Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X Ga 203/13

UZASADNIENIE

Strona powodowa (...) S.A. w W. domagała się zasądzenia od strony pozwanej (...) S.A. w W. (obecnie: Towarzystwo (...) S. A. w W.) kwoty 8.100 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 czerwca 2008r. oraz kosztami procesu. W uzasadnieniu strona powodowa podniosła, że w dniu 6 kwietnia 2008r. w J. doszło do kolizji drogowej, podczas której kierujący pojazdem marki F. (...) wymusił pierwszeństwo na kierującym samochodem marki S., w wyniku czego uszkodził samochód. Właściciel samochodu S. zgłosił powodowi roszczenie odszkodowawcze do strony powoda, w związku z wiążącą te strony umową ubezpieczenia autocasco. W dniu 18 kwietnia 2008r. strona powodowa dokonała wypłaty odszkodowania w wysokości 8.100,00 zł. W związku z tym, iż posiadacz samochodu marki F. zawarł umowę ubezpieczenia ze stroną pozwaną, powodowe towarzystwo wystąpiło do pozwanego z roszczeniem regresowym.

Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa, podnosząc że za powstanie szkody odpowiedzialny był kierujący pojazdem marki S., na skutek czego strona pozwana nie była zobowiązana do wypłacenia odszkodowania. Pozwana nie kwestionowała natomiast wysokości szkody.

Wyrokiem Sądu Rejonowego z 3 sierpnia 2011 r. powództwo zostało uwzględnione w całości.

Na skutek apelacji pozwanego od tego wyroku Sąd Okręgowy we Wrocławiu wydał wyrok z 8.12.2011 r., sygn. akt X Ga 348/11, w którym uchylił wyrok Sądu Rejonowego i przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania. Sąd Okręgowy zalecił zobowiązanie przez Sąd Rejonowy biegłego do złożenie wyjaśnień odnośnie zastrzeżeń strony pozwanej co do opinii biegłego, wskazanych w piśmie procesowym pozwanej z 12 kwietnia 2011 r., a także rozważenie dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego, w razie wątpliwości co do stanowiska biegłego albo zgłoszenia przez strony dalszych zastrzeżeń co do jego opinii. Nadto zobowiązał on Sąd Rejonowy od rozważenia ponownego przesłuchania świadka P. W. (1), w związku z wątpliwościami co do osoby sprawcy wypadku.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy wydał zaskarżony obecnie wyrok z 19.3.2013 r., w którym zasądził od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 8100 zł wraz ustawowymi odsetkami, a także kwotę 1949,51 zł tytułem, zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy poczynił następujące ustalenia faktyczne:

W dniu 6 kwietnia 2008r. wskutek kolizji uszkodzeniu uległ samochód marki S. o numerze rejestracyjnym. (...), którego właścicielem był C. W. (1). Podczas manewru włączania się do ruchu pojazdu marki F. (...), samochód marki S. wpadł na barierki znajdujące się po środku jezdni. Uszkodzeniu uległ cały lewy bok pojazdu. Uczestnicy wypadku nie zawiadamiali Policji. Sprawcą zdarzenia był P. W. (1), kierujący samochodem marki F. (...), którego pojazd był wówczas niesprawny, gdyż podczas manewru włączania się do ruchu silnik stracił moc.

W związku z tym, że pojazd marki S. objęty był ubezpieczeniem autocasco w (...) S.A., kierujący pojazdem zgłosił powodowi uszkodzenie pojazdu.

Na podstawie kalkulacji naprawy sporządzonej w systemie (...) strona powodowa określiła koszt naprawy uszkodzonego samochodu na kwotę 8.100 zł. Odszkodowanie zostało wypłacone właścicielowi pojazdu marki S..

W związku z tym, że sprawca szkody był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów u strony pozwanej, strona powodowa pismem z dnia 16 maja 2008r. wezwała stronę pozwaną do zapłaty kwoty 8.100 zł tytułem roszczenia regresowego w związku z wypłaconym odszkodowaniem wynikającym ze zdarzenia z dnia 6 kwietnia 2008r. Strona pozwana otrzymała wezwanie w dniu 16 maja 2008r.

