Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1539/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 kwietnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Krzysztof Depczyński (spr.)

Sędziowie: SSA Anna Miastkowska

SSA Dariusz Limiera

Protokolant: stażysta Weronika Skalska

po rozpoznaniu w dniu 20 kwietnia 2016 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa H. K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą
w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Sieradzu

z dnia 14 września 2015 r. sygn. akt I C 289/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1a, 1b, 2, 3, 4 w ten tylko sposób, że :
- w punkcie 1b w miejsce kwoty 40.000 złotych zasądza kwotę 60.000 ( sześćdziesiąt tysięcy) złotych;

- w punkcie 1b w miejsce kwoty 522,61 złotych zasądza kwotę (...) (dwa tysiące pięćset osiemdziesiąt cztery) złotych;

- w punkcie 3 w miejsce kwoty 1953,92 złotych ściąga z zasądzonego roszczenia kwotę 976,96 (dziewięćset siedemdziesiąt sześć 96/100) złotych;

- w punkcie 4 w miejsce kwoty 1953,92 złotych nakazuje pobrać kwotę 2930,88 (dwa tysiące dziewięćset trzydzieści 88/100) złotych;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz H. K. kwotę 900 (dziewięćset) złotych tytułem częściowego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt I ACa 1539/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 14 września 2015 roku, wydanym w sprawie z powództwa H. K. przeciwko (...) S.A. w W. o zadośćuczynienie, Sąd Okręgowy w Sieradzu:

- w punkcie 1 zasądził od pozwanej (...) S.A. w W. na rzecz powódki H. K. kwotę:

a. 40.000 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 03 maja 2014 roku do dnia zapłaty,

b. 522,61 złote tytułem zwrotu części kosztów procesu,

- w punkcie 2 oddalił powództwo w pozostałej części,

- w punkcie 3 nakazał ściągnąć z roszczenia zasądzonego na rzecz powódki H. K. w pkt 1 a wyroku na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 1 953,92 złote tytułem części brakujących kosztów procesu,

- w punkcie 4 nakazał pobrać od pozwanej (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 1 953,92 złote tytułem części brakujących kosztów procesu.

W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy Sąd Okręgowy poczynił ustalenia faktyczne, które Sąd Apelacyjny w pełni podziela i przyjmuje za własne, a z których wynika, że w dniu 20 października 1997 roku w miejscowości G. S. K. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w ten sposób, iż będąc w stanie nietrzeźwości nie mniejszym niż 2,2 promila alkoholu, kierując w warunkach ograniczonej widoczności ciągnikiem rolniczym marki U. o nr rej. (...) z doczepioną przyczepą jednoosiową, która nie posiadała wymaganego przepisami oświetlenia, spowodował, że jadący za nim samochód O. (...) o nr rej. (...) kierowany przez A. K. najechał na przyczepę i po odbiciu się od niej zderzył się z jadącym z przeciwnego kierunku ruchu samochodem marki F. (...) o nr rej. (...) kierowanym przez H. N., w wyniku czego na skutek doznanych obrażeń ciała śmierć ponieśli obaj kierowcy tych pojazdów oraz pasażer samochodu marki O. (...) K. K. (1). Wyrokiem Sądu Rejonowego w Przysusze z dnia 9 lutego 1999 roku wydanym w sprawie o sygn. akt. II K 20/98 S. K. został uznany winnym powyżej opisanego czynu i skazany na karę dwóch lat pozbawienia wolności.

Samochód sprawcy wypadku w chwili zdarzenia był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanej spółce.

W związku ze śmiercią syna powódka wystąpiła do pozwanej o zapłatę odszkodowania za znaczne pogorszenie się jej sytuacji życiowej. Pozwana wypłaciła powódce łącznie kwotę 42.487,20 złotych.

K. K. (1) urodził się (...). Mieszkał razem z powódką. Partycypował w kosztach utrzymania mieszkania, wspierał matkę finansowo. Pracował jako przedstawiciel handlowy. Był wesołym, grzecznym, spontanicznym i zaradnym mężczyzną. Miał wielu znajomych. Pomagał matce w zajęciach domowych, przy sprzątaniu i gotowaniu. Nie pił, nie palił. Miał dobry kontakt z matką, nigdy nie było między nimi nieporozumień. Wspólnie wyjeżdżali na grzyby, robili zakupy, oglądali telewizję, rozwiązywali krzyżówki. Powódka zawsze mogła liczyć na K..

