Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 884/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 lutego 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Marek Machnij (spr.)

Sędziowie: SA Andrzej Lewandowski

SA Ewa Tomaszewska

Protokolant: stażysta Krzysztof Domitrz

po rozpoznaniu w dniu 10 lutego 2016 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa G. B. i H. B.

przeciwko K. Z.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 7 kwietnia 2015 r. sygn. akt XV C 183/14

1) oddala apelację,

2) zasądza od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 2.700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Andrzej Lewandowski SSA Marek Machnij SSA Ewa Tomaszewska

Sygn. akt: I ACa 884/15

UZASADNIENIE

Powodowie G. B. i H. B. wnieśli w postępowaniu nakazowym o nakazanie pozwanemu K. Z., aby zapłacił im solidarnie kwotę 92.340,30 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu z tytułu kary umownej w kwocie 68.000 zł i skapitalizowanych odsetek, która została ustalona w umowie stron z dnia 1 lipca 2010 r. na wypadek niewywiązania się pozwanego z obowiązku przedłożenia im do dnia 30 listopada 2010 r. zezwolenia banku na wykreślenie hipoteki kaucyjnej z działu IV księgi wieczystej prowadzonej dla nieruchomości, która była objęta umową stron.

Sąd Okręgowy w Gdańsku nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym z dnia 19 grudnia 2013 r. sygn. akt I Nc 293/13 uwzględnił żądanie w całości.

W zarzutach od nakazu zapłaty pozwany wniósł o jego uchylenie i oddalenie powództwa. Pozwany przyznał, że zawarł z powodami wskazaną w pozwie umowę, ale kwestionował, że ponosi odpowiedzialność za niespłacenie kredytu i niewydanie przez bank zezwolenia na wykreślenie hipoteki oraz podważał skuteczność zobowiązania do zapłaty kary umownej. Twierdził on, że nie ponosi winy za niespłacanie kredytu, ponieważ umówił się z powodami, że to oni będą spłacać odsetki od kredytu obciążającego nabywaną przez nich nieruchomość, w związku z czym zgodził się na rozłożenie ceny na raty, jednak powodowie po kilku miesiącach przestali dotrzymywać tego porozumienia, a wobec tego nie był on w stanie spłacać zadłużenia i uzyskać zezwolenia na wykreślenie hipoteki. W konsekwencji pozwany twierdził, że żądanie zapłaty kary umownej jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego w rozumieniu art. 5 k.c. Ponadto wywodził, że zastrzeżenie kary umownej nie było skuteczne, ponieważ w istocie dotyczyło niewykonania przez niego zobowiązania pieniężnego w postaci spłaty kredytu i w rezultacie uzyskania zezwolenia na wykreślenie hipoteki. Niezależnie od tego pozwany kwestionował wysokość dochodzonego roszczenia, podnosząc zarzut rażącego zawyżenia kary umownej, a także nieprawidłowego wyliczenia odsetek.

Sąd Okręgowy w Gdańsku wyrokiem z dnia 7 kwietnia 2015 r. utrzymał nakaz zapłaty w mocy.

W pisemnym uzasadnieniu powyższego wyroku Sąd Okręgowy ustalił, że pozwany K. Z., w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, wybudował budynek mieszkalny w R. przy ul. (...). Na tę inwestycję zaciągnął kredyt w banku (...) S.A. zabezpieczony ustanowioną na tej nieruchomości hipoteką kaucyjną do wysokości 380.000 zł.

W dniu 1 lipca 2010 r. strony zawarły umowę sprzedaży, na podstawie której m. in. powodowie nabyli od pozwanego do wspólności ustawowej małżeńskiej udział w wysokości (...) części w powyższej nieruchomości za cenę 186.000 zł, która została przez nich zapłacona. W umowie tej pozwany zobowiązał się do terminowego spłacania kredytu zabezpieczonego hipoteką i do dopełnienia wszelkich formalności związanych z wykreśleniem z księgi wieczystej KW nr (...) hipoteki ciążącej na nieruchomości, w tym do przedłożenia zezwolenia na wykreślenie hipoteki z tej księgi wieczystej. W wypadku braku przedłożenia tego zaświadczenia do dnia 31 grudnia 2010 r. zobowiązał się do zapłaty kary umownej w wysokości 68.000 zł, z tym że otrzymaną karę umowną kupujący mieli przeznaczyć na spłatę kredytu, którego wysokość w dniu zawarcia umowy wynosiła 68.000 zł.

