Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 marca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:SSO Hanna Bartkowiak

SSO Leszek Matuszewski (spr.)

SSO Dariusz Śliwiński

Protokolant:p.o. Stażysty A. Z.

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu A. H.

po rozpoznaniu w dniu 2 marca 2016 r.

sprawy A. K.

oskarżonej z art. 56 § 2 kks w związku z art. 9 § 3 kks,

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżoną i obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Rejonowego Poznań – Stare Miasto w P. z dnia 16.09.2015 r., sygn. akt III K 494/13

1.  Utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

2.  zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 20 złotych tytułem kosztów postepowania odwoławczego i wymierza opłatę za II instancję w kwocie 600 zł

D. Ś. H. L. M.

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P., wyrokiem z dnia 16 września 2015 roku, sygn. akt III K 494/13 uznał oskarżoną A. K. za winną popełnienia przestępstwa z art. 56 § 2 k.k.s. w związku z art. 9 § 3 k.k.s. w związku z art. 2 §2 k.k.s. i za to na podstawie art. 56 § 2 k.k.s. w związku z art. 9 § 3 k.k.s. w związku z art. 2 § 2 k.k.s. i na podstawie art. 56 § 2 k.k.s. i art.23 § 1 k.k.s. w związku z art. 2 § 2 k.k.s. wymierzył jej karę grzywny w wysokości 120 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 50 złotych

W punkcie II wyroku uniewinniono podsądną od zarzutu popełnienia czynu zarzucanego jej w punkcie 2.

W ostatnim punkcie wyroku, na podstawie art. 627 k.p.k., art. 3 ust. 1 w związku z art. 21 pkt 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych obciążono oskarżoną kosztami procesu w ½ części i z tego tytułu zasądzono od niej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 5659,36 zł oraz wymierzono jej opłatę w kwocie 600 złotych, a w pozostałym zakresie obciążono kosztami sądowymi.

Z powyższym wyrokiem nie zgodzili się obrońca oskarżonej i oskarżona, składając apelacje. Obrońca A. K., podważył orzeczenie w części dotyczącej orzeczonej kary na korzyść podsądnej oraz w części dotyczącej orzeczenia kosztów.

Autor apelacji zarzucił orzeczeniu rażącą niewspółmierność kary oraz niesłuszne obciążenie podsądnej kosztami postępowania. Skarżący wniósł o złagodzenie orzeczonej sankcji majątkowej oraz zwolnienie jej z obowiązku zapłaty kosztów sądowych.

Oskarżona zaskarżyła wyroku w punkcie I, tj. w zakresie winy odnośnie przypisanego jej przestępstwa z art. 56§ 2 kks. Zarzuciła wyrokowi błąd w ustaleniach faktycznych oraz obrazę przepisów postępowania.

Skarżąca wniosła o uchylenie wyroku w zakresie punktu I i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, ewentualnie o uniewinnienie jej od popełnienia przypisanego jej czyn. Z ostrożności procesowej zarzuciła orzeczeniu naruszenie przepisu art. 624 §1 k.p.k. polegające na braku zwolnienia jej od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje nie zasługują na uwzględnienie.

Na wstępie należy zauważyć, że postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie zostało przeprowadzone prawidłowo. Sąd I instancji rozważył wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku rozprawy, na ich podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne oraz należycie wykazał winę oskarżonej w zakresie przypisanego jej przestępstwa karnoskarbowego. Ocena materiału dowodowego, dokonana przez Sąd I instancji jest wnikliwa i nie wykazuje żadnych błędów logicznych, utrzymując się w granicach swobodnej oceny dowodów chronionej art. 7 k.p.k. w związku z art. 113 §1 k.k.s. Przedmiotem rozważań Sądu były dowody zarówno na korzyść podsądnej, jak i wszelkie dowody im przeciwne. Wszystkie te dowody zostały ocenione zgodnie z zasadami logicznego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego z uwzględnieniem zasad wynikających z art.2, 4 k.p.k. i 5 § 2 k.p.k. w związku z art. 113 § 1 k.k.s. Uzasadnienie wyroku odpowiada zaś wymogom art. 424 k.p.k. w związku z art. 113 § 1 k.k.s. i w pełni pozwala na kontrolę prawidłowości rozstrzygnięcia.