Strona pozwana odmówiła wypłaty odszkodowania, z uwagi na wątpliwości dotyczące uszkodzenia pojazdu marki S. w porównaniu do stanu faktycznego zdarzenia. W ocenie strony pozwanej potwierdzało to fakt, iż uszkodzenia powstały w innych okolicznościach. Strona pozwana nie kwestionowała wysokości roszczenia.

Kierujący pojazdem F. (...) o nr. rej. (...) P. W. (1) wytworzył sytuację kolizyjną, doprowadzając do uszkodzenia samochodu marki S.. Wartość samochodu przed wypadkiem wynosiła 24.000,00 zł, natomiast koszt jego naprawy wyniósł 12.780,92 zł brutto.

Sąd Rejonowy powołał się następnie na to, że na drodze, na której doszło do wypadku, nie ma nierówności, teren jest zabudowany, zaś barierki są standardowe. Mimo braku informacji o prędkości, z jaką poruszał się samochód S., uszkodzenia samochodu przy prędkości od 30 km/h do 90 km/h byłyby takie same. Na polskich drogach istnieje standardowe usytuowanie barierek ochronnych co oznacza, że górna barierka jest na wysokości około 80 cm od podłoża i właśnie na tej wysokości doszło do uszkodzenia boku lewego samochodu S.. Ustalenia te zostały oparte przez Sąd Rejonowy na ustnym uzupełnieniu opinii biegłego.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy podkreślił, ze poza sporem pozostawały okoliczności wypłacenia przez stronę powodową odszkodowania za uszkodzenia pojazdu marki S. w wysokości 8100 zł oraz wezwania strony pozwanej do zaspokojenia roszczenia regresowego. Nadto, nie budziły wątpliwości stron dowody, które wskazywały na moment zgłoszenia szkody oraz jej wysokość. Spór koncentrował się głównie wokół kwestii ustalenia sprawcy kolizji, a nadto wskazaniu czy szkoda powstała w samochodzie marki S. była bezpośrednim wynikiem zdarzenia z dnia 6 kwietnia 2008r.

Zgodnie z przepisem art. 35 ustawy z dnia z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z dnia 16 lipca 2003r.), ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Zgodnie z przepisem art. 19 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych z roszczeniem regresowym ubezpieczyciel może wystąpić bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.

Sąd Rejonowy podkreślił, że zgodnie z treścią art. 6 kc ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Regulacji takiej odpowiada treść art. 232 k.p.c., wg którego strony zobowiązane są wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Mając na względzie treść powyższych przepisów należało uznać, że strona powodowa dochodząc roszczenia regresowego od strony pozwanej, powinna była wykazać sprawcę kolizji oraz odpowiedzialność strony pozwanej.

W związku z faktem, iż strona pozwana odmówiła wypłaty odszkodowania z uwagi na wątpliwości dotyczące uszkodzenia pojazdu marki S. w porównaniu do stanu faktycznego zdarzenia, co w ocenie strony pozwanej potwierdzało fakt, iż uszkodzenia powstały w innych okolicznościach, Sąd Rejonowy postanowił dopuścić dowód z opinii biegłego sądowego na okoliczność stwierdzenia, która z osób biorących udział w kolizji ponosiła winę w spowodowaniu wypadku oraz w jakim zakresie, a nadto na okoliczność ustalenia wartości samochodu przez wypadkiem i po wypadku. Dodatkowo wskazania wymagało, że wyjaśnienia uczestniczącego w kolizji P. W. (1), właściciela pojazdu marki F. (...), pozostawały w sprzeczności z ustaleniami poczynionymi w trakcie postępowania likwidacyjnego. Z dokumentu znajdującego się na karcie 45, wynikało, iż P. W. (1) był sprawcą kolizji, albowiem złożył dobrowolne oświadczenie tej właśnie treści. Natomiast będąc przesłuchiwanym w drodze pomocy sądowej, świadek ten wyjaśnił, iż w chwili zdarzenia był jedynie pasażerem w pojeździe marki F. (...), a osobą która kierowała był K. L. (1) (k. 128-129). Z uwagi na brak możliwości przesłuchania w charakterze świadka K. L. (1), na rozprawie w dniu 2 września 2010r., Sąd Rejonowy postanowił pominąć dowód z jego wyjaśnień.

Sąd Rejonowy wskazał, że wobec uchylenia poprzedniego wyroku i przekazania sprawy do ponownego, uzupełnił on postępowanie dowodowe o ponowne przesłuchanie świadka P. W. (1) i biegłego sądowego w zakresie kwestionowanym przez pozwanego.

