Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 698/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 kwietnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Ostrołęce Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Tomasz Deptuła

Protokolant: Katarzyna Suska

po rozpoznaniu w dniu 20 kwietnia 2016 roku w Ostrołęce na rozprawie

sprawy z powództwa W. B.

przeciwko (...) SA w S.

o zapłatę oraz ustalenie

orzeka:

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powódki W. B. na rzecz pozwanego (...) SA w S. kwotę 3.617,00 (trzy tysiące sześćset siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 3.600,00 (trzy tysiące sześćset) złotych tytułem zwrotu kosztu zastępstwa prawnego;

3.  opłatą od powództwa w rozszerzonej części obciąża Skarb Państwa.

Tomasz Deptuła

Sygnatura akt I C 698/15

UZASADNIENIE

Powódka W. B. we wniesionym 13 lipca 2015 r. do Sądu Okręgowego w Ostrołęce pozwie przeciwko pozwanemu (...) SA z siedzibą w S. – po częściowej modyfikacji dokonanej pismem z dnia 18 stycznia 2016 r. (k. 167-170) ze skutkiem wobec pozwanej od dnia doręczenia jej odpisu tego pisma w dniu 23 lutego 2016 r. – w związku ze zdarzeniem z dnia 3 października 2011 r., podczas, którego wchodząc po schodkach autobusu (...) SA w O. relacji W. Z. O. objętego ochroną ubezpieczeniową pozwanej, potknęła się (,,poślizgnęła”, jak stwierdziła) i spadła ze schodów upadając na jezdnię, doznając rozlicznych, opisanych, uszkodzeń ciała, żądała zasądzenia na swoją rzecz:

odszkodowania w kwocie 85.574,15 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od 30 września 2013 roku do dnia zapłaty, na którą składają się:

a)  33.977,15 zł tytułem odszkodowania, na które składają się ,,koszty” poniesione przez powódkę w związku ze zdarzeniem z dnia 3 października 2011 r.,

b)  51.597,00 zł tytułem odszkodowania, na które składa się zwrot kosztów opieki osób trzecich poniesiony przez powódkę w związku ze zdarzeniem z dnia 3 października 2011 r.,

zadośćuczynienia za doznaną krzywdę 50.000,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 września 2011 r. do dnia zapłaty.

Ponadto wniosła o zasądzenie od pozwanej kosztów postępowania.

Postanowieniem z rozprawy w dniu 23 grudnia 2015 r., k. 154, została wezwana do sprecyzowania zgłoszonych pozwem żądań zapłaty przez wskazanie sposobu ich wyliczenia. Zadość wezwaniu czyniło ww. pismo z k. 167-170 będące nadto rozszerzeniem powództwa.

Pozwana (...) SA z siedzibą w S. kwestionując swoją odpowiedzialność w związku ze zdarzeniem z dnia 3 października 2011 r. zarówno, co do zasady, jak wysokości dochodzonego roszczenia wniosła o oddalenie powództwa. Wniosła o zasądzenie na swoją rzecz od powódki kosztów postępowania. Pozwana przyznała, iż autobus (...) SA w O. w chwili przedmiotowego zdarzenia był objęty ochroną ubezpieczeniową. Szkoda poniesiona przez powódkę nie ma jednak związku z ruchem pojazdu.

W nawiązaniu do stanowiska pozwanego wynikającego z odpowiedzi na pozew – zaprzeczającego w pierwszej kolejności, by strona pozwana ponosiła odpowiedzialność za zdarzenie co do zasady zarządzeniem z 8 października 2015 r., k. 130, strony wezwano do wskazania, z osobna dowodów odnośnie przebiegu zdarzenia, stanu technicznego pojazdu, a osobno – skutków zdarzenia. Postępowanie dowodowe w pełnym zakresie w nawiązaniu do zaprezentowanych w tym zakresie stanowisk stron zostało przeprowadzone odnośnie przebiegu zdarzenia, stanu technicznego pojazdu. Wobec udowodnienia braku odpowiedzialności pozwanego wobec powódki za zdarzenie postanowieniem z dnia 2 lutego 2016 r., k. 181, pozostałe wnioski dowodowe stron w części obejmującej rekonstrukcję następstw zdarzenia dla zdrowia powódki, jako zmierzające do przedłużania postępowania w sprawie zostały oddalone na podstawie art. 227, 217§3 k.p.c.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny :

3 października 2011 r. ok. godz. 15:15, na przystanku autobusowym przy Dworcu G. w W. W. B. wsiadała do autobusu (...) SA w O. objętego ochroną ubezpieczeniową pozwanej w zakresie odpowiedzialności cywilnej relacji W. Z. O.. Był to autobus marki S. (...),5 roku produkcji 2003 r. o numerze rejestracyjnym (...) kierowany przez pracownika przedsiębiorstwa (...). Autobus w dniu zdarzenia był dopuszczony do ruchu na podstawie badań technicznych przeprowadzonych 3 sierpnia 2011 r. ważnych do 3 lutego 2012 r. Dzień był słoneczny. Nie było opadów. Podłoga autobusu nie była śliska. W grudniu 2013 r., kiedy powódka zaczęła formułować roszczenia związane ze zdarzeniem, zostały sporządzone zdjęcia schodków autobusu. Do tego momentu nie było żadnego remontu, ani przeróbek wnętrza autobusu. Wszystkie materiały i elementy pozostały zamontowane fabrycznie (wyjaśnienia, k. 163 akt sprawy). Zdjęcia te zostały pozyskane do sprawy przez Sąd z urzędu i zaliczone do materiału dowodowego (k. 164 – 165). Drzwi autobusu działały automatycznie. Pierwszy od wejścia do pojazdu stopień schodów był metalowy. Pokryty był wypukłościami chroniącymi przed poślizgnięciem. Na kolejnym znajdowała się mata antypoślizgowa. Następnie znajdował się poziom podłogi autobusu wyściełany tworzywem. Krawędzie schodów pokryte były metalowym kątownikiem. Z prawej strony znajdowała się pomalowana na żółto barierka. Powódka zeznając nie pamiętała, jak wyglądały schody. Wchodząc nie spieszyła się. Kierowca w tym czasie pakował do przedziału bagażowego walizkę powódki. Powódka o nic nie zawadziła nogą. Obuwie miała na płaskim obcasie. Spodnie przylegające do ciała. W chwili zdarzenia nawierzchnia schodków była sucha. Przy wsiadaniu powódce obsunęła się noga. Powódka niewłaściwie stąpnęła i wypadła z autobusu. Nikt jej nie popchnął i nie podciął nogi. Omknęła się jej, tzn. poślizgnęła prawa noga. Upadła głową w dół, a była ostatnim pasażerem (k. 149). Wcześniej powódka nie miała dolegliwości narządów ruchu. Nie prosiła o pomoc przy wsiadaniu kierowcy autobusu.

W wyniku zdarzenia powódka doznała obrażeń ciała w postaci złamania trzonu kości udowej prawej, złamania nasady bliższej kości ramiennej lewej oraz złamań obejmujących liczne okolice kończyn górnych i kończyn dolnych. W związku z tym od 3 do 17 października 2011 r. przebywała w Szpitalu (...) w W. celem podjęcia leczenia w postaci zabiegu operacyjnego nastawienia i zespolenia złamania kości udowej prawej oraz unieruchomienia kończyny lewej górnej.

Następnie, wobec dolegliwości bólowych w okresie rekonwalescencji, powódkę poddano kontroli w szpitalu w O., gdzie przebywała w okresie od 5 do 16 grudnia 2011 r. z rozpoznaniem migracji gwoździa śródszpikowego, którym scalono kość udową prawą podczas poprzedniej operacji. W trakcie ponownej hospitalizacji wymieniono powódce gwóźdź.

