł (trzydzieści siedem tysięcy pięćset złotych),

- zastępuje kwotę 1.305 zł wskazaną w punkcie V kwotą 2.555 zł (dwa tysiące pięćset pięćdziesiąt pięć złotych);

3. oddala apelację w pozostałej części;

4. zasądza na rzecz strony pozwanej:

- od powódki kwotę 1.530 zł (jeden tysiąc pięćset trzydzieści złotych)

- od powoda kwotę 60 zł (sześćdziesiąt złotych)

tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

5. przyznaje od Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Tarnowie na rzecz adw. M. C. kwotę 3.321 zł (trzy tysiące trzysta dwadzieścia jeden złotych), w tym 621 zł podatku VAT, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej interwenientowi ubocznemu z urzędu w postępowaniu apelacyjnym;

6. nakazuje pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Tarnowie kwotę 1.250 zł (jeden tysiąc dwieście pięćdziesiąt złotych), tytułem opłaty od uwzględnionej części apelacji, od której powódka była zwolniona.

SSA Sławomir Jamróg SSA Władysław Pawlak SSA Teresa Rak

Sygn. akt I Ca 1110/15

UZASADNIENIE

J. P. (1) wystąpił z pozwem o zapłatę przeciwko stronie pozwanej (...) S.A. w S. w związku ze śmiercią jego syna T. P. jaka miała miejsce w dniu 24 lipca 2012 roku w wyniku wypadku samochodowego w dniu 20 lipca 2012 roku. Powód domagał się zapłaty kwoty 92.500 zł. tytułem zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 k.c. i kwoty 30.000 zł. tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej na podstawie art. 446 § 3 k.c. wszystko wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 17 października 2012 roku. Ponadto powód domagał się kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawi podstawowej określonej w przepisach o wynagrodzeniu radców pranych i kwoty 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Na tej samej podstawie faktycznej i prawnej oparła pozew K. P. (2) – żona powoda J. P. (1) wnosząc o łączne rozpoznanie tych spraw. Powódka domagała się od strony pozwanej zasądzenia kwoty 92.500 zł tytułem zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 k.c. i kwoty 30.000 zł tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej na podstawie art. 446 § 3 k.c. a ponadto kwoty 6.762,14 zł tytułem pokrycia kosztów pochówku zmarłego syna na podstawie art. 446 § 1 k.c. Wszystkie kwoty z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 17 października 2012 roku do dnia zapłaty

Na podstawie art. 219 k.p.c. Sąd połączył powyższe sprawy do wspólnego rozpoznania.

W odpowiedzi na pozwy strona pozwana wniosła o oddalenie powództw w całości i zasądzenie na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wedle nom przepisanych.

Na uzasadnienie strona pozwana przyznała, że co do zasady ponosi odpowiedzialność ubezpieczeniową za skutki wypadku z dnia 20 lipca 2012 roku w wyniku którego śmierć poniósł syn powodów. Wskazała, że w wyniku postępowania likwidacyjnego ustaliła wysokość zadośćuczynień na poziomie 25.000 zł i odszkodowań w związku z pogorszeniem się sytuacji życiowej na poziomie 10.000 zł. Ponadto powódce K. P. (2) strona pozwana uwzględniła kwotę 15.148 zł tytułem zwrotu kosztów pochówku zmarłego. Świadczenia te zostały pomniejszone o 50 % przyczynienie się syna powodów do zdarzenia. Łącznie na rzecz obojga powodów strona pozwana wypłaciła kwotę 42.574 zł. W ocenie strony pozwanej dalej idące roszczenia powodów są niezasadne.

W trakcie postępowania w dniu 16 października 2013 roku zmarł powód J. P. (1). W jego miejsce wstąpili spadkobiercy powódka K. P. (2) i syn K. P. (1).

W piśmie procesowym z dnia 7 października 2014 roku strona pozwana wniosła o zawiadomienie o toczącej się sprawie i wezwanie do wzięcia w niej udziału sprawcy szkody P. K. wskazując, iż w związku z wydaniem wyroku karnego uznającego winę sprawcy szkody będzie mieć roszczenie regresowe do sprawcy.

Sąd zawiadomił P. K. o toczącym się postępowaniu a ten przystąpił do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego.

Interwenient wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów na rzecz interwenienta kosztów procesu wedle norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 19 maja 2015 sygn. akt: I C 416/13 Sąd Okręgowy w Tarnowie zasądził od (...) S.A. na rzecz K. P. (2) kwotę 12.500 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 października 2012 r. do dnia zapłaty (pkt I),

Zasądził od strony pozwanej na rzecz K. P. (2) i K. P. (1) jako wierzycieli solidarnych łącznie kwotę 12.500 zł tytułem zadośćuczynienia należnego zmarłemu J. P. (1) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 października 2012 r. do dnia zapłaty (pkt II),zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki K. P. (2) kwotę 1.091,50 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 października 2012 r. do dnia zapłaty (pkt III), oddalił powództwa w pozostałym zakresie (pkt IV),nakazał pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Tarnowie kwotę 1.305 zł tytułem uzupełnienia części opłaty (pkt V), przyznał od Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Tarnowie na rzecz adw. M. C. kwotę 4.428 zł (w tym VAT) tytułem kosztów zastępstwa procesowego z urzędu (pkt VI), koszty zastępstwa między stronami wzajemnie zniósł (VII) i odstąpił od obciążania powodów brakującymi kosztami postępowania.

