799/II/B/2014
POSTANOWIENIE
z dnia 11 października 2010 r.
Sygn. akt Ts 17/10
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Mirosław Wyrzykowski,
po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej T.C. w sprawie zgodności:
art. 83 i art. 91 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, ze zm.) z art. 30 w związku z art. 24 i w związku z art. 66 ust. 1 i 2; art. 32 ust. 1 i 2 w związku z art. 2; art. 47 w związku z art. 71 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,
p o s t a n a w i a:
odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w zakresie art. 91 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, ze zm.).
UZASADNIENIE
W skardze konstytucyjnej z 20 stycznia 2010 r. skarżący zarzucił, że art. 83 i art. 91 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, ze zm.; dalej: p.u.s.p.) są niezgodne z art. 30 w związku z art. 24 i w związku z art. 66 ust. 1 i 2, art. 32 ust. 1 i 2 w związku z art. 2, art. 47 w związku z art. 71 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
W odniesieniu do obu regulacji skarżący sformułował zarzut zakresowy. Niekonstytucyjność przepisów ma wynikać z tego, że zarówno art. 83, jak i art. 91 § 1 p.u.s.p. „nie ustalają maksymalnych norm czasu pracy sędziego sądu powszechnego, nie określają precyzyjnie sytuacji, w jakich dopuszczalne jest ich przekroczenie i wyłączają prawo do rekompensaty w postaci dodatkowego wynagrodzenia lub ekwiwalentnego czasu wolnego od pracy za świadczenie pracy w rozmiarze wykraczającym ponad takie normy”.
Uzasadniając zarzuty niekonstytucyjności, skarżący wskazał, że oba przepisy prowadzą do naruszenia szeregu jego praw konstytucyjnych, tj. prawa do ochrony pracy oraz do godziwych, bezpiecznych i higienicznych warunków wykonywania pracy (art. 24, art. 30 i art. 66 ust. 1 Konstytucji), prawa do pracy w ustawowo określonych normach czasu (art. 66 ust. 2 Konstytucji), prawa do równego traktowania przez władze publiczne (art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji) oraz prawa do ochrony prawnej życia prywatnego i rodzinnego, decydowania o swoim życiu osobistym (art. 47 Konstytucji) oraz prawa do ochrony dobra rodziny przez władze państwowe (art. 71 ust. 1 Konstytucji).
W dalszej części skargi skarżący zwrócił uwagę, że każda osoba świadcząca pracę ma prawo oczekiwać od ustawodawcy skutecznego określenia maksymalnych norm pracy. Zdaniem skarżącego, granica trwania czasu pracy powinna być wyznaczona precyzyjnie, a w razie jej przekroczenia każdy pracownik powinien uzyskać „adekwatną rekompensatę finansową lub inną”. Dopuszczalne jest przy tym – wywodzi dalej skarżący – uregulowanie kwestii czasu pracy w sposób uelastyczniony, w efekcie czego możliwe jest polecenie pracownikowi pracy w godzinach nadliczbowych, jednak sytuacja taka jest – po pierwsze – wyjątkowa, a po drugie – za pracę tę przyznaje się pracownikowi dodatkowe uprawnienia. W odniesieniu do sędziów zastosowanie znajduje art. 83 p.u.s.p., zgodnie z którym czas pracy sędziego jest określony wymiarem jego zadań. Zdaniem skarżącego, przepis ten (ani żaden inny) nie wprowadza maksymalnych norm czasu pracy. Skarżący odwołuje się także do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 24 lutego 2004 r. (K 54/02, OTK ZU nr 2/A/2004, poz. 10), w którym stwierdzono, że zbyt długi czas pracy może być czynnikiem negatywnie wpływającym na organizm ludzki, a z uwagi na obowiązek zapewnienia higienicznych warunków pracy, czynniki te powinny być eliminowane.
Skarżący porównał rozwiązania przyjęte przez Prawo o ustroju sądów powszechnych z innymi pragmatykami służbowymi (z ustawą o Policji, ustawą o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych, ustawą o Służbie Celnej, ustawą o Straży Granicznej, ustawą i Służbie Więziennej, ustawą o Państwowej Straży Pożarnej), dowodząc, że w każdej z nich wprowadzona została maksymalna norma czasu pracy, a w razie jej przekroczenia pracownikowi przysługuje prawo do czasu wolnego lub rekompensata pieniężna.
Skarżący powołał się także na uchwałę Sądu Najwyższego z 8 kwietnia 2009 r. (sygn. akt II PZP 2/09, Lex nr 487999), w której Sąd uznał, że sędziemu sądu powszechnego nie przysługuje dodatkowe wynagrodzenie w razie świadczenia pracy w rozmiarze wykraczającym poza normy czasu pracy ustanowione. W ten sposób doszło do wykształcenia jednolitej wykładni przepisów dotyczących wynagrodzenia sędziego.
Skarga konstytucyjna została wniesiona w oparciu o następujący stan faktyczny i prawny.
