Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II K 15/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 stycznia 2016 r.

Sąd Rejonowy w Jaworze II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:SSR Zygmunt Otto

Protokolant:Ewelina Olecka

Przy udziale Prokuratora: Bogusławy Bargiel

po rozpoznaniu w dniu 14 stycznia 2016 r. i w dniach poprzednich sprawy

G. R. ( (...))

syna K. i B. z domu P.

urodzonego (...) w J.

oskarżonego o to, że:

I. w dniu 24 września 2014r. w Z. rejonu (...), województwa (...), w sposób umyślny dokonał uszkodzenia karoserii pojazdu m-ki A. (...) o nr rej. (...) w ten sposób, że rzucał gruz w postaci cegłówek, dachówek i innych przedmiotów z pomieszczenia gospodarczego w kierunku tego pojazdu dokonując uszkodzenia tj. przedniej maski, dachu, tylnego zderzaka, prawego słupka, przedniej szyby, szyber dachu, powodując straty w łącznej kwocie 23.569,83 zł na szkodę M. S. (1).,

to jest o czyn z art. 288 § 1 kk

II. w dniu 24 września 2014r. w Z., rejonu (...), województwa (...), groził M. S. (1) popełnieniem przestępstwa na jego szkodę, tj. uszkodzeniem jego ciała i pozbawieniem go życia, a groźby te wzbudziły u pokrzywdzonego uzasadnioną obawę ich spełnienia,

to jest o czyn z art. 190 § 1 kk

III. w dniu 24 września 2014r. w Z., rejonu (...) województwa (...) dokonał uszkodzenia ciała M. R. (1) w ten sposób, że rzucając w jego kierunku gruzem typu cegłówki, dachówki i inne przedmioty uderzył go w głowę powodując uszkodzenie ciała w postaci naskórka okolicy czołowej, jarzmowej i potylicznej prawej oraz otarcia naskórka okolicy podłopatkowej prawej, powodując naruszenie czynności narządów ciała trwające nie dłużej niż siedem dni,

to jest o czyn z art. 157 § 2 kk

I.  uniewinnia oskarżonego G. R. od zarzutu popełnienia czynu opisanego w punkcie III części wstępnej wyroku i kosztami w tym zakresie obciąża Skarb Państwa;

II.  na podstawie art. 66 § 1 i § 2 kk oraz art. 67 § 1 kk postępowanie karne wobec oskarżonego G. R. w zakresie czynów opisanych w punktach I i II części wstępnej wyroku warunkowo umarza na okres próby 2 (dwóch) lat;

III.  na podstawie art. 67 § 3 kk nakłada na oskarżonego G. R. obowiązek naprawienia szkody w części poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego M. S. (1) kwoty 500 (pięćset) złotych w terminie 3 (trzech) miesięcy od uprawomocnienia się wyroku;

IV.  na podstawie art. 627 kpk w zw. z art. 629 kpk oraz art. 7 Ustawy o opłatach w sprawach karnych zasądza od oskarżonego koszty postępowania i wymierza mu 100 (sto) złotych opłaty.


Sygn.akt II K 15/15


U Z A S A D N I E N I E

Sąd ustalił, co następuje:

G. R. wraz z rodziną mieszkał w miejscowości Z. nr 8. W tym samym budynku mieszkała rodzina R.. Od szeregu lat obie rodziny były ze sobą skłócone. Powodem konfliktu były wzajemne pretensje o niewłaściwe korzystanie ze wspólnego podwórza. Rozjemcą zwaśnionych rodzin często bywali policjanci wzywani raz przez jednych raz przez drugich.

dowody: 1. zeznania świadka M. D., k. 57-58, 141
2. zeznania świadka P. P. (1), k. 54-55, 140-141

We wrześniu 2014 roku G. R., bez porozumienia z sąsiadami, ogrodził przy pomocy lin część wspólnego podwórka, z której zaczął korzystać na zasadzie wyłączności. Owa samowolna zmiana sposobu korzystania ze wspólnej nieruchomości była szczególnie uciążliwa dla rodziny R..

dowód: częściowo zeznania świadka I. R., k. 49-50, 139-140

W dniu 24 września 2014 roku przed godziną 20:00 do mieszkania G. R. przyszedł M. S. (1) – znajomy R.. W rozmowie z I. R. – żoną G. R. twierdził, że wjechał w liny rozciągnięte na podwórzu i uszkodził samochód. Chciał w związku z tym rozmówić się z G. R. w sprawie odszkodowania. Ostatecznie został wypchnięty za drzwi przez I. R., która zaraz też zgłosiła policji o nękaniu jej przez nieznajomego mężczyznę. M. S. (1) odjechał z miejsca zdarzenia jeszcze przed przybyciem patrolu policji. Interweniujący funkcjonariusze (...) i S. wysłuchali małżonków R. i pouczyli ich o dalszym postępowaniu w takich razach.

