Sygn. akt I ACa 195/13
Dnia 11 lipca 2013 roku
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Michał Kłos |
Sędziowie: |
SSA Bożena Błaszczyk SSA Hanna Rojewska (spr.) |
Protokolant: |
stażysta Agata Jóźwiak |
po rozpoznaniu w dniu 11 lipca 2013 roku w Łodzi
na rozprawie
sprawy z powództwa J. K.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą W.
o zadośćuczynienie, odszkodowanie, rentę i ustalenie
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sądu Okręgowego w Płocku
z dnia 7 listopada 2012 roku
sygn. akt I C 2589/07
I. zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1, 6 i 8 w ten tylko sposób, że :
a) w punkcie 1 ponad zasądzoną tytułem zadośćuczynienia kwotę 100.000 złotych zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą W. na rzecz powódki J. K. dalszą kwotę 85.000 (osiemdziesiąt pięć tysięcy) złotych wraz z ustawowymi odsetkami co do kwoty 20.000 (dwadzieścia tysięcy) złotych od dnia 25 stycznia 2008 roku do dnia zapłaty i co do kwoty 65.000 (sześćdziesiąt pięć tysięcy) złotych od dnia 15 marca 2012 roku do dnia zapłaty;
b) w punkcie 8 w miejsce kwoty 61.844,71 (sześćdziesiąt jeden tysięcy osiemset czterdzieści cztery złote 71/100) nakazuje pobrać od pozwanego kwotę 66.094,71 (sześćdziesiąt sześć tysięcy dziewięćdziesiąt cztery złote 71/100) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;
II. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą W. na rzecz powódki J. K. kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne;
III. nakazuje pobrać od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Płocku kwotę 4.250 (cztery tysiące dwieście pięćdziesiąt) złotych tytułem nieuiszczonej opłaty od apelacji.
Sygn. akt I ACa 195/13
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 7 listopada 2012 roku Sąd Okręgowy w Płocku w sprawie z powództwa J. K. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 100.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami, z tym że od kwoty 70,000,00 zł od dnia 14 stycznia 2005 roku do dnia zapłaty i od kwoty 30.000,00 zł od dnia 25 stycznia 2008 roku do dnia zapłaty, kwotę 918.732,89 zł oraz rentę w wysokości 7.303,44 zł począwszy od dnia 7 listopada 2012 roku, płatną do 15-ego każdego miesiąca, z góry, z ustawowymi odsetkami w przypadku uchybienia terminowi płatności któregokolwiek ze świadczeń, ustalił odpowiedzialność pozwanego na przyszłość z tytułu skutków wypadku komunikacyjnego jakiemu uległa powódka w dniu 29 stycznia 2003 roku, umorzył postępowanie co do kwoty 10.510 zł, oddalił powództwo w pozostałym zakresie i orzekł o kosztach procesu zasądzając od pozwanego na rzecz powódki kwotę 7.217 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego i nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Płocku kwotę 61.844,71 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd Okręgowy ustalił, że J. K. była pasażerką samochodu marki O. (...), w który w dniu 29 stycznia 2003 r. uderzył od tyłu samochód marki S.. Sprawcą wypadku został uznany kierowca samochodu ciężarowego, który wyrokiem Sądu Rejonowego w Płońsku został skazany za to przestępstwo.
Powódka w wyniku wypadku samochodowego straciła przytomność, doznała urazów w postaci: urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu, rany tłuczonej głowy, urazu kręgosłupa szyjnego, wieloodłamowego złamania kręgu C3 i C4, podwinięcia kręgu C2 - C3, zwichnięcia w stawie szczytowo- obrotowym kręgosłupa. Doznała uszkodzenia zębów w górnej szczęce. Zmuszona była je usunąć i w chwili obecnej nosi sztuczną szczękę.
Z powodu odniesionych obrażeń była hospitalizowana na Oddziale (...)w P.. Leczona była również w Poradni (...)w K., w Poradni (...) w P., w Poradni (...)spółka jawna w P., na Oddziale (...) (...)w P. oraz w (...)w K. i na Oddziale (...)w G..