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia:

W dniu 20 lipca 2012 roku w B. doszło do wypadku, na skutek którego w dniu 24 lipca 2012 roku poniósł śmierć syn powodów T. P. podróżujący jako pasażer samochodu A. (...) o nr rej (...). Samochodem kierował jego właściciel P. K.. Pojazd był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej w (...) Spółka Akcyjna w S., którego następcą jest strona pozwana. Zmarły T. P. był synem małżonków K. i J. P. (2). Wyrokiem Sądu Rejonowego w B.z dnia 18 marca 2013 roku P. K. został uznany za winnego spowodowania wypadku drogowego polegającego na tym, że kierując samochodem marki A. (...) nr rej. (...) będąc pod wpływem alkoholu w stężeniu 2,3 promila i pod wpływem środków odurzających w postaci przetworów konopi, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze poruszając się z prędkością co najmniej 100 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h i utracił panowanie nad pojazdem zjeżając do rowu i uderzając w mostek spowodował obrażenia u pasażera pojazdu T. P., który następnie w skutek tych obrażeń poniósł później śmierć. Wyrok ten został utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w Tarnowie z dnia 28 czerwca 2013 roku. T. P. i P. K. byli znajomymi. Często się spotykali. Zdarzało się że wspólnie spożywali alkohol. W dniu 20 lipca 2012 roku P. K. około 6.30 przyjechał do T. P. i zabrał go swoim samochodem. Następnie pojechali na stację benzynową gdzie zakupili wódkę w butelce 0,7 litra. Pojechali do domu P. K. i tam w jego pokoju spożywali ten alkohol. Około 8.00 T. P. próbował namówić A. K. (1) siostrę P. K. aby ta odwiozła go do domu. W tym celu obudził ją, bo wówczas spała w sąsiednim pokoju. A. K. była zaspana. Weszła do pokoju, w którym przebywał jej brat i widziała na stoliku butelkę po alkoholu, kieliszki, czuć było woń alkoholu w pokoju. Na skutek odmowy T. P. prosił P. K. aby to on odwiózł go do domu. P. K. początkowo odmawiał jednak po naleganiach ze strony T. P. zgodził się. Sam usiadł za kierownicą a T. P. siedział z boku. Pismem z dnia 11 września 2012 roku powodowie zgłosili szkodę. W dniu 28 września 2012 roku ubezpieczyciel ocenił wysokość odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej na kwotę 10.000 zł. zadośćuczynienia na kwotę 25.000 zł i kosztów pochówku na kwotę 15.148,69 zł. Powyższe kwoty pomniejszył o stopnień przyczynienia się poszkodowanego na poziomie 50 %. Pismem z dnia 30 października 2012 roku powodowie zgłosili ubezpieczycielowi wyższe żądania. Ubezpieczyciel odmówił jednak wypłaty wyższych świadczeń. T. P. przed zdarzeniem początkowo studiował na studiach magisterskich na (...) w K. na wydziale informatycznym ale po trzech latach przerwał studia , lecz miał zamiar je kontynuować. W teście inteligencji stowarzyszenia (...) uzyskał wysoki wynik inteligencji kwalifikujący go do najlepszego grona około 2 % populacji. W 2010 roku podjął prowadzenie działalności gospodarczej i osiągnął dochód w wysokości 2.531,43 zł a przychód w wysokości 7.842,16 zł. W 2011 roku osiągnął dochód w wysokości 3.602,57 zł a przychód w wysokości 22.668,56 zł. W związku z tą działalnością aż do swojej śmierci opłacał obniżoną składkę ZUS dla rozpoczynających działalność gospodarczą. Zajmował się programowaniem i zakładaniem stron internetowych. Pracował też na pól etatu w firmie informatycznej w K.. Mieszkał w domu powodów. Dokładał się do opłat za rachunki i wyżywienie. Pomagał w obowiązkach domowych. Miał wyznaczony termin zaręczyn. Rozważał też możliwość wyjazdu do Australii bo tam miał znajomych. Miał też plany wykonania zlecenia dla firmy z M..

Jego ojciec J. P. (1) pracował jako kierowca i pracownik gospodarczy w PUP w B.. w 2012r.usunięto lewą nerkę. W 2012 roku rozpoznano u niego nowotwór złośliwy pęcherza moczowego. . Od czerwca 2012 roku przebywał na zwolnieniu lekarskim. Przechodził szereg zabiegów napromieniania. Od 15 grudnia 2012 roku J. P. (1) pozostawał na rehabilitacji pobierając świadczenie w wysokości 1.347,03 zł w związku z rakiem pęcherza moczowego. Na wieść o wypadku syna J. P. (1) doznał szoku i otrzymał zastrzyk uspokajający. Powód przeżył żałobę i stres. Nie wystąpiły u niego jednak zaburzenia adaptacyjne, nie stwierdzono również u niego zaburzeń psychopatologicznych. Powód nie doznał trwałego uszczerbku na skutek śmierci syna. Nie korzystał z pomocy psychiatry lub psychologa.

