Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XVIII C 735/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 grudnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu XVIII Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący - SSO Iwona Godlewska

Protokolant – st.sekr.sąd. Katarzyna Stefaniak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 30 listopada 2015 r. w Poznaniu

sprawy z powództwa U. (...) w W.

przeciwko A. K.

o zapłatę

Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 117.000 zł (sto siedemnaście tysięcy zł) z ustawowymi odsetkami od dnia 31 sierpnia 2012 r. do dnia zapłaty.

w pozostałym zakresie oddala powództwo,

kosztami procesu obciąża pozwanego w 78%, a powoda w 22% i z tego tytułu zasadza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8.669,74 zł.

SSO Iwona Godlewska

XVIII C 735/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 4 lipca 2014r. powód wniósł o orzeczenie w postępowaniu upominawczym, że pozwany ma zapłacić na jego rzecz kwotę 150.000zł wraz z odsetkami ustawowymi i kosztami postępowania w związku z przysługującym mu wobec pozwanego roszczeniem regresowym. Powód wskazał, że pozwany będąc pracodawcą w indywidualnym gospodarstwie rolnym nie dopełnił obowiązków z zakresu bhp, wskutek czego doszło do wypadku pracownika obsługującego maszynę. W związku z tym, że pozwany nie korzystał z ochrony ubezpieczeniowej, powód był zobowiązany do wypłaty odszkodowania. Podał, ze niniejszym pozwem dochodzi od pozwanego zwrotu tego wypłaconego odszkodowania.

W pozwie powód zawarł wniosek o zabezpieczenie powództwa przez wpis hipoteki przymusowej na prawie własności nieruchomości należącej do pozwanego oraz wpis do księgi wieczystej prowadzonej dla nieruchomości ostrzeżenia o toczącym się postępowaniu.

Postanowieniem z 23 lipca 2014r. sąd oddalił wniosek powoda o zabezpieczenie.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z 23 lipca 2014r. Sąd nakazał pozwanemu, aby zapłacił na rzecz powoda żądaną kwotę wraz z odsetkami i kosztami postępowania.

W sprzeciwie od powyższego nakazu, pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów procesu wg norm przepisanych.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 10 maja 2011r. w indywidualnym gospodarstwie rolnym należącym do pozwanego A. K. miał miejsce wypadek, w którym ucierpiał T. R. (1). T. R. (1) obsługiwał maszynę – zgarniacz do obornika, poślizgnął się i maszyna wciągnęła jego prawą nogę, wobec czego doznał urazowej amputacji stopy.

T. R. (1) zdawał sobie sprawę że nie powinien znajdować się przed maszyną w trakcie jej pracy, jednak był do tego zmuszony, albowiem maszyna nie była sprawna i musiał on ściągać kable, aby maszyna mogła przesuwać się dalej. Działał w tym zakresie na polecenie i pod kierownictwem pracodawcy – pozwanego, który świadomie naruszył zasady bhp – znając zagrożenie i wiedząc, że maszyna nie jest sprawna, nakazał pracownikowi wykonywanie pracy, a sam nią kierował i nadzorował. Poszkodowany także naruszył zasady bhp, jednak w sposób mniej świadomy, w związku z czym przyczynił się do zdarzenia na poziomie 15%.

Dowód: opinia biegłego z zakresu bhp J. Ł. k. 160-161, z uzupełniającymi wyjaśnieniami k. 182-183, zeznania świadka T. R. (1) k. 141-143, zeznania pozwanego k. 143-144

W dniu zdarzenia pozwany nie korzystał z ochrony ubezpieczeniowej, albowiem nie zawarł stosownej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z tytułu prowadzenia gospodarstwa rolnego.