Sąd Rejonowy odwołał się do treści opinii i opinii uzupełniającej (ustnej) biegłego sądowego P. Z., uznając t reść tej opinii za rzetelną, wyczerpującą, przekonującą i wewnętrznie spójną. Sąd Rejonowy stwierdził, że w świetle tych wyjaśnień sprawcą wypadku był kierujący P. W. (1), który podczas manewru włączania się do ruchu pojazdu marki F. (...) doprowadził do sytuacji kolizyjnej, w której samochód S. wpadł na barierki ochronne .

Sąd Rejonowy zaznaczył, że strona powodowa oparła swoje twierdzenia jedynie na sporządzonych przez siebie kalkulacjach, które jako dokumenty prywatne stanowią jedynie dowód na to, że podpisane pod nimi osoby złożyły zawarte w nich oświadczenia (art. 245 k.p.c.). W świetle powyższego Sąd Rejonowy oparł swoje rozważania na dowodzie z omówionej powyżej opinii biegłego.

Sąd Rejonowy uwzględnił także żądanie zasądzenia odsetek ustawowych od zasądzonej tytułem odszkodowania regresowego kwoty od dnia 17 czerwca 2008r. do dnia zapłaty, powołując się w tym zakresie na art. 481 § 1 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych. Strona pozwana została zawiadomiona o zdarzeniu objętym ubezpieczeniem w dniu 16 maja 2008 r. Z tego względu wskazany przez tę stronę początkowy termin naliczania odsetek (17 czerwca 2008 r.) został uznany przez Sąd Rejonowy za prawidłowy.

Od powyższego orzeczenia apelację złożyła strona pozwana, zaskarżając wyrok w całości i wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa. Strona pozwana zarzuciła:

1. art. 361 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie, co doprowadziło do przyjęcia, że uszkodzenia powstałe w pojeździe S. powstają w adekwatnym związku przyczynowo-skutkowym ze zaistniałym w sprawie zdarzeniem komunikacyjnym;

2. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę wiarygodności dowodów z niespójnych i wewnętrznie sprzecznych zeznań świadka P. W. (1) oraz wadliwie sporządzonej opinii biegłego P. Z., opartej na analizie uszkodzeń na podstawie innego modelu samochodu niż pojazd uszkodzony w wyniku zdarzenia, co doprowadziło do błędnego przyjęcia, ze uszkodzenia tego pojazdu pochodzą od uderzenia w barierkę ochronną

3. art. 217 § 2 k.p.c. w związku z art. 286 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie i niedopuszczenie dowodu z dodatkowej opinii innego biegłego, co doprowadziło do wydania orzeczenia na podstawie opinii biegłego sądowego, która jest niejasna i niepełna oraz została sporządzona na podstawie niewłaściwego modelu pojazdu marki S.;

4. art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia.

W piśmie procesowym z 20.3.2013 r. strona pozwana wskazała, że jako Towarzystwo (...) S. A. w W. jest następcą prawnym występującego dotychczas po stronie pozwanej (...) S.A., w związku połączeniem obu spółek.

