Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 905/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 września 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka

Sędziowie:

SSA Anna Polak (spr.)

SSA Urszula Iwanowska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 10 września 2015 r. w Szczecinie

sprawy S. K. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o przyznanie emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 8 października 2014 r. sygn. akt VI U 1001/13

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 905/14

UZASADNIENIE

S. K. (1) odwołał się od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G. z dnia 27 maja 2013 r., którą odmówiono ubezpieczonemu przyznania prawa do emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach. Wniósł o zmianę decyzji i przyznanie spornego prawa od dnia 23 maja 2013 r. oraz o zasądzenie na jego rzecz od (...) Oddział w G. kosztów zastępstwa procesowego.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania, ponieważ na dzień 01.01.1999r. ubezpieczony nie udowodnił co najmniej 15 letniego okresu wykonywania pracy w szczególnych warunkach.

Wyrokiem z dnia 8 października 2014 roku Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie ubezpieczonego.

Sąd I instancji ustalił i zważył co następuje.

S. K. (1) urodził się (...) Pobiera zasiłek przedemerytalny. Nie jest członkiem OFE. Dnia 29.04.2013r. złożył wniosek o emeryturę.

Organ rentowy uznał za wykazany na dzień 01.01.1999r., okres ubezpieczenia wynoszący łącznie 30 lat, 2 miesiące i 19 dni okresów składkowych i nieskładkowych, w tym staż pracy w warunkach szczególnych 3 lata, 1 miesiąc i 13 dni (od 01.09.1995r. do 31.12.1998r.).

Od dnia 1.09.1968 r. do 14.01.1975 r. ubezpieczony pracował w (...) Przedsiębiorstwie Budowlanym (...) wG. Początkowo był uczniem i pracował przez 3 dni w tygodniu po 8 godzin. Od 1.07.1970 pracował jako betoniarz - zbrojarz. Pracę wykonywał stale w pełnym wymiarze czasu pracy.

Od dnia 28.01.1975 r. do 31.03.1976 r. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pracował jako betoniarz w (...) Przedsiębiorstwie Budownictwa (...).

Od dnia 5.04.1976 r. do 26.02.1977 r. pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w Fabryce (...) w T. jako tłoczarz w metalu.

Od dnia 24.01.1983 r. do 31.08.1988 r. ubezpieczony pracował w Przedsiębiorstwie Handlu Zagranicznego (...) przy Centralnej Spółdzielni (...) jako operator sprzętu transportu wewnętrznego i maszynista urządzeń za i wyładunkowych - wózków widłowych. W okresach jesiennym, zimowym i wiosennym pracował w pomieszczeniach chłodni, w których temperatura wewnętrzna była niższa niż 0° C. W okresach letnich w magazynach przechowywano produkty żywnościowe w temperaturach dodatnich (kakao, sery) lub w temperaturze od -1 do 1° C (jaja).

Przywołując treść art. 184 ust. 1, art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz odnosząc się do treści Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze Sąd Okręgowy uznał, że do okresu pracy w warunkach szczególnych należy ubezpieczonemu doliczyć część ze wskazywanych przez niego okresów pracy.

Sąd Okręgowy argumentował, że w czasie zatrudnienia w (...) Przedsiębiorstwie Budowlanym (...) w G. okres pracy w warunkach szczególnych wyniósł 4 lata, 6 miesięcy, 14 dni (od 1.07.1070 r.). Wnioskodawca wykonywał pracę betoniarza - zbrojarza, wymienioną w rozporządzeniu, w wykazie A, dziale V. w budownictwie i przemyśle materiałów budowlanych, poz. 4 prace zbrojarskie i betoniarskie. Zdaniem Sądu orzekającego fakt wykonywania tej pracy potwierdzają dokumenty osobowe i zeznania przesłuchanych świadków K. i S..

Natomiast Sąd I instancji nie uwzględnił okresu nauki ubezpieczonego w szkole przyzakładowej jako okresu pracy w warunkach szczególnych. Wnioskodawca w tym okresie nie wykonywał bowiem pracy w pełnym wymiarze czasu pracy (przeciętnie 46 godzin tygodniowo). Wskazuje na to, zawarta umowa o naukę zawodu oraz zeznania ubezpieczonego złożone podczas rozprawy w dniu 4.12.2013 r.

