Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1717/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 marca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Magdalena Hupa-Dębska (spr.)

Sędzia SO Gabriela Sobczyk

SR (del.) Roman Troll

Protokolant Sandra Olesiak

po rozpoznaniu w dniu 9 marca 2016 r. w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa T. S.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim

z dnia 23 czerwca 2015 r., sygn. akt I C 756/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 600 zł (sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSR (del.) Roman Troll SSO Magdalena Hupa – Dębska SSO Gabriela Sobczyk

Sygn. akt III Ca 1717/15

UZASADNIENIE

T. S. domagał się zasądzenia na jego rzecz od pozwanej Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 8.202,02 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 2 kwietnia 2011 r. oraz z kosztami procesu. Wskazał, że podczas kolizji w dniu

2 marca 2011 r. doszło do uszkodzenia pojazdu F. (...) o nr rej (...), stanowiącego jego własność. Pozwana, która ubezpieczała odpowiedzialność cywilną sprawcy szkody, uznała swoją odpowiedzialność co do zasady i wypłaciła odszkodowanie w kwocie 1.719,65 zł, która jednak nie odpowiada wysokości poniesionej przez powoda szkody, na którą składają się koszty naprawy pojazdu w kwocie 4.904,60 zł i koszty holowania w kwocie 5.017,07zł.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu. Zakwestionowała przyjęte w sporządzonym na zlecenie powoda kosztorysie ceny części użytych do naprawy, stawkę roboczogodziny, a także zakres naprawianych uszkodzeń, do których nie mogło dojść w wyniku zdarzenia, za które odpowiada. Nadto zakwestionowała zarówno zasadność jak

i koszt holowania pojazdu.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.479,13 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 2 kwietnia 2011 r. W pozostałym zakresie powództwo oddalił oraz zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 945,86 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Orzeczenie to zapadło przy ustaleniu, że w dniu 2 marca 2011r. w miejscowości R. na ulicy (...) samochód A. należący do P. W. (1) uderzył tylnym prawym narożnikiem w przedni lewy błotnik pojazdu powoda F. (...) o nr rej. (...), uszkadzając drzwi przednie lewe w części przedniej. Na podstawie zakresu uszkodzeń obu pojazdów biorących udział w kolizji ustalił Sąd koszt naprawy pojazdu powoda częściami oryginalnymi, przy przyjęciu wartości cen części bez amortyzacji i wartości 100% materiału lakierniczego oraz stawki 85 zł za roboczogodzinę (jako średniej w 2011r.), z uwzględnieniem wymiany amortyzatora koła przedniego lewego, na kwotę 3.198,78 zł netto. Rzeczoznawca działający na zlecenie powoda uzupełnił kosztorys sporządzony przez pozwaną o dodatkowe uszkodzenia, zmienił kwalifikację uszkodzonych elementów oraz technologię naprawy, wyliczając koszt naprawy pojazdu na kwotę 6.032,66 zł brutto (4.904,60 zł netto).

Ustalił też Sąd, że pracownik powoda sprowadził uszkodzony pojazd lawetą i powód wystawił 13 września 2011 r. fakturę nr (...) za holowanie pojazdu na kwotę 5.017,07 zł netto, obejmującą holowanie na odległości 630 km po 4,31 zł za km, dojazd do kolizji 630 km po 3,5 zł za kilometr oraz załadunek i rozładunek po 50 zł netto. Przeciętna stawka za holowanie pojazdu na duże odległości (powyżej 500 km) wynosi 2,2 zł netto za kilometr, do czego należy doliczyć po 60 zł netto za załadunek i rozładunek. Miejsce zdarzenia w R. odległe jest od miejsca dokonania naprawy w R. przy ul. (...) o 587 km, a koszt holowania na tej trasie wynosi około 2.700 zł netto. Biorąc pod uwagę ustalony zakres uszkodzeń powstałych w zdarzeniu z dnia 2 marca 2011 r., holowania pojazdu można było uniknąć poprzez wykonanie naprawy wstępnej przywracającej sprawność pojazdu w pobliżu miejsca zdarzenia, co nie wymagało dużego nakładu pracy.

Powyższe ustalenia w znakomitej mierze poczynione zostały w oparciu o opinię biegłego A. P..

Doprowadziły one Sąd Rejonowy do przekonania o częściowej zasadności powództwa, znajdującego oparcie w regulacjach art. 822 § 1 k.c., art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r.

