Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 183/10

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 marca 2013 roku

Sąd Okręgowy w Warszawie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Halina Plasota

Protokolant: sekretarz sądowy Aneta Wesołkowska

po rozpoznaniu w dniu 18 marca 2013 roku w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) w W.

przeciwko Rektoratowi (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  Zasądza od Rektoratu (...) z siedzibą w W. na rzecz (...) w W. kwotę 434.500,00 (słownie: czterysta trzydzieści cztery tysiące pięćset 00/100) złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 stycznia 2010 roku do dnia zapłaty,

II.  Zasądza od Rektoratu (...) z siedzibą w W. na rzecz (...) w W. kwotę 31.959,34 (słownie: trzydzieści jeden tysięcy dziewięćset pięćdziesiąt dziewięć 34/100) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania (w tym kwoty 7.200,00 (słownie: siedem tysięcy dwieście 00/100) złotych kosztów zastępstwa procesowego).

Sygn. akt I C 183/10

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 11 stycznia 2010 roku (k. 2 – 5) powód (...) w W. wniósł o zasądzenie od pozwanego Rektoratu (...) w W. kwoty 434.500 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając podstawę roszczenia powód wskazał, iż strony łączyła w okresie od 15 września 1999 r. do 30 września 2004r. umowa użyczenia, której przedmiotem było użyczenie dóbr kultury w postaci 4 obrazów o tematyce sakralnej, stanowiących własność powoda w celu dekoracji Kościoła a na podstawie aneksu do tej umowy z dnia 9 listopada 2000 roku użyczono kolejne 3 obrazy. Po wygaśnięciu umowy użyczenia obrazy nie zostały zwrócone. W dniu 23 marca 2008 roku doszło do pożaru w Kościele, wskutek którego 5 z wypożyczonych obrazów utraciło wartość w 100%, zaś pozostałe 2 w 95%. Zdaniem powoda strona pozwana odpowiada materialnie za zniszczenie obrazów jako dłużnik pozostający w zwłoce ze zwrotem przedmiotu umowy użyczenia po jej wygaśnięciu na podstawie art. 478 k.c. w zw. z art. 718 k.c.

W odpowiedzi na pozew (k. 47 – 54) pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W pierwszej kolejności pozwany wskazał, iż roszczenie zgłoszone przez powoda uległo przedawnieniu z uwagi na upływ rocznego terminu przewidzianego w art. 719 k.c. W uzasadnieniu swego stanowiska pozwany zawarł także argumenty przemawiające jego zdaniem przeciwko możliwości uznania jego odpowiedzialności za zniszczenie obrazów. Podniósł on, iż nie mógł jednostronnie i dowolnie zadecydować o zwrocie obrazów po wygaśnięciu umowy użyczenia, gdyż zwrot tego rodzaju dóbr wymagał współdziałania ze strony powoda. Ponadto w ocenie pozwanego po wygaśnięciu umowy istniało pełne przyzwolenie powoda na dalsze wypożyczenie obrazów.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 15 września 1999 roku doszło do podpisania umowy wypożyczenia nr MNW/UW-6/99 pomiędzy (...) w W. jako Użyczającym i Rektoratem (...) w W. jako Biorącym do używania. Przedmiotem umowy było użyczenie dóbr kultury w celu depozytu (dekoracji). Zgodnie z załącznikiem do umowy wypożyczenia w/w dobra stanowiły 4 obrazy o tematyce sakralnej: Święty Jan Chrzciciel (Izydor Jabłoński), Chrystus w Ogrójcu (Piombo del Sebastiano), Święta Cecylia grająca na organach (Carlo Dolci) i Madonna z Dzieciątkiem (Van Dyck Anton – szkoła). Umowa została zawarta na czas określony do dnia 30 września 2004 roku. W myśl umowy wypożyczenia dobra kultury miały być przechowywane w warunkach określonych umową i zostać zwrócone w niezmienionym stanie. Obrazy nie mogły być poddawane żadnym zabiegom konserwatorskim, a pomieszczenia służące do przechowywania i eksponowania użyczonych dóbr musiały spełniać wymogi bezpieczeństwa i posiadać zabezpieczenia przed kradzieżą, uszkodzeniem lub pożarem. Kościół został zobowiązany także do zapewnienia odpowiednich parametrów klimatycznych w pomieszczeniach, gdzie będą przechowywane i eksponowane obrazy. Zgodnie z § 5 umowy w razie utraty lub zniszczenia dobra kultury, biorący do używania zobowiązany był do zapłaty odszkodowania odpowiadającego wartości przedmiotu z daty ustalenia odszkodowania, w razie uszkodzenia przedmiotu biorący do używania zobowiązany był do pokrycia kosztów związanych z konserwacją, a wysokość kosztów odszkodowania lub konserwacji miała zostać ustalona przez komisję złożoną z przedstawicieli obu stron ( dowód: umowa, k. 11 – 13).

