Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II AKa 338/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 stycznia 2016 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA Stanisław Rączkowski

Sędziowie: SSA Edward Stelmasik

SSO del. do SA Edyta Gajgał (spr.)

Protokolant: Beata Sienica

przy udziale prokuratora Prokuratury Apelacyjnej Leszka Pruskiego

po rozpoznaniu w dniu 20 stycznia 2016 r.

sprawy M. W.

oskarżonego z art. 13 § 1 kk w związku z art. 148 § 1 kk i art. 157 § 2 kk przy zastosowaniu art. 11 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Opolu

z dnia 6 października 2015 r. sygn. akt III K 82/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok wobec M. W. w ten sposób, że uznaje oskarżonego za winnego tego, że w dniu 25 kwietnia 2015r. w K. działając z zamiarem ewentualnym spowodowania u J. L. ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dokonał przecięcia nożem przedniej części szyi pokrzywdzonej a następnie zadał jej cios nożem w tę okolicę oraz dwukrotnie ugodził nożem w prawą stronę jej tułowia w okolicę żeber, lecz zamierzonego celu nie osiągnął, gdyż zadane uderzenia nie uszkodziły ważnych dla zdrowia organów, w następstwie czego pokrzywdzona doznała obrażeń w postaci ran – ciętej i kłutej – szyi oraz dwóch ran grzbietu w prawej okolicy podłopatkowej, naruszających czynności narządów jej ciała na czas poniżej siedmiu dni, tj. popełnienia czynu z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 kk i art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art. 14 § 1 kk w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierza mu karę 4 (czterech) lat pozbawienia wolności,;

II.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. Z. 600 zł z tytułu zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu udzielonej oskarżycielce posiłkowej J. L. w postępowaniu odwoławczym oraz 138 zł z tytułu zwrotu VAT;

IV.  zwalnia oskarżonego od obowiązku uiszczenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, obciążając nimi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

M. W. został oskarżony o to, że:

w dniu 25 kwietnia 2015r. w K-K. w mieszkaniu przy ul (...) działając w zamiarze pozbawienia życia J. L. dysponując zabranym z mieszkania nożem podszedł do w/w pokrzywdzonej a następnie stojąc za plecami J. L. usiłował przeciąć nożem jej szyję przy czym z uwagi na niemożność spowodowania w powyższy sposób obrażeń ciała związaną ze spożytym alkoholem wbił J. L. nóż w prawą stronę szyi, a następnie dwukrotnie ugodził nożem w/w w prawą stronę tułowia w okolicę żeber, jak też trzykrotnie uderzył zaatakowaną kobietę pięścią w twarz, przy czym zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zachowanie pokrzywdzonej wyrywającej się i wzywającej pomocy, doprowadzając u J. L. do powstania obrażeń ciała w postaci dwóch ran szyi w tym jednej rany ciętej, oraz jednej rany o nieustalonym charakterze, dwóch ran grzbietu w prawej okolicy podłopatkowej, naruszających czynności ciała na okres poniżej dni 7 tj. po myśli art. 157 § 2 kk,

tj. przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. i art. 157 § 2 k.k. przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k.

Sąd Okręgowy w Opolu wyrokiem z dnia 6 października 2015 r. (sygn. akt III K 82/15)

1.  uznał oskarżonego M. W. za winnego zarzucanego mu czynu, z tym że przyjął, że działał w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia J. L., tj. przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. i art. 157 § 2 k.k. przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. przy zast. art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę 8 (ośmiu) lat pozbawienia wolności,

1.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 25 kwietnia 2015 roku do dnia 6 października 2015 roku,

2.  na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwrócił J. W. dowody rzeczowe w postaci noży opisane w wykazie Drz 485/15 i Drz 486/15 a przechowywane w Sądzie Okręgowym w Opolu pod nr 21/15 Księgi depozytów rzeczowych,

3.  przyznał od Skarbu Państwa na rzecz adwokata J. Z. kwotę (...),20 (jeden tysiąc trzydzieści trzy 20/100) złotych wraz z podatkiem VAT tytułem kosztów nieopłaconej w całości ani w części pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżycielce posiłkowej J. L.,

4.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych, którymi obciążył Skarb Państwa.

