Sygnatura akt III K 146/12
Dnia 27 czerwca 2013 roku
Sąd Okręgowy w Świdnicy w III Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący: S.S.O. Jerzy Zieliński
Ławnicy: Jadwiga Hajduk- Stalica, Zofia Sikora
Protokolant: Lila Koba
w obecności Jolanty Majcherczyk, Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu
po rozpoznaniu w dniach 5.12.2012 r., 28.02.2013 r., 4.04.2013 r., 8.05.2013 r., 4.06.2013 r., 27.06.2013 r.
sprawy
1) J. D.
syna S. i A. z domu U.
urodzonego dnia (...) w W.
2) L. C.
syna N. i H. z domu Z.
urodzonego dnia (...) w W.
oskarżonych o to, że:
w dniu 21 maja 2010 roku w W., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu po uprzednim użyciu przemocy polegającej na uderzeniu w twarz, kopaniu oraz rażeniu paralizatorem R. W., spowodowali u niego obrażenia w postaci urazu głowy z ranami twarzy i krwiakami okularowymi oraz rozległe podbiegnięcia krwawe na twarzy, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała pokrzywdzonego na czas poniżej dni siedmiu, usiłowali dokonać zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w nieustalonej kwocie ale zamierzonego czynu nie osiągnęli, z uwagi na fakt, że pokrzywdzony tych pieniędzy nie posiadał, czym działali na szkodę R. W.,
przy czym J. D. czynu tego dopuścił się będąc uprzednio w warunkach wielokrotnego powrotu do przestępstwa, w tym wyrokiem Sądu Rejonowego w Wałbrzychu sygn. X K 999/05 na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności, za czyn z art. 278 § 1 i 5 k.k. i art. 64 § 1 k.k. i inne, którą odbywał w okresie od 22.12.2007 roku do 22.06.2008 roku, nadto wyrokiem w sprawie X K 390/07, za czyn z art. 279 § 1 k.k. i art. 64 § 1 k.k. na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbywał w okresie od 22.06.2008 roku do 22.02.2009 roku, wyrokiem w sprawie X K 1567/07 za czyn z art. 279 § 1 k.k. i art. 64 § 2 k.k. na karę jednego roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył od 22.02.2009 roku do 8 grudnia 2009 roku,
przy czym L. C. czynu tego dopuścił się będąc uprzednio w warunkach wielokrotnego powrotu do przestępstwa, w tym wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z dnia 25.10.2002 roku, sygn. II K 568/02 na karę łączna 3 lat i 9 miesięcy pozbawienia wolności, obejmujący m.in. wyrok z dnia 05.06.2000 roku II K 340/00 za czyn z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. i art. 292 § 1 k.k. na karę łączną dwóch lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności, wyrok z dnia 5.07.2001 roku sygn. III K 269/01 za czyn z art. 291 § 1 k.k. na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności i wyrok z dnia 12.07.2001 roku, sygn. II K 298/01 za czyn z art. 280 § 1 k.k. i inne na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył 21.12.2000 do 26.01.2001 roku, 11.01.2003 roku do 04.07.2005 roku.
