Sygn. akt I C 766/10
Dnia 23 grudnia 2015 roku
Sąd Rejonowy dla Łodzi Widzewa w Łodzi I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodnicząca: SSR Emilia Racięcka
Protokolant: sek. sąd. Kamil Kowalik
po rozpoznaniu w dniu 23 grudnia 2015 roku w Łodzi
sprawy z powództwa D. S.
przeciwko (...) S.A w S.
o zapłatę:
1. zasądza od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz D. S. następujące kwoty:
a. 14.000 złotych (siedem tysięcy) tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od kwot:
-9.500 (dziewięć tysięcy pięćset) złotych od dnia 28 września 2010 roku do dnia zapłaty;
-4.500 (cztery tysiące pięćset) złotych od dnia 29 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty;
b. 841 złotych (osiemset czterdzieści jeden) tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami od kwot:
-600 złotych(sześćset) od dnia 28 września 2010 roku do dnia zapłaty;
-241złotych (dwieście czterdzieści jeden) od dnia 29 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty;
c. 2.479,36 (dwa tysiące czterysta siedemdziesiąt dziewięć 36/100) tytułem zwrotu kosztów procesu;
2. oddala powództwo w pozostałym zakresie;
3. obciąża pozwanego (...) S.A w S. obowiązkiem zwrotu na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi Widzewa w Łodzi kwoty 851,85 złotych (osiemset pięćdziesiąt jeden 85/100) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;
4. nakazuje zwrócić powodowi kwotę 432,64 złotych (czterysta trzydzieści dwa 64/100) z zaliczki uiszczonej w dniu 12.05.2015 roku i zaksięgowanej pod pozycją 2411 150518.
Sygn. akt I C 766/10
Pozwem z dnia 25 listopada 2010 r. skierowanym przeciwko (...) S.A. z siedzibą w S., powód D. S., reprezentowany przez pełnomocnika będącego radcą prawnym, wniósł o zasądzenie od pozwanego kwoty 10100 zł, w tym kwotę 9 500 zł tytułem zadośćuczynienia i kwotę 600 zł tytułem odszkodowania za koszty leczenia powypadkowego oraz opieki osób trzecich, wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 27 września 2010 r. do dnia zapłaty. Nadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu pełnomocnik powoda wywiódł, że powyższe żądania pozostają w związku ze szkodą, jakiej powód doznał w wyniku wypadku komunikacyjnego do którego doszło w dniu 9 lipca 2010 r., a którego sprawca posiadał ubezpieczenie w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym Towarzystwie (...). W wyniku wypadku powód doznał złamania wyrostków poprzecznych kręgosłupa – L2,L3,L4 po stronie prawej z przemieszczeniem odłamów. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany uznał zasadę swej odpowiedzialności i wypłacił powodowi kwotę 10784 zł. Ponieważ nie rekompensuje ona poniesionej przez powoda szkody majątkowej i niemajątkowej, powód dochodzi w tym postępowaniu uzupełniającego zadośćuczynienia i odszkodowania.
(pozew k. 2-4; pełnomocnictwo k. 5)
Pozwany, reprezentowany przez pełnomocnika będącego radcą prawnym, nie uznał powództwa zarówno co do zasady, jak i co do wysokości, wniósł o jego oddalenie oraz zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwany przyznał, że wypłacił powodowi kwotę 10 000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 784 zł tytułem odszkodowania z tytułu pomocy osób trzecich (przez cztery tygodnie po cztery godziny dziennie). Przyznane zadośćuczynienie w pełni rekompensuje doznaną przez powoda krzywdę. Roszczenie z tytułu zwrotu kosztów pomocy osób trzecich jest niezasadne, podobnie jak żądanie zwrotu kosztów leczenia w prywatnym gabinecie lekarskim. Powód nie wykazał, aby zakup leków na dowód których załączył fakturę i paragon, zostały zlecone przez lekarza.
(odpowiedź na pozew - k. 20-22, pełnomocnictwo – k.112)
W piśmie procesowym z dnia 11 stycznia 2011 r. pełnomocnik powoda poparł powództwo o zasądzenie kwoty 9 500 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 600 zł tytułem odszkodowania (400 zł z tytułu zwrotu poniesionych kosztów leczenia i 200 zł tytułem kosztów opieki osób trzecich).
(pismo procesowe powoda k. 117-118)
W piśmie procesowym z dnia 14 czerwca 2011 r. pełnomocnik pozwanego podniósł zarzut przyczynienia się powoda do powstania szkody w 90%, albowiem powód poruszał się pojazdem motocyklowym w sposób niedozwolony na jednym kole sprawiając, że światło mijania było skierowane ku górze i nie było widoczne dla kierowcy pojazdu marki V.. Nadto, ten sposób prowadzenia pojazdu pozbawił powoda możliwości panowania nad pojazdem i podjęcia manewrów obronnych oraz właściwej obserwacji sytuacji na drodze w porze zimowej i nocnej.
(pismo procesowe pozwanego k. 175)
W piśmie procesowym złożonym na rozprawie w dniu 24 czerwca 2013 r. pełnomocnik powódki rozszerzył powództwo o kwotę 4500 zł tytułem zadośćuczynienia, oraz kwotę 321 zł tytułem zwrotu kosztów opieki osób trzecich wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 27 września 2010 r. do dnia zapłaty. Pismo zostało doręczone pozwanemu w dniu 28 czerwca 2013 roku. Ponownie złożone pismo obejmujące rozszerzenie powództwa miało identyczna treść jak pierwsze pismo i nie zmieniło żądań powoda.
(pismo procesowe k. 420-421, dowód doręczenia k. 412)
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa również w rozszerzonej części.
