Sygn. akt XII Ga 437/15
Dnia 26 stycznia 2016r.
Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział XII Gospodarczy – Odwoławczy w następującym składzie:
Przewodniczący- Sędzia: SO Marta Kowalska
Sędzia: SO Beata Kozłowska-Sławęcka
Sędzia: SO Janusz Beim
Protokolant: st.sekr.sądowy Paweł Sztwiertnia
po rozpoznaniu w dniu 26 stycznia 2016 r. w Krakowie
na rozprawie
sprawy z wniosku M. T.
z udziałem (...) spółki akcyjnej w K.
o zobowiązanie zarządu do udzielenia informacji
na skutek apelacji wniesionej przez uczestnika od postanowienia Sądu Rejonowego dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie z dnia 26 marca 2015 r. sygn. akt KR XI Ns Rej KRS 4793/15/099
postanawia:
I. zmienić pkt. I i III zaskarżonego postanowienia w ten sposób, że wniosek oddalić i nie obciążać uczestnika kosztami postępowania;
II. zasądzić od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika kwotę 390 zł (trzysta dziewięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt XII Ga 437/15
Wnioskodawczyni – M. T., akcjonariuszka spółki (...) S.A w K. (po przejęciu - (...) S.A.) domagała się we wniosku o zobowiązanie zarządu spółki do udzielenia informacji w zakresie, jakiego dotyczyły pytania wnioskodawczyni zadane na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy w dniu 30 czerwca 2014 r. Uzasadniając swój wniosek podała, że na zgromadzeniu, w ramach pkt. 5 porządku obrad, zadała zarządowi szereg pytań (które zostały zamieszczone w załączniku do wniosku stanowiącym jego integralną część). Wnioskodawczyni podała, że zarząd uczestnika na zgromadzeniu nie udzielił odpowiedzi, a jedynie zadeklarował chęć udzielenia odpowiedzi na piśmie, zgodnie z zasadą wynikającą z treści art. 428 § 5 ksh. Wnioskodawczyni zaznaczyła, że pytania te koncentrują się na transakcjach spółki (uczestnika) z roku 2013 r. i dotyczą danych zawartych w sprawozdaniu lub udostępnionych w prasie, czy Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Wnioskodawczyni wskazała, że prezes zarządu uczestnika zna okoliczności towarzyszące owym transakcjom, bowiem pośrednio był „drugą stroną” tych transakcji. W ocenie wnioskodawczyni, zarząd uczestnika nie wykazał, aby zaistniały ważne przyczyny umożliwiające skorzystanie z procedury przewidzianej w art. 428 § 5 ksh. Dlatego też w ocenie wnioskodawczyni, jej wniosek w trybie art. 429 ksh jest zasadny.
W odpowiedzi na wniosek, uczestnik wniósł o jego oddalenie. Zarzucił, że nie odmówił udzielenia odpowiedzi lecz skorzystał z możliwości wynikającej z regulacji art. 428 § 5 ksh. W ocenie uczestnika, zastosowanie art. 429 ksh jest możliwe jedynie w przypadku odmowy udzielenia odpowiedzi, a taka sytuacja nie zachodzi. Nadto uczestnik podniósł, że na stronie internetowej spółki zamieścił żądane przez wnioskodawczynię informacje oraz w raporcie bieżącym z 14 lipca 2014 r.
W kolejnym piśmie procesowym z dnia 21 października 2014 r. wnioskodawczyni podtrzymała swoje stanowisko, zważywszy jednak na uzyskanie częściowej odpowiedzi, zmodyfikowała swój wniosek i wniosła o zobowiązanie zarządu uczestnika do udzielenia odpowiedzi na konkretne pytania, których treść podała w załączniku do tego pisma.
W odpowiedzi na tak zmodyfikowany wniosek, uczestnik w piśmie z dnia 26 listopada 2014 r. podtrzymał swoje stanowisko i wniósł o oddalenie wniosku. W szczególności uczestnik wskazał na charakter uprawnienia akcjonariusza wynikający z art. 428 ksh. Wskazał uczestnik na przesłanki, jakie w jego ocenie winny być spełnione, aby zarząd spółki zobowiązany był do udzielenia odpowiedzi. Podkreślił uczestnik, że pytania muszą dotyczyć spółki, a stopień szczegółowości pytań podanych we wniosku jest taki, że w istocie dotyczą one innych podmiotów, innych spółek. Wskazał uczestnik na charakter powiązań pomiędzy nim, a spółkami których dotyczą pytania wnioskodawczyni. Nadto uczestnik wskazał na konkretne regulacje ustawy o rachunkowości, które reglamentują odpowiednio zakres upublicznionej informacji. Dodatkowo uczestnik podkreślił, że udzielenie informacji w zakresie wynikającym z żądania wniosku, naraziłoby prezesa zarządu uczestnika na potencjalną odpowiedzialność karną.