tj. o czyn z art. 13 § 2 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. i art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
---------------------------------//--------------------------------
I. oskarżonych J. D. i L. C. uznaje za winnych tego, że w dniu 21 maja 2010 r., w W. działając wspólnie i w porozumieniu wzięli udział w pobiciu R. W., narażając go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w ten sposób, że bili go pięściami po głowie i razili paralizatorem po nogach i ramionach, czym spowodowali u niego obrażenia ciała w postaci urazu głowy z ranami twarzy i krwiakami okularowymi, oraz rozległymi podbiegnięciami krwawymi twarzy, które to obrażenia skutkowały naruszeniem czynności narządów ciała na okres poniżej 7 dni, przy czym:
L. C. czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazanym :
- wyrokiem Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z dnia 05.06.2000 roku, sygn. akt II K 340/00 za czyn z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. na karę łączną 2 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 21.02.2000 roku do 5.06.2000 roku oraz od 26.01.2001 roku do 11.01.2003 roku,
- wyrokiem Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z dnia 12.07.2001 roku, sygn. II K 298/01 za czyn z art. 280 § 1 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 64 § 2 k.k. na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w ramach wyroku łącznego Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z dnia 25 października 2002 r., sygn. akt II K 568/02 w okresie od 21.12.2000 roku do 26.01.2001 roku i od 11.01.2003 roku do 04.07.2005 roku,
J. D. czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazanym :
- wyrokiem Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z dnia 14.12.2005 r., sygn. akt X K 999/05, za czyn z art. 278 § 1 i 5 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i art. 64 § 1 k.k. na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 22.12.2007 roku do 22.06.2008 roku,
- wyrokiem Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z dnia 17 maja 2007 r., sygn. akt X K 390/07 za czyn z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 22.06.2008 r. do 22.02.2009 r.,
- wyrokiem Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z dnia 22 listopada 2007 r. , sygn. akt X K 1567/07 za czyn z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk na karę 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 22.02.2009 r. do 8.12.2009 r.
tj. czynu z art. 158 § 1 kk i art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 2 kk i za to na podstawie art. 158 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierza im kary po 2 (dwa) lata pozbawienia wolności,
II. na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonych wobec oskarżonych kar pozbawienia wolności zalicza okresy ich zatrzymania w sprawie:
- J. D. w dniu 25.05.2010 roku ,
- L. C. w dniu 25.05.2010 roku;
III. na podstawie art. 415 § 3 kpk powództwa cywilne prokuratora pozostawia bez rozpoznania,
IV. na podstawie art. 44 § 2 kk orzeka przepadek i zniszczenie dowodu rzeczowego w postaci paralizatora o nazwie H. (...) z alarmem TW10,
V. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. S. C. z Kancelarii Adwokackiej w Ś. kwotę 1.476.00 zł (jeden tysiąc czterysta siedemdziesiąt sześć złotych) tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu J. D. z urzędu;
VI. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. P. S.(1)z Kancelarii Adwokackiej w W.kwotę 2.140.20 zł ( dwa tysiące sto czterdzieści złotych dwadzieścia groszy) tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu L. C. z urzędu;
VII. zwalnia oskarżonych J. D. i L. C. od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, zaliczając wydatki poniesione w sprawie na rachunek Skarbu Państwa.
Sygnatura akt III K 146/12
0.0.I. U Z A S A D N I E N I E
Sąd ustalił następujący stan faktyczny
Pokrzywdzony R. W.zamieszkiwał w W.przy ulicy (...). Od lutego 2010 roku w jego mieszkaniu zamieszkiwał również bezdomny P. S.. Obaj mężczyźni nadużywali alkoholu, przepijali razem praktycznie wszystkie pieniądze jakie posiadali. W dniu 20 maja 2010 roku obaj spożywali alkohol. Następnego dnia, tj. 21 maja 2010 roku w godzinach porannych P. S.wyszedł z mieszkania pokrzywdzonego R. W., udał się na skrzyżowanie ulic (...)w W.licząc na to, ze spotka jakiegoś znajomego, który postawiłby mu alkohol. Przez dość długi okres czasu nie mógł nikogo takiego spotkać. Postanowił wówczas pójść do mieszkającego w pobliżu oskarżonego L. C.i od niego pożyczyć pieniądze na alkohol. Gdy po przyjściu do mieszkania oskarżonego poprosił go o pożyczenie 20 złotych L. C.zapytał go z kim chce pić alkohol. Gdy P. S.odpowiedział, że z R. W., oskarżony L. C.odpowiedział, że pójdą tam razem. Po drodze oskarżony kupił butelkę 0,7 litra wódki i razem udali się do mieszkania pokrzywdzonego. Alkohol ten wypili razem z pokrzywdzonym R. W.. W czasie picia alkoholu P. S.chciał pożyczyć od oskarżonego L. C.30 złotych na alkohol. Ten kazał mu przyjść do siebie za 1,5 godziny. Po tym oskarżony wyszedł z mieszkania pokrzywdzonego. Po chwili do mieszkania tego przyszedł inny bezdomny P. P.. Razem z pokrzywdzonym i P. S.siedzieli w mieszkaniu pokrzywdzonego. Po upływie 1,5 godziny P. S.i P. P.poszli do mieszkania oskarżonego L. C.pożyczyć obiecane im wcześniej pieniądze by móc kupić alkohol. Oskarżonego nie zastali w mieszkaniu. Obaj oczekiwali na jego powrót stojąc na ulicy przed domem. Po pewnym czasie podeszli do nich oskarżeni L. C.i J. D.. Oskarżony L. C.powiedział P. S., że pożyczy mu pieniądze na alkohol, ale pójdą go razem wypić w mieszkaniu R. W.. Idąc do mieszkania pokrzywdzonego oskarżony L. C.kupił butelkę 0,7 litra wódki. W mieszkaniu pokrzywdzonego alkohol ten oskarżeni pili wraz z pokrzywdzonym, J. D.i P. P..
