Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 80/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 marca 2013 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu – Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jan Gibiec

Sędziowie:

SSA Małgorzata Bohun (spr.)

SSA Aleksandra Marszałek

Protokolant:

Teresa Wróbel - Płatek

po rozpoznaniu w dniu 6 marca 2013 r. we Wrocławiu na rozprawie

sprawy z powództwa J. S. (1)

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze

z dnia 27 listopada 2012 r. sygn. akt I C 1506/11

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie II w ten sposób, że zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda dalszą kwotę 18.000 zł (osiemnaście tysięcy) z ustawowymi odsetkami od dnia 25 października 2011 r. ;

2.  dalej idącą apelację oddala;

3.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, nie obciążając powoda częścią opłaty od apelacji od której był zwolniony.

UZASADNIENIE

Powód J. S. (1) wniósł o zasądzenie od strony pozwanej (...) S.A. w W. kwoty 138.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa, tytułem zadośćuczynienia za krzywdę związaną ze śmiercią żony w wypadku w dniu 13.10.2010 r.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 27.11.2012 r. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda J. S. (1) kwotę 30.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 25.10.2011 r. (pkt I), a w pozostałej części powództwo oddalił i nie obciążył powoda kosztami postępowania.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd ten wydał w oparciu o następujące, istotne ustalenia faktyczne.

W dniu 13.10.2010 r. w J. doszło do zdarzenia drogowego, na skutek którego śmierć poniosła żona powoda, J. S. (2). Sprawcą wypadku był kierowca samochodu M., posiadający obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Towarzystwie (...).

Po zgłoszeniu przez powoda szkody, pozwana uznała swoją odpowiedzialność za skutki wypadku i wypłaciła powodowi kwotę 12.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 2.617 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu.

Powód cierpi na szereg dolegliwości: kardiologicznych, neurologicznych, okulistycznych, uskarża się na stany lęku i niepokoju związanego z własnym zdrowiem i przyszłością. Powód czuje się samotny i opuszczony, doświadcza smutku i przygnębienia oraz trudności w przystosowaniu się do nowej sytuacji osobistej. Powód z żoną J. byli szczęśliwym małżeństwem, przeżyli razem 50 lat. Żona powoda zajmowała się domem, robiła zakupy, płaciła rachunki, gotowała, dbała o zaspokojenie wspólnych potrzeb, była aktywna, pracowała z mężem na działce, zajmowała się gospodarstwem domowym.

Gdy powód został zawiadomiony o śmierci żony, odczuwał rozpacz, przygnębienie, miał liczne objawy negatywne spowodowane przeżytą sytuacją traumatyczną. Obecnie nie może sobie poradzić z codziennymi obowiązkami, w wyjazdach do lekarza i na działkę pomaga mu kolega.

Biegła psycholog stwierdziła, że powód ujawnia trudności w zaadoptowaniu się do nowych warunków życiowych po przeżytej sytuacji traumatycznej spowodowanej śmiercią żony. Obecnie u powoda występują zaburzenia w funkcjonowaniu emocjonalnym, drażliwość, labilność emocjonalna, przygnębienie, apatia, poczucie bezwartościowości. Zaburzeniom funkcjonowania emocjonalnego towarzyszą objawy fizyczne w postaci bezsenności, bólów i zawrotów głowy oraz całego ciała. Żona była dla powoda oparciem w trudnych chwilach, wspierała go w każdej sytuacji. Powód aktualnie mieszka sam.

Mając powyższe na uwadze oraz treść art. 446 § 4 k.c. Sąd I instancji uznał, że śmierć żony wywołała znaczne zmiany w życiu powoda, który aktualnie czuje się osamotniony. Żona powoda była bowiem osobą aktywną, zajmowała się gospodarstwem domowym, dbała o zaspokojenie wspólnych potrzeb i była wsparciem dla powoda w trudnych chwilach. Powód natomiast aktualnie wykazuje nieporadność życiową. Z tych wszystkich względów Sąd ten uznał, że na skutek śmierci żony u powoda wystąpiło znaczne pogorszenie zdrowia, szczególnie w sferze psychicznej, co uzasadniało zasądzenie na jego rzecz od pozwanej dalszej kwoty 30.000 zł, ponad już wypłaconą mu w postępowaniu likwidacyjnym przez pozwaną kwotę 12.000 zł. W pozostałym zakresie żądanie powoda Sąd Okręgowy uznał za wygórowane, i jako takie oddalił.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód, skarżąc go w części oddalającej jego żądanie i zarzucając:

1. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 446 § 4 k.c., przez jego niewłaściwą wykładnię i błędne zastosowanie, na skutek przyjęcia, że kwota 42.000 zł na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia jest stosowna i adekwatna do rozmiaru doznanej przez niego krzywdy, w sytuacji gdy kwota ta jest rażąco niska i nie spełnia funkcji kompensacyjnej;

2. naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 100 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c., przez nie zasądzenie na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu w pełnej wysokości liczonej od uwzględnionej części powództwa, w sytuacji gdy powództwo co do zasady zostało uwzględnione, a wysokość roszczenia zależna była wyłącznie od oceny Sądu.