Postanowieniem z dnia 23 grudnia 2014 r. sąd rejestrowy działający w osobie referendarza sądowego uwzględnił zmodyfikowane żądanie wniosku, a oddalił jedynie w zakresie odpowiedzi na pytanie dotyczące zastosowanej przez biegłego metody wyceny udziału.
Na postanowienie referendarza uczestnik wniósł skargę. W uzasadnieniu skargi uczestnik w sposób szczegółowy i kompleksowy przedstawił swoje stanowisko w sprawie.
Po wniesieniu skargi Sąd Rejonowy dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie postanowieniem z dnia 26 marca 2015 r. uwzględnił częściowo wniosek i w pkt I postanowienia zobowiązał zarząd uczestnika do udzielenie odpowiedzi na pytania;
- jaki był cel stworzenia przez (...) sp. z o. o. szeregu spółek zależnych? Czy przejęły one część biznesu prowadzonego do tej pory przez (...) sp. z o. o.? Czy stworzenie tych spółek miało wpływ na wysokość przychodów i kosztów (...) sp. z o. o.? Czy te spółki przejęły od (...) sp. z o. o. jakieś aktywa? Jeżeli tak, to jakiego rodzaju aktywa? Dlaczego nie wszystkie te spółki zostały umieszczone na liście jednostek powiązanych na stronie 55 skonsolidowanego sprawozdania finansowego (...) S.A. za 2013 r.;
- jedna ze spółek zależnych od (...) sp. z o. o. umieszczonych na liście na stronie 55 to (...) sp.z o. o. Z publikacji prasowych wynika, że przejęła ona w październiku 2013 od (...) sp. z o. o. wydawanie (...) oraz innych tytułów. W styczniu 2014 roku doszło do podniesieniu kapitału tej spółki, w wyniku którego spółka (...) sp. z o. o., B. S., kontrolowana przez Prezesa Zarządu (...) S.A., objęła 99,95% udziałów w (...) sp. z o. o., a (...) sp. z o. o. straciła kontrolę nad nią. Dlaczego nowe udziały w (...) sp. z o. o. nie zostały objęte przez (...) sp. z o. o.? (...) sp. z o. o. przejęła aktywa od (...) sp. z o. o.? (...) sp. z o. o. osiąga przychody ze sprzedaży reklam w wydawanych przez siebie tytułach oraz ze sprzedaży nakładów i prenumerat tych tytułów;
- z jakich powodów spółka (...) sp. z o. o. osiągnęła w okresie nieco ponad dwóch lat stratę przekraczającą kapitał zakładowy w wysokości 36,07 mln zł;
W pozostałym zakresie wniosek został oddalony (pkt II postanowienia), natomiast w pkt III postanowienia sąd I instancji zasądził od uczestnika na rzecz wnioskodawczyni należne koszty postepowania.
Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie sąd I instancji przedstawił jakie było ostatecznie sprecyzowane żądanie wnioskodawczyni, jakie były stanowiska stron w kolejnych pismach procesowych (w tym w szczególności stanowisko uczestnika zawarte w skardze na orzeczenie referendarza sądowego).
W swoich rozważaniach prawnych sąd I instancji wskazał na regulacje art. 428 ksh i rozróżnił dwa tryby udzielania informacji akcjonariuszom, tj. udzielenie informacji na walnym zgromadzeniu i poza zgromadzeniem. Podkreślił sąd I instancji, że realizacja prawa do informacji uzależniona jest również od tego, czy spółka ma charakter spółki niepublicznej, czy też spółki publicznej. Wskazał sąd na szczególne regulacje dotyczące spółki publicznej, tj. obowiązku udzielania informacji zgodnie z postanowieniami zawartymi w ustawie z dnia 29 lipca 2005 r. o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych ( Dz.U .2013 r.1382 ). Zwrócił uwagę sąd I instancji na relację jaka zachodzi pomiędzy wskazaną ustawą a art. 428 ksh. Podkreślił sąd, że uczestnik niniejszego postepowania jest spółką publiczną. W ocenie sądu I instancji po stronie akcjonariusza istnieje podmiotowe prawo do uzyskania informacji, natomiast regulacje prawne odnoszące się do realizacji tego prawa nie są doskonałe. Zdaniem sądu I instancji, akcjonariusz by profesjonalnie ocenić „stan swoich aktywów”, poza wymierną ich wartością wynikającą z treści dokumentów sprawozdawczych, może pozyskać informacje poprzez zadawanie pytań zarządowi spółki, a najwłaściwszym do tego momentem jest właśnie doroczna debata zwyczajnego zgromadzenia spółki akcyjnej. Zwrócił uwagę sąd I instancji na treść sprawozdania finansowego sporządzanego zgodnie z wymogami ustawy o rachunkowości i wymogami prawa unijnego, jak też konieczność sporządzenia corocznego, skonsolidowanego sprawozdania finansowego w ramach grupy kapitałowej. Wskazał sąd na odpowiednie regulacje prawa krajowego i unijnego odnoszące się do pojęcia grupy kapitałowej (w tym na Międzynarodowe Standardy Rachunkowości – M. (...) i VII Dyrektywę Unii Europejskiej z 13 lipca 1983 r.) jak też treść skonsolidowanego sprawozdania oraz pojęcie jednostki stowarzyszonej.