Po urazie powódka miała znaczne trudności w poruszaniu się, mowie, cierpiała z powodu silnych dolegliwości bólowych głowy i kręgosłupa szyjnego. Po wypadku nie mogła unieść ani opuścić głowy. Chodziła w gorsecie. Miała problemy z czytaniem, oglądaniem telewizji. Przez co najmniej cztery miesiące od zdarzenia nie mogła wykonywać żadnych czynności, nawet tych obejmujących higienę osobistą. W tym zakresie wymagała pomocy osób trzecich. Pozostaje pod stałą opieką i kontrolą ortopedy, neurologa, neurochirurga i lekarza rehabilitanta. Po około roku od wypadku rozpoczęła leczenie psychiatryczne.
Nie poddała się operacji kręgosłupa po wypadku.
Obecnie powódka ma problemy z układem pokarmowym. W styczniu 2012 r. była hospitalizowana w Szpitalu w P. przez okres jednego tygodnia z rozpoznaniem „helicobakter”.
Drętwieją jej również dłonie i bark. Regularnie korzysta z masażu (raz w tygodniu), i basenu wraz z sauną (2 razy w tygodniu). Jednorazowy koszt masażu to kwota 60 zł, a koszt basenu z sauną 20 zł.
Powódka korzysta również z zabiegów rehabilitacyjnych w K. i to zarówno w trybie ambulatoryjnym jak i stacjonarnym. Z zabiegów stacjonarnych korzysta raz w roku i za taki pobyt płaci około 2.000 zł. Przeciętnie dwa razy w miesiącu korzysta z zabiegów w trybie ambulatoryjnym. Za jeden pobyt płaci 200 zł. Ponadto wydatkuje kwotę około 100 zł miesięcznie na leki psychiatryczne, na leki przeciwbólowe około 50 zł miesięcznie i neurologiczne około 20 zł miesięcznie oraz leki osłonowe około 100 zł, łącznie około 270 zł. Ponosi koszty wizyt lekarskich w kwocie około 295 zł miesięcznie, na które składają się: 100 zł za wizytę u psychiatry raz na dwa miesiące, 100 zł za wizytę u neurologa także co dwa miesiące, neurochirurga co 2 miesiące w kwocie 150 zł każda wizyta oraz 100 zł miesięcznie za wizytę u gastrologa.
J. K. obecnie wykonuje praktycznie tylko zabiegi i czynności wokół siebie. Zatrudnia od 2007 roku pomoc do sprzątania domu, która przychodzi dwa razy w tygodniu, za wynagrodzeniem 400 zł miesięcznie.
Powódka nie jeździ sama samochodem od czasu wypadku.
Mimo propozycji, powódka odmówiła poddania się zabiegowi operacyjnemu kręgosłupa.
Orzeczeniem lekarza rzeczoznawcy z dnia 11 września 2003 r. J. K. została uznana za długotrwale niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym. Wyznaczony został także termin badania kontrolnego na marzec 2004 r. U powódki określono 45% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.
Na mocy orzeczenia Komisji Lekarskiej z dnia 21 kwietnia 2004 r., J. K. została uznana za całkowicie, długotrwale niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym.
Powódka otrzymała rentę z KRUS.
Na dzień wniesienia pozwu powódka otrzymywała rentę w wysokości 676,65 zł, a od 9 sierpnia 2011 r. do chwili obecnej 822,19 zł.
W dniu 26 października 2004 r. pozwany wypłacił powódce odszkodowanie w kwocie 2.000 zł. W wyniku licznych odwołań w dniu 31 grudnia 2004 r. wypłacono powódce kwotę 15.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwotę 1.514,72 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia i dojazdów na leczenie. Wypłacający świadczenia przyjął, iż powódka przyczyniła się do szkody poprzez niezapięcie pasów podczas jazdy. Pozwany określił przyczynienie na poziomie 20%.
