Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I.C.263/14

UZASADNIENIE

Powód A. P. wystąpił przeciwko (...) S.A. V. (...) w W. (dalej jako (...)) z pozwem o zapłatę kwoty 60.000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 27 listopada 2013 roku do dnia zapłaty. Domagał się również zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Uzasadniając swe roszczenie powód wskazał, iż w wyniku kolizji drogowej z dnia 21 września 2011 roku, spowodowanej przez osobę korzystającą z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym zakładzie ubezpieczeń, doznał obrażeń ciała w postaci uszkodzenia ręki lewej, kręgów szyjnych i stopy prawej. Powód zgłosił pozwanemu roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia i pozwany roszczenie to uznał co do zasady i wypłacił A. P. z tego tytułu kwotę 2.500,00 zł. Kwota ta, zdaniem powoda, nie rekompensuje jednak krzywdy, jakiej doznał w związku z wypadkiem z dnia 21 września 2011 roku, lecz stanowi jedynie zaliczkę na poczet zadośćuczynienia. W związku z czym A. P. zdecydował się na sądowe dochodzenie swych roszczeń.

Nakazem zapłaty z dnia 30 grudnia 2013 roku w sprawie sygn. akt I.Nc.2274/13 Referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym w Suwałkach żądanie powoda uwzględnił w całości.

Od orzeczenia powyższego, w przepisanym terminie, pozwany (...) S.A. V. (...) w W. wniósł sprzeciw, zaskarżając je w całości i domagając się oddalenia powództwa oraz zasądzenia od powoda na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Argumentując swe stanowisko w sprawie pozwany przyznał, iż co do zasady ponosi względem powoda odpowiedzialność za skutki kolizji samochodowej z dnia 21 września 2011 roku. Podniósł jednak, iż jeszcze przed procesem wypłacił powodowi tytułem zadośćuczynienia kwotę 2.500,00 zł. Wypłacona kwota – zdaniem pozwanego – jest adekwatna do cierpień fizycznych i psychicznych powoda związanych z wypadkiem z dnia 21 września 2011 roku oraz rozmiaru uszczerbku na zdrowiu, jakiego w wyniku przedmiotowego wypadku on doznał.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 21 września 2011 roku w S. na ul. (...) doszło do zderzenia samochodu osobowego marki S. (...) o nr rej. (...) kierowanego przez A. P. z samochodem osobowym marki S. (...) o nr rej. (...) kierowanym przez E. N. (1). Oba pojazdy poruszały się w kierunku skrzyżowania z ul. (...). Do zderzenia doszło, gdy kierująca samochodem marki S. rozpoczynając manewr skrętu w lewo nie upewniła się, czy nie jest wyprzedzana i wjechała na lewą połowę jezdni, na tor ruchu samochodu S., realizującego manewr wyprzedzania. A. P. - kierujący pojazdem marki S. - nie mógł uniknąć wypadku. Odpowiedzialnym za spowodowanie kolizji była E. N. (1) (dowód: częściowo zeznania świadka E. N. k. 130-130v; notatka urzędowa Policji k. 226-227; zeznania świadka M. M. k. 381v; opinia biegłego S. M. k. 410-426). Za spowodowanie powyższego zdarzenia E. N. (1) została ukarana mandatem karnym (bezsporne). Sprawczyni wypadku w dacie zdarzenia korzystała z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych od odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. V. (...) w W. (bezsporne).