Dowód:
zeznania P. S.– karty 16 – 17,780 – 782,
częściowo zeznania R. W. – karty 3, 25 – 26, 54 – 55, 91 – 92,
zeznania P. P. – karta 24,
wyjaśnienia L. C. – karty 59 – 60, 102 – 103, 337 – 338, 403, 512, 674 – 675,
wyjaśnienia J. D. – karty 63 – 64, 148 – 149, 338, 403 – 405, 512, 672 – 673,
protokół okazania – karty 18 – 19, 20, 21 – 23.
W czasie spożywania tego alkoholu pokrzywdzony R. W.powiedział do P. S., ze ten kiedyś w przeszłości uderzył go pięścią w twarz. P. S.zaprzeczył temu mówiąc by pokrzywdzony nie opowiadał bzdur. Wówczas oskarżony L. C.podszedł do P. S.i uderzył go pięścią w twarz, w tym czasie oskarżony J. D.z kieszeni kurtki wyjął paralizator i przystawiając jego elektrody do uda P. S.dwukrotnie poraził go prądem. P. S.odepchnął wówczas od siebie L. C.i wybiegł z mieszkania. Po chwili z mieszkania pokrzywdzonego wyszedł P. P.po tym jak J. D.również i jego poraził w udo paralizatorem.
Dowód:
zeznania P. S.– karty 16 – 17,
zeznania P. P. – karta 24,
częściowo zeznania R. W. – karty 25, 54 – 55,
częściowo wyjaśnienia L. C. – karty 59 – 60,
wyjaśnienia J. D. – karty 63 – 64.
Oskarżeni wraz z pokrzywdzonym R. W. w dalszym ciągu spożywali alkohol, wspominali przy tym swoje pobyty w Zakładach Karnych.
W pewnym momencie pokrzywdzony będąc pod znacznym działaniem alkoholu powiedział do oskarżonych „chuj wam w dupę”, a następnie kazał im iść do domu. Ta wulgarna odzywka pokrzywdzonego do oskarżonych spowodowała, że obaj zaczęli go bić, bili go na przemian pięściami po głowie i twarzy. Oskarżony L. C. posiadanym paralizatorem kilka razy raził pokrzywdzonego przykładając mu go do uda i ramienia. Po pobiciu pokrzywdzonego oskarżeni opuścili jego mieszkanie.
Dowód:
częściowo zeznania R. W. – karty 3, 25 – 26, 54 – 55,
wyjaśnienia L. C. – karty 59 – 60,
wyjaśnienia J. D. – karty 63 – 64,
protokół zatrzymania rzeczy – paralizatora – karty 39 – 41,
protokół oględzin mieszkania pokrzywdzonego – karty 13 – 15.
W następstwie pobicia R. W. doznał obrażeń ciała w postaci urazu głowy z ranami twarzy i krwiakami okularowymi, które to obrażenia skutkowały naruszeniem czynności narządów jego ciała na okres poniżej 7 dni.
