Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 1188/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 lutego 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Małgorzata Peteja-Żak

Sędziowie SSO Bożena Żywioł (spr.)

SSO Kazimierz Cieślikowski

Protokolant Barbara Szkabarnicka

przy udziale Jacka Sławika Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 9 lutego 2016 r.

sprawy S. L. (1) ur. (...) w K.

syna R. i M.

oskarżonego z art. 13§2 kk w zw. z art. 279§1 kk przy zast. art. 64§1 kk, art. 291§1 kk przy zast. art. 64§1 kk, art. 291§1 kk w zw. z art. 12 kk przy zast. art. 64§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 23 września 2015 r. sygnatura akt IX K 376/14

na mocy art. 437 kpk, art. 438 kpk, art. 624 § 1 kpk

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

- eliminuje z opisu przypisanych czynów w pkt. 2 i 3 ustalenie, że oskarżony działał w warunkach powrotu do przestępstwa i każdy z tych czynów kwalifikuje z art. 292 § 1 kk,

- łagodzi karę pozbawienia wolności orzeczoną w pkt. 2 do 2 (dwóch) miesięcy a orzeczoną w pkt. 3 do 4 (czterech) miesięcy,

- uchyla orzeczenie z pkt. 4 o karze łącznej i na podstawie art. 85 § 1 i § 2 kk, art. 86 § 1 kk, orzeka wobec oskarżonego karę łączną 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności,

2.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. W. Z. kwotę 516,60 zł (pięćset szesnaście złotych i sześćdziesiąt groszy) obejmującą kwotę 96,60 zł (dziewięćdziesiąt sześć złotych i sześćdziesiąt groszy) podatku VAT, tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów obrony oskarżonego z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

4.  zwalnia oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, obciążając wydatkami Skarb Państwa.

VI Ka 1188/15

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutów i wniosków apelacji wniesionej od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach z dnia 23 września 2015r., sygn.akt IX K 376/14, przez obrońcę oskarżonego S. L. (1).

Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, gdyż ocena ta uwzględnia wszystkie wyznaczniki oceny swobodnej wskazane w art. 7 kpk. Sprawia to, że będące efektem tej oceny ustalenia faktyczne pozostają pod ustawową ochroną i nie mogą być skutecznie kwestionowane przez skarżącego.

Sąd Rejonowy był uprawniony do ustalenia, że oskarżony na podstawie okoliczności towarzyszących nabyciu wiertarki elektrycznej powinien był i mógł przypuszczać, iż została ona uzyskana za pomocą czynu zabronionego. Najistotniejszą dla stawiania takiego wniosku była podkreślona przez sąd meriti kwestia ceny, za jaką – wedle wyjaśnień samego oskarżonego – urządzenie to zostało nabyte. Oskarżony podał, że sprzedający, osoba całkowicie mu nieznana, oferował wiertarkę za 600 zł, przy czym ostatecznie oskarżony nabył ją za 350 zł. Tak znaczące opuszczenie ceny przez sprzedawcę - mimo że cena wyjściowa i tak była znacznie poniżej rzeczywistej wartości urządzenia wynoszącej 1.600 zł - było wystarczającym sygnałem, iż sprzedawane narzędzie może pochodzić z nielegalnego źródła.

Naiwne jest powoływanie się przez apelującego na zapewnienie o legalności urządzenia, uzyskane od sprzedawcy, gdyż zasady doświadczenia życiowego wskazują, iż trudno byłoby oczekiwać, że nielegalne źródło pochodzenia zostanie przez osobę zainteresowaną w szybkiej sprzedaży ujawnione. Na uwagę zasługuje natomiast, dlaczego ze strony oskarżonego w ogóle padło pytanie o pochodzenie wiertarki. Z powodzeniem można stawiać tezę, że skoro zapytał, to znaczy, że sam miał wątpliwości i przypuszczenia o pochodzeniu narzędzia z czynu zabronionego.

Wbrew wywodom apelującego, prawidłowym było ustalenie przez sąd meriti, że wszystkie sterowniki silników, których dotyczył stawiany oskarżonemu zarzut stanowiły własność oskarżonego. Wprawdzie z materiału dowodowego wynika, że pomieszczenie, w którym przedmioty te zostały ujawnione było /przed oskarżonym/ wynajmowane przez inną osobę – Z. K., jednak zarówno zeznania tego świadka, jak i właściciela wynajmowanego pomieszczenia – świadka J. P. wskazują w sposób jednoznaczny, że po K., który zajmował się wyłącznie pracami lakierniczo - blacharskimi nie pozostały żadne elektroniczne urządzenia, bo też nie były mu do niczego potrzebne, a nadto to, co pozostawił znajdowało się w innych pomieszczeniach niż te, które bezpośrednio wynajmował oskarżony.