W. B. ma 65 lat. Od 2004 roku przebywa na emeryturze. Z zawodu jest technikiem łączności. Przed przejściem na emeryturę pracowała na stanowisku naczelnika urzędu pocztowego w (...) k. O.. Przed zdarzeniem z 3 października 2011 r. była osobą sprawną i zaradną życiowo. Jako osoba samotna, niezamężna i bezdzietna samodzielnie dbała o sprawy życia codziennego. Wskutek wypadku z 3 października 2011 r. orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z 14 stycznia 2013 r. uznana została za niezdolną do samodzielnej egzystencji do 31 stycznia 2014 r. W okresie powypadkowym wymagała opieki osób drugich, zabiegów rehabilitacyjnych oraz zakupu środków medycznych. Na skutek wypadku oraz związanych z nim skutków orzeczono wobec niej I grupę inwalidzką przyznając dodatek do emerytury w wysokości 208 zł miesięcznie. Powódka z tytułu emerytury i dodatku uzyskuje dochód w łącznej wysokości ok. 2.100 zł miesięcznie. Nadto korzysta ze świadczeń socjalnych (...)u w O. w postaci dopłaty do pomocy opiekunki świadczonej w wymiarze 16 godzin tygodniowo, której koszt ponosi samodzielnie do kwoty 300 zł miesięcznie. Opieka polega na robieniu zakupów, sprzątaniu, przygotowaniu posiłków, umyciu i ubraniu powódki. W aktualnej sytuacji powódki nie doszło do całkowitego wyleczenia skutków wypadku z 3 października 2011 r. Dotychczasowy proces leczenia doprowadził jedynie do wygojenia uszkodzeń ciała, w tym w miejscu złamania kości udowej prawej. Nie doprowadził do całkowitego wyleczenia urazu i powrotu powódki do pełniej sprawności, jaką dysponowała przed wypadkiem. Poruszając się musi powódka korzystać z kul ortopedycznych.

Powódka reprezentowana przez radcę prawnego pismem wysłanym 20 sierpnia 2013 r. wystąpiła do (...) SA w O. o wypłatę kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 33.977,15 zł tytułem odszkodowania w związku ze zdarzeniem z 3 października 2011 r. W reakcji (...) SA w O. kwestionując swoją odpowiedzialność z tego tytułu odmówił wypłaty żądanych świadczeń oraz poinformował powódkę o posiadaniu polisy ubezpieczeniowej od odpowiedzialności cywilnej za skutki powstałe w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej w (...) SA w S.. Reprezentujący powódkę radca prawny pismem wysłanym 18 września 2013 r., skierował do (...) SA w S. żądanie zapłaty na rzecz powódki kwot: 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia, 33.977,15 zł tytułem odszkodowania, 39.375 tytułem zwrotu kosztów opieki osób trzecich oraz 1.334 tytułem miesięcznej renty w związku ze zdarzeniem z 3 października 2011 r. Decyzją z dnia 30 kwietnia 2014 r. pozwana odmówiła wypłaty na rzecz powódki ww. świadczeń.

Powyższy stan faktyczny, Sąd ustalił na podstawie następujących dowodów :

zeznań powódki W. B. wraz z potwierdzonymi wyjaśnieniami (k. 148-151, 153, 238-239) zeznań świadków A. G. (k. 151-152), H. G. (k. 152-153), K. O. (k. 179-181), dokumentacji medycznej (k. 8-62), orzeczenia lekarza orzecznika ZUS (k. 63), faktur Vat oraz rachunków (k. 70-77), zestawienia wyjazdów do placówek medycznych (k. 78-79), wezwania do zapłaty wraz z pełnomocnictwem i potwierdzeniem nadania pisma skierowane do (...) SA w O. (k. 84-87), odpowiedzi na wezwanie (...) SA w O. (k. 88), pisma (...) SA w S. dot. zgłoszenia szkody nr (...) (k. 89- 94, 100-105), wezwania do zapłaty wraz pełnomocnictwem skierowane do (...) SA w S. (k. 95-98), kserokopii książki korespondencji (k. 99), pisma (...) SA w O. datowanego na 11 stycznia 2016 r. z dokumentacją fotograficzną (k. 163-165), akt szkodowych nr GD50/5825/13.