K. P. (2) bardzo przeżywała zdarzenie widząc syna w szpitalu w stanie ciężkim, który po czterech dniach zmarł. Dzień przed śmiercią syna powódka była u psychiatry i korzystała z leków uspokajających. Bezpośrednio po śmierci syna znajdowała się przez okres około dwóch miesięcy głębokim żalu, rozpaczy, gniewie i leku. Reagowała głębokim smutkiem, anhedonią, wycofaniem z życia, depresją. Nie pracowała wówczas i ograniczyła swoją aktywność życiową. Nie miała myśli samobójczych. Po trzech miesiącach od śmierci syna wróciła do pracy. Nadal kontynuowała jednak leczenie u psychiatry stosując różne środki farmakologiczne. Na początku dominowały u powódki objawy żałoby a następnie objawy zaburzeń adaptacyjnych o obrazie łagodnej depresji. Przez trzy miesiące powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim od psychiatry. Następnie powróciła do aktywności życiowej ale nadal towarzyszyło jej uczucie pustki. Po kilku miesiącach powódka weszła w stan żałoby i odczuwała bezradność, bezsilność, beznadzieję, czuła się osamotniona, miała stany depresyjne. W miarę upływu czasu nasilenie objawów słabło. Powódka wróciła do pracy i nadal zajmuje swoje stanowisko. Sześć miesięcy po śmierci syna zmarła teściowa powódki co było kolejną przyczyną stresów powódki. Dodatkowo powódka negatywnie przeżyła chorobę a następnie śmierć męża. Te wydarzenia w życiu powódki doprowadziły do reakcji depresyjnej przedłużonej. Taka reakcja nie upośledza funkcjonowania społecznego, jest łagodna, nieuporczywa. U powódki nie wystąpił trwały uszczerbek na zdrowiu w związku ze śmiercią syna.

Obecnie u powódki napady smutku i żalu są coraz słabsze. Powódka próbuje dostosować się do sytuacji życiowej, chociaż trudno jej otwierać się, nadal czuje się osamotniona. Powódka nie doszła jeszcze do etapu akceptacji straty i pełnego powrotu do codzienności. Wykonuje codzienne czynności ale bez radości, poczucia sensu, nie ma pozytywnych perspektyw na przyszłość. Dramatyczne wydarzenia związane ze śmiercią syna nie pozbawiały jednak powódki i jej rodziny skuteczności dalszego funkcjonowania.

Za usługi pogrzebowe po śmierci syna powódka wydatkowała kwotę 4.554 zł. i z tego tytułu otrzymała zasiłek pogrzebowy z ZUS w kwocie 4.000 zł. Ponadto powódka wydała 4.332 zł na wykup miejsca na cmentarzu dla 4 osób, 500 zł na opłatę dla księdza za mszę, 1.974,69 zł za stypę zorganizowaną w restauracji, 1.000 zł na ubrania dla żałobników, 8.000 zł na wykonanie nagrobka i 120 zł na kwiaty na płytę nagrobka. W grobowcu w którym pochowany jest zmarły T. P. powódka umieściła również zmarłą wcześniej córkę. Grobowiec ma cztery miejsca. Grobowiec jest z kamienia.

Spadek po J. P. (1) zmarłym w dniu 16 października 2013 roku nabyli powódka K. P. (2) i syn K. P. (1).

