Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 1862/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 kwietnia 2016r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie w IV Wydziale Karnym Odwoławczym

w składzie:

Przewodnicząca:

SSO Beata Marzec (ref.)

Sędziowie:

SO Michał Tomala

SO Jarosław Giecewicz

Protokolant:

st. sekr. sądowy Daria Kozłowska

przy udziale Prokuratora Prok. Okr. Andrzeja Paździórki

po rozpoznaniu w dniu 14 kwietnia 2016r.

sprawy Z. P.

oskarżonego z art. 177 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej U. M.

od wyroku Sądu Rejonowego w Goleniowie

z dnia 30 października 2015r. sygn. II K 190/15

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

II.  zasądza od oskarżycielki posiłkowej U. M. na rzecz oskarżonego Z. P. kwotę 420 (czterysta dwadzieścia) złotych tytułem poniesionych przez niego kosztów udziału obrońcy przed Sądem Okręgowym jako drugą instancją,

III.  zasądza od oskarżycielki posiłkowej U. M. rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze i wymierza jej 100 (sto) złotych opłaty za to postępowanie,

SSO Michał Tomala SSO Beata Marzec SSO Jarosław Giecewicz

Sygn. akt IV Ka 1862/15

UZASADNIENIE

Z. P. został oskarżony o to, że:

w dniu 23 marca 2014 r. około godziny 16:30 w N. na ulicy (...), nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem F. (...) o nr rej. (...) zbliżając się do oznakowanego przejścia dla pieszych, nie zachował szczególnej ostrożności jazdy i w wyniku złej obserwacji pola jazdy, nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo przechodzącemu po oznakowanym przejściu dla pieszych z lewej strony ulicy (...) na prawą stronę, będącemu w końcowej fazie przechodzenia pieszemu S. M., wskutek czego doszło do potrącenia pieszego, w wyniku czego S. M. doznał obrażeń ciała wielonarządowych, w szczególności złamania kości sklepienia czaszki i podstawy czaszki z aspiracją krwi do dolnych dróg oddechowych i następowym uduszeniem, na skutek których zmarł na miejscu zdarzenia

to jest o czyn z art. 177 § 2 kk.

Sąd Rejonowy w Goleniowie wyrokiem z dnia 30 października 2015r. w sprawie o sygn. akt II K 190/15 uznał go za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, z tym, że ustalił, że miał on miejsce w dniu 23.12.2014 roku i na podstawie art. 177 § 2 kk wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności;

W oparciu o art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk (w brzmieniu obowiązującym przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 20.02.2015 roku Dz. U. z 2015 roku, poz. 396) w zw. z art. 4 §1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 5 lat próby; zaś na podstawie art. 71 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 20 złotych każda stawka;

Na podstawie art. 42 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 1 roku zaliczając po myśli art. 63 § 4 kk na poczet tego środka karnego okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 23.12.2014 r. do 13.01.2015 roku i od dnia 06.03.2015 r.,

W oparciu o art. 46 § 1 kk zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej U. M. kwotę 2.000 tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę;

Na podstawie art. 627 kpk oraz art. 2 ust 1 pkt 3 ustawy z dnia 23.06.1973r o opłatach w sprawach karnych zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w całości oraz wymierzył mu opłatę w kwocie 500 złotych.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej U. M. zaskarżając orzeczenie w całości i zarzucając mu:

1. obrazę przepisów postępowania jaka miała wpływ na jego treść , a to art. 5 § 2 kpk poprzez jego bezpodstawne zastosowanie w sytuacji, gdy w sprawie nie zaistniały wątpliwości nie dające się rozstrzygnąć, bądź wątpliwości jakich nie można było rozstrzygnąć w postępowaniu dowodowym;

2. obrazę prawa materialnego, a to art. 53 § 1 – 3 kk, art. 69 § 1 i 2 kk, art. 42 § 1 kk i art. 46 § 1 kk polegającą na;

- wymierzeniu oskarżonemu kary w sposób sprzeczny z dyrektywami wymiaru kary jakie ustawodawca wprowadził do Kodeksu Karnego oraz na

- warunkowym jej zawieszeniu kiedy nie było to wystarczające dla osiągnięcia celów kary, jak i:

- wymierzeniu rażąco niskiej grzywny, rażąco niskiego zadośćuczynienia oraz rażąco niskiej nawiązki,

co skutkowało wymierzeniem kary, która swoim całokształtem jest rażąco niewspółmiernej do czynu, a który to zarzut podnosi również niezależnie od powyższego

3. obrazę przepisów postępowania, a to art. 7 kpk w zw. z art, 424 §1 pkt. 1 kpk i art. 4 kpk mającą wpływ na treść rozstrzygnięcia polegające na rażącym naruszeniu zasady swobodnej oceny zebranych w sprawie dowodów, co doprowadziło do całkowitego pomięcia zeznań pokrzywdzonej w części, w której zeznała ona, że oskarżony groził, że potrąci S. M. na pasach, co z kolei jest nie bez znaczenia dla oceny całokształtu zdarzenia i powinno doprowadzić do przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu w celu rozpoznania sprawy przy uwzględnieniu kwalifikacji i opisu zdarzenia z 23.12.2014 r. w ramach czynu z art. 148 § 1 kk.

Podnosząc powyższe zarzuty pełnomocnik U. M. wniósł o:

uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do rozpoznania Sądowi I instancji celem rozpoznania jej pod kątem czynu stypizowanego w art. 148 kk, ewentualnie zmianę orzeczenia o karze i wyeliminowanie warunkowego zawieszenia kary pozbawienia wolności podwyższając ją do 6 lat oraz zmianę orzeczenia o zakazie prowadzenia pojazdów z 1 roku na lat 10;obciążenie oskarżonego kosztami postępowania odwoławczego, w tym, kosztami zastępstwa prawnego pokrzywdzonej i zasądzenie od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonej kwoty 3.000,00 zł tytułem tych kosztów.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej okazała się bezzasadna w zakresie wszystkich podniesionych w niej zarzutów, argumentacji, a także wniosków, które nie zasługiwały na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności należałoby się odnieść do tej jej części, w której skarżący nawiązując do zeznań świadka U. M. próbuje wykazać, że oskarżony Z. P. obejmował winą umyślną naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a także spowodowany skutek w postaci śmiertelnego potrącenia S. M., dopatrując się w jego zachowaniu zamiaru zabójstwa. Z takim zarzutem związany był wniosek apelacji o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu jako pierwszej instancji.

Materiał dowodowy, który został wyczerpująco zebrany w postępowaniu przed Sądem Rejonowym, nie daje podstaw do podzielenia stanowiska pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej, co do możliwości przypisania oskarżonemu w ramach zdarzenia historycznego objętego aktem oskarżenia inaczej kwalifikowanego czynu niż z art.177§2 kk, a w szczególności podjęcia choćby rozważań w kierunku zabójstwa określonego w art.148§1kk. Apelujący powołał się w tym względzie jedynie na odosobnione i nie wsparte żadnymi dowodami czy okolicznościami zeznania U. M., z których wynikało, że oskarżony w rozmowie z nią w okresie lutego- marca 2014r. oświadczył, że nienawidzi jej męża i „zajedzie” go na pasach z powodu jego alkoholizmu. U. M. występująca w sprawie jako oskarżyciel posiłkowy jest niewątpliwie zainteresowana rozstrzygnięciem sprawy na swoją korzyść i uzyskaniem jak najwyższej kwoty zadośćuczynienia od oskarżonego. Sam oskarżony, jakkolwiek nieprzekonująco i nieskutecznie pełnomocnik próbuje podważyć w tym względzie jego wiarygodność, stanowczo zaprzeczał jej zeznaniom podnosząc, że z pokrzywdzonym łączyła go długoletnia znajomość z pracy oraz sąsiedzka, nie pozostawali w konflikcie ze sobą; naprowadził również okoliczności, z których wynika, że ze strony syna oskarżycielki P. M. spotyka go szereg nieprzyjemności w związku ze spowodowanym wypadkiem drogowym. Nawet zakładając, że wskazane zeznania oskarżycielki posiłkowej polegałyby na prawdzie nie można byłoby na tej jedynie podstawie, choćby domniemywać, że potrącenie pokrzywdzonego na przejściu dla pieszych nie było nieszczęśliwym wypadkiem, lecz stanowiło realizację wcześniej powziętego przez oskarżonego zamiaru zabójstwa w kontekście wszystkich ustalonych okoliczności, w jakich doszło do zdarzenia. Subiektywny charakter mają odczucia oskarżycielki posiłkowej o „oziębłym” jej zdaniem zachowaniu oskarżonego na miejscu wypadku podczas czynności wykonywanych przez policję, ponieważ różne są zarówno reakcje ludzkie pod wpływem szoku i stresu wywołanego spowodowaniem wypadku drogowego, jak i z drugiej strony reakcje osób bliskich dla ofiar .