Ustalając wysokość zadośćuczynienia pozwany wziął pod uwagę fakt iż powódka otrzymała jednorazowe odszkodowanie w kwocie 21.150 zł, gdyż wypadek samochodowy, któremu uległa powódka został uznany za wypadek przy pracy rolniczej.
Przed wypadkiem powódka pracowała i zarządzała gospodarstwem rolnym położonym w G. w powiecie (...) o powierzchni 18,38 ha. Gospodarstwo składało się z dwóch działek: jedna o powierzchni 13,40 ha i druga o powierzchni 4,98 ha. Powódka jest współwłaścicielką tego gospodarstwa wraz z mężem w 2/3 całości. Gospodarstwo było prowadzone z ukierunkowaniem na produkcję warzywną i przyspieszoną (w tunelach foliowych, i pod osłonami tj. folia, włóknina). Uprawy były nawadniane poprzez system nawadniający i deszczownice. Do pracy byli wynajmowani pracownicy. Gospodarstwo było zapatrzone w sprzęt rolniczy i środki transportu.
Dochód jaki osiągnęła powódka w 2002 r., a więc przed wypadkiem wynosił 176.574 zł.
Po wypadku gospodarstwo prowadził początkowo mąż powódki. W konsekwencji nie poradził sobie z obowiązkami związanymi z jego prowadzeniem i jednocześnie z obowiązkami związanymi z chorobą żony. Zachorował. Z uwagi na koszty leczenia powódki zaczęto wyprzedaż majątku ruchomego w gospodarstwie, w tym samochodów.
Powódka wraz z mężem od 2005 r. wydzierżawia gospodarstwo. Umowa została zawarta na 10 lat. Dzierżawca w myśl § 2 umowy jest zobowiązany do opłacania podatków i wszelkich należności wobec państwa związanych z dzierżawionymi gruntami.
Dzierżawca - M. P. zapłaciła powódce i jej mężowi czynsz dzierżawny; w 2005 r. 5.400 zł, w 2006 r. 5.400 zł, w 2007 r. - 5.400 zł, w 2005 r. - 5.760 zł, w 2009 r. - 5.940 zł, w 2010 r. - 6.300 zł i w 2011 r. - 9.000 zł, w 2012 r. spodziewany około 9.000 zł (rozliczenie na koniec grudnia).
Gdyby powódka nadal prowadziła gospodarstwo rolne osiągałaby dochód w wysokości 155.203 zł.
Powódka prowadziła także sklep spożywczy praktycznie do czasu wypadku. Świadczyła też usługi transportowe samochodem typu Tir, który zakupiła w 1998 r. Powódka zajmowała się wszystkimi „ sprawami urzędowymi” rodziny.
Postanowieniem z dnia 9 czerwca 2010 r. Sąd zabezpieczył powództwo przez zobowiązanie pozwanego do łożenia na rzecz powódki kwoty l.200 zł miesięcznie.
Na podstawie ustalonego stanu faktycznego Sąd Okręgowy uznał, że odpowiedzialność pozwanego w niniejszej sprawie jest bezsporna, gdyż wynika z umowy ubezpieczenia, której przedmiotem był samochód marki S. numer rejestracyjny (...).
W ocenie Sądu I instancji wysokość odpowiedniej sumy, która stanowi zadośćuczynienie zależy od rozmiaru doznanej przez poszkodowanego krzywdy, ustalonej przez sąd przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy oraz zakresu potrzeb i pragnień pokrzywdzonego, dla którego ta kompensata w postaci zadośćuczynienia winna być odczuwalna i satysfakcjonująca.
Ponieważ powódka otrzymała już 1.500 zł tytułem zadośćuczynienia i domaga się zasądzenia 185.000 zł, w przekonaniu Sądu Okręgowego żądanie powódki jest wygórowane.