Przy tym stanie faktycznym Sąd uznał częściową zasadność powództwa, przyjmując bezsporność odpowiedzialności strony pozwanej za skutki zdarzenia z dnia 20 lipca 2012 roku co do zasady w oparciu o art. 435 § 1 k.c. i art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 361. § 1 k.c. Przyjmując odpowiedzialność strony pozwanej za delikt kierującego Sąd zwrócił uwagę , że zgodnie z art. 362 k.c. odpowiedzialność deliktowa sprawcy deliktu, a tym samym również ubezpieczyciela, ograniczona jest zakresem przyczynienia się poszkodowanego i w takim zakresie ulega zmniejszeniu. Sprawca wypadku był pod znacznym wpływem alkoholu i naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Nie tylko poruszał się samochodem pod wpływem alkoholu ale dodatkowo poruszał się nim brawurowo dwukrotnie przekraczając dopuszczalną prędkość. Co istotne sprawca wypadku P. K. był bliskim znajomym T. P. - syna powodów J. i K. P. (2) i w dniu w którym doszło do wypadku obaj razem spożywali alkohol. W świetle okoliczności faktycznych oczywistym zatem jest, że T. P. w chwili wypadku znajdował się pod wpływem alkoholu jak również miał świadomość tego, że kierujący pojazdem jest w stanie nietrzeźwości. Z okoliczności sprawy wynika również, że sprawca wypadku P. K. usiadł za kierownicą samochodu pod namową T. P. który pomimo tego, że wiedział, iż P. K. jest pod wpływem alkoholu nakłaniał go do odwiezienia do domu zwłaszcza po tym jak siostra P. K. odmówiła podwiezienia T. P.. Zwrócić też należy uwagę, że alkohol był spożywany w domu P. K. a T. P. zamieszkiwał w niedużej odległości od jego domu. Zatem naleganie na podwiezienie w takiej sytuacji jest szczególnie rażące. Bez dużej uciążliwości T. P. mógł bowiem samodzielnie pieszo udać się do domu. Pomimo tego zabiegał o podwiezienie go samochodem wiedząc, że kierujący jest pod znacznym wpływem alkoholu. Niezależnie nawet od tego czy T. P. w istocie nakłaniał kierowcę do prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu nie ulega wątpliwości, że sam fakt wspólnego spożywania z nim alkoholu przed wyruszeniem w drogę musi być potraktowany jako istotne przyczynienie się do powstania szkody wynikłej na skutek wypadku z dnia 20 lipca 2012 roku. Jak wskazuje się w orzecznictwie „osoba, która decyduje się na jazdę samochodem z kierowcą będącym w stanie po spożyciu alkoholu, przyczynia się do odniesionej szkody powstałej w wyniku wypadku komunikacyjnego, gdy stan nietrzeźwości kierowcy pozostaje w związku z tym wypadkiem. Spożywanie zaś napoju alkoholowego z takim kierowcą przed jazdą uważać należy za przyczynienie się do powstania szkody w stopniu znacznym”. Dla poparcia tego stanowiska Sąd pierwszej instancji przywołał wyrok SN z dnia 20 listopada 2003 roku, III CKN 606/00, LEX nr 55093).

W świetle powyższego Sąd Okręgowy przyjął pięćdziesięcioprocentowe przyczynienie się T. P. do powstania szkody. Podkreślił, że spożywanie alkoholu z kierowcą przed wypadkiem jest szczególnie rażącym zachowaniem i musi być traktowane jako znaczny zakres przyczynienia. Zwłaszcza gdy pasażer bierze aktywny udział w podjęciu decyzji o kierowaniu pojazdem pod wpływem alkoholu

Odnosząc się do roszczeń odszkodowawczych powodów w związku z pogorszeniem się ich sytuacji życiowej Sąd wskazał, że przepis art. 446 § 3 k.c. uzależnia przyznanie stosownego odszkodowania od znacznego pogorszenia sytuacji życiowej. Powodowie nie wykazali zasadności tego roszczenia. Z okoliczności sprawy wynika, że pomimo dotkliwych przeżyć związanych ze śmiercią syna powodowie potrafili skutecznie funkcjonować w życiu społecznym i w swoim utrzymaniu byli samodzielni. Powódka K. P. (2) nadal pracuje zawodowo a J. P. (1) przestał pracować w związku z dolegliwościami nowotworowymi, które nie były związane z tragicznym zdarzeniem. Okoliczności sprawy nie wskazują by syn powodów T. P. w przyszłości znacząco angażowałby się w utrzymanie powodów. Jak wskazano powyżej powodowie mieli własne źródła utrzymania a T. P. był osobą dopiero na dorobku – pomimo, że liczył już 27 lat. Z okoliczności sprawy wynika, że nosił się z zamiarem założenia własnej rodziny a nawet wyjazdu do Australii. Oczywistym zatem jest, że pomimo bliskiego związku z rodzicami w najbliższej przyszłości mógłby angażować się głównie w utrzymanie własnej rodziny. Fakt, iż T. P. przed śmiercią mieszkał z powodami i dokładał się do utrzymania domu nie oznacza, że w związku z jego śmiercią znacznie pogorszyła się sytuacja życiowa powodów w wymiarze materialnym. Z okoliczności sprawy wynika, że zaangażowanie syna powodów we wspólne utrzymanie nie było tak znaczne jak argumentują powodowie a również w przyszłości zaangażowanie to znacząco by nie wzrosło. Nie można również przyjąć, że firma jaką rozwijał T. P. w przyszłości przyniosłaby tak znaczące zyski, które pozwalałyby na istotne wspieranie finansowo powodów. Firma ta była na początkowym etapie rozwoju a sam fakt, że T. P. nosił się nawet z zamiarem wyjazdu do Australii wskazuje, iż perspektywa skutecznego rozwoju firmy nie koniecznie musiała być tak oczywista. Powodowie zamieszkiwali z drugim synem który jeszcze był na etapie szkolnym. Zatem w przyszłości mogli liczyć również na pomoc drugiego syna. W świetle powyższego przyjąć należy, iż nie zachodziły w niniejszej sprawie przesłanki do przyznania powodom odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 k.p.c.

