Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1924/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 22 lipca 2015 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w sprawie z wniosku B. B. z udziałem T. G. i A. G. o podział majątku wspólnego i dział spadku

1) ustalił, że w skład majątku wspólnego byłych małżonków T. i Z. G. wchodzi wkład mieszkaniowy w kwocie 158.550 zł związany ze spółdzielczym lokatorskim prawem do lokalu mieszkalnego numer (...) położonym w Ł. przy ul. (...);

2) ustalił, że w skład majątku wspólnego byłych małżonków A. i Z. G. wchodzą:

a) wkład mieszkaniowy w kwocie 161.601 zł związany ze spółdzielczym lokatorskim prawem do lokalu mieszkalnego numer (...) położonym w Ł. przy ul. (...);

b) spółdzielcze prawo do lokalu użytkowego – wiaty garażowej nr (...) zlokalizowanej na ul. (...) w Ł. przy, o wartości 4.600 zł;

c) prawo własności nieruchomości gruntowej położonej w O. gmina P., oznaczonej jako działka nr (...), o powierzchni 741m 2, zabudowana drewnianym parterowym domkiem letniskowym o powierzchni 21,5m 2, dla której Sąd Rejonowy w Pabianicach, V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą (...), o wartości 63.726 zł;

d) własność samochodu osobowego marki F. (...), nr rej (...), o wartości 24.100 zł;

wszystkie składniki o łącznej wartości 254.027 zł;

3) ustalił, że w skład po Z. G. zmarłym w dniu 27 października 2010 r. w Ł. wchodzi udział, wynoszący 1/2 (jedną druga) część w składnikach majątku szczegółowo wskazanych w pkt 2 postanowienia, o wartości łącznej 127.013,50 zł;

4) dokonał podziału majątku wspólnego T. i Z. małżonków G. i podziału majątku wspólnego A. i Z. małżonków G. oraz działu spadku po Z. G. w ten sposób, iż wszystkie składniki majątkowe opisane w punkcie 2 a) – d) postanowienia przyznał na wyłączność A. G.;

5) w ramach spłat zasądził od A. G. na rzecz:

a) T. G. kwotę 79.275 zł,

b) B. B. kwotę 31.753,38 zł

obie płatne w terminie 3 miesięcy od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia;

6) przyznał i wypłacił z funduszy Skarbu Państwa biegłemu P. K. wynagrodzenie w wysokości 164,46 zł za wydaną ustną opinię uzupełniającą;

7) przyznał i wypłacił z funduszy Skarbu Państwa na rzecz adw. G. K. kwotę 4.428 zł brutto tytułem wynagrodzenia za udzielenie pomocy prawnej z urzędu dla uczestniczki A. G.,

8) ustalił, iż w pozostałym zakresie wnioskodawczyni i uczestniczki ponoszą koszty związane ze swoim udziałem w sprawie.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiodła uczestniczka T. G., skarżąc je w części:

● co do pkt 2 a) w zakresie ustalenia, iż w skład majątku wspólnego A. i Z. G. wchodzi wkład mieszkaniowy o wartości 161.601 zł związany ze spółdzielczym lokatorskim prawem do lokalu mieszkalnego numer (...) położonym w Ł. przy ul. (...);

● co do pkt 4 we fragmencie dotyczącym przyznania rzeczonego wkładu mieszkaniowego opisanego w pkt 2 a) na wyłączność własność uczestniczki A. G.,

● co do pkt 5 a) zasądzającego spłatę na rzecz uczestniczki postępowania w terminie 3 miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia.

Postawione rozstrzygnięciu zarzuty sprowadzały się zaś do:

A. sprzeczności ustaleń Sądu polegającą na przyjęciu w pkt 1 postanowienia, iż w skład majątku wspólnego T. i Z. G. (I małżeństwo) wchodzi wkład mieszkaniowy związany ze spółdzielczym lokatorskim prawem do lokalu mieszkalnego numer (...) położonym w Ł. przy ul. (...) oraz poczynienie tego samego ustalenia w pkt 2 a) postanowienia odnośnie majątku wspólnego A. i Z. G. (II małżeństwo), w sytuacji gdy ustalenie dokonane w pkt 1 a) uniemożliwiało w okolicznościach niniejszej sprawy przyjęcie, iż ten sam składnik znajduje się w majątku A. i Z. G.;

B. sprzeczności ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, iż uczestniczka postępowania T. G. ma uregulowaną sytuację mieszkaniową, w sytuacji gdy uczestniczka postępowania mieszka w lokalu będącym przedmiotem najmu, co spowodowało przyjęcie przez Sąd, iż wspomniany wkład mieszkaniowy należy przyznać A. G.;