dowody: 1. zeznania świadka M. S. (2), k. 53, 140
2. zeznania świadka K. K., k.45-46, 140
3.częściowo zeznania świadka I. R., k. 49-50, 139-140
4. dokumentacja policyjna, k. 148-167

Tego samego dnia około godziny 21:15 doszło do scysji sąsiedzkiej pomiędzy G. i I. R. z jednej strony a M. R. (2) i jego żoną z drugiej, wskutek czego M. R. (2) zawiadomił policję o prowokacyjnym zachowaniu G. R..

dowody: 1. częściowo zeznania świadka M. R. (2), k. 27-28, 138-139
2. dokumentacja policyjna, k. 148-167

Tego samego dnia tuż po godzinie 23:00 M. S. (1) w towarzystwie kilku innych osób ponownie przyjechał na posesję numer (...) w Z.. Przez krótką chwilę wszyscy oni dobijali się bezskutecznie do drzwi wejściowych do mieszkania R., po czym odjechali stamtąd. Zaraz po tym I. R. wezwała policję, zaś G. R. zamknął bramę wjazdową na posesję. Na miejsce zdarzenia skierowany został patrol policji w składzie (...). Przybyli policjanci pozostawili radiowóz przed zamkniętą bramą i udali się na podwórze. Tam w obecności policjantów doszło do gwałtownej kłótni pomiędzy G. R. i M. R. (2) o zamkniętą bram. Wkrótce na miejsce przyjechał swoim samochodem osobowym A. (...) o numerze rejestracyjnym (...) M. S. (1). Wraz z nim przybyły jego dzieci M. i M. oraz M. R. (1) – syn M. R. (2). Nowo przybyli domagali się otwarcia bramy celem umożliwienia im wjazdu na posesję. Sprzeciwił się temu G. R.. Ostatecznie za przyzwoleniem policjantów M. R. (1) do spółki z innymi mężczyznami zaczął otwierać bramę. W trakcie tej czynności przewrócił się uszkodzony słup podtrzymujący bramę, która z kolei osuwając się zraniła twarz M. R. (1). Policjanci udzielili obecnym pouczenia o dalszym toku postępowania i odprawiwszy R. do domu odjechali z miejsca zdarzenia. Następnie M. S. (3) wjechał samochodem ojca w głąb posesji. Wtedy G. R. z okna pomieszczenia strychowego zaczął rzucać gruzem w samochód M. S. (1). M. S. (3) zmienił miejsce postoju samochodu, jednak G. R. z innego okna strychowego w dalszym ciągu rzucał gruzem w pojazd. Jednocześnie wypowiadał pod adresem M. S. (1) groźby pozbawienia życia. M. S. (1) w podobny sposób zachowywał się względem G. R..
Podczas tego nocnego incydentu ponadto pozrywane zostały liny rozwieszone przez G. R. oraz wybita została szyba w samochodzie G. R..

dowody:1. częściowo zeznania świadka M. S. (1), k. 5-6, 139
2. częściowo zeznania świadka M. R. (2), k. 27-28, 138-139
3.częściowo zeznania świadka M. R. (1), k. 29-30, 138
4. częściowo zeznania świadka M. S. (4), k. 33-34, 139
5. częściowo zeznania świadka M. S. (3), k. 35-36, 139
6. częściowo zeznania świadka I. R., k. 49-50, 139-140
7. częściowo wyjaśnienia oskarżonego G. R., k.93-94, 137-138
8. zeznania świadka T. W., k. 39-40, 140
9. zeznania świadka P. P. (1), k. 54-55, 140-141
10. dokumentacja policyjna, k. 148-167






M. S. (1) o uszkodzeniu samochodu i groźbach zawiadomił policję. Wartość uszkodzeń pokrzywdzony oszacował na kwotę około 10 000 złotych.

dowody: 1. zawiadomienie o przestępstwie i częściowo zeznania świadka M. S. (1), k. 3-6
2. protokół oględzin samochodu, k. 9-11
3. dokumentacja fotograficzna, k. 12-20
4. dokumentacja szkodowa, k. 175
5. opinia, k.195-203, 224-225



46.letni G. R. jest żonaty i ma troje dzieci. Ma wykształcenie zawodowe. Z zawodu jest rolnikiem. Prowadzi gospodarstwo rolne, z którego otrzymuje dochód w wysokości 1500 złotych miesięcznie. Nie karany. Zdrowy psychicznie.