W ocenie sądu I instancji prawo do informacji o spółce akcyjnej, o którym mowa w art. 428 ksh, ma charakter ogólny i daje podstawę do domagania się przez akcjonariusza informacji o jednostkach stowarzyszonych lub pośrednio stowarzyszonych, na które uczestnik ma wpływ. Zdaniem sądu osią sporu jest jedynie zakres udzielanych informacji.
Sąd I instancji stwierdził, że zadane pytania mają związek z porządkiem obrad zgromadzenia (pkt V porządku obrad) a wnioskodawca ma prawo do formułowania pytań dotyczących aspektów funkcjonowania jednostek stowarzyszonych i pośrednio stowarzyszonych, bowiem pośrednio dotyczą funkcjonowania samej spółki i jej polityki finansowej i operacyjnej.
Podkreślił sąd, że uczestnik jest jednostką dominującą w stosunku do spółki (...) sp. z o. o. i do spółki (...) sp. z o.o. i dlatego spoczywa na nim obowiązek udostępniania informacji związanych z działalnością operacyjną i finansową tych jednostek. Podkreślił sąd, że uczestnik nie powinien mieć trudności z udzieleniem odpowiedzi na konkretne pytanie, bowiem prezes zarządu uczestnika jest zarazem prezesem zarządów obu wymienionych spółek. Sąd I instancji stwierdził, że uczestnik wadliwie definiuje pojęcia jednostek stowarzyszonych i zależnych. W ocenie sądu zarzut o narażeniu członków zarządu na potencjalną odpowiedzialność karną jest gołosłowny. Za niezasadny uznał nadto sąd zarzut ewentualnego naruszenia przez zarząd tajemnicy przedsiębiorstwa. Podkreślił sąd, że zarząd spółki (uczestnika) winien działać transparentnie i „dbać” o akcjonariuszy lokujących w jej majątek swój kapitał. Nadto sąd stwierdził, że wnioskodawca spełnił wszelkie przesłanki formalne przewidziane w art. 428 ksh.
Uczestnik w apelacji od powyższego postanowienia zarzucił;
- naruszenie art. 428 ksh poprzez niewłaściwą wykładnię i przyjęcie, że pytania wnioskodawczyni dotyczą spółki (uczestnika), gdy w istocie dotyczą innych podmiotów, a pytania wykraczają poza zakres pytań dopuszczalnych w tym przepisie; poprzez przyjęcie, że pytania dotyczyły porządku obrad bowiem część pytań nie miała w istocie wpływu na ten porządek, a część dotyczyła roku 2012, czyli nie dotyczyły okresu sprawozdawczego; poprzez nieprawidłowe przyjęcie, że odpowiedzi na zadane pytania nie mogą wyrządzić szkody spółkom powiązanym,
- naruszenie art. 428 ksh w z w z art. 266 kk oraz art. 11 ust 1 i 4 w zw. z art. 18 i 23 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji poprzez ich błędna wykładnię i przyjęcie, że członkowie zarządu nie mają podstaw do odmowy udzielenia odpowiedzi,
- naruszenie art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej poprzez nieprawidłowe jego zastosowanie, w sytuacji braku ku temu podstaw, bowiem uczestnik nie jest podmiotem o którym mowa w art. 4 tej ustawy.
- naruszenie art. 429 § 1 ksh poprzez jego nieprawidłową wykładnię polegającą na niesłusznym uznaniu, że przepis ten uprawnia sąd rejestrowy do określenia formy udzielenia odpowiedzi na pytania, tj. udzielenia odpowiedzi na piśmie. To w ocenie uczestnika uniemożliwia