Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 18/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 kwietnia 2015 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim, w III -cim Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący Sędzia SO Tomasz Olszewski (Sędzia sprawozdawca)

Sędzia SO Jacek Gasiński

Ławnicy Halina Sawińska, Iwona Gantzke, Anna Grabowiecka

Protokolant Bożena Wolfram

w obecności Prokuratora Wojciecha Misiaka

po rozpoznaniu w dniu 9 kwietnia 2015 r.

sprawy M. W.

syna J. i T. z domu P.

urodzonego (...) w T.

o s k a r ż o n e g o o t o , ż e :

I. w dniu 7 września 2014 roku w miejscowości K., gmina R., w pomieszczeniu gospodarczym znajdującym się na terenie działki budowlanej o numerze (...), działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia A. M., zadał mu wielokrotnie ciosy metalowym młotkiem w głowę, w wyniku czego A. M. doznał obrażeń ciała w postaci: urazu czaszkowo mózgowego z wieloodłamowym złamaniem kości skroniowej i czołowej z wgłębieniem odłamów, złamaniem skrzydła mniejszego kości klinowej z przemieszczeniem, krwiakiem przymózgowym i odmą wewnątrzczaszkową, stłuczeniem płata skroniowego i czołowego prawego i obrzękiem prawej półkuli mózgu oraz złamania kości twarzoczaszki jarzmowej prawej, zatoki szczękowej prawej, oczodołu prawego kości nosa i komórek sitowych, prawego wyrostka zębodołowego szczęki i prawej gałęzi żuchwy, co wywołało u pokrzywdzonego chorobę realnie zagrażającą życiu, lecz zamierzonego celu nie osiągnął, gdyż został odciągnięty od A. M. przez T. K. (1), a następnie, trzymanym w ręku nożem kuchennym, usiłował zadać cios A. M. w klatkę piersiową, lecz zamierzonego celu nie osiągnął, gdyż T. K. (1) odebrał mu nóż i odepchnął go od A. M. tj. o przestępstwo określone w art. 13 § 1 kk w związku z art. 148 § 1 kk w zbiegu z art. 156 § 1 pkt 2 kk w związku z art. 11 § 2 kk, oraz

II. w dniu 7 września 2014 roku w miejscowości K., gmina R., w pomieszczeniu gospodarczym znajdującym się na terenie działki budowlanej o numerze 675/1, kilkakrotnie uderzył T. K. (1) stalowym młotkiem w głowę oraz zadał mu cios nożem kuchennym w palec IV reki prawej, w wyniku czego T. K. (1) doznał obrażeń ciała w postaci licznych ran tłuczonych głowy oraz rany ciętej palca IV reki prawej, co wywołało u niego naruszenie czynności narządu ciała na okres poniżej dni siedmiu, tj. o przestępstwo określone w art. 157 § 2 kk

o r z e k a

1.  M. W. uznaje za winnego czynu zarzucanego w punkcie I. aktu oskarżenia z tą zmianą w jego opisie, że eliminuje z niego zachowanie oskarżonego, polegające na usiłowaniu zadania ciosu nożem w klatkę piersiową A. M. przy jednoczesnym przyjęciu, że M. W. po odciągnięciu go od A. M. przez T. K. (1) ponownie zmierzał w kierunku tego pokrzywdzonego trzymając w dłoni nóż kuchenny z zamiarem zadania ciosu A. M. i przyjmując, że tak opisane zachowanie M. W. wyczerpało znamiona art.13 § 1 kk w związku z art.148 § 1 kk i w zbiegu z art.156 § 1 pkt 2 kk w związku z art.11 § 2 kk na podstawie art.14 § 1 kk w związku z z art.148 § 1 kk i art.11 § 3 kk wymierza oskarżonemu karę 9 (dziewięciu) lat pozbawienia wolności;

2.  M. W. uznaje za winnego czynu zarzucanego w punkcie II. aktu oskarżenia z tą zmianą w jego opisie, że przyjmuje, iż rana cięta palca IV, jaką doznał T. K. (1) na ręce lewej, powstała w trakcie szarpaniny z oskarżonym, zmierzającym w stronę A. M. z zamiarem zadania mu ciosu trzymanym w dłoni narzędziem i przyjmując, że tak opisane zachowanie M. W. wyczerpało znamiona art.157 § 2 kk na podstawie powołanego przepisu wymierza oskarżonemu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