C. braku ustaleń Sądu w treści uzasadnienia postanowienia na temat sytuacji majątkowej uczestniczki, a następnie pomimo braku tych ustaleń, przyjęcie, iż A. G. jest w stanie ponieść ciężar spłat, dodatkowo w sytuacji gdy z materiału dowodowego w postaci zeznań uczestniczki postępowania A. G. wynika, iż nie byłaby ona w stanie spłacić wnioskodawczyni i uczestniczki T. G. w sposób ustalony przez Sąd;

D. braku ustaleń Sądu odnośnie sytuacji majątkowej T. G., która wykazała w toku postępowania, iż posiada środki na spłatę A. G.;

E. naruszenie art. 212 § 2 k.c. poprzez przyznanie wkładu mieszkaniowego związanego ze spółdzielczym lokatorskim prawem do lokalu mieszkalnego numer (...) położonym w Ł. przy ul. (...) na rzecz A. G. zamiast T. G.;

F. sprzeczność treści postanowienia z punktu 5 a) ustalającego termin spłaty w ciągu 3 miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia z treścią uzasadnienia postanowienia, w którym Sąd ustala, iż spłata płatna jest w terminie 1 miesiąca.

W konkluzji apelująca wniosła o zmianę postanowienia w zaskarżonej części poprzez uchylenie pkt 2 a) oraz w jego miejsce orzeczenie przyznaniu przedmiotowego wkładu mieszkaniowego na własność T. G. ze spłatą A. G. w terminie 1 miesiąca od uprawomocnienia się postanowienia.

Z zapadłym orzeczeniem nie zgodziła się również uczestniczka A. G., która zakwestionowała postanowienie w całości. W wywiedzionej apelacji skarżąca zgłosiła zarzut obrazy przepisów postępowania, a mianowicie:

A. art. 233 k.p.c. w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. polegający na dowolnej ocenie zgromadzonego materiału dowodowego, w konsekwencji której przyjęto, iż zgłoszone przez uczestniczkę A. G. nakłady nie podlegają rozliczeniu mimo, iż zostały przez uczestniczkę poniesione i winny podlegać rozliczeniu w procedurze podziałowej oraz poprzez nieuwzględnienie zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci dokumentów potwierdzających ponoszenie nakładów przez A. G. i niedokonanie ich rozliczenia;

B. art. 207 § 6 k.p.c. w zw. z art. 688 k.p.c. oraz w zw. z art. 518 § 2 i 3 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie żądania uczestniczki w przedmiocie rozliczenia na jej rzecz nakładów poniesionych na nieruchomość wspólną stron oraz pominięcie pisma pełnomocnika z dnia 5 lipca 2015 r. i oddalenie zgłoszonych wniosków dowodowych, mimo iż prekluzja zawarta w art. 618 k.p.c. wyłącza stosowanie prekluzji z art. 207 § 6 k.p.c.

Sformułowany wniosek apelacyjny opiewał na uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz skorygowanie kosztów postępowania za obie instancje stosownie do ostatecznego wyniku sprawy. Oprócz tego pełnomocnik uczestniczki wystąpił o przyznanie nieopłaconych kosztów pomocy prawnej świadczonej z urzędu.

Uwagi i zastrzeżenia pod adresem orzeczenia zgłosiła jeszcze wnioskodawczyni B. B., kierując je względem rozstrzygnięć zawartych w:

● pkt 2 a) w zakresie ustalenia, iż w skład majątku wspólnego A. i Z. G. wchodzi wkład mieszkaniowy o kwocie 161.601 zł związany ze spółdzielczym lokatorskim prawem do lokalu mieszkalnego numer (...) położonym w Ł. przy ul. (...);

● pkt 4 w części, w której składnik majątkowy opisany w pkt 2 a) został przyznany na wyłączność własność uczestniczki A. G.,

● pkt 5 b), mocą którego zasądzono spłatę na rzecz wnioskodawczyni w kwocie 31.753,38 zł w terminie 3 miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia.