(pismo procesowe z 28.06.2013 r. k. 413-414)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 9 lipca 2010 r. około godziny 22.00, w Ł., przy ulicy (...), na wysokości dyskontu (...) doszło do wypadku komunikacyjnego z udziałem D. S., poruszającego się na motocyklu marki H. o numerze rejestracyjnym (...) oraz D. A. prowadzącego pojazd marki V. o numerze rejestracyjnym (...). Powód poruszał się ulicą (...) w kierunku ulicy (...), a pojazd kierowany przez D. A. jechał z naprzeciwka. Na wysokości wjazdu na parking dyskontu (...), będący po prawej stronie jezdni którą poruszał się powód, kierowca pojazdu marki V. wykonał manewr skrętu w lewo na parking dyskontu (...), zajeżdżając drogę powodowi. Kierowca samochodu nie sygnalizował zamiaru skrętu w lewo. Powód zaczął hamować, uderzył jednak w samochód marki V. i przeleciał nad jego dachem. Kierowca D. A. nie zatrzymał się i odjechał z miejsca zdarzenia. Odnaleźli go później koledzy powoda, którzy z nim jechali. Wezwali oni policję i karetkę pogotowia.
(wyrok Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi z dnia 22.12.2010 r. w sprawie VI K 1503/10 – k. 96-97 załączonych akt VI K 1503/10; dowód z zeznań świadka D. A. k. 287-288, dowód z zeznań świadka G. Z. k. 287; dowód z przesłuchania powoda k. 150-152 w zw. z k.583-584)
Przed zdarzeniem powód jechał na motorze w grupie z innymi kolegami - motocyklistami.
(bezsporne)
D. A. został uznany za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, tj. nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym skutkującego wypadkiem w dniu 09 lipca 2010 r.
(wyrok Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi z dnia 22.12.2010 r. w sprawie VI K 1503/10 – k. 96-97 załączonych akt VI K 1503/10)
Zabrany i zabezpieczony przez interweniujących na miejscu zdarzenia funkcjonariuszy policji materiał dowodowy rzeczowy nie dawał możliwości potwierdzenia dowodów osobowych, szczególnie w zakresie prędkości pojazdów przed zderzeniem, oraz wykonania analizy czasowo – przestrzennej przebiegu zdarzenia. Sposób oświetlenia lampami ulicznymi miejsca w którym doszło do zdarzenia, pozwala obserwować inne pojazdy nawet gdyby miały wyłączone reflektory. D. A. nie zauważył pojazdu, którym poruszał się powód, wyłącznie na skutek braku starannej obserwacji jezdni. Nie ma technicznych podstaw do stwierdzenia, że powód naruszył jakiekolwiek zasady związane z bezpieczeństwem ruchu. Odniesione przez powoda obrażenia również nie dają podstaw do twierdzenia, aby poruszał się z prędkością wyższą od dozwolonej (uderzenie w samochód przy prędkości motocykla 50km/h skutkuje co najmniej wieloma złamaniami kości u motocyklisty). Również sam fakt, że do kontaktu pojazdów doszło na pasie ruchu po którym poruszał się powód potwierdza, że kierujący nim poruszał się zgodnie z zasadami ruchu drogowego.
(dowód z opinii biegłego z zakresu analizy i rekonstrukcji wypadków drogowych P. K. k. 313-355 w zw. z k. 371)
Powód został przewieziony z miejsca zdarzenia do szpitala, gdzie rozpoznano złamanie wyrostków poprzecznych kręgów L2-L4 po stronie prawej. P. zalecono zażywanie leków przeciwbólowych. W dniu 27 lipca 2010 r. w Poradni Neurologicznej stwierdzono zespół bólowy korzeniowy L5-S1. Po ponownej konsultacji w tej samej Poradni w dniu 02 listopada 2010 r. rozpoznano zespół bólowy 1-s prawostronny. Stwierdzono przemijające osłabienie prawej kończyny dolnej z objawem L.’a po prawej i osłabienie odruchu skokowego.
W listopadzie 2010 r., po badaniu przez lekarza rehabilitacji, zastosowano u powoda zabiegi fizykalne: laser, pole magnetyczne, jonoforezę na odcinek lędźwiowy kręgosłupa. Równolegle powód leczył się w Poradni Rejonowej. Do końca 2010 r. przebywał na zwolnieniu lekarskim. W dniu 03 stycznia 2011 r. powód został dopuszczony do pracy zawodowej. W styczniu i w marcu 2011 r. miał wykonane zabiegi rehabilitacyjne na odcinek lędźwiowy kręgosłupa.
Sznurówkę ortopedyczną powód nosił stale przez dwa miesiące, a później przez miesiąc stosował okresowo podczas wychodzenia z domu. Dnia 6 października 2010 r. badaniem ortopedycznym po wykonaniu zdjęć stawów biodrowych i kręgosłupa lędźwiowego stwierdzono wygojone złamania wyrostków poprzecznych L2-L4, nie stwierdzono zmian w stawach biodrowych .
W okresie od 14 do 25 marca 2011 r. powód poddany został zabiegom rehabilitacyjnym: S., MG,MR, Laser.
(dokumentacja medyczna k. 8-13, 123-132, k. 380-381; dowód z przesłuchania powoda k. 150-152 w zw. z k. 583-584)
Cierpienia fizyczne związane z przebytym złamaniem w obrębie kręgosłupa lędźwiowego było dość znaczne w okresie pierwszych dwóch miesięcy po wypadku. Po tym czasie zmniejszyły się one do poziomu przetrwałych, okazjonalnych dolegliwości, jak na przykład bólów pojawiających się w porze rannej, na skutek zmiany pogody.
Wzmożenie napięcia mięśniowego świadczy o bólu kręgosłupa. Chory odruchowo napina mięśnie przeciwdziałając tym samym wykonywaniu ruchu, w którego następstwie ma miejsce ból. Czyli wzmożenie napięcia mięśniowego świadczy o bólu tego odcinka kręgosłupa.
Powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 7% z punktu 91 Załącznika do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania (Dz.U.2002.234.1974 ze zm. )- zwanego dalej (...).
Leczenie powoda polegało na okresowym unieruchomieniu tułowia w sznurówce ortopedycznej lędźwiowo – krzyżowej, zastosowaniu zabiegów fizykoterapeutycznych. Powód zażywał również przez dwa miesiące od wypadku leki przeciwbólowe, których miesięczny koszt wynosił około 50 zł. Rehabilitacja mogła mieć miejsce w uspołecznionej placówce służby zdrowia, a więc bezpłatnie.
Powód wymagał pomocy innych osób w czynnościach natury egzystencjonalnej przez około trzy godziny dziennie w trakcie pierwszego miesiąca po wypadku, a następnie przez dwie godziny dziennie przez kolejne dwa miesiące. Po tym czasie powód nie wymagał już pomocy w czynnościach dnia codziennego.
Z ortopedycznego punktu widzenia rokowanie na przyszłość jest dobre. Wypadek spowodował uszkodzenie struktur kostnych poza trzonami kręgowymi, bez istotnego wpływu na funkcję podporową kręgosłupa, bez zaburzeń neurologicznych. Nie można jednak kategorycznie wykluczyć, że jeżeli doszło do uszkodzeń struktur więzadłowych, które mają wpływ na stabilność przestrzeni międzykręgowych, to w przyszłości wpłynie to na przyśpieszenie zmian zwyrodnieniowych na pograniczach trzonów i przestrzeni międzykręgowych. Jednak na dzień badania przeprowadzonego 3 sierpnia 2010 r. biegły ortopeda nie stwierdził takiej patologii.
Uszkodzone u powoda wyrostki poprzeczne stanowią miejsce przyczepów mięśni przykręgosłupowych, które w trakcie uszkodzenia wyrostków ulegają naderwaniu, nadciągnięciu, czasem całkowitemu zerwaniu. W okresie rekonwalescencji następuje bliznowaty zwrot tych uszkodzeń, obszary te są zaopatrywane przez nerwy czuciowe, które w przypadku nadciągnięcia, w momencie określonych ruchów mogą dawać okazjonalne dolegliwości bólowe. Jeżeli wyrostki się zrosną, to są tak samo silne, jak przed wypadkiem. Mogą się nie zrosnąć i dawać czasem określone objawy bólowe, a mogą takich objawów nie dawać. Brak zrostów wyrostków nie powinien niepokoić. Nie można stwierdzić, czy u powoda wyrostki się zrosły, bo nie ma nic na ten temat w dokumentacji medycznej.
Przebieg wypadku i jego skutki na zdrowiu powoda wskazuje, że powód ma bardzo mocny kręgosłup, nie ma osteoporozy i doszło do niewielkich obrażeń jak na takie zdarzenie.
(dowód z opinii biegłego w dziedzinie ortopedii J. F. k. 190-191 w zw. z k. 238-239; dowód z zeznań świadka G. Z. k. 287; dowód z przesłuchania powoda k. 150-152 w zw. z k. 583-584)
Z punktu widzenia neurologicznego w wyniku urazów doznanych w wypadku w dniu 09 lipca 2010 r. u powoda utrzymywał się zespół bólowy kręgosłupa lędźwiowego po przebytym złamaniu wyrostków poprzecznych L2-L4, skutkujące trwałym uszczerbkiem na zdrowiu wynoszącym 5% z punktu 94C Załącznika.
Z punktu widzenia neurologicznego zakres cierpień fizycznych i psychicznych powoda w związku z przebytym urazem był znacznego stopnia w pierwszych dwóch miesiącach po wypadku z powodu nasilonego zespołu bólowego lędźwiowego z przemijającym osłabieniem prawej kończyny dolnej. Później powód odzyskał stopniowo sprawność a leczenie zakończył 25 marca 2011 r.
Powód leczony był farmakologicznie i rehabilitacyjnie. Stosował leki przeciwzapalne i przeciwbólowe, których koszt w pierwszych dwóch miesiącach wynosił około 50 zł na miesiąc. Następnie wynosił około 20 zł miesięcznie.
Powód odczuwa bóle kręgosłupa lędźwiowego prawostronne z uczuciem cięższej nogi prawej, nasilające się po przeciążeniu w związku z dźwiganiem. Doraźnie stosuje K.. W 2012 r. przebył uraz prawej ręki leczony operacyjnie.
Rokowanie na przyszłość powoda jest dobre. Badaniem neurologicznym stwierdza się niewielką asymetrię odruchów skokowych, poza tym bez objawów ubytkowych z obwodowego układu nerwowego. Występujący okresowo zespół bólowy kręgosłupa lędźwiowego wymaga doraźnie stosowania leków przeciwzapalnych, a powód może korzystać z leczenia rehabilitacyjnego średnio 2-3 razy w roku w ramach usług (...). Nie można wykluczyć, iż w miejscu przebytego złamania mogą wcześniej wystąpić zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa.
(dowód z opinii biegłego w dziedzinie neurologii B. S. k. 377-379; dowód z zeznań świadka G. Z. k. 287; dowód z przesłuchania powoda k. 150-152 w zw. z k. 583-584)
Pozwany otrzymał odpis pisma procesowego z dnia 20 czerwca 2013 r. zawierającego rozszerzenie powództwa w dniu 28 czerwca 2013 r.
(dowód doręczenia k. 412)
Wizyty u neurologa, które odbył powód, polegały na tym, że lekarz neurolog przepisywał mu receptę na leki. Na wizytę u neurologa trzeba umówić się z wyprzedzeniem 3-6 miesięcy. W związku z powyższym pomimo, że powód odczuwał dolegliwości bólowe, przestał chodzić na wizyty do neurologa po czterech miesiąca. Zażywał dalej leki przeciwbólowe. Bezpośrednio po wypadku pomagała mu żona i czasami mama. Nie był w stanie przygotować sobie posiłku, zrobić zakupów, sprzątać.