Apelację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonego zaskarżając wyrok w całości na korzyść oskarżonego, zarzucając:

1.  na podstawie art. 438 pkt. 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść orzeczenia:

a)  poprzez przyjęcie, iż w momencie zdarzenia na balkonie była tylko pokrzywdzona i oskarżony, gdzie zebrany materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie powyższej tezy, zwłaszcza w odniesieniu do zeznań pokrzywdzonej i wyjaśnień oskarżonego, którzy jednoznacznie wskazują, że na balkonie był również P. M.;

b)  poprzez przyjęcie, iż w momencie zdarzenia P. M. przebywał w kuchni, podczas gdy z jego zeznań wynika, iż wówczas był w ubikacji, a z zeznań pokrzywdzonej, a także wyjaśnień oskarżonego wynika, iż siedział wówczas naprzeciwko pokrzywdzonej na balkonie;

c)  poprzez przyjęcie, iż pokrzywdzona J. L. wyrwała się oskarżonemu, gdzie zebrany materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie powyższej tezy, zwłaszcza w odniesieniu do zeznań samej pokrzywdzonej która wskazuje, iż: „ Ja mogłam swobodnie wyjść do wyjścia balkonowego”, „Nikt nie utrudniał mi wyjścia z balkonu, miałam swobodę” ( protokół rozprawy z dnia 22 września 2015 r. strona 3);

d)  poprzez przyjęcie, iż oskarżony nie był w stanie przeciąć nożem szyi pokrzywdzonej z uwagi na niemożność spowodowania w powyższy sposób obrażeń ciała związaną ze spożytym alkoholem, podczas gdy zebrany materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie powyższej tezy, z uwagi na treść przesłuchanych w niniejszej sprawie świadków, wskazujących, iż mimo wyczuwalnej od oskarżonego woni alkoholu, wypowiadał się logicznie, nie zataczał się, zachowywał się normalnie;

e)  poprzez przyjęcie, iż oskarżony zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zachowanie pokrzywdzonej wyrywającej się i wzywającej pomocy, gdzie zebrany materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie powyższej tezy, zwłaszcza w odniesieniu do zeznań samej pokrzywdzonej, która wskazuje, iż „ Nie broniłam się bo to było uderzenie po uderzeniu, najpierw w plecy potem w szyję” (vide: protokół rozprawy z dnia 22 września 2015 r. strona 4);

f)  poprzez przyjęcie, iż nóż który użył oskarżony został ujawniony pod zlewozmywakiem, podczas, gdy zeznania policjantów, a także wyjaśnienia samego oskarżonego wskazują, iż to oskarżony wskazał, gdzie ukrył nóż, a zatem to on go ujawnił;

g)  poprzez przyjęcie, iż „ oskarżony swoje działanie zaplanował i do niego się przygotował przez dłuższy czas (pierwsze wzięcie dużego noża)” (vide: uzasadnienie wyroku, strona 5), podczas gdy stwierdzanie to nie znajduje oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym, w szczególności, w zeznaniach świadka P. M., który wskazał, iż od momentu sytuacji z nożem gdy oskarżony odłożył nóż, upłynęło ok. 20 minut, może pół godziny do jego wejścia na balkon i zaistnienia zdarzenia;

h)  brak poczynienia ustaleń w zakresie odległości, jaką pokrzywdzona musiała pokonać opuszczając miejsce zdarzenia, a także pominięcie faktu, że oskarżony w żaden sposób nie tamował, utrudniał jej opuszczenia tego miejsca;

i)  brak poczynienia ustaleń w zakresie przyczyn odłożenia przez oskarżonego „dużego” noża – z wyjaśnień oskarżonego wynika, iż go odłożył, ponieważ bał się, że ten nóż może zagrażać życiu pokrzywdzonej, a P. M. wskazał, iż odłożył ten nóż bo „ po alkoholu różnie bywa”;

j)  brak poczynienia ustaleń w zakresie tego, co stało się z nożem, na czas uderzeń pokrzywdzonej pięścią, czy oskarżony nadal trzymał nóż w ręce, czy go przełożył do drugiej dłoni czy też go odłożył? Jeśli go odłożył to gdzie?

