Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X GC 437/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 marca 2016 r.

Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie Wydział X Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSR Joanna Stelmasik

Protokolant:

Paula Nowosielecka

po rozpoznaniu w dniu 3 marca 2016 r. r.

na rozprawie

w sprawie z powództwa P. A.

przeciwko K. Ż.

o zapłatę

oddala powództwo

Sygn. akt X GC 437/15

UZASADNIENIE

W dniu 30 października 2014 roku powód P. A. wniósł pozew przeciwko K. Ż. o zapłatę kwoty 2 338,06 zł z odsetkami ustawowymi od dnia doręczenia pozwu i kosztami postępowania. Uzasadniając żądanie pozwu wskazał, że w dniu 9 października 2013 roku uprawomocnił się wyrok tut. Sądu z dnia 11 lipca 2013 roku w sprawie X GC 469/12, w której to sprawie Sąd ustalił, że pozwany winny był uszkodzenia jego pojazdu w wyniku sprzedaży niewłaściwych panewek do silnika i zasądził na rzecz powoda wyłącznie równowartość poniesionych kosztów zakupu części podlegających wymianie przy każdorazowym demontażu, wypożyczenia podnośnika, usługi transportowej i osobnego zlecenia naprawy wymontowanego wału u bloku silnika, wskazując jednocześnie, że niniejszym pozwem dochodzi od pozwanego zapłaty odszkodowania za wszelkie wykonane przez niego czynności i prace związane z demontażem/montażem i rozebraniem/złożeniem silnika, które zajęły mu kilkadziesiąt godzin, a wykonania których nie mógł zlecić z uwagi na nagły charakter awarii i brak środków finansowych. Powód wskazał nadto, że wysokość żądania ustalił w oparciu o opinię techniczną, której wykonanie zlecił.

W złożonej w dniu 9 czerwca 2015 roku odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o odrzucenie pozwu z uwagi na wystąpienie powagi rzeczy osądzanej, ewentualnie o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania. W uzasadnieniu pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia dochodzonego pozwem, podkreślając, że 3 letni bieg przedawnienia winien być liczony od dnia 11 listopada 2011 roku (ostatni dzień wykonywania naprawy pojazdu), a tym samym termin przedawnienia upłynął w dniu 11 listopada 2014roku. Niezależnie pozwany podniósł zarzut bezpodstawności roszczenia powoda, wskazując, że zadanie nie mieści się w pojęciu szkody, albowiem wykonując naprawę samodzielnie nie poniósł żadnych strat. Wreszcie pozwany zakwestionował wysokość przyjętej przez powoda stawki 105 zł netto za 1 rbg pracy, wskazując, że jest to stawka właściwa dla wykwalifikowanego mechanika, a nie powoda.

W dalszym piśmie procesowym powód podtrzymał swoje twierdzenia. W odniesieniu do zgłoszonego zarzutu przedawnienia pozwany podkreślił, że od momentu powstania awarii do wytoczenia powództwa nie upłynął 3 letni termin przedawnienia. W zakresie natomiast wysokości przyjętej na potrzeby niniejszego postepowania stawki za 1 rbg powód wskazał, że jest to średnia stawka dla regionu i danego przedziału czasu. Wreszcie powód wskazał, że pozwany nie może uniknąć odpowiedzialności za spowodowaną szkodę tylko z tego powodu, że z braku wyboru swoją praca częściowo usunął skutki, bo przeczyłoby to pełnej kompensacji szkody.

Postanowieniem wystanym w dniu 31 sierpnia 2015 roku Sąd odmówił odrzucenia pozwu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 22 kwietnia 2011 roku powód P. A. w ramach prowadzonej działalności gospodarczej zakupił u pozwanego części do należącego do niego i użytkowanego na potrzeby prowadzonych usług taksówkarskich samochodu R. (...), w postaci panewek MVParts, jako zamienników panewek korbowodowych firmy (...). Powód zamontował zakupione u pozwanego panewki w pojeździe. Po kilku miesiącach używania pojazdu dały się słyszeć stuki w okolicach silnika pojazdu. Po oddaniu pojazdu do zakładu naprawczego okazało się, że panewki rozpadły się powodując uszkodzenia wału korbowego.

Niesporne .