Odnosząc się do żądania zwrotu kosztów pochówku syn Sad odwołał się do art. 446 § 1 k.c. i art. 322k.p.c. Wskazał, że powódka poniosła koszt budowy nagrobka – 8.000 zł, koszt opłaty w zakładzie pogrzebowym – 4.554 zł, koszt ubrań dla żałobników – 1.000 zł, koszt wiązanki na wieko trumny – 100 zł, koszt opłacenia księdza – 500 zł., koszt wykupu miejsca na cmentarzu – 4.332 zł., koszt kwiatów – 120 zł., koszt zorganizowania stypy – 1.974,69 zł. W postępowaniu likwidacyjnym ubezpieczyciel wycenił łącznie koszt pochówku na kwotę 15.148,69 zł z czego ubezpieczyciel

Uwzględniają przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody na poziomie 50 % i uwzględniając kwotę wypłaconą już przez ubezpieczyciela, Sąd zasądził na rzecz powódki kwotę 1.091,50 zł. i oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Powyższa kwota wynikała z pomniejszenia należności za wykupienie miejsca na cmentarzu tj. kwoty 4332 zł i podzielenia jej na 4 (gdyż chodziło o miejsce dla 4 osób), co dawało kwotę 1083 zł za jedną osobę, stąd też po doliczeniu pozostałych kosztów nagrobka, który jest niewielki i pozostałych kosztów, co do których przedstawiono spis dając łącznie kwotę 17.331,60 zł z której 50 % wynosi 8.665,80 zł a z tej kwoty ubezpieczyciel wypłacił 7.574,40 zł a więc brakująca różnica to kwota 1091,50 zł, którą należało zasądzić na rzecz powódki.

Oceniając zasadność roszczenia powodów o zadośćuczynienie Sąd przywołał treść art. 446 § 4 k.c. i przywołał wynikające z orzecznictwa Sądów powszechnych i Sądu Najwyższego przesłanki ustalania wysokości zadośćuczynienia. Sąd wskazał, że Zmarły był synem powodów a więc osobą obiektywnie bliską. Każdego z powodów łączyły z synem bliskie relacje. Zmarły zamieszkiwał z powodami i z obojgiem rodziców utrzymywał podobną, silną więź. Poczucie krzywdy zarówno u K. P. (2) jak i J. P. (1) miało stopień znaczy i bardzo zbliżony charakter. Nie zmienia tego fakt, że powodowie znajdowali się w nieco odmiennej sytuacji życiowej. J. P. (1) przed śmiercią syna chorował i mógł wówczas liczyć na szczególne zacieśnienie więzi z synem, który starał się wspierać ojca w tej trudnej sytuacji. Zmarły bezpośrednio poszkodowany wspierał jednak również matkę w trudnej sytuacji związanej z chorobą ojca. Traumatyczne przeżycia związane ze śmiercią syna w przypadku każdego z rodziców miało podobny przebieg i cechowały się smutkiem, lekiem, objawami depresyjnymi, elementami wycofania społecznego. Negatywne skutki w psychice powodów miały jednak charakter ustępujący a powodowie potrafili sobie radzić w życiu pomimo krzywdy jaka ich spotkała. W ocenie Sądu Okręgowego zadośćuczynienie w kwocie 50.000 zł. w przypadku każdego z powodów jest właściwie wywarzonym i najlepiej odpowiada rozmiarowi doznanej krzywdy. Jak wskazano powyżej zadośćuczynienie to musi być pomniejszone o przyczynienie się poszkodowanego w wymiarze pięćdziesięciu procent. Po takim zmniejszeniu pozostaje kwota 25.000 zł. Skoro ubezpieczyciel wypłacił już każdemu z powodów tytułem zadośćuczynienia kwotę 12.500 zł, to Sąd Okręgowy zasądził od ubezpieczyciela na rzecz każdego z powodów kwoty po 12.500 zł. oddalając powództwo o zadośćuczynienie w pozostałym zakresie. Sąd pierwszej instancji wskazał, że w życiu powodów pojawiły się również inne trudne przeżycia jak choroba nowotworowa powoda J. P. (1) a następnie jego śmierć. Zatem na stan psychiczny powodów a zwłaszcza obecny stan powódki K. P. (2) wpływ miały również inne czynniki, których nie można wiązać z przedmiotowym zdarzeniem i jego konsekwencjami dla równowagi psychicznej każdego z powodów. Uwzględniając, że w trakcie postępowania zmarł powód J. P. (1) i przyjmując, że roszczenie przeszło na spadkobierców Sąd zasądził od strony pozwanej zadośćuczynienie jakie przysługiwało powodowi J. P. (1) na rzecz K. P. (2) i K. P. (1) jako wierzycieli solidarnych. Powyższe kwoty Sąd Okręgowy zasądził, zgodnie z żądaniem pozwu z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 17 października 2012 roku do dnia zapłaty. Jak wynika bowiem z okoliczności sprawy powodowie zgłosili ubezpieczycielowi szkodę pismem z dnia 11 września 2012 roku. Przyjmując reguły zawarte w art. 817 k.c. i art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, wskazany przez powodów w pozwie termin początkowy naliczania odsetek był prawidłowy. Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu Sąd powołał art. 100 k.p.c. , art. 113 ust 1 k.p.c. oraz przepisy art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze (Dz. U. z 2002 r. Nr 123, poz. 1058 z późn. zm.) w zw. z § 2 ust 1 i 2 w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku, w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, (t.j. Dz. U. 2013.461).