Za okres zatrudnienia odpowiadający tej samej pozycji wykazu rozporządzenia Sąd Okręgowy przyjął także zatrudnienie w charakterze betoniarza w (...) Przedsiębiorstwie Budownictwa (...) od 28.01.1975 r. do 31.03.1976 r. (1 rok, 2 miesiące, 4 dni). Fakt ten znajduje potwierdzenie w dokumentach osobowych i zeznaniach świadków: N., L., A..

Również okres zatrudnienia w Fabryce (...) w T. od 5.04.1976 r. do 26.02.1977 r. (10 miesięcy, 22 dni) został uznany przez Sąd Okręgowy za okres pracy w warunkach szczególnych, określony w Dziale III poz. 45rozporządzenia z 1983r. (obsługa agregatów do walcowania, tłoczenia i ciągnienia wraz z urządzeniami pomocniczymi i wykańczającymi). Zeznania wnioskodawcy w tym zakresie Sąd Okręgowy ocenił jako zgodne z treścią dokumentów osobowych, w tym z treścią świadectwa wykonywania pracy w warunkach szczególnych z 13.10.2007 r.

Sąd I instancji podkreślił, że za prace w warunkach szczególnych uznane zostały w rozporządzeniu z 1983r. także prace w chłodniach składowych i przyzakładowych o temperaturze wewnętrznej poniżej 0°C (Dział X poz. 7). Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwolił, zdaniem Sądu orzekającego, na ustalenie, iż w całym okresie zatrudnienia Przedsiębiorstwie Handlu Zagranicznego (...) od 24.01.1983 r. do 31.08.1988 r. wnioskodawca wykonywał pracę w takich warunkach. Sąd uznał, że ubezpieczony pracę taką wykonywał przez 9 miesięcy w ciągu roku (z wyłączeniem okresów przypadających na lato). W tym zakresie Sąd oparł się na zeznaniach świadków O. i B., częściowo wnioskodawcy oraz na treści opinii biegłego R. P.. Sąd Okręgowy posiłkował się w sprawie opinią biegłego R. P. (2), którą wraz z jej uzupełnieniem, uznał za wiarygodną w całości.

Sąd I instancji przyjął, że w okresie, kiedy w magazynach przechowywana była cebula (jesień-wiosna) w świetle opinii biegłego temperatura wewnętrzna chodni była ujemna. W zebranym materiale dowodowym brak jest natomiast przesłanek dla ustalenia, że taka temperatura była w przypadku przechowywania jaj, kakao i serów. Sąd Okręgowy podkreślił, że z subiektywnego odczucia chłodu wskazywanego przez wnioskodawcę nie sposób wyprowadzać wniosków co do temperatury w chłodni w okresach letnich. Biegły wskazał, na dodatnie temperatury przechowywania serów i kakao, nadto nie niedopuszczalność przechowywania jaj chłodniczych z innymi produktami. Temperatura przechowywania jaj wynosi -1+1°C. W ocenie Sądu Okręgowego brak jest dowodów w sprawie na okoliczność, że w okresach letnich jaja przechowywane były w temperaturze poniżej 0°C. Nadto Sąd przypomniał, że za pracę wykonywaną w warunkach szczególnych uznać można wyłącznie pracę wykonywaną stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach szczególnych. Tak więc wykonywanie pracy w temperaturze ujemnej przez część dnia nie pozwala na ustalenie wykonywania pracy w warunkach szczególnych. Zeznania wnioskodawcy w zakresie pracy w tym zakładzie Sąd I instancji uznał za wiarygodne w wersji pierwotnej. Kolejne zeznania ubezpieczonego ocenił jako nie mające już charakteru spontanicznego, a dostosowywane do treści opinii biegłego.

Tym samym za okres pracy w warunkach szczególnych w tym zakładzie Sąd I instancji uznał 4 lata i 2 miesiące (po odliczeniu 17 miesięcy i 8 dni okresów przypadających na okresy letnie).

Okres zatrudnienia w warunkach szczególnych przypadający po 31.12.1998 r. (w firmie (...) sp. z o.o. w S.) nie został uwzględniony.