3.  na podstawie art.85 kk i art.86 § 1 kk kary za zbiegające się przestępstwa wymierzone w punktach 1. i 2. wyroku łączy i wymierza M. W. karę łączną 9 (dziewięciu) lat i 2 (dwóch) miesięcy pozbawienia wolności;

4.  na podstawie art.63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności zalicza M. W. okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 7 września 2014r.;

5.  na podstawie art.44 § 2 i 7 kk w związku z art.230 § 2 kpk nakazuje zwrócić:

a)  G. P. – młotek oraz dwa noże,

b)  T. K. (1) – koszulkę koloru czerwonego, spodnie koloru niebieskiego,

c)  A. M. – spodnie koloru ciemnego, majtki męskie koloru ciemnego,

d)  M. W. – parę klapek koloru szarego, koszulę polo koloru zielonego, spodnie sztruksowe koloru beżowego, kurtkę koloru białego

zarejestrowane w wykazie dowodów rzeczowych pod numerami od 1171 do 1181;

6.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata J. H. kwotę 1.107 (tysiąc sto siedem) złotych tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu;

7.  zwalnia oskarżonego z obowiązku ponoszenia kosztów sądowych ustalając, że poniesie je Skarb Państwa.

Sygn. akt III K 18/15

UZASADNIENIE

Ustalenia faktyczne.

T. K. (1) jest właścicielem firmy (...). Wykonywał prace budowlane na terenie działki G. P. o nr. (...) w miejscowości K. pod R.. Wspólnie z nim pracowali A. M., M. G. oraz M. W.. M. W. pracował z nimi krótko, od około połowy października 2014 roku. Pełnił funkcję pomocnika murarza. Zajmował się też doglądaniem trzody. Mimo krótkiego okresu wzajemnej współpracy łączące ich relacje były poprawne, choć z uwagi na różnicę wieku i krótką znajomość nie nawiązała się między nimi a M. W. nić koleżeństwa.

Wszyscy czterej mężczyźni zamieszkiwali wspólnie na terenie budowy w zbudowanym z płyt OSM domku - baraku, wewnątrz którego znajdowały się łóżka zbite z desek i płyt, stolik, półka z telewizorem oraz piecyk, na którym gotowali posiłki. Przed barakiem znajdowały się dwa stoły.

\zeznania A. M. k. 111-113, 392-392v

zeznania T. K. (1)k. 13-14, 392

protokół oględzin miejsca zdarzenia k. 8-10v

płyta z oględzin k – 69

zeznania H. S., k. 41 - 42\

W dniu 6 września 2014r. wszyscy mężczyźni wspólnie spożywali alkohol po zakończeniu etapu prac, polegającego na oszalowaniu stropu jednego z budynków. Alkohol „postawił” im G. P., przywożąc 2 butelki wódki i skrzynkę piwa. Podczas biesiady pomiędzy M. W. a A. M. doszło do nieporozumienia wynikającego z tego, że pozostali pracownicy mieli do M. W. pretensje o to, że „nie postawił” alkoholu po wypłacie, zaś sam pił wódkę i piwo zakupione przez współpracowników. M. W. zachował urazę lecz wiedział, że nie może użyć siły wobec swego adwersarza, ponieważ przewaga jest zbyt duża.

W dniu 7 września 2014 roku w godzinach porannych A. M., T. K. (1) i M. G. udali się na targ do R.. Na terenie budowy pozostał sam M. W.. Po dokonanych zakupach około godziny 11:30 G. P. odwiózł pracowników na teren działki, sam udając się do domu.

W trakcie zakupów mężczyźni zakupili m.in. wódkę i kilka piw. Po opuszczeniu działki przez G. P., A. M., T. K. (1) i M. G. zaczęli spożywać zakupiony uprzednio alkohol. M. W. pod nieobecność kompanów wypił nalewkę i piwo, po czym spożywał z nimi wódkę. Przygotowali obiad, a następnie około 17:00 położyli się spać. M. W. natomiast przechadzał się po terenie budowy. Znalazłszy na terenie posesji niedopitą butelkę wódki, wypił jej zawartość. Czekał, aż trzej mężczyźni zasną.