Pozwany nie dokonał w terminie wskazanym w umowie stron wykreślenia hipoteki i nie przedstawił powodom zaświadczenia banku o zezwoleniu na wykreślenie hipoteki z księgi wieczystej, jak też nie spłacił kredytu zaciągniętego przez niego w banku. Brak zapłaty kredytu tłumaczył on nieotrzymaniem ceny sprzedaży umówionej ceny przez D. M. i M. M., którzy również mieli nabyć udziały w przedmiotowej nieruchomości.

Sąd Okręgowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie niekwestionowanego dowodu z dokumentu urzędowego w postaci odpisu aktu notarialnego obejmującego umowę sprzedaży zawartą między stronami oraz zeznań świadków i zeznań stron. Sąd ten dał w pełni wiarę zeznaniom świadków K. D., D. M. i M. M., a także zeznaniom stron, wskazując, z jakich przyczyn i w jakim zakresie oparł się na nich przy dokonywaniu ustaleń faktycznych.

Spór stron dotyczył przede wszystkim interpretacji postanowień zawartej między nimi umowy sprzedaży w części dotyczącej kary umownej. Pozwany twierdził bowiem, że kara umowna została zastrzeżona w związku z obciążającym go zobowiązaniem pieniężnym do spłaty kredytu i tym samym takie zastrzeżenie jest nieważne jako sprzeczne z prawem. Zgłoszeni przez niego świadkowie nie potwierdzili jednak takiego stanowiska. Świadkowie ci różnie interpretowali postanowienia umowy, co wynikało z tego, że umowa została sformułowana językiem prawniczym, którego oni do końca nie rozumieli, nie rozróżniając zobowiązania kredytowego, jego zabezpieczenia, a także odpowiedzialności osobistej i rzeczowej. Po analizie treści umowy stron Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że jej postanowienia są jasne i nie budzą wątpliwości co do jej celu, w związku z czym nie wymagają dodatkowego wyjaśniania innymi środkami dowodowymi.

Sąd Okręgowy uznał, że zawarta między stronami umowa była typową umową sprzedaży udziałów we współwłasności nieruchomości gruntowej, która zawierała dodatkowo postanowienia regulujące kwestie odpowiedzialności rzeczowej nabywców nieruchomości. Nabywając udział w nieruchomości, powodowie chcieli uniknąć odpowiedzialności w charakterze dłużnika rzeczowego i otrzymać rzecz w stanie wolnym od obciążeń hipotecznych. W tym celu zawarto w umowie postanowienia dotyczące sposobu likwidacji tego obciążenia. Nie można interpretować spornego postanowienia, zawartego w § 12 umowy, jako zobowiązania się do spłaty kredytu, zwłaszcza że ten element w ogóle nie był przedmiotem umowy stron, ponieważ pozwany zobowiązał się do spłaty kredytu wobec banku, a nie w stosunku do powodów, którzy nie byli stroną umowy kredytowej. Powyższe postanowienie umowne należało więc traktować wyłącznie jako oświadczenie pozwanego, potwierdzające jego wolę uregulowania zadłużenia wobec banku, co miało skutkować wygaśnięciem zabezpieczenia w postaci hipoteki. Natomiast dochodzona przez powodów kara umowna została przewidziana na wypadek braku uzyskania zgody banku na wykreślenie hipoteki i nieprzedstawienia dokumentu uprawniającego do wykreślenia hipoteki z księgi wieczystej, a więc dotyczyła świadczenia niepieniężnego. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że wykonanie przyjętego przez pozwanego obowiązku zwolnienia przedmiotowej nieruchomości od obciążenia mogło nastąpić również w inny sposób niż spłata zabezpieczonego tą hipoteką kredytu, np. przez zaproponowanie bankowi innego rodzaju zabezpieczenia lub obciążenie hipoteką innej nieruchomości.