Powód odbył wszystkie serie rehabilitacji zgodnie z zaleceniami. Innych zaleceń nie było. W roku 2014 ani w 2015 r. nie korzystał z zabiegów rehabilitacyjnych.
Przed wypadkiem powód pracował jako mechanik motocyklowy. Pomimo utrzymującego się bólu, powód wrócił do pracy przed upływem sześciu miesięcy od wypadku, bo nie był w stanie utrzymać rodziny z zasiłku chorobowego . Jego pracodawca był wyrozumiały, bo pozwolił mu nie wykonywać niektórych cięższych prac, które wykonywał przed wypadkiem.
Powód został zwolniony z poprzedniego miejsca zatrudnienia około 2013 r. Jego pracodawca zajął się obsługą wyścigów motocyklowych, a powód nie wytrzymywał dużego tempa pracy i dlatego został zwolniony. Przed wypadkiem był w stanie pracować 10-12 godzin dziennie. Teraz z trudem wytrzymuje 8 godzin z powodu bólu pleców. Pomimo upływu czasu nie jest w stanie wykonywać wszystkich prac fizycznych, które wykonywał przed wypadkiem.
(dowód z zeznań świadka G. Z. k. 287; dowód z przesłuchania powoda k. 150-152 w zw. z k. 583-584)
Przed wypadkiem powód i jego kolega G. Z. chodzili razem na siłownię. Teraz powód nie może wykonywać niektórych ćwiczeń związanych z dźwiganiem czegoś cięższego. Powód był zapalonym motocyklistą. Po wypadku jeden raz wsiadł na motor, ale niechętnie. Więcej już tego nie zrobił. Cały czas, nawet po powrocie do pracy powód uskarżał się na bóle. Po wypadku powód ma duże lęki i obawy przed jazdą miejską.
(dowód z zeznań świadka G. Z. k. 287)
W dniu 31 października 2014 r. doszło do połączenia przez przejęcie w trybie art. 492 § 1 k.s.h. (...) S.A. z siedzibą w S. przez (...) S.A. z siedzibą w S.. Na skutek tego połączenia (...) S.A. z siedzibą w S. przejęło prawa i obowiązki spółki przejmowanej.
(bezsporne – postanowienie k. 495, zaświadczenie k. 496)
Stawka pełnej odpłatności za usługi opiekuńcze w dni powszednie w okresie od lipca 2009 r. wynosiła 9,50 zł za godzinę.
(informacja (...) k. 572)
Powód zgłosił pozwanemu szkodę w piśmie nadanym w urzędzie pocztowym w dniu 24 sierpnia 2010 r. W zawiadomieniu wezwał jednocześnie pozwanego do wypłaty na jego rzecz kwoty 36000 zł tytułem zadośćuczynienia i kwoty 4000zł tytułem odszkodowania za koszty leczenia, pomocy osób trzecich.
(zgłoszenie szkody wraz z dowodem doręczenia k. 572a-572b)
Ustalenia stanu faktycznego Sąd poczynił w oparciu o zgromadzone w aktach dokumenty lub ich kserokopie, opinie biegłych z zakresu ortopedii J. F. oraz neurologii B. S.. Nadto, w zakresie okoliczności zdarzenia szkodzącego i jego skutków dla funkcjonowania powoda uzupełniająco w oparciu o dowód z zeznań świadka G. Z. i przesłuchania pozwanego.
Opinia biegłego sądowego J. F. nie była przez strony kwestionowana. Po wydaniu przez biegłego ustnej opinii uzupełniającej, żadna ze stron nie wnosiła do opinii biegłego żadnych zastrzeżeń. Również w ocenie Sądu, wnioski biegłego są stanowcze, nadto uzasadnione z punktu widzenia argumentacji medycznej poprzedzonej dokładnym badaniem przedmiotowym powoda, dlatego też stanowiły podstawę ustaleń faktycznych odnośnie skutków wypadku w dniu 09 lipca 2010 r.
Kontrowersje pojawiły się natomiast w ogół opinii biegłych neurologów. Głównym zagadnieniem wymagającym wyjaśnienia pozostaje kwestia tego, czy u powoda można stwierdzić długotrwały uszczerbek na zdrowiu z punktu 94 C Załącznika w sytuacji, gdy powód ostatnią wizytę u neurologa odbył w dniu 2 listopada 2010 r., a więc niewiele ponad cztery miesiące po wypadku, i powrócił do pracy przed upływem 6. miesięcy od wypadku . Punkt 94 C Załącznika przewiduje, że urazowe zespoły korzonkowe lędźwiowo – krzyżowe (bólowe, ruchowe, czuciowe lub mieszane) - w zależności od stopnia wynoszą 5 – 25. Zgodnie z 11 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz.U.2009.167.1322 ze zm.) stosowanym powszechnie dla oceny stopnia uszczerbku na zdrowiu w postępowaniach cywilnych, za stały uszczerbek na zdrowiu uważa się takie naruszenie sprawności organizmu, które powoduje upośledzenie czynności organizmu nierokujące poprawy, zaś za długotrwały uszczerbek na zdrowiu uważa się takie naruszenie sprawności organizmu, które powoduje upośledzenie czynności organizmu na okres przekraczający 6 miesięcy, mogące ulec poprawie.
Należy przypomnieć, że jako pierwszy opinię w zakresie neurologicznych skutków wypadku wydał J. Z., uznając, że powód nie doznał z przyczyn neurologicznych żadnego uszczerbku na zdrowiu. Opinia przez niego sporządzona została jednak zakwestionowana, tak w zakresie wniosków w niej wyrażonych, jak i bezstronności biegłego przez pełnomocnika powoda (pismo powoda k. 217- 218). Pełnomocnik powoda powołał się na istniejące osobiste animozje pomiędzy nim a biegłym J. Z., które rodzą uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności biegłego i uzasadniają jego wyłączenie. Nadto pełnomocnik powoda podniósł zarzuty merytoryczne wobec wydanej opinii stwierdzając, że biegły bezzasadnie odmówił przyznania uszczerbku z tego powód, że „zabrakło” kilku dni do sześciomiesięcznego okresu odczuwania dolegliwości, zwłaszcza w świetle tego, że lekarz leczący powoda stwierdził u niego wystąpienie zespołu korzeniowego.