Apelacje od tego wyroku wnieśli powodowie zaskarżając orzeczenie w zakresie punktu IV i VII.

Powodowie zarzucili naruszenie art. 362 k.c. poprzez wadliwe uznanie, że zmarły T. P. poprzez podjęcie decyzji o podróży z nietrzeźwym kierowcą przyczynił się do zaistnienia szkody w wymiarze 50% podczas gdy zdaniem powodów analiza wszystkich okoliczności sprawy winna prowadzić do wniosku , że stopień przyczynienia w tej sprawie winien wynieść 30%.

Nadto powódka K. P. (2) zarzuciła naruszenie:

- art. 446§4 k.c. poprzez uznanie za adekwatną w stosunku do niej kwoty zadośćuczynienia w wysokości 50000zł , podczas gdy kwota ta winna wynieść 150000zł ,

- art. 446§ 3 k.c. poprzez oddalenie powództwa o odszkodowanie w całości tj uznanie , że kwota 5000zł wypłacona w postepowaniu likwidacyjnym po odjęciu 50% przyczynienia jest adekwatna (10000zł- 50% przyczynienia) , podczas gdy odszkodowanie winno wynieść 35000zł i tak kwota winna zostać pomniejszona o 30% przyczynienia.

W konsekwencji powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie na jej rzecz:

- tytułem zadośćuczynienia kwoty 92000zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 17 października 2012r. do dnia zapłaty zamiast zasądzonej kwoty 12500zł. ,

- tytułem odszkodowania z art. 446§3 k.c. kwoty 30000zł z ustawowymi odsetkami od dnia 17 października 2012r. do dnia zapłaty . Powódka wniosła także o zmianę wyroku w części dotyczącej orzeczenia o kosztach procesu.

K. P. (2) i K. P. (1) jako następcy prawni J. P. (1) wnieśli o zmianę wyroku w pkt II poprzez zasądzenie na ich rzecz kwoty 22500zł zamiast zasądzonej kwoty 12500zl.

Strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji i o zasądzenie kosztów.

Rozpoznając apelację Sąd drugiej instancji uznał za własne ustalenia Sądu Okręgowego i zważył co następuje:

Nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 446§3 k.c. Aktualnie w orzecznictwie dominujący jest pogląd , że po ustanowieniu art. 446 § 4 k.c. nie ma potrzeby ani podstaw do podtrzymywania wcześniej wykładni art. 446 § 3 k.c. i uznawania, że stosownym odszkodowaniem należnym na podstawie tego przepisu są objęte także uszczerbki niemajątkowe (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 21 października 2009 r., I PK 97/09, 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, 10 listopada 2010 r., II CSK 213/10, 23 listopada 2010 r., II CSK 357/10, 10 maja 2012 r., IV CSK 416/11, 11 lipca 2012 r., II CSK 677/11, 7 marca 2014 r., IV CSK 374/13, 27 czerwca 2014 r., V CSK 445/13 i z dnia 17 kwietnia 2015 r.III CSK 173/14 LEX nr 1745796 ). W obecnym stanie prawnym odszkodowanie to powinno obejmować jedynie naprawienie szkody majątkowej. Szkoda majątkowa winna więc zostać wykazana. Apelacja nie podnosiła zarzutu naruszenia art. 233§1 k.p.c. Poza omówioną przez Sąd Okręgowy kwestią partycypowania zmarłego w kosztach wspólnego utrzymania nie wykazano innych ujemnych skutków ekonomicznych po stronie powódki. Zauważyć przy tym należy , że wskazane w ustaleniach dopłaty do rachunków i wyżywienia związane były z kosztami utrzymania zmarłego a nie samej powódki. Słusznie też Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że powódka nadal pracuje a jej mąż zaprzestał pracować z przyczyn nie będących skutkami wypadku komunikacyjnego. Nie była nielogiczna ocena dokonana przez Sąd Okręgowy, że plany zmarłego założenia własnej rodziny nie pozwalały na uznanie, że powódka mogła liczyć na znaczny wkład T. P. w angażowanie się T. P. w utrzymanie powodów i szeroką pomoc w życiu codziennym, szczególnie w kontekście planów wyjazdu do Australii. Także ani dotychczasowy obrót ani też dochody firmy oraz konieczność opłacania w przyszłości pełnej składki ZUS nie wskazywały na szerokie perspektywy rozwoju firmy zmarłego, czego nie zmanienia jednorazowy kontrakt podawany przez powodów. Wskazywane w apelacji maksymalne kwoty zarobków, które maja być właściwe dla wykształcenia zmarłego ( który nota bene nie ukończył studiów) są zbliżone do przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, co w perspektywie planów założenia własnej rodziny nie wskazują na możliwość pomocy oczekiwanej przez powódkę. Obiektywnie więc nie wykazano szkody przekraczającej kwotę 5000zł przyznanej dla powódki w postępowaniu likwidacyjnym ( z uwzględnieniem przyczynienia) i wypłaconej przez ubezpieczyciela.