Powołując się na wymiar ekonomiczny i prawne ujęcie kary umownej oraz na orzecznictwo Sądu Najwyższego, odnoszące się do roszczeń wynikających z umów o dzieło, Sąd pierwszej instancji wskazał, że umowę stron należało traktować jako całość, nie rozbijając jej – jak to czynił pozwany – na poszczególne postanowienia, albowiem tylko tak dokonana interpretacja odpowiada istocie sporu między stronami. W konsekwencji Sąd ten przyjął, że zapłata kary umownej została zastrzeżona jako odszkodowanie na wypadek niespełnienia przez pozwanego świadczenia niepieniężnego w postaci przedstawienia dokumentu uprawniającego do wykreślenia hipoteki. Ponieważ pozwany niewątpliwie nie wykonał obowiązku zwolnienia sprzedanej powodom nieruchomości z obciążającego ją zabezpieczenia hipotecznego, zaktualizował się wobec niego obowiązek zapłaty kary umownej w dochodzonej pozwem kwocie.

Ponadto nie został uwzględniony zarzut pozwanego, że przyczyną niewykonania przez niego powyższego obowiązku był niewywiązanie się powodów z innych obowiązków, które nie wynikały z umowy stron, ponieważ okoliczność ta nie została wykazana żadnymi dowodami.

Sąd Okręgowy uznał, że uzasadnione jest roszczenie powodów o odsetki za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu, bowiem należność główna była powiększona o skapitalizowane odsetki liczone od dnia wymagalności roszczenia do jego wniesienia (art. 481 § 2 k.p.c.). Zgodnie z umową powodowie mogli żądać odsetek od dnia 1 grudnia 2010 r., więc kwota tych odsetek w dniu sporządzania pozwu (tj. 4 października 2013 r.) mogłaby wynosić 25.431,51 zł, podczas gdy w pozwie domagali się zapłaty odsetek skapitalizowanych w kwocie 24.340,30 zł za okres 11 listopada 2010 r. do dnia wniesienia pozwu, więc dochodzona przez nich z tego tytułu kwota mieściła się w kwocie skapitalizowanych odsetek, jakie mogłyby zostać naliczone za okres od dnia 1 grudnia 2010 r.

Powyższy wyrok został zaskarżony w całości apelacją przez pozwanego w oparciu o zarzuty naruszenia prawa materialnego:

1) art. 65 § 2 k.c. przez dokonanie wadliwej interpretacji § 12 umowy stron z dnia 11 lipca 2010 r. i przyjęcie, że nie zobowiązał się on wobec powodów do spłaty obciążającego go i zabezpieczonego na nieruchomości kredytu na rzecz banku, a zastrzeżona kara umowna kara umowna ani bezpośrednio, ani pośrednio nie zabezpieczała należytego wykonania zobowiązania o charakterze pieniężnym,

2) art. 483 § 1 k.c. przez jego zastosowanie, mimo że kara umowna została zastrzeżona w umowie stron pośrednio za niewykonanie zobowiązania o charakterze pieniężnym.

Na tych podstawach pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uchylenie nakazu zapłaty i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów solidarnie na jego rzecz zwrotu kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego na ich rzecz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny oparł się na materiale dowodowym zebranym w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji, biorąc pod uwagę, że pozwany sformułował w apelacji wyłącznie zarzuty naruszenia prawa materialnego oraz nie powołał się na nowe fakty lub dowody, które ewentualnie, z zastrzeżeniem ich dopuszczalności dopiero na tym etapie w świetle art. 381 k.p.c., wymagałyby obecnie przeprowadzenia uzupełniającego postępowania dowodowego. Jednocześnie należy dodać, że Sąd Apelacyjny, jako sąd merytorycznie rozpoznający sprawę, samodzielnie zapoznał się zgodnie z art. 382 k.p.c., z całością zebranego w sprawie materiału i w rezultacie doszedł do wniosku, że może podzielić i przyjąć za własne dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne, czyniąc je podstawą swoich rozważań przy dokonywaniu oceny zasadności wniesionej w sprawie apelacji. Podkreślić można, że powyższe ustalenia są zgodne z treścią zebranego w sprawie materiału, a ocena tego materiału w pełni odpowiada zasadom wynikającym z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd pierwszej instancji oparł się na całości zebranego materiału dowodowego, należycie go rozważył i wskazał, jakim środkom dowodowym dał wiarę, przedstawiając prawidłową ich ocenę, którą właściwie uargumentował.