Zdaniem Sądu I instancji satysfakcjonująca dla J. K. będzie kwota 115.000 zł. Zauważył, że obrażenia, jakich powódka doznała wskutek wypadku były bolesne, długotrwałe i spowodowały konieczność uciążliwej rehabilitacji. W chwili wypadku pokrzywdzona była 51 letnią zdrową i aktywną kobietą zarządzającą ponad 18 hektarowym gospodarstwem warzywniczym, zajmującą się „wszystkimi sprawami urzędowymi” rodziny, prowadziła także sklep i usługi transportowe, a w wyniku zdarzenia z dnia 29 stycznia 2003 roku utraciła na stałe zdolność do pracy. Początkowo po wypadku przez okres około 4 miesięcy wymagała do egzystencji pomocy osoby trzeciej. Miała silne zawroty głowy. Odczuwała duży ból. Chodziła również w gorsecie, pod którym tworzyły się rany. Nie mogła unieść głowy, miała problemy z czytaniem, oglądaniem telewizji.
Obecnie pomimo, że jest zdolna do samodzielnej egzystencji, do cięższych prac domowych typu pranie, sprzątanie wymaga pomocy osoby trzeciej. Od wypadku nie jeździ samochodem. Ponadto biegli stwierdzili, iż ponadprzeciętne osiągnięcia w prowadzeniu gospodarstwa rolnego, utrata zdolności do pracy w dotychczasowy sposób i niemożność podjęcia pracy zastępczej stanowią dla powódki znaczną stratę osobistą, powodując uzasadnione poczucie degradacji społecznej. Cierpi ona na zaburzenia adaptacyjne, powypadkowe o obrazie lękowo depresyjnym. Głównymi czynnikami które rozwinęły powyższe, to niepełna sprawność ruchowa, przewlekłe dolegliwości bólowe i poczucie degradacji osobistej. Powypadkowe zaburzenia psychiczne pod postacią chwiejności afektywnej mają charakter utrwalony i będą podtrzymywać u powódki usztywnienie postawy życiowej i skupienie na objawach. Łączny uszczerbek na zdrowiu u powódki wyniósł 76% (30% neurolog, 21% - chirurg, ortopeda, traumatolog, rehabilitant- 15%, psychiatra- 10%).
Oceniając zarzut przyczynienia się powódki do powstania szkody poprzez niezapięcie przez nią pasów Sąd Okręgowy stwierdził, że pozwany, mimo ciążącego na nim obowiązku wynikającego z art. 6 k.c., nie udowodnił przyczynienia się powódki do rozmiaru szkody, natomiast okoliczność, iż poszkodowana nie wyraziła zgody na zabieg operacyjny w trakcie konsultacji po wypadku w K., nie może stanowić o przyczynieniu, albowiem nie można nie uwzględnić racji powódki, która bała się powikłań pozabiegowych, w tym całkowitego unieruchomienia lub śmierci.
Z tych względów Sąd I instancji zasądził zadośćuczynienie w wysokości 100.000 zł uwzględniając wypłaconą przez pozwanego kwotę zadośćuczynienia w wysokości 15.000 zł.
Analizując natomiast roszczenie o rentę z tytułu zwiększonych potrzeb jak i z tytułu utraty dochodów Sąd Okręgowy podkreślił, że powódka prowadziła gospodarstwo rolne, z którego jej dochody wynosiłby: za 2003r. - 125.189,50 zł, miesięcznie - 10.432.50 zł; za 2004 r. - 112.097,50zł, miesięcznie - 9.341,50 zł; za 2005 r. -97.889,50zł, miesięcznie - 8.157,50 zł; za 2006 r. - 96.562,50 zł, miesięcznie - 8.046,80 zł; za 2007 r. - 83.106,50 zł, miesięcznie 6.925,50 zł; za 2008 r. - 74.721,50zł, miesięcznie- 6.226,80 zł; za 2009 r. - 66.664,50 zł, miesięcznie - 5.555,37 zł; za 2010 r. - 124.241 zł, miesięcznie - 10.353,42 zł; za 2011 r. - 95.249 zł, miesięcznie - 7.937,42 zł; za 2012 r. - 102.007.50zł, miesięcznie - 8.500,63 zł. Otrzymywała rentę z KRUS w wysokości 675,65 zł. Wysokość renty została zwiększona od dnia 9 sierpnia 2011 r. do kwoty 822,19 zł miesięcznie. Nadto Sąd uwzględnił także dochody jakie otrzymywała powódka z tytułu umowy dzierżawy gospodarstwa w udziale jej przypadającym tj. 50%. Dochód ten kształtował się następująco: za 2005 r., 2006 r. i 2007 r. po 225 zł miesięcznie; za 2008 r. po 240 zł miesięcznie; za 2009 r. po 247,50 zł miesięcznie; za 2010 r. po 262,50 zł miesięcznie; za 2011 r. miesięcznie po 375 zł; za 2012 r. po 375zł miesięcznie. Sąd Okręgowy uwzględnił także iż od 16 czerwca 2010 r. powódka otrzymuje kwotę 1.200 zł miesięcznie renty z tytułu zabezpieczenia.