Z zeznań naocznego świadka wypadku drogowego J. W., korespondujących z wyjaśnieniami oskarżonego wynika, że Z. P. nie miał początkowo świadomości co do tożsamości potrąconej przez siebie osoby, pytając świadka : „kto to był, kogo potrącił” (k. 113v), nie potrafił też podać, z której strony pieszy wszedł na jezdnię. Krytycznego dnia oskarżony wracał samochodem z pracy, o takiej porze roku i porze dnia (grudzień, po godz. 16.00), kiedy zaczyna być ciemno na dworze, dodatkowo w tym dniu widoczność osłabiały złe warunki atmosferyczne ( opady deszczu, wiatr) mogące wpływać również niekorzystnie na koncentrację podczas kierowania pojazdami zwłaszcza u osób starszych. Niezależnie od tego czy oświetlenie uliczne już działało czy też nie( co także stało się przedmiotem zarzutu apelacji), widoczność pokrzywdzonego przechodzącego przez przejście dla pieszych z punktu widzenia kierowcy, mogła rzeczywiście nie być dobra, dodatkowo w kontekście jego wzrostu i ubioru . Jak wynika bowiem z protokołu sekcyjnego, pokrzywdzony miał 166 cm wzrostu i ubrany był w chwili zdarzenia w czarną kurtkę, brązowe spodnie i brązowe półbuty, co potwierdza wyjaśnienia oskarżonego, że pokrzywdzony” był ubrany cały na czarno”. To, że świadek J. W.( będący młodą osobą w wieku 32 lat), poruszając się wówczas jako pieszy, widział idącego przez przejście dla pieszych pokrzywdzonego- swojego sąsiada i go obserwował, nie świadczy o tym, że musiał go również dostrzec oskarżony, znajdując się za kierownicą pojazdu, najwyraźniej niezbyt dobrze obserwujący to przejście dla pieszych po przejechaniu już jednego przejścia w rejonie tego samego skrzyżowania. Apelujący nadmierne znaczenie nadaje w sprawie temu, czy latarnie uliczne w chwili gdy doszło do wypadku już się zapaliły czy też jeszcze nie.

Sąd Rejonowy próbował wyjaśnić tę okoliczność zarówno w toku postępowania dowodowego, jak i poświęcił jej uwagi w pisemnych motywach swojego wyroku zasadnie uznając, że zachodzą w tej kwestii nie dające się usunąć wątpliwości, które należy rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego, jak nakazuje art.5§2 kpk skoro nie można ustalić z dokładnością co do minuty czasu wypadku, oskarżony utrzymywał, że: „ z tego co pamięta nie paliło się oświetlenie uliczne”, a jedyny świadek wypadku J. W. nie pamiętał czy paliły się lampy uliczne. Zasadnie Sąd Rejonowy uznał, że ta okoliczność nie ma znaczenia dla odpowiedzialności karnej oskarżonego, jako nie mogąca go ekskulpować z uwagi na to, że zbliżanie się do oznakowanego przejścia dla pieszych, w istniejących warunkach drogowych i atmosferycznych, nie tylko więc ze względu na ewentualny brak oświetlenia, wymagało od kierującego zachowania szczególnej ostrożności. Z drugiej strony, nawet jeśliby przyjąć, jak chce skarżący pełnomocnik, że do wypadku doszło kiedy miejsce zdarzenia było już oświetlone przez latarnie uliczne, nie można z tego wyprowadzać tak dalece idących wniosków, jak te co do umyślnego naruszenia przez oskarżonego zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a nawet umyślnego spowodowania skutku wypadku, wspierając się nadto brakiem śladów hamowania na jezdni , skoro widoczność była ograniczona właśnie innymi czynnikami. Jak dyktują zasady doświadczenia życiowego i co z notoriów sądowych wynika, do potrąceń pieszych na przejściach dla pieszych dochodzi także przy dobrej widoczności, w ciągu dnia, wskutek właśnie nieuwagi kierujących pojazdami mechanicznymi. Brak śladów hamowania na jezdni powoduje bezcelowość dopuszczania dowodu z opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego dla ustalenia prędkości poruszania się pojazdu oskarżonego, ocenianej przez świadka J. W., :” nie jechał jakoś zauważalnie szybko, jechał normalnie” a przebieg wypadku, w tym miejsce i sposób poruszania się pieszego po jezdni aż do momentu jego potrącenia i upadku szczegółowo odtworzył wskazany obiektywny świadek. Niemożliwe byłoby przeprowadzenie eksperymentu procesowego w zakresie widoczności pieszego w miejscu, w którym doszło do wypadku, gdyż nie da się stworzyć idealnie takich samych warunków, jakie panowały w chwili zdarzenia, podobnie jak odtworzyć trasy jazdy oskarżonego przed wypadkiem, co nie ma dodatkowo znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Akceptując zatem pierwszoinstancyjną ocenę dowodów i wynikających z nich okoliczności, jako respektującą wymogi stawiane przez art. 7, art. 410 kpk i art. 5 § 2 kpk, zaaprobować należało leżące u podstaw wyroku ustalenia faktyczne i prawne, a w ich świetle kwalifikację prawną zachowania Z. P..