Nie jest także zasadny zarzut naruszenia art. 362 k.c. Przyczynienie bezpośrednio poszkodowanego w wypadku uwzględnia się także w odniesieniu do osób pośrednio poszkodowanych. Do okoliczności, o których mowa w art. 362 k.c. zalicza się w szczególności winę lub nieprawidłowość zachowania poszkodowanego, porównanie stopnia winy obu stron, rozmiar doznanej krzywdy i ewentualne szczególne okoliczności danego przypadku, a więc zarówno czynniki subiektywne jak i obiektywne. Sąd cywilny nie jest związany ustaleniami prawomocnego wyroku karnego, które nie są objęte znamionami przypisanego czynu. To więc , że nie uznano w postępowaniu karnym przyczynienia się poszkodowanego nie ma decydującego znaczenia. Ustalenia w niniejszej sprawie wskazują, że to powód zachęcał P. K. by ten prowadził samochód wiedząc , że kolega jest pod wpływem wypitego wspólnie alkoholu w znacznej ilości. Już kupując alkohol i planując jego wypisie u P. K. powód powinien zastanowić się w jaki sposób powróci do domu. Nie zostało wprawdzie ustalone w jaki sposób kierujący przyjął środki odurzające, jednakże trzeba uwzględnić, że osiągnięty wynik przetworów konopi był na poziomie oznaczalności, stąd decydujący dla zdarzenia był fakt prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości co w konsekwencji doprowadziło niedostosowanie prędkości do warunków jazdy i utraty panowania nad kierownicą. T. P. jako dorosły człowiek, znając działanie alkoholu, mógł i powinien przewidywać ewentualną brawurę kierującego pojazdem. T. P. zachęcając kierującego do jazdy pod wpływem alkoholu powinien był obejmować swą świadomością możliwość wypadku. Gdyby zmarły nie zachęcał P. K. do odwiezienia go do domu to należy przyjąć , że ten kierowca nie miał żadnego powodu do wychodzenia z domu , szczególnie że zdarzenie miało miejsce w godzinach porannych i P. K. był niechętny do odwożenia kolegi. Zarówno zachowanie kierowcy jaki zachowanie T. P. było oczywiście sprzeczne z właściwym wzorcem postępowania i stanowiło przejaw patologicznego zachowania społecznego, w sytuacji gdy nie było żadnego uzasadnionego powodu, by zmarły udał się do domu pieszo. Rola zmarłego dla podjęcia decyzji o jeździe P. K. pod wpływem alkoholu była tak samo istotna jak samego kierującego pojazdem. Uwzględniając inspirującą role powoda w zdarzeniu należy przyjąć , że stopień obniżenia zadośćuczynienia nie może być symboliczny ( por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 1985 r. IV CR 412/85 LEX nr 5221, OSP 1986/4/87). Ustalone przez Sąd Okręgowy przyczynienie w 50% było adekwatne, uwzględnia bowiem zarówno winę poszkodowanego bezpośrednio jak i kierującego pojazdem i okoliczności zdarzenia wskazujące na istotną rolę T. P. dla podjęcia przez kierującego decyzji o prowadzeniu pojazdu, mimo świadomości obu uczestników zdarzenia , że kierujący znajduje się pod wpływem znacznego spożycia alkoholu i niewielkiego upływu czasu od zakończenia picia. Kwestia sposobu jazdy była objęta przewidywalnością dla obu uczestników zdarzenia albowiem 27 latek powinien już zdawać sobie sprawę z działania alkoholu , który wpływa na zwiększenie brawury i zmniejszenie percepcji i ostrożności i a także zmniejszenie racjonalnej oceny sytuacji.