W dniu 23 października 2000 roku pozwany zwrócił się do powoda z prośbą o przekazanie w depozyt kolejnych 3 obrazów. Jednocześnie pozwany zapewnił, iż gwarantuje zabezpieczenie obiektów według standardów i zaleceń Muzeum ( dowód: pismo, k. 17).

Aneksem nr (...) z dnia 9 listopada 2000 roku dokonano zmian w umowie wypożyczenia poprzez dołączenie do listy obrazów następujących pozycji: Anioł z trąbą (Fra Angelico), Niewierny Tomasz (Smuglewicz Franciszek), Św. Sebastian (Miller Karol). Zgodnie z aneksem pozostałe warunki umowy nie uległy zmianie ( dowód: aneks wraz z załącznikiem, k. 18-19). Obrazy te zostały wydane na podstawie protokołu zdawczo-odbiorczego z dnia 10 listopada 2000 roku, jak określono w treści protokołu – w celu depozytu ( dowód: protokół zdawczo-odbiorczy, k. 20).

Pisemna umowa wypożyczenia z dnia 15 września 1999 roku wygasła z upływem dnia 30 września 2004 roku, jednak obrazy nie zostały zwrócone i w dalszym ciągu pozostawały w Kościele (...) (okoliczności bezsporne).

W piśmie z dnia 11 lipca 2006 roku Dyrektor (...) przesłał pozwanemu projekt nowej umowy, jednocześnie zawiadamiając, iż przed jej podpisaniem zamierza dokonać okresowego przeglądu konserwatorskiego obrazów, a także sprawdzenia warunków ekspozycyjnych. ( dowód: projekt umowy użyczenia nr 33/06, k. 24-26). Czynności wskazane wyżej zaczęto realizować.

W opinii nr (...) sporządzonej przez (...) z dnia 29 sierpnia 2006 roku, dotyczącej warunków ochrony w miejscu ekspozycji, stwierdzono, iż zbiory, oddane w depozyt w celach dekoracyjnych, znajdują się zbyt blisko przechodzących czy siedzących osób, co grozi ich uszkodzeniem, zarysowaniem itp. Zalecono wydzielenie o co najmniej 1 metr większej strefy bezpieczeństwa pomiędzy obrazami a miejscami do siedzenia wiernych, a także zwrócenie większej uwagi na osoby przebywające w otoczeniu obrazów. Część informacji została udzielona przez prałata, ks. W. N. (1) ( dowód: opinia, k. 89).

W dniu 29 sierpnia 2006 roku pracownicy (...) sprawdzili także „stan zachowania obrazów wypożyczonych w depozyt” ( dowód: informacja zawarta w piśmie z dnia 08.02.2007 r. skierowana do Rektora Kościoła – k. 90).

W piśmie z dnia 1 września 2006 roku skierowanym przez Laboratorium (...) do Głównego Konserwatora (...) po dokonaniu pomiarów mikroklimatu i wilgotności ścian stwierdzono, iż nad jednym z obrazów została umieszczona świeca typu „tea light”. Proboszcz oświadczył, iż świeca ta nie jest używana i stanowi jedynie pamiątkę po konsekracji. Zalecono przytwierdzenie świecy do podłoża w celu uniknięcia ryzyka uszkodzenia mechanicznego obiektu ( dowód: pismo, k. 86).

W wyniku powyższych czynności pismem z dnia 8 lutego 2007 roku Dyrektor (...) skierował do Rektora ks. W. N. (1) pismo, w którym powołał się na wyniki przeglądu konserwatorskiego i fakt, iż cztery obrazy są uszkodzone wobec czego wymagają przeprowadzenia zabiegów renowacyjnych. Dyrektor Muzeum w związku z powyższym poprosił Rektora o nawiązanie kontaktu z Głównym Konserwatorem Muzeum celem uzgodnienia terminu wizyty pracowników Muzeum, którzy mieli dokonać wyceny konserwacji ( dowód: pismo – k. 90).