Dodać także należy, że S. L. (1) w swoich wyjaśnieniach nigdy stanowczo nie stwierdził, że zabezpieczone sterowniki nie zostały przez niego nabyte, zgłaszał w tej kwestii jedynie wątpliwości.

W świetle jednoznacznych i pozbawionych wahań relacji wskazanych wyżej świadków trafnie przyjął sąd pierwszej instancji, że wszystkie zabezpieczone sterowniki, co do których ustalono, iż pochodziły z czynów zabronionych, zostały nabyte przez oskarżonego.

Oskarżony, jak sam przyznał, kupił je okazyjnie. Nawet jeśli S. L. zamierzał prowadzić warsztat samochodowy, to zasady doświadczenia życiowego przemawiają za przyjęciem, że nabycie kilku sterowników silników wyłącznie do samochodów marki M., przed rzeczywistym rozpoczęciem działalności, czyli bez rozeznania, że w ogóle będą one kiedykolwiek oskarżonemu potrzebne, musiało nastąpić w okolicznościach wskazujących na wyjątkową okazję, co już winno wzbudzać u nabywcy przypuszczenia o pochodzeniu urządzeń z nielegalnego źródła, bo właśnie takie sprzedawane są szybko i za bezcen.

Znamienna sama w sobie jest ilość nabytych sterowników oraz fakt, że wszystkie, które zabezpieczono u oskarżonego pochodziły z kradzieży.

Podobnie, jak w przypadku wiertarki, przekonanie skarżącego, że sprzedający kradzione przedmioty przyzna się do nielegalnego ich pochodzenia jest całkowicie nieżyciowe, zatem nie sposób uznać za przekonującą argumentację zasadzającą się na takim założeniu.

To, że nabywane przedmioty miały niezatarte numery fabryczne nie przekonuje o braku winy oskarżonego. Uprawnioną jest jedynie uwaga, iż gdyby numery były zatarte, to nabycie wszystkich przedmiotów stanowiłoby paserstwo umyślne.

Sąd Okręgowy dokonując zmiany zaskarżonego wyroku miał na uwadze to, że sąd pierwszej instancji naruszył prawo materialne, a to art. 64 § 1 kk przypisując oskarżonemu działanie, co do obu przypisanych mu czynów, w warunkach recydywy.

Jedną z przesłanek przyjęcia powrotu do przestępstwa jest bowiem popełnienie podobnego przestępstwa umyślnego. Tymczasem oskarżonemu w sprawie niniejszej przypisano wyłącznie popełnienie dwóch przestępstw nieumyślnych.

Ustalenie, iż S. L. nie działał w warunkach recydywy, a więc wyeliminowanie istotnej dla wymiaru kary okoliczności obciążającej, skutkowało obniżeniem wymierzonych oskarżonemu jednostkowych kar pozbawienia wolności, co z kolei wywołało konieczność orzeczenia nowej kary łącznej.

Sąd Okręgowy ukształtował tę karę w oparciu o taką samą zasadę, jaką kierował się sąd pierwszej instancji - najkorzystniejszą dla oskarżonego zasadę absorpcji.

Sąd odwoławczy nie znalazł natomiast podstaw do zmiany charakteru kary.

Na konieczność wymierzenia kary bezwzględnej pozbawienia wolności wskazuje dotychczasowy tryb życia oskarżonego, który był już w przeszłości wielokrotnie karany za przestępstwa różnego rodzaju. Sprawca korzystał już z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary, co jednak nie zapobiegło popełnieniu przez niego kolejnych przestępstw. Przedmiotowych występków dopuścił się w okresie próby, biegnącym właśnie z racji skazania w innych sprawach na kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania.

S. L. (1), mający skłonność do naruszania porządku prawnego i nie poddający się resocjalizacji poprzez stosowanie środków probacji nie jest osobą, wobec której można stawiać pozytywną prognozę kryminologiczną. Tym samym na kolejne warunkowe zawieszenie wykonania kary po prostu nie zasługuje.

Dlatego w całym pozostałym zakresie zaskarżony wyrok został utrzymany w mocy.

Pozbawionego wolności oskarżonego zwolniono od ponoszenia kosztów procesu za postępowanie odwoławcze uznając, że nie ma możliwości ich uiszczenia.