Bezpośrednio po wypadku A. P. został przetransportowany karetką pogotowia do Szpitalnego Oddziałku Ratunkowego Szpitala Wojewódzkiego w S., gdzie po założeniu szwów na lewą dłoń (rana okalająca kciuk) został skierowany celem dalszego leczenia do Poradni Urazowo-Ortopedycznej. Tego samego dnia zgłosił się do lekarza rodzinnego, który wystawił skierowanie do (...) oraz zwolnienie lekarskie na okres 21-27.09.2011r. Dopiero dnia następnego ujawniły się dolegliwości bólowe w zakresie barku lewego, lewego stawu łokciowego, lewego nadgarstka oraz prawej stopy. A. P. zgłosił się do (...), gdzie założono mu szynę gipsową w zakresie przedramienia i dłoni lewej. Po wygojeniu rany kciuka odstawiono szynę dnia 14.10.2011r. W warunkach (...) wykonano zdjęcie rtg kr. szyjnego, nadgarstka lewego, rtg stopy prawej - nie stwierdzono pourazowych zmian w układzie kostnym. Zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy zakończono dnia 25.10.2011r. Tego dnia zakończono leczenie ortopedyczne. Od dnia 18.10.2011r. A. P. korzystał z leczenia w poradni neurologicznej. Lekarz neurolog rozpoznał pourazowy zespół bólowy odcinka szyjnego kręgosłupa, i lewej kończyny górnej. Dnia 7.02.2012r. otrzymał receptę na środki farmakologiczne p/bólowe: N., P.. Wcześniej lekarz rodzinny zastosował w leczeniu B.. Dnia 17.11.2011r. otrzymał skierowanie do Ośrodka (...) celem rozpoczęcia leczenia usprawniającego. Podczas badania przedmiotowego dnia 24.11.2011r. stwierdzono: bolesność palpacyjną wyrostków kolczystych odcinka C i Th kręgosłupa, nieznaczne ograniczenie ruchomości ode C kręgosłupa, w stawie barkowym lewym zgięcie czynne 100 stopni, bierne - 120 st, odwodzenie czynne - 50 st, bierne - 100 st, rotacja zewnętrzna - 20 st, rotacja zewnętrzna - 30 st. U nasady kciuka blizna po zeszyciu powłok skórnych, osłabienie czucia powierzchniowego w zakresie kciuka. Stwierdzono ból na szczycie ruchów w stawie barkowym lewym. Nie stwierdzono zaburzeń czuciowych, odruchy głębokie zachowane, symetryczne. Lekarz rehabilitant rozpoznał: Przebyty uraz lewej kończyny górnej, zespół bólowy barku lewego. Choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa szyjnego i stawu barkowego lewego. W postępowaniu leczniczym zastosowano: laser, jontoforezę z K., ultradźwięki, ćwiczenia (...), ćwiczenia wspomagane w okresie 5-16.12.2011r. Według kolejnego wpisu z dnia 16.12.2011r. objawy bólowe utrzymywały się. W dniach 19-30.12.2011r. zastosowano prądy (...) na łokieć, naświetlanie barku lewego, ćwiczenia czynno-bierne barku. W dniach 16.01.-27.01.2012r. kolejna seria zabiegów fizykoterapeutycznych: prądy diadymaniczne na bark, pole magnetyczne na staw łokciowy i dłoń, ćwiczenia czynne w odciążeniu. W dniach 12-23.03.2012r. stosowano: prądy diadymaniczne, ćwiczenia czynne, ćwiczenia czynne w odciążeniu. Kolejna seria zabiegów w dniach 10-20.04.2012r.: ultradźwięki, laseroterapia, ćwiczenia wspomagane. W dniach 21.05.-1.06.2012r.: ultradźwięki, naświetlanie, ćwiczenia wspomagane. W dniach 22.10.-02.11.2012r. zastosowano zabiegi: pole magnetyczne niskiej częstotliwości, ćwiczenia metodą (...). W dniach 19-30.11.2012r. stosowano prądy diadynamiczne na staw barkowy, ultradźwięki na lewy staw barkowy, ćwiczenia czynne w odciążeniu, natomiast w dniach 14-25.01.2013r. zastosowano prądy (...), ultradźwięki miejscowo, galwanizację oraz ćwiczenia czynno-bierne. W maju 2012 roku ze względu na bóle wykonano w warunkach (...) blokadę okołostawową. Po kolejnej konsultacji ortopedycznej zlecono badanie (...) barku lewego. Dnia 28.06.2013r. postawiono rozpoznanie: Stan po urazie lewej kończyny górnej. Pourazowy zespół bolesnego barku lewego, od 3 miesięcy brak dalszej poprawy, zalecono kontynuację ćwiczeń w domu i zakończono leczenie w ośrodku rehabilitacyjnym (dowód: dokumentacja medyczna k. 8-22, 125-128, 150-153, 156, 158-207, 245, 247, 255-257, 260-264, 267-280, 353-354; opinia biegłego z zakresu neurologii k. 297-301, 386-387; opinia biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii k. 325-340, 362-363).

Na skutek wypadku komunikacyjnego z dnia 21 września 2011 roku A. P. doznał rany szarpanej kciuka lewego, stłuczenia barku i łokcia lewego oraz stopy prawej. Doznane urazy skutkowały dla niego dolegliwościami bólowymi o średnim i niewielki nasileniu, które łagodził on środkami przeciwbólowymi. Trwałym następstwem obrażeń jest pourazowa blizna u podstawy kciuka lewego oraz dolegliwości bólowe i ograniczenia ruchomości barku lewego. Przy czym element urazowy nałożył się na istniejące zmiany zwyrodnieniowe. Rokowania odnośnie odzyskania stanu zdrowi jak sprzed wypadku są niepomyślne. A. P. wymaga kontynuacji leczenia rehabilitacyjnego, lecz nie spowoduje ono całkowitego ustąpienia dolegliwości bólowych i ograniczeń ruchomości. Będą one towarzyszyły A. P. przez kolejne lata życia (dowód: opinia biegłego z zakresu neurologii k. 297-301, 386-387; opinia biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii k. 325-340, 362-363).