W odpowiedzi na apelację powód wnosił o jej oddalenie oraz o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja okazała się niezasadna.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia przez Sad Rejonowy przepisu art. 233 § 1 k.p.c., należy stwierdzić, ze mógłby on zostać uwzględniony jedynie wówczas, gdy wnioski o okolicznościach sprawy są wyprowadzane z materiału dowodowego w sposób sprzeczny z prawidłami poprawnego rozumowania lub wiedzą wypływającą z doświadczenia życiowego (zob. wyrok SA w Warszawie z 23.1.2013 r., VI ACa 1036/12, LEX nr 1299016). Taka sytuacja nie miała miejsca w niniejszej sprawie. Na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji Sąd Rejonowy był uprawniony do dokonania ustalenia, że wypadek drogowy, skutkujący w ostateczności odpowiedzialnością pozwanego zakładu ubezpieczeń, został spowodowany przez P. W. (1), kierującego pojazdem marki F. (...). W oświadczeniu pisemnym sprawcy (k. 45) świadek ten stwierdził, że był sprawcą wypadku. Z kolei w czasie przesłuchania przeprowadzonego w trybie pomocy sądowej przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli (karta 129 akt) zeznał on, że osobą kierującą pojazdem nie był świadek, lecz K. L. (1). Wobec sprzeczności powyższych zeznań z treścią oświadczenia pisemnego złożonego przez świadka w toku postępowania likwidacyjnego prowadzonego przez powodowy zakład ubezpieczeń, Sąd Rejonowy ponownie przesłuchał świadka, który stwierdził, że jest pewny, iż to on kierował pojazdem we chwili zdarzenia (k. 389). Wbrew odmiennej ocenie apelującego ustalenie, że to P. W. (1) kierował pojazdem, odpowiada oświadczeniu właściciela pojazdu K. L. (1), złożonemu w trakcie postępowania likwidacyjnego. W oświadczeniu na karcie 67 akt szkody K. L. (1) stwierdził, że samochód prowadził P. W. (1). Z kolei w oświadczeniu na karcie 33 akt szkody, potwierdzającym okoliczności wypadku, K. L. ponownie określił P. W. jako osobę kierującą pojazdem, siebie zaś – jako właściciela pojazdu, wpisując powyższe dane osobowe do odpowiednich rubryk powyższego oświadczenia. Istniejący materiał dowodowy przemawiał zatem za ustaleniem, że P. W. (1) był osobą, która kierowała pojazdem w czasie wypadku.

Niezależnie od powyższego należy stwierdzić, że istotna dla odpowiedzialności pozwanego pozostaje okoliczność, kto ponosi winę za przedmiotowy wypadek, którego następstwem była szkoda w samochodzie marki S., należącym do C. W. (1). W tym zakresie wszystkie zgromadzone dowody przemawiają na rzecz zawinienia kierującego pojazdem F. (...). Wniosek taki należy wyprowadzić zarówno z zeznań P. W. (1) i C. W. (1) (poszkodowanego), jak i z opinii biegłego. Z dowodów tych wyłania się jednoznacznie obraz zdarzenia, zgodnie z którym na skutek nieostrożnego manewru samochodu F. (...) pojazd prowadzony przez C. W. uderzył w barierki ograniczające jezdnię, przy wykonywaniu manewru omijającego. Powyższe dowody nie pozostawiają także wątpliwości co do czasu i miejsca powyższego zdarzenia. Bez względu zatem na to, kto kierował przedmiotowym pojazdem, odpowiedzialność za szkodę ponosi pozwany, albowiem właściciel samochodu F. (...) zawarł z pozwanym zakładem ubezpieczeń umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

Sąd Okręgowy podzielił także ustalenia dokonane na podstawie opinii biegłego, po jej ustnym uzupełnieniu, zgodnie z którymi uszkodzenia w samochodzie S. zostały spowodowane kontaktem z barierą ograniczającą jezdnię. W tym zakresie biegły określił, na jakiej wysokości znajdują się krawędzie barierek na polskich drogach; ustalenie to nie zostało podważone przez pozwanego. Faktem jest, że dokonując ustalenia, iż istniejące uszkodzenia były efektem kontaktu pojazdu z barierkami, biegły wykorzystał dla celów porównawczych inne modele tej samej serii i marki pojazdu S. (k. 250 verte). W tym zakresie biegły wyjaśnił jednak (k. 355), że inna konstrukcja elementów takich jak zderzak lub tylna lampa w różnych typach samochodu S. nie ma znaczenia dla wniosków opinii z tej przyczyny, iż skutki wypadku nie objęły tych elementów pojazdu uczestniczącego w zdarzeniu, które uległy uszkodzeniu. Odnośnie natomiast wpływu typu pojazdu na wysokość, na której doszło do jego uszkodzenia, biegły ustalił, że zależności od podłoża wysokość ta może wahać się w granicach od 75 do 85 cm, i w tych właśnie granicach zaistniało uszkodzenie. Należy podkreślić, że wysokość ta może być ustalona jedynie w przybliżeniu również z tej przyczyny, że od czasu zdarzenia mogły ulec zmianie warunki drogowe (ukształtowanie terenu itp.) miejsca, w którym miał miejsce wypadek, jak również ze względu na trudną do jednoznacznego określenia dynamikę zdarzenia (opinia biegłego – k. 248, 251). Można też zauważyć, że strona pozwana nie skonkretyzowała, w jakim zakresie cechy samochodu S. modelu i rocznika uczestniczącego w zdarzeniu odbiegają od cech pojazdów wykorzystanych przez biegłego w celach porównawczych w taki sposób, aby mogły mieć wpływ na ocenę istotnych w sprawie okoliczności. Wskazała jedynie, że inna jest konstrukcja zderzaka, tylnej lampy i błotnika, jednakże okoliczność ta jest nieistotna z przyczyn wyżej omówionych.