W ramach zarzutów apelacyjnym skarżąca podniosła:

1. sprzeczności ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, iż uczestniczka postępowania T. G. ma uregulowaną sytuację mieszkaniową, w sytuacji gdy uczestniczka postępowania mieszka w lokalu będącym przedmiotem najmu, co spowodowało błędne przyjęcie przez Sąd, iż wspomniany wkład mieszkaniowy należy przyznać A. G.;

2. brak ustaleń Sądu w treści uzasadnienia postanowienia na temat sytuacji majątkowej uczestniczki A. G., a następnie pomimo braku tych ustaleń, przyjęcie, iż A. G. jest w stanie ponieść ciężar spłat, podczas gdy z materiału dowodowego wynika wniosek przeciwny i jednocześnie brak ustaleń Sądu odnośnie sytuacji majątkowej uczestniczki T. G., która wykazała w toku postępowania, iż posiada środki finansowe na spłatę A. G.;

3. naruszenie art. 212 § 2 k.c. poprzez przyznanie wkładu mieszkaniowego związanego ze spółdzielczym lokatorskim prawem do lokalu mieszkalnego numer (...) położonym w Ł. przy ul. (...) na rzecz A. G. zamiast T. G.;

4. sprzeczność treści postanowienia z punktu 5 b) ustalającego wysokość spłaty na kwotę 31.753,38 zł i termin spłat w ciągu 3 miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia z treścią uzasadnienia postanowienia, w którym Sąd ustala, iż spłata należna wnioskodawczyni to kwota 63.506,75 zł płatna w terminie 1 miesiąca od uprawomocnienia się orzeczenia.

Przy tak sformułowanych zarzutach skarżąca w pierwszej kolejności wniosła o zmianę postanowienia w zaskarżonej części poprzez uchylenie pkt 2 a) i przyznanie na własność wkładu mieszkaniowego związanego ze spółdzielczym lokatorskim prawem do lokalu mieszkalnego numer (...) położonym w Ł. przy ul. (...) na rzecz T. G. z obowiązkiem spłaty na rzecz A. G. kwoty 39.637,50 zł w terminie 1 miesiąca od uprawomocnienia się postanowienia oraz zasądzenie od A. G. na rzecz B. B. kwoty 23.106,50 zł. Natomiast na wypadek nieuwzględnienia powyższego wniosku apelująca zwróciła się o wprowadzenie zmian w zasakrżonym orzeczeniu polegających na uchyleniu pkt 2 a) oraz korekcie pkt 5 b) drogą zasądzenia od A. G. na rzecz B. B. spłaty w wysokości 63.506,75 zł w miejsce kwoty 31.753,38 zł w terminie 1 miesiąca od uprawomocnienia się postanowienia. Oprócz tego skarżąca zażądała zasądzenia od uczestniczki A. G. zwrotu kosztów postępowania.

W ramach odpowiedzi na apelację uczestniczki A. G. negatywnie odniosły się jej treści wnioskodawczyni B. B. i uczestniczka T. G., domagając się jej oddalenia i obciążenia przeciwniczki kosztami postępowania. Z kolei A. G. zaoponowała jedynie względem apelacji wywiedzionej przez T. G., przy czym dodatkowo jej pełnomocnik zwrócił się o przyznanie niepłaconych kosztów pomocy prawnej świadczonej z urzędu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Ze złożonych środków odwoławczych jedynie apelacja wnioskodawczyni w pewnej mierze wywarła zamierzony skutek (choć dotyczyło to zgłoszonego wniosku ewentualnego), wyrazem czego stała się zmianą zaskarżonego postanowienia. Z kolei takiego waloru nie mają już apelacje obu uczestniczek, dlatego też podlegały one oddaleniu w całości.

Konfrontacja kontrolowanego orzeczenia z wywiedzionymi apelacjami prowadzi do generalnego wniosku sprowadzającego się do poprawności toku rozumowania Sądu Rejonowego co do poszczególnych mas majątkowych podlegających podziałowi. Mimo tego Sąd nie uniknął błędów i mankamentów, które jednak nie miały szczególnie rażącego charakteru.

Pierwsza usterka trafnie wychwycona przez wnioskodawczynię (dostrzeżona ponadto przez uczestniczkę T. G.) dotyczyła składu majątku wspólnego małżonków