/ zeznania M. G. k. 20-21v, 281-282

zeznania T. K. (1)k. 23- 24

zeznania A. M. k. 111-113, 392-392v

częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 38- 40, 50-51v

zeznania G. P. k. 277-278, 394/

Po opróżnieniu znalezionej butelki z alkoholem, oskarżony wszedł do baraku z młotkiem, zakończonym metalowym obuchem. Podszedł do łóżka, na którym spał A. M. i zaczął wielokrotnie, z dużą siłą uderzać pokrzywdzonego młotkiem w głowę. W wyniku zadawanych ciosów A. M. doznał obrażeń ciała w postaci: urazu czaszkowo - mózgowego z wiloodłamowym złamaniem kości skroniowej i czołowej z wgłębieniem odłamków, złamaniem skrzydła mniejszego kości klinowej z przemieszczeniem, krwiakiem przymózgowym i odmą wewnątrzczaszkową, stłuczeniem płata skroniowego i czołowego prawego i obrzękiem prawej półkuli mózgu oraz złamania kości twarzoczaszki: jarzmowej prawej, zatoki szczękowej prawej, oczodołu prawego kości nosa i komórek sitowych, prawego wyrostka zębodołowego szczęki i prawej gałęzi żuchwy.

/ wyjaśnienia oskarżonego k. 38- 40, 50-51v

opinia sądowo- lekarska k. 45, 319 /

Śpiącego obok na pryczy T. K. (1) ze snu wyrwało charczenie, jęki A. M.. Kiedy otworzył oczy zobaczył, jak oskarżony stoi nad jego kolegą i w milczeniu uderzał go metalowym młotkiem w głowę. A. M. był już wtedy prawie nieprzytomny i zakrwawiony. T. K. (1) natychmiast podbiegł do M. W. i odepchnął agresora. Wtedy to M. W. kilka razy uderzył go młotkiem w głowę, po czym wyszedł z baraku. Po chwili wrócił, trzymając w ręku nóż kuchenny. Bez słowa oskarżony zbliżał się do miejsca, gdzie leżał A. M.. T. K. (1) widząc to próbował wytrącić mu nóż z ręki. Doszło do szarpaniny, podczas której T. K. (1) został ugodzony nożem trzymanym w dłoni przez M. W. w czwarty palec lewej ręki.

T. K. (1) wyniku tego zajścia doznał obrażeń ciała w postaci licznych ran tłuczonych głowy – 6 ran skóry głowy długości 3-4 cm oraz rany ciętej palca IV lewej dłoni.

/ zeznania T. K. (1)k. 23- 24, 393, 394

częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 38- 40, 50-51v

opinia sądowo- lekarska k. 44/

Po zadaniu ciosu T. K. (1) oskarżony pośpiesznie wyszedł z baraku, porzucając zakrwawiony młotek na stoliku i opuścił teren budowy.

\ zeznania T. K. (1)k. 23- 24

częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 38-40, 50-51v \

Po opuszczeniu baraku przez oskarżonego T. K. (1) obudził M. G., który spał w trakcie całego zajścia. Opowiedział mu o tym co się wydarzyło. W tym czasie A. M. leżał i jęczał. M. G. pobiegł do pijalni piwa (...), by wezwać pomoc. H. S., która obsługiwała wtedy klientów pijalni poinformowała go, iż nie ma przy sobie telefonu. Wrócił więc z powrotem na teren budowy.

/ zeznania T. K. (1) k. 23- 24

zeznania M. G. k. 20-21v, 277-278, 393v

zeznania H. S. k. 41-42/

Około godziny 18:30 na teren działki przyjechał wraz żoną G. P. chcąc sprawdzić, co się dzieje. Wiedział bowiem, że jego pracownicy mieli spożywać alkohol.

Po wejściu do pomieszczenia, w którym mieszkali zobaczył, że A. M. leży na łóżku z zakrwawioną głową, nie porusza się. Obrażenia głowy miał także T. K. (1). M. G. opowiedział mu o całym zajściu.