o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, w związku z art. 361 k.c. Stwierdził, że celowa i ekonomicznie uzasadniona była naprawa samochodu powoda przy zastosowaniu części oryginalnych i średniej stawki w kwocie 85 zł za roboczogodzinę. W konsekwencji zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.479,13 zł jako odpowiadającą różnicy pomiędzy kosztami naprawy pojazdu ustalonymi w oparciu o opinię biegłego w wysokości netto i dotychczas wypłaconą kwotą odszkodowania. Nie znalazł podstaw do uwzględnienia żądania w dalszym zakresie wskazując, że powód nie wykazał związku pozostałych uszkodzeń z kolizją, podczas gdy biegły szczegółowo uzasadnił, jakie uszkodzenia pozostawały z nią w związku przyczynowym. Oddalił też w całości żądanie zwrotu kosztów holowania uznając, że poniesienie tych kosztów nie pozostawało w normalnym związku

z kolizją, za skutki której odpowiada pozwana. Wskazał, że uszkodzenie przedniej części pojazdu, uniemożliwiające podróżowanie nim, nie wynikało z kolizji, za której skutki odpowiada pozwana, gdyż powstało w innych okolicznościach, natomiast uszkodzenia powstałe w wyniku kolizji, za skutki której odpowiada pozwana, po dokonaniu niewielkiej naprawy nie uniemożliwiały podjęcia pojazdem podróży powrotnej. Zdaniem Sądu powód jako profesjonalista miał możliwość dokonania oceny, które z działań będą bardziej ekonomiczne. Ponadto powód wykonywał holowanie nie

w warunkach rynkowych, lecz własnymi środkami, toteż niezasadne jest policznie przez niego stawki rynkowej. Wystawienie faktury za holowanie ponad pół roku po kolizji wzbudziło wątpliwości Sądu co do sposobu rozliczania tej „usługi” wykonanej przez powoda na rzecz samego siebie i wysokości rzeczywistej szkody jaką powód poniósł z tego tytułu.

O odsetkach orzekł Sąd na mocy art. 481 § 1 i 2 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym

i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, a o kosztach procesu na podstawie art. 100 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód, zaskarżając go w części oddalającej powództwo oraz rozstrzygającej o kosztach procesu. Zarzucił mu naruszenie przepisów postępowania, a to: art. 233 k.p.c. przez uznanie, że żądanie zapłaty za holowanie uszkodzonego pojazdu nie wchodzi w zakres należnego odszkodowania; przez dowolne rozważenie materiału dowodnego w zakresie ustalenia możliwości dokonania częściowej naprawy uszkodzonego pojazdu w miejscu zdarzenia; art. 233 k.p.c. w związku z art. 278 i 286 k.p.c. przez poczynienie istotnych ustaleń w sprawie przede wszystkim w oparciu o dowód w postaci opinii biegłego, podczas gdy wnioski opinii stały w sprzeczności z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, a jednocześnie biegły sporządził opinię wychodząc poza granice zlecenia oceniając zakres uszkodzeń powstałych w pojeździe i możliwość dokonania częściowej naprawy pojazdu miejscu zdarzenia; art. 228 k.p.c. przez pominięcie faktów notoryjnych, a świadczących

o zachowaniu szczególnej ostrożności w swobodnym korzystaniu z pojazdów uszkodzonych

w kolizjach drogowych, polegającej na zachowaniu bezpieczeństwa w ruchu drogowym, jak też zobowiązanie do minimalizacji ryzyka zwiększenia szkody, co uzasadniało decyzję powoda

o holowaniu pojazdu do miejsca zamieszkania; art. 232 k.p.c. w związku z art. 233 k.p.c. i art. 6 k.c. przez nieprawidłowy rozkład ciężaru dowodu i przyjęcie, że powód, a nie pozwany, powinien wykazać jakie uszkodzenia istniejące w pojeździe nie powstały w wyniku zdarzenia oraz możliwość częściowej naprawy pojazdu celem uniknięcia jego holowania; art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez brak rozstrzygnięcia w zakresie wniosku powoda zawartego w piśmie z dnia

7 kwietnia 2015 r. o dopuszczenie dowodu z faktur VAT wystawionych w podobnych sprawach, na okoliczność ustalenia stawek za holowanie na dużych dystansach i uznawania przez towarzystwa ubezpieczeniowe zasadności podejmowania holowania. Podniósł też zarzut naruszenia art. 361 k.c. przez uznanie, że fakt poniesienia kosztów związanych z holowaniem nie pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą.

W oparciu o powyższe zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie od pozwanej na jego rzecz kwoty 6.722,89 zł z ustawowymi odsetkami od 2 kwietnia 2011 r. oraz z kosztami procesu, ewentualnie o jego uchylenie

i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, wraz

z rozstrzygnięciem o kosztach procesu.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji jako bezzasadnej i zasądzenia na jej rzecz od powoda kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy, zważył co następuje:

Apelacja nie mogła odnieść skutku.

Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w art. 233 k.p.c., sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału”, a zatem z uwzględnieniem wszystkich przeprowadzonych dowodów, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. Moc dowodowa oznacza siłę przekonania, uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Zaś wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę.

Zwalczanie swobodnej oceny dowodów wymaga wykazywania, że wskazane w art. 233 § 1 kpc kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na treść rozstrzygnięcia. Takiego zaś zabiegu skarżącej przeprowadzić się nie udało.