Przechodząc do kontroli kwestionowanego apelacją orzeczenie o karze i środkach karnych i w tym zakresie nie można przyznać racji skarżącemu, domagającemu się istotnej zmiany orzeczenia w tej części przez znaczne podwyższenie kary pozbawienia wolności, uchylenie rozstrzygnięcia o warunkowym zawieszeniu jej wykonania, podwyższenie rozmiaru środka karnego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Wypada zauważyć, że apelacja obrońcy pozostawia wiele do życzenia pod względem formalnym z uwagi na niewłaściwie podniesiony zarzut obrazy przepisów prawa materialnego zamiast zarzutu, który byłby tu właściwy, rażącej niewspółmierności kary i środków karnych. Orzeczona kara zasadnicza pozbawienia wolności, ani przez pryzmat jej rozmiaru, ani rozstrzygnięcia o warunkowym zawieszeniu jej wykonania, nie razi łagodnością. Spowodowanie najpoważniejszego z możliwych skutków w postaci śmierci pokrzywdzonego, nie może determinować rozstrzygnięcia o karze w tym znaczeniu, że prowadzić do całkowitego pominięcia pozostałych okoliczności odnoszących się tak do zdarzenia, jak i osoby sprawcy. Z apelacji wynika, że za szczególne obciążającą okoliczność pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej uważa, niepodjęcie przez oskarżonego żadnych manewrów obronnych (próby hamowania, ominięcia pieszego), gdy tymczasem wynikały one z niezauważenia pieszego. Trudno też mówić o nieprawidłowym zachowaniu się oskarżonego bezpośrednio po wypadku, bowiem po jego spowodowaniu oskarżony wysiadł z pojazdu , pytał świadka, który już dzwonił po pogotowie ratunkowe, co się stało.

Zauważyć należy, że charakter koniecznej pomocy ofierze wypadku drogowego wyznacza konkretna sytuacja, w jakiej się ona znalazła, stan wiedzy osoby zobowiązanej oraz środki, jakimi dysponuje zobowiązany do udzielenia pomocy. Do wypadku doszło na jednej z ulic miasta N., była możliwa natychmiastowa profesjonalna pomoc wezwanego niezwłocznie przez świadka pogotowia ratunkowego, trudno wymagać aby w takich okolicznościach oskarżony podejmował jakieś czynności reanimacyjne.