Dowód:
karta leczenia szpitalnego – karta 70,
opinia sądowo – lekarska – karta 83,
zdjęcia obrażeń pokrzywdzonego – karty 13 – 15.
W toku prowadzonego śledztwa L. C. został poddany badaniu przez biegłych lekarzy psychiatrów, którzy po zapoznaniu się z aktami sprawy i przeprowadzonym badaniu psychiatrycznym stwierdzili, że nie cierpi on na chorobę psychiczną w znaczeniu psychozy, ani na inne zaburzenia czynności psychicznych, nie jest też upośledzony umysłowo. W chwili popełnienia zarzucanego mu czynu znajdował się on w stanie upojenia alkoholowego prostego, którego skutki i następstwa był w stanie przewidzieć, wobec czego zdaniem biegłych nie zachodzą warunki stosowania art. 31 § 1 i 2 k.k.
Dowód:
opinia psychiatryczna – karty 136 – 139.
W toku prowadzonego postępowania sądowego powołano biegłego z zakresu badania broni i amunicji celem stwierdzenia czy zabezpieczony w toku śledztwa paralizator jest sprawny technicznie oraz czy można go uznać za urządzenie niebezpieczne dla życia lub zdrowia człowieka.
Opiniujący w sprawie Z. M. po zbadaniu zabezpieczonego paralizatora stwierdził, że jest on sprawny technicznie, jego stan techniczny pozwalał na skuteczne rażenie i paraliżowanie człowieka. Biegły stwierdził nadto, że długotrwałe użycie paralizatora mogło zagrażać życiu i zdrowiu pokrzywdzonego. Biegły ten składając uzupełniającą opinię na rozprawie uściślił, że nie można generalnie określić czy paralizator jest narzędziem niebezpiecznym dla człowieka. Zdaniem biegłego może takim narzędziem być przy intensywnym, długotrwałym użyciu bezpośrednio na gołe ciało. Szczególnie niebezpieczne jest jego użycie w okolice skroni. Biegły podał, że najniebezpieczniejszymi dla życia miejscami użycia paralizatora są okolice serca, aorty i skroni. Nadto w skazał, że odzież jest izolatorem i użycie paralizatora przez odzież zmniejsza siłę jego działania.
Dowód:
opinia biegłego – karty 581 – 590, 755 – 756.
Oskarżony L. C. jest rozwiedziony, jest ojcem dwojga dorosłych dzieci, ma on wykształcenie podstawowe, nie ma wyuczonego zawodu. Przed osadzeniem w Zakładzie Karnym, gdzie obecnie odbywa inną karę utrzymywał się z prac dorywczych. W miejscu zamieszkania posiada przeciętną opinię. W przeszłości był on wielokrotnie karany sądownie, wielokrotnie odbywał kary pozbawienia wolności.
Dowód:
wywiad środowiskowy – karty 199 – 200,
karta karna – karty 79 – 81,
odpisy wyroków – karty 119 – 120, 121 – 122, 123 – 1125.
Oskarżony J. D. jest kawalerem, ojcem dwojga dzieci, ma on wykształcenie podstawowe z przyuczeniem do wykonywania zawodów budowlanych. Przed osadzeniem w Zakładzie Karnym, gdzie obecnie odbywa karę w innej sprawie utrzymywał się z prac dorywczych. Oskarżony w przeszłości był wielokrotnie karany sądownie, wielokrotnie odbywał kary pozbawienia wolności.
Dowód:
wywiad środowiskowy – karty 197 – 198,
karta karna – karty 75 – 76,
odpisy wyroków – karty 109 – 113, 114 – 116, 144 – 145, 802, 803 – 804.