A. i Z. G.. Mianowicie Sąd I instancji w pkt 2 a) przyjął, iż tym składnikiem majątkowym był wkład mieszkaniowy o wartości 161.601 zł. związany ze spółdzielczym lokatorskim prawem do lokalu mieszkalnego numer (...) położonym w Ł. przy ul. (...). Przypomnieć jednak trzeba, że wspomniane prawo zostało nabyte przez Z. G. wcześniej, a co najważniejsze miało to miejsce w toku trwania pierwszego małżeństwa z T. G.. Rzeczona okoliczność została zresztą ujawniona przez Sąd, czego odzwierciedleniem stał się należycie skonstruowany pkt 1 postanowienia, gdzie wskazano, że wspomniany wkład o wartości 158.550 zł na prawach małżeńskiej wspólności majątkowej przysługiwał obojgu małżonkom. Z tej właśnie przyczyny pomiędzy tymi obydwoma rozstrzygnięciami powstał dysonans, wymagający korekty. Rację ma bowiem skarżąca, że to samo prawo majątkowe nie mogło być składnikiem dwóch jakby nie patrzeć odrębnych mas majątkowych. Wspomniane prawo majątkowe w postaci wkładu mieszkaniowego przysługiwało w połowie T. G., ponieważ jego nabycie nastąpiło w czasie trwania małżeństwa. Spółdzielcze prawo typu lokatorskiego było najpierw unormowane w ustawie z dnia 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach (Dz. U. Nr 12 z 1961 r. poz. 61). Zgodnie z art. art. 147 § 2 ustawy z chwilą przydziału na rzecz członka określonego lokalu spółdzielcze prawo do lokalu stawało się ograniczonym prawem rzeczowym na nieruchomości spółdzielczej. Stosownie zaś do art. 145 ustawy w razie ustania członkostwa z jakichkolwiek przyczyn pierwszeństwo przyjęcia do spółdzielni i uzyskania spółdzielczego prawa do lokalu po byłym członku przysługiwało jego małżonkowi, dzieciom i innym osobom bliskim, o ile zamieszkiwali z nim razem, a gdy chodzi o małżonka – także wówczas, gdy prawo do lokalu stanowiło przedmiot wspólności ustawowej. Oba te przepisy odczytywano w ujęciu funkcjonalnym przyjmując, iż prawo spółdzielcze nabywane przez jednego z małżonków wchodzi w skład majątku wspólnego. O wile bardziej precyzyjnie regulował tą materię następny akt prawny tj. ustawa z dnia 16 września 1982 r. – prawo spółdzielcze (Dz. U. Nr 188 z 1982 r. poz.1848). Kluczowy zaś na łonie tej ustawy art. 215 § 2 stanowił, iż prawo do lokalu przydzielonego obojgu małżonkom lub jednemu z nich w czasie trwania małżeństwa dla zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych rodziny należy wspólnie do obojga małżonków bez względu na istniejące między nimi stosunki majątkowe. Przepisy te miały przy tym charakter szczególny wobec unormowania ogólnego zawartego w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Z mocy art. 215 prawa spółdzielczego bez znaczenia było czy w tytule nabycia prawa są uwidocznieni oboje małżonkowie czy też tylko jeden z nich, ponieważ nabyte prawo stanowiło dorobek małżonków. Małżonkowie nabywali zaś spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu wyłącznie w drodze przydziału. Wyraźnie mówił o tym art. 213 § 3 prawa spółdzielczego, wedle którego spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego powstaje z chwilą przydziału lokalu, przy czym stosowne oświadczenie spółdzielni pod nieważnością powinno być złożone w formie pisemnej. Przydział lokalu był więc oświadczeniem woli złożonym przez spółdzielnię – w związku z wnioskiem jej członka o przydzielenie mieszkania – prowadzącym do wywołania skutku prawnego w postaci powstania spółdzielczego prawa do lokalu. Dla skuteczności tego oświadczania woli wymagane było podjęcie przez statutowo upoważniony organ spółdzielni uchwały o przydzieleniu członkowi oznaczonego mieszkania i zawiadomienie o niej zainteresowanego członka (art. 61 k.c.). Zgodnie z wyrażonym w orzecznictwie Sądu Najwyższego stanowiskiem uchwała odpowiedniego organu spółdzielni mieszkaniowej o przydzieleniu członkowi mieszkania spółdzielczego jest czynnością prawną prawa cywilnego (por. orzeczenie z dnia 3 września 1981 r., III CRN 175/81, opubl. OSNCP Nr 4/1982 , poz. 52; orzeczenie z dnia 16 kwietnia 1985 r., IV CR 103/85, opubl. OSNCP Nr 1-2/1986 poz. 17 oraz wyrok z dnia 1 października 1993 r, I CRN 140/93, opubl. baza prawna LEX Nr 1217310). Dopiero taka uchwała i zawiadomienie o niej zainteresowanego członka powodowały nabycie przez tego członka prawa majątkowego. W świetle powyższego oczywistym jest więc to, że formalny przydział lokalu na rzecz Z. G. jako członka spółdzielni, faktycznie czynił zadość potrzebom rodziny, gdyż w istocie przyznanie lokalu miało zaspakajać potrzeby mieszkaniowe obojga małżonków. Sąd Rejonowy miał tego świadomość jako, że w pkt 5 a) zasądził od A. G. na rzecz T. G. stosowną spłatę w kwocie 79.275 zł, obejmującą nic innego jak 1/2 wkładu mieszkaniowego o wartości 158.550 zł według stanu na dzień 18 października 1971 r. (data rozwodu) oraz cen z daty orzekania. Sądowi Rejonowemu zabrakło konsekwencji, ponieważ nie dokonał wyraźnego rozróżnienia obu mas majątkowych poprzez ich główny składnik. Z uwagi na to, że czynnikiem wiążącym obie te masy była osoba męża, zgodzić się można ze Sądem Rejonowym, że nastąpił transfer wkładu mieszkaniowego, tyle tylko że doszło do tego w mniejszym rozmiarze, co zostało przeoczone przez Sąd I instancji. Tak naprawdę Z. G. do drugiego małżeństwa z A. G. wniósł należny mu udział w majątku wspólnym wynoszącym 1/2, co kwotowo dawało 80.800,50 zł.