Zauważyć jeszcze trzeba na wstępie, że pozwany omyłkowo wskazał w jednym z zarzutów apelacyjnych, że chodzi o umowę stron zawartą w dniu 11 lipca 2010 r., ponieważ z treści apelacji, a przede wszystkim z akt sprawy (k. 8), jednoznacznie wynika, że umowa ta, w formie aktu notarialnego, została zawarta w dniu 1 lipca 2010 r. Zresztą, jej stronami poza powodami i pozwanym była również niewystępująca w tej sprawie osoba trzecia, a mianowicie K. D., który na jej podstawie również nabył od pozwanego udział (do (...) części) we współwłasności przedmiotowej nieruchomości i który został przesłuchany w tej sprawie w charakterze świadka. Nota bene, także w stosunku do niego pozwany zobowiązał się do zapłaty kary umownej w takiej samej wysokości i na takich samych zasadach jak na rzecz powodów (k. 11).

Przechodząc do oceny podniesionych w apelacji zarzutów, wskazać należy, że chociaż formalnie pozwany powołał się jedynie na naruszenie przepisów prawa materialnego, ale wśród tych zarzutów na pierwszym miejscu chodzi mu o naruszenie art. 65 § 2 k.c. przez dokonanie wadliwej wykładni postanowień umowy stron, dotyczących spornej kary umownej, co pośrednio – w razie zasadności takiego zarzutu – mogłoby wpłynąć także na modyfikację dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych i przyjętych na ich podstawie wniosków. Skarżący zmierza bowiem w istocie do przyjęcia, że powyższe postanowienia umowne należy rozumieć w sposób wskazany przez niego, a nie przez Sąd pierwszej instancji, co miałoby wpływ na ustalenie, jaki był zakres i charakter jego obowiązków, a w konsekwencji – czy doszło również do naruszenia art. 483 § 1 k.c.

W rozstrzyganej sprawie taka sytuacja jednak nie wystąpiła, ponieważ zarzut naruszenia art. 65 § 2 k.c. był bezpodstawny.

Pozwany wiązał ten zarzut z dokonaniem wadliwej interpretacji § 12 umowy stron, domagając się ustalenia, że wbrew stanowisku Sądu pierwszej instancji sporna kara umowna została zastrzeżona przez strony na wypadek niespełnienia przez niego świadczenia o charakterze pieniężnym, a nie niepieniężnym. W związku z tym przede wszystkim zauważyć trzeba, że w doktrynie i orzecznictwie nie budzi wątpliwości, że przy dokonywaniu wykładni treści oświadczeń woli zgodnie z kryteriami określonymi w art. 65 § 1 i 2 k.c., podstawowym wymogiem jest to, aby dokonywać ich wykładni w sposób całościowy, czyli z uwzględnieniem wszystkich postanowień umowy oraz ich wzajemnych relacji i powiązań. Nie można natomiast interpretować jedynie wybranych postanowień umowy stron w oderwaniu od innych postanowień umownych lub z pominięciem ich treści i znaczenia. Jedynie kompleksowa i komplementarna wykładnia spornych postanowień w kontekście brzmienia całej umowy i z uwzględnieniem okoliczności, określonych w art. 65 § 2 k.c., może zostać uznana za odpowiadającą temu przepisowi.