G. P. pobiegł do pobliskiej pijalni piwa, aby wezwano pogotowie. Na pogotowie zadzwoniła E. S. córka właścicielki pijalni, która uprzednio jadąc wraz z matką samochodem w kierunku K. widziała idącego ulicą M. W.. Miał powiedzieć, że „ został pobity, gnojki nie będą mu podskakiwać, że on jest za stary mógłby być ich ojcem”.

G. P. wspólnie z E. S. wrócił na teren działki i zadzwonił na Policję informując o zaistniałym zdarzeniu.

Następnie G. P. jeżdżąc samochodem po okolicy szukał M. W.. Początkowo udał się na dworzec (...) lecz tam go nie znalazł. Nieznany mężczyzna powiedział mu, że widział osobę odpowiadającą opisowi oskarżonego, idącą drogą w kierunku dzielnicy F.. Jadąc we wskazanym kierunku około 100 metrów od swojej działki G. P. spostrzegł opartego o ogrodzenie M. W.. Razem przyjechali na teren budowy, gdzie oczekiwali na przyjazd Policji. W trakcie jazdy M. W. powiedział, że „dostali za swoje”. M. W. nie miał żadnych widocznych śladów pobicia.

\protokół ustnego zawiadomienia o przestępstwie k. 3- 5v

zeznania M. G. k. 20-21v

zeznania G. P. k.

zeznania E. S. k. 84-85

zeznania B. S. k. 86-87

zeznania G. P. k. 277-278, 394/

W momencie zatrzymania oskarżony był nietrzeźwy. Na widocznych częściach ciała brak było jakikolwiek obrażeń. Z badań przeprowadzonych dnia 9 września 2014r. u oskarżonego stwierdzono obrażenia w postaci podbiegnięcia krwawego okolicy oka lewego i niewielkiego obrzęku i bolesności w okolicy potylicznej prawej.

\protokół zatrzymania k. 6-7

opinia sądowo – lekarska k. 60 \

M. W. był uprzednio karany wyrokami:

- Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z dnia 10 września 2002 roku w sprawie sygn. akt II K 531/02 za czyn z art. 207 § 1 kk na karę 10 miesięcy ograniczenia wolności;

- wyrokiem Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z dnia 12 października 2007r. w sprawie sygn. akt II K 398/07 ponownie za czyn z art. 207 § 1 kk na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 3, która została następnie zarządzona do wykonania.

\informacja o karalności, k. 360

odpisy wyroków, k. 322-322v, 323-323v \

U M. W. nie stwierdzono cech upośledzenia umysłowego, ani cech o charakterze otępiennym. Nie jest też chory psychicznie. Oskarżony ma zachowaną zdolność do rozumienia obowiązujących norm społecznych. Nie występują u niego zaburzenia o charakterze psychotycznym w postaci urojeń czy omamów. U oskarżonego występuje wysokie prawdopodobieństwo występowania zmian organicznych OUN. Ma osobowość z cechami zaburzeń pod postacią dominacji sfery popędowo- emocjonalnej pod poznawczą regulacją zachowania. Stwierdzono uzależnienie od alkoholu.

W czasie czynu M. W. znajdował się w stanie upojenia alkoholowego prostego. Oskarżony posiadał nieznacznie ograniczoną zdolność do rozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem, jedynie z powodu stanu upojenia, którego skutki mógł i powinien przewidzieć.

\opinia biegłego psychologa, k. 120 - 123

opinia biegłych psychiatrów, k. 124 - 127\

M. W. jest rozwiedziony. Ma trzech dorosłych synów w wieku (...), (...) i (...) lat. Jeden z nich (...) letni D. W. cierpi na dziecięce porażenie mózgowe i spastyczne porażenie kończyn górnych i dolnych. Opiekuje się nim matka R. W.. Oskarżony zamieszkiwał początkowo wspólnie z rodziną w domu na terenie posesji przy ul. (...), w T.. M. W. od 2010 roku nie mieszkał domu, lecz w budynku służącym uprzednio jako kuchnia letnia, do którego wyprowadził się na żądanie byłej żony. W wyroku z dnia 10 czerwca 2010 r. orzekającym rozwód Sąd nakazał jego eksmisję, z uwagi na to, iż często znajdując się w stanie nietrzeźwości wszczynał awantury domowe, ubliżał najbliższym. Wszystkie zarobione pieniądze przepijał, nie partycypował w kosztach utrzymania domu.

