****** poczatektekstu
(...)_01
[ Przewodniczący 00:00:26.080]
...w składzie tu obecnym po rozpoznaniu sprawy z powództwa J. S.przeciwko P. P.o nakazanie usunięcie gałęzi, konarów, usunięcie dębu punkt pierwszy, w trybie ochrony negatoryjnej nakazuje pozwanemu P. P.przywrócenie powodowi J. S.stanu niezakłóconego władztwa nad nieruchomością położoną w (...), (...)–K.oznaczoną urządzenie w ewidencji gruntów, jako działka o numerze (...)przez dokonanie symetrycznego przycięcia gałęzi i konarów w obrębie całej korony drzewa dębu rosnącego na nieruchomości stanowiącej własność P. P.położonej w (...)do 1/3 wielkości korony tego drzewa, zgodnie z opinią sporządzoną przez biegłego sądowego z zakresu leśnictwa T. O. w dniu 16 listopada 2015 roku oraz opinię uzupełniającą z dnia 28 grudnia 2015 roku, który to opinię stanowią integralną część niniejszego orzeczenia. Punkt drugi, zasądza od pozwanego P. P.na rzecz powoda J. S.kwotę 1225 złotych 26 groszy tytułem zwrotu kosztów procesu w tym kwotę 600 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego. Punkt trzeci, tytułem zwrotu różnicy między kosztami pobranymi od strony a kosztami należnymi nakazuje wypłacić J. S.ze Skarbu Państwa –Sądu Rejonowego w S. kwotę 191 złotych 74 groszy stanowiącą pozostałość zaliczki uiszczonej przez powoda i zapisanej w księdze zaliczek sądowych pod pozycją 237/15. Proszę usiąść Sąd poda uzasadnienie wyroku. Otóż powód J. S.złożył pozew z dnia, to jest z daty złożony 10 marca 2015 roku, w którym domagał się nakazania właścicielowi nieruchomości położonej w K.pod adresem (...) P. P.przycięcie gałęzi oraz koron lub konarów dębu rosnącego na nieruchomości położonej w miejscowości (...), które to gałęzie, korony i konary znajdują się częściowo na nieruchomości powoda, wchodzą w kolizję z budynkiem mieszkalnym pozwanego, wyrządzając pozwanemu szkodę w mieniu zagrażają mienie powoda i ewentualnie usunięcie dębu rosnącego na przedmiotowej nieruchomości. W uzasadnieniu powód wskazał, iż jest współwłaścicielem nieruchomości, która sąsiaduje z nieruchomością pozwanego i na nieruchomości należącej do P. P.w pobliżu granicy z nieruchomością powoda rośnie około 100dąb. I od kilku lat gałęzie i konary dębu zaczęły wchodzić w kolizję z budynkiem mieszkalnym powoda. Wcześniej była prowadzona sprawa o numerze I C (...)i pozew skierowany przez matkę powoda M. K.został w tej sprawie oddalony. Aktualnie zdaniem powoda gałęzie dębu zwisają nad dachem domu powoda i podczas silniejszych podmuchów wiatru gałęzie te uderzają w dach, jak również w ściany i okna domu powoda. Często zdarza się również, że obumarłe lub złamane gałęzie opadają na nieruchomość powoda, a w okresie jesieni wszystkie liście z drzewa spadają na dom i nieruchomość powoda zaśmiecając ją i jak tutaj wskazuje strona powodowa wpływa to na wzajemne relacje pomiędzy stronami, bowiem już matka M. K.–matka powoda w ostatnich kilku lat zwracała się do sąsiadów o to, aby usunęli zwisające gałęzie. I pomimo tych próśb pozwany nie podjął żadnych starań w celu przycięcia gałęzi, wręcz przeciwnie, pozwany wielokrotnie straszył powoda, że z uwagi na wiek i stan drzewa każdy ruch powoda, zmierzający do usunięcia gałęzi zostanie zgłoszony organom i spotka się z sankcją w postaci kar grzywny. Powód samodzielnie nie był w stanie ocenić, które z gałęzi są obumarłe, a które zdrowe zwłaszcza, że w kolizję z nieruchomością powoda wchodzą gałęzie i konary dębu zdrowe. Powód również bał się powierzyć usunięcie, czy też przycięcie gałęzi lub konarów drzewa sąsiada specjalistycznej firmie, bowiem nie miał gwarancji, że z uwagi na stan drzewa po ich usunięciu drzewo nie będzie obumierało. J. S.miał świadomość konsekwencji prawnych grożących za wycięcie lub doprowadzenie do zniszczenia dębu. Wskazywał, że z tego powodu bał się dokonać czynności przycięcia i sąsiad groził mu przy tym odpowiedzialnością karną i cywilną. Powód wskazywał również, iż