Wskazując na powyższe, powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie I, przez zasądzenie na jego rzecz od pozwanej kwoty 138.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 25.10.2011 r., w miejsce zasądzonej kwoty 30.000 zł i w punkcie III, przez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu w pełnej wysokości, liczonej od uwzględnionej części powództwa oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelację, strona pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie na jej rzecz od powoda kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja częściowo zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie wskazać należy, iż Sąd Apelacyjny w całości podzielił ustalenia faktyczne, dokonane w sprawie przez Sąd Okręgowy, czyniąc je jednocześnie podstawą swojego rozstrzygnięcia. Sąd I instancji, w wyniku prawidłowo przeprowadzonego postępowania dowodowego, ustalił wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, które znajdowały odzwierciedlenie w całokształcie zaoferowanego przez strony materiału dowodowego.

Zważyć również należy, iż ustalenia faktyczne dokonane w sprawie przez Sąd Okręgowy były pomiędzy stronami bezsporne i żadna z nich nie kwestionowała ich na etapie postępowania apelacyjnego, na którym sporna pozostawała jedynie wysokość zadośćuczynienia należnego powodowi od strony pozwanej za krzywdę jakiej doznał na skutek śmierci żony.

Skarżący zmierzając do podwyższenia przyznanego mu przez Sąd I instancji zadośćuczynienia zarzucał naruszenie prawa materialnego, tj. art. 446 § 4 k.c., przez jego niewłaściwą wykładnię i błędne zastosowanie.

W pierwszej kolejności wskazać jednak należy, że niewłaściwym jest wiązanie przez skarżącego naruszenia prawa materialnego z jego błędną wykładnią i niewłaściwym zastosowaniem. Co innego bowiem oznacza naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię, a co innego przez jego niewłaściwe zastosowanie. Pierwsza z wymienionych postaci naruszenia prawa (błędna wykładnia) jest w doktrynie i orzecznictwie określana jako nadanie innego znaczenia treści zastosowanego przepisu prawa, czyli polega na mylnym zrozumieniu jego zwrotów lub treści i tym samym znaczenia całego przepisu (por. wyrok SN z dnia 19.01.1998 r. l CKN 424/97 - OSNC 1998 nr 9 poz. 136). Niewłaściwe zastosowanie przepisu polega natomiast na wadliwym wyborze normy prawnej. Z powyższego wynika zatem, że nie można – jak czyni to skarżący – w odniesieniu do tego samego przepisu zarzucać jednocześnie naruszenia prawa materialnego w obu postaciach.

Mając na uwadze powyższe stwierdzić należy, że oczywistym jest, iż w niniejszej sprawie nie mamy do czynienia z niewłaściwym zastosowaniem wskazanego przez powoda przepisu (art. 446 § 4 k.c.), a dalszemu rozważaniu podlegać jedynie może jego ewentualna błędna wykładnia, w szczególności w zakresie wysokości odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia należnego na rzecz powoda.

W powyższym zaś zakresie wskazać trzeba, że korygowanie przez Sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być dokonywane tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmierne (nieodpowiednie), tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (por. wyrok SN z 18.11.2004 r., I CK 219/04). W niniejszej sprawie, w ocenie Sądu Apelacyjnego, powyższe okoliczności zaistniały. Przyznane bowiem przez Sąd Okręgowy na rzecz powoda zadośćuczynienie uznać należy za niewspółmiernie niskie. Sąd ten, prawidłowo ustalając i rozważając okoliczności faktyczne zaistniałe w niniejszej sprawie, a mające wpływ na krzywdę jakiej doznał powód na skutek śmierci żony, za odpowiednią tytułem zadośćuczynienia na rzecz powoda uznał kwotę 42.000 zł, która to w okolicznościach faktycznych zaistniałych w niniejszej sprawie, w ocenie Sądu Apelacyjnego, jest zbyt niską.