W tym ujęciu nie jest prawidłowe i wystarczające eksponowanie przez pozwanego, że w § 12 ust. 1 umowy stron zobowiązał się on do terminowego spłacania zobowiązań z tytułu umowy kredytowej. Nie oznacza to bowiem, że – choćby w sposób pośredni, jak mowa w apelacji – obowiązek zapłaty spornej kary umownej wiązał się z tym zobowiązaniem. Uwzględnić należy, że z treści § 12 ust. 1 w/w umowy wynika, że stronom niewątpliwie chodziło o spłacanie zobowiązań pozwanego z umowy pożyczki opisanej w § 1 tej umowy, a zatem ustalenie treści tego obowiązku wymagało sięgnięcia do wspomnianego postanowienia umownego. W § 1 umowy stron jest zaś mowa o tym, że przedmiotowa hipoteka kaucyjna w kwocie 380.000 zł zabezpiecza spłatę na rzecz Banku (...) S.A. pożyczki z ostatecznym terminem spłaty na dzień 19 grudnia 2016 r. Porównując to z ustalonym w § 12 ust. 1 umowy terminem (tj. 30 listopada 2010 r.), w którym pozwany miał dopełnić wszelkich formalności związanych z wykreśleniem hipoteki w księdze wieczystej i przedłożyć m. in. powodom zezwolenie banku na wykreślenie tej hipoteki, nie można zgodzić się ze skarżącym, że wynikający z umowy pożyczki (określanej też w sprawie mianem umowy kredytowej) obowiązek jej terminowego spłacania odnosił się, choćby pośrednio, także do stosunku prawnego między pozwanym a powodami. Zwrócić trzeba uwagę na to, że z § 1 umowy wynika, iż termin ostatecznej spłaty pożyczki był znacznie późniejszy niż termin wykonania zobowiązania, określonego w § 12 ust. 1 umowy, z którego niewykonaniem strony w § 12 ust. 2 umowy powiązały obowiązek zapłaty spornej kary umownej.

W związku z tym Sąd Okręgowy trafnie ocenił, że nawiązanie w § 12 ust. 1 umowy stron do obowiązku terminowego spłacania przez pozwanego pożyczki wobec banku stanowiło jedynie jego oświadczenie potwierdzające wolę [dalszego] spłacania pożyczki po sprzedaży udziałów w przedmiotowej nieruchomości. Zauważyć można, że koresponduje to z dalszym brzmieniem tego postanowienia umownego, z którego wynika, że kupujący byli zainteresowani zwolnieniem nabytej nieruchomości z obciążenia hipotecznego związanego z zabezpieczeniem tej pożyczki. W ich interesie leżało zatem, aby pozwany – do chwili wykreślenia hipoteki lub przynajmniej do chwili przedłożenia im zezwolenia banku na jej wykreślenie – wywiązywał się terminowo ze spoczywającego na nim obowiązku spłacania pożyczki na rzecz banku, ponieważ miało to istotny wpływ na zapobieżenie ewentualnym trudnościom z likwidacją tego obciążenia, w szczególności w razie wypowiedzenia umowy pożyczki przez bank z powodu zaprzestania jej spłacania przez pozwanego i postawienia jej w stan natychmiastowej wymagalności. Nie ulega wątpliwości, że takie okoliczności miałyby negatywne znaczenia także dla powodów, jako dłużników odpowiadających wobec banku rzeczowo w granicach hipoteki wpisanej do księgi wieczystej, prowadzonej dla nieruchomości, w której nabyli oni udziały.

Na aprobatę zasługuje także pogląd Sadu pierwszej instancji, który trafnie został powołany także przez pełnomocnika powodów na rozprawie apelacyjnej w dniu 10 lutego 2016 r., że obowiązek dopełnienia przez pozwanego wszelkich formalności związanych z wykreśleniem przedmiotowej hipoteki i przedłożenia zezwolenia banku na jej wykreślenie nie wiązał się i nawet nie mógł się wiązać wyłącznie ze spłatą zabezpieczonej nią pożyczki, lecz mógł polegać także na wszelkich innych działaniach i czynnościach prawnych pozwanego, które pozwoliłyby osiągnąć umówiony przez strony skutek, którym finalnie było wykreślenie hipoteki z księgi wieczystej. Jeszcze raz podkreślić należy, że samo terminowe, tj. na zasadach określonych w umowie pożyczki zawartej z bankiem, spłacanie pożyczki zgodnie z początkową częścią § 12 ust. 1 umowy stron w żadnym razie nie mogłoby doprowadzić do uzyskania zezwolenia na wykreślenie hipoteki w umówionym terminie, tj. do dnia 30 listopada 2010 r., skoro końcowy termin spłaty pożyczki przypadał znacznie później, tj. dopiero w dniu 16 grudnia 2016 r.

Nie ma więc żadnych podstaw do przyjęcia, że pozwany, choćby pośrednio jak mowa w apelacji, zobowiązał się do spłaty pożyczki także w zakresie stosunku prawnego łączącego go z powodami. Nie można również uznać, że przyjęty przez niego obowiązek dopełnienia wszelkich formalnych związanych z wykreśleniem hipoteki i przedłożenia zezwolenia banku na jej wykreślenie w jakikolwiek sposób był powiązany lub uzależniony od terminowego spłacania pożyczki na zasadach określonych w umowie między nim a bankiem.