pozwany ściął połowę gałęzi rosnących po jego stronie i wskutek powyższego dąb w trakcie silnego wiatru w każdej chwili może stracić stabilność i wyrządzić powodowi szkodę w mieniu. W roku 2013, wedle zapewnień powoda, był on zmuszony również wymienić dach, pomimo niedawnej wymiany dachu. Na nowym dachu już widać skutki sąsiedztwa z drzewem. W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa. I w uzasadnieniu swojego pisma procesowego wskazał, iż to powództwo jest nieuzasadnione. Zaprzeczył wszelkim twierdzeniom powoda, poza tymi, które wyraźnie zostają przez niego przyznane. Wskazywał przy tym przede wszystkim, iż jego zdaniem powód może samodzielnie dokonywać czynności pielęgnacyjnych drzewa, że wbrew twierdzeniom pozwu powód uzyskał zgodę pozwanego na dokonanie takiej czynności. I zdaniem ponadto strony pozwanej nie może on się domagać w ogóle od pozwanego, aby ten własnym działaniem dokonał przycięcie drzewa, gdyż może to zrobić samodzielnie i na swój koszt powołując się na artykuł 150 kodeksu cywilnego i popierając to stanowisko wskazał również na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 26 lipca 1972 roku. I zdaniem pozwanego ta uchwała wskazuje na brak możliwości procedowania i wystąpienia z takim żądaniem, jak wskazany w pozwie. Jednocześnie strona pozwana wskazywała, że kondycja dębu nie zagraża w jakikolwiek sposób bezpieczeństwu osób, jak i mienia znajdującego się na nieruchomości powoda. I trudno uchwycić, z jakich przyczyn obecnie pojawiła się u powoda obawa związana z wysoce mało prawdopodobną możliwością upadku drzewa na dom. I mając to na uwadze twierdził pozwany, iż żądanie powoda należy uznać za nieuzasadnioną i źle pojętą troskę o jego własność. W toku sprawy strony nadal podtrzymywały swoje stanowiska. Strona powodowa jedynie w toku rozprawy na ostatnim terminie częściowo zmodyfikowała żądanie pozwu, domagając się nakazania właścicielowi nieruchomości P. P.wykonania prac związanych z przycięciem korony drzewa dębu rosnącego na nieruchomości pozwanego do 1/3 wielkości korony drzewa. Sąd ustalił i zważył co następuje. Współwłaścicielem nieruchomości położonej w K.pod adresem (...)pozostaje powód J. S.z udziałem w wysokości 1/2. Prawo do tej nieruchomości nabył on na mocy umowy darowizny z dnia 13 lipca 2011 roku. Natomiast właścicielem nieruchomości sąsiadującej, na której rośnie dąb, opisany w żądaniu pozwu, pozostaje pozwany P. P., zamieszkały (...). Na granicy pomiędzy obu działkami rośnie dąb w wieku około 150 lat, którego gałęzie i konary zwisają na część nieruchomości J. S.i gałęzie znajdują się również bezpośrednio nad dachem jego budynku mieszalnego. Podany wyżej stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dokumenty załączone do pism procesowych w niniejszej sprawie. Dowód z oględzin, protokół oględzin, karta 102, opinii sporządzonych przez biegłego sądowego z zakresu leśnictwa T. O., karta 116, 118 oraz opinii uzupełniającej, karta 140, jak też wyjaśnień złożonych na rozprawie w dniu 25 lutego 2016 roku, karta 163. Powództwo jest zasadne i podstawę prawną w niniejszej sprawie stanowi artykuł 222 paragraf 2 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób, aniżeli przez pozbawienie władztwa faktycznego nad rzeczą przysługuje właścicielowi roszczenia przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń. Do uwzględnienia żądania osoby występującej z powództwem negatoryjnym konieczne jest wskazanie przez nią następujących przesłanek, naruszenie sfery uprawnień właścicielskich oraz wykazanie, że naruszenie to nie doprowadziło do pozbawienia faktycznego władztwa nad rzeczą. W okolicznościach niniejszej sprawy zdaniem Sądu strona powodowa wykazała obie okoliczności. Jeśli z okoliczności naruszenie sfery uprawnień właścicielskich Sąd był w stanie zweryfikować w związku z przeprowadzonym dowodem z oględzin w dniu 22 września 2015 roku, jak również zwłaszcza zdjęć załączonych do pozwu...