W tym stanie rzeczy koniecznym była zmiana pkt 2 a) postanowienia zgodnie z intencją skarżącej, w wyniku czego stwierdzono skład majątku, że w skład majątku wspólnego małżonków A. i Z. G. wchodziła 1/2 wkładu mieszkaniowego w kwocie 80.500,50 zł związanego ze spółdzielczym lokatorskim prawem do lokalu mieszkalnego numer (...) położonym w Ł. przy ul. (...).

Od razu trzeba też wyraźnie zasygnalizować, iż wspomniany wkład mieszkaniowy stanowił majątek odrębny zmarłego Z. G., co miało następczo znaczenie na gruncie dokonywania działu spadku po nim. W tym zakresie niezbędnym była więc ingerencja w brzmienie pkt 5 b) postanowienia, w którym określono zbyt niską spłatę obciążającą A. G. względem B. B.. W tej sferze Sąd Rejonowy popełnił po prostu oczywistą omyłkę, albowiem w treści postanowienia wpisał niewłaściwą kwotę. Potwierdzeniem tego jest zaś obszerny fragment uzasadnienia, w którym zamieszczono w pełni prawidłowe wyliczenie opiewające na kwotę 63.506,75 zł. Ta suma przysługiwała bowiem B. B. tytułem działu spadku po zmarłym ojcu Z., na co składały się 1/2 odrębnego majątku ojca w postaci połowy wkładu mieszkaniowego czyli kwota 40.400,25 zł oraz ¼ wspólnego majątku dorobkowego ojca z drugą żoną o łącznej wartości 92.426 zł (w tym wiata garażowa – 4.600 zł, działka letniskowa – 63.276 zł i samochód osobowy F. (...) – 24.100 zł), czyli kwota 23.106,50 zł.

Konkludując apelacja wnioskodawczyni okazała się o tyle zasadna, że doprowadziła do zmiany pierwszo-instancyjnego postanowienia w zakresie pkt 2 a), pkt 4 i pkt 5 b). Dokonana ingerencja odnośnie pkt 4 miała przy tym jedynie charakter redakcyjny, bowiem należało osobno wyróżnić przyznanie na własność A. G. całego wkładu mieszkaniowego o wartości 161.601 zł. Odbiciem tego stał się pkt 1 postanowienia Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 11 marca 2016 r., mający podstawę w art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

W pozostałym zakresie apelacja wnioskodawczyni nie zasługiwała na uwzględnienie. Nie można się bowiem zgodzić z wnioskodawczynią co do tego, że nienależycie nastąpił podział majątków wspólnych i dział spadku po Z. G. drogą przyznania wszystkich składników uczestniczce A. G.. Racji w tym zakresie nie ma też uczestniczka T. G., która wystąpiła z identycznym zarzutem.