W konsekwencji stwierdzić należy, że obowiązek terminowego spłacania pożyczki, o której mowa w § 12 ust. 1 w zw. z § 1 umowy stron, obciążał pozwanego wyłącznie w ramach stosunku prawnego łączącego go z bankiem, który udzielił mu tej pożyczki. Fakt terminowego spłacania tej pożyczki nie był wprawdzie pozbawiony znaczenia także w ramach stosunku prawnego łączącego z powodami, ponieważ wpływał zwłaszcza na zakres ich ewentualnej odpowiedzialności rzeczowej, ale nie determinował jednak jego kolejnego obowiązku przyjętego bezpośrednio w stosunku do kupujących (w tym powodów), którego treścią było – ogólnie rzecz ujmując – dopełnienie wszelkich formalności związanych z wykreśleniem hipoteki oraz przedłożenie zezwolenia banku na jej wykreślenie.

Nie ma więc żadnych podstaw do uznania w ślad za skarżącym, że obowiązek zapłaty kary umownej był uzależniony od wywiązywania się przez niego z obowiązku terminowego spłacania pożyczki. Obowiązek ten po zawarciu przedmiotowej umowy nadal obciążał pozwanego wyłącznie w ramach jego stosunku prawnego z niewystępującym w tej sprawie bankiem. Taka konkluzja jednocześnie w pełni odpowiada treści § 12 ust. 2 umowy stron, w którym obowiązek zapłaty kary umownej został zastrzeżony wyłącznie na wypadek nieprzedłożenia kupującym zezwolenia banku w zakreślonym terminie. Nie był on natomiast w ogóle powiązany z ewentualnym niewywiązywaniem się przez pozwanego z obowiązku terminowego spłacania pożyczki, o którym mowa w § 12 ust. 1 tej umowy.

Pozwala to aprobować stanowisko Sądu pierwszej instancji, że powyższa kara umowna została zastrzeżona przez strony na wypadek niewywiązania się przez pozwanego z obowiązku przedłożenia zezwolenia banku w umówionym terminie. Pokreślić przy tym można, że została ona zastrzeżona wyłącznie na taki wypadek. Niewątpliwie dotyczyła więc ona obowiązku o charakterze niepieniężnym, a mianowicie zobowiązania się do przedłożenia zezwolenia banku na wykreślenie hipoteki.

Dodać również można, że zobowiązanie do przedłożenia zezwolenia banku na wykreślenie hipoteki z księgi wieczystej, o jakim mowa w końcowej części § 12 ust. 1 umowy z dnia 1 lipca 2010 r., nie należało do elementów essentialia negotii ani umowy sprzedaży zawartej z powodami (art. 535 k.c. i nast.), ani umowy pożyczki zawartej z bankiem (art. 720 k.c. i nast.). Tym samym nie pozostawało ono w żadnym związku z obowiązkiem spełnienia przez powodów świadczenia pieniężnego w postaci zapłaty ceny, wynikającej z umowy stron albo z obowiązkiem spełnienia świadczenia pieniężnego przez pozwanego, wynikającym z umowy pożyczki zawartej przez niego w bankiem, który nie występuje w tym procesie. Powyższe zobowiązanie miało charakter samodzielny, niezależny od charakteru i treści zawartej między stronami umowy, lecz co najwyżej jedynie pośrednio wiązało się z jej zawarciem z uwagi na wpisane w księdze wieczystej zabezpieczenie hipoteczne, które nabywcy chcieli zlikwidować. Okoliczność ta – jak trafnie zwrócił uwagę Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku – miała istotne znaczenie, ponieważ roszczenie o zapłatę kary umownej zastrzeżonej w ustalonych w rozstrzyganej sprawie okolicznościach faktycznych nie dotyczyło jakiegokolwiek roszczenia wynikającego z umowy sprzedaży, ani tym bardziej – z umowy pożyczki łączącej pozwanego z bankiem.