[ Koniec części 00:12:41.868]
MXB862758_02
[ Przewodniczący 00:12:42.500]
...karta 45 akt sprawy. Dowody te potwierdzają, iż konary zwisają bezpośrednio bądź też w bardzo bliskiej odległości nad budynkiem mieszkalnym powoda i naruszają również jego sferę uprawnień właścicielskich. Przejawia się to między innymi w ten sposób, który został opisany w pozwie czy też w uzasadnieniu pozwu, a mianowicie poprzez spadanie gałęzi w mniejszych bądź większych bądź na dach budynku, bądź też bezpośrednio na posesję nieruchomości należącej do powoda, bądź przez liście, które uszkadzają również częściowo zadaszenie budynku. Ponadto, istnieje duże prawdopodobieństwo z uwagi na warunki pogodowe, które są coraz bardziej zmienne, na to, iż dom ewentualnie mógłby ulec bądź jego konary przełamaniu i uszkodzeniu w poważny sposób bądź budynku mieszkalnego, bądź też spowodowanie jakiejś tragedii związanej z uszkodzeniem ciała osób zamieszkałych w pobliżu tego dębu. Zdaniem Sądu w okolicznościach niniejszej sprawy istniała potrzeba zaciągnięcia wiadomości specjalnej biegłego z zakresu leśnictwa. Zdaniem tego biegłego dom jest w dobrej kondycji zdrowotnej, przyrasta bez zakłóceń i jeszcze przez wiele lat będzie zwiększać swoje rozmiary, ale biegły w swojej opinii wskazywał na konieczność dokonania przycięcia gałęzi, konarów i wskazywał przy tym na dwa aspekty. Po pierwsze, względy bezpieczeństwa mieszkańców w domu w sąsiedztwie drzewa, a po drugie na aspekt społecznoistnienia takiego drzewa. Zdaniem biegłego, o ile ze względów bezpieczeństwa, pomimo tego, iż dąb jest gatunkiem o wyjątkowo twardym drewnie i nie ulega łatwo uszkodzeniom na skutek czynników atmosferycznych, należałoby zredukować całą koronę o 1/3, a w szczególności skrócić najgrubsze konary znajdujące się ponad domami, i o tyle nadmierne przycięcie drzewa może zeszpecić jego pokrój i kształt. Biegły wskazywał przy tym na zakres przycięcia korony, powinien za względów bezpieczeństwa objąć wszystkie najgrubsze konary o 1/3, ale symetrycznie, czyli ze wszystkich stron drzewa, oraz cieńszych gałęzi we wszystkich obszarach drzewa, gdzie są przegęszczone oraz tam, gdzie można przewidzieć, że za kilka, kilkanaście lat rozrosną się one do niebezpiecznych rozmiarów. Zdaniem biegłego zabiegi takie, polegające na redukowaniu korony, należy powtarzać co kilka, kilkanaście lat, w zależności od przyrastania drzewa i jego kondycji zdrowotnej, ale z całą pewnością należy je zaplanować w przyszłości, aby sytuacja konfliktowa się nie powtarzała. Zdaniem biegłego przy obecnym stanie drzewa przycięcie korony nie powinno spowodować żadnej szkody dla drzewa, o ile nie wystąpią inne czynniki mające wpływ na stan zdrowotny. Według biegłego położenie drzewa niewątpliwie zakłóca korzystanie z nieruchomości powoda, wskazuje tutaj biegły na zaciemnienie, spadające liście wymagające uprzątnięcia i drobne usychające gałęzie korony, i takie położenie drzewa o znacznych rozmiarach w sąsiedztwie budynków zawsze stanowi potencjalne zagrożenie w przypadku ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak wichura, uderzenie pioruna, choć biegły wskazywał jednocześnie, iż dąb jest drzewem twardym i jest na nie odporny, i takie zjawisko może być mało prawdopodobne, przy czym mimo wszystko takie położenie drzewa stanowi potencjalne zagrożenie wyrządzenia szkody w mieniu powoda. Biegły również odniósł się do przepisu artykułu 89 ustawy o ochronie przyrody, ta kwestia została poruszona przez pełnomocnika powoda w zastrzeżeniach do opinii biegłego, ale została ostatecznie zweryfikowana, biegły w swojej opinii uzupełniającej, jak i w wyjaśnieniach na rozprawie podtrzymał zasadnicze tezy i wnioski wynikające z tej opinii głównej, natomiast kwestia wynikająca z ustawy o ochronie przyrody była sprawą uboczną i zdaniem Sądu w żaden sposób niewpływającą na merytoryczną wartość tej opinii. Zdaniem Sądu opinia sporządzona przez biegłego T. O. nie budziła zastrzeżeń Sądu, stanowiła kluczowy materiał