W początkowym etapie śledztwa oskarżonemu L. C. i J. D. postawiono zarzut popełnienia przestępstwa z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. polegający na tym, że oskarżeni po uprzednim użyciu przemocy wobec pokrzywdzonego polegającej na uderzeniu po twarzy i kopaniu, zabrali mu w celu przywłaszczenia jednorazową maszynkę do golenia, piankę do golenia, zegarek i kryształowy dzbanek. W późniejszym etapie postępowania po kolejnym przesłuchaniu pokrzywdzonego R. W. oskarżonym zmieniono zarzuty kwalifikując ich czyn z art. 13 § 2 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. i art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 64 § 1 k.k. odnoszący się wyłącznie do żądania wydania pieniędzy.
Oskarżony L. C. przesłuchiwany tak w toku postępowania przygotowawczego jak i przed Sądem nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.
Oskarżony ten wyjaśnił, że w dniu zdarzenia z rana przyszedł do niego P. S.chcąc pożyczać pieniądze na alkohol, gdy oskarżony zapytał go z kim będzie pił P. S.odpowiedział, że z pokrzywdzonym, którego w tym środowisku nazywano (...). Oskarżony zaproponował, że kupi alkohol i razem udadzą się do pokrzywdzonego i tam go wypiją. Jak wyjaśnił oskarżony, w drodze do mieszkania pokrzywdzonego on zakupił alkohol, który następnie w mieszkaniu pokrzywdzonego wypili. Po wypiciu alkoholu oskarżony wyszedł z mieszkania pokrzywdzonego, udał się do punktu skupu złomu, gdzie sprzedał wcześniej zebrany złom. W tym czasie też spotkał on oskarżonego J. D., któremu zaproponował wypicie alkoholu u pokrzywdzonego. Oskarżeni kupili butelkę wódki i udali się do R. W.. W tym czasie w mieszaniu tym oprócz pokrzywdzonego przebywał P. S.i P. P.. Oskarżony wyjaśnił, że w trakcie picia alkoholu pomiędzy pokrzywdzonym, a P. S.doszło do kłótni. On razem z J. D., stając w obronie pokrzywdzonego uderzyli P. S.w twarz oraz porazili go paralizatorem, po czym P. S.wyszedł z mieszkania. Po chwili z tego mieszkania wyszedł P. P.. Oskarżony wyjaśnił, że dalej spożywali alkohol z pokrzywdzonym, który w pewnym momencie gdy był już pijany zaczął jego i J. D.wyzywać słowami wulgarnymi. Wówczas to obaj pobili pokrzywdzonego bijąc go pięściami po głowie i twarzy, a następnie obaj wyszli z mieszkania pokrzywdzonego.
Oskarżony L. C. zaprzeczył by miał zabierać z mieszkania pokrzywdzonego jakieś rzeczy, by miał domagać się od niego wydania pieniędzy, bądź też w poszukiwaniu pieniędzy wyrzucać jego rzeczy z szafek. Wyjaśnił, że zna pokrzywdzonego, jest to osoba uzależniona od alkoholu, która posiadane pieniądze przepija. Oskarżony wyjaśnił, że powodem pobicia R. W. było wyłącznie to, ze wyzywał on jego i J. D. słowami wulgarnymi.
Dowód:
wyjaśnienia L. C. – karty 59 – 60, 102 – 103, 337 – 338, 403, 512, 674 – 675.
Oskarżony J. D.również nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Oskarżony ten wyjaśnił, że w dniu zdarzenia spotkał oskarżonego L. C., który zaproponował mu wypicie alkoholu u pokrzywdzonego. Jak wyjaśnił L. C.miał mu powiedzieć, że tego dnia pił już alkohol u pokrzywdzonego. Po zakupieniu alkoholu razem udali się do mieszkania R. W.. W mieszkaniu tym byli jeszcze P. S.i jakiś nieznany mu mężczyzna. J. D.wyjaśnił, że w czasie picia alkoholu R. W.miał się poskarżyć, że w przeszłości P. S.go uderzył. Po tych słowach pokrzywdzonego L. C.uderzył pięścią w twarz P. S., który po tym uderzeniu wyszedł z mieszkania pokrzywdzonego. Po chwili z tego mieszkania wyszedł również ten drugi nieznany mu mężczyzna. W czasie dalszego picia alkoholu z pokrzywdzonym ten zaczął wyzywać słowami wulgarnymi jego i L. C.. Spowodowało to, że obaj zaczęli bić pokrzywdzonego pięściami po głowie i twarzy. L. C.kilka razy poraził pokrzywdzonego paralizatorem w okolice uda i ramienia. Po tym obaj wyszli z mieszkania. Oskarżony J. D.również zaprzeczył by z mieszkania pokrzywdzonego zabrali jakieś rzeczy, by żądali od niego pieniędzy, bądź przeszukiwali szafki. Wyjaśnił, że zna pokrzywdzonego jako osobę biedną, która nie ma pieniędzy, a nadto jako osobę nadużywającą alkoholu, która przepija wszystkie posiadane pieniądze.