Łącznie okres pracy świadczonej przez S. K. (2) w warunkach szczególnych wyniósł według wyliczeń Sądu Okręgowego13 lat, 10 miesięcy i 27dni (3 lata, 1 miesiąc i 13 dni uznane przez pozwanego, i kolejno 4 lata, 6 miesięcy, 14 dni w (...); 1 rok, 2 miesiące, 4 dni w (...); 10 miesięcy, 22 dni w F.; 4 lata i 2 miesiące wH.

Tak argumentując, Sąd I instancji ustalił, że wnioskodawca nie spełnił wszystkich przesłanek warunkujących przyznanie mu prawa do wcześniejszej emerytury - nie wykazał bowiem 15 lat pracy w warunkach szczególnych i na podstawie art.477 14 § 1 k.p.c., oddalił odwołanie.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego złożył ubezpieczony. Wyrokowi zarzucił:

- naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, co w konsekwencji skutkowało sprzecznością istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego,

- naruszenie prawa materialnego tj. art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm.) poprzez odmowę przyznania ubezpieczonemu prawa do emerytury, po osiągnięciu przez niego wieku 60 lat.

Wskazując na tak postawione zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku oraz zaskarżonej decyzji ZUS i przyznanie prawa do emerytury od dnia 29.04.2013 r. tj. od dnia złożenia wniosku oraz o obciążenie organu rentowego kosztami procesu w I i II instancji, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja ubezpieczonego S. K. (1) okazała się nieuzasadniona.

Sąd Okręgowy przeprowadził wystarczające postępowanie dowodowe, dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i wydał odpowiadające prawu rozstrzygnięcie. Sąd Apelacyjny ustalenia te podziela i przyjmuje za własne, co powoduje, że nie zachodzi potrzeba ich szczegółowego powtarzania (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1997 r., II UKN 61/97 - OSNAP z 1998 nr 3, poz. 104 i z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98 (OSNAP z 1998 nr 24, poz. 776).

Przedmiotem sporu w rozpoznawanej sprawie było przyznanie ubezpieczonemu prawa do emerytury na podstawie art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity: Dz.U. z 2009 roku, Nr 153, poz. 1227 ze zm.). Stosownie do treści tego przepisu cytowanego przez Sąd Okręgowy, jedną z przesłanek koniecznych dla nabycia prawa do emerytury jest posiadanie na dzień 1 stycznia 1999 r. (wejścia w życie wymienionej wyżej ustawy) wymaganego stażu pracy wykonywanej w szczególnych warunkach, ustalanego na zasadach dotychczasowych, wynoszącego, co najmniej 15 lat. W sprawie, co prawidłowo przyjął Sąd pierwszej instancji, zastosowanie znajdują oprócz ustawy emerytalno-rentowej przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 z późniejszymi zmianami). Zgodnie z treścią § 2 ust. 1 rozporządzenia okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy. Stosownie zaś do unormowania zawartego w § 4 ust. 1 tego rozporządzenia, pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki: osiągnął wiek emerytalny wynoszący 60 lat dla mężczyzn, ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

Z treści przywołanych przepisów wynika, że pracą w szczególnych warunkach jest praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2012 roku, III UK 92/11 - LEX nr 1215158).

Odnosząc się wprost do zarzutów apelacji dostrzec trzeba, że w postępowaniu apelacyjnym ostatecznie sporna pozostawała kwestia charakteru pracy ubezpieczanego S. K. (1) w Przedsiębiorstwie Handlu Zagranicznego (...) przy Centralnej Spółdzielni (...). Wbrew ustaleniom Sądu Okręgowego, skarżący przekonywał, że we wskazanym przedsiębiorstwie pracę wykonywał stale i w pełnym wymiarze w chłodni, w której panowała temperatura poniżej 0ºC. W ocenie apelującego powyższe potwierdzili świadkowie K. O. i E. B., sam ubezpieczony, jak i treść świadectwa pracy z dnia 16 marca 1998 roku oraz opinia biegłego z zakresu dziedziny przemysłu spożywczego R. P. (2).