Wobec braku możliwości dojścia stron do porozumienia w zakresie odpowiedzialności za uszkodzenia powstałe w wyniku zamontowania wadliwych części powód w dniu 16 marca 2012 r. wniósł do tut. Sądu pozew przeciwko pozwanym K. Ż. i H. D., prowadzącym sklep z częściami i akcesoriami samochodowymi pod firmą K.J.B. s.c. (...), H. D. o zapłatę kwoty 4 990,20 zł z ustawowymi odsetkami: od kwoty 2 308,13 zł od 19 listopada 2011 r., od kwoty 2 411,47 zł od dnia 14 listopada 2011 r. i od kwoty 270,60 zł od dnia 3 lutego 2012 r. Uzasadniając wysokość żądania pozwu powód zaznaczył, że na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed awarii wydał 2 308,13 zł. Ponadto w ramach roszczenia powód zgłosił kwoty 350,00 zł, 270,00 zł, 80,00 zł, 125,00 zł, 31,01 zł, 69,00 zł, 145,00 zł, 179,83 zł, 107,99 zł, 50,00 zł tytułem kosztów zakupu części i wypożyczenia sprzętu oraz kwotę 270,60 zł za zlecenie opinii rzeczoznawcy. Dalej powód zaznaczył, że pojazd służył mu do celów zarobkowych i był unieruchomiony przez 10 dni. Według powoda należne odszkodowanie z tytułu utraconego dochodu według standardów największego ubezpieczyciela na rynku stanowiło średni obrót dzienny z ostatnich trzech miesięcy pomniejszony o zryczałtowany koszt uzyskania przychodu na poziomie 30%.

Niesporne, a nadto dowód:

-

pozew w sprawie X GC 469/12

Wyrokiem z dnia 11 lipca 2013 roku Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie X Wydział Gospodarczy uznał odpowiedzialność pozwanego za szkodę powstałą w związku ze sprzedażą części nieodpowiednich dla pojazdu powoda i częściowo uwzględnił powództwo tj. w ten sposób, że w punkcie I zasądza od pozwanego K. Ż. na rzecz powoda P. A. kwotę 2.578,73 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 28 lutego 2012 r. do dnia zapłaty, w punkcie II oddalił powództwo w stosunku do H. D. i w punkcie III. kosztami procesu obciążył w 51,70 % pozwanego K. Ż. i w 48,30 % powoda P. A., pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Niesporne, a nadto dowód:

-

wyrok z dnia 11 lipca 2013 roku w sprawie X GC 469/12

Powód samodzielnie lub przy pomocy kolegi – z uwagi na brak możliwości finansowych, pozwalających na zlecenie wykonania naprawy warsztatowi naprawczemu - podejmował czynności naprawcze, sprowadzające się do prac związanych z demontażem/montażem i rozebraniem/założeniem silnika, mających na celu przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego.

Niesporne .

Na zlecenie powoda rzeczoznawca A. B. (1) sporządził opinię, w świetle której przewidywane koszty naprawy pojazdu powoda uszkodzonego w wyniku zamontowania nieprzystosowanych części wyłącznie w zakresie kosztów robocizny winien zamknąć się zamknął się kwotą 2 118,06 zł., przy uwzględnieniu stawki 105 zł/ rbh netto i technologicznego czasu naprawy 17 dni .Koszt wykonania opinii zamknął się kwotą 220 zł brutto.

Dowód:

-

prywatna opinia rzeczoznawcy A. B., k. 7-13.

-

faktura VAT, k. 14.

W dniu 17 października 2013 roku P. A. wniósł do tutejszego Sądu kolejny pozew przeciwko pozwanemu o zapłatę kwoty 2.633,57 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od terminów i kwot wskazanych w pozwie W uzasadnieniu powód wskazał, że pozwany jest odpowiedzialny za uszkodzenie jego pojazdu na skutek sprzedaży mu niewłaściwych panewek do silnika, o czym świadczyć ma treść wyroku z dnia 11 lipca 2013 r. sygn. akt X GC 469/12 z uzasadnieniem. Powód podniósł jednak, iż na skutek niewykazania przez niego w sposób przekonujący poniesionej przez niego szkody za przestój pojazdu służącego mu do prowadzenia działalności gospodarczej, Sąd oddalił jego wniosek o wydanie nakazu zapłaty w tym zakresie. Dlatego też niniejszym pozwem powód dochodził ponownie roszczenia o zapłatę odszkodowania z tytułu niemożliwości korzystania pojazdu w czasie naprawy służącego mu do prowadzenia działalności gospodarczej, przedstawiając przy tym nowe dowody na tę okoliczność. Niniejsza sprawa została zarejestrowana pod sygn. akt X GNc 2905/14.

Postanowieniem z dnia 27 stycznia 2014 r. Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie w S., Wydział X Gospodarczy odrzucił pozew.