Kwestionowanie przez A. K. ustaleń faktycznych w zakresie strony podmiotowej przypisanego jej występku jest nietrafne. Sąd Okręgowy przypomina, że błąd w ustaleniach faktycznych może wynikać bądź to z niepełności postępowania dowodowego, bądź z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. Może być on wynikiem nieznajomości określonych dowodów albo nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ich ocenie. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może natomiast sprowadzać się do samej tylko odmiennej oceny materiału dowodowego przez skarżącą, lecz powinien polegać na wykazaniu, jakich w tym zakresie uchybień w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się Sąd Rejonowy. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów, Sąd orzekający rozstrzygając o winie bądź niewinności oskarżonej kieruje się własnym wewnętrznym przekonaniem, nie skrępowanym żadnymi ustawowymi regułami dowodowymi. Przekonanie to tak długo pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. w związku z art. 113 § 1 k.k.s., dopóki nie zostanie wykazane, iż Sąd I instancji oparł swe przekonanie o winie albo niewinności podsądnej, bądź na okolicznościach nie ujawnionych w toku postępowania sądowego, bądź też ujawnionych w toku przewodu sądowego, ale ocenionych w sposób sprzeczny ze wskazaniami wiedzy i doświadczeniem życiowym.

Zdaniem Sądu odwoławczego, dokonana przez Sąd Rejonowy ocena w zakresie wykazania winy i sprawstwa oskarżonej zasługuje na pełną akceptację - w świetle wiedzy, zasad logicznego rozumowania i zgodności z doświadczeniem życiowym.

Sąd Okręgowy w pełni akceptuje ocenę oświadczeń dowodowych złożonych przez podsądną. Organ wyrokujący w sprawie skutecznie podważył linię obrony oskarżonej opartą na twierdzeniach o błędnym pouczeniu jej przez urzędnika urzędu skarbowego, co do braku konieczności ujawnienia przychodu z cesji wierzytelności. Wypowiedzi podsądnej, powielone w apelacji rażą swoją naiwnością. Sąd II instancji w pełni podziela rozumowanie Sądu Rejonowego w tym zakresie przedstawione na stronie 4 uzasadnienia zaskarżonego wyroku.

Żadnych zastrzeżeń Sądu II instancji nie wzbudzają ustalenia Sądu Rejonowego, co do strony podmiotowej przestępstwa karnoskarbowego przypisanego podsądnej. Zamiar sprawcy jest faktem natury psychicznej i podlega takiemu samemu dowodzeniu jak elementy strony przedmiotowej określonego typu czynu zabronionego, należy do sfery ustaleń faktycznych. Zamiar podlega ustaleniu na podstawie całokształtu okoliczności podmiotowych i przedmiotowych, nie jest ograniczony do treści wyjaśnień oskarżonego ( zob. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 15 października 2015 r. II AKa 235/15 LEX nr 1931998). Sąd I instancji w oparciu o prawidłowe ustalenia faktyczne dowiódł, że podsądna świadomie zataiła przychód spółdzielni narażając w ten sposób Skarb Państwa na uszczerbek. Okoliczności przedstawione przez podsądną nie zmieniają tego rozumowania.