W dniu 5 marca 2007 roku dokonano wizji lokalnej, wyceny prac konserwatorskich, sporządzono kosztorys prac konserwatorskich, i w piśmie z dnia 15 marca 2007 roku zaproponowano Księdzu Rektorowi akceptację kosztorysu i partycypację w kosztach renowacji dwóch obrazów spośród czterech wymagających tych czynności. ( dowody: pismo – k. 149, sprawozdanie z wizji lokalnej – k. 150 - 151)

Powód ponawiał powyższe pytanie w pismach z dnia 4 września 2007 roku oraz 29 listopada 2007 roku, pozostało ono jednak bez odpowiedzi ze strony pozwanego ( dowód: pisma k. 153, k. 155), aczkolwiek Rektor Kościoła spotykając się towarzysko z Dyrektorem Muzeum sygnalizował, że czeka na decyzję komisji przy Kościele w tym przedmiocie (dowód z przesłuchania (...). Rektora W. N. – k. 134).

Do podpisania kolejnej umowy użyczenia w formie pisemnej nie doszło (okoliczność bezsporna).

W dniu 23 marca 2008 roku w Kościele (...)a doszło do pożaru Grobu Pańskiego w bocznej nawie Kościoła. (okoliczność bezsporna, pismo Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej (...) W. z dnia 1 kwietnia 2008 roku, k. 34, akta śledztwa 1 Ds. 225/08/III).

W jego wyniku zniszczeniu bądź uszkodzeniu uległy obrazy należące do (...) (okoliczność bezsporna).

Prowadzone przez Prokuraturę Rejonową (...) postępowanie zostało umorzone postanowieniem z dnia 25 czerwca 2008 roku, z uwagi na brak podstaw do przyjęcia, iż zaistniałe zdarzenie (pożar) miało charakter przestępczy ( dowód: akta śledztwa, k. 143).

Komisja (...) (w jej składzie znalazł się również przedstawiciel Kościoła) w dniu 15 maja 2008 roku ustaliła utratę wartości obrazów wypożyczonych przez Muzeum i znajdujących się w chwili pożaru w kościele, na kwotę 434.500 zł ( dowód: protokół komisji, k. 35 – 37). Obrazy, które uległy zniszczeniu to: Chrystus w Ogrójcu, Anioł z trąbą, Niewierny Tomasz, Święty Jan Chrzciciel, Święty Sebastian, Madonna z Dzieciątkiem, Święta Cecylia grająca na organach.

Przedmiotowe obrazy nie były odrębnie objęte umową ubezpieczenia, którą pozwany zawarł z (...) S.A., aczkolwiek kościół był generalnie objęty umową ubezpieczenia na okres 01.01.2008 r. – 31.12.2008 r., z tym, że mienie ruchome zostało ubezpieczone na 50.000 zł ( dowód: pismo (...) S.A. z dnia 22 października 2009 roku, k. 319, certyfikat nr 3/2008 wystawiony przez (...) S.A., k. 57).

Pismem z dnia 4 grudnia 2008 roku powód wezwał Rektora (...) ks. W. N. (1) do zapłaty kwoty 434.500 zł z tytułu odszkodowania za zniszczone obrazy – z pisma wynika, iż powód kierował również wcześniej do pozwanego wezwania do zapłaty, a także miało miejsce spotkanie stron w maju 2008 r. w celu omówienia kwestii odszkodowania ( dowód: wezwanie do zapłaty, k. 38).

W wyniku pożaru obrazy uległy całkowitemu lub bardzo znacznemu zniszczeniu. Ich pozostałości zostały osmolone przez sadzę, kolor jest zmieniony, widnieją bąble i purchle. Nie istnieje możliwość ich uratowania ( dowód: opinia biegłego z zakresu konserwacji i restauracji malarstwa - T. K., k. 166 – 167). Obiekty zostały zniszczone w znacznym zakresie, zostały z nich strzępy ( dowód: ustna opinia uzupełniająca biegłego z zakresu konserwacji i malarstwa T. K., k. 198 – 199).