Przypomnieć trzeba, iż powód był związany emocjonalnie z żoną, z która prowadził gospodarstwo domowe od 50 lat. Żona powoda zajmowała się prowadzeniem domu, płaciła rachunki, robiła zakupy, gotowała, dbała o powoda. Po śmierci żony powód mieszka sam i wszystkie powyższe obowiązki spadły na niego. Powód czuje się osamotniony, przygnębiony, obawia się o swoją przyszłość i trudno mu się przystosować do nowych warunków życiowych.

Niewątpliwie powyższe okoliczności wywoływały u powoda dodatkowe cierpienie i zwiększyły ogrom jego bólu po stracie żony, która dotychczas była mu bardzo pomocna w codziennych obowiązkach. Biorąc zatem pod uwagę bezsporny ogrom cierpienia i krzywdy powoda wywołanej stratą żony, poczucie osamotnienia z powodu braku jej obecności i pomocy w codziennym życiu, w przeżywaniu świąt, czy innych uroczystości i wydarzeń, utratę wsparcia psychicznego na jakie powód mógł liczyć od żony, a także mając na uwadze wiek zmarłej oraz wiek uprawnionego do zadośćuczynienia, w ocenie Sądu II instancji, uznać należy, że odpowiednią kwotą tytułem zadośćuczynienia dla powoda będzie łącznie kwota 60.000 zł. Kwota ta będzie miała niewątpliwie charakter kompensacyjny, gdyż przedstawia ona ekonomicznie odczuwalną wartość przy uwzględnieniu aktualnych warunków i przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa, a nadto też nie powoduje nieproporcjonalnego przysporzenia majątkowego po stronie pokrzywdzonego, jak również odpowiada wysokości zadośćuczynienia przyznawanego w związku ze śmiercią w innych, podobnych sprawach, toczących się w okręgu właściwości Sądu Apelacyjnego.

W ocenie Sądu Odwoławczego, żądana przez powoda w niniejszym postępowaniu tytułem zadośćuczynienia za krzywdę związaną ze śmiercią żony kwota 138.000 zł jest nadmiernie wysoka. Niewątpliwie śmierć żony była dla powoda stresującym wydarzeniem i powodującym duże cierpienie oraz zaburzenie dotychczasowego sposobu funkcjonowania. Jednakże zważyć należy, że właściwych sferze osobistej człowieka uczuć i emocji nie sposób wymierzyć, tymczasem w sprawach o zadośćuczynienie sądy stają przed koniecznością ich swoistej obiektywizacji i „wyceny” w pieniądzu. Jest oczywistym, że zasądzone zadośćuczynienie nie umniejsza negatywnych przeżyć, stanowiąc tylko jedyną możliwą formę rekompensaty doznanej krzywdy. Z tych też względów specyfika niniejszej sprawy wymaga odwołania się do praktyki orzeczniczej.

Nadto zaakcentować trzeba, że aktualny stan wiedzy nie pozwala na udowodnienie rozmiaru uczuć i przywiązania czy też ich braku. Przede wszystkim zaś trudno zakładać, aby ustawodawca „premiował” osoby o słabszej konstrukcji psychicznej, reagujące intensywniej na sytuację traumatyczną, a gorzej traktował roszczenia osób o osobowości zamkniętej, kumulującej w sobie wewnętrzne emocje. Kryterium bólu jest więc nieprzydatne w praktyce sądowej i wydaje się słuszne, że kodeks cywilny nie odwołuje się do niego, zakładając, że utrata osoby najbliższej zawsze wywołuje ból. Odczuwanie bólu nie wymaga też dowodu (P. Hyrlik „Zadośćuczynienie za śmierć tylko dla członków najbliższej rodziny”, Rzeczpospolita z 09.07.2009 r.; podobnie też wyrok z dnia 14.04.2010 r., I ACa 178/10, SA w Łodzi, Lex, wyrok z 19.09.2012 r., I ACa 871/12, SA we Wrocławiu). Również Sąd Najwyższy wskazywał w uzasadnieniu swojego wyroku z dnia 10.05.2012 r., IV CSK 416/11, Lex, iż niewątpliwie krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej bardzo trudno ocenić i wyrazić w formie pieniężnej, a każdy przypadek powinien być traktowany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy, przy czym ocena ta powinna opierać się na kryteriach obiektywnych, a nie na wyłącznie subiektywnych odczuciach pokrzywdzonego.