M. W. posiada wykształcenie podstawowe, ukończył kurs zawodowy brukarza. Systematycznie podejmował się wykonywania prac dorywczych o różnym charakterze, głównie były to prace ogólnobudowlane, porządkowe.

M. W. nadużywał alkoholu od około 22 lat. Wykazywał on na niego działanie silnie pobudzające i wyzwalał zachowania agresywne wobec najbliższych. Będąc w stanie nietrzeźwym miewał również omamy wzrokowe.

W 2007 r. M. W. został poddany leczeniu odwykowemu na oddziale leczenia uzależnień Szpitala w W. (na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z dnia 5 grudnia 2007r. w sprawie o sygn. akt III RNs 163/07). Po ukończeniu terapii pozostawał przez okres 3 lat w stanie abstynencji.

W środowisku lokalnym ma opinie osoby nadużywającej alkoholu, ale przy tym uczynnej i pomocnej, nie wchodzącej w konflikty sąsiedzkie.

\wywiad środowiskowy, k. 107- 109\

Ocena dowodów.

Źródłem wiedzy o tym, jak przebiegało zdarzenie będące przedmiotem karnoprawnej oceny były w dużej mierze zeznania T. K. (1) , a także opinie sądowo – lekarskie dokumentujące obrażenia, jakich doznali pokrzywdzeni. Z uwagi na sprzeczności w wyjaśnieniach oskarżonego z innymi dowodami, którym Sąd dał wiarę, mogły one stanowić podstawę do rekonstrukcji przebiegu jego przestępnego działania tylko w niewielkim zakresie, dotyczącym nie tyle przebiegu zdarzenia, co subiektywnego nastawienia M. W. do pozostałych członków ekipy budowlanej.

Nie sposób nie dostrzec wielu sprzeczności pomiędzy wyjaśnieniami oskarżonego, a zebranym w sprawie materiałem dowodowym, zwłaszcza zeznaniami naocznych uczestników opisywanych wydarzeń a także, protokołem oględzin miejsca zdarzenia, a zwłaszcza – opiniami sądowo – lekarskimi.

Oskarżony w składanych wyjaśnieniach konsekwentnie starał się umniejszyć rolę, jaką odegrać miał w zajściu. Jako przyczynę swego sprzecznego z prawem zachowania eksponował sytuację z dnia 6 września 2014r., kiedy to pomiędzy nim a A. M. dojść miało do scysji, podczas której oskarżony miał zostać uderzony szklaną butelką w głowę. Nie kwestionując, że do opisywanej sytuacji doszło (zwyczajowo wiadomo bowiem, że pomiędzy członkami ekip budowlanych, które w zwyczaju mają wspólne picie alkoholu na miejscu budowy nieraz dochodzi do sytuacji konfliktowych, które jednak najczęściej rozwiązywane są doraźnie, bez żywienia urazy przez ich uczestników) Sąd Okręgowy stwierdził, że w pozostałym zakresie wyjaśnienia oskarżonego są próbą zatuszowania faktycznego udziału M. W. w zajściu, o tyle nie skuteczną, że sprzeczną nie tylko z zeznaniami naocznego obserwatora i uczestnika opisywanej sytuacji, ale i innymi dowodami o charakterze ze swej natury obiektywnym. Tak więc, o ile wyjaśnienia M. W. dotyczące postawy współpracowników oraz ich wzajemnych relacji korelują z depozycjami H. S. (wynika z nich, że oskarżony pozostawał nieco na uboczu, nie zakolegował się z pozostałymi członkami ekipy) oraz opinią sądowo – lekarską – k. 60 (z której wynika, że w czasie zatrzymania u oskarżonego stwierdzono niewielki obrzęk i bolesność okolicy potylicznej lewej), to ich sprzeczność z opinią sądowo – lekarską dotyczącą obrażeń, jakich doznali pokrzywdzeni nakazuje krytycznie odnieść się do pozostałych relacji M. W..