Sąd I instancji przyjął sposób liczenia utraconego zarobku przedstawiony przez pełnomocnika powódki i obliczył, że w poszczególnych latach utraciła ona zarobek w kwotach: za 2003 r. - 117.082,20 zł; za 2004 r. - 103.990,20 zł; za 2005 r. - 88.319082,20 zł; za 2006 r. - 85.754,40 zł; za 2007 r. - 72.298,80 zł; za 2008 r. - 63.733,68 zł; za 2009 r. - 55.586,76zł; za 2010 r. - 105.183,25 zł; za 2011 r. - 71.802,40 zł; za 2012 r. do czasu wydania orzeczenia w niniejszej sprawie tj. 7 listopada - 62.260,17 zł. Łącznie za żądany przez stronę powodową okres tj. za okres od 1 stycznia 2003 r. do wydania orzeczenia, skapitalizowana renta z tytułu utraconych zarobków powódki wynosi 826.014,89 zł.
Sąd Okręgowy uwzględnił roszczenie powódki w przedmiocie renty z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie 1.515 zł miesięcznie, na którą składają się: kwota 400 zł z tytułu wynagrodzenia za pomoc osoby trzeciej w zakresie sprzątania i wykonywania cięższych prac domowych, która przychodzi do powódki 2 razy w tygodniu po 50 zł za jeden dzień. Kwota ta jest realna i niewygórowana w odniesieniu do cen obowiązujących za tego typu usługi na terenie, w którym powódka zamieszkuje (przeciętnie odpłatność za godzinę tego typu usług, wynosi od 10 zł wzwyż), kwota 270 zł za tytułu zakupu leków w cyklach miesięcznych tj. przeciętnie około 100 zł za leki z zakresu leczenia psychiatrycznego, neurologiczne 20 zł i przeciwbólowe około 50 zł oraz około 100 zł za leki osłonowe, kwota 520 zł tytułem kosztów zabiegów rehabilitacyjnych i kosztów wizyt lekarskich, koszty dojazdów na zabiegi i wizyty lekarskie w kwocie 325 zł miesięcznie.
Przeciętny utracony dochód powódki jak uzyskałaby za lata 2003 - 2012 wynosiłby łącznie kwotę 831.497.83 zł, co w skali roku przeciętnie dałoby kwotę 83.149,78 zł, a w skali miesiąca przeciętnie 6.929,15 zł.
Miesięczna kwota jaką jest niezbędna powódce z tytułu jej zwiększonych potrzeb zamyka się kwotą 1.515 zł. W takiej wysokości Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powódki rentę z tytułu zwiększonych potrzeb za okres od 1 listopada 2007 r. do 7 listopada 2012 r., do dnia wyrokowania. Wartość skapitalizowanej renty za w/w okres to kwota 92.718 zł.
Sąd I instancji uznał również za zasadne roszczenie powódki w zakresie renty z tytułu zwiększonych potrzeb i utraty zarobków w kwocie 7.303,44 zł żądanej za okres od dnia wyrokowania.