Nie ulega wątpliwości, że obciążającą okolicznością było to, że do wypadku doszło na oznakowanym przejściu dla pieszych, jednak znalazła ona odzwierciedlenie, podobnie jak zaistniały skutek, w wysokości orzeczonej kary 2 lat pozbawienia wolności, przy minimalnym zagrożeniu tą karą przewidzianym w art.177§2 kk- 6 miesięcy i w ukształtowaniu okresu próby w maksymalnym ustawowym rozmiarze 5 lat. Podwyższenie kary pozbawienia wolności do lat 6, o co wnosi apelujący, byłoby równoznaczne z nieuwzględnieniem występujących okoliczności łagodzących, przejawiających się w nieumyślnym naruszeniu zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, konsekwentnym przyznawania się od początku postępowania do popełnienia czynu i chęci poddania karze, wyrażonym żalu i skrusze (także w toku rozprawy odwoławczej), wielokrotnym przepraszaniu oskarżycielki posiłkowej oraz niekaralności oskarżonego mimo dojrzałego wieku. Cele prewencji indywidualnej, jak i generalnej dostatecznie realizować będzie kara pozbawienia wolności orzeczona w kształcie wynikającym z zaskarżonego wyroku, zwłaszcza, że jej dolegliwość wzmaga orzeczona w niemałej wysokości w stosunku do kondycji majątkowej oskarżonego kara grzywny, a także środki karne na podstawie art. 42 § 1 kk i art. 46 § 1 kk. Już samo sięgnięcie przez Sąd Rejonowy po fakultatywny w tym przypadku zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym, świadczy o dostrzeżeniu przez ten sąd stworzonego przez oskarżonego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jednocześnie ukształtowanie tego środka karnego w minimalnym ustawowym rozmiarze 1 roku nie razi łagodnością i brak jest podstaw do jego podwyższenia, w szczególności do ustawowego maksimum 10 lat, o co wnosi się w apelacji.

Za odpowiednią w realiach sprawy należy uznać także wysokość zadośćuczynienia pieniężnego zasądzonego od oskarżonego na rzecz żony zmarłego pokrzywdzonego U. M., przy miarkowaniu którego sąd meriti musiał uwzględnić, jak to uczynił, przyznaną jej kwotę 25.000 zł z tytułu zadośćuczynienia z (...) S.A. Zasądzona przez Sąd Rejonowy kwota wraz z otrzymaną kwotą 25.000 zł od instytucji ubezpieczeniowej stanowi dostateczną rekompensatę za cierpienia psychiczne po stracie męża. Nawiasem mówiąc, skarżący nie sformułował wprost wniosku o podwyższenie kwoty zasądzonej z tytułu zadośćuczynienia i tylko z uzasadnienia apelacji domyślać się można , że domaga się w istocie jego podwyższenia do 10.000 zł. Odnośnie natomiast nawiązki, co do której apelujący zarzuca, że także jest rażąco niska, zauważyć wypada, że wyrok w ogóle nie zawiera rozstrzygnięcia o nawiązce tylko o zadośćuczynieniu; nawiązki nie orzeka się bowiem na rzecz następców prawnych pokrzywdzonego, a wyłącznie na rzecz stricte pokrzywdzonych przestępstwem.

Z tych względów, nie uwzględniono apelacji, przy zaaprobowaniu także zastosowania wobec oskarżonego w zaskarżonym wyroku przepisów kodeksu karnego w brzmieniu sprzed dnia 1 lipca 2015r., jako dla niego względniejszych, przede wszystkim z uwagi na porównanie poprzedniej i obecnej treści art. 69§1 kk.

Tak argumentując, na podstawie art. 437 § 1 kpk zaskarżony wyrok należało utrzymać w mocy, czego konsekwencją musiało być obciążenie oskarżycielki posiłkowej, zgodnie z zasadami wynikającymi z unormowań zawartych w art. 636 § 1 kpk oraz art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973. o opłatach w sprawach karnych ( t. j. Dz. U., nr 49 z 1983r., poz. 223 z późn. zm. ), wydatkami za postępowanie odwoławcze i należną za drugą instancję opłatą.

O zasądzeniu od oskarżycielki posiłkowej U. M. na rzecz oskarżonego wydatków poniesionych z tytułu reprezentowania go przez obrońcę na rozprawie odwoławczej Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 636 § 1 kpk w zw. z art. 616 § 1 pkt 2 kpk w zw. z art. 634 kpk w zw. z § 14 ust. 2 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

…………..………...… ……..…….…………. …...…..………………..

SSO Michał Tomala SSO Beata Marzec SSO Jarosław Giecewicz