Rolą Sądu w postępowaniu o podział majątku wspólnego i dział spadku jest przecież doprowadzenie do optymalnego podziału składników tychże mas majątkowych, a zatem podziału, uwzględniającego wszelkie okoliczności mające w tym zakresie znaczenie, w tym w szczególności rodzaj i charakter składników owego majątku, jak też sytuację i interesy wszystkich zainteresowanych osób. Dla prawidłowego rozstrzygnięcia w przedmiocie postępowania koniecznym jest dostrzeżenie, że wedle regulacji art. 212 § 1 k.c. w ramach sądowego trybu zniesienia współwłasności preferowanym sposobem wyjścia ze wspólności jest podział fizyczny rzeczy. Zgodnie z § 2 art. 212 k.c. dopiero, gdy rzeczy podzielić nie można, może być ona przyznana stosownie do okoliczności jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych albo sprzedana stosownie do przepisów kodeksu postępowania cywilnego. Jednocześnie w art. 211 k.c. ustawodawca wskazał przesłanki wyłączające podział rzeczy wspólnej wymieniając sprzeczność podziału z przepisami ustawy lub ze społeczno – gospodarczym przeznaczeniem rzeczy albo istotną zmianę rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości w następstwie podziału. Na gruncie przytoczonych regulacji w orzecznictwie i doktrynie podkreśla się, iż przy uwzględnieniu regulacji procesowych (art. 622 k.p.c. i art. 623 k.p.c.) należy przyjąć, iż założeniem norm regulujących zniesienie współwłasności jest w pierwszej kolejności uwzględnienie woli uczestników w zakresie sposobu jej zniesienia, jednakże przy braku porozumienia uczestników postępowania dokonuje się zniesienia współwłasności przez fizyczny podział rzeczy (tak SN w postanowieniu z dnia 19 stycznia 2001 r., V CKN 1436/00, opubl. baza prawna LEX Nr 52398; w postanowieniu z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 1525/00, opubl. baza prawna LEX Nr 52541). Powyższe prowadzi do wniosku, iż w sytuacji, gdy zniesienie współwłasności następuje z mocy orzeczenia sądu, powinien on brać pod uwagę przede wszystkim ten sposób wyjścia ze wspólności. Godzi się w tym miejscu zauważyć, iż jednocześnie w judykaturze podnosi się, że preferowany przez ustawodawcę sposób zniesienia współwłasności winien być uwzględniany w pierwszym rzędzie, chyba że nie są nim zainteresowani sami współwłaściciele (por. postanowienie SN z dnia 2 lutego 2001r., IV CKN 251/00, opubl. baza prawna LEX Nr 52532), jednak wskazanej zasadzie nie można nadać waloru bezwzględnego. Analiza wypowiedzi orzecznictwa pozwala bowiem wywieść, iż przede wszystkim przy określeniu sposobu zniesienia współwłasności należy uwzględnić całokształt okoliczności mających dla niego znaczenie, jednakże we właściwym wymiarze, uwzględniającym konkretne uwarunkowania specyficzne dla badanego stanu faktycznego, wobec czego sąd w granicach uprawnień wynikających z art. 212 k.c. jest władny, nawet bez zgody uczestników, dokonać samodzielnie wyboru sposobu zniesienia współwłasności stosownego do okoliczności rozpoznawanej sprawy (tak SN w postanowieniu z dnia 23 lipca 1982 r., III CRN 161/82, opubl. baza prawna LEX Nr 142603).