2.  na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. rozstrzygnięciu temu zarzucił obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wyroku, a to:

a)  art. 5 § 2 k.p.k. poprzez brak zastosowania i przyjęcie, iż wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym rozstrzygnąć należy na niekorzyść oskarżonego, gdyż obrona ich nie podważyła, tj:

- rozstrzygnięcie w zakresie faktu, że pokrzywdzona wyrwała się oskarżonemu, podczas gdy zebrany materiał dowodowy nie pozwala na jednoznaczne rozstrzygnięcie powyższej kwestii, zwłaszcza w świetle zeznań pokrzywdzonej, która zeznała, iż: „ Oskarżony nie wiem czy pozwolił mi na to, ja się po prostu z tego fotela zerwałam i zaczęłam uciekać. Jak się zerwałam to nie dostałam żadnego ciosu od oskarżonego (vide: protokół rozprawy z dnia 22 września 2015 r. strona 4) i wyjaśnień oskarżonego, który wskazuje, iż „ Po czym ją uderzyłem trzy razy pięścią i odsunąłem się od tej kobiety i kazałem jej wyjść z domu, ona zaczęła uciekać” (vide: protokół rozprawy z dnia 8 września 2015 r. strona 3), a zatem wątpliwość tę winien rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego i uznać, iż oskarżony dobrowolnie odsunął się od pokrzywdzonej umożliwiając jej ucieczkę,

b) art. 171 § 7 k.p.k. poprzez brak zastosowania i dopuszczenie dowodu z zeznań policjanta D. R., w zakresie, w jakim opisuje on rozmowę z oskarżonym, będącym pod wpływem alkoholu, krótko po zdarzeniu, podczas gdy wyjaśnienia, zeznania oraz oświadczenia złożone w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi nie mogą stanowić dowodu;

c) art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k. poprzez brak wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku,

d) art. 32 ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw poprzez przyjęcie, że w niniejszej sprawie zastosowanie mają przepisy „nowej procedury karnej”, podczas gdy prowadzone w niniejszej sprawie śledztwo zostało wszczęte w dniu 30 kwietnia 2015 r. a zatem winno być prowadzone nadal w dotychczasowej formie i mają do niego zastosowanie przepisy szczególnie dotyczące tej formy lub trybu postępowania w brzmieniu dotychczasowym tj. sprzed 1 lipca 2015 r.

Wskazując na powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o:

1.  zmianę opisu czynu i jego kwalifikacji prawnej poprzez uznanie M. W. za winnego spowodowania u pokrzywdzonej J. L. naruszenia czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni tj. przestępstwa z art. 157 § 2 k.k.i za to na wymierzenie mu kary określonej w dolnych granicach ustawowego zagrożenia za to przestępstwo,

ewentualnie

2.  uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja zasługuje na częściowe uwzględnienie, aczkolwiek nie wszystkie z podniesionych w niej zarzutów mogły być uznane za słuszne. Nie mógł także zostać uwzględniony sformułowany przez skarżącego wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku przez przyjęcie odpowiedzialności oskarżonego wyłącznie na gruncie art. 157 § 2 kk.

Nie ma racji skarżący gdy wywodzi, że sprawa oskarżonego M. W. została rozpoznana z obrazą art. 32 ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2013 r., poz. 1247) w trybie znowelizowanych tą ustawą przepisów kodeksu postępowania karnego, podczas gdy, jak utrzymuje skarżący, zastosowanie do niej powinny mieć przepisy procedury obowiązujące do dnia 1 lipca 2015 r. wobec wszczęcia śledztwa przed tą datą. W związku z taką argumentacją zauważyć trzeba, że powołany przepis odnosi się do sytuacji, w których dochodzenie, śledztwo albo postępowanie sądowe zostały wszczęte lub były prowadzone przed dniem 1 lipca 2015 r. Wówczas takie postępowanie jest prowadzone nadal w dotychczasowej formie lub trybie i mają do niego zastosowanie przepisy szczególne dotyczące tej formy lub trybu w brzmieniu dotychczasowym, z wyjątkami określonymi w omawianym przepisie. W tej zaś sprawie akt oskarżenia przeciwko oskarżonemu skierowany został do sądu po dniu 1 lipca 2015 r. Postępowanie sądowe wszczęte zostało zatem w czasie, gdy obowiązywały już znowelizowane przepisy procedury karnej. Obligowało to do jego prowadzenia na podstawie przepisów kodeksu postępowania karnego w nowym brzmieniu.