Dowód:
wyjaśnienia J. D. – karty 63 – 64, 148 – 149, 338, 403 – 405, 512, 672 – 673.
Sąd zważył co następuje
W świetle całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i ustalonych na jego podstawie okoliczności wina i sprawstwo oskarżonych L. C.i J. D.w zakresie przypisanego im czynu nie budzi żadnych wątpliwości Sądu. Swe ustalenia Sąd oparł na wyjaśnieniach oskarżonych L. C.i J. D., zeznaniach P. S., częściowo zeznaniach pokrzywdzonego R. W., a także zeznaniach przesłuchanych przed Sądem funkcjonariuszy Policji T. W.i W. R..
Sąd jako w pełni wiarygodne uznał wyjaśnienia oskarżonych L. C. i J. D., w których przyznali się oni do pobicia pokrzywdzonego zaprzeczając jednocześnie by mieli z jego mieszkania zabierać jakieś przedmioty, bądź też żądać od niego pieniędzy.
Zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy w żadnej mierze nie daje podstaw do kwestionowania w tym zakresie prawdziwości wyjaśnień oskarżonych.
Z ich zgodnych w tej części wyjaśnień wynika, że w trakcie spożywania alkoholu po tym już jak mieszkanie pokrzywdzonego opuścili P. S.i P. P.wulgarne słowa skierowane do nich przez pokrzywdzonego wywołały ich agresję, która doprowadziła do jego pobicia. Obaj zgodnie twierdzili, że wiedzieli, że pokrzywdzony jest osobą biedną, nadużywającą alkoholu, wręcz przepijającą wszystkie pieniądze jakie posiada. Wiedzieli, że nie ma on pieniędzy, bo przecież dlatego P. S.chodził do L. C.pożyczać pieniądze na alkohol. Tę okoliczność potwierdził P. S.. O braku pieniędzy u pokrzywdzonego, o którym wiedział L. C.świadczy również fakt, ze pokrzywdzony i P. S.po wypiciu alkoholu, który przed południem postawił L. C.cierpliwie czekali na jego powrót, gdy ten obiecał im, że po sprzedaży złomu pożyczy pieniądze na dalszy zakup alkoholu.
Również pokrzywdzony w swych pierwszych zeznaniach stwierdził, że oskarżeni do jego mieszkania nie przyszli by go okraść, pobili go, bo się na niego zdenerwowali. Pokrzywdzony początkowo twierdził, że z mieszkania oskarżeni zabrali mu maszynkę do golenia, piankę do golenia, zegarek i szklany wazon, pytali go przy tym czy ma pieniądze. W kolejnych przesłuchaniach, gdy stwierdził, że wskazywane wcześniej przedmioty znajdujące się w mieszkaniu zaczął twierdzić, że oskarżeni domagali się od niego pieniędzy i w tym celu przeszukiwali szafki wyrzucając ich zawartość na zewnątrz. Sąd w tym zakresie nie dał wiary zeznaniom pokrzywdzonego. Każde jego kolejne zeznania stają się coraz bardziej kategoryczne, pomimo tego, że przesłuchania te dokonywane są w coraz większej odległości czasowej od zdarzenia. Pokrzywdzony, jak początkowo nie był pewny co w jego mieszkaniu zaszło, tak z upływem czasu stawał się w swych twierdzeniach coraz bardziej kategoryczny, stwierdzając wręcz w ostatnim przesłuchaniu, że oskarżeni po pobiciu go stwierdzili, że „jak nie oddam pieniędzy to mnie pobiją znowu”.