A. P. w dacie wypadku z dnia 21 września 2011 roku miał niespełna 55 lat. Był osobą sprawną fizycznie. Pracował zawodowo jako kierowca oraz magazynier środków czystości i materiałów medycznych. Po wypadku wypełnianie tych obowiązków było utrudnione z uwagi na intensywne dolegliwości bólowe, co uniemożliwiało m.in. dźwiganie ciężarów. Nie był już w stanie pracować na magazynie. Jego praca została więc przez pracodawcę dostosowana do jego dolegliwości, lecz wiązało się to także ze zmniejszeniem wynagrodzenia (z ok. 2.000,00–2.100,00 zł do 1.640,00 zł miesięcznie). A. P. cały czas obawia się jednak o swoja pracę, gdyż jako człowiek nieproduktywny może nie być potrzebny dla firmy, a taka ewentualność jest brana pod uwagę przez jego pracodawcę, co potwierdza treść pisma z dnia 18 kwietnia 2014 roku. Z uwagi na utrzymujące się dolegliwości bólowe, funkcjonowanie w życiu codziennym jest z kolei uciążliwe i stresujące (dowód: wyjaśnienia informacyjne powoda nie kwestionowane przez stronę pozwaną k. 129-130; 441-441v; pismo pracodawcy k. 247).

A. P. szkodę osobową związaną z wypadkiem z dnia 21 września 2011 roku zgłosił (...) S.A. V. (...) w W. dnia 06 grudnia 2011 roku (dowód: zgłoszenie szkody – w aktach szkodowych). Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego Towarzystwo wypłaciło A. P. tytułem zadośćuczynienia kwotę 2.500,00 zł (bezsporne).

Ponadto Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. Inspektorat w S. przyznał A. P. jednorazowe odszkodowanie z tytułu stałego uszczerbku na zdrowi będącego następstwem wypadku przy pracy z dnia 21 września 2011 roku w wysokości 8.448,00 zł, przy przyjęciu 12,00% stałego uszczerbku na zdrowiu (dowód: decyzja k. 10 akt rentowych (koperta k. 244)).

Sąd zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – zwanej dalej ustawą (...) - Dz.U. nr 124, poz. 1152 ze zm., z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

W kontekście powyższej regulacji rozpatrywać należało odpowiedzialność pozwanego w sprawie niniejszej. Żądanie swoje powód A. P. wywodził bowiem z faktu, iż doznał uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia na skutek szkody wyrządzonej w związku z ruchem pojazdu mechanicznego kierowanego przez osobę, której pozwany udzielał ochrony ubezpieczeniowej w zakresie OC.

Odpowiedzialność sprawcy kolizji z dnia 21 września 2011 roku za szkodę na osobie powoda na gruncie sprawy niniejszej nie budziła większych wątpliwości. Okoliczności tej pozwany początkowo bowiem nie kwestionował. Jednakże zeznająca w charakterze świadka E. N. (1) (k. 130-130v) – kierująca samochodem osobowym marki S. (...) o nr rej. (...) – podała, iż po upływie czasu uważa, iż nie była całkiem winna zaistniałej sytuacji, chociaż po zdarzeniu nie kwestionowała swojej winy i przyjęła mandat, gdyż była w szoku.

Na wniosek stron Sąd dopuścił więc dowód z opinii biegłego z zakresu wypadków drogowych S. M. (2) na okoliczność ustalenia, który z uczestników zdarzenia które miało miejsce w dniu 21 września 2011 roku, A. P. czy E. N. (1), przyczynił się do powstania zdarzenia i w jakim stopniu, czy powód swoim zachowaniem naruszył zasady ruchu drogowego, jeżeli tak to jakie, czy powód mógł uniknąć zdarzenia.

Opinia biegłego została przez niego wyczerpująco umotywowana i nie budzi jakichkolwiek wątpliwości Sądu. Jest ona rzetelna, profesjonalna, a wnioski z niej płynące są logiczne i rzeczowe. Biegły jest specjalistą w swej dziedzinie, dysponującym niezbędną wiedzą fachową i długoletnim doświadczeniem zawodowym i Sąd nie miał podstaw, by tę opinię kwestionować. Ponadto została ona sporządzona wyczerpująco i przejrzyście, zgodnie z przyjętymi standardami, a żadna ze stron, reprezentowanych przez fachowych pełnomocników, nie wniosła do niej zastrzeżeń. Dlatego też Sąd przyjął zawarte w niej wnioski jako własne.