W konkretnej sprawie wystarczy stwierdzić, że takie sformułowanie zastrzeżenia kary umownej nie było niezgodne z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa, w szczególności przepisami k.c. i nie było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego ani nie zmierzało do obejścia prawa. Została ona bowiem zastrzeżona na wypadek nieprzedłożenia przez pozwanego powodom zezwolenia banku na wykreślenie hipoteki z księgi wieczystej. Wbrew pozwanemu, dotyczyło to zatem niewykonania świadczenia niepieniężnego, a zatem było zgodne z art. 483 § 1 k.c. Nie ulega wątpliwości, że wprowadzenie tak sformułowanego dodatkowego zastrzeżenia umownego do zawartej między stronami umowy było całkowicie dopuszczalne, jako mieszczące się w granicach swobody umów, wynikających z art. 353 1 k.c. Podkreślić można, że nie zmierzało ono do zrealizowania celu, którego osiągnięcie byłoby zakazane przez kodeks cywilny, prawo bankowe lub ustawę o księgach wieczystych i hipotece.

Pozwala to uznać, że chybione są oba zarzuty apelacyjne, zarówno naruszenia art. 65 § 2 k.c. przez dokonanie wadliwej interpretacji (wykładni) § 12 umowy stron, jak i art. 483 § 1 k.c. przez uznanie, zdaniem skarżącego wadliwie, że kara umowa została zastrzeżona przez strony na wypadek niespełnienia przez niego świadczenia niepieniężnego. W świetle wcześniejszych rozważań nie ma żadnych podstaw do uznania, że pozwany w stosunku do powodów zobowiązał się do terminowego spłacania pożyczki zaciągniętej przez niego w banku i że od wywiązania się z tego obowiązku uzależnione było jego zobowiązanie do zapłaty kary umownej. Jak już wyżej wyjaśniono, obowiązek spłaty pożyczki obciążał pozwanego wyłącznie w stosunku do banku i nie wpływał na jego zobowiązanie, przyjęte m. in. w stosunku do powodów, polegające na przedłożeniu im zezwolenia banku na wykreślenie hipoteki. Obowiązek ten nie był powiązany ze spłaceniem przez niego pożyczki wobec banku, aczkolwiek oczywiście jej ewentualne wcześniejsze spłacenie (przed terminem wymienionym w § 1 umowy stron) niewątpliwie mogłoby w istotnym stopniu umożliwić mu uzyskanie od banku takiego zezwolenia. Niemniej obowiązek przedłożenia zezwolenia miał zostać wykonany w ściśle oznaczonym terminie i nie był uzależniony od spłaty pożyczki. Pozwany bezpodstawnie twierdzi więc, że kara umowna – zastrzeżona na wypadek niewywiązania się z tego obowiązku – łączyła się, choćby pośrednio, z wykonaniem przez niego obowiązku o charakterze pieniężnym. Obowiązek przedłożenia powyższego zezwolenia spoczywał bowiem na nim niezależnie od tego, czy i kiedy doszłoby już do całkowitej spłaty pożyczki.

Dodatkowo wyjaśnić wypada, że także wysokość roszczenia została prawidłowo określona, co odnosi się w szczególności do kwestionowanej przez pozwanego przed Sądem pierwszej instancji wysokości skapitalizowanych odsetek. Przytoczoną w tym zakresie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku argumentację należy uzupełnić przez nawiązanie do wyjaśnień powodów, zawartych w ich piśmie z dnia 29 kwietnia 2014 r., w którym wskazali oni, że chociaż w pozwie podali, że domagają się skapitalizowanych odsetek od dnia 11 listopada 2010 r., to w rzeczywistości obliczyli je dopiero od dnia 1 stycznia 2011 r. (k. 65). Postąpili zatem oni prawidłowo, skoro zgodnie z § 12 ust. 2 umowy stron pozwany miał obowiązek zapłacić karę umowną do dnia 31 grudnia 2010 r. Podkreślić trzeba, że kwotowo wysokość naliczonych przez powodów odsetek z tego tytułu odpowiadała okresowi zaczynającemu się od dnia 1 stycznia 2011 r.

Z tych wszystkich przyczyn Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako pozbawioną usprawiedliwionych podstaw. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c., art. 99 k.p.c. i art. 108 k.p.c. odpowiednio do wyniku sporu w tej instancji.

SSA Andrzej Lewandowski SSA Marek Machnij SSA Ewa Tomaszewska