Sąd pomimo wyczerpania wszelkich możliwości ustalenia miejsca aktualnego pobytu pokrzywdzonego nie mógł przesłuchać go bezpośrednio na rozprawie. Utrudniona jest ocena jego ostatnich zeznań (karty 91 – 92), w których raz twierdzi on, że oskarżeni żądali od niego pieniędzy, by zaraz podać, że mówili o oddaniu pieniędzy. Ta kwestia ostatecznie w toku śledztwa nie została wyjaśniona, a jak wskazano brak możliwości przesłuchania pokrzywdzonego przed Sądem uniemożliwił wyjaśnienie tej kwestii w postępowaniu sądowym.
Dla oceny wiarygodności zeznań pokrzywdzonego bardzo istotne są zeznania funkcjonariuszy Policji W. R. (karta 675) i T. W. (karty 735 – 736). Obaj ci Policjanci rozmawiali z pokrzywdzonym w dniu zdarzenia po tym jak został on przywieziony do szpitala. Jak obaj zeznali celem ich rozmowy z pokrzywdzonym było ustalenie w jakich okolicznościach, dlaczego i przez kogo został on pobity. Z rozmowy tej sporządzili stosowne notatki urzędowe. Jak zeznali, pokrzywdzony nic nie mówił by z jego mieszkania sprawcy zabrali jakieś rzeczy, bądź też by żądali od niego pieniędzy. Obaj kategorycznie stwierdzili, że takie okoliczności – gdyby miały miejsce – decydowałyby o ukierunkowaniu postępowania oraz miałyby wpływ na dynamikę postępowania. T. W. potwierdził zapis notatki urzędowej (karta 1), że „pokrzywdzony nie był w stanie podać faktów i okoliczności w jakich doszło do uszkodzenia jego ciała, nie był w stanie określić przez kogo i ile osób brało udział w uszkodzeniu ciała, nie przejawiał chęci do złożenia zawiadomienia, twierdząc, że wszystko musi sobie przemyśleć. Nie był również w stanie określić kiedy mogło dojść do uszkodzenia jego ciała jak również czy zostało mu coś skradzione”. W ocenie Sądu okoliczność ta jednoznacznie wskazuje, że pokrzywdzony nie jest pewny jaki był rzeczywisty przebieg zdarzenia w jego mieszkaniu. Być może wpływ na to miał wypity alkohol. Nie zostało ustalone w jakim stanie po alkoholu był pokrzywdzony. Pomimo pobrania krwi do badania na zawartość alkoholu, wyników tego badania w aktach sprawy nie ma.
Do takiej oceny zeznań pokrzywdzonego uprawnia również treść opinii psychologicznej, w której biegła stwierdziła, że wykazuje on cechy osobowości dyssocjalnej przejawiające się niską tolerancją na frustrację i prowokację, impulsywnością, gwałtownością, nie respektowaniem norm i zasad, tendencją do zachowań agresywnych.
W ocenie Sądu takie cech osobowości pokrzywdzonego w powiązaniu ze wskazanymi wyżej okolicznościami zdarzenia oraz sposobem jego relacjonowania przez pokrzywdzonego nie pozwalają na uznanie jego zeznań za wiarygodne.
W oparciu o przedstawioną ocenę dowód Sąd uznał oskarżonych L. C. i J. D. za winnych popełnia przestępstwa z art. 158 § 1 k.k. i art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 64 § 2 k.k.
Obaj oskarżeni bijąc pięściami pokrzywdzonego po głowie i twarzy narazili go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W następstwie ich działania pokrzywdzony doznał rozległych obrażeń ciała w obrębie głowy i twarzy w postaci urazu głowy, ran twarzy oraz rozległych podbiegnięć krwawych w obrębie twarzy.