H. K. ma 68 lat, jest emerytką, otrzymuje z tego tytułu świadczenie w wysokości 2.534,47 złotych miesięcznie. W chwili śmierci syna pracowała w Urzędzie Miejskim w P.. Była rozwódką, przez wiele lata sama wychowywała dwóch synów. Przed śmiercią syna K. nie leczyła się psychiatrycznie. Po śmierci syna nie korzystała z pomocy psychologa, nie leczyła się psychiatrycznie. Bardzo przeżyła śmierć K., zemdlała, gdy usłyszała, że nie żyje. Była na pogrzebie. Często odwiedzała grób syna, czyni to do dnia dzisiejszego. Po wypadku było jej bardzo ciężko, odczuwała smutek i ból. Nie mogła spać, była podenerwowana. Nie chciało jej się gotować, jeść, bardzo schudła. Wróciła do pracy po kilku tygodniach. Wspomnienia syna nadal powodują u niej płacz. Często ogląda zdjęcia zmarłego syna, ma jego rzeczy, pamiątki po nim. Drugi syn odwiedzał powódkę po śmierci brata, wspierał matkę w trudnych momentach z całą rodziną. Powódka dawała sobie radę finansowo. Obecnie mieszka sama.

Powódka jest osobą przeciętnie zrównoważoną emocjonalnie, prawidłowej wrażliwości emocjonalnej, o względnej równowadze tendencji ekstrawertycznych i introwertycznych w osobowości oraz prawidłowym zsocjalizowaniu. Nie wykazuje żadnych symptomów zaburzeń osobowości, posiada dobrą odporność na stres oraz dobre zdolności adaptacyjne do nowych sytuacji. Po śmierci syna u powódki pojawiły się symptomy chorób somatycznych, ale nie można ich wiązać wyłącznie z przeżytą traumą, przyczyną jest również wiek powódki i obciążenia rodzinne. Aktualnie powódka leczy się na choroby typowe dla swojego wieku. Psychologiczny proces żałoby został zakończony, obecnie jest to okres wspominania zmarłego syna, pielęgnowania pamięci po zmarłym.

Śmierć syna wywołała u powódki stany emocjonalne typowe dla przeżywania żałoby po stracie osoby bliskiej: szok, rozpacz, smutek, żal, złość, poczucie straty. Nie wywołała u powódki zaburzeń w aktywności życiowej, społecznej i zawodowej. Uczucia towarzyszące powódce w okresie żałoby nie miały charakteru patologicznego. Powódka nie wymagała terapii psychologicznej, ani leczenia psychiatrycznego.

Pismem z dnia 25 marca 2014 roku powódka zgłosiła pozwanej m.in. roszczenie w kwocie 120.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią syna. Decyzją z dnia 11 kwietnia 2014 roku pozwana odmówiła przyznania zadośćuczynienia.

Sąd I instancji ustalił, jakie więzi rodzinne łączyły powódkę z synem oraz w jaki sposób powódka przeżyła jego śmierć, w oparciu o jej zeznania oraz zeznania świadków: W. R. i K. W., a także w oparciu o opinie biegłego psychologa. Sąd Okręgowy przyznał zeznaniom powódki i świadków pełen walor wiarygodności z uwagi na ich spójność i jasność.

Dochodzone przez powódkę roszczenie Sąd Okręgowy rozpatrzył jako żądanie wypłaty zadośćuczynienia w związku ze śmiercią syna K. K. (1), która nastąpiła na skutek obrażeń doznanych w wypadku komunikacyjnym.

Podkreślono, że podstawę odpowiedzialności cywilnej pozwanego zakładu ubezpieczeń za szkody wyrządzone ruchem pojazdu mechanicznego stanowią przepisy art. 436 § 1 k.c., art. 822 § 1 i § 4 k.c. oraz art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013 r., poz. 392, tekst jedn.). Za bezsporne uznano, iż sprawca wypadku korzystał z ubezpieczenia OC pozwanej, która uznała swoją odpowiedzialność, gdyż wypłaciła powódce odszkodowanie po śmierci jej syna w wysokości 42.487,20 złotych.