Biegły ustalił, iż do zderzenia doszło, gdy kierująca samochodem marki S. E. N. (1) rozpoczynając manewr skrętu w lewo nie upewniła się, czy nie jest wyprzedzana i wjechała na lewą połowę jezdni, na tor ruchu samochodu S., realizującego manewr wyprzedzania. A. P. - kierujący pojazdem marki S. - nie mógł uniknąć wypadku. Odpowiedzialnym za spowodowanie kolizji z dnia 21 września 2011 roku była więc E. N. (1).

Potwierdzają to także zeznania świadka M. M. (k. 381v) – funkcjonariusza Policji, który przybył na miejsce zdarzenia i sporządzał z niego notatkę urzędową (k. 226-227). Dlatego też Sąd jego zeznania uznał za wiarygodne i podzielił je w całości.

Wobec powyższego porządkująco jeszcze zauważyć należy, iż odpowiedzialność sprawcy kolizji z dnia 21 września 2011 roku znajduje swe źródło w art. 436 § 2 kc w zw. z art. 436 § 1 kc i 415 kc.

Bezspornym w sprawie niniejszej było to, że sprawca przedmiotowej kolizji w dacie zdarzenia korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie ubezpieczenia obowiązkowego posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. W takich zaś okolicznościach odpowiedzialność za szkodę zgłoszoną przez powoda przypisać można też pozwanemu (art. 35 ustawy (...)). Odpowiedzialności tej zresztą – co do zasady – pozwany nie kwestionował.

Treść żądania zgłoszonego przez powoda A. P. wskazywała, iż w związku z kolizją z dnia 21 września 2011 roku przypisuje on pozwanemu odpowiedzialność w zakresie roszczenia o zadośćuczynienie. Rzeczą Sądu stało się rozstrzygnięcie czy żądanie powoda zasługuje na uwzględnienie, a jeżeli tak – to w jakiej części.

Zadośćuczynienie o jakim mowa w art. 445 kc ma przede wszystkim na celu naprawienie krzywd wyrządzonych deliktem oraz złagodzenie cierpień fizycznych i psychicznych - zarówno tych już doznanych, jak też tych mogących wystąpić w przyszłości. Przy czym nie tylko trwałe, lecz także przemijające zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu mogą usprawiedliwiać przyznanie zadośćuczynienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 2000 roku w sprawie V CKN 909/00, LEX nr 56027).

Natomiast wysokość zadośćuczynienia, z uwagi na jego kompensacyjny charakter, powinna być adekwatna do doznanej krzywdy oraz uwzględniać wszystkie zachodzące okoliczności takie jak nasilenie cierpień – zarówno fizycznych jak i psychicznych, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa czy trwałe następstwa zdarzenia. Rozmiar zadośćuczynienia musi przy tym przedstawiać dla pokrzywdzonego ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie określenie wysokości zadośćuczynienia powinno się opierać na obiektywnych i sprawdzalnych kryteriach, przy uwzględnieniu jednak indywidualnej sytuacji stron (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 roku w sprawie IV CKN 1266/00, LEX nr 80272).

Z opinii biegłych sądowych sporządzonych na potrzeby niniejszego postępowania (które to opinie Sąd ocenił jako w pełni wiarygodne, gdyż są wnikliwie i sporządzone przez specjalistów odznaczających się wysokim poziomem fachowości) wynika jednoznacznie, iż w związku z kolizją z dnia 21 września 2011 roku powód doznał uszkodzeń ciała i rozstroju zdrowia. Stan zdrowia powoda po w/w wypadku drogowym szczegółowo opisany został w części ustaleniowej uzasadnienia stąd zbędnym jest powtórne jego opisywanie. Należy jedynie przypomnieć, że uszkodzenia ciała zlokalizowane były w miejscach zasadniczo utrudniających normalne funkcjonowanie w życiu codziennym i jednocześnie uniemożliwiających (okresowo) wykonywanie czynności zawodowych i wypełnianie ról społecznych. Doznane przez powoda urazy skutkowały przy tym cierpieniami fizycznymi, których nasilenie było znaczne i trwało przez dłuższy okres. Do chwili wypadku z 21 września 2011 roku powód był osoba raczej sprawną i zdrową. Z kolei doznane urazy w związku z przedmiotowym wypadkiem skutkowały dla niego dolegliwościami bólowymi, które – choć w mniejszej niż początkowo intensywności – utrzymują się do dnia dzisiejszego. Funkcjonowanie z ciągłym bólem z cała pewnością uznać należy za uciążliwe i stresujące. Krańcowo zaś wskazać godzi się, że przywrócenie sprawności powoda sprzed wypadku nie będzie nigdy możliwe. Dolegliwości bólowe i ograniczenia ruchomości barku lewego będą towarzyszyły powodowi przez kolejne lata życia. Ponadto przebyty uraz barku lewego może spowodować nasilenie zmian zwyrodnieniowych.