Zgodnie z art. 6 kc ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która wywodzi

z niego skutki prawne. Powód twierdząc, że koszt naprawy pojazdu związanej z usunięciem skutków kolizji, za którą odpowiada pozwana, przenosi ustaloną przez Sąd pierwszej instancji sumę, jak również że niezbędne było holowanie pojazdu pociągające za sobą wskazywany koszt, faktów tych udowodnić nie zdołał. Zaoferował na tę okoliczność jedynie dokumenty prywatne

w postaci sporządzonego na jego zlecenie kosztorysu, wystawionej przez siebie faktury oraz zeznania pracownika i sporządzającego kosztorys. Nie zaoferował natomiast powód w toku postępowania dowodów i nie naprowadził okoliczności, mogących obalić szczegółowo uzasadnione tezy opinii biegłego oraz ustalenia Sądu pierwszej instancji. Polemika zawarta w apelacji prezentuje jedynie odmienne osobiste przekonania powoda, niepoparte żadnymi dowodami, a twierdzenie

o powszechnej wiedzy co do tego, że pojazd nie nadawał się do jazdy jest dowolne

i nieakceptowalne. Wbrew twierdzeniom apelacji, rzeczoznawca P. W. (2) dokonując wyceny kosztów naprawy na zlecenie powoda czynił to bez przeprowadzenia oględzin pojazdu

w stanie uszkodzonym, o czym sam zeznał (k. 96 v), zatem dysponował tym samym materiałem, co powołany w sprawie biegły. Opinia biegłego, na której oparł się Sąd pierwszej instancji, uzupełniona o ustne wyjaśnienia biegłego, nie może być dyskwalifikowana tylko dlatego, że nie odpowiada oczekiwaniom powoda. Zarzut, że biegły różni się w swych wnioskach od świadka, bez poparcia go wywodem podważającym logikę wnioskowania biegłego, nie może być skuteczny. Nie zostało też przez powoda obalone ustalenie poczynione w oparciu o opinię biegłego, że po dokonaniu nieznacznego zakresu naprawy, można było uniknąć holowania pojazdu, zwłaszcza gdy od daty kolizji do chwili holowania upłynęło około 6 miesięcy. Argument powoda o przyspieszeniu przez holowanie postępowania likwidacyjnego, czy też uniknięciu kosztów zabezpieczenia pojazdu pozbawiony jest zatem jakichkolwiek podstaw. Porównanie ustalonych kosztów pełnej naprawy na kwotę 3.198,78 zł oraz żądanych przez powoda kosztów holowania na kwotę 5.017,07 zł już pokazuje, że w realiach niniejszej sprawy decyzja o holowaniu pojazdu podjęta przez poszkodowanego, mająca rzekomo prowadzić do minimalizacji szkody, w rzeczywistości spowodowała zwiększenie szkody w sposób wykraczający poza normalny związek przyczynowy ze zdarzeniem, tym samym obciążała poszkodowanego, stosownie do art. 361 k.c. i art. 362 k.c. Nie kwestionując co do zasady możliwości żądania zwrotu kosztów holowania uszkodzonych pojazdów, przytoczone okoliczności niniejszej sprawy każą wyłączyć je z zakresu szkody, za którą odpowiada pozwana. Bez znaczenia zatem pozostaje okoliczność, czy w innych postępowaniach uwzględniano podobne koszty holowania, toteż brak odniesienia się do wniosku dowodowego powoda w tym zakresie nie miał wpływu na trafność rozstrzygnięcia.

Niezależnie od powyższego podkreślenia wymaga, że powód w żaden sposób nie wykazał wysokości szkody w zakresie kosztów holowania. Jak zauważa sam apelujący, dochodzi w tym zakresie wyrównania uszczerbku majątkowego, mającego postać straty rzeczywistej powodującej pomniejszenie majątku poszkodowanego powoda, któremu przysługuje zwrot kwoty, jaką musiał wydać na holowanie pojazdu. Dowodem na poniesienie takiego uszczerbku w majątku powoda

z pewnością nie jest przedłożona faktura VAT (...) z dnia 13 września 2011 r., gdzie powód występuje zarówno jako nabywca usługi holowania, jak i sprzedawca tej usługi, któremu należna jest cena. Powyższy dokument nie obrazuje zatem żadnego pomniejszenia majątku poszkodowanego.

Mając na uwadze powyższe rozważania doszedł Sąd Okręgowy do przekonania, iż powód nie zdołał wykazać, że w oparciu o art. 436 k.c. w związku z art. 361 k.c. i art. 822 § 1 k.c. pozwana odpowiada za szkodę w większym zakresie, niż to ustalił Sąd pierwszej instancji. Podzielił tym samym zarówno ustalenia faktyczne, jak i motywy zaskarżonego orzeczenia, a w konsekwencji uznał wyrok w części oddalającej powództwo za prawidłowy. Wobec częściowego jedynie uwzględnienia powództwa, zasadnie też Sąd pierwszej instancji oparł rozstrzygnięcie o kosztach procesu na regulacji art. 100 zdanie 1 k.p.c., rozdzielając je stosunkowo w proporcji odpowiadającej zakresowi, w jakim strony utrzymały się w swych stanowiskach.

Wobec powyższego bezzasadną apelację powoda oddalono stosownie do art. 385 kpc,

o kosztach postępowania odwoławczego orzekając na podstawie art. 98 kpc w związku z art. 108 § 1 kpc oraz § 6 pkt 4 i § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, obciążając nimi powoda, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania.

SSR (del.) Roman Troll SSO Magdalena Hupa-Dębska SSO Gabriela Sobczyk