pomocniczy i który należy ocenić jako kompletny i zupełny, i te ustalenia ostatecznie nie były kwestionowane w zasadzie przez obie strony postępowania, ponieważ biegły szczegółowo się ustosunkował do ewentualnych wątpliwości. Strona pozwana broniła się w niniejszej sprawie tym, iż stronie powodowej nie przysługuje roszczenie w trybie artykułu 222, wskazując na możliwość zastosowania przez powoda prawa z artykułu 150 kodeksu cywilnego, a więc mianowicie dokonania samodzielnie przycięcia gałęzi po jego stronie. Sąd nie zgadza się z takim stanowiskiem, zdaniem Sądu, który tutaj powołuje się na bardzo bogate w tej mierze poglądy nauki prawa, przykładowo komentarz do artykułu 150 autorstwa Jerzego Ciszewskiego, Kodeks cywilny. Komentarz., LexisNexis z 2014 roku, Komentarz do artykułu 150 kodeksu cywilnego, wydawnictwo Lex 2012, autorstwa Teresa Filipiak, pod redakcją A. Kidyby, czy też pogląd J. Piątowski, System prawa cywilnego, t. 2, 1987 rok, strona 146 i następne, które wskazują na możliwość dokonania wyboru ze strony powoda bądź skorzystania z prawa z artykułu 150 kodeksu cywilnego, a więc dokonania samodzielnego przycięcia gałęzi, bądź też skorzystania z możliwości realizacji w drodze sądowej roszczenia negatoryjnego z artykułu 222 paragraf 2 kodeksu cywilnego, i Sąd w pełni podziela wyżej zaprezentowane poglądy nauki prawa i w okolicznościach niniejszej sprawy, podstawa prawna nie powinna budzić żadnych wątpliwości. Sąd również oddalił wniosek dowodowy w zakresie przesłuchania świadka T.
[ ns 00:21:15.244]
, zdaniem Sądu okoliczności związane z wzajemnymi relacjami stron nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, Sąd tutaj powinien badać tylko kwestie związane z uprawnieniami właścicielskimi ze strony pozwanego i powoda do obu nieruchomości i w tej mierze tutaj warto również wskazać na przepis artykułu 140 kodeksu cywilnego, który wskazuje na uprawnienia właścicielskie. Zgodnie z tym przepisem w granicach określonych przez ustawę i zasady współżycia społecznego właściciel może z wyłączeniem innych osób korzystać z rzeczy zgodnie ze społecznoprzeznaczeniem swego prawa, a w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy, w tych samych granicach może rozporządzać rzeczą. Przepis ten wskazuje również na ograniczenia związane z prawem własności. Tak naprawdę istotną kwestią tutaj pozostaje również zagadnienie społecznoprzeznaczenia nieruchomości, ponieważ społecznoprzeznaczenie wyznacza sposób w jaki właściciel faktycznie i potencjalnie może zgodnie ze swoją wolą korzystać z przysługującej mu własności gruntu rozciągającej się na przestrzeń nad i pod jego powierzchnią, to znaczy pionowy zasięg własności nieruchomości gruntowej, i tutaj Sąd wskazuje również na wyrok NSA z 25 października 2011 roku II OSK 1485/2010, LexisNexis numer 3041512. O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu na mocy artykułu 98 kodeksu postępowania cywilnego. Zgodnie z tą zasadą powód jako strona wygrywająca..., pozwany jako strona przegrywająca proces w całości winien zwrócić powodowi koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw, w tej mierze opłata sądowa, koszty zastępstwa procesowego, koszty opłaty w wysokości 17 złotych oraz koszty biegłego, transportu go na oględziny, niewykorzystana zaliczka, która pozostaje na rachunku Sądu, Sąd orzekł zwrot na rzecz powoda. Dziękuję bardzo, to wszystko. To było uzasadnienie wygłoszone w pełni, nie były to motywy rozstrzygnięcia, tak że to już
[ ns 00:24:28.652]
[ Pozwany 00:24:28.551]
[ ns 00:24:29.999]
ile powinienem oddać
[ ns 00:24:32.749]
[ Przewodniczący 00:24:34.343]
Znaczy, to tylko w niniejszej sprawie koszty Sąd zasądził, koszty za prawnika 600 złotych, 200 za opłatę, to jest 800, i to, co pozostało, to jest to, co w trakcie, za biegłego i za taksówkę, czyli łącznie 1225 złotych 26 groszy. Dziękuję bardzo, to wszystko.
[ Pozwany 00:24:56.129]
Dziękuję.
[ Przewodniczący 00:24:57.816]
Do widzenia.
[ koniec części 00:24:57.876]