Analizując roszczenie powódki o ustalenie na przyszłość odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku, jakiemu uległa w styczniu 2003 roku, Sąd Okręgowy uznał, że u powódki wystąpiło uszkodzenie obwodowego układu nerwowego niepoddające się leczeniu, a jej stan zdrowia może pogorszyć się w przyszłości. Podobną opinię wyrazili biegli z zakresu ortopedii, traumatologii i rehabilitacji.
Odsetki ustawowe Sąd I instancji zasądził od następnego dnia po wezwaniu pozwanego do zapłaty, stosując art. 481 k.c. W odniesieniu do zadośćuczynienia Sąd ustalił początkową datę odsetek mając na uwadze, iż ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie 30 dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku - art. 817 § 1 k.c. W przedmiotowej sprawie zgłoszenie szkody i wezwanie do zapłaty zadośćuczynienia w kwocie 70.000 zł nastąpiło 13 grudnia 2004 r. Odsetki od kwoty 30.000 zł zadośćuczynienia zasądzone zostały z uwagi na to, iż pozwany został po raz pierwszy wezwany do zapłaty kwoty powyżej 70.000 zł w pozwie złożonym w niniejszej sprawie. Sąd w tym zakresie zasądził odsetki po upływie 30 dni od daty doręczenia pozwu tj. 24 grudnia 2007 r.
Powódka skutecznie cofnęła pozew co do kwoty 10.510 zł i dlatego Sąd Okręgowy w tym zakresie, na podstawie art. 355 § 1 k.p.c w zw. z art. 203 k.p.c, umorzył postępowanie w sprawie.
O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na mocy art. 98 kpc. Powódka była zwolniona częściowo z kosztów sądowych tj. z opłaty sądowej, jednak poniosła koszty w postaci wynagrodzenia adwokackiego w wysokości 7.200 zł oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa 17 zł, łącznie 7.217 zł. Z uwagi na to, że wygrała spór w zasadniczej części, Sąd zasądził na jej rzecz od pozwanego tytułem zwrotu kosztów procesu całą sumę.
Na koszty w niniejszej sprawie składają się nadto wynagrodzenia biegłych w łącznej kwocie 8.525,71 zł. Pozwany wpłacił zaliczkę na poczet opinii z zakresu rolnictwa w kwocie 2.000 zł. Ponieważ powódka wygrała spór w zasadniczej części Sąd Okręgowy nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 8.525,71 - 2000zł = 6.525,71zł tytułem kosztów poniesionych ze Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Płocku na poczet wynagrodzenia biegłych.
Wartość przedmiotu sporu w niniejszej sprawie (w części zasądzonej) wynosi 1.106.375 zł. Opłata w niniejszej sprawie wyniosła 55.319 zł. Sąd I instancji z powodów podanych wyżej obciążył nią pozwanego.
Apelację od powyższego orzeczenia wniosła powódka zaskarżając wyrok w zakresie pkt 1 i 6 tj. zasądzającym na jej rzecz zadośćuczynienie oraz oddalającym powództwo w części nieuwzględnionej.
Zarzuciła sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez błędne przyjęcie w zakresie pkt 1, że zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na ustalenie, że przy ogromnym rozmiarze cierpień psychicznych i fizycznych powódki, do którego doszło w wyniku wypadku komunikacyjnego z dnia 29 stycznia 2003 roku, skutkiem czego powódka doznała stłuczenia głowy, wstrząśnienia mózgu, rany tłuczonej głowy, złamanie trzeciego i czwartego kręgu szyjnego, wieloodłamowego złamania trzonów C3 i C4 oraz prawych łuków tych kręgów, zwichnięcia w prawym stawie szczytowo – obrotowym, przedniego przemieszczenia kręgu C2 względem C3 o około 3mm, przy łącznym, trwałym uszczerbku na zdrowiu 76% oraz w sytuacji, gdy powódka w momencie wypadku miała ukończone 50 lat i była kobietą aktywną zawodowo, zaradną życiowo, towarzyską i pełniącą funkcję „głowy rodziny”, utrzymującą ją na wysokim poziomie i dbającą o jej zabezpieczenie materialne, a która jest w chwili obecnej inwalidką całkowicie niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym, wymagającą stałego leczenia i rehabilitacji, wymagającą w części pomocy osoby trzeciej, nie mającą żadnych szans na poprawę stanu zdrowia fizycznego i psychicznego, wystarczające jest przyznanie powódce zadośćuczynienia w kwocie 100.000 zł.