Odnosząc powyższe uwagi ogólne do realiów niniejszej sprawy zasadnym jest stwierdzenie, że wobec ustalonej sytuacji rodzinnej, osobistej i finansowej każdej z uczestników oraz ich postawy w toku postępowania, jako najbardziej racjonalne jawi się przyznanie A. G. głównego składnika majątkowego w postaci wkładu mieszkaniowego. W przedmiotowej sprawie w rachubę nie wchodził bowiem podział rzeczy ani też jej sprzedaż, gdyż każda ze stron chciała zachować prawo w dotychczasowym kształcie. Dodatkowo ewentualna sprzedaż lokalu mieszkalnego w trybie licytacji sądowej pociągałaby za sobą deprecjację tego składnika majątkowego, z uwagi na to, że prawdopodobnie zostałby on sprzedany poniżej swojej nominalnej wartości, co oznaczałoby mniej pieniędzy dla zainteresowanych. Pamiętać ponadto trzeba, że do naruszenia wskazanego powyżej przepisu może dojść w przypadku zaniechania ustalenia takich okoliczności, zaniechania ich rozważenia jako przesłanek orzeczenia czy też sprzeczności pomiędzy przesłankami faktycznymi a przyjętym sposobem podziału (postanowienie SN z dnia 22 grudnia 1997 r., II CKN 544/97 opubl. baza prawna LEX Nr 738092). Taka sytuacja w realiach niniejszej sprawy nie miała zaś miejsca. Sąd Rejonowy w przedmiotowej sprawie ustalił bowiem okoliczności faktyczne dotyczące zarówno składników majątku jak i sytuacji wszystkich uczestników postępowania, należycie ocenił ich znaczenie z punku widzenia sposobu podziału i uwzględniając wszystkie przesłanki orzekł stosownie do art. 212 § 2 k.c. O naruszeniu przez Sąd dyspozycji przedmiotowego przepisu nie może natomiast świadczyć fakt, że T. G., koncentrując się wyłącznie na własnym interesie, inaczej niż Sąd postrzega wagę argumentów zaprezentowanych przez uczestników w toku postępowaniu. Okoliczność ta, wbrew stanowisku skarżącej, nie może bowiem stanowić podstawy do zakwestionowania rozstrzygnięcia, które mieści się w ramach prerogatyw Sądu i pozostaje w zgodzie z dyspozycją art. 212 § 2 k.c. Dokonując wyboru sposobu podziału majątku, Sąd nie może przecież ograniczyć się do uwzględnienia interesu jedynie jednego z zainteresowanych podmiotów i całkowicie pominąć słuszne interesy i sytuację ostatniej żony zmarłego. Rozwiązanie przyjęte przez Sąd Rejonowy uznać należy w realiach niniejszej sprawy za optymalne, czego skarżące zdają się nie zauważać. Wpływ na taką a nie inną decyzję Sądu miało zaś to, że A. G. w o wiele większym stopniu jest powiązana z mieszkaniem, zarówno na płaszczyźnie funkcjonalnej, jak i emocjonalnej. Dobitnym tego wyrazem jest jej wieloletnie zamieszkiwanie w tymże lokalu. Rzeczony lokal zaspakajał więc podstawowe potrzeby socjalno – bytowe A. G., wobec czego stwierdzić należy, iż stał się on jej centrum życiowym. Uczestniczka ponosiła ponadto wszelkie opłaty eksploatacyjne oraz czyniła nakłady na lokal, w czym w ogóle nie partycypowali najbliżsi jej męża, pochodzący z pierwszego małżeństwa. Co więcej T. G. przez długi czas tolerowała taki stan rzeczy. Swoje zainteresowanie lokalem wykazała dopiero w toku niniejszej sprawy, choć wcześniej nie zgłaszała na tym tle żadnych uwag ani pretensji. Pomiędzy obiema kobietami nie było żadnych rozmów ani negocjacji co do uregulowania sytuacji prawnej odnośnie lokalu. Z tych też przyczyn pozbawienie A. G. mieszkania byłoby dla niej zbyt dużą uciążliwością i szykaną, albowiem byłaby ona zmuszona radykalnie przeorganizować całe swoje dotychczasowe funkcjonowanie. Na tym tle pojawiłby się szereg komplikacji związanych chociażby ze znalezieniem nowego lokum. Z kolei w przypadku T. G. brak spornego mieszkania niewiele zmienia jej sytuację, gdyż jak dotąd i tak wynajmowała ona różne lokale, a poszczególne przeprowadzki nie przysparzały jej żadnych trudności.

Bezpodstawne są także obawy skarżących odnośnie zagrożenia spłaty obciążającej A. G., jak również zarzuty niejednolitego określenia tego obowiązku pod kątem czasowym. Odnośnie terminu spłaty Sąd Rejonowy po raz kolejny nie dopilnował spójności własnych decyzji (w postanowieniu mowa jest o 3 miesiącach, a w uzasadnieniu o 1 miesiącu). Mimo tego przyjąć należy, iż Sąd dał prymat dłuższemu terminowi, wychodząc z założenia, że A. G. musi mieć rozsądny czas, aby zgromadzić środki potrzebne na spłatę. Obciążające uczestniczkę należności są dość duże, ale z góry nie sposób przyjąć, tak jak zrobiły to wnioskodawczyni i druga uczestniczka, że przekracza to jej możliwości finansowe. Wbrew twierdzeniom skarżących Sąd zbadał sytuację finansową i stan majątkowy zobowiązanej. Między innymi ustalił wysokość dochodów oraz wydatki gospodarstwa domowego. Co ważne pobierane przez A. G. świadczenie emerytalne wynoszące prawie 2.700 zł ma dość znaczne rozmiary, co pozwala na swobodne gospodarowania i zarządzanie domowym budżetem. Ponadto trzeba jeszcze wspomnieć, że A. G. może spieniężyć przyznane jej składniki majątkowe, nie wyłączając nawet mieszkania, dzięki czemu pozyska środki na spłatę. Oprócz tego może się jeszcze posiłkować kredytami bankowymi lub pożyczkami pieniężnymi. Wyjątkowo bogata oferta rynkowa oraz liberalna postawa banków i firm pożyczkowych pozwala na dość szybkie i łatwe otrzymanie kredytu.

R. Sąd Okręgowy nie dopatrzył się potrzeby dalszej ingerencji w treść kontrolowanego postanowienia, wskutek czego poprzez pryzmat art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. negatywnie ustosunkował się do reszty apelacji wnioskodawczyni oraz w całości oddalił apelację uczestniczki T. G..