Wobec zgłoszonych przez powoda wątpliwości Sąd dopuścił opinię z innego biegłego neurologa (k. 358), a następnie, wobec zgłoszonych przez pozwanego wątpliwości – kolejny dowód z opinii biegłego sądowego J. B.. Obie opinie biegłych pozostawały w sprzeczności co do skutków wypadku z dnia 09 lipca 2010 r. w zakresie doznanego przez powoda uszczerbku na zdrowiu.
Biegła B. S. wydała opinię w której stwierdziła, że powód doznał trwałego 5% uszczerbku na zdrowiu z punktu 94C Załącznika z powodu zespołu bólowego kręgosłupa lędźwiowego po przebytym złamaniu wyrostków poprzecznych L2,L3 i L4. Z kolegi biegła J. B. w opinii głównej pisemnej podzieliła wnioski biegłego J. Z. w zakresie braku podstaw do orzekania o uszczerbku na zdrowiu powoda z punktu 94C Załącznika. Dla wyjaśnienia tych wątpliwości należy odwołać się do konfrontacji biegłego B. S. z biegłym J. Z. do której doszło na rozprawie w dniu 24 czerwca 2013 r. oraz konfrontacji biegłej B. S. z biegłą J. B. do której doszło na rozprawie w dniu 9 grudnia 2015 r.
Z wyjaśnień biegłej B. S. wynika, że o tym, iż leczenie powoda trwało dłużej niż 6 miesięcy świadczy -jej zdaniem - to, że powód przebywał na zwolnieniu lekarskim do końca 2010 r., zaś zabiegi rehabilitacyjne przechodził jeszcze w styczniu i marcu 2011 r., a więc po upływie sześciu miesięcy od wypadku. Podczas tego okresu, zgodnie z dokumentacją z poradni neurologicznej, u powoda występowało przemijające osłabienie prawej kończyny dolnej z objawem L.’a i osłabieniem odruchu skokowego prawego.
Badanie przeprowadzone przez biegłą B. S. w dniu 19 lutego 2013 r. ujawniło, że asymetria odruchów skokowych – prawych jest słabsza. Biegła stwierdziła występowanie bolesności uciskowej wyrostków kolczastych kręgów od L2 do L5 i zespołu bólowego kręgosłupa związanego głównie z przeciążeniem przy dźwiganiu. Nie można wykluczyć, że w okresie zaostrzenia dolegliwości bólowych takie objawy u powoda mogą się pojawić. Jak wyjaśniła biegła B. S., jeżeli występuje asymetria odruchów, to są to objawy korzeniowe. Jeżeli następuje ubytek w odruchu skokowym i jest on trwały, to znaczy, że jest on trwały. Trudno spodziewać się, aby przez dwa lata utrzymywał się ostry zespól bólowy potwierdzony objawem L.’e czy objawem M., które wskazywałyby, że nadal istnieje proces zapalny po przebytym urazie. Odruch skokowy bada się młotkiem neurologicznym. W przypadku powoda odruch ten był słabszy, chociaż faktycznie przez te 3 lata częściowo się zregenerował, ale pozostaje nadal asymetria. Stąd biegła uznając, że powód leczył się ponad 6 miesięcy a skutki wypadu trwają nadal, orzekła 5 % uszczerbku na zdrowiu, a zatem minimalny uszczerbek. W ocenie Sądu dla obalenia tych wyjaśnień nie jest wystarczające stwierdzenie biegłych J. Z. i J. B., że nie wystąpił żaden uszczerbek neurologiczny, skoro nie ma dokumentacji medycznej z której wynikałoby, że powód nie leczył się neurologicznie po dniu 2 listopada 2010 r. oraz że skoro powód wrócił do pracy w styczniu 2011 r. to nie mógł mieć z objawów powikłań korzeniowych zmian pourazowych kręgosłupa. Biegły J. Z. nie wyjaśnił dostatecznie, zdaniem Sądu, że asymetria odruchów skokowych będąca objawem ubytkowym po przebytym uszkodzeniu korzenia S1 „absolutnie” nie świadczy o aktualnych, trwających powikłaniach korzeniowych. Wyjaśnienie tej okoliczności było tym bardziej niezbędne, że sam przyznał, że objawy w postaci osłabienia odruchu skokowego i osłabienia prawej kończyny dolnej z objawami L.’a są objawami neurologicznymi. Świadczą one o podrażnieniu korzeni rdzeniowych lędźwiowych, co jest związane z przebytym urazem tych korzeni.