Wartość obrazów według ich stanu przed zniszczeniem, według cen na dzień wniesienia pozwu oraz na dzień sporządzenia opinii kształtowała się następująco:

• Chrystus w Ogrójcu (Priombo del Sebastiano) – wartość w dniu 28.03.2008 roku – 80.000 zł, wartość według cen z czasu wniesienia pozwu – 80.000 zł, wartość według cen aktualnych na dzień sporządzenia opinii – 70.000 zł;

• Anioł z trąbą (Fra Angelico) – wartość w dniu 28.03.2008 roku – 20.000 zł, wartość według cen z czasu wniesienia pozwu – 20.000 zł, wartość według cen aktualnych na dzień sporządzenia opinii – 20.000 zł;

• Niewierny Tomasz (Smuglewicz Franciszek) – wartość w dniu 28.03.2008 roku – 80.000 zł, wartość według cen z czasu wniesienia pozwu – 250.000 zł, wartość według cen aktualnych na dzień sporządzenia opinii – 300.000 zł;

• Święty Jan Chrzciciel (Jabłoński Izydor) – wartość w dniu 28.03.2008 roku – 30.000 zł, wartość według cen z czasu wniesienia pozwu – 35.000 zł, wartość według cen aktualnych na dzień sporządzenia opinii – 40.000 zł;

• Św. Sebastian (Miller Karol) – wartość w dniu 28.03.2008 roku – 35.000 zł, wartość według cen z czasu wniesienia pozwu – 40.000 zł, wartość według cen aktualnych na dzień sporządzenia opinii – 45.000 zł;

• Madonna z Dzieciątkiem (Van Dyck Anton – szkoła) – wartość w dniu 28.03.2008 roku – 180.000 zł, wartość według cen z czasu wniesienia pozwu – 300.000 zł, wartość według cen aktualnych na dzień sporządzenia opinii – 450.000 zł;

• Święta Cecylia grająca na organach (Dolci Carlo) – wartość w dniu 28.03.2008 roku – 15.000 zł, wartość według cen z czasu wniesienia pozwu – 15.000 zł, wartość według cen aktualnych na dzień sporządzenia opinii – 10.000 zł.

Łączna wartość niezniszczonych obrazów według stanu na datę pożaru (28.03.2008 r.) została ustalona na kwotę 440.000 zł; wartość według cen z czasu wniesienia pozwu – na kwotę 740.000 zł; wartość według cen aktualnych na dzień sporządzenia opinii – na kwotę 935.000 zł ( dowód: opinia biegłego w zakresie historii sztuki, k. 262-285, k. 344).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach przedmiotowej sprawy a także w aktach śledztwa 1 Ds. 225/08/III, których wartość dowodowa nie była kwestionowana przez żadną ze stron ani nie budziła wątpliwości Sądu. Dowody z dokumentów w niniejszej sprawie zostały przedstawione jako kserokopie, jednakże strony nie kwestionowały ich prawdziwości czy wiarygodności. Sąd wysoko ocenił dowody z opinii biegłych sądowych T. K. i A. K., bowiem są one w ocenie Sądu miarodajne, rzetelne i obiektywne, wydane zostały przez osoby mające odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie. Sąd ocenił je jako mogące stanowić podstawę ustaleń faktycznych w sprawie. Ponadto Sąd oparł się na wiarygodnych i korespondujących z innymi dowodami zeznaniach świadka F. R. oraz przesłuchanego w charakterze strony ks. W. N. (1). Sąd oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z przesłuchania ks. G. M., obecnego Rektora (...). W ocenie Sądu jego zeznania nie wniosłyby niczego istotnego z punktu widzenia rozstrzygnięcia sporu, albowiem nie był on Rektorem Kościoła w okresie przed pożarem, ani nie brał udziału ustaleniach pisemnych bądź ustnych w przedmiocie faktycznego i prawnego udostępniania obrazów przez Muzeum. Sąd nie dopuścił także dowodu z zeznań (...). Rektora N. na te same okoliczności, na które zeznawał w charakterze strony.