Skarżący – sędzia sądu powszechnego – 31 grudnia 2007 r. wystąpił przeciw pracodawcy z powództwem o zasądzenie dodatkowego wynagrodzenia w godzinach nadliczbowych w okresie od 1 stycznia 2006 r. do 30 kwietnia 2007 r. Sąd Rejonowy w Warszawie wyrokiem z 28 maja 2008 r. (sygn. akt VIII P 1504/07) uznał powództwo skarżącego. W wyniku apelacji strony pozwanej Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z 15 września 2009 r. (sygn. akt XII Pa 528/08) zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że ustalił, iż skarżącemu nie przysługuje roszczenie o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych. Sąd II instancji wydał wyrok po przedstawieniu Sądowi Najwyższemu zagadnienia prawnego.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
W systemie badania zgodności ustaw i innych aktów normatywnych z Konstytucją przez Trybunał Konstytucyjny skarga konstytucyjna zajmuje miejsce szczególne. Stanowi ona bowiem szczególny środek ochrony konstytucyjnych praw i wolności o charakterze subsydiarnym. Oznacza to, że do merytorycznego rozpoznania zarzutów stawianych przez skarżącego może dojść jedynie wówczas, gdy spełnione są przesłanki zawarte w art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz w ustawie z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Wynikająca z tych przepisów subsydiarność skargi konstytucyjnej charakteryzuje się tym, że skarżący zobowiązany jest wyczerpać uprzednio przysługującą w sprawie drogę prawną (art. 46 ust. 1 ustawy o TK) w tym sensie, że orzeczenie sądu lub organu administracji winno być wydane na podstawie zaskarżonego przepisu oraz nie mogą w stosunku do niego przysługiwać żadne zwyczajne środki zaskarżenia. Jednocześnie, jego wydanie wywołuje efekt w postaci naruszenia prawa podmiotowego lub wolności gwarantowanych Konstytucją.
Przedmiotem kontroli w trybie skargi konstytucyjnej – zgodnie z jednoznacznym brzmieniem art. 79 ust. 1 Konstytucji – może być więc tylko taki przepis ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego ostatecznie rozstrzygnięto o przysługujących skarżącemu konstytucyjnych prawach lub wolnościach. Z zakwestionowanych w skardze przepisów jedynie w odniesieniu do art. 83 p.u.s.p. można stwierdzić istnienie tej przesłanki dopuszczalności skargi konstytucyjnej.
Na sytuację prawną skarżącego zasadniczy wpływ miał jedynie art. 83 p.u.s.p. W szczególności trzeba zwrócić uwagę na następujący wywód SN: „zestawienie art. 83 u.p.u.s.p. i art. 140 k.p. prowadzi prima facie do oceny, że czas pracy sędziego określony wymiarem zadań oraz zadaniowy czas pracy uregulowany w Kodeksie pracy są tożsame, a art. 83 u.p.u.s.p. tylko wprowadza zadaniowy system czasu pracy w stosunkach służbowych sędziów. W głębszej warstwie językowej sformułowanie zawarte w art. 83 u.p.u.s.p. jest jednak odmienne od zastosowanego w art. 140 k.p. W ostatnim z przepisów mówi się o tym, że w przypadku stosowania zadaniowego czasu pracy pracodawca z pracownikiem ustala zadania do wykonania, uwzględniając wymiar czasu pracy, o którym mowa w art. 129 k.p. Innymi słowy, Kodeks pracy pozwala na wprowadzenie systemu zadaniowego czasu pracy, ale uzgodnienie rozmiaru prac zależy od stron stosunku pracy i musi odnosić się do wymiaru czasu pracy określonego w art. 129 k.p. Tymczasem powoływany art. 83 u.p.u.s.p stanowi tylko, że czas pracy sędziego jest określony wymiarem jego zadań. Przepis nie odsyła do żadnych norm czasu pracy, ani jego wymiaru, wzorem art. 140 k.p. Jest to różnica zasadnicza, która nie pozwala przyjąć, że czas pracy określony w art. 83 u.p.u.s.p. jest rodzajem zadaniowego czasu pracy z Kodeksu pracy i w związku z tym trzeba do jego wykładni stosować orzecznictwo odnoszące się do konsekwencji przekroczenia norm z art. 129 k.p. Czas pracy sędziego jest bowiem szczególny w tym sensie, że musi on wykonywać każde zadanie, wynikające z przydzielonych mu obowiązków. Należy zatem skonstatować, że ustawa p.u.s.p. w pełni normuje czas pracy sędziego i nie pozwala na posiłkowe stosowanie Kodeksu pracy w tym zakresie”.
Pomijając już okoliczność, że art. 91 p.u.s.p. (który reguluje zagadnienie składników wynagrodzenia sędziowskiego) nie był podstawą normatywną orzeczenia organu władzy publicznej, należy podnieść, że kontrola konstytucyjności tej regulacji jest zbędna, gdyż ewentualne stwierdzenie niekonstytucyjności art. 83 p.u.s.p. będzie wiązało się z koniecznością zmiany art. 91 p.u.s.p. Ponadto, z przywołanych w skardze wzorców konstytucyjnych nie wynika, jak ustawodawca ma określić składniki wynagrodzenia sędziego.
W zakresie art. 83 p.u.s.p. skarga konstytucyjna została przekazana do merytorycznego rozpoznania.