Sąd Odwoławczy miał również na uwadze, że największy ból związany ze śmiercią żony powód ma już za sobą. Niewątpliwie bowiem najtrudniejszym dla niego okresem był ten, jaki nastał bezpośrednio po śmierci żony. Z biegiem czasu natomiast skala negatywnych przeżyć ulega zmniejszeniu, a najbliżsi członkowie rodziny zmarłego muszą przystosować się do nowych okoliczności i nauczyć się w nich funkcjonować.

Powód natomiast, domagając się zasądzenia na swoją rzecz kwoty 138.000 zł tytułem zadośćuczynienia, w istocie domaga się zasądzenia zadośćuczynienia w wysokości zbliżonej do tych przyznawanych osobom bezpośrednio poszkodowanym czynem niedozwolonym, które na jego skutek doznały uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, których krzywda psychiczna powiązana jest z doznanymi cierpieniami fizycznymi i ich skutkami dla ich życia oraz zdrowia.

Reasumując zatem stwierdzić należy, iż w ocenie Sądu Apelacyjnego kwota 60.000 zł jest dla powoda odpowiednią tytułem zadośćuczynienia za krzywdę jakiej doznał na skutek śmierci żony, w tym uwzględniając także wiek zmarłej i wiek uprawnionego do zadośćuczynienia. Kwota powyższa będzie bowiem kompensować powodowi doznaną krzywdę oraz cierpienie psychiczne i pomoże mu w dostosowaniu się do zmienionej sytuacji życiowej. Z tych też względów Sąd Odwoławczy, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zmienił zaskarżony wyrok w pkt II w ten sposób, że zasądził na rzecz powoda dalszą kwotę 18.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25.10.2011 r., o czym orzeczono w pkt 1 sentencji.

W pozostałym zaś zakresie apelacja pozwanego, jako nieuzasadniona, podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c., tj. zarówno co do wysokości żądanego przez powoda zadośćuczynienia, przekraczającego łącznie kwotę 48.000 zł, przyznaną mu ostatecznie przez Sąd oraz kwotę 12.000 zł wypłaconą przez pozwanego w postępowaniu likwidacyjnym, jak i co do rozstrzygnięcia zamieszczonego w pkt III zaskarżonego wyroku, a dotyczącego kosztów postępowania przed Sądem I instancji. Brak jest bowiem podstaw do zasądzenia na rzecz powoda od strony pozwanej pełnych kosztów postępowania, w sytuacji gdy powód postępowanie w znacznej części przegrał. W szczególności podstawy takiej nie dają art. 98 k.p.c., czy art. 100 k.p.c., na które to powołuje się skarżący w apelacji. Przepisy powyższe nie przewidują bowiem sytuacji, na którą powołuje się skarżący, iż w razie uwzględnienia powództwa co do zasady (która zresztą w niniejszej sprawie była bezsporna, skoro pozwana wypłaciła powodowi kwotę 12.000 zł jeszcze w postępowaniu likwidacyjnym) to pozwana winny zwrócić koszty postępowania powodowi. Natomiast przepisy na które powołuje się skarżący (art. 98 k.p.c. i art. 100 k.p.c.) statuują zasadę rozstrzygania o kosztach procesu stosownie do jego wyniku, a więc zgodnie z nimi strona przegrywająca sprawę zobowiązana jest zwrócić koszty swojemu przeciwnikowi, przy czym w razie częściowego uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. W tym zaś wypadku należy porównać roszczenie dochodzone (138.000 zł) z ostatecznie uwzględnionym (48.000 zł). Dokonując powyższego porównania nie ulega wątpliwości, iż powód postępowanie to w znacznej części przegrał, tj. w ok. 65%. W tej zaś sytuacji brak było podstaw do zasądzenia na jego rzecz od pozwanej (wygrywającej) kosztów postępowania.

Sąd Okręgowy natomiast na podstawie art. 102 k.p.c. (mylnie jedynie w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia wskazując na art. 100 k.p.c.) nie obciążył powoda obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania na rzecz strony pozwanej. Powyższy przepis (art. 102 k.p.c.) nie stanowi natomiast podstawy do obciążenia strony wygrywającej (pozwanego) obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania na rzecz strony przeciwnej, która sprawę w znacznej części przegrała (powoda).

Z kolei o kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z § pkt 6 i § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (…), przyjmując, iż pozwana postępowanie to wygrała w ok. 65%. Jednocześnie na podstawie art. 113 ust. 4 u.k.s.c. Sąd nie obciążył powoda kosztami sądowymi, od których powód został zwolniony.

bp