Sygn. akt I A Ca 577/12
Dnia 27 czerwca 2012 r.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu – Wydział I Cywilny w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Jan Gibiec (spr.) |
Sędziowie: |
SSA Małgorzata Lamparska SSA Ewa Głowacka |
Protokolant: |
Justyna Łupkowska |
po rozpoznaniu w dniu 27 czerwca 2012 r. we Wrocławiu na rozprawie
sprawy z powództwa M. D. i T. D.
przeciwko (...) S.A. w W.
o zapłatę
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Opolu
z dnia 28 marca 2012 r. sygn. akt I C 188/11
1. zmienia zaskarżone orzeczenie o kosztach zawarte w punkcie III wyroku o tyle, że kwotę 6.378 zł obniża do kwoty 3.111 zł, zaś w punkcie IV wyroku o tyle, że kwotę 4.378 zł zastępuje kwotą 4.550 zł;
2. w pozostałym zakresie apelację oddala;
3. zasądza od strony pozwanej na rzecz powodów 2.700 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Powodowie M. D. i T. D. domagali się zasądzenia na ich rzecz od strony pozwanej (...) S.A. w W. kwot po 60.000 zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć ich syna oraz po 25.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej z ustawowymi odsetkami od dnia 1.11.2010 r. do dnia zapłaty.
Strona pozwana domagała się oddalenia powództwa w całości, wskazując, że wypłaciła powodom tytułem zadośćuczynienia kwoty po 10.000 zł oraz tytułem odszkodowania kwoty po 5.000 zł. Podniosła, że kwota przyznanego zadośćuczynienia jest odpowiednia do krzywdy powodów.
Wyrokiem z dnia 28 marca 2012 r. Sąd Okręgowy w Opolu w punkcie I zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki T. D. tytułem zadośćuczynienia kwotę 60.000 zł oraz na rzecz powoda M. D. kwotę 60.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 5.12.2010 r. do dnia zapłaty, zaś w punkcie II w pozostałej części powództwo oddalił. Ponadto Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powodów kwotę 6378 zł tytułem zwrotu kosztów procesu oraz nakazał ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Opolu kwotę 4378 zł tytułem kosztów procesu.
W ocenie Sądu Okręgowego ustalony w sprawie stan faktyczny uzasadniał uwzględnienie powództwa w części.
Sąd wskazał, że roszczenie powodów o zadośćuczynienie i odszkodowanie znajduje oparcie w przepisach art. 446 § 3 i 4 k.c. Uwzględniając w całości wysunięte przez powodów żądanie zapłaty zadośćuczynienia w kwocie po 60.000 zł na rzecz każdego z nich, Sąd miał na uwadze znaczny rozmiar krzywdy powodów po utracie przez nich dziecka. Pomiędzy powodami a ich synem istniała głęboka więź i bardzo boleśnie przeżyli oni jego śmierć. Powódka cierpiała na depresję wymagającą leczenia ambulatoryjnego, powód zaś również miał objawy depresji. Powodowie nadal przeżywają utratę syna, mają poczucie osamotnienia i utraty wsparcia z jego strony. Musieli zrezygnować z planów na przyszłość – zmarły syn miał przejąć po nich gospodarstwo. Powodowie mają jeszcze dwie córki, jednakże usamodzielniły się one i nie pracują w gospodarstwie rodziców.
Sąd wskazał w uzasadnieniu, że odsetki od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia przyznał powodom od dnia wyrokowania, albowiem dopiero w tej dacie doszło do wymagalności roszczenia równoznacznej z opóźnieniem dłużnika.
Roszczenie powodów o zapłatę odszkodowania Sąd oddalił wskazując, że w jego ocenie śmierć syna powodów nie spowodowała znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej. Wskazał, że proces żałoby przebiega u powodów prawidłowo, podjęli się oni ponownie pracy zawodowej, zaś wkład syna powodów w ich utrzymanie był niewielki.
Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiodła strona pozwana.
