Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACz 617/12

POSTANOWIENIE

Dnia 30 kwietnia 2012 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu – Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący Sędzia SA:

Adam Jewgraf (spr.)

Sędzia SA:

Sędzia SA:

Sławomir Jurkowicz

Dariusz Kłodnicki

po rozpoznaniu w dniu 30 kwietnia 2012 r. na posiedzeniu niejawnym we Wrocławiu

sprawy z powództwa: Banku (...) S.A. z siedzibą w K.

przeciwko: P. P., E. P.

o zapłatę

na skutek zażalenia pozwanych

na postanowienie Sądu Okręgowego w Opolu

z dnia 15 lutego 2012 r. sygn. akt I Nc 117/10

p o s t a n a w i a: oddalić zażalenie.

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem Sąd Okręgowy w Opolu oddalił wniosek pozwanych o przywrócenie terminu do złożenia sprzeciwu od nakazu zapłaty z dnia 3 grudnia 2010 r. (pkt I postanowienia) oraz odrzucił sprzeciw (pkt II postanowienia).

W uzasadnieniu orzeczenia Sąd Okręgowy wskazał, że dał wiary pozwanej, iż od 2 do 23 grudnia przebywała ona poza miejscem zamieszkania na turnusie rehabilitacyjnym. Analizując dalej zeznania pozwanej stwierdzi, że wiedziała ona, iż w czasie jej nieobecności korespondencja do niej zostanie pozostawiona w skrzynce pocztowej albo przekazania synowi M.. Wedle tego doręczenie synowi M., dorosłemu domownikowi, przesyłek uznać należało za właściwe.

Nie dał natomiast Sąd wiary pozwanym ani świadkowi M. P. (1), że nie przekazał ostatnio rodzicom przesyłek przy najbliższej sposobności, tj. ojcu jeszcze tego samego dnia (tj. 13.12.2010 r.), a matce po jej powrocie do domu. Jak wynikało z zeznań pozwanych i treściach pism procesowych pozwana miała stały kontakt telefoniczny z synem M.. Wobec tego Sąd jest przekonany, że syn informował matkę o nadejściu przesyłki sądowej i wiedziała ona o niej jeszcze przed powrotem do domu. Także pozwany, który przez cały czas przebywał z synem w domu, został przez niego poinformowany o przesyłce sądowej i dowiedział się od razu o zapadłym nakazie, a informacją tą niewątpliwie podzielił się z żoną.

Sąd zwrócił uwagę nadto, iż pozwani wskazywali, że przeciwko toczą się postępowania cywilne przed innymi sądami. Niewątpliwie więc posiadali roszczenie także w zakresie skutków bezczynności.

W ocenie Sądu aktualne stanowisko pozwanych, powołujących się na niedotarcie do nich przesyłki, wynika z tego, że zmienili oni koncepcję postępowania w sprawie.

Powyższe postanowienie, w części odrzucającej sprzeciwy od nakazu zapłaty, zaskarżyli zażaleniem pozwani wnosząc o jego zmianę przez przywrócenie im terminu do złożenia sprzeciwów w sprawie, alternatywnie o uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Zażalenie nie zasługuje na uwzględnienie.

Zagadnieniem wymagającym rozstrzygnięcia w rozpoznawanej sprawie było skuteczność doręczenia pozwanym odpisów nakazów zapłaty w dniu 13 grudnia 2010 r.

Na wstępie przypomnieć trzeba, że doręczenie zastępcze, przewidziane w art. 138 § 1 kpc polega na tym, że gdy doręczający nie zastanie adresata w mieszkaniu, może doręczyć pismo sądowe dorosłemu domownikowi, jeżeli osoba ta nie jest przeciwnikiem adresata w sprawie i podjęła się oddania mu pisma. Syn pozwanych M. P. jest dorosłym domownikiem pokwitował własnoręcznie odbiór przesyłek do nich skierowanych, zawierających odpisy nakazu zapłaty, w dniu 13 grudnia 2010 r., a listonosz dokonał odpowiedniej adnotacji na dowodzie doręczenia. Istniały zatem podstawy do uznania przez Sąd Okręgowy, że doręczenie zastępcze dokonane do jego rąk jest skuteczne. O skuteczności zastępczego doręczenia pismo w sposób okręcony w art. 138 § 1 kpc nie przesądza przy tym okoliczność, czy dorosły domownik był upoważniony przez adresata do odbioru korespondencji. Doręczenia te są oparte na domniemaniu, że pismo sądowe dotarło do rąk adresata, i w ten sposób doręczenie zostało dokonane prawidłowo. Domniemanie to jednak może być przez stronę obalone. Akurat bowiem może dowodzić, że pisma nie otrzymał i o nim nie wiedział, gdy osoba, której pismo doręczono zastępczo, nie oddała mu pisma.

Pozwani, w realiach rozpoznawanej sprawy, wnosząc o przywrócenie terminu do złożenia sprzeciwu, wnioski swe oparli na twierdzeniu, iżby ich syn M. doręczonych w dniu 13 grudnia 2010 r. przesyłek sądowych im nie przekazał, czego dowodzi za pomocą własnych depozycji jak i zeznań syna M. P..

Sąd Apelacyjny, dokonując oceny owych zeznań, w pełni podziela pogląd Sądu Okręgowego o ich brak wiarygodności. W pierwszym rzędzie, w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego, mało prawdopodobnym wydaje się by 21 letni wykształcony człowiek, jakim jest syn pozwanych M. będący studentem w ogóle mógł zapomnieć o odebranych przesyłkach sądowych w imieniu rodziców i ich o tym nie poinformować, w tym w szczególności ojca – pozwanego P. P., który choć nieobecny w chwili doręczenia, w tym i następnych dniach przebywał wraz z synem w domu. Owa niepewność wydaje się tym bardziej nieprawdziwa, o ile uwzględni się, iż pozwani w tym czasie prowadzili spory sądowe, w tym dotyczące czynszu za lokal spółdzielczy, o których musiała być mowa w domu, w tym o skutkach i terminowości działań podejmowanych w następstwie nadsyłanych przesyłek sądowych. Wiedzę tą M. P. posiadać musiał, skoro jak twierdzą pozwani, schował pismo do teczki z dokumentami.

Gdyby natomiast nawet przyjmować, iżby na skutek niepamięci w dniu 13 grudnia 2010 r. nie poinformował rodziców o nadejściu przesyłek sądowych, to zauważyć trzeba, iż pozwana wskazała w swych zeznaniach (k. 202/2). W dniu 10 i 15 grudnia 2010 r. dzwoniła ona do syna pytając czy wszystko jest w porządku i czy nie przyszła do niej korespondencja. W tej sytuacji każdemu racjonalnie działającemu człowiekowi musiałoby się skojarzyć, że dwa dni wcześniej odbierał przesyłkę sądową skierowaną do matki i ojca, i poinformować o tym rodziców. Brak takiego zachowania po stronie M. P.we wskazanych okolicznościach i zasłanianie się całkowitą niepamięcią, uznać zatem należy za niewiarygodne, tym bardziej gdy uwzględni się, że wcześniej już odbierał on korespondencję domową (co sam przyznał). W dalszej zaś kolejności za niewiarygodne uznać należało twierdzenie pozwanych o rzekomym powzięciu wiadomości o przesyłce dopiero przed Wielkanocą 2011 r.

Oceny powyższej skutecznie nie podważa obecne zażalenie pozwanych, które w istocie stanowi jedynie polemikę z prawidłowo poczynioną przez Sąd I instancji oceną zeznań zarówno pozwanych jak i świadka M. P..

Dodać należy, iż wyłączne zaprzeczenie przez domownika przekazania adresatowi przesyłki sądowej, które nie znajduje oparcia w obiektywnych okolicznościach i zasadach racjonalnego działania, jest niewystarczające dla skutecznego podważenia domniemania z art. 138 § 1 kpc. Przeciwne stanowisko prowadzić by musiało w istocie do sparaliżowania funkcjonowania tegoż przepisu przez adresatów.

Z przytoczonych względów zażalenie nie mogło odnieść pożądanego rezultatu, i na podstawie art. 385 kpc w zw. z art. 397 § 2 kpc podlegało oddaleniu.

mw