Oskarżona ma rację, że L. S. podejmowała szereg istotnych czynności związanych z księgową obsługą spółdzielni, jak prowadzenie dokumentacji księgowej, zestawianie sald, wypisywanie deklaracji. Wskazują na to relacje procesowe świadków M. S., czy L. S.. Jednakże nie wynika z tego, że podsądna nie miała w inkryminowanym okresie świadomości, iż należy ujawnić przychód z cesji wierzytelności w zeznaniu podatkowym CIT-8. Skarżąca ma rację, że bywają sytuacje, że do uszczuplenia podatkowego może dojść na skutek pomyłki lub błędnego zasugerowania się osoby zobowiązanej lub pracownika faktycznie wykonującego rozliczenia podatkowe. W określonych sytuacjach tego rodzaju przypadki rzeczywiście należy oceniać w kategoriach nieumyślnego działania lub zaniechania. Jednakże z taką sytuacją nie mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Sąd Rejonowy w swoim uzasadnieniu prawidłowo uwypuklił te okoliczności które sprzeciwiają się uznaniu, że zachowanie oskarżonej cechowało się nieumyślnością. Podsądna, mimo braku wykształcenia ekonomicznego, podejmowała szereg kluczowych czynności z punktu widzenia funkcjonowania spółdzielni i firmowała je swoim nazwiskiem, podpisując wiele dokumentów, w tym zeznania podatkowe. Co istotne, podsądna pełniąc funkcję prezesa stosunkowo małej spółdzielni od roku 1995 przez kilkanaście lat zajmowała się sprawami spółdzielni i była w nie osobiście zaangażowana podejmując wiele czynności wobec organów skarbowych. Obrazuje to choćby składanie deklaracji ( k.114-116), sporządzania raportów kasowych ( K.1277) cesja wierzytelności, zawieranie umowy pożyczki ( K.125-126). Zasadnie należy przyjąć, że była osobą zaangażowaną w działalność Spółdzielni i dobrze w tej działalności zorientowaną. Przychód jaki uzyskała Spółdzielnia w wyniku cesji, w porównaniu z innymi dochodami spółdzielni, był bardzo istotny. Uzyskanie przez Spółdzielnię kwoty przewyższającej 600.000 zł w sposób naturalny musiało rodzić pytanie jak ją zaksięgować i jakiego rodzaju podatek od takiej kwoty należy odprowadzić. Słusznie Sąd Rejonowy częściowo nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonej, że tę kwestię starała się wyjaśnić w urzędzie skarbowym i to z przyczyn wskazanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Przy tak dużym przychodzie trudno mówić o omyłkowym jego zaksięgowaniu w nieprawidłowej rubryce. Oczywiście błędne zaksięgowanie takiej kwoty może wynikać z niezrozumienia przepisów, w tym błędnej ich interpretacji. Oskarżona jednak nie przedstawiła żadnego toku swojego rozumowania, który uprawniałby do stwierdzenia, że błąd w zaksięgowaniu tej kwoty mógł faktycznie zaistnieć z tych przyczyn. Nie przedstawiła również argumentów którymi się kierowała wpisując ten dochód jako „zobowiązanie krótkoterminowe”.

Wszystko powyższe wskazuje, że miała ona świadomość, że podpisuje nieprawidłowo sporządzone zeznanie podatkowe i tym samym uszczupla należności podatkowe Skarbu Państwa. Zresztą dla Sądu odwoławczego nie ma żadnych wątpliwości, że także L. S. miała pełną świadomość, że sporządziła błędną deklarację podatkową.

Bez znaczenia jest to, że na koncie przedsiębiorstwa znajdowały się pieniądze do zapłacenia podatku od dochodów. Podsądna działała z zamiarem zatajenia tego przychodu i uszczuplenia w ten sposób należności Skarbu Państwa. To na jakie cele zostały przeznaczone pieniądze zaoszczędzone wskutek niezapłacenia podatku nie ma znaczenia dla odpowiedzialności karnej podsądnej. Okoliczność, że uszczuplony podatek istotnie przedłużał funkcjonowanie mało dochodowej spółdzielni, w świetle dokumentacji księgowej, nie może być racjonalnie kwestionowana.

Sąd Okręgowy nie znalazł żadnych podstaw do merytorycznej ingerencji w orzeczenie poprzez złagodzenie orzeczonej represji prawnokarnej. Żadną miarą nie można akceptować sposobu rozumowania skarżących, że Sąd Rejonowy wymierzył podsądnej rażąco surową sankcję karną. Twierdzenie o rażącej surowości kary, jest zasadne dopiero wówczas, gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia ale nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy - innymi słowy, gdy jest w odczuciu społecznym karą niesprawiedliwą ( vide :wyrok SN z 11.4.1985 r., V KRN 178/85, OSNKW 1985, Nr 7-8, poz. 60).