Obaj oskarżeni czynu tego dopuścili się działając w warunkach wielokrotnego powrotu do przestępstwa określonego w art. 64 § 2 k.k. W przeszłości obaj byli już karani w warunkach art. 64 § 2 k.k. za przestępstwo podobne na kary pozbawienia wolności, które odbyli w wymiarze przekraczającym jeden rok.
Sąd nie uznał, że użycie przez oskarżonych wobec pokrzywdzonego paralizatora, było użyciem „innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu” w rozumieniu art. 159 k.k.
Z ustaleń dokonanych przez Sąd wynika, że pokrzywdzony kilka razy był rażony przez oskarżonego paralizatorem. Był on rażony przez odzież, w którą był ubrany w okolice uda i ramienia, zaś samo rażenie było krótkotrwałe. Poza bólem nie powodowało to u pokrzywdzonego żadnych innych ujemnych następstw. Jak już wskazano biegły opiniujący w sprawie wskazywał, że jedynie długotrwałe użycie paralizatora na odkryte ciało w miejsca szczególnie niebezpieczne takie jak skroń, szyja, czy okolice serca może skutkować zgonem osoby wobec, której paralizatora użyto. W tym konkretnym przypadku używanie paralizatora w sposób niebezpieczny wskazywany przez biegłego nie miało miejsca.
Wymierzając oskarżonym karę za przypisany im czyn Sąd kierował się zasadami jej wymiaru określonymi w art. 53 k.k. bacząc by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy i uwzględniała stopień społecznej szkodliwości czynu, biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kara ma osiągnąć względem oskarżonych, a także jej potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.
Kierując się tymi zasadami Sąd wymierzył oskarżonym L. C. i J. D. kary po 2 lata pozbawienia wolności.
Przy wymiarze kary jako okoliczności obciążające wobec obu oskarżonych Sąd przyjął wyjątkową brutalność w działaniu oskarżonych, pobicie znajomego, osoby w podeszłym wieku w jego mieszkaniu oraz błahy powód, który spowodował agresję oskarżonych. Jako okoliczność obciążającą Sąd przyjął również fakt działania oskarżonych w warunkach powrotu do przestępstwa określonych w art. 64 § 2 k.k. Obaj oskarżeni byli w przeszłości wielokrotnie karani sądownie za popełnienie przestępstw w tym przestępstw podobnych, wielokrotnie odbywali kary pozbawienia wolności. Okoliczności te nie powstrzymały oskarżonych od ponownego popełnienia przestępstwa. Świadczy to w ocenie Sądu o ich wysokiej demoralizacji, o ich całkowitym lekceważeniu podstawowych zasad porządku prawnego, a w związku z tym konieczności stosowania względem nich kar o charakterze izolacyjnym. Tylko izolacja oskarżonych w warunkach Zakładu Karnego uchroni społeczeństwo przed ich przestępczym działaniem.
W ocenie Sądu orzeczona kara w swym rodzaju i wymiarze te wymagania spełni.
Na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonych kar pozbawienia wolności Sąd zaliczył obu oskarżonym okresy ich zatrzymania w sprawie w dniu 25 maja 2010 roku.
Na podstawie art. 415 § 3 k.p.k. Sąd pozostawił bez rozpoznania powództwa cywilne prokuratora, w których wnosił on o zasądzenie od oskarżonych na rzecz pokrzywdzonego kwot po 1000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
Sąd orzekł na podstawie art. 44 § 2 k.k. przepadek i zniszczenie dowodu rzeczowego w postaci paralizatora, którym oskarżeni posłużyli się przy popełnieniu przestępstwa.
Sąd zasądził koszty nieopłaconej obrony z urzędu oskarżonym w kwotach 1476 złotych na rzecz adw. S. C.oraz kwotę 2140,20 złotych na rzecz adwokata P. S.(1).
Z uwagi na sytuację materialną oskarżonych oraz orzeczony wymiar kary Sąd na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił ich od ponoszenia kosztów sądowych zaliczając wydatki poniesione w sprawie na rachunek Skarbu Państwa.