Wniosła o zmianę wyroku Sądu Okręgowego w Płocku w pkt 1 w ten sposób, żeby zasądzić od pozwanego na jej rzecz tytułem zadośćuczynienia dalszą kwotę 85.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwanemu pisma pełnomocnika powódki wraz z rozszerzeniem powództwa z dnia 28 marca 2012 roku i wniosła o uchylenie pkt 6 wyroku.
Wniosła również o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie przed sądem II instancji.
Postanowieniem z dnia 17 grudnia 2012 roku Sąd Okręgowy w Płocku odrzucił apelację J. K. od rozstrzygnięcia zawartego w pkt 1 wyroku Sądu Okręgowego w Płocku z dnia 7 listopada 2012 roku w sprawie I C 2598/07.
Postanowieniem z dnia 11 lipca 2013 roku Sąd Apelacyjny w Łodzi oddalił zażalenie powódki na powyższe postanowienie.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
Apelacja zasługuje na uwzględnienie.
Co prawda powódka niesłusznie zarzuciła sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, bowiem dochodzone roszczenie związane jest z art. 445 § 1 k.c. a zatem właściwym byłby zarzut naruszenia prawa materialnego, jednakże określiła swoje żądanie apelacyjne w sposób prawidłowy, gdyż wskazała, że kwota zasądzonego a jej rzecz zadośćuczynienia jest rażąco niska, a zatem Sąd Apelacyjny orzekał w oparciu o przepis art. 445 § 1 k.c.
Zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę przysługuje osobie poszkodowanej za cierpienia fizyczne i psychiczne spowodowane rozstrojem zdrowia i uszkodzeniem ciała. Świadczenie to powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą doznaną krzywdę, ponieważ jest przyznawane jednorazowo. W orzecznictwie dominuje pogląd, że zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 24 lutego 2012 roku, sygn. akt I ACa 84/12, opubl. LEX nr 1124827). Określając wysokość zadośćuczynienia należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy takie jak ból, długotrwałość leczenia i dolegliwości powstałe w związku z urazami oraz negatywne odczucia przeżywane na skutek cierpień fizycznych. Nie bez znaczenia dla oceny jest również wiek poszkodowanego i skutki uszkodzenia ciała w zakresie ogólnej zdolności do funkcjonowania.
Powódka w wyniku wypadku samochodowego straciła przytomność, doznała urazów w postaci: urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu, rany tłuczonej głowy, urazu kręgosłupa szyjnego, wieloodłamowego złamania kręgu C3 i C4, podwinięcia kręgu C2 - C3, zwichnięcia w stawie szczytowo- obrotowym kręgosłupa. Doznała uszkodzenia zębów w górnej szczęce. Zmuszona była je usunąć i w chwili obecne nosi sztuczną szczękę. Po urazie miała znaczne trudności w poruszaniu się, mowie, cierpiała z powodu silnych dolegliwości bólowych głowy i kręgosłupa szyjnego. Po wypadku nie mogła unieść ani opuścić głowy. Chodziła w gorsecie, od którego robiły jej się rany na ciele. Miała problemy z czytaniem, oglądaniem telewizji. Przez co najmniej cztery miesiące od zdarzenia nie mogła wykonywać żadnych czynności, nawet tych obejmujących higienę osobistą. W tym zakresie wymagała pomocy osób trzecich. Pozostaje stałą opieką i kontrolą ortopedy, neurologa, neurochirurga i lekarza rehabilitanta. Po około roku od wypadku rozpoczęła leczenie psychiatryczne. Niewątpliwie zatem same dolegliwości bólowe i wysoki uszczerbek na zdrowiu oraz trwałość cierpień fizycznych uzasadniałyby już zasądzenie co najmniej kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Sąd Apelacyjny zauważył bowiem, że z osoby aktywnej zawodowo i życiowo, nie mającej problemów zdrowotnych, powódka nagle stała się niezdolna do samodzielnej egzystencji i była uzależniona od pomocy osoby trzeciej. Obecnie nie wymaga co prawda już opieki, jednakże nadal nie jest w stanie wykonywać, z uwagi na schorzenia kręgosłupa, wielu czynności, w tym prac domowych np. sprzątania i zmuszona jest do nich zatrudniać, na stałe, sprzątaczkę, która przychodzi dwa razy w tygodniu.