Oskarżony w toku całego postępowania przyznawał się do uderzenia pokrzywdzonych dwukrotnie młotkiem, zaprzeczając całkowicie, jakoby miał używać noża.

Za niewiarygodne uznać należy wyjaśnienia oskarżonego w zakresie liczby ciosów zadanych pokrzywdzonym. M. W. konsekwentnie twierdził, że obu pokrzywdzonych uderzył młotkiem zaledwie po dwa razy. Wyjaśnienia te nie znajdują potwierdzenia w sporządzonych opiniach sądowo - lekarskich, z których wynika, iż uderzeń tych musiało być znacznie więcej. A. M. doznał licznych, poważnych obrażeń głowy. Nie jest potrzebna specjalistyczna wiedza, aby stwierdzić, iż fizycznie niemożliwe jest spowodowanie tak rozległych obrażeń zaledwie dwoma uderzeniami młotka. T. K. (1), jak wskazano w sporządzonej opinii, doznał aż 6 ran skóry głowy, długości 3 - 4 cm, co także w sposób bezsprzeczny dowodzi niewiarygodności wyjaśnień oskarżonego.

M. W. w swoich wyjaśnieniach wielokrotnie podkreślał, że nie używał noża podczas zdarzenia. T. K. (1) miał skaleczyć się nim sam, by zrobić mu na złość. W ocenie Sądu takie twierdzenia oskarżonego ewidentnie miały służyć umniejszeniu doniosłości jego roli sprawczej. Brak jest jakichkolwiek podstaw, aby negować zeznania T. K. (1). Początkowo, jak się wydaje, znajdował się on pod wpływem szoku, co dało się zauważyć przy składaniu pierwszych zeznań jeszcze w trakcie pobytu w szpitalu, jednak kolejne jego depozycje są już szczegółowe i spójne. Tym samym za niewiarygodne uznać trzeba również twierdzenia oskarżonego, że T. K. (1) spał, kiedy został dwukrotnie uderzony młotkiem, nie interweniował w trakcie zadawania ciosów A. M. oraz opowieści o tym, że po powrocie do baraku został kopnięty w twarz przez T. K. (1).

Sąd miał jednakże na uwadze opinię sądowo - lekarską dotyczącą występujących obrażeń u M. W. w postaci podbiegnięcia krwawego okolicy oka lewego i niewielkiego obrzęku i bolesności w okolicy potylicznej prawej, uznając jednocześnie, iż te pierwsze są wynikiem szamotaniny, jaka wywiązała się, kiedy T. K. (1) próbował wytrącić oskarżonemu nóż z ręki.

Za w pełni wiarygodne zostały poczytane zeznania obu pokrzywdzonych. T. K. (1) w sposób szczery, precyzyjny i logiczny odtworzył przebieg zdarzenia. Przedstawił okoliczności, w jakich zarówno on, jak i A. M., doznali obrażeń ciała. Wersja pokrzywdzonego znalazła w pełni potwierdzenie w wydanej opinii sądowo - lekarskiej. Jego zeznania w dużej mierze miały znaczenie dla odtworzenia przebiegu zdarzenia, stanowiąc konsekwentny i spójny opis inkryminowanych wydarzeń. Dość nadmienić, że oceniane zeznania wolne były od uprzedzeń, chęci ubarwienia, czy też uwypuklenia roli, jaką odegrał w nich oskarżony. Przeciwnie. Świadek relacjonował bieg zdarzeń w sposób wywarzony, bez naturalnego w tej sytuacji uprzedzenia do M. W..

Sąd uznał zeznania A. M. za w pełni wiarygodne. Jednakże nie mogły one stanowić podstawy do poczynienia ustaleń w zakresie przebiegu zdarzenia, z uwagi na fakt, iż pokrzywdzony w momencie zadawania uderzeń spał. Później zaś był nieprzytomny, nic nie pamiętał. Mimo to na podstawie zeznań jego oraz M. G. , G. P. ustalono okoliczności poprzedzające zdarzenie.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadków M. G., E. S. , B. S. i H. S. . Ich zeznania były szczere, spójne i logiczne. Wzajemnie się uzupełniały. Pozwoliły ustalić co działo się już po przedmiotowym zdarzeniu.

