Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 styczeń 2016 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Piotr Gerke

SSO Dariusz Śliwiński

SSR del. do SO Katarzyna Stasiak-Ochocka

Protokolant: p.o. stażysty J. T.

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu H. P.

po rozpoznaniu w dniu 15 styczeń 2016r.

sprawy J. B.

oskarżonego z art. 178a § 1 kk i art. 178a § 4 kk i inne,

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Złotowie

z dnia 13.08.2015r. sygn. akt II K 351/15

1.  utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy;

2.  kosztami postępowania odwoławczego w kwocie 20zł obciąża oskarżonego oraz wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 180zł i podwyższa opłatę za I instancję do kwoty 180zł.

K. O. P. D. Ś.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 13 sierpnia 2015 r. Sąd Rejonowy w Złotowie w sprawie sygn. akt II K 351/15 uznał oskarżonego J. B. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 178a § 1 i 4 kk, za które wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 5 lat, a nadto obciążył go kosztami procesu (k. 49).

Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego zaskarżając go w całości na korzyść oskarżonego (k. 70-73).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego okazała się bezzasadna i nie zasługiwała na uwzględnienie.

Odnosząc się do meritum zarzutów apelacji podzielić należało stanowisko Sądu I instancji w przedmiocie bezprzedmiotowości ewentualnego eksperymentu procesowego, którego celem miało być ustalenie dokładnego czasu niezbędnego dla przebycia radiowozem trasy opisanej przez funkcjonariuszy Policji, którzy dokonali zatrzymania oskarżonego. Jak trafnie stwierdził Sąd Rejonowy, bez znajomości dokładnej prędkości pojazdu oskarżonego, bez możliwości odtworzenia wszystkich potencjalnych manewrów dokonanych przez kierującego, a także wskutek niemożliwości odtworzenia sytuacji na drodze osiedlowej, tj. ewentualnego ustępowania pierwszeństwa innemu pojazdowi lub pieszemu, kategoryczne ustalenie czasu, w jakim oskarżony przemieścił się z miejsca pierwotnego postoju pod bibliotekę nie jest możliwe. Z tego względu badanie czasu przejazdu radiowozu ocenić należało jako bezprzedmiotowe.

Nadto przeprowadzenie powyższego eksperymentu byłoby bezcelowe z uwagi na treść zeznań K. S. i M. C.. Gdyby z ich zeznań wynikało, że widzieli tylko moment, gdy oskarżony wysiadał z unieruchomionego pojazdu, kiedy wrócili pod bibliotekę, istotne dla rozstrzygnięcia byłoby ustalenie, czy funkcjonariusze mogli zobaczyć również moment ewentualnego odjazdu innego samochodu prowadzonego przez brata oskarżonego. W takich warunkach należałoby się zastanowić, czy funkcjonariusze Policji nie wrócili pod bibliotekę zbyt późno, żeby zauważyć odjazd brata oskarżonego, który, według wyjaśnień oskarżonego, miał przestawiać jego samochód na inne miejsce parkingowe. Jednakże wobec spójnych zeznań K. S. i M. C., zgodnie z którymi widzieli oni pojazd oskarżonego jeszcze w ruchu, gdy wjeżdżał na miejsce parkingowe pod biblioteką i od tej chwili nie tracili go z oczu, wyjaśnienia oskarżonego w wyżej wskazanym zakresie jawią się jako niewiarygodne w oczywisty sposób i weryfikowanie ich dodatkowo poprzez eksperyment procesowy, o który wnioskowała obrona, było zbyteczne. Na marginesie warto dodać, iż Sąd Rejonowy przy pomocy aplikacji „google street view” potwierdził możliwość obserwacji miejsca postojowego, na którym zaparkowany został pojazd oskarżonego, z miejsca, w którym stał radiowóz policyjny.