Oprócz sfery fizycznej zwrócić zatem należy również uwagę na zdrowie psychiczne powódki, która przed wypadkiem pracowała i zarządzała gospodarstwem rolnym, prowadziła sklep i zajmowała się wszelkimi sprawami rodziny, natomiast po zdarzeniu ze stycznia 2003 roku uzależniona została od pomocy osób trzecich oraz bliskich, co znacząco wpłynęło na pogorszenie się jej samopoczucia. Podkreślenia wymaga także okoliczność, że na skutek wypadku powódka przestała korzystać z samochodu, bowiem odczuwa lęk przed jego prowadzeniem oraz zupełnie została wykluczona z dotychczas pełnionych ról zawodowych i społecznych.
Takie zmiany w sytuacji kobiety, która przed wypadkiem była nadzwyczaj aktywna powodują depresję i poczucie nieprzydatności życiowej. Bezspornym jest także, że powódka na skutek urazów psychicznych związanych z wypadkiem rozpoczęła leczenie psychiatryczne, które kontynuuje, jednakże rokowania na przyszłość nie są pomyślne.
Ze skutkami zdrowotnymi zarówno fizycznymi, jak również psychicznymi wiąże się znaczne cierpienie, na które wciąż narażona jest powódka. Dodatkowo badanie psychologiczne wykazało, iż doznane urazy i ich następstwa negatywnie oddziałują na psychikę J. K., gdyż ponosi ona psychofizjologiczne konsekwencje bólu. Ból na poziomie emocjonalnym powoduje u niej lęk, gniew, złość, dezorganizuje myślenie i zachowania, odbiera jej radość życia, obniża nastrój i negatywnie wpływa na jakość kontaktów międzyludzkich, skutkuje więc zaburzeniami depresyjnymi.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, po wypadku życie powódki uległo tak diametralnej zmianie, gdyż zmuszona była ona zmienić całe dotychczasowe funkcjonowanie i dostosować je do swoich ograniczonych możliwości zdrowotnych oraz zrezygnować z wielu planów, potrzeb i aspiracji, że kwota 200.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, której doznała, nie jest sumą zbyt wygórowaną.
Mając na uwadze fakt, że pozwany wypłacił J. K. kwotę 15.000 zł, natomiast Sąd Okręgowy w Płocku przyznał jej dodatkowo 100.000 zł, Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zmienił wyrok Sądu Okręgowego w pkt 1 i 8 i zasądził od pozwanego na rzecz powódki ponad już zasądzone 100.000 zł dalszą kwotę 85.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami co do kwoty 20.000 zł od dnia 25 stycznia 2008 roku i co do kwoty 65.000 zł od dnia 15 marca 2012 roku do dnia zapłaty, bowiem w dniu 15 marca 2012 roku pozwany otrzymał pismo procesowe zawierające rozszerzenie żądania pozwu o kwotę 65.000 zł oraz z uwagi na uwzględnienie powództwa w całości zmienił orzeczenie o kosztach postępowania za I instancję. Opłata sądowa wyniosła bowiem 59.569 zł, gdyż zwiększyła się wartość przedmiotu sporu w zasądzonej części o kwotę 4.250 zł, którą również należało obciążyć pozwanego.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Odwoławczy orzekł w oparciu o przepis art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c.