Zasadny jest natomiast częściowo zarzut naruszenia art. 446§4 k.c. Kompensacyjny roszczenia wymaga by wysokość zadośćuczynienia nie była tylko symboliczna. Musi ona przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość zadośćuczynienia odpowiadająca doznanej krzywdzie powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia (vide Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2011 r. I PK 275/10 LEX nr 1164114). Subiektywny charakter krzywdy powoduje, że przydatność kierowania się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia sumami zasądzonymi z tego tytułu w innych sprawach jest ograniczona. Nie jest ona jednak zupełnie pozbawiona znaczenia, pozwala bowiem ocenić, czy na tle tych innych przypadków żądane zadośćuczynienie nie jest nadmiernie wygórowane lub zaniżone (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 2014 r. I PK 304/13 LEX nr 1738475). W tym przypadku ustalona kwota zadośćuczynienia na poziomie 50000zł w sposób rażący nie przystaje do bólu i cierpienia matki po stracie dziecka. Krzywda wynikająca ze śmierci dziecka jest najbardziej odczuwalna a przynajmniej jedną z najbardziej odczuwalnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2014r.sygn. akt V CSK 425/13 nie publ.). Na skutek wypadku doszło do odwrócenia naturalnego porządku zmian pokoleniowych. Trzeba uwzględnić utratę radości wiążących się z ukończeniem przez T. P. nauki, podjęcia pracy i utratę możliwości przeżywania pozytywnych zdarzeń związanych z osiągnięciem samodzielności syna (zmarły syn planował bowiem zawrzeć związek małżeński). Nie można też pominąć , że do zdarzenia doszło w sytuacji kiedy powódka nie mogła liczyć na wsparcie męża , który sam był dotknięty chorobą nowotworową. Także nadmierną wagę Sąd pierwszej instancji przywiązywał do "przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa”, co w tym przypadku zachwiało kompensacyjną rolą świadczenia. Zdaniem Sądu drugiej instancji właściwe zadośćuczynienie rekompensujące skutki zdarzenia to 100000zł , co po uwzględnieniu przyczynienia 50% daje kwotę 50000zł. Od tej sumy należało odjąć kwotę 12500zł wypłaconą na etapie postepowania likwidacyjnego. Zasądzenie winno więc dotyczyć kwoty 37500zł. Sąd drugiej instancji jako Sąd meriti władny jest zmienić wysokość zadośćuczynienia, jeżeli przyznane jest rażąco nieodpowiednie (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 listopada 2004 r. I CK 219/04 nie publ. LEX nr 146356), co z przyczyn wyżej podanych w sprawie zachodzi. Skutkowało to zmianą orzeczenia o zadośćuczynieniu na podstawie art. 386§1 k.p.c. Dalej idąca apelacja powódki nie jest zasadna. Żałoba jest naturalną i normalną reakcją na śmierć człowieka jednakże ma ona różne fazy. Okoliczności wskazują, że powódka ma już za sobą fazę dezorganizacji i rozpaczy. Nie doszło do istotnej dezorganizacji jej życia i atypowości przeżyć. Wobec powyższego wskazana przez nią kwota 150000zł była wygórowana. Wobec powyższego Sąd Apelacyjny zmienił na podstawie art. 386§1 k.c. zaskarżony wyrok i podwyższył kwotę zasądzoną na rzecz powódki do kwoty 37500zł . Ustalona przez Sąd Okręgowy data wymagalności zadośćuczynienia nie była kwestionowana . Wskazana zmiana nie dotyczyła pkt II albowiem granicami apelacji nie była objęta wysokość zadośćuczynienia dla spadkobierców J. P. (1) a jedynie kwestionowano w tej części ( niezasadnie) zakres przyczynienia.

Dalej idącą apelację oddalono na podstawie art. 385 k.p.c. Powyższa zmiana wyroku uzasadniała jedynie niewielką korektę orzeczenia o kosztach poprzez podwyższenie kwoty kosztów sądowych określonej w punkcie V tj dodanie należnej opłaty sądowej od wartości podwyższenia (1250zł stanowiącej 5% z 25000zł). Nakazanie ściągnięcia winno dotyczyć więc kwoty 2555zł.

Skoro apelacja powodów nie została uwzględniona a apelacja powódki została uwzględniona jedynie w części, to powódka K. P. (2) winna ponieść koszty postepowania apelacyjnego w 80%, przy czym w odniesieniu do apelacji wniesionej wspólnie z K. P. (1) koszty w tej części współuczestnicy ponoszą w częściach równych, stosownie do art. 105§1 i 2 k.p.c. Z uwagi na treść art. 21 k.p.c. zliczono wartość roszczeń powódki. Powodowie na etapie środka odwoławczego ponieśli 500 zł opłaty od apelacji i 2700 zł od wynagrodzenia pełnomocnika . Koszty strony pozwanej to 2700zł. Powódka powinna ponieść 4790zł co oznacza, że winna zwrócić pozwanej 1590zł, z czego 120zł łącznie z drugim powodem. Wobec powyższego na podstawie art. 100k.p..c. w zw. z art. 391§1 k.p.c. przy zastosowaniu § 2, §6 pkt 6 i §12 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn. Dz.U. 2013r. poz. 490 ze zm.) zasądzono na rzecz strony pozwanej od powódki kwotę 1530zł a od powoda kwotę 60zł. Zgodnie z art. 107 k.p.c. Sąd nie ma obowiązku zasądzenia zwrotu kosztów na rzecz interwenienta. Z uwagi na fakt , że stanowisko interwenienta nie przyczyniło się w istotny sposób do rozpoznania apelacji uznano, że nie jest uzasadniony zwrot kosztów w tej części. Przyznano natomiast pełnomocnikowi z urzędu koszty zastępstwa , które nie zostały pokryte w oparciu o § 2 , §6 pkt 6 § 13 ust.1 pkt. 2 i§19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2013r., poz. 461).


SSA Sławomir Jamróg SSA Władysław Pawlak SSA Teresa Rak