Domagając się zmiany wyroku w punkcie I przez oddalenie powództwa w zakresie przyznanego od pozwanej zadośćuczynienia ponad kwoty po 30.000 zł dla każdego z powodów oraz zmiany rozstrzygnięcia w przedmiocie odsetek przez zasądzenie odsetek ustawowych od dnia wyrokowania, tj. od dnia 28.03.2012 r., a także zmiany orzeczenia o kosztach przez ich stosunkowe rozdzielenie stosownie do wyniku sprawy, pozwana zarzuciła naruszenie:
- art. 446 § 4 k.c. przez przyjęcie, że w stanie faktycznym sprawy łączna kwota zadośćuczynienia, tj. po 70.000 zł na rzecz każdego z powodów (łącznie z przyznanym w postępowaniu likwidacyjnym zadośćuczynieniem w kwocie 10.000 zł) jest odpowiednia,
- art. 316 § 1 k.p.c. przez nieuwzględnienie obowiązku wyrokowania wg stanu sprawy z chwili orzekania i niezasądzenie odsetek ustawowych od dnia wyrokowania,
- art. 481 § 1 k.c. przez przyjęcie, że wymagalność roszczenia w kwocie zasądzonej w wyroku istniała przed dniem orzekania,
- art. 100 k.p.c. przez jego niezastosowanie i dokonanie błędnego rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu,
- art. 328 § 2 k.p.c. przez wskazanie jedynie przepisu stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia o kosztach bez wyjaśnienia podstawy prawnej i bez odniesienia się do kwot, co uniemożliwia weryfikację sposobu wyliczenia kosztów przez Sad I instancji.
Ponadto pozwana domagała się zasądzenia na jej rzecz kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację strona pozwana domagała się jej oddalenia w całości i zasądzenia na jej rzecz kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja strony pozwanej była uzasadniona w części – w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu przed Sądem I instancji.
Sąd I instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, korespondujące z przeprowadzonymi w toku postępowania dowodami. Ustalenia te Sąd Apelacyjny przyjął za swoje, czyniąc je podstawą orzekania w postępowaniu apelacyjnym.
Kwestionując wysokość kwoty zasądzonej od pozwanego na rzecz powodów tytułem zadośćuczynienia i domagając się jej obniżenia do 30.000 zł na rzecz każdego z powodów (co dawałoby powodom łącznie z kwotami przyznanymi w postepowaniu apelacyjnym zadośćuczynienie w kwotach po 40.000 zł), pozwana zarzuciła, że przyznana im w wyroku wygórowana i nieadekwatna wobec poniesionej przez nich krzywdy. Podkreśliła, że choć żadna kwota nie jest w stanie zrekompensować powodom poniesionej straty, to każdy człowiek doświadcza w życiu utraty osoby bliskiej, a współczucie wobec powodów z powodu ich cierpienia nie uzasadnia przyznania im dowolnie wysokiego zadośćuczynienia. Pozwana wskazała, że zmarły syn powodów nie był małoletni, a z wiekiem więzi między rodzicami a dziećmi rozluźniają się. Przytoczyła opinię biegłego psychiatry, z której wynika, że u powódki ani u powoda nie występuje pogorszenie funkcjonowania społecznego czy zawodowego. Dodała również, ze przyznana kwota wydaje się znaczna w porównaniu ze średnim poziomem życia powodów.
Sąd Apelacyjny argumentów pozwanej nie podzielił. Przede wszystkim podkreślenia wymaga, że charakter więzi między zmarłym a najbliższymi członkami jego rodziny, a tym samym rozmiar krzywdy osób, które utraciły bliskiego, o której mowa w art. 446 § 3 k.c., należy każdorazowo oceniać indywidualnie, unikając krzywdzących uogólnień i mając na uwadze wszystkie okoliczności rozpatrywanej sprawy. Stanowisko pozwanej, jakoby wieź rodziców z pełnoletnim dzieckiem była co do zasady słabsza niż z dzieckiem małoletnim, a tym samym by cierpienia rodziców zmagających się z bólem po śmierci dorosłych dzieci były mniejsze, należy zdaniem Sadu Apelacyjnego uznać za nieuprawnione, w prawidłowo funkcjonujących rodzinach więzi te nie ulegają bowiem osłabieniu nawet po usamodzielnieniu się dzieci i związanym z tym ograniczeniu codziennych kontaktów oraz wzajemnego zaangażowania dzieci i rodziców w swoje sprawy. Ponadto ze zgromadzonego w niniejszym postępowaniu materiału dowodowego wynika, że więzi powodów z synem W. opierały się nie tylko na wzajemnym uczuciu i serdecznych stosunkach, ale również codziennej wspólnej pracy i wzajemnej trosce, były zatem pomimo wieku zmarłego (miał w chwili śmierci 30 lat) szczególnie bliskie. Syn powodów stale pomagał im pracując w prowadzonym przez nich gospodarstwie, a ponadto wspierał rodziców finansowo i dokładał się do kosztów utrzymania domu. Planował przejęcie gospodarstwa po rodzicach i pozostanie we wspólnym domu. Był niewątpliwie najbardziej zaangażowany w sprawy rodziców spośród wszystkich trojga dzieci powodów – dwie córki powodów założyły własne rodziny i nie pomagają im w gospodarstwie. Utrata syna, który nie tylko pozostawał z powodami w serdecznych stosunkach, ale na którego pomoc mogli zawsze liczyć, z którym mieli codzienny kontakt, i wspólne plany na przyszłość, niewątpliwie była dla powodów tym bardziej bolesna.