Postanowieniem z dnia 21 października 2014 roku wydanym na skutek prawidłowo wniesionego zażalenia od wyżej opisanego postanowienia Sąd Okręgowy w Szczecinie uchylił zaskarżone postanowienie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Niesporne, a nadto dowód:

-

postanowienie z dnia 27.01.2014r w sprawie X GNc 2905/14.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo okazało się nieuzasadnione.

Przedmiot żądania objętego powództwem wiązał się z nabyciem przez powoda w sklepie pozwanego części samochodowych do pojazdu M. L., nr rej. (...). Powód bowiem powołując się na nienależyte wykonanie zobowiązania powód domagał się od pozwanego zapłaty kwoty 2 118,06 zł tytułem kosztów robocizny samodzielnie przez niego wykonanej naprawy silnika uszkodzonego w wyniku zamontowania tychże części.

Podstawa prawna żądania zawierała się zatem w treści art. 535 k.c. w zw. z art. 471 k.c. Zgodnie z pierwszym z przywołanych przepisów przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, natomiast kupujący zobowiązuje rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę. Z kolei stosownie do art. 471 k.c. dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Stan faktyczny w niniejszej sprawie pozostał bezsporny. Pozwany nie kwestionował odpowiedzialności za powstałą w pojeździe powoda szkodę, ustaloną zresztą wyrokiem Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 11 lipca 2013 roku w sprawie X GC 469/12. Sprzeciwiając się natomiast roszczeniu w pierwszej kolejności podniósł zarzut przedawnienia, wskazując na upływ 3 letniego terminu przedawnienia, a niezależnie wskazywał, że żądanie pozwu nie mieści się w pojęciu szkody, albowiem – jego zdaniem - pozwany samodzielnie wykonując naprawę nie poniósł żadnych strat. Ponadto pozwany zakwestionował także wysokość przyjętej przez powoda stawki za 1rbg, wskazując, że taka stawka jest właściwa jedynie dla wykwalifikowanego mechanika.

W pierwszej kolejności Sąd rozważał nad skutecznością zgłoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia.

W pierwszej kolejności zaznaczyć należało, że dla roszczeń wywodzących się z reżimu odpowiedzialności kontraktowej ( art. 471 k.c.) zastosowanie znajduje ustalony treścią art. 118 k.c. 3 letni termin przedawnienia, który to – jak słusznie wskazywał także pozwany – rozpoczął swój bieg z dniem 11 listopada 2011 roku (dzień zakończenia naprawy).

Powyższe jednak - wbrew twierdzeniom pozwanego - nie mogło doprowadzić do uwzględnienia podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia, albowiem niniejszy pozew – przerywający w świetle art. 123 k.c. bieg przedawnienia – wniesiony został w 30 października 2014 roku, a więc blisko 2 tygodnie przed upływem 3 letniego terminu przedawnienia. Tym samym podniesiony przez pozwanego zarzut okazał się chybiony.

Przechodząc do merytorycznych rozważań w przedmiocie żądania pozwu Sąd zwrócił w pierwszej kolejności uwagę, że naruszenie zasady pacta sunt servanda, ukształtowanej w treści art. 471 k.c., nie oznacza powstania po stronie obowiązanego automatycznego obowiązku naprawienia wynikłej z tego tytułu szkody. Istotnym jest bowiem, że aby zaistniała odpowiedzialność odszkodowawcza za nienależyte wykonanie bądź niewykonanie zobowiązania muszą zostać spełnione określone przesłanki, tj. musi zaistnieć szkoda wierzyciela w postaci uszczerbku majątkowego, która musi być spowodowana niewykonaniem lub nienależycie wykonanym zobowiązaniem przez dłużnika oraz związek przyczynowy między faktem nienależytego lub niewykonania zobowiązania, a poniesioną szkodą, zaś dowód wykazania powyższych przesłanek obciąża wierzyciela. Zaznaczenia w tym miejscu wymaga, że dopiero wykazanie tych trzech przesłanek aktualizuje potrzebę obrony dłużnika, z kolei nieudowodnienie przez wierzyciela którejkolwiek z trzech wymienionych wyżej przesłanek skutkować musi oddaleniem powództwa. Istotnym jest przy tym, że stosownie do art. 361 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Za normalne następstwa należy rozumieć takie, które w danych okolicznościach są zwykłą konsekwencją działania (zaniedbania) zobowiązanego do odszkodowania, przy czym ciężar wykazania, że szkoda powstaje w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem spoczywa na potencjalnym poszkodowanym (wyrok z dnia 24 lutego 1962 r., II CR 266/61, OSNPG 1962 nr 7-12, poz. 18; por. też postanowienie z dnia 28 maja 1968 r., II CZ 128/68, OSPiKA 1969 nr 4, poz. 95).