Nie jest także słuszny zarzut obrazy art. 171 § 7 kpk. Stosownie do tego przepisu, nie mogą stanowić dowodu wyjaśnienia, zeznania oraz oświadczenia złożone w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi lub uzyskane wbrew zakazom wymienionym w § 5. Naruszenia zakazu dowodowego z § 7 skarżący upatruje w „dopuszczeniu dowodu z zeznań policjanta D. R., w zakresie w jakim opisuje on rozmowę z oskarżonym będącym pod wpływem alkoholu”, jak to wprost ujęto w zarzucie apelacji. Istotnie, w toku postępowania przesłuchany został funkcjonariusz Policji D. R., który zrelacjonował treść swojej rozmowy z oskarżonym, luźnej, jak określił, która miała miejsce z inicjatywy oskarżonego w czasie gdy po zdarzeniu świadek wykonywał swoje obowiązki służbowe sporządzając dokumentację z przeprowadzonej czynności oględzin. W złożonych zeznaniach świadek przytoczył słowa wypowiedziane wówczas przez oskarżonego, że chciał zabić pokrzywdzoną. Z relacji świadka wynika, że oskarżony tłumaczył mu swoje postępowanie w czasie zdarzenia podnosząc, że miał duży żal do pokrzywdzonej za to co zrobiła wcześniej pozbawiając życia bliską mu osobę, mówiąc, że chciał się na niej zemścić. Nie ulega wątpliwości, że w trakcie tej rozmowy oskarżony był pod wpływem alkoholu, a sama rozmowa miała niewymuszony charakter, w takim sensie, że nie była efektem rozpytywania oskarżonego przez policjanta. Wypowiedzi procesowe świadka relacjonującego to co mówił mu oskarżony zostały przyjęte przez Sąd Okręgowy za podstawę czynionych ustaleń faktycznych. Sąd pierwszej instancji uznał mianowicie, że treść wypowiedzi oskarżonego zaraz po zdarzeniu dowodzi, obok innych okoliczności, że działał on z zamiarem bezpośrednim zabójstwa pokrzywdzonej.

Podważając ustalenia w tej mierze skarżący w pierwszej kolejności podnosi, że dowód z zeznań D. R. nie powinien zostać wprowadzony do procesu, jako że jest objęty zakazem dowodowym z art. 171 § 7 kpk. Z takim twierdzeniem nie sposób jednak się zgodzić. W zarysowanym wyżej układzie procesowym nie może być mowy o wykorzystaniu przez sąd orzekający przy rozstrzyganiu sprawy wypowiedzi złożonych w warunkach wyłączających ich swobodę, ponieważ wypowiedzi oskarżonego – słowa wypowiedziane przez niego podczas rozmowy ze świadkiem, zrelacjonowane później w czasie czynności przesłuchania tego ostatniego - nie miały charakteru procesowego, a tylko takich dotyczy zakaz dowodowy ustanowiony w art. 171 § 7 kpk. W przepisie art. 171 kpk sformułowane zostały warunki ważności przesłuchania osobowych źródeł dowodowych. Podstawowym wymogiem w tym zakresie jest swoboda wypowiedzi rozumiana jako taki stan, w którym przesłuchiwany zachowuje pełną, nieskrępowaną możliwość formułowania swego oświadczenia o charakterze dowodowym (zob. T. Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Zakamycze 1998, str. 343). Nie budzi zaś wątpliwości, że oskarżony nie był przesłuchiwany przez świadka R.. Wymiana zdań między obu mężczyznami nie miała także charakteru rozpytania oskarżonego prze funkcjonariusza Policji wykonującego czynności służbowe na miejscu przestępstwa, które to rozpytanie miałoby zastąpić formalne przesłuchanie M. W., zbliżając tym samym jego wypowiedzi do oświadczeń dowodowych, z zastrzeżeniem ewentualnego naruszenia w takim wypadku art. 174 kpk.