dowód: 1. dane osobowe, k. 93
2. dane o karalności, k. 105
3. opinia sądowo-psychiatryczna, k. 106-107

G. R., któremu przestawiono zarzut popełnienia czynów zabronionych z art. 288 §1 kk, art. 190 §1 kk oraz 157§2 kk nie przyznał się do winy.
Na etapie postępowania przygotowawczego wyjaśnił, że wszystkie zarzuty są bezpodstawne i są one zemstą pokrzywdzonego S., który już wcześniej zapowiedział, że załatwi oskarżonego używając „ znajomości w policji”.
Na rozprawie głównej wyjaśnił, że w dniu zdarzenia pokrzywdzony S. kilkakrotnie nachodził go w mieszkaniu. Po raz pierwszy został wypchnięty za drzwi, gdy chciał się wedrzeć do mieszkania żądając odszkodowania za uszkodzone auto, którym najechał na maszyny rolnicze oskarżonego stojące na podwórzu. Po jakimś czasie ponownie dobijał się bezskutecznie do drzwi i wyzywał oskarżonego. Po tym oskarżony zamknął bramę wjazdową, żeby uniknąć dalszego nękania. Mimo to S. jeszcze raz przyjechał i po otwarciu bramy wjechał na posesję. On i towarzyszące mu osoby grozili oskarżonemu pozbawieniem życia oraz uszkodził jego samochód. Zaprzeczył, aby miał rzucać gruzem i zranić M. R. (1) oraz uszkodzić auto S.. Temu ostatniemu nigdy też nie groził.