Również biegła J. B. nie zdołała obronić wniosków ze swojej opinii głównej. Biegła początkowo poparła swoją opinię pisemną, twierdząc, że podziela argumentację biegłego J. Z., następnie zmieniła ją uznając, iż doszło do uszczerbku określonego przez biegłą B. S., a na koniec powróciła do opinii pierwotnej. Popierając swą opinię pierwotną stwierdziła, że objawy korzeniowe, które stwierdził neurolog były obecne przez okres 4 miesięcy, trudno powiedzieć co było dalej, bo powód przestał się leczyć u neurologa. W przeprowadzonym przez siebie badaniu neurologicznym biegła nie stwierdziła żadnych objawów korzeniowych. Nie potrafiła jednak wyjaśnić, skąd wynika stwierdzenie, że przy współistnieniu powikłań neurologicznych w przypadkach uszkodzeń kostnych należy stosować ocenę według pozycji dotyczącej uszkodzeń ortopedycznych, w tym przypadku kręgosłupa. Przyznała, że takich wskazań nie ma w powołanym wyżej Rozporządzeniu i Załączniku (tabeli). Biegła przyznała, że umknęła jej kwestia, że na chwilę badania przez B. S. te objawy u powoda występowały i przyznała, że stwierdzone przez tą biegłą objawy korzeniowe mogą wynikać z nasilenia zmian zwyrodnieniowych, do których to zwykle dochodzi po doznanym urazie kręgosłupa. Taka sytuacja mogła mieć miejsce u powoda zwłaszcza, że badania były wykonywane 3 lata po wypadku. Biegła J. B. nie potrafiła również rzeczowo wyjaśnić, dlaczego jej zdaniem rehabilitacja powoda przebyta w styczniu i marcu 2011 r. mogła dotyczyć tylko problemów ortopedycznych. Zgodziła się bowiem z biegłą B. S., że rehabilitacja dotyczy też leczenia dolegliwości korzeniowych, ale w tym konkretnym przypadku wydając swoją opinię uznała, że powód był rehabilitowany z przyczyn ortopedycznych. Zdaniem Sądu nie wyjaśnia to sprawy, dlaczego leczenie rehabilitacyjne biegła ta wiąże wyłącznie z urazem ortopedycznym, tym bardziej, że później biegła dodała, że „tak jej się wydaje”. Zatem sama nie pozostaje przekonana co do tej tezy. Pomimo takich wyjaśnień biegła zmieniła następnie swoje stanowisko i poparła opinię biegłej B. S. z uwagi na wyniki przeprowadzonego przez nią badania powoda. Po czym znowu je zmieniła podnosząc, że gdyby u powoda występowały objawy korzeniowe, to nie mógłby on wykonywać pracy od 1 stycznia 2011 r. Jak wynika z wyjaśnień powoda, powrócił on do pracy w styczniu 2011 r. bo zmusiła go do tego sytuacja finansowa. Jednak z uwagi na utrzymujące się bóle uzgodnił z pracodawcą, że nie będzie musiał wykonywać niektórych ciężkich czynności, które wykonywał przez wypadkiem. To stanowi dostateczne wyjaśnienie, dlaczego sam fakt powrotu powoda do pracy nie może przesądzać o tym, że nie miał on objawów korzeniowych. W ocenie Sądu powiązania między leczeniem rehabilitacyjnym a objawami neurologicznymi nie wyklucza również brak wzmianki o tym w dokumentacji rehabilitacyjnej. Jak wynika z twierdzeń biegłej J. B., taką wzmiankę mógłby wpisać lekarz rehabilitant, a nie fizjoterapeuta. Tymczasem w aktach sprawy są wyłącznie karty zabiegów podpisywane przez fizjoterapeutów. Biegła J. B. stwierdziła również, że jej zdaniem sama asymetria nie daje podstaw do orzeczenia uszczerbku. Nie rozwinęła jednak dalej tej myśli. W świetle tego co zostało powiedziane powyżej, teza ta jest wyrazem osobistego, subiektywnego przekonania, które niekoniecznie znajduje odzwierciedlenie w zebranym w sprawie materiale dowodowym oraz wiedzy medycznej. W tym zakresie Sąd dał wiarę twierdzeniom biegłej B. S. która wyjaśniła, że asymetria to objaw korzeniowy już zejściowy (potwierdził to również biegły J. Z.). Podkreśliła, że jeszcze w listopadzie 2010 r. stwierdzono u powoda ostry zespół bólowy z ostrymi objawami korzeniowymi, w tym asymetrię odruchów, która ujawniła się również w czasie badania powoda. Skoro jest ona objawem korzeniowym zejściowym i następstwem wypadku, to stanowi to podstawę do orzeczenia uszczerbku na zdrowiu w minimalnym rozmiarze.
Zdaniem Sądu rozpoznającego tą sprawę, wszystkie podane wyżej wątpliwości i wyjaśnienia prowadzą do tego, że jedynie biegłą B. S. zdołała obronić swoją opinię jako wiarygodną, jasną i rzeczową. Z tej przyczyny opinie biegłych J. Z. i J. B. należało pominąć.
Opinie obojga biegłych ortopedy i neurologa pozwoliły ustalić, że łączny trwały uszczerbek na zdrowiu, jakiego doznał powód w wyniku wypadku w dniu 09 lipca 2010 r. wynosi 12 %.
Sąd Rejonowy zważył co następuje:
Według art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia.
Również zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 z zm.) z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierowca pojazdu mechanicznego są zobowiązani – na podstawie prawa – do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę. W tej sprawie odstawą odpowiedzialności sprawcy szkody był przepis art. 436 § 2 k.c.
W sprawie bezspornym jest, że sprawca wypadku drogowego był ubezpieczony
w zakresie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego Ubezpieczyciela. Pozwany podniósł natomiast zarzut przyczynienia się powoda do zaistnienia szkody w 90%.
Stosownie do brzmienia art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.
Powołany przepis stanowi podstawę miarkowania odszkodowania z punktu widzenia zachowania poszkodowanego, które nie tylko pozostaje w związku przyczynowym ze szkodą, ale i jest obiektywnie nieprawidłowe.