Przechodząc do analizy zarzutów apelacyjnych Sąd Apelacyjny zwraca uwagę na wyjątkowość regulacji dotyczącej nabycia prawa do emerytury, mianowicie wykonywanie pracy w warunkach szczególnych nie może zostać tylko uprawdopodobnione, ale musi zostać wykazane w sposób niezbity i nie budzący jakichkolwiek wątpliwości. Istotne jest, aby na podstawie przeprowadzonych dowodów możliwe było pewne ustalenie przesłanki określonej w rozporządzeniu z dnia 7 lutego 1983 r. (§ 2 ust. 1), a mianowicie – strona domagająca się przyznania prawa powinna wykazać, że praca na tak określonym stanowisku, związanym ze szkodliwymi dla zdrowia czynnikami – była wykonywana w pełnym wymiarze czasu pracy i stale. Przy tym pamiętać trzeba, że świadectwo pracy wystawione przez pracodawcę traktuje się w postępowaniu sądowym jako dokument prywatny w rozumieniu art. 245 k.p.c., który stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie (por. wyrok Sadu Najwyższego z dnia 13 września 2011 r. I UK 107/11, LEX 1084700). Jeżeli zaś zachodzą wątpliwości co do stwierdzeń zawartych w świadectwie pracy, konieczne jest ich zweryfikowanie innymi dowodami, szczególnie dokumentami i dowodami osobowymi. Wątpliwości takie pojawiły się co do świadectwa pracy ubezpieczonego z dnia 16 marca 1998 roku. Po pierwsze świadectwo to zostało wystawione po upływie 10 lat od zakończenia pracy przez ubezpieczonego, po wtóre wystawił je następca prawny Przedsiębiorstwa Handlu Zagranicznego (...). Nadto świadectwo nie określa rodzaju prac wykonywanych przez ubezpieczonego w chłodni, ani też ewentualnego wymiaru czasu tych prac. Niewystarczające dla potwierdzenia tez apelującego okazały się także zeznania powołanych w treści apelacji świadków, jak i samego ubezpieczonego. Świadkowie pytani o temperaturę panującą w chłodniach odwoływali się do swoich subiektywnych odczuć. Świadek E. B. zeznała, że było tam bardzo zimno, jednak zapytana wprost o temperaturę wskazywaną przez termometry w chłodni podała jedynie, że nie interesowała się tym, ponieważ ona w chłodni nie pracowała. Podobnie K. O. wskazał na temperaturę minusową panującą w chłodni, jednakże przyznał że nie pamięta jaka była dokładnie jej wysokość. Za Sądem Okręgowym, Sąd Apelacyjny dał wiarę przede wszystkim zeznaniom ubezpieczonego złożonym przed Sądem pierwszej instancji, tak co do temperatury panującej w miejscu pracy, jak co do rodzaju towarów składowanych w chłodni, albowiem na treść jego kolejnych zeznań mogła mieć wpływ treść opinii biegłego. Pierwotnie ubezpieczony zeznał o przechowywaniu w chłodniach w okresie letnim głównie kakao oraz serów. Dopiero przesłuchany powtórnie, po wydaniu opinii przez biegłego R. P. (2), podał, że w magazynach przechowywano również jaja. W tym miejscu uwagi wymaga, że według opinii biegłego R. P. (2), w rzeczywistości składowanie jaj, kakao i serów razem nie mogło mieć miejsca, gdyż po pierwsze, produkty te nie mogą być przechowywane wspólnie z uwagi na przenikające się zapachy, po wtóre większość rodzajów serów przechowuje się w temperaturach dodatnich +2º, +6º, a kakao w temperaturze nawet do +18ºC. W ocenie charakteru pracy ubezpieczonego w okresie letnim rozstrzygające znaczenie miała opinia biegłego (główna i uzupełniająca). W świetle opinii uzupełniającej biegłego sądowego z dnia 31 lipca 2014 roku ubezpieczony pracował w ujemnych temperaturach w zakresie 0 do -3ºC w wypadku przechowywania cebuli i jaj chłodniczych oraz w temperaturach dodatnich w wypadku składowania kakao i serów.

W oparciu o zebrany materiał dowodowy w sprawie Sąd Apelacyjny uznał, że S. K. (1) nie przedstawił żadnych dowodów, aby wykazać, że jaja przechowywane w chłodniach w okresie letnim były jajami chłodniczymi, wymagającymi przechowywania w ujemnych temperaturach. Biegły wyraźnie wskazał, że do składowania chłodniczego przeznacza się głównie jaja do przetwórstwa w przemyśle spożywczym, cukierniczym. Warunki przechowywania takich jaj określa Polska Norma PN/A- (...), zgłoszona przez Ministerstwo rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, ustanowiona przez (...) Komitet (...) dnia 23.11.1983r., jako norma obowiązująca od dnia 1.07.1984r. Według tej normy jaja należy przechowywać w chłodni w temperaturze ujemnej -1ºC.