Odwołując się do poglądów wyrażanych w orzecznictwie, Sąd Okręgowy stwierdził, iż najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 roku. Ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. objęte są wszelkie dobra osobiste rozumiane jako pewne wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym są uznawane za doniosłe i zasługują z tego względu na ochronę, m.in. więzi rodzinne, które stanowią fundament prawidłowego funkcjonowania rodziny. W przypadku powódki doszło do naruszenia jej dóbr osobistych - zerwania więzi rodzinnej z synem na skutek jego śmierci w wyniku obrażeń doznanych w wypadku samochodowym, za skutki którego pozwana ponosi odpowiedzialność.

Sąd Okręgowy zaznaczył, że rolą zadośćuczynienia jest złagodzenie doznanej niewymiernej krzywdy poprzez wypłacenie nie nadmiernej, lecz odpowiedniej sumy, w stosunku do doznanej krzywdy. Przy ustalaniu wysokości świadczenia uwzględnił stopień cierpień powódki oraz nieodwracalność skutków powstałych wskutek śmierci syna. Odczuwane przez powódkę cierpienia psychiczne po śmierci syna były tym bardziej dotkliwe i rozległe, gdyż łączyły ją z K. silne i pozytywne więzi - zmarły zamieszkiwał razem z matką, z którą tworzył wspólne gospodarstwo domowe. Wzajemne relacje nie odbiegały od relacji jakie łączą rodzica z dzieckiem, które z natury rzeczy charakteryzują się bardzo silną więzią emocjonalną. Naturalną konsekwencją zerwania tego rodzaju więzi jest ból, cierpienie i poczucie krzywdy. Niewątpliwie po śmierci syna powódka odczuwała ból, pustkę, osamotnienie, żal, zawiedzione nadzieje, nie mogła pogodzić się z jego stratą, co niewątpliwie wywarło wpływ na jej psychikę.

Krzywda wywołana śmiercią dziecka, jest – oceniając według kryteriów obiektywnych – jedną z najbardziej dotkliwych i najmocniej odczuwalnych z uwagi na rodzaj i siłę więzów rodzinnych oraz rolę pełnioną w rodzinie. W rozpoznawanej sprawie krzywda jest tym bardziej dotkliwa, że śmierć nastąpiła nagle i dotknęła młodego człowieka, który miał całe życie przed sobą, który przez wiele łat mógł wspierać matkę, dawać jej poczucie bezpieczeństwa, obdarzać ją miłością. Więzi rodzinne łączące powódkę z synem były bardzo bliskie i znajdowały swój wyraz w codziennych, intensywnych i wielowymiarowych kontaktach. Powódka została pozbawiona poczucia bliskości, miłości, przywiązania ze strony syna. Dlatego doznana w tym przypadku szkoda jest godna ochrony z uwagi na naruszenie dobra wysokiej rangi i w najwyższym stopniu.

Za odpowiednią kwotę zadośćuczynienia dla powódki Sąd I instancji uznał 40.000 złotych, o czym orzekł w pkt la wyroku, na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. Podkreślono, że zadośćuczynienie w zasądzonej kwocie utrzymane jest w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Kompensuje doznaną przez powódkę krzywdę, przedstawia dla niej ekonomicznie odczuwalną wartość, nie jest również rażąco wygórowane i nie prowadzi do nieuzasadnionego przysporzenia w jej majątku, uwzględnia przesłankę przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa w konkretnych uwarunkowaniach, które jej dotyczą. Sąd Okręgowy podkreślił, że powódka po śmierci syna odczuwała ból i cierpienie, które bardzo trudne jest do wyobrażenia, a tym bardziej do wycenienia, nie została jednak sama na świecie. Miała syna, który wspierał ją w trudnych chwilach oraz rodzeństwo, które również ją wspierało.

W ocenie Sądu I instancji dla ustalenia kwoty zadośćuczynienia ma również znaczenie upływ czasu, prawie 18 lat od daty wypadku, gdyż kompensacyjny charakter zadośćuczynienia nakazuje uwzględniać złagodzenie skutków zdarzenia wywołującego szkodę w kontekście odległości czasowej pomiędzy wypadkiem, a datą orzekania o zadośćuczynieniu. Ponadto po śmierci syna powódka nie korzystała z pomocy psychologa, nie leczyła się psychiatrycznie, a przebieg żałoby dawno osiągnął etap odnowy i nie wpłynął patologicznie na aktywność życiową, społeczną i zawodową powódki. Jako okoliczność o drugorzędnym znaczeniu Sąd Okręgowy wskazał ponadto na fakt, że powódka otrzymała od pozwanej odszkodowanie w związku ze śmiercią syna w wysokości 42.487,20 złotych.