W rozpoznawanej sprawie dla oceny zgłoszonego zarzutu miarodajna okazała się opinia biegłego sądowego zakresu analizy i rekonstrukcji wypadków który, choć stwierdził, że zebrany i zabezpieczony przez interweniujących na miejscu zdarzenia funkcjonariuszy policji materiał dowodowy rzeczowy nie dawał możliwości potwierdzenia dowodów osobowych, szczególnie w zakresie prędkości pojazdów przed zderzeniem, oraz wykonania analizy czasowo – przestrzennej przebiegu zdarzenia, to jednak w sposób stanowczy stwierdził, że s posób oświetlenia lampami ulicznymi miejsca w którym doszło do zdarzenia, pozwala obserwować inne pojazdy nawet gdyby miały wyłączone reflektory. D. A. nie zauważył pojazdu, którym poruszał się powód, wyłącznie na skutek braku starannej obserwacji jezdni. Nie ma technicznych podstaw do stwierdzenia, że powód naruszył jakiekolwiek zasady związane z bezpieczeństwem ruchu. Odniesione przez powoda obrażenia również nie dają podstaw do twierdzenia, aby poruszał się z prędkością wyższą od dozwolonej (uderzenie w samochód przy prędkości motocykla 50km/h skutkuje co najmniej wieloma złamaniami kości u motocyklisty). Również sam fakt, że do kontaktu pojazdów doszło na pasie ruchu po którym poruszał się powód potwierdza, że kierujący nim poruszał się zgodnie z zasadami ruchu drogowego. W ocenie Sądu wnioski z opinii biegłego z zakresu analizy i rekonstrukcji wypadków w sposób jednoznaczny przemawiają za bezzasadnością zgłoszonego przez pozwanego zarzutu.
Bezsporny pomiędzy stronami był rodzaj szkody i związek przyczynowy pomiędzy szkodą a wypadkiem. Spór koncentrował się wokół wysokości szkody, a w konsekwencji wysokości świadczeń rekompensujących jej zakres.
Przepis art. 444 § 1 k.c. przewiduje, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Natomiast art. 445 § 1 k.c. pozwala w takich wypadkach na przyznanie poszkodowanemu odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, czyli szkodę niemajątkową, wyrażającą się w doznanym bólu, cierpieniu, ujemnych doznaniach psychicznych. W judykaturze i piśmiennictwie podkreśla się, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i jako takie musi mieć odczuwalną wartość ekonomiczną, jednocześnie nie może być nadmierne. Do podstawowych kryteriów oceny w tym zakresie zalicza się stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałość obrażeń, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego, skutki w zakresie życia osobistego oraz zawodowego, konieczność wyrzeczenia się określonych czynności życiowych, korzystania z pomocy innych osób, czy wreszcie stopień przyczynienia się poszkodowanego i winy sprawcy szkody (tak między innymi Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 czerwca 1968 roku, I PR 175/68, OSNCP 1968, nr 2, poz.37; Sąd Najwyższy w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 8 grudnia 1973 roku, III CZP 37/73, OSNCP 1974, nr 9, poz.145; Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, niepubl; Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 sierpnia 1980 roku, IV CR 238/80, OSNCP 1981, nr 5, poz.81; Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 stycznia 2004 roku, I CK 131/03, OSNC 2004 r, nr 4, poz.40).
Wysokość zadośćuczynienia winna mieścić się w rozsądnych granicach –
z jednej strony winna rekompensować doznaną szkodę niemajątkową (przyznana kwota stanowi środek łagodzenia skutków naruszenia zdrowia) – z drugiej jednak winna także odpowiadać aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Stanowisko to nawiązuje do linii orzecznictwa zapoczątkowanej orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 r. (OSPiKA 1966, poz. 92), w którym sformułowana została teza, że zadośćuczynienie powinno być umiarkowane (tak też Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 12.09.2002 r., sygn. akt IV CKN 1266/00, publ. Lex 80272, z 06.06.2003 r., sygn. akt IV CKN 213/01, publ. Lex 141396).
Doznany uraz w postaci złamania wyrostków poprzecznych kręgów L2-L4 po stronie prawej skutkował zespołem bólowym korzeniowym L5-S1 i stwierdzonym w dniu 02 listopada 2010 r. zespołem bólowym 1-s prawostronnym. Stwierdzono u powoda przemijające osłabienie prawej kończyny dolnej z objawem L.’a po prawej i osłabienie odruchu skokowego. Z punktu widzenia ortopedycznego i neurologicznego powód doznał łącznie 12 % trwałego uszczerbku na zdrowiu. Leczenie powoda polegało na okresowym unieruchomieniu tułowia w sznurówce ortopedycznej lędźwiowo – krzyżowej przez dwa miesiące, zastosowaniu zabiegów fizykoterapeutycznych. Powód zażywał również przez dwa miesiące od wypadku leki przeciwbólowe. Po tym czasie zażywał je również okresowo.
Do końca 2010 r. przebywał na zwolnieniu lekarskim. W związku z problemami finansowymi i niemożnością utrzymania rodziny z zasiłku chorobowego powód powrócił do pracy mechanika motocyklowego pomimo utrzymującego się bólu. Z uwagi na to, że bóle uniemożliwiały mu dźwiganie, nie wykonywał w pracy wszystkich czynności wymagających dźwigania.
Cierpienia fizyczne związane z przebytym złamaniem w obrębie kręgosłupa lędźwiowego było dość znaczne w okresie pierwszych dwóch miesięcy po wypadku. Po tym czasie zmniejszyły się one do poziomu przetrwałych, okazjonalnych dolegliwości, jak na przykład bólów pojawiających się w porze rannej, na skutek zmiany pogody.
Powód wymagał pomocy innych osób w czynnościach natury egzystencjonalnej przez około trzy godziny dziennie w trakcie pierwszego miesiąca po wypadku, a następnie przez dwie godziny dziennie przez kolejne dwa miesiące. Po tym czasie powód nie wymagał już pomocy w czynnościach dnia codziennego.
Z ortopedycznego punktu widzenia rokowanie na przyszłość jest dobre. Wypadek spowodował uszkodzenie struktur kostnych poza trzonami kręgowymi, bez istotnego wpływu na funkcję podporową kręgosłupa, bez zaburzeń neurologicznych. Nie można jednak kategorycznie wykluczyć, że jeżeli doszło do uszkodzeń struktur więzadłowych, które mają wpływ na stabilność przestrzeni międzykręgowych, to w przyszłości wpłynie to na przyśpieszenie zmian zwyrodnieniowych na pograniczach trzonów i przestrzeni międzykręgowych.