bezsporne

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Szamotułach z 25 maja 2012r. ((...)) pozwany został uznany za winnego tego, że będąc pracodawcą w indywidualnym gospodarstwie rolnym nie dopełnił obowiązku wynikającego z przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy w ten sposób, że nie przeprowadził szkolenia swego pracownika T. R. (1) w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz w zakresie zagrożeń na stanowisku pracy, nie przeprowadził instruktażu posługiwania się mechanicznym zgarniaczem do obornika, nie posiadał opracowanej instrukcji obsługi tej maszyny, dopuścił pracownika do pracy przy mechanicznym zgarniaczu do obornika mimo wad konstrukcyjnych tej maszyny, w szczególności wad mechanicznych i elektrycznych, nieprawidłowo przygotował fundament pod maszynę, przez co naraził T. R. (1) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w wyniku czego T. R. (1) w trakcie obsługiwania mechanicznego zgarniacza do obornika poślizgnął się i jego prawa noga znalazła się pomiędzy stalową szyną a stalowym kołem zębatym jezdnym maszyny, wskutek czego wymieniony pracownik doznał obrażeń ciała w postaci urazowej amputacji stopy na poziomie prawego stawu skokowego, które to obrażenia stanowią uszczerbek na zdrowiu w postaci innego ciężkiego kalectwa. Sąd zasądził od oskarżonego A. K. na rzecz T. R. (1) nawiązkę w kwocie 2.000zł. Pozwany wypłacił powyższą kwotę na rzecz poszkodowanego.

Dowód: wyrok SR w Szamotułach z 25.05.2012r. k. 12-13, zeznania świadka T. R. (1) k. 141-143, zeznania pozwanego k. 143-144

W związku z doznanym w wypadku urazem, poszkodowany T. R. (1) nie jest samodzielny życiowo, porusza się o kulach i przy pomocy balkoniku. Nadto nie może dostać optymalnej dla niego protezy, gdyż w wyniku urazu w warunkach obory na wsi, a więc w warunkach skrajnie septycznych, poszkodowany doznał zakażenia bakteryjnego rany po amputacji, w wyniku którego z kikuta wystaje kość. Wystająca kość powoduje, że poszkodowanemu nie można dopasować protezy. Potrzebuje pomocy przy czynnościach związanych z utrzymaniem higieny tj. kąpiel, nie opuszcza samodzielnie domu. W stosunku do okresu przed wypadkiem, bardzo ograniczył swoją aktywność życiową, nie może pracować, od listopada 2015r. pobiera rentę wypadkową. Aktualnie bóle kikuta są sporadyczne, i pojawiają się zwłaszcza po wysiłku. Z tytułu urazu poszkodowany doznał 50% uszczerbku na zdrowiu.

Dowód: opinia biegłego z zakresu chirurgii ogólnej L. K. k. 201-203, z uzupełniającymi wyjaśnieniami k. 219-220, zeznania świadka T. R. (1) k. 141-143

ZUS wypłacił na rzecz poszkodowanego jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy w kwocie 25.800zł.

Dowód: pismo ZUS k. 65

(...) S.A. nie przekazało na rzecz poszkodowanego odszkodowania z tytułu przedmiotowego wypadku

Dowód: pismo (...) k. 196

Powód wypłacił na rzecz poszkodowanego kwotę 150.000zł tytułem zadośćuczynienia w związku z doznaną w wyniku wypadku krzywdą, a której dochodzi niniejszym pozwem od pozwanego w ramach roszczenia regresowego.

Dowód: ugoda z 28.05.2012r. k. 25, zawiadomienie z 30.05.2012r. k. 27

Pismem z 24 lipca 2012r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty dochodzonej pozwem w terminie 30 dni. Pismo doręczono pozwanemu w dniu 31 lipca 2012r.

Dowód: pismo z 24.07.2012r. z potwierdzeniem doręczenia k. 28

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie zebranych i przeprowadzonych w sprawie dowodów, które poddano ocenie zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd dokonał oceny wiarygodności i mocy dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Dokonując powyższych ustaleń faktycznych Sąd oparł się na dowodach w postaci dokumentów złożonych i załączonych do akt sprawy, w tym dokumentacji medycznej, opiniach biegłych i zeznaniach świadka – poszkodowanego.

Dowodom w postaci dokumentów urzędowych Sąd dał wiarę co do tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone (art. 244 k.p.c.), zaś dokumentom prywatnym wyłącznie co do tego, że osoba podpisana na dokumencie złożyła oświadczenie zawarte w jego treści (art. 245 k.p.c.). Prawdziwość dokumentów, z których przeprowadzono dowód, nie nasuwała zastrzeżeń i nie była kwestionowana przez strony, dlatego też w ocenie Sądu należało uznać je za w pełni wiarygodne.

Przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd oparł się na wnioskach płynących z pisemnych opinii biegłego z zakresu bhp, którą ocenił jako fachową i wyczerpującą. Biegły Sądowy J. Ł. w swojej opinii wskazał podstawowe i rażące zaniedbania w zakresie przestrzegania zasad bhp, które jego zdaniem uzasadniają przyznanie 85 % przyczynienia się po stronie pracodawcy, a 15% po stronie poszkodowanego. Opinia ta pozostaje spójna i konsekwentna, a wnioski w niej zawarte zostały szeroko umotywowane i wyprowadzone z poczynionych ustaleń w sposób poprawny logicznie.

Tak samo należy ocenić opinię z zakresu chirurgii ogólnej. Biegły sądowy L. K. ustalił uszczerbek na zdrowiu, jakiego powód doznał w wyniku obrażeń na skutek urazu na 50 % i wskazał, iż w jego opinii ma on charakter stały. Opinia była stanowcza przekonująca, a zeznania biegłego dodatkowo wyjaśniły kwestie podnoszone przez strony i utwierdziły Sąd w przekonaniu o fachowości opinii. Wnioski opinii wypływały logicznie z badań przeprowadzonych przez biegłego i z wiedzy fachowej biegłego.

Jeżeli chodzi o zeznania świadka T. R. (2), to uznał je za wiarygodne w szczególności co do jego sposobu życia przed i po wypadku oraz co do zaistniałych zmian zarówno w zdrowiu fizycznym, jak i psychicznym poszkodowanego. W świetle opinii biegłego z dziedziny chirurgii wynika, iż opis ograniczeń poszkodowanego w codziennym funkcjonowaniu, a także opis odczuwanych przez niego cierpień zarówno na tle fizycznym, jak i psychicznym uznać należy za w pełni usprawiedliwione jego stanem zdrowia i wiarygodne. Sąd zaznacza, że świadek zeznał, iż otrzymał od (...) 40.000zł w związku z wypadkiem, jednak (...) wyjaśnił, że żadnej kwoty tytułem odszkodowania w związku z wypadkiem z dnia 10 maja 2011r. na rzecz T. R. (1) nie przekazywał. W związku z tym, że (...) dysponuje stosownymi dokumentami w tym zakresie, to oświadczenia zakładu ubezpieczeń należy uznać za zgodne z rzeczywistością.

Sąd nie dał wiary pozwanemu odnośnie tego, że do skutków wypadku w przeważającym zakresie przyczynił się poszkodowany, albowiem z opinii biegłego z zakresu bhp wynika odmienny wniosek, mianowicie taki, że to pozwany odpowiada za wypadek w 85%, natomiast zachowanie poszkodowanego przyczyniło się do wypadku jedynie w 15%.

Sąd oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii kolejnego biegłego chirurga, który pozwany złożył z uzasadnieniem, że biegły nie wziął pod uwagę, ze poszkodowany przeszedł udar mózgu i że nie wykorzystał należycie okresu w jakim powinna być u niego przeprowadzona rehabilitacja. Zdaniem Sądu nie były to okoliczności, które mogłyby wpływać na rozstrzygniecie, zwłaszcza, że zostały wyjaśnione już przez biegłego. Biegły bowiem wyjaśnił, że poszkodowany korzystał z rehabilitacji w miarę swoich możliwości finansowych, wykorzystując zarówno rehabilitację finansowaną przez NFZ jak i samemu ją opłacając w miarę dostępności środków własnych. A podkreślić trzeba, że poszkodowany jest osobą raczej ubogą. Odnośnie udaru mózgu u poszkodowanego biegły wyjaśnił, że to co determinuje stan poszkodowanego to amputacja, a nie udar, a poza tym udar miał miejsce w 2013, a więc dwa lata po amputacji, więc gdyby poszkodowany mógł to by przez te dwa lata doprowadził nogę do dobrego stanu (k.220)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo jest częściowo zasadne.

Za podstawę prawną dochodzonego przez powoda roszczenia należy przyjąć art. 110 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zgodnie z jego brzmieniem z chwilą wypłaty przez Fundusz odszkodowania, w przypadkach określonych w art. 98 ust. 1 pkt 3 i ust. 1a, sprawca szkody i osoba, która nie dopełniła obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego, o którym mowa w art. 4 pkt 1 i 2, są obowiązani do zwrotu Funduszowi spełnionego świadczenia i poniesionych kosztów. Jest to tzw. prawo regresu, przysługujące przeciwko sprawcy szkody i osobie, która nie dopełniła obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego.

Jak stanowi art. 4 pkt 2 ustawy ubezpieczeniem obowiązkowym jest m.in. ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej rolników z tytułu posiadania gospodarstwa rolnego.

Dalej, zgodnie z treścią art. 50 ust. 1 ustawy, z ubezpieczenia OC rolników przysługuje odszkodowanie, jeżeli rolnik, osoba pozostająca z nim we wspólnym gospodarstwie domowym lub osoba pracująca w jego gospodarstwie rolnym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z posiadaniem przez rolnika tego gospodarstwa rolnego szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia.

Z kolei dyspozycja art. 98 ust. 1 pkt 3 c) ustawy stanowi, że do zadań Funduszu należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych, o których mowa w art. 4 pkt 1 i 2, w granicach określonych na podstawie przepisów rozdziałów 2 i 3, za szkody powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na osobie, w mieniu, w mieniu i na osobie, gdy: rolnik, osoba pozostająca z nim we wspólnym gospodarstwie domowym lub osoba pracująca w jego gospodarstwie rolnym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z posiadaniem przez rolnika tego gospodarstwa rolnego szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia, a rolnik nie był ubezpieczony obowiązkowym ubezpieczeniem OC rolników.

Uprawniony do odszkodowania zgłasza swoje roszczenia do Funduszu przez którykolwiek zakład ubezpieczeń wykonujący działalność ubezpieczeniową w grupach obejmujących ubezpieczenia obowiązkowe, o którym mowa w art. 4 pkt 1 i 2. Zakład ubezpieczeń nie może odmówić przyjęcia zgłoszenia szkody. Zakład ubezpieczeń, po otrzymaniu zgłoszenia roszczenia, przeprowadza postępowanie w zakresie ustalenia zasadności i wysokości dochodzonych roszczeń i niezwłocznie przesyła zebraną dokumentację do Funduszu, powiadamiając o tym osobę zgłaszającą roszczenie (art. 108 ustawy). Fundusz jest obowiązany zaspokoić roszczenie, o którym mowa w art. 98 ust. 1 i 1a, w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń lub syndyka upadłości. W przypadku gdy wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności Funduszu albo wysokości świadczenia w terminie, o którym mowa w ust. 1, było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności, z tym że bezsporna część świadczenia powinna być spełniona przez Fundusz w terminie określonym w ust. 1. Przepisy art. 16 i 17 stosuje się odpowiednio. Odpowiedzialność za zwłokę w spełnieniu świadczenia ponoszą odpowiednio Fundusz i zakład ubezpieczeń, każdy w swoim zakresie (art. 109 ustawy).

W okolicznościach przedmiotowej sprawy mamy do czynienia z sytuacją, w której pozwany nie zawarł stosownej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z tytułu prowadzenia gospodarstwa rolnego i w chwili wypadku nie był objęty ochroną ubezpieczeniową. Wobec powyższego powodowy Fundusz był zobowiązany do wypłaty zadośćuczynienia na rzecz poszkodowanego, który doznał krzywdy w związku z wypadkiem w gospodarstwie pozwanego. W realiach przedmiotowej sprawy sprawcą szkody i tym samym osobą obowiązaną do odszkodowania był pozwany, o czym przesądza skazujący wyrok karny za przestępstwo niedopełnienia obowiązków wynikających z przepisów bhp.

W tym miejscu należy podkreślić, że zgodnie z art. 11 k.p.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą Sąd w postępowaniu cywilnym. W konsekwencji przedmiotowy wyrok skazujący Sądu karnego wiąże Sąd w niniejszej sprawie, co do okoliczności, iż sprawcą zdarzenia, w którym ucierpiał T. R. (2), był pozwany. Okoliczność ta należy do znamion ustawowych przestępstwa, za które skazany został pozwany, a tym samym Sąd cywilny nie może czynić kolejnych czy nowych ustaleń w tym kierunku albowiem jest już nim związany. Ponadto podkreślić należy, iż jest to okoliczność bezsporna, gdyż pozwany nie kwestionował tego, iż był sprawcą wypadku.

Przedmiotem sporu był w realiach niniejszej sprawy fakt, czy poszkodowany przyczynił się do zaistnienia szkody i tym samym zmniejszył się zakres odpowiedzialności pozwanego z tytułu zdarzenia.

Przechodząc do kwestii przyczynienia się poszkodowanego do wypadku, wskazać należy na treść art. 362 kc, zgodnie z którą jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Komentowany przepis stanowi podstawę ograniczenia obowiązku naprawienia szkody z uwagi na przyczynienie się poszkodowanego do jej wyrządzenia. Dłużnik nie powinien ponosić ciężaru kompensowania szkody w zakresie, w jakim spowodowanie uszczerbku przypisać można wierzycielowi. Istnienie adekwatnego związku przyczynowego między zachowaniem poszkodowanego a szkodą stanowi wystarczającą przesłankę do uznania, że ten przyczynił się do powstania szkody, co umożliwia sądowi szczególne ukształtowanie obowiązku odszkodowawczego: odpowiednie zmniejszenie obowiązku naprawienia szkody, stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Przepis wymaga dokonania oceny „stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron". Nie ulega wątpliwości, że winę wskazuje ustawodawca jako podstawowe kryterium. Konieczne jest zbadanie możliwości postawienia zarzutu zawinionego zachowania obu stronom, bowiem tylko wówczas organ orzekający będzie miał pełną podstawę do podjęcia właściwej decyzji co do zmniejszenia odszkodowania. Wina poszkodowanego w zasadzie przesądza o obowiązku zmniejszenia odszkodowania, przy czym o jego stopniu zdecyduje analiza okoliczności danego przypadku, a zwłaszcza ustalenia co do winy dłużnika. Dokonywaniu oceny stopnia zawinienia podmiotów nie stoi na przeszkodzie okoliczność, że pozwany ponosi odpowiedzialność na zasadzie ryzyka za zachowanie (zawinione) osoby trzeciej, nawet gdy odpowiedzialność tej osoby wobec poszkodowanego jest wyłączona.

Wskazane w artykule kryteria, według których następuje zmniejszenie odszkodowania, są bardzo ogólne, a ich konkretyzacja jest rzeczą orzecznictwa. Ogólnie problem ujmując, określenie „stosownie do okoliczności" nakazuje, aby uwzględniać wszystkie okoliczności konkretnej sprawy. Poza stopniem winy obu stron wchodzą tu w grę przykładowo takie kryteria, jak: rozmiar i waga uchybień po stronie poszkodowanego (tak SN w orzeczeniu z 27 kwietnia 1963 r., 4 CR 315/62, LexisNexis nr 2497668, OSPiKA 1964, nr 10, poz. 194 z notką W.Ś., w związku z odpowiedzialnością dłużnika opartą na ryzyku), motywy niewłaściwego działania poszkodowanego (np. altruizm), nieuzasadniona bierność poszkodowanego, np. zaniechanie opłacalnej naprawy uszkodzonej rzeczy czy też zaniechanie minimalizacji szkody (por. wyroki SN: z 1 września 1970 r., II CR 371/70, LexisNexis nr 296057, OSNCP 1971, nr 5, poz. 93, z omówieniem A. Szpunara i W. Wanatowskiej, NP 1972, nr 3, s. 442, oraz z 26 sierpnia 1976 r., II CR 206/76, LexisNexis nr 301154, OSNCP 1977, nr 4, poz. 79, z glosą D. Safjan, NP 1978, nr 9, s. 1372 oraz z omówieniem Z. Radwańskiego i J. Panowicz-Lipskiej, NP 1979, nr 6, s. 87).

Pozwany twierdził, że zachowanie poszkodowanego w znacznym stopniu zdeterminowało powstanie szkody. Podnosił, że gdyby poszkodowany dostosował się do jego wskazówek, nie doszłoby do wypadku, a w konsekwencji do obrażeń ciała doznanych przez poszkodowanego.

Zważyć należy, że podstawowe obowiązki pracodawcy w zakresie bhp zawarto w ustawie kodeks pracy oraz w przepisach wykonawczych wydawanych na jej podstawie. W myśl art. 207 par. 1 kp pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy. Na zakres odpowiedzialności pracodawcy nie wpływają obowiązki pracowników w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz powierzenie wykonywania zadań służby bezpieczeństwa i higieny pracy specjalistom spoza zakładu pracy, o których mowa w art. 237 (11) par. 2 kp.

W sprawie wymagającej wiadomości specjalnych, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, który w sporządzonej przez siebie opinii stwierdził, iż pracodawca w niniejszej sprawie odpowiada za dopuszczenie pracownika do pracy bez wymaganego szkolenia bhp, niezapoznanie go z ryzykiem zawodowym związanym z wykonywaną pracą i zagrożeniami ze strony obsługiwanych urządzeń, nieposiadanie i nieopracowanie instrukcji obsługi zgarniacza oraz dopuszczenie pracownika do pracy pomimo niesprawności maszyny i jej wad konstrukcyjnych. Poszkodowany zaś ponosi odpowiedzialność za to, że obsługiwał maszynę pomimo wiedzy o jej niesprawności oraz za to, że poruszał się przed maszyną z uwagi na niesprawność maszyny i polecenie wykonywania na niej pracy przez pracodawcę. W związku z powyższym, zdaniem biegłego, pracodawcy należy przypisać odpowiedzialność w 85%, zaś poszkodowanemu w 15%.

Reasumując, na podstawie całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego, należy przyjąć, iż poszkodowany naruszył zasady i przepisy bhp, albowiem obsługiwał maszynę pomimo wiedzy o jej niesprawności i poruszał się przed maszyną z uwagi na niesprawność maszyny i polecenie wykonywania na niej pracy przez pracodawcę. Należy zatem uznać, ze poszkodowany swoim zachowaniem lub zaniechaniem przyczynił się do powstania wypadku przy pracy, a tym samym do powstania szkody w 15%.

Skoro poszkodowany przyczynił się do powstania szkody, to jego żądanie oceniać należało z uwzględnieniem stopnia przyczynienia się do powstania szkody.

Przepis art. 445 § 1 kc reguluje zadośćuczynienie pieniężne, które może zostać przyznane poszkodowanemu za doznaną krzywdę. Przy czym chodzi tu o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości) oraz cierpienia psychiczne (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, niemożności uprawiania działalności artystycznej, naukowej, wyłączenia z normalnego życia).

W doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się, iż określając wysokość zadośćuczynienia Sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a zwłaszcza stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych (pobyt w szpitalu, bolesność zabiegów, dokonywane operacje), trwałość skutków czynu niedozwolonego (kalectwo, oszpecenie, bezradność życiową, poczucie bezradności), prognozy na przyszłość (polepszenie lub pogorszenie stanu zdrowia), wiek poszkodowanego (zwykle większą krzywdą jest kalectwo dla osoby młodszej), niemożność wykonywania ulubionego zawodu, uprawiania sportów, pracy twórczej, zawarcia związku małżeńskiego, posiadania dzieci, utratę kontaktów towarzyskich, możliwości atrakcyjnych wyjazdów, wycieczek, chodzenia do teatru, kina.

Zadośćuczynienie z art. 445 k.c. ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość.

W przedmiotowej sprawie, określając wysokość zadośćuczynienia, Sąd miał na uwadze okoliczność, że zakres doznanych przez poszkodowanego obrażeń, opisanych szczegółowo wyżej w części ustalającej uzasadnienia, stanowił przez długi czas i stanowi nadal poważne utrudnienie w codziennym funkcjonowaniu a i obecnie poszkodowany odczuwa jego negatywne skutki.

W związku z opisanym powyżej zawinionym działaniem pozwanego, T. R. (2) doznał urazowej amputacji w obrębie 1/3 dolnej części podudzia, co spowodowało 50% uszczerbku na jego zdrowiu. Uszczerbek ten nosi charakter stały i jest następstwem przedmiotowego zdarzenia.

Mając na względzie zebrany w sprawie materiał dowodowy, należy stwierdzić, że rozmiar krzywdy doznanej przez poszkodowanego był znaczny. Poszkodowany stał się w wyniku wypadku w znacznym stopniu niepełnosprawny. Jest osobą niesamodzielną, która wymaga pomocy nawet w podstawowych sprawach związanych z higieną – kąpiel. Poszkodowany nie opuszcza samodzielnie domu i nie pracuje, a wcześniej był osobą aktywną zawodowo. Frustrujący dla poszkodowanego jest fakt, że przedmiotowe zdarzenie spowodowało u niego uszczerbek na zdrowiu, związany z krzywdą. Krzywda ta przejawia się nie tylko w wyliczonych przez biegłego ubytkach w stanie zdrowia poszkodowanego, krzywda ta związana jest z koniecznością znoszenia licznych niedogodności. (...) i życie są najistotniejszymi dobrami każdego człowieka. Rekompensata krzywdy w związku z utratą i rozstrojem zdrowia musi zatem uwzględniać istotność tego dobra, zwłaszcza gdy w stanie zdrowia człowieka powstają skutki nieodwracalne, trwałe, o istotnych następstwach dla jego funkcjonowania w wymiarze społecznym, zawodowym, relacji międzyludzkich, zdolności samorealizacji. Zadośćuczynienie ma rekompensować wszystkie wymiary doznanej krzywdy, z perspektywy życia danego człowieka, momentu życiowego, w którym się znajduje, zarówno przeżywane cierpienia fizyczne, obecne i przyszłe, jak i niekorzystne doznania ze sfery psychiki, powiązane przyczynowo z wywołanym rozstrojem zdrowia. W sytuacji, gdy ma ono formę świadczenia jednorazowego, musi mieć taki wymiar, by było odczuwalne przez pokrzywdzonego jako satysfakcjonujące, by stanowiło dla niego rekompensatę utraty jednego z najcenniejszych dóbr, jakim jest zdrowie i wszelkich negatywnych życiowych następstw o charakterze niemajątkowym z utratą tego dobra związanych. Kwota zadośćuczynienia ma powodowi zrekompensować doznaną krzywdę. Z zasad doświadczenia życiowego niewątpliwym jest fakt, iż przedmiotowe zdarzenie spowodowało, że życie poszkodowanego różni się od tego, jakie mógłby prowadzić gdyby nie wyrządzono mu szkody. Wcześniej powód był zdrowym mężczyzną w sile wieku, który nie był od nikogo zależny.

Mając na względzie zebrany w sprawie materiał dowodowy, należy stwierdzić, że rozmiar krzywdy doznanej przez poszkodowanego był znaczny i powinien zostać zrekompensowany mu zadośćuczynieniem wypłaconym przez pozwanego. Mając na uwadze wskazane okoliczności Sąd uznał, że adekwatną do rozmiaru krzywdy poszkodowanego jest kwota 140.000zł. W związku z tym, że poszkodowany przyczynił się do wypadku w 15%, odjąć należało 15% wskazanej kwoty. Należne poszkodowanemu zadośćuczynienie powinno wynosić zatem 119.000zł. W tym miejscu wskazać należy, że pozwany wypłacił T. R. (2) kwotę 2.000zł nawiązki orzeczonej w wyroku karnym. Ugruntowane jest w orzecznictwie stanowisko, że nawiązka orzeczona w wyroku karnym zmniejsza wysokość należnego zadośćuczynienia. W związku z powyższym należną kwotę należało umniejszyć o 2.000zł, które pozwany zapłacił poszkodowanemu (119.000zł-2.000zł). Tym samym zadośćuczynienie w wysokości adekwatnej do rozmiaru cierpień wynosi 117.000 zł i do takiej kwoty pozwany odpowiada wobec powoda, który wypłacił już poszkodowanemu zadośćuczynienie. Odpowiedzialność pozwanego wobec powoda wynika z cytowanego już art. 110 ust. 1 w związku z art. 98 ust. 1 pkt 3 ppkt c ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Nie podlegało natomiast zaliczeniu świadczenie przyznane poszkodowanemu z ZUS (25.800zł), albowiem w świetle obowiązujących przepisów świadczenia te przysługują poszkodowanemu niezależnie. (...) świadczeń z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych funkcjonuje równolegle do systemu odpowiedzialności cywilnej pracodawców za następstwa wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Zgodnie ze stanowiskiem wyrażanym w orzecznictwie, obowiązujące przepisy nie dają podstaw do zaliczenia świadczenia z ubezpieczenia społecznego na poczet zadośćuczynienia czy odszkodowania przyznawanych na podstawie art. 445 kc (wyr. SA w Lublinie z 29.10.2012r., I ACa 450/12, wyr. SN z 27.01.2004r., II CK 376/02).

Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd uznał, że odpowiednie zadośćuczynienie w przypadku poszkodowanego będzie odzwierciedlała kwota 117.000zł. Z uwagi na powyższe, Sąd zasądził na rzecz powoda kwotę 117.000zł na podstawie cytowanych wyżej przepisów, oddalając dalej idące żądanie pozwu.

O odsetkach ustawowych Sąd orzekł na podstawie art. 481 § l k.c. zasądzając je od dnia 31 sierpnia 2012r. tj. od dnia następującego po dniu wskazanym przez powoda w wezwaniu do zapłaty.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 100 kpc, obciążając nimi strony stosownie do zakresu, w jakim każda z nich przegrała proces. Pozwany przegrał sprawę w 78%, a powód w 22%. Na koszty postępowania poniesione przez powoda złożyły się: opłata od pozwu – 7.500zł, 393,23zł – biegły Ł., 535 + 90 – biegły K. i koszty zastępstwa procesowego – 3.617zł - łącznie 12.135,23zł. 78% tej kwoty to 9.465,48zł. Pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego – 3.617zł. 22% tej kwoty to 795,74zł.

W związku z powyższym Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8.669,74zł (9.465,48zł-795,74zł) tytułem zwrotu kosztów postępowania.

SSO Iwona Godlewska

.