Podkreślenia wymaga, że wbrew stanowisku apelującego poziom życia powodów nie może być brany pod uwagę przy ustalaniu kwoty wysokości kwoty należnego im zadośćuczynienia. Prowadziłoby to bowiem do niemożliwych do zaakceptowania wniosków, jakoby skutki cierpień i krzywd osób uboższych miały być łagodzone przez przyznawanie im tytułem zadośćuczynienia kwot co do zasady niższych od rekompensat zasądzanych na rzecz osób bardziej majętnych.
Sąd Apelacyjny wskazuje ponadto, że z posiadanej przezeń z urzędu wiedzy nie wynika, by łączne sumy zadośćuczynienia przyznane powodom w toku postępowania likwidacyjnego (po 10.000 zł) oraz postępowania sądowego przed Sądem I instancji (po 60.000 zł) były na tle kwot przyznawanych w innych podobnych sprawach wygórowane i nieadekwatne do doznanej przez powodów krzywdy.
W świetle powyższych rozważań zarzut naruszenia art. 446 § 4 k.c. przez przyjęcie, że w stanie faktycznym niniejszej sprawy łączna kwota zadośćuczynienia, przyznanego powodom jest odpowiednia, należało uznać za nieuzasadniony.
Podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu błędnego ustalenia przez Sąd I instancji daty początkowej, od której należne są powódce odsetki, Sąd Apelacyjny również nie podzielił.
Apelujący zarzucił naruszenie art. 316 § 1 k.p.c. przez nieuwzględnienie obowiązku wyrokowania według stanu sprawy z chwili orzekania i niezasądzenie odsetek ustawowych od dnia wyrokowania, a także naruszenie art. 481 § 1 k.c. przez przyjęcie, że wymagalność roszczenia w kwocie zasądzonej w wyroku istniała przed dniem orzekania. Sąd I instancji rozstrzygnięcia zawartego w wyroku nie uzasadnił, wskazując w uzasadnieniu - sprzecznie z treścią wydanego wyroku – iż odsetki od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia przyznał powodom od dnia wyrokowania, albowiem dopiero w tej dacie doszło do wymagalności roszczenia równoznacznej z opóźnieniem dłużnika.
Wbrew stanowisku apelującego, a także wbrew zagadkowej treści uzasadnienia wyroku, rozstrzygnięcie przez Sąd I instancji o przyznaniu powodom odsetek ustawowych od dnia 5.12.2010 r. również należało uznać za trafne.
Jak wynika z akt szkodowych, powodowie zgłosili szkodę pozwanemu pismem, które pozwany otrzymał w dniu 4.11.2010 r. (str. 2 akt szkodowych). Z dniem 4.12.2010 r. upłynął zatem 30-dniowy termin do wypłaty przez pozwanego należnego powodom zadośćuczynienia, wynikający z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (…). Sąd Apelacyjny w pełni podziela stanowisko wyrażone w przytoczonych przez powodów w odpowiedzi na apelację orzeczeniach Sądu Najwyższego, zgodnie z którym zadośćuczynienie staje się wymagalne na skutek upływu wskazanego w ustawie terminu od wezwania dłużnika przez wierzyciela do zapłaty, nie zaś dopiero z dniem wyrokowania w tej sprawie przez Sąd. W obecnej sytuacji społeczno – gospodarczej brak podstaw do przyjęcia, by zasądzenie na rzecz pokrzywdzonych zadośćuczynienia z odsetkami liczonymi od wezwania przez nich dłużnika do zapłaty skutkowało ich dwukrotnym, bezpodstawnym przysporzeniem. Sąd Apelacyjny wskazuje, że przyznanie odsetek od kwoty zadośćuczynienia od daty późniejszej niż wynikająca z ustawy (lub – przy braku przepisów szczególnych - wskazana w skierowanym do dłużnika wezwaniu), nie jest co do zasady wykluczone, jednakże musi być ono uzasadnione okolicznościami konkretnej sprawy. W szczególności zaś winno mieć ono miejsce w przypadkach, gdy rozmiar krzywdy zwiększył się w czasie między wezwaniem dłużnika do zapłaty a wyrokowaniem. W takich przypadkach nie sposób bowiem przyjąć, by dłużnik pozostawał w pełnym zakresie w opóźnieniu ze spełnieniem swojego świadczenia wobec wierzyciela. W takich sytuacjach możliwe jest również zasadzenie odsetek od części kwoty zadośćuczynienia od daty wcześniejszej, a od dalszej części – od daty późniejszej. W niniejszej sprawie krzywda powodów nie uległa jednak zmianie w okresie od jej zgłoszenia, zaś rozmiar tej krzywdy i odpowiedniego zadośćuczynienia pozwany jako profesjonalista miał możliwość ustalić w przewidzianym w ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych, 30-dniowym terminie od daty zgłoszenia szkody.
Zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 328 § 2 k.p.c. przez wskazanie jedynie przepisu stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia o kosztach bez wyjaśnienia podstawy prawnej i bez odniesienia się do kwot, co uniemożliwia weryfikację sposobu wyliczenia kosztów przez Sąd Okręgowy był oczywiście uzasadniony, praktykę lakonicznego uzasadniania orzeczenia o kosztach przez wskazanie przepisu, na którym Sąd oparł swe rozstrzygnięcie, należy bowiem uznać nie tylko za błędną, ale wręcz za niedopuszczalną.
W celu weryfikacji nieuzasadnionego rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego w przedmiocie kosztów, Sąd Apelacyjny dokonał własnych obliczeń. Powodowie wygrali postępowanie pierwszoinstancyjne w 70 %, powinni zatem ponieść 30 % wszystkich jego kosztów. Koszty poniesione przez powodów to 2000 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu (każdy z powodów został zwolniony od tej opłaty ponad kwotę 1000 zł – dowód wpłaty na okładce akt sprawy), 3617 zł kosztów zastępstwa adwokackiego oraz 378 zł wydatków na biegłego (okładka akt sprawy) – łącznie 5995 zł. Różnica między uiszczoną kwotą zaliczki a faktycznymi kosztami opinii biegłego, jako nadpłacona zaliczka, winna zostać zwrócona powodom z urzędu na podstawie art. 80 u.k.s.c. (1000-378 = 622 zł). Pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego w wysokości 3617 zł. Łączne uiszczone przez strony koszty postępowania pierwszoinstancyjnego wyniosły zatem 9612 zł. Powodowie powinni ponieść te koszty w 30%, a zatem w kwocie 2884 zł. Skoro zaś ponieśli koszty w wysokości 5995 zł, kwotę 3111 zł (5995-2884) należało na ich rzecz zasądzić od strony pozwanej.
Uznając zarzut naruszenia art. 100 k.p.c. za uzasadniony, Sąd Apelacyjny na zmienił zaskarżony wyrok w punkcie III obniżając zasądzoną w nim od pozwanego na rzecz powodów kwotę 6378 zł do kwoty 3111 zł i zasądzając tą kwotę na rzecz każdego z powodów w częściach równych – w kwotach po 1555,50zł.
Konsekwencją zmiany rozstrzygnięcia zawartego w punkcie III wyroku jest konieczność zmiany również nieuzasadnionego przez Sad I instancji punktu IV. Nieuiszczone koszty sądowe poniesione w procesie przez Skarb Państwa wyniosły 6500 zł (kwota zaliczki na biegłego została pokryta ze środków uiszczonych przez powodów). Zgodnie z art. 113 u.k.s.c., kosztami tymi, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu, należało obciążyć stronę pozwaną. Pozwani, którzy przegrali sprawę w 70%, winni zatem uiścić 70% kosztów poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa, tj. kwotę 4550 zł. Mając na względzie charakter roszczenia powodów, w świetle art. 113 ust. 4 u.k.s.c. nie było podstaw do obciążania powodów pozostałymi nieuiszczonym przez nich kosztami sądowymi z zasądzonego na ich rzecz roszczenia.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i § 6 pkt 6 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie (…) i zasądził od strony pozwanej na rzecz każdego z powodów kwotę po 1350 zł (łącznie 2700 zł) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego w postępowaniu apelacyjnym.
Z uwagi na powyższe, na podstawie art. 385 k.p.c. i art. 386 § 1 k.p.c., orzeczono jak w sentencji.