Jak już wyżej wskazano, K. S. i M. C. nie mieli żadnych wątpliwości w zakresie tego, iż wracając pod bibliotekę widzieli pojazd oskarżonego w ruchu. Nie tracąc go z zasięgu wzroku podjechali do niego i zobaczyli, że z miejsca kierowcy wysiada oskarżony. Żadnych innych osób w pojeździe oraz w jego pobliżu nie widzieli.

Zdaniem Sądu Okręgowego, trudno wskazać na konkretne okoliczności, z uwagi na które percepcja ww. funkcjonariuszy mogła być zakłócona albo na tyle ograniczona, aby mogli wskazać oskarżonego jako kierującego przez pomyłkę. Nie zachodziły również żadne przesłanki pozwalające choćby podejrzewać, iż funkcjonariusze Ci mogli celowo pomówić oskarżonego o popełnienie przestępstwa. Wszelkie dywagacje w tym zakresie zawarte w apelacji skarżącego uznać należało za całkowicie dowolne.

Wobec powyższego, Sąd Okręgowy uznał, iż sprawstwo i wina zostały oskarżonemu przypisane prawidłowo. Sąd Rejonowy przeprowadził kompleksowe postępowanie dowodowe a zebrany materiał ocenił w granicach swobodnej oceny dowodów.

Przechodząc do kwestii wymiaru kary podkreślenia wymaga, iż podstawą apelacji w przedmiocie kary może być tylko zarzut jej rażącej niewspółmierności. O „rażącej niewspółmierności kary” w rozumieniu art. 438 pkt 4 kpk nie można mówić w sytuacji, gdy Sąd wymierzając karę, uwzględnił wszystkie okoliczności wiążące się z poszczególnymi ustawowymi dyrektywami i wskaźnikami jej wymiaru, czyli wówczas, kiedy granice swobodnego uznania sędziowskiego, stanowiącego ustawową, wynikającą z reguł zawartych w art. 53 § 1 kk, zasadę sądowego wymiaru kary, nie zostały przekroczone w rozmiarach nie dających się utrzymać w kontekście wymagań wynikających z ustawowych dyrektyw determinujących wymiar kary.

Należy podkreślić, iż niewspółmierność kary zachodzi wtedy, gdy suma zastosowanych kar i innych środków, wymierzonych za przypisane przestępstwo, nie odzwierciedla należycie całego bezprawia popełnionych czynów i nie spełnia celów kary. Należy mieć na uwadze, że nie chodzi tu o każdą ewentualną różnicę, co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczą, że kara wymierzona jawi się jako kara rażąco niewspółmierna, a więc nie dającą się zaakceptować.

Sąd Okręgowy pozytywnie ocenił orzeczoną wobec oskarżonego karę. Zdaniem Sądu Odwoławczego stanowi ona sankcję sprawiedliwą, w pełni odpowiadającą dyrektywom wymiaru kary określonym w art. 53 kk. I tak Sąd I instancji orzekając o karze pozbawienia wolności nie przekroczył w żaden sposób zasad wyrażonych w cytowanym artykule, tak by można było mówić o rażącej niewspółmierności, to jest niewspółmierności w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, OSNPP 6/1995, poz. 18). Przeciwnie, Sąd Rejonowy wymierzył oskarżonemu karę pozbawienia wolności sprawiedliwe, nie przekraczając granic przewidzianych przez ustawę, dostosował dolegliwość do stopnia winy, uwzględnił stopień społecznej szkodliwości popełnionych przestępstw, wziął pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kara ta ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. W tym zakresie wskazać należy przede wszystkim na stopień zagrożenia dla innych uczestników ruchu z uwagi na miejsce prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, ilość alkoholu w wydychanym powietrzu stwierdzoną u oskarżonego oraz na jego wcześniejszą karalność za przestępstwo z art. 178a § 1 kk.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy ocenił, iż orzeczona wobec oskarżonego kara 10 miesięcy pozbawienia wolności za na podstawie art. 178a § 4 kk, nie może być zasadnie uznana za niewspółmiernie surową i to w dodatku w stopniu rażącym.