Pozostały materiał dowodowy w postaci informacji o karalności, odpisów wyroków, protokołu oględzin, protokołu zatrzymania, płyty z oględzin, wywiadu środowiskowego oraz opinii sądowo - lekarskich, opinii psychologa, psychiatry, ekspertyzy kryminalistycznej Sąd uznał za wiarygodny i niekwestionowany.

Sporządzone przez biegłych opinie były spójne, precyzyjne, pełne i jasne. Tym samym nie wzbudziły wątpliwości co do rzetelności ich sporządzenia, ani też nie powodowały konieczności ich uzupełnienia.

Rozważania prawne.

Dowody zebrane w sprawie, które Sąd uznał za wiarygodne, pozwoliły uznać M. W. za winnego zarzucanych mu czynów. Relatywnie nieznaczne zmiany w ich opisach były konsekwencją doprecyzowania ustaleń w oparciu o – bardziej niż w śledztwie – konkretne zeznania T. K. (1), z których wynikało, że oskarżony nie zdołał zrealizować zachowania polegającego na usiłowaniu zadania ciosu nożem w klatkę piersiową A. M., mimo że zmierzał w jego kierunku z takim właśnie zamiarem, lecz został powstrzymany przez T. K. (1), a w trakcie szamotaniny doszło do zranienia tego pokrzywdzonego w IV palca ręki lewej (a nie prawej – jak zarzucał prokurator).

Sąd uznał M. W. za winnego zbrodni zabójstwa popełnionej w stadialnej postaci usiłowania, bowiem oskarżony najpierw wielokrotnie, z dużą siłą uderzał śpiącego, bezbronnego A. M. młotkiem w głowę i jej cześć twarzową, a kiedy został odepchnięty przez T. K. (1) wyszedł z baraku i po chwili wrócił z kuchennym nożem chcąc zadać nieprzytomnemu pokrzywdzonemu cios owym narzędziem. Zamierzonego skutku jednak nie osiągnął z uwagi na szybką interwencję T. K. (1), który interweniował, odbierając mu nóż.

Sąd wyraża przekonanie, że wielokrotne i silne zadanie uderzeń metalowym młotkiem w tak delikatną i newralgiczną część ciała, jaką jest twarz i głowa samo w sobie stanowi już akt realizujący, w ustalonych okolicznościach, zamiar pozbawienia życia ofiary. Oskarżony powstrzymany przez drugiego z pokrzywdzonych, jego również uderzył kilkakrotnie w głowę, a po krótkiej chwili zamierzał przy użyciu noża kuchennego zadać A. M. kolejne obrażenia. Trudno o bardziej dobitny wyraz bezpośredniości zamiaru określonego działania. Zamiar pozbawienia życia A. M. był u oskarżonego utrwalony, działał on z determinacją i celowo. M. W. nie poprzestał bowiem na samych uderzeniach młotkiem, co i tak mając na uwadze rodzaj użytego narzędzia, liczbę zadanych ciosów i umiejscowienie obrażeń, stwarzało realne zagrożenie dla życia pokrzywdzonego. Wolę dokończenia przyjętego celu swych dążeń chciał zrealizować przy użyciu noża i można przyjmować z dużą dozą prawdopodobieństwa, że cel ów osiągnąłby, gdyby nie skuteczna reakcja T. K. (1).

Spowodowane urazy wywołały u A. M. chorobę realnie zagrażającą życiu. Choroba realnie zagrażająca życiu nie musi być długotrwała, wystarczy że jej nasilenie stwarza bezpośrednie zagrożenie życia i może powstać na skutek nawet jednorazowego niebezpiecznego dla życia urazu (por. wyrok SN z 17.02.1986r. II KR 20/86, OSNPG 1986 nr 11, poz. 145; wyrok SA w Lublinie z 2.06.1999r., II AKa 24/99, KZS 1999 z. 12, poz. 34). Wystąpił bezpośredni związek przyczynowy pomiędzy działaniem oskarżonego a skutkiem w postaci doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń ciała i w ich konsekwencji choroby realnie zagrażającej życiu.