Przechodząc na grunt apelacji uczestniczki A. G. stwierdzić należy, że także i ona okazała się bezzasadna. Jedyny zarzut skarżącej sprowadzał się zaś do tego, że Sąd I instancji wadliwie pominął jej wniosek o rozliczenie szeregu nakładów czynionych na poszczególne składniki majątkowe, podlegające podziałowi. Przedstawione na tym tle wywody są jednak całkowicie chybione. W szczególności zgodzić się należy z Sądem Rejonowym, który zastosował rygory płynące z art. 207 k.p.c. związane z prekluzją dowodową. Naczelną funkcją instytucji uregulowanej w tym przepisie jest koncentracja postępowania dowodowego. Pozostawienie dyskrecjonalnej władzy sędziego uprawnienia przewidzianego w art. 207 § 3 k.p.c. umożliwia mu podjęcie decyzji w jakim zakresie z tego uprawnienia w konkretnej sprawie skorzysta, a zatem – czy zobowiąże stronę do założenia we wskazanym terminie wszystkich twierdzeń, zarzutów i wniosków dowodowych, czy tylko do wykonania niektórych z tych obowiązków. Dokonany wybór jest przy tym wiążący dla strony. Dokładnie tak właśnie stało się w niniejszej sprawie, ponieważ Sąd dwukrotnie zobowiązywał pełnomocników do złożenia kompletnych pism procesowych zawierających wszystkie twierdzenia, zarzuty i wnioski dowodowe. Rzeczone wezwania zostały doręczone pełnomocnikowi uczestniczki w marcu 2013 r., podczas gdy stosowne pismo wpłynęło do sądu dopiero w lipcu 2015 r. Wystarczającym usprawiedliwieniem nie jest przy tym zaistniała śmierć pierwotnego pełnomocnika, zwłaszcza że kolejny pełnomocnik (dalej zobligowany do tego samego) w ogóle nie zabiegał o przedłużenie terminu na wywiązanie się ze swojego obowiązku. W świetle tego zgłoszenie przez uczestniczkę po 3 latach trwania sprawy roszczenia o rozliczenie sprawy było ewidentnie spóźnione. Wreszcie nie można jeszcze przeoczyć, że uczestniczka znając treść wniosku inicjującego sprawę mogła wystąpić ze stosownymi żądaniami już na początkowym etapie sprawy. Zasadniczo nie ma przecież żadnych normatywnych przeszkód do samodzielnego składania pism przygotowawczych, nawet jeżeli sędzia przewodniczący nie wyznaczył w tym zakresie żadnego porządku. Poza tym rzeczą Sądu nie jest zarządzenie dochodzenia w celu uzupełnienia bądź wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1996 roku, I CKU 45/96, opubl. OSNC Nr 6-7/1997 poz. 76). Tego typu powinności tak naprawdę spoczywają na uczestniku postępowania (niezależnie od większej roli zasady oficjalności w postępowaniach nieprocesowych), ponieważ jego rolą jest właściwe i odpowiednie reagowanie na przebieg postępowania, zwłaszcza gdy korzysta on z fachowej pomocy prawnej. Na koniec już na marginesie wspomnieć należy, że domaganie się rozliczenia nakładów odnosiło się wyłącznie do składników majątku pozostających we wyłącznym władaniu i użytkowaniu uczestniczki A. G..

W tym stanie rzeczy apelacja A. G. nie mogła się ostać, dlatego też w oparciu o art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. doszło do jej oddalenia.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego zostało wydane wedle zasady statuowanej przez art. 520 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy nie znalazł bowiem w niniejszej sprawie jakichkolwiek podstaw do odstąpienia od wyrażonej w powołanym wyżej przepisie ustawy zasady ponoszenia przez uczestników postępowania kosztów związanych z ich udziałem sprawie. Zważyć bowiem należy, iż niniejsza sprawą jest sprawą rozpoznawaną w postępowaniu nieprocesowym, a każdy z uczestników był w równym stopniu zainteresowany w jej rozstrzygnięciu.

Natomiast kierując się unormowaniami zawartymi w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. (tekst jednolity Dz. U. z 2013 poz. 461), Sąd Okręgowy przyznał i nakazał wypłacić z funduszy Skarbu Państwa adw. G. K. kwotę 2.214 zł (stawka podstawowa – 1.800 zł + podatek VAT – 414 zł) tytułem wynagrodzenia za urzędowe zastępstwo prawne uczestniczki A. G. przed II instancją.