Podzielić należało również zapatrywanie Sądu I instancji w przedmiocie braku podstaw do formułowania wobec oskarżonego pozytywnej prognozy kryminologicznej. Jak już wyżej wskazano oskarżony był wcześniej karany za przestępstwo z art. 178a § 1 kk, za które wymierzono mu karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Przestępstwa objętego w niniejszym postępowaniem oskarżony dopuścił się w okresie próby objętym powyższym skazaniem, ignorując dodatkowo orzeczony wobec niego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Powyższe okoliczności przemawiały zdecydowanie przeciwko wymierzeniem mu kolejnej kary w warunkach probacji.

Warunkowe zawieszenie kary wobec sprawcy czynu z art. 178a § 4 kk musi być uzasadnione zajściem szczególnie uzasadnionego wypadku (art. 69 § 4 kk). W ocenie Sądu Okręgowego, za takowy nie może być uznany fakt, iż oskarżony podjął leczenie w poradni leczenia uzależnień (k. 88). Z przedłożonego do akt sprawy zaświadczenia psychologa wystawionego w dniu 16 września 2015 r., a więc po wydaniu wyroku przez Sąd I instancji, nie wynika od kiedy oskarżony podjął leczenie przeciwalkoholowe, jednakże zważywszy na to, iż przed Sądem I instancji oskarżonej tej okoliczności nie podniósł wskazuje, że rozpoczął je dopiero w związku z wydaniem wyroku przez Sąd I instancji. Uwzględniając okoliczności podjęcia przedmiotowej terapii i jej stosunkowo krótki okres nie sposób zasadnie przyjąć, iż mogłaby ona uzasadniać ponowne orzeczenie wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, w sytuacji gdy z poprzedniego skazania oskarżony nie wyciągnął niestety żadnych wniosków i powtórnie wszedł w konflikt z prawem.

W ocenie Sądu Okręgowego na utrzymanie w mocy zasługiwało również rozstrzygnięcie w przedmiocie zakazu prowadzenia przez oskarżonego wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 5 lat w oparciu o art. 42 § 2 kk. W myśl wskazanego przepisu Sad I instancji zobowiązany był orzec w tym zakresie obligatoryjnie. Mając na uwadze stopień stwierdzonej u oskarżonego nietrzeźwości blisko trzykrotnie przekraczający próg ustawowy - 0,25 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, jak również nagminność tego rodzaju zachowań i wpływ, jaki przedmiotowy środek karny ma spełniać w kształtowaniu się świadomości prawnej społeczeństwa, a także fakt, że wobec oskarżonego był już wcześniej orzekany zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, należało uznać, iż orzeczony wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 5 lat nie jest represją niewspółmiernie surową.

Reasumując należy kategorycznie stwierdzić, że Sąd Rejonowy precyzyjnie wyważył wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar represji karnej, ustalając jej wymiar na poziomie adekwatnym do stopnia społecznej szkodliwości czynu oskarżonego oraz stopnia jego zawinienia – prawidłowo spełniając tym samym zasady prewencji ogólnej jak i szczególnej.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 437 § 1 kpk utrzymał zaskarżony wyrok w mocy, nie znajdując żadnych przesłanek przemawiających za zmianą lub uchyleniem zaskarżonego wyroku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 636 § 1 kpk i art. 2 ust. 1 pkt 3 w zw. z art. 8 ustawy z 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. t. jedn. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 ze zm.) zasądzając od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze w kwocie 20 zł oraz opłatę w kwocie 180 zł, a także na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy z 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. t. jedn. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 ze zm.) podwyższając opłatę za I instancję do kwoty 180 zł, albowiem nie zachodziły żadne przesłanki do zwolnienia oskarżonego z obowiązku ich poniesienia.

K. O. P. D. Ś.