Wszystkie te elementy skłaniają do ustalenia, że uszkodzenia stwierdzone w samochodzie S. były następstwem zdarzenia z dnia 6.4.2008 r., w trakcie którego miała miejsce kolizja tego pojazdu z barierkami ochronnymi. Wniosek taki jawi się jako uzasadniony w świetle stwierdzonych okoliczności faktycznych i nie stoi z pewnością w sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania. Opinia biegłego sądowego P. Z. wraz z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym przez Sąd Rejonowy, pozwoliła na wyjaśnienie okoliczności istotnych w niniejszej sprawie. W świetle powyższych rozważań opinia ta, po jej uzupełnieniu przez biegłego, nie może być uznana za niejasną (zawiera bowiem jednoznaczne wnioski) lub niepełną. Sfera merytoryczna opinii pozostaje w zgodzie z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej, co stanowi wystarczające i należyte uzasadnienie przyczyn uznania tej opinii za przekonującą (por. wyrok Sąd Apelacyjnego w Łodzi z 25.4.2013 r., I ACa 1447/12, LEX nr 1314777). Sąd Rejonowy nie dopuścił się zatem naruszenia art. 217 § 2 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c., nie dopuszczając dowodu z dodatkowej opinii innego biegłego. Dodatkowo należy zauważyć, że strona pozwana nie składała w toku ponownego postępowania przed Sądem Rejonowym - po złożeniu przez biegłego P. Z. ustnych wyjaśnień złożonej opinii - dalszych zastrzeżeń co do tej opinii, ani też nie złożyła w toku tego postępowania wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego.

Mając na względzie ustalenia Sądu Rejonowego oraz podniesioną wyżej argumentację, należy zaaprobować ocenę, iż uszkodzenia zaistniałe w samochodzie marki S. pozostają w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem komunikacyjnym z dnia 6.4.2008 r., zawinionym przez kierującego samochodem F. (...). Sąd Rejonowy nie naruszył zatem przepisu art. 361 § 1 k.c.

Odnosząc się zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., należy podkreślić, że w świetle wypowiedzi doktryny i judykatury może być on usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych okolicznościach, w których treść uzasadnienia Sądu uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia (zob. np. wyroki SN: z 18.10.2003 r., IV CKN 1862/00, LEX nr 109420, z 5.10.2005 r., I UK 49/05, Mon. Prawn. 2006, nr 4, s. 214), bądź uniemożliwia Sądowi wyższej instancji ocenę, czy prawo materialne i procesowe zostało właściwie zastosowane (zob. J. Jodłowski w: Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, t. 2., red. J. Jodłowski, K. Piasecki, s. 537). Sytuacja taka nie miała miejsca w niniejszej sprawie. Sąd Rejonowy dokonał ustaleń w zakresie sprawstwa zdarzenia drogowego, przyczyn, które spowodowały wypadek, a także ustalił, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, że uszkodzenia pojazdu były wynikiem opisanego zdarzenia. Te ustalenia, rozstrzygające dla wyniku niniejszej sprawy, zostały podzielone przez Sąd odwoławczy. Sąd Rejonowy wskazał także podstawę prawną rozstrzygnięcia. Faktem jest natomiast, że uzasadnienie Sądu Rejonowego było nadmiernie lakoniczne w części obejmującej analizę przeprowadzonych dowodów, który to brak nie uzasadnia jednak skuteczności apelacyjnego zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c.

Apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c., o czym Sąd Okręgowy orzekł w punkcie I. sentencji wyroku.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego (pkt II.) zapadło na podstawie art. 98 § 1 i 3 oraz art. 99 k.p.c. w zw. z art. 391 § 2 k.p.c. Pozwany jako przegrywający sprawę odwoławczą w całości obowiązany był zwrócić na żądanie przeciwnika poniesione przez niego koszty, na które składało się jedynie wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 600 zł, ustalone na podstawie § 6 pkt 4 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.9.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (…).