Poza sferą typowo „uszkodzeniową”, pokazującą wymierne, bo zewnętrzne skutki wypadku, powód doznał też w związku z kolizją z dnia 21 września 2011 roku szkód w sferze psychicznej. Sfery tej przy ocenie zasadności roszczenia o zadośćuczynienie nie można, zdaniem Sądu, pominąć, ani bagatelizować. (...) psychiczne człowieka stanowi bowiem podstawę prawidłowego jego funkcjonowania w rodzinie, życiu zawodowym czy - ogólnie rzecz biorąc – życiu społecznym. Wszelkie jego zachwiania rodzą zatem dla człowieka ujemne konsekwencje nie tylko medyczne, ale też we wszystkich innych przejawach jego dotychczasowej aktywności życiowej.

W kontekście powyższych uwag podkreślić trzeba, że w dacie kolizji powód był osobą w sile wieku (niespełna 55 lat), sprawną, pracującą zawodowo jako kierowca oraz magazynier środków czystości i materiałów medycznych. Wypełnianie tych obowiązków po wypadku z całą pewnością było utrudnione z uwagi na intensywne dolegliwości bólowe, co uniemożliwiało m.in. dźwiganie ciężarów. Powyższe niewątpliwie musiało stanowić dla powoda źródło dyskomfortu. Musiał ograniczyć swoje obowiązki zawodowe, albowiem nie jest już w stanie pracować na magazynie. Jego praca została więc przez pracodawcę dostosowana do jego dolegliwości, lecz wiązało się to także ze zmniejszeniem wynagrodzenia (z ok. 2.000,00–2.100,00 zł do 1.640,00 zł miesięcznie). Powód cały czas obawia się jednak o swoja pracę, gdyż jako człowiek nieproduktywny może nie być potrzebny dla firmy, a taka ewentualność jest brana pod uwagę przez jego pracodawcę, co potwierdza treść pisma z dnia 18.04.2014r. (k. 247).

Uwzględniając wszystkie powyższe okoliczności roszczenie powoda A. P. z tytułu zadośćuczynienia ocenił Sąd jako usprawiedliwione co do zasady. W tym stanie rzeczy rozważyć jeszcze tylko należało jaki winien być jego rozmiar.

Zważywszy na skutki tego wypadku w sferze zdrowia powoda zadośćuczynienie żądane przez niego w sprawie niniejszej w kwocie 60.000,00 zł uznać jednak należało za wygórowane. W przekonaniu Sądu, przy rozmiarze cierpień powoda, ich intensywności, a przede wszystkim trwałości uszczerbku na zdrowiu doznanego przez A. P. w wyniku wypadku z dnia 21 września 2011 roku, należne mu zadośćuczynienie określić należało na poziomie 30.000,00 zł. Sąd uwzględnił przy tym, iż otrzymał on już kwotę 2.500,00 zł wypłaconą mu tytułem zadośćuczynienia przez pozwanego jeszcze przed procesem oraz kwotę 8.448,00 zł wypłaconą przez ZUS z tytułu stałego uszczerbku na zdrowi będącego następstwem wypadku przy pracy.

Stąd też orzeczono jak w pkt I wyroku, przy czym o odsetkach rozstrzygnięto z mocy art. 481 § 1 i 2 kc w zw. z art. 14 ustawy.

Żądanie pozwu w zakresie zadośćuczynienia idące dalej aniżeli kwota zasądzona w pkt I wyroku uznać należało za wygórowane i nieusprawiedliwione, czego wyrazem jest pkt II wyroku.

O kosztach procesu orzeczono stosownie do treści art. 100 kpc. Zostały one wzajemnie zniesione, albowiem każda ze stron jednocześnie wygrała i przegrała w 50% (pkt III wyroku).

Z kolei o brakujących kosztach sądowych w łącznej wysokości 2.216,50 zł rozstrzygnięto na mocy art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2014r., poz. 1025) w zw. z art. 100 kpc nakazując pobranie od powoda A. P. i od pozwanego (...) S.A. V. (...) w W. na rzecz Skarbu Państwa (Kasa Sądu Rejonowego w Suwałkach) kwot po 1.108,25 zł – pkt IV wyroku.

SSR Izabela Sadłowska