Sąd uznał M. W. za winnego czynu zarzucanego w punkcie II. aktu oskarżenia. Nie ma bowiem wątpliwości, iż to właśnie M. W. swym celowym, zawinionym działaniem polegającym na kilkukrotnym uderzeniu młotkiem oraz jednorazowym cięciu nożem, wypełnił dyspozycję art. 157 § 2 kk, powodując u T. K. (1) naruszenie czynności narządu ciała na okres poniżej 7 dni.

Wymiar kary.

Waga czynów oskarżonego, wyrażana stopniem zawinienia i społecznej szkodliwości, jest bardzo wysoka.

Okolicznościami, które Sąd potraktował na niekorzyść oskarżonego było to, że działał:

- w sposób zdeterminowany (jedyne co powstrzymało go w fazie usiłowania zabójstwa, to szybka reakcja drugiego z pokrzywdzonych – T. K. (1)),

- z niskiej pobudki, powodowany chęcią zemsty,

- atakując bezbronnego, śpiącego człowieka, a później – osobę stającą w jego obronie,

- wobec znanych mu osób, z którymi wspólnie pracował i mieszkał, a

- przypisanych mu przestępstw dopuścił się będąc pod wpływem alkoholu, zaś w toku procesu

- nie wykazał jakiegokolwiek przejawu krytycznej refleksji, skruchy wobec swych karygodnych działań (oskarżony mając możliwość przeproszenia pokrzywdzonych na sali rozpraw nie zdobył się na to, dając tym wyraz swej arogancji i demoralizacji),

- uprzednia karalność oskarżonego.

Sąd wobec M. W. nie dopatrzył się okoliczności łagodzących. Trudno za taką uznać w szczególności fakt, że oskarżony jest alkoholikiem. Sąd – to oczywiste – ma świadomość, że alkoholizm jest chorobą, jednakże oskarżony również tą świadomością dysponuje i świadom jest skutków swego opilstwa, w szczególności tego, że pod wpływem alkoholu staje się agresywny.

W przekonaniu Sądu karami adekwatnymi do opisanych wyżej stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości przypisanych M. W. czynów są odpowiednio, kary 9 lat oraz 6 miesięcy pozbawienia wolności. Dla porządku zauważyć trzeba, że kara orzeczona za zbrodnię przewyższa wniosek zgłoszony w mowie końcowej przez oskarżyciela publicznego. Sąd uznał bowiem, że nagromadzenie tak licznych okoliczności obciążających przy jednoczesnym braku okoliczności łagodzących nie pozwala na wymierzenie M. W. kary opartej na dolnym progu zagrożenia ustawowego z art.148 § 1 kk.

Kara łączna wymierzona została na podstawie art.85 kk i art.86 § 1 kk w oparciu o zasadę asperacji, nieznacznie powyżej wymiaru najwyższej z kar orzeczonych za zbiegające się przestępstwa. Sąd wziął tu pod uwagę zwartość czasową i ścisły związek obydwu czynów, za które M. W. został skazany, a także wzajemną bliskość dóbr prawnych, które swymi działaniami oskarżony naruszył.

Na podstawie art.63 § 1 kk Sąd zaliczył oskarżonemu na poczet kary pozbawienia wolności okres jego tymczasowego aresztowania od dnia jego zatrzymania w dniu 7 września 2014r.

Stosownie do art.44 § 2 i 7 kk w związku z art.230 § 2 kpk Sąd nakazał zwrócić osobom uprawnionym, stanowiące ich własność dowody rzeczowe zabezpieczone w toku postępowania.

Koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej M. W. Sąd ustalił na podstawie § 14 ust. 2 pkt 5, rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 z późn. zm.).

Biorąc pod uwagę, że oskarżony nie posiada majątku, nie ma żadnego źródła utrzymania i orzeczona została wobec niego długoterminowa kara pozbawienia wolności Sąd na podstawie art.624§1 kpk zwolnił go w całości od ponoszenia kosztów sądowych.