٭ ٭ ٭

Powyższe okoliczności Sąd ustalił w oparciu o przeważającą część zeznań powódki w zakresie, w jakim znajdują one odzwierciedlenie w innych dowodach przeprowadzonych w toku postępowania, tj. zeznaniach świadków A. G., H. G. i K. O. oraz zebranej dokumentacji. Sąd nie dopatrzył się po stronie ww. świadków okoliczności mogących ujemnie wpływać na wartość ich relacji, jako dowodów wiarygodnych. W ocenie Sądu, brak jest w sprawie podstaw, by ich zeznaniom odmówić przymiotu prawdziwości. Sąd odmówił jedynie wiarygodności zeznaniom powódki składanym przez nią na rozprawie w dniu 20 kwietnia 2016 r., w których twierdziła, iż na schodach autobusowych rozlana była jakaś ciecz, a nawierzchnia schodów była wyślizgana. Sama powódka wycofała się po krótkiej chwili z takiego, sprzecznego z poprzednim, sposobu relacjonowania wersji wydarzeń (k. 238). W tej części zeznania powódki nie znalazły uznania Sądu z tego powodu, iż o tej, jakże istotnej, okoliczności powódka nie wspominała choćby podczas składania spontanicznych wyjaśnień na rozprawie w dniu 23 grudnia 2015 r., a nadto nie znajdują one potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, zwłaszcza zeznaniach świadka – kierowcy autobusu A. G.. W ocenie Sądu próba tak radykalnej zmiany zeznań powódki, w kontekście również jej poprzednich dyspozycji, iż nie zapamiętała wyglądu i stanu schodów, ukierunkowana była jedynie na osiągnięcie określonego wyniku procesowego. Zgromadzone w sprawie dokumenty, poza dokumentacją fotograficzną (k. 164-165), nie były kwestionowane przez strony w mocy i wiarygodności. Również Sąd nie widział podstaw ich kwestionowania. Pełnomocnik powódki nie składając na okoliczność udowodnienia zasady odpowiedzialności pozwanego żadnych dalszych, niż przeprowadzone dowodów, kwestionował ww. dokumentację fotograficzną dotyczącą wyglądu i stanu schodków autobusowych. Po pierwsze, wskazać trzeba, że omówione zdjęcia zostały pozyskane, jako dowód z urzędu. Po drugie, brakiem jakiejkolwiek inicjatywy dowodowej w tym zakresie nie podważył skutecznie treści, autentyczności, przez co wiarygodności tego środka dowodowego. Nie dysponując żadnym przeciwdowodem Sąd uznał przedłożone do akt sprawy fotografie schodków autobusu za dowód miarodajny dla poczynienia opisanych wyżej okoliczności faktycznych (por. art. 253 k.p.c.).