Przy uwzględnieniu tych okoliczności nie sposób przyjąć, że wypowiedzi oskarżonego zrelacjonowane przez D. R. były wypowiedziami dowodowymi, że miały charakter procesowy. To zaś oznacza, że nie są one chronione zakazem z § 7 art. 171 kpk.

Na marginesie zauważyć trzeba, że problem stanu nietrzeźwości osoby, która jest przesłuchiwana, w kontekście przepisu art. 171 § 7 kpk nie przedstawia się jednoznacznie w orzecznictwie, budząc kontrowersje. Obok głosów zdecydowanie wykluczających możliwość dowodowego wykorzystania wypowiedzi procesowych składanych przez osoby będące w takim stanie, także wówczas gdy ów stan wywołały one same, pojawiają się także głosy odmienne. Zgodnie z nimi, w sytuacji, gdy osoba przesłuchiwana sama wprawiła się w stan nietrzeźwości nie może być mowy o zaistnieniu przesłanek z art. 171 § 7 kpk, a problem skutku spożycia alkoholu tę osobę powinien być rozważany przy ocenie tych wypowiedzi na płaszczyźnie art.7 kpk (zob. wyrok SN z dnia 4 maja 2009r., V KK 418/08, Legalis nr 260284).

Osobną sprawą pozostaje kwestia tego, czy Sąd Okręgowy zasadnie dokonał negatywnej weryfikacji wypowiedzi procesowych oskarżonego – jego wyjaśnień z rozprawy w tej części, w jakiej pozwalały one na ustalenie zamiaru, z jakim działał zadając pokrzywdzonej ciosy nożem – przez odwołanie się do dowodu pochodnego, a więc zeznań świadka D. R., jako świadka „ze słuchu”, który zrelacjonował to co mówił oskarżony bezpośrednio po zdarzeniu, a co różniło się zasadniczo od jego relacji procesowej, z czym w dalszej kolejności nie zgadza się obrońca.

W złożonych wyjaśnieniach oskarżony podał, że chciał tylko nastraszyć pokrzywdzoną, zaprzeczył natomiast zdecydowanie zamiarowi zabójstwa. Diametralnie odmiennie rzecz przedstawiał rozmawiając po zajściu ze świadkiem. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że odrzucając wersję prezentowaną przez oskarżonego na rozprawie Sąd Okręgowy uwzględnił okoliczności przedmiotowe jego zachowania, z których wywiódł, że działał on z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia pokrzywdzonej. Także skarżący w apelacji odwołuje się do okoliczności natury przedmiotowej, wskazując na te z nich, które, według niego, zostały błędnie ocenione i ustalone przez sąd pierwszej instancji. Zarzut w tym zakresie sformułowany w apelacji nie jest pozbawiony słuszności.

Uzasadniając poczynione ustalenia o działaniu oskarżonego z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia J. L. Sąd Okręgowy wskazał na fakt posłużenia się przez oskarżonego nożem, zaakcentował wielkość tego narzędzia, wielość zadanych pokrzywdzonej ciosów w liczbie czterech, ich umiejscowienie - dwa w tułów w jego części grzbietowej, dwa w okolicę szyi – podniósł także, że jakiś czas przed tym jak oskarżony zaatakował pokrzywdzoną sięgał po nóż, który jednak odłożył po interwencji będącego w tym czasie w mieszkaniu P. M.. Dostrzegł, że obrażenia doznane przez pokrzywdzoną okazały się niezbyt poważne, jak to wprost określił. Przyjął jednak, że było to efektem niezamierzonym, a wynikało ze stanu nietrzeźwości oskarżonego oraz zachowania pokrzywdzonej wyrywającej się i wzywającej pomocy. I te właśnie, przytoczone jako ostatnie, ustalenia zasadnie neguje w apelacji skarżący.