Kara grzywny wymierzona podsądnej stanowi dla niej umiarkowaną dolegliwość za wyrządzone bezprawie . Karygodność oraz stopień społecznej szkodliwości społecznej jawią się jako znaczne. Podsądna uszczupliła podatek w wysokości 90.864 złotych, a po uwzględnieniu straty z późniejszego okresu w wysokości 88.760,85 złotych. Co istotne, pełniąc kierowniczą funkcję w Spółdzielni, doskonale zdawała sobie sprawę, że narusza jeden z elementarnych obowiązków przedsiębiorcy, mianowicie ujawnienia wszelkich przychodów przed urzędem skarbowym i zapłaty należnego podatku. Zarówno stopień karygodności, jak i zawinienia jawią się jako znaczne. Z tego powodu, ustalenie ilości stawek na kwotę 120 jawi się jako prawidłowe.

Prawdą jest, że kara wymierzona podsądnej jawi się jako dolegliwa, zważywszy na to, że pobiera ona emeryturę i ma ograniczone możliwości zarobkowania. Jednakże kara grzywny ma taką represyjną funkcję spełniać. Wysokość stawki dziennej przyjętej przez Sąd Rejonowy jawi się jako adekwatna do warunków osobistych i majątkowych podsądnej. Sąd I instancji ustalił wysokość stawki dziennej zbliżoną do dolnej wysokości, tj. w kwocie 50 zł. ( art. 23 §1 k.k.s.) mając na uwadze kondycję ekonomiczną podsądnej oraz ciążące na niej zobowiązania publicznoprawne. Podsądna uzyskuje regularny dochód w postaci emerytury i może przy odpowiednim trudzie odłożyć kwotę na zapłatę grzywny. Należy podkreślić, że oskarżona powinna odczuwać tę sankcję, jako realną dolegliwość.

Za wymierzeniem podsądnej tego rodzaju kary przemawiają także względy prewencji generalnej. Zatajanie dochodów stanowi niestety plagę godzącą dotkliwie w interesy fiskalne Skarbu Państwa. Rolą organów wymiaru sprawiedliwości jest zatem zdecydowane reagowanie na tego rodzaju akty bezprawia

W tego rodzaju sprawach, sprawcy z reguły nie są zdemoralizowani i prowadzą społecznie akceptowalny tryb życia. Sankcja karna musi być stosowna do społecznej szkodliwości czynu, stopnia zawinienia i przekonywać sprawcę i społeczeństwo, że popełnianie tego rodzaju przestępstw jest nieopłacalne.

Sąd II instancji nie podziela zarzutów obrońcy i oskarżonej dotyczących niesłusznego obciążania jej kosztami postępowania.

Zgodnie z art. 623. k.p.k. w związku z art. 113 § 1 k.k.s. Sąd lub referendarz sądowy zwalnia osobę w całości lub w części od wyłożenia kosztów podlegających uiszczeniu przy wnoszeniu pisma procesowego, jeżeli wykazała ona, że ze względu na jej sytuację rodzinną, majątkową i wysokość dochodów wyłożenie ich byłoby zbyt uciążliwe. Z przepisów k.p.k. wynika, iż regułą winno być obciążenie skazanych kosztami procesu, zaś czymś wyjątkowym zwolnienie od ponoszenia tych kosztów. Zwolnienie takie może nastąpić jedynie przy zaistnieniu przesłanek wskazanych w art. 624 § 1 k.p.k., gdy istnieją podstawy do uznania, że uiszczenie tych kosztów byłoby zbyt uciążliwe ze względu na sytuację rodzinną, majątkową i wysokość dochodów, jak również wtedy, gdy przemawiają za tym względy słuszności. (Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 28 czerwca 2012 r. II AKa 98/12 LEX nr 1217813)

To podsądna, a nie Skarb Państwa powinna ponieść koszty postępowania. Jej zawinione zachowanie doprowadziło przecież do ich poniesienia przez Skarb Państwa. Podsądna musi je zatem zwrócić. Oskarżona uzyskuje regularny i pewny dochód w postaci emerytury, a nadto nie posiada nikogo na swoim utrzymaniu. A. K. może nadto wnosić o rozłożenie tej należności na raty.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy:

I.  utrzymał w mocy zaskarżony wyrok,

II.  zasądził od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 20 złotych tytułem kosztów postepowania odwoławczego i wymierzył opłatę za II instancję w kwocie 600 zł.

SSO Dariusz Śliwiński SSO Hanna Bartkowiak SSO Leszek Matuszewski