Na rozprawie w dniu 18 marca 2013 roku Sąd postanowił nie uwzględnić wniosku pełnomocnika powoda o udzielenie terminu na ewentualne rozszerzenia powództwa, z uwagi na to, iż został on zgłoszony dopiero na posiedzeniu, na którym doszło do zamknięcia rozprawy. W opinii Sądu powód, jeżeli tylko wyrażał wolę rozszerzenia powództwa, mógł wystąpić z odpowiednim wnioskiem wcześniej, w szczególności, jeżeli impulsem do takiej decyzji była wydana przez biegłego opinia dotycząca wyceny obrazów. Powód bowiem zajął stanowisko odnośnie wydanej opinii już w piśmie z 10 listopada 2011 roku i już wtedy miał wiedzę na temat wyceny dokonanej przez biegłego oraz już w tej dacie mógł podjąć decyzję co do ewentualnej modyfikacji powództwa.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Na wstępie stwierdzić należy, iż podniesiony zarzut przedawnienia roszczenia nie zasługuje na uwzględnienie. Roczny termin przedawnienia, na który powołuje się pozwany, dotyczy między innymi roszczeń o naprawienie szkody z tytułu uszkodzenia lub pogorszenia rzeczy (art. 719 k.c.). Nie dotyczy on natomiast roszczeń o odszkodowanie z tytułu zniszczenia czy utraty rzeczy, które to roszczenia podlegają przedawnieniu na zasadach ogólnych, określonych w art. 118 k.c., zgodnie z którym jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe orz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata.

Przechodząc do dalszej oceny roszczenia należy stwierdzić, co następuje:

Poza sporem pozostaje kwestia wygaśnięcia z dniem 30 września 2004 roku umowy określonej jako umowa wypożyczenia z dnia 15 września 1999 roku, jak również fakt, iż mimo jej wygaśnięcia obrazy, będące przedmiotem umowy wypożyczenia dalej znajdowały się na terenie Kościoła, również podczas tragicznego w skutkach pożaru z dnia 23 marca 2008 roku.

Okolicznością sporną pozostaje natomiast kwestia odpowiedzialności za obrazy w dacie zdarzenia.

Rozstrzygnięcie powyższych wątpliwości należy uzależnić od oceny charakteru prawnego faktycznego władania przez pozwanego obrazami w okresie po 30 września 2004 roku w oparciu o ustalenia faktyczne podane powyżej. Gdyby bowiem okazało się, że stron nie łączył żaden stosunek umowny to odpowiedzialność pozwanego wynikałaby z przepisów dotyczących ochrony własności, przede wszystkim z art. 225 k.c. o odpowiedzialności posiadacza w złej wierze. Odpowiedzialność posiadacza w złej wierze wiąże się bowiem także z pogorszeniem rzeczy oraz z jej utratą.

Przyjmując dalej, że strona pozwana zwlekała ze zwrotem obrazów po wygaśnięciu umowy z 1999 roku wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 718 k.c., to jej odpowiedzialność kształtowałaby się podstawie art. 478 k.c. Niewątpliwie obrazy były bowiem rzeczami oznaczonymi co do tożsamości.

Jednakże z ustaleń faktycznych wynika, iż strony akceptowały fakt dalszego pozostawania obrazów w posiadaniu Kościoła po wygaśnięciu umowy użyczenia i podjęły pewne działania mające na celu uregulowanie prawne kwestii dalszego depozytu obrazów, które w efekcie nie doprowadziły do zawarcia kolejnej umowy na piśmie.

Wobec powyższego, zastanowić się należy, jak zakwalifikować stan istniejący między stronami od 30 września 2004 roku do daty zniszczenia obrazów w wyniku pożaru, tj. do dnia 28 marca 2008 roku. Z ustaleń faktycznych wynika, iż strony zawarły pierwotną umowę określoną jako umowa wypożyczenia, na mocy której oddano Kościołowi w depozyt w celu dekoracji obrazy będące własnością (...). Po wygaśnięciu tej umowy, obrazy te pozostały w Kościele. Powód przedstawił pozwanemu projekt nowej umowy, do podpisania której jednak nie doszło. Zawarcie tej umowy powód uzależnił od uprzedniego dokonania przeglądu konserwatorskiego oraz od dokonania renowacji obrazów w wypadku stwierdzenia ich uszkodzeń, w czego kosztach miał uczestniczyć pozwany. Do dnia pożaru pozwany nie odpowiedział powodowi na to pismo, które było dwukrotnie ponawiane. Stan ten był akceptowany przez stronę powodową, która oczekiwała na definitywne wypełnienie warunków, które by umożliwiały zawarcie kolejnej umowy użyczenia. Muzeum nie wzywało Kościoła do zwrotu obrazów, a jedynie ponaglało w pismach z marca, września i listopada 2007 roku w przedmiocie partycypacji Kościoła w kosztach renowacji, od których przeprowadzenia zależało zawarcie nowej zaproponowanej w lipcu 2006 roku umowy użyczenia. Sąd nie podzielił przy tym argumentu strony pozwanej jakoby to Muzeum powinno wyjść z inicjatywą zabrania obrazów z uwagi na specjalną procedurę ich odbioru. Z uwagi na fakt, iż obrazy po wygaśnięciu umowy z 1999 roku, pozostawały na terenie Kościoła, zdaniem Sądu to strona powodowa powinna była podjąć kroki w tym kierunku, natomiast z twierdzeń (...). Rektora N. wynikało, że nie myślał o oddaniu obrazów, a zatem żadna ze stron nie dążyła do definitywnego zwrotu obrazów.