Biegły wyjaśnił, że jaja świeże przechowuje się najlepiej w temperaturze około 15 º C przez 28 dni, co wynika z Rozporządzenia Komisji (WE) NR 589/2008 z dnia 23.06.2008r. ustanawiającego szczegółowe zasady wykonywania rozporządzenia Rady (WE) nr 1234/2007 w sprawie norm handlowych w odniesieniu do jaj. Dopiero do przechowywania jaj świeżych przez dłuższy okres stosuje się obniżoną temperaturę. Istnieje możliwość składowania tych jaj w temperaturze -2ºC, a po pierwszych dwóch miesiącach temperaturę można obniżyć do -2,5ºC. Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że ubezpieczony nie wykazał aby w okresie letnim były przechowywane w chłodni jajka chłodnicze. Faktu tego nie potwierdzały zeznania świadków a stanowisko ubezpieczonego w tej materii nie było konsekwentne od początku.

Wobec powyższego nie można przyjąć, że w okresach letnich ubezpieczony pracował w temperaturze poniżej 0ºC. Sąd Apelacyjny nie miał wątpliwości co do trafności ocen zawartych w opinii biegłego. Opinie (główna i uzupełniająca) zostały wydane przez biegłego, któremu nie można zasadnie zarzucić braku rzetelności czy fachowości. Opinie zostały przekonująco i profesjonalnie uzasadnione. W szczególności opiniujący w sposób pełny i wyczerpujący odpowiedział na pytania postawionej tezy dowodowej. Nadto przy wydaniu opinii biegły R. P. (2) dokonał szczegółowej analizy literatury fachowej i stosownych norm prawa, które obowiązywały w okresie pracy ubezpieczonego odnośnie przechowywania warzyw i produktów spożywczych. Dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd Okręgowy nie naruszył zasad swobodnej sędziowskiej oceny dowodów, o której stanowi art. 233§1 k.p.c. Ocena jest zgodna z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego zawarte w uzasadnieniu apelacji twierdzenia skarżącego, że w Przedsiębiorstwie Handlu Zagranicznego (...) w okresie od 24.01.1983r. – 31.08.1988r. ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace w ujemnych temperaturach pozostają w oczywistej sprzeczności z materiałem dowodowym sprawy i w istocie stanowią próbę dopasowania stanu faktycznego do wymagań obowiązujących norm prawa emerytalnego. W tym też miejscu Sąd Apelacyjny podkreśla, że w razie braku pewnej dokumentacji pracowniczej, to na ubezpieczonym spoczywa ciężar wykazania innymi środkami dowodowymi, że w spornym czasie faktycznie wykonywał czynności pracownicze, kwalifikujące stanowisko pracy jako jedno z wymienionych w wykazie do rozporządzenia z 1983r., a nadto dochodzący prawa do świadczenia powinien wykazać w sposób nie budzący wątpliwości, że praca wykonywana była stale i pełnym wymiarze czasu w warunkach szkodliwych lub uciążliwych np. przez wskazanie wykazów temperatur panujących w chłodniach składowych.

Ubezpieczony nie zaoferował przekonywującego materiału dowodowego wskazującego na to, aby jego praca w spornym okresie letnim wykonywana była przez niego w warunkach szczególnych, tj. stale i w pełnym wymiarze w temperaturze ujemnej mimo, że był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika. Sąd Apelacyjny nie dał też wiary ubezpieczonemu, że kakao było przechowywane w małych ilościach i krótkich okresach co podniósł na rozprawie apelacyjnej. W rezultacie trafny jest wniosek Sądu Okręgowego, że okres pracy w „H.-ie” nie może zostać zaliczony w całości do stażu pracy w warunkach szczególnych, dla potrzeb nabycia prawa do emerytury.

Tak argumentując, Sąd Apelacyjny na podstawie przepisu z art. 385 k.p.c. apelację ubezpieczonego oddalił uznając ja za niezasadną.

SSA Urszula IwanowskaSSA Barbara BiałeckaSSA Anna Polak