Powód nadal odczuwa bóle kręgosłupa lędźwiowego prawostronne z uczuciem cięższej nogi prawej, nasilające się po przeciążeniu w związku z dźwiganiem. Doraźnie stosuje K..
Przed wypadkiem powód był w stanie pracować 10-12 godzin. Teraz z trudem wytrzymuje 8 godzin z powodu bólu pleców. Pomimo upływu czasu nie jest w stanie wykonywać wszystkich prac fizycznych, które wykonywał przed wypadkiem. Wcześniej chodził z kolega na siłownię. Teraz nie może wykonywać wszystkich ćwiczeń. Nie jeździ również na motorze, choć wcześniej było to jego pasją.
Uwzględniając zarówno rodzaj i rozmiar doznanej przez powoda krzywdy, jak też dyrektywę przyznawania umiarkowanego zadośćuczynienia, Sąd doszedł do przekonania, że powodowi należy się kwota 24 000 zł. Ponieważ w toku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił powodowi kwotę 10 000 zł, do zasądzenia na jego rzecz pozostała kwota 14 000 zł.
Zgodnie z treścią art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Jeżeli natomiast poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty (§2).
Jako miarodajne do oceny kosztów opieki przyjęte zostały przez Sąd stawki stosowane przez (...) Komitet Pomocy (...). Stawki te stosowane są na rynku usług opiekuńczych i to przez stowarzyszenie charytatywne, nie ma więc podstaw do twierdzenia, iż są one zawyżone. Nadto ceny te są cenami rynkowymi i jako takie pozostają miarodajne na potrzeby ustalenia odszkodowania (tak m.in. Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 16 listopada 2012 r. w sprawie o sygn. akt I ACa 798/12 ).
Powód wystąpił o zasądzenie na jego rzecz kwoty 400 zł tytułem kosztów leczenia oraz kwoty 521 zł tytułem kosztów pomocy osób trzecich. Dla ustalenia zasadności roszczenia miarodajna okazała się opinia biegłego ortopedy, który ustalił, że powód wymagał pomocy osób trzecich przez pierwszy miesiąc w wymiarze po 3 godziny dziennie (90 godzin), a przez kolejne dwa miesiące po dwie godziny dziennie (60 godzin). Należna z tego tytułu kwota wynosi 1425 zł (150 godzin x 9,50 zł). Ponieważ powód otrzymał od pozwanego kwotę 784 zł, należało przyznać uzupełniającą kwotę w wysokości 641 zł.
W zakresie kosztów leczenia Sąd oparł się na opinii biegłego przesłuchaniu powoda i ustalił, że z punktu widzenia utrzymującego się bólu zasadne było zażywanie leków przeciwbólowych przez dwa miesiące po wypadku (czyli do około połowy września) po 50 zł za miesiąc, a w okresie kolejnych miesięcy po 20 zł miesięcznie. Powód przyznał, że kupował leki zapisane przez neurologa w czasie wizyt, a potem kupował jeszcze leki przeciwbólowe ogólnodostępne. Leczenie powoda trwało jeszcze przez pierwszy kwartał 2011 roku (rehabilitacja) Sąd uznał za zasadne roszczenie powoda w zakresie kosztów leczenia w łącznej kwocie 200 złotych (art. 322 kpc).
Zasadą prawa cywilnego jest, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Termin wymagalności świadczeń przysługujących poszkodowanemu od ubezpieczyciela z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów określa art. 817 § 1 k.c. Jest to termin 30 dni od dnia otrzymania przez ubezpieczyciela zawiadomienia o wypadku. Gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela lub wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, jest to termin 14 dni od wyjaśnienia tych okoliczności (art.817 § 2 k.c.). Niespełnienie świadczenia w terminie rodzi po stronie ubezpieczyciela konsekwencje przewidziane w art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe (art. 481§ 2 k.c.).
Pozwany wydał decyzję o przyznaniu odszkodowania w dniu 27 września 2010 r. Powód zgłaszając szkodę zażądał wypłaty odszkodowania za koszty leczenia i pomocy osób trzecich w kwocie 4000 zł oraz zadośćuczynienia w kwocie 36 000 zł. Doręczenie odpisu pisma zawierającego rozszerzenie powództwa pełnomocnik pozwanego otrzymał w dniu 28 czerwca 2013 r. Roszczenie o zapłatę kwoty 9.500 zł tytułem zadośćuczynienia i kwoty 600 zł tytułem odszkodowania stało się zatem wymagalne w dniu 28 września 2010 r., zaś roszczenie o kwotę 4500 zł tytułem zadośćuczynienia kwoty 241 zł tytułem odszkodowania, w dniu następnym po doręczeniu pisma zawierającego rozszerzenie powództwa.
Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł jak w punkcie 1.a i. 1.b. sentencji wyroku.
W dalszym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.
O kosztach postępowania, Sąd orzekł na zasadzie odpowiedzialności za wynik procesu wyrażonej w art. 98 § 1 k.p.c.
Na podstawie art. 113 ust.1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 98 § 1 k.p.c, Sąd nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi od pozwanego kwotę 851,85 zł należną tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych. Koszty sądowe poniesione tymczasowo przez Skarb Państwa w niniejszej sprawie wyniosły z tytułu wynagrodzenia biegłych – 609,85 zł, a z tytułu nieuiszczonej opłaty sądowej od rozszerzonej części powództwa – 242 zł (pkt 3. sentencji wyroku).
Na podstawie art. 80 ust. 1 w zw. z art. 84 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał zwrócić ze Skarbu – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi na rzecz powoda kwotę 432,64 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki na wynagrodzenie biegłego (pkt 4. sentencji wyroku).