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń wynika z przepisów ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, a także przepisów kodeksu cywilnego (art. 805 k.c. i nast.). Odpowiedzialność ta jest pochodną odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody. Odpowiedzialność posiadacza pojazdu mechanicznego określa przepis art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. (odpowiedzialność ponosi samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody). Szkoda musi być wyrządzona przez ruch mechanicznego środka komunikacji. Art. 436 k.c. nie reguluje samodzielnie wszystkich zasad odpowiedzialności samoistnego posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszającego się za pomocą sił przyrody. W tym względzie odsyła do reguł odpowiedzialności prowadzącego na własny rachunek przedsiębiorstwo (art. 435 § 1 k.c.). Wiąże się to tym samym z przyjęciem zasady ryzyka, jako podstawy odpowiedzialności. Stąd czyn sprawcy zdarzenia, jak i wtórnie odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń oceniane winny być właśnie na zasadzie ryzyka. Na zasadach ogólnych (art. 232 k.p.c., art. 6 k.c.) pozostałe przesłanki odpowiedzialności pozwanego udowodnić musiała powódka, jako poszkodowana. Przesłanka odpowiedzialności pozwanego określana, jako związek przyczynowy pomiędzy ruchem a szkodą obejmuje normalny (adekwatny) związek przyczynowy, natomiast okolicznością wyłączającą odpowiedzialność (egzoneracyjną) jest w takim wypadku sytuacja, gdy szkoda nastąpi wyłącznie z winy poszkodowanego. Tego rodzaju sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. Konstrukcja prawna opierająca się na odpowiedzialności na zasadach ryzyka, wynikająca z treści przepisu art. 435 w zw. z art. 436 § 1 k.c. nie nakłada na poszkodowanego jedynie obowiązku wykazywania podstaw odpowiedzialności przedsiębiorstwa transportu publicznego, a tylko faktu, iż do zdarzenia i jego skutków doszło w ramach działalności tego przedsiębiorstwa. Przyjęcie zasady odpowiedzialności na podstawie ryzyka powoduje, iż wyłączenie takiej odpowiedzialności możliwe było przy wykazaniu okoliczności egzoneracyjnych wyczerpująco wymienionych w art. 435 § 1 k.c. Są to: a) siła wyższa, b) wyłączna wina poszkodowanego lub c) wyłączna wina osoby, za którą posiadacz pojazdu odpowiedzialności nie ponosi.