Zdaniem Sądu, w świetle wskazanych okoliczności, powyższy, akceptowany przez obie strony stan oczekiwania na zawarcie umowy użyczenia i pozostawania obrazów w Kościele oznaczał, że strony w sposób dorozumiany zawarły umowę przechowania.

Stosownie do art. 835 k.c. przez umowę przechowania przechowawca zobowiązuje się zachować w stanie niepogorszonym rzecz ruchomą oddaną mu na przechowanie. Zatem podstawowym obowiązkiem przechowawcy jest zachowanie rzeczy w stanie niepogorszonym, tj. sprawowanie nad rzeczą odpowiedniej pieczy. Umowa przechowania dochodzi do skutku z chwilą przekazania rzeczy przechowawcy, a skoro obrazy znajdowały się już w Kościele to zbędne było ich oficjalne przekazywanie na przechowanie. Należy zwrócić w tym miejscu uwagę, że w korespondencji ze strony powodowej związanej z propozycją zawarcia nowej umowy użyczenia pada wielokrotnie sformułowanie, iż obrazy zostały dane „w depozyt” (stan po wygaśnięciu pierwotnej umowy), a depozyt to nic innego jak przechowanie. Zawarcie umowy przechowania nie wymaga zachowania formy szczególnej, zatem brak formy pisemnej umowy przechowania nie stanowi przeszkody do jej zawarcia – umowa ta została zawarta w sposób dorozumiany.

Ponadto, w okresie po wygaśnięciu pierwotnej umowy, na zlecenie (...) wykonano badania warunków, w jakich przechowywane są obrazy, w szczególności pomiaru mikroklimatu, wilgotności ścian i natężenia światła w kościele, co oznacza, iż powód, jako właściciel obrazów, miał do nich dostęp oraz mógł dokonywać oceny ich stanu w celu kontroli prawidłowości przechowywania (pismo z Laboratorium (...) z dnia 1 września 2006 roku, k.86-88).

Wskazać należy, iż Sąd nie uznał zawartej umowy jako umowy użyczenia z następujących przyczyn.

Przez umowę użyczenia użyczający zobowiązuje się zezwolić biorącemu, przez czas oznaczony lub nieoznaczony, na bezpłatne używanie oddanej mu w tym celu rzeczy (art. 710 k.c.). W przedmiotowej sprawie, po wygaśnięciu pierwotnej umowy, po stronie powoda nie było woli, aby oddać ww. obrazy pozwanemu do używania – z pism kierowanych do pozwanego, jak również z treści pism procesowych wynika, iż rzeczy te znajdowały się w posiadaniu pozwanego tylko z uwagi na oczekiwanie na zawarcie kolejnej umowy. W jednym z nich, powód wprost wskazał, że przed podpisaniem kolejnej umowy zamierza dokonać okresowego przeglądu konserwatorskiego obrazów, a także sprawdzenia warunków ekspozycyjnych (pismo z dnia 11 lipca 2006 roku Dyrektora (...), k. 23). A więc w tym okresie nie było z jego strony woli oddania obrazów do używania Kościołowi, wobec czego nie można mówić o zawarciu dorozumianej umowy użyczenia. Stan ten należy uznać za zawarcie dorozumianej umowy przechowania.