Zeznania pokrzywdzonej J. L. nie uprawniają bowiem do przyjęcia, że wyrywała się ona oskarżonemu, że oskarżony próbował ją zatrzymać, czy uniemożliwić jej wyjście z balkonu, na którym przebywała w czasie ataku, że podjęła ona skuteczną obronę, uniemożliwiając oskarżonemu zadanie bardziej dotkliwych ciosów i poważniejsze zranienie jej, co mogłoby dowodzić działania oskarżonego z zamiarem zabójstwa. Istotnie, z zeznań świadka P. M., do których odwołał się sąd pierwszej instancji wynika, że pokrzywdzona krzyczała wybiegając z balkonu. Świadek zaprzeczył jednak, by był obecny przy zajściu, w momencie zadawania ciosów przez oskarżonego. Jego zeznania nie mogą więc być przydatne dla odtworzenia tego najistotniejszego fragmentu zachowania oskarżonego. Sama pokrzywdzona podała, że mogła swobodnie opuścić balkon. Jak to ujęła, „nie wiem czy oskarżony pozwolił mi na to… ja się zerwałam z fotela i zaczęłam uciekać… jak się zerwałam to nie dostałam żadnego ciosu od oskarżonego… myślałam, że on wyleci za mną… nikt nie utrudniał mi wyjścia z balkonu, miałam swobodę…”. Bierność oskarżonego, na którą wskazuje opis przedstawiony przez pokrzywdzoną ma istotne znaczenie w sprawie. Podważa bowiem ustalenie o działaniu oskarżonego z zamiarem pozbawienia życia pokrzywdzonej. Jeśliby istotnie oskarżony chciał dokonać zabójstwa, to bez odpowiedzi pozostaje pytanie dlaczego mając obiektywnie taką możliwość nie podjął dalszych działań w celu realizacji zamierzonego celu pozwalając pokrzywdzonej swobodnie opuścić miejsce zdarzenia, nie powstrzymując jej, w sytuacji gdy ona sama w żaden sposób nie broniła się przed nim. Teza, że wpływ na to miało upojenie alkoholowe oskarżonego nie została poparta przez sąd pierwszej instancji przekonującą argumentacją. Jak słusznie podnosi obrońca, zeznania świadków przedstawiających zachowanie oskarżonego po zdarzeniu (D. R., D. G., czy G. P.) nie pozwalają uznać, że spożyty wcześniej alkohol uniemożliwiał oskarżonemu kontrolę jego postępowania.

Obrażenia doznane przez pokrzywdzoną zostały zakwalifikowane jako tzw. lekkie, naruszające czynności narządów ciała na czas poniżej siedmiu dni. Z opinii biegłego lekarza oraz z dokumentacji medycznej wynika, że rany zadane w tułów nie były głębokie, zostały one zaopatrzone pojedynczymi szwami. Podobnie, powierzchowne okazało się cięcie poprzeczne szyi pokrzywdzonej i rana kłuta zadana w tę okolicę. O ile w przypadku ciosów skierowanych w tułów zadane one zostały, jak wynika z zeznań pokrzywdzonej, przez materiał oparcia fotela, na którym na balkonie siedziała, o tyle poprzeczne cięcie szyi i cios w tę okolicę zadane zostały bezpośrednio, a mimo to spowodowały płytkie i nieznaczne obrażenia ciała. Dowodzi to niewielkiej siły użytej przez oskarżonego, a co za tym idzie przeczy tezie o działaniu przez niego z zamiarem zabójstwa. Oskarżony miał bowiem możliwość w okolicznościach zajścia spowodowania poważniejszych urazów, a jednak zadane przez niego ciosy i cięcie nie cechowały się intensywnością. Żadna z czterech ran odniesionych przez pokrzywdzoną nie była poważniejsza, nawet poprzeczne cięcie szyi uważane zazwyczaj za niosące za sobą poważne niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia, okazało się niewielkim urazem.