W kontekście powyższego wskazać należy, że naprawienie szkody obejmuje bowiem - w granicach wyznaczonych przez związek przyczynowy (art. 361 § 1 k.c.) straty, jakie poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby szkody mu nie wyrządzono. Szkodę ujmuje się zatem jako wszelki uszczerbek dotykający osobę bez prawnego uzasadnienia, wyrażający się w różnicy pomiędzy stanem majątku poszkodowanego, jaki istniał (lub w normalnej kolei rzeczy mógłby istnieć), a stanem, jaki powstał skutkiem zdarzenia wywołującego zmianę, tj. obejmuje różnicę między stanem istniejącym po jej wyrządzeniu a hipotetyczną sytuacją, która istniałaby, gdyby do niej nie doszło. Istotnym jest przy tym, że szkoda może przejawiać się w dwóch postaciach, tzw. szkody rzeczywistej (damnum emergens), jak i utraconych korzyści (lucrum cessans). Inaczej rzecz ujmując, stratą jest pomniejszenie majątku poszkodowanego, polegające na zmniejszeniu, uszczupleniu aktywów poprzez zniszczenie, utratę lub uszkodzenie określonych składników majątkowych albo obniżenie ich wartości. Natomiast szkoda związana z utraconymi korzyściami (lucrum cessans) polega na tym, że majątek poszkodowanego nie wzrósł tak, jakby się stało, gdyby nie nastąpiło zdarzenie, z którym połączona jest czyjaś odpowiedzialność.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy tut. Sąd stwierdził, że wyliczony przez poszkodowanego „koszt wykonania naprawy”, nie zawiera się w w/w pojęciu szkody, albowiem kosztów tych nie sposób zakwalifikować zarówno jako damnum emergens, jak i lucrum cesans. Zwrócić bowiem należy uwagę, że w związku z samodzielnym wykonaniem naprawy powód nie był zobligowany do uiszczenia z tego tytułu komukolwiek jakiegokolwiek wynagrodzenia. Co więcej w toku niniejszego postępowania Sąd nie ustalił także, że na skutek samodzielnego wykonania naprawy, utracił jakiekolwiek korzyści. Nie bez znaczenia bowiem pozostaje przy tym fakt, że jak wynika z twierdzeń powoda, przeprowadzał on naprawę w czasie, w którym nie mógł świadczyć pracy w postaci usług taksówkarskich, a utraconych w związku z tym korzyści - jak sam wskazał - dochodzi odrębnie. Za przyjęciem powyższego za uzasadnione przemawia także fakt, że powód de facto uwzględnionych w przedstawionym przez powoda kosztorysie kosztów nie poniósł, a co najwyżej poświęcił swój wolny – wymuszony awaria pojazdu czas. W ocenie Sądu własna robocizna nie może być traktowana jako strata, tym bardziej, że w wyniku jej wykonania powód nie był zobligowany do pokrycia ( i nie pokrył) jakichkolwiek powstałych w związku z jej przeprowadzeniem kosztów, a jak wynika z ustalonego w sprawie stanu faktycznego utraconych w związku z tym korzyści (utracony dochód) dochodzi w odrębnym postępowaniu.

Wskazać w tym miejscu także należało, że podobne stanowisko zajął dr M. K. w glosie do wyroku Sądu Najwyższego z 12 stycznia 2006 r. (II CK 327/05) (Podatek VAT a odszkodowanie, (...), nr 1 (58), 2009 r.), które to - pomimo iż dotyczy odmiennego stanu faktycznego - tut. Sąd w całości podzielił. W świetle bowiem zaprezentowanego na łamach kwartalnika Prawo Asekuracyjne stanowiska wykonanie określonych prac samodzielnie przez poszkodowanego nie prowadzi per se do uszczuplenia majątku poszkodowanego, zaś obejmowanie odszkodowaniem kosztów robocizny poszkodowanego włożonej w samonaprawienie szkody oznacza indemnizację nieistniejącego uszczerbku, naruszającą zasadę restytucji.

Reasumując dotychczasowe ustalenia, Sąd doszedł do wniosku, że żądania zwrotu nieponiesionych kosztów związanych z samodzielnym przeprowadzeniem naprawy uszkodzonego pojazdu, nie sposób było zakwalifikować jako szkodę (rozumianej, jako wymierny uszczerbek w majątku), pozostającą w związku z nienależytym wykonaniem umowy przez pozwanego.

W tym stanie rzeczy niniejsze powództwo, podlegało oddaleniu w całości.

Wobec braku kosztów po stronie pozwanej (wygrywającej postępowanie w całości), orzeczenie w tym zakresie pozostało zbędne.