dowód: wyjaśnienia oskarżonego, k. 93-94, 137-138



W świetle powyższych ustaleń sprawstwo i wina oskarżonego G. R. w zakresie zarzucanych mu czynów z art. 190§ 1kk oraz 288§1 kk nie mogą budzić wątpliwości.
Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się przede wszystkim na zeznaniach interweniujących policjantów oraz częściowo na zeznaniach pokrzywdzonych i pozostałych świadków. Pomocne były w tej mierze także dokumenty wytworzone przez interweniujących funkcjonariuszy policji. Sąd dał również częściowo wiarę wyjaśnieniom oskarżonego. Sąd nie polegał bezkrytycznie na relacjach osób bezpośrednio uwikłanych w incydent. Miał bowiem świadomość konfliktu sąsiedzkiego, który z konieczności musiał się przekładać na wiarygodność R. i R. oraz S., którzy z R. pozostawali w zażyłych relacjach. W konsekwencji Sąd przyjął, że osoby te są miarodajne o tyle, o ile ich sprawozdanie potwierdzone zostało innymi dowodami bądź przemawia za tym wzgląd na doświadczenie życiowe.
Bezsporne w sprawie jest, że w dniu 24 września 2014 roku w godzinach wieczornych i nocnych w miejscowości Z. doszło do czterech incydentów z udziałem oskarżonego G. R. i że w związku z tym trzy razy interweniowali policjanci. Taka sekwencja zdarzeń wyłania się z zeznań policjantów oraz dokumentacji Komendy Powiatowej Policji w J.. Problematyczny był natomiast przebieg poszczególnych zajść. W tej mierze wymowa dwóch konkurujących ze sobą grup dowodów prowadził do zgoła odmiennych wniosków. Wedle bowiem oskarżonego i jego żony byli oni ofiarami niczym nie uzasadnionej agresji ze strony członków rodziny S. i R.. Z kolei ci ostatni zgodnie utrzymywali, że bez uprzedzenia zostali zaatakowani przez oskarżonego, który napadł na nich słownie i fizycznie.
Istota rozstrzygnięcia w tej sprawie sprowadza się zatem do oceny wiarygodności poszczególnych osobowych źródeł dowodowych.
Rozstrzygając te kontrowersje Sądu uznał, że oskarżony rzeczywiście uszkodził auto M. S. (1) oraz groził M. S. (1) pozbawieniem życia. Do takiego wniosku prowadzi krytyczna analiza zgromadzonego materiału dowodowego. Przede wszystkim rzuca się w oczy narastające napięcie pomiędzy oskarżonym i pokrzywdzonym. Zdarzenie, do którego doszło około północy było przecież kulminacją ciągu wcześniejszych spięć pomiędzy S. i R.. Obaj mężczyźni tego bowiem dnia konfrontowali się ze sobą już kilka razy. Wprawdzie M. S. (1) kwestionuje, aby miał mieć do czynienia z oskarżonym więcej niż raz, ale relacje małżonków R. w powiązaniu z zeznaniami policjantów i dokumentacją policyjną wskazują na coś wręcz przeciwnego. Sąd uznał zatem, że nabrzmiewający od dłuższego czasu konflikt znalazł swoje gwałtowne ujście w inkryminowanym zachowaniu G. R.. Tego rodzaju konstatacja znajduje swoje dodatkowe potwierdzenie w zeznaniach policjanta P., który miał wcześniej wiele razy do czynienia z oskarżonym i wie, że jest on „bardzo wybuchowy, nie słucha się nikogo, ponadto jest bardzo wulgarny” (k. 54). Więcej jeszcze, świadek D. charakteryzując G. R. zeznał, że „jest bardzo trudnym sąsiadem, traktuje podwórko jako swoją własność (…) nic nie pomogła interwencja policji” (k. 57). Wynikająca z tych opisów zapalczywość oskarżonego dobrze współgrała z relacjami bezpośrednich świadków, którzy wskazują właśnie na nieprzejednaną postawę oskarżonego w przebiegu zajścia. Wszystko to w powiązaniu z opinią biegłego, że „wymienione elementy mogły zostać uszkodzone na skutek obrzucenia pojazdu gruzem budowlanym” (k. 196) dowodzi, iż mechanizm uszkodzenia pojazdu był taki, jak wskazuje pokrzywdzony i pozostali świadkowie. Konsekwentnie należało uznać też za wiarygodne zeznania wspomnianych świadków w zakresie gróźb pozbawienia życia wypowiadanych przez G. R. w stosunku do M. S. (1).
W ocenie Sądu nie było przeszkód, żeby postępowanie karne względem oskarżonego G. R. w zakresie zarzucanych mu czynów z art. 288§1 kk oraz z art. 190§1 kk warunkowo umorzyć. Przede wszystkim wina i społeczna szkodliwość czynów nie są znaczne. W tym miejscu należy podkreślić, że rozmiar (a w konsekwencji wartość) szkody, która pozostawała w związku przyczynowym z zachowaniem oskarżonego była znacznie mniejsza niż to wynikało z twierdzeń pokrzywdzonego S.. Okoliczności sprawy zdają się wskazywać na to, że oskarżonemu nie można przypisać sprawstwa w zakresie uszkodzeń zlokalizowanych po prawej stronie pojazdu. Wynika to z tego, że samochód pokrzywdzonego zwrócony był lewym bokiem w stronę okna, z którego rzucany był gruz. Tymczasem większość uszkodzeń karoserii usytuowana była po jej prawej stronie. Poza tym uszkodzenia prawostronne ( w odróżnieniu od tych po lewej stronie), nie wiedzieć czemu, nosiły ślady naprawiania. Jest to dodatkowy argument przemawiający za tym, że oskarżonemu R. nie można przypisywać autorstwo uszkodzeń w pełnym zakresie. Oskarżony G. R. nie był dotychczas karany, co zdaje się dobrze rokować w zakresie przestrzegania przez niego porządku prawnego. Poza tym nie można nie zauważać, że sytuacja konfliktowa w dużej mierze została wytworzona wskutek działań samego pokrzywdzonego, który dość prowokacyjnie zachowywał się względem oskarżonego. W tych okolicznościach Sąd uznał za wystarczający dwuletni okres próby, który połączony został z obowiązkiem częściowego naprawienia szkody. Wartość podlegającej naprawie szkody ustalona została przy uwzględnieniu wyżej podnoszonych zastrzeżeń co do rozmiaru szkód obciążających oskarżonego.
Zupełnie inaczej rzecz miała się z uszkodzeniem ciała M. R. (1). Sam pokrzywdzony utrzymywał, że skaleczony został gruzem rzuconym przez oskarżonego. Wersję tę wspierali M. R. (2), M. S. (4) oraz M. S. (3). Mimo to ich relacje nie miały siły przekonywania. W opozycji do nich stały bowiem zeznania policjanta P., który widział, że „ten syn R. po tym jak ta brama upadła miał rysę na twarzy” (k.55). Jasne było, że pierwszeństwo należało dać sprawozdaniu policjanta, który nie był zaangażowany w konflikt sąsiedzki. Zatem do zranienia pokrzywdzonego doszło znacznie wcześniej i w zupełnie innych okolicznościach niż twierdzą świadkowie. W tym kontekście obciążające oskarżonego zeznania R. i S. postrzegać należy jako niewiarygodne i obliczone na pognębienia uciążliwego sąsiada. A skoro tak, to w grę wchodziło jedynie uniewinnienie oskarżonego G. R. od zarzutu popełnienia czynu z art. 157§2 kk.
W zakresie kosztów Sąd orzekł na podstawie powołanych w wyroku przepisów.