W świetle materiału dowodowego zebranego w sprawie nawet gdyby przyjąć istnienie związku przyczynowego pomiędzy ruchem autobusu (...) SA w O., a szkodą po stronie powódki, to odpowiedzialność pozwanego jest wyłączona z uwagi na zaistnienie przyczyny egzoneracyjnej w postaci zawinienia po stronie powódki. Nie okazała, bowiem powódka elementarnej troski o własne interesy w postaci utrzymania integralności cielesnej i zdrowia. Nie dołożyła wchodząc do autobusu takiej staranności, jaką powinien przejawiać w opisanych okolicznościach człowiek rozważny. Zachowała się w sposób nieostrożny. Wg kategorii winy w k.c. było to co najmniej niedbalstwo w dziedzinie poszanowania integralności cielesnej i własnego zdrowia. Na podstawie wiarygodnych, w przeważającej części, zeznań powódki oraz w całości zeznań świadka A. G. w zestawieniu z przedłożoną do akt sprawy dokumentacją fotograficzną, uprawniony pozostał wniosek, iż stan schodów w autobusie w dniu przedmiotowego zdarzenia nie stwarzał żadnego niebezpieczeństwa dla wsiadających do niego pasażerów. Potwierdziła to zarówno poprzedzającą, jak dalsza historia eksploatacji pojazdu. Opisane przez powódkę panujące krytycznego dnia warunki atmosferyczne sprzyjały komfortowemu i bezpiecznemu wsiadaniu do pojazdu. Schody autobusu nie były śliskie. Analiza zebranego materiału prowadzi do wniosku, iż przyczyną upadku było potknięcie spowodowane własną nieostrożnością powódki. Powyższe nakazywało uznać wyłączną winę powódki, która nie zachowała ostrożności wymaganej zwykle przy wchodzeniu do tego rodzaju pojazdów. Postępowanie dowodowe wykazało, że nie było żadnej innej okoliczności, która choćby w części mogła przesuwać odpowiedzialność za zdarzenie w innym kierunku. Brak było pośpiechu towarzyszącego wsiadaniu, ingerencji osoby trzeciej, wszelkie warunki techniczne eksploatacji autobusu były spełnione, co potwierdzało aktualne badanie. Nic się w podłodze nie ruszało. O nic powódka, jak przyznała, nie zawadziła. Konstrukcja autobusu chroniła przed upadkiem pasażera na schodach. Służyły temu opisane zabezpieczenia antypoślizgowe na stopniach schodków, barierka, pomoc kierowcy przy pakowaniu bagażu w osobny luk, tak by pasażerka mogła zająć się wyłącznie wchodzeniem. Powódka nie sygnalizowała kierowcy chęci uzyskania pomocy przy wsiadaniu. Jej stan zdrowia, świadomości, mogący być spostrzeżony przy wchodzeniu do autobusu również takiej potrzeby nie sygnalizowały. Sama powódka zeznała, że była osobą zdrową, wolną od dolegliwości narządów ruchu, w pełni świadomości. Aktywność podjęta przez kierowcę polegająca na pakowaniu walizki powódki do luku bagażowego została tym samym ukierunkowana właściwe. Nie jest możliwe całkowite wykluczenie sytuacji upadku na stopniach schodów. Nie tylko autobusu, ale gdziekolwiek indziej. Obarczenie jednak pozwanego odpowiedzialnością za zaistniałe w niniejszej sprawie zdarzenie czyniłoby jego odpowiedzialność absolutną, czego obowiązujące przepisy nie przewidują. Wejście do pojazdu typu autobus wiąże się z koniecznością pokonania stopni schodków. Nie ma możliwości absolutnego zapewnienia bezpieczeństwa pasażerom korzystającym z takich schodków przy wsiadaniu i wysiadaniu, o ile oni sami tego nie uczynią. Dochowanie wszelkim możliwych aktów staranności w tym zakresie w równym stopniu należy do samych zainteresowanych. Powódka miała stworzone w autobusie wszelkie ku takim aktom staranności warunki. Skoro odpowiedzialność posiadacza autobusu jest odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka, to nie jest odpowiedzialnością absolutną. Należy ją ograniczyć do przypadków, które w granicach możliwości technicznych można przewidzieć, a przez to im zapobiegać. W zaistniałym stanie rzeczy stwierdzić należało, iż brak podstaw przypisania – co do zasady – odpowiedzialności pozwanej za skutki zdarzenia z 3 października 2011 r. W związku z tym bezprzedmiotowe było prowadzenie dalszego postępowania dowodowego zmierzającego w kierunku ustalenia wysokości odszkodowania oraz zadośćuczynienia na rzecz powódki. W konsekwencji Sąd, jak sygnalizowano, oddalił wnioski dowodowe stron w tym zakresie (k. 181) wyczerpawszy wszelką inicjatywę dowodową, także wdrożoną z urzędu, w kierunku weryfikacji okoliczności przebiegu zdarzenia, z jakiego powódka wywiodła roszczenie.

Z tych wszystkich względów powództwo, jako bezzasadne, podlegało oddaleniu w całości, o czym Sąd orzekł w pkt 1. wyroku.

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania stanowił art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Powództwo zostało oddalone w całości. Stąd mając na uwadze zasadę odpowiedzialności za wynik procesu, należało kosztami niniejszego postępowania obciążyć w całości powódkę, o czym orzeczono w pkt 2. wyroku. Tym samym powódka wina zwrócić pozwanemu kwotę 3.617 zł tytułem kosztów procesu, na które składały się poniesione przez pozwanego koszty zastępstwa prawnego w wysokości 3.600 zł ustalone zgodnie z obowiązującym w dacie wszczęcia procesu § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu wraz opłatą skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

Na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Sąd odstąpił od obciążania powódki brakującymi kosztami sądowymi na rzecz Skarbu Państwa w postaci opłaty sądowej od rozszerzonej części powództwa. Miał przy takim rozstrzygnięciu na względzie, iż nie byłoby słuszne zasądzanie kosztów w obliczu niewątpliwie trudnej sytuacji osobistej powódki powodowanej przedmiotowym zdarzeniem. Jego negatywne skutki odczuwa powódka po dziś dzień. Wyraz temu Sąd dał w pkt 3. wyroku.

SSO Tomasz Deptuła