To, że oskarżony po zajściu w swobodnej, niewymuszonej rozmowie mówił policjantom, co nim powodowało, dlaczego zadał pokrzywdzonej ciosy, niedwuznacznie powołując się na chęć zemsty, czy ukarania jej za krzywdę wyrządzoną bliskiej mu osobie, jak też to, że jego słowa przez D. R. odebrane zostały jako potwierdzenie zamiaru pozbawienia życia pokrzywdzonej, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie stanowi argumentu, który miałby przesądzać o tym, że rzeczywiście oskarżony działał z zamiarem zabójstwa. Niewątpliwie towarzyszyły mu wówczas określone emocje. Zwrócić należy uwagę, że po oddaleniu się z miejsca zdarzenia, powrócił do mieszkania, w czasie gdy były już tam Policja i pogotowie. Sam wskazał, gdzie odłożył nóż. Nawiązując rozmowę z policjantami, wcześniej telefonując do G. P. i informując ją o tym co zrobił, wykazał tym samym brak obojętności wobec skutków swojego zachowania.

Całokształt okoliczności czynu oskarżonego – zarówno przedmiotowych, jak i podmiotowych – tych prawidłowo ustalonych przez sąd pierwszej instancji oraz częściowo skorygowanych przez sąd odwoławczy, ocenianych łącznie, we wzajemnym ścisłym ich powiązaniu ze sobą, nie pozwala na pewne i niewątpliwe ustalenie, że zamiarem oskarżonego było pozbawienie życia pokrzywdzonej, a więc, że oskarżony chciał jej śmierci, bądź, że obejmował swoją zgodą tak wyjątkowo ciężki skutek swojego działania.

Nie oznacza to jednak, że rację ma obrońca gdy wywodzi, że odpowiedzialność oskarżonego powinna być ograniczona wyłącznie do skutków, jakie swoim zachowaniem wywołał. Fakt, że dwukrotnie sięgał po niebezpieczne narzędzie jakim jest nóż, że zadał pokrzywdzonej kilka ciosów, przy uwzględnieniu ich umiejscowienia prowadzi do wniosku, że działał ze świadomością możliwości spowodowania poważniejszych ujemnych konsekwencji dla zdrowia pokrzywdzonej, takich, które wykraczają poza tzw. lekki czy średni uszczerbek na zdrowiu, i na takie skutki się godził.

Częściowe uwzględnienie apelacji obrońcy oskarżonego spowodowało konieczność dokonania zmiany zaskarżonego wyroku przez przypisanie oskarżonemu czynu wyczerpującego znamiona z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 kk i art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 §2 kk i wymierzenie mu za ten czyn kary 4 lat pozbawienia wolności jako współmiernej do stopnia jego społecznej szkodliwości, będącego wypadkową okoliczności i sposobu działania oskarżonego, uwzględniającej ponadto stopień jego winy. Na niekorzyść oskarżonego przemawiają motywy i pobudki, jakimi się kierował – nieuzasadniona okolicznościami i przebiegiem spotkania z pokrzywdzoną chęć rewanżu, czy odwetu za to co miała zrobić w przeszłości.

Oskarżony jest sprawcą młodocianym. Jednak nie po raz pierwszy wszedł w konflikt z prawem. Odpowiadał już bowiem wcześniej jako nieletni za czyny karalne, a za ich popełnienie orzeczono wobec niego najsurowszy spośród środków, a mianowicie umieszczenie w zakładzie poprawczym. Nie ma pozytywnej opinii, wykazuje cechy uzależnienia od środków psychoaktywnych i alkoholu, a przypisanego mu czynu dopuścił się będąc pod jego wpływem. Z materiału dowodowego wynika, że wcześniej zdarzyło mu się sięgnąć po nóż.

Wszystko to prowadzi do wniosku o konieczności oddziaływania na niego przez karę pozbawienia wolności odpowiednio surową. Za taką uznano karę czterech lat pozbawienia wolności.

W części nieobjętej korektą zaskarżony wyrok został utrzymany w mocy.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżycielce posiłkowej J. L. w postępowaniu odwoławczym orzeczono na podstawie art. 29 ust.1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze, ich wysokość określając na podstawie § 2 i § 14 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej w zw. z § 22 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2015 r., poz. 1801).

Podzielając stanowisko Sądu Okręgowego co do możliwości uiszczenia przez oskarżonego kosztów sądowych, Sąd Apelacyjny zwolnił go od obowiązku ich uiszczenia za postępowanie odwoławcze (art. 624 § 1 kpk).

SSA Edward Stelmasik SSA Stanisław Rączkowski SSA (del.do S.A.) Edyta Gajgał