Strona pozwana wnosząc o oddalenie powództwa podniosła również, iż między stronami nawiązał się stosunek oparty na wygodzeniu prekaryjnym. Władztwo prekaryjne jest formą władania rzeczy, w której prekarzysta włada bezpośrednio cudzą rzeczą wyłącznie na podstawie grzecznościowej, chcąc wyświadczyć prekarzyście przysługę, czyli na mocy tzw. stosunku wygodzenia. Skutkiem braku woli związania prawnego jest również brak stosunku prawnego pomiędzy właścicielem a prekarzystą (tak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 września 2001 r. w sprawie IV CKN 425/00 ). Z tej przyczyny władztwo prekaryjne może być w każdej chwili zniesione ("odwołane") bez możliwości przeciwstawienia właścicielowi skutecznego względem niego uprawnienia do władania rzeczą. Zdaniem Sądu Okręgowego – o ile można w ogóle mówić o takiej grzecznościowej akceptacji (tolerancji) przetrzymywania obrazów w Kościele – to tylko w pierwszym okresie po wygaśnie umowy użyczenia z 1999 r., bowiem stan ten został przerwany od lipca 2006r. działaniami (...) mającymi na celu zawarcie stosownej umowy, do zawarcia której nie doszło (z uwagi na brak akceptacji ze strony pozwanej na partycypację w kosztach renowacji obrazów). Obrazy przynajmniej od lipca 2006 r. objęte były umową przechowania, bowiem toczyły się pertraktacje co do zawarcia umowy.

W tym miejscu należy zatem przejść do oceny odpowiedzialności pozwanego za zniszczenie obrazów, do którego doszło w wyniku pożaru, w świetle przepisów o umowie przechowania.

Zgodnie z art. 837 k.c. przechowawca powinien przechowywać rzecz w taki sposób, do jakiego się zobowiązał, a w braku umowy w tym względzie w taki sposób, jaki wynika z właściwości przechowywanej rzeczy i z okoliczności. Oznacza to, że świadczenie przechowawcy polega na sprawowaniu pieczy nad rzeczą, a więc na zapewnieniu odpowiednich warunków jej przechowywania oraz czuwaniu, by jej stan nie uległ pogorszeniu.

Niedopełnienie obowiązku przechowania uzasadnia odpowiedzialność przechowawcy na zasadach ogólnych, w oparciu o art. 471 k.c. Odpowiedzialność obejmuje okres od momentu oddania rzeczy na przechowanie do momentu jej wydania. Odpowiedzialność odszkodowawcza kształtuje się w granicach określonych w art. 361 k.c. do art. 363 k.c. Przechowawca zatem odpowiada za zawinione pogorszenie stanu rzeczy, jej zniszczenie lub utratę, które nastąpiło w okresie przechowania, w tym za niezachowanie należytej staranności przy przechowywaniu rzeczy (art. 355 k.c. oraz 472 k.c.). Strony mogą umową zwiększyć lub zmniejszyć tę odpowiedzialność (art. 473 § 1 k.c.).

Stopień należytej staranności wymaganej od przechowawcy przy wykonaniu umowy zależy od jego kwalifikacji podmiotowej. Jeżeli przechowanie nie stanowi przedmiotu działalności gospodarczej przechowawcy, zastosowanie znajduje art. 355 § 1 k.c., natomiast jeżeli jest on przedsiębiorcą i przechowywaniem rzeczy trudni się w zakresie swojej działalności gospodarczej, miernik staranności wskazuje art. 355 § 2 k.c. Naruszenie obowiązku przechowania rzeczy w należyty sposób (zgodnie z art. 837 k.c.) powoduje odszkodowawczą odpowiedzialność kontraktową przechowawcy (art. 471 i n. k.c.).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, iż pozwany, jako przechowawca, nie dołożył należytej staranności, do zachowania której był obowiązany.

Pozwany praktycznie nie podjął żadnych dodatkowych działań w celu zabezpieczenia obrazów. Nawet, co wynika z opinii z dnia 29 sierpnia 2006 roku obrazy te wskutek umieszczenia w zbyt bliskiej odległości od przechodzących czy siedzących osób, były narażone na uszkodzenie czy zarysowanie. Kościół, jako przechowawca, powinien uwzględnić wszelkie okoliczności mające znaczenie dla prawidłowego wykonania obowiązku zachowania rzeczy w stanie niepogorszonym, tj. w szczególności podjąć działania zabezpieczające przed kradzieżą czy uszkodzeniem rzeczy, również na wypadek nieszczęśliwego zdarzenia, takiego jak pożar. Biorąc pod uwagę fakt, iż K. posiadał wykupiona polisę ubezpieczeniową na rok 2008 (k. 57), która obejmowała m.in. ubezpieczenie budynków od pożaru i innych zdarzeń losowych, ubezpieczenie przepięć, ubezpieczenie od dewastacji, ubezpieczenie od kradzieży, a nawet ubezpieczenie od aktów terroryzmu, to „zadziwia” wręcz fakt braku ubezpieczenia obrazów – dóbr narodowych, mających znaczną wartość zarówno materialną, jak również posiadających wartość niematerialną. Nie zasługiwał na uwzględnienie argument strony pozwanej, wyrażony przez (...). Rektora N. podczas przesłuchania na rozprawie, cyt. „nie mogłem ubezpieczyć obrazów, bo nie miałem żadnej umowy” (k. 134), bowiem zawarcie umowy ubezpieczenia nie jest uzależnione od tytułu prawnego lub statusu posiadania mienia. W dalszych swoich zeznaniach (...). Rektor zresztą zaprzeczył swemu wcześniejszemu stwierdzeniu, podając: „teraz wszystko jest ubezpieczone, także dzieła nie stanowiące własności Kościoła”.

Wobec powyższego, uzasadniona jest odpowiedzialność pozwanego za całkowite zniszczenia obrazów na podstawie art. 471 k.c. oraz artykułów następnych.

Zgodnie z art. 471 k.c. dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. W niniejszej sprawie, pozwanego, ze względu na niedbalstwo przy wykonywaniu umowy przechowania, należy uznać za obowiązanego do naprawienia szkody.

Ustalając wysokość szkody, należy zauważyć, iż wysokość kwoty, której żąda powód tytułem odszkodowania, to 434.500 zł. Kwota ta została ustalona w wyniku wyceny dokonanej przez powołaną przez przedstawicieli (...) w W. oraz Kościoła komisję ekspertów. Wskazać należy, iż ustalenie szkody przez komisję powołaną przez przedstawicieli obu stron było przewidziane w umowie wypożyczenia z dnia 15 września 1999 roku (§ 5 umowy), jednakże do szkody doszło w dniu 23 marca 2008 roku, a więc w czasie, kiedy powyższa umowa już nie obowiązywała. Zatem, ustalenie wysokości szkody przez ww. komisję nie jest w niniejszej sprawie miarodajne i wiążące.

Z powyższych powodów, w przedmiotowym postępowaniu na wniosek strony pozwanej został powołany biegły na okoliczność wyceny wartości obrazów wg ich stanu przed zniszczeniem, wg cen na dzień wniesienia pozwu oraz wg cen na datę sporządzania opinii. Ustalona przez biegłego wysokość szkody przewyższała kwotę 434.500 zł, bowiem biegły ustalił łączną wartość obrazów wg stanu przed pożarem na kwotę 440.000 zł, łączną wartość obrazów wg cen z dnia wniesienia pozwu na kwotę 740.000 zł oraz łączną wartość obrazów wg cen aktualnych na dzień sporządzenia opinii na kwotę 935.000 zł.

Jednakże, powód żądał tytułem odszkodowania jedynie zapłaty kwoty 434.500 zł, a zatem Sąd związany był wysokością tego żądania i przy wyrokowaniu nie mógł orzec tytułem odszkodowania zapłaty kwoty wyższej niż 434.500 zł, pomimo tego, iż wartość szkody ustalonej przez biegłego przewyższa wysokość żądanej przez powoda kwoty.

Związanie Sądu żądaniem powoda jest wyrazem obowiązywania w postępowaniu cywilnym zasady dyspozytywności, zgodnie z którą to powód decyduje nie tylko o wszczęciu postępowania, ale także o zakresie rozstrzygnięcia sprawy. W tym wypadku, zasądzenie odszkodowania w kwocie wyższej niż żądana stanowiłoby naruszenie art. 321 k.p.c., zgodnie z którym sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie.

Ze wskazanych powyżej względów, na podstawie powołanych powyżej przepisów prawa, których zasadność zastosowania wyjaśniono powyżej, powództwo należało uwzględnić w całości.

Orzeczenie o odsetkach ustawowych zostało uwzględnione na podstawie art. 481 k.c., zgodnie z wnioskiem powoda, od dnia wniesienia pozwu.

O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie z jego wynikiem na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. nr 163, poz. 1348 ze zm.), zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 31.959,34 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, na którą składa się kwota opłaty od pozwu w wysokości 21.725 zł, kwota 7.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego oraz koszty poniesione przez powoda, które związane były z powołaniem dowodów z opinii biegłych w łącznej wysokości 3.034,34 zł.