Z tych wszystkich względów Sąd I instancji oddalił powództwo w pozostałej części, o czym orzekł w pkt 2 zaskarżonego wyroku, uznając żądanie powódki w części oddalonej za wygórowane i prowadzące do bezpodstawnego wzbogacenia.

Kwotę zadośćuczynienia zasądzono na rzecz powódki z ustawowymi odsetkami od dnia 3 maja 2014 roku, jak w punkcie la wyroku, zgodnie z jej żądaniem, na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 817 k.c.

O kosztach procesu należnych powódce od pozwanej Sąd Okręgowy orzekł, jak w pkt lb, wyroku, na podstawie art. 100 k.p.c. Powódka poniósł koszty procesu w wysokości 4.645,22 złotych (500 zł - opłata stosunkowa, 3.600 zł - koszty zastępstwa prawnego, 17 zł - koszty opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 528,22 - koszty stawiennictwa pełnomocnika powódki na rozprawę w dniu 23 lutego 2015 roku i w dniu 31 sierpnia 2015 roku). Pozwana poniosła koszty procesu w wysokości 3.600 złotych - koszty zastępstwa prawnego. Przyjmując, że powódka wygrał sprawę w 50 %, Sąd Okręgowy stwierdził, że pozwana winna zwrócić powódce kwotę 522,61 złotych (2 322,61 zł minus 1 800,00 zł) tytułem części kosztów procesu.

O brakujących kosztach procesu Sąd orzekł, jak w pkt 3 i 4 wyroku, na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. z 2010 roku, Dz. U. Nr 90, poz. 594 ze zm. – dalej „k.s.c.u.”) w zw. z art. 100 k.p.c., przyjmując te same proporcje w zakresie wygrania przez strony niniejszej sprawy. Zaznaczył, że brakująca część opłaty stosunkowej wynosi 3.500 złotych (4.000 zł minus 500 zł), a brakujące koszty opinii biegłego psychologa 407,84 złotych, razem 3.907,84 złotych. Powódka przegrała sprawę w 50 %, zatem musi ponieść koszty w wysokości 1.953,92 złotych (50 % z 3.907,84 zł). Resztę brakujących kosztów winna ponieść pozwana, tj. kwotę 1.953,92 złotych (3.907,84 zł minus 1 953,92 zł).

Od tego wyroku apelację wywiodła powódka, zaskarżając orzeczenie w części, tj. w punkcie 2 wyroku w zakresie w jakim Sąd oddalił powództwo powyżej kwoty 40.000 złotych. Wyrokowi skarżąca zarzuciła naruszenie prawa materialnego tj. art. 448 w zw. z art. 24 § 1 k.c. poprzez niewłaściwą wykładnię i przyjęcie, iż w okolicznościach niniejszej sprawy adekwatnym zadośćuczynieniem względem krzywdy doznanej przez powódkę będzie kwota 40.000 złotych.

W konkluzji skarżąca wniosła o:

1. zmianę wyroku w zaskarżonej części (pkt 2) poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dalszej kwoty zadośćuczynienia, tj. dalszych 40.000 złotych,

2. zmianę rozstrzygnięcia (pkt 3) wyroku w zakresie kosztów procesu za I instancję poprzez zasądzenie na rzecz powódki kosztów zastępstwa procesowego według spisu kosztów złożonego do akt sprawy;

2. zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Strona pozwana nie zajęła stanowiska wobec apelacji powódki.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie w części.

Pomiędzy stronami bezspornym pozostawało, że pozwany zakład ubezpieczeń ponosi wobec apelującej, zgodnie z art. 822 § 4 k.c., odpowiedzialność odszkodowawczą za szkody spowodowane przez sprawcę wypadku (art. 435 k.c. w zw. z art. 436 § 1 k.c.). Natomiast strona powodowa, podnosząc zarzut naruszenia prawa materialnego, zmierzała w istocie do zmiany wysokości przyznanego z tytułu zadośćuczynienia świadczenia pieniężnego.

Materialnoprawną podstawę wywiedzionego przez H. K. żądania stanowi art. 448 k.c. Sąd Apelacyjny podziela pogląd, że przepis ten pozwala najbliższym członkom rodziny zmarłego dochodzić zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w wyniku zerwania więzi rodzinnych, w przypadku gdy śmierć nastąpiła przed dniem 3 sierpnia 2008 roku. W niniejszej sprawie nie budzi wątpliwości, że H. K. należy do grona osób najbliższych zmarłego syna K. K. (1), a więź istniejąca pomiędzy tymi osobami przed wypadkiem stanowiła dobro osobiste zasługujące na przyznanie mu ochrony cywilnoprawnej.

Niewątpliwie śmierć osoby bliskiej jest jednym z najcięższych doświadczeń i powodować może poważne cierpienia. Zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej i obejmuje swym zakresem wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne związane ze śmiercią osoby bliskiej, zarówno już doznane, jak i te, które mogą powstać w przyszłości. Ma w swej istocie ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć związanych z nagłą stratą najbliższej osoby. Dzięki niemu winna zostać przywrócona równowaga, zachwiana wskutek popełnienia przez sprawcę czynu niedozwolonego. Ma ono charakter całościowy i winno stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość. Wielkość zadośćuczynienia zależy od oceny całokształtu okoliczności sprawy w tym rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości czy nieodwracalnego charakteru. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień i ujemnych doznań psychicznych powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, jednakże w relacji do indywidualnych okoliczności danego przypadku. Od osoby odpowiedzialnej za szkodę poszkodowany winien otrzymać sumę pieniężną, o tyle w danych okolicznościach odpowiednią, by mógł za jej pomocą zatrzeć lub złagodzić poczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną.

Rację ma strona powodowa twierdząc, że przyznane H. K. zadośćuczynienie za śmierć syna jest nieadekwatne i należy je podwyższyć, przy czym Sąd Okręgowy orzekając w tym przedmiocie nie dopuścił się zarzucanych naruszeń prawa materialnego, a korekta, na którą zdecydował się Sąd Apelacyjny wiązała się z nieco odmienną oceną ustalonego stanu faktycznego, dokonaną przez Sąd odwoławczy. Przy ocenie tego roszczenia należało zwrócić uwagę na szereg ujemnych przeżyć powódki, dla której śmierć syna była bardzo traumatycznym doświadczeniem. Powódka doznała znacznych cierpień psychicznych związanych z utratą dziecka – przeżyła nasiloną reakcję żałoby, powodującą szereg negatywnych emocji, cierpień. Pomimo tego, że wspomniane dolegliwości ustąpiły, powódka w dalszym ciągu nie może się pogodzić ze stratą syna.

W odniesieniu do następstw dla aktywności życiowej, społecznej i zawodowej powódki Sąd Okręgowy w sposób nadmierny wyeksponował kwestię nieujawnienia się patologicznych uczuć oraz braku podjęcia leczenia psychiatrycznego czy terapii psychologicznej przez powódkę. W ocenie Sądu Apelacyjnego, dotkliwych cierpień moralnych nie sposób każdorazowo powiązywać z koniecznością wystąpienia następstw dla zdrowia psychicznego. Doświadczenie życiowe wskazuje bowiem, że indywidualne cechy osobowości, jak i przekonania jednostki powodują, że każda osoba w odmienny sposób reaguje na dotykające ją trudności czy nawet życiowe tragedie. W podobny sposób należy odnieść się do faktu, że doznany przez powodów uszczerbek nie polegał na znacznym osłabieniu aktywności życiowej i motywacji do przezwyciężania trudności.

W przekonaniu Sądu odwoławczego, Sąd Okręgowy przyznał także nadmierne znaczenie upływowi czasu od chwili wypadku do chwili wystąpienia z żądaniem. Dostrzec bowiem należy, że celem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę jest częściowe jej zrekompensowanie poprzez umożliwienie poszkodowanemu osiągnięcia satysfakcji, płynącej z zaspokojenia potrzeb zwiększonej konsumpcji dóbr lub usług czy też innych przyjemności, które z braku środków w innych warunkach nie byłyby dla poszkodowanych dostępne (por. pogląd wyrażony na gruncie regulacji art. 445 § 1 k.c. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 lipca 1968 r., w sprawie I PR 228/68, LEX nr 13977). Takie potrzeby, w sposób najbardziej intensywny, ujawniały się w najwcześniejszym okresie po wypadku drogowym z udziałem syna powódki, okresie określanym, także potocznie, jako żałoba. A zatem również wysokość świadczenia, z uwagi na jego kompensacyjny charakter, należy rozpatrywać biorąc pod uwagę stan istniejący w tamtej chwili, w okresie żałoby i dotkliwego smutku, nie zaś w momencie orzekania przez sąd. Upływ czasu od dnia śmierci pozostawał okolicznością irrelewantną dla oceny zasadności żądania. Prezentowany przez Sąd I instancji pogląd prowadziłby przecież do nieuzasadnionego premiowania tych poszkodowanych, którzy z żądaniem zasądzenia zadośćuczynienia występowaliby niezwłocznie po zdarzeniu szkodzącym, jeszcze w okresie trwającej żałoby po śmierci członka rodziny.

Należy również pamiętać, że powódka w chwili zdarzenia była osobą stosunkowo młodą. Statystycznie rzecz ujmując mogła oczekiwać jeszcze przez kilka dekad wsparcia emocjonalnego i pomocy, na jaką w prawidłowo funkcjonującej rodzinie w modelu kulturowym przeważającym w społeczeństwie polskim (i występującym również w rodzinie powódki) mogą liczyć rodzice od swoich dorosłych dzieci. Są to te elementy stanu faktycznego, które również w niedostateczny sposób zostały uwzględnione przez Sąd pierwszej instancji. Ich analiza prowadzi do wniosku, że przyjęta w zaskarżonym wyroku wysokość zadośćuczynienia nie spełnia waloru kompensacyjnego. Właściwym zadośćuczynieniem jest – w ocenie Sądu Apelacyjnego – kwota 60.000 złotych na rzecz powódki z tytułu śmierci syna K. K. (1).

Mając powyższe względy na uwadze, jak również treść art. 386 § 1 k.p.c., Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyroku w jego punkcie 1a zasądzając w miejsce kwoty 40.000 złotych kwotę 60.000 złotych.

Dokonana modyfikacja rozstrzygnięcia o żądaniu powództwa spowodowała również konieczność ukształtowania na nowo orzeczenia w przedmiocie kosztów procesu i kosztów sądowych za postępowanie przed Sądem I instancji. Z porównania wysokości zgłoszonego żądania oraz ostatecznego wyniku procesu wynika, że powódka wygrała sprawę w 75 %, a pozwana w 25 %. Koszty poniesione przez strony wyniosły łącznie 8.245,22 złotych, z czego pozwaną obciąża 6.1841 złotych (75% x 8.245,22 złotych). Ponieważ pozwana poniosła koszty w wysokości jedynie 3.6000 złotych, obowiązana jest zwrócić powódce różnicę w wysokości 2.854 złotych. Z kolei nieuiszczone koszty sądowe, w łącznej sumie 3.907,84 złotych, obciążają strony w proporcji ¼ (to jest 976,96 złotych w przypadku powódki) i ¾ (to jest 1.953,92 złotych w przypadku pozwanej). Mając na uwadze powyższe kalkulacje, powołane przez Sąd Okręgowy przepisy i zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok również w ten sposób, że:

- punkcie 1b zasądził w miejsce kwoty 522,61 złotych kwotę 2.584 złote;

- w punkcie 3 w miejsce kwoty 1.953,92 złotych nakazał ściągnąć z zasądzonego roszczenia kwotę 976,96 złotych;

- w punkcie 4 w miejsce kwoty 1.953,92 złotych nakazał pobrać kwotę 2.930,88 złotych;

W pozostałym zakresie apelacja podlegała oddaleniu. Kwota zadośćuczynienia wnioskowana w apelacji prowadziłaby do wzbogacenia nie mającego uzasadnienia w rozmiarze krzywdy wynikającej z utraty syna. Nie można nie dostrzec, że powódka w chwili zdarzenia była osobą dorosłą, otoczoną przez pozostałych członków rodziny, w których mogła poszukiwać wsparcia w najtrudniejszych chwilach po śmierci K. K. (1). Oceniając sytuację powódki z obiektywnego punktu widzenia osłabiło to uczucie osamotnienia i musiało znaleźć wyraz w wysokości zasądzonego zadośćuczynienia.

O kosztach procesu w postępowaniu apelacyjnym orzeczono na podstawie art. 100 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Powódka wygrała na tym etapie proces w połowie, ponosząc przy tym koszty zastępstwa procesowego w wysokości 1.800 złotych. Pozwana nie poniosła zaś żadnych kosztów procesu, wobec czego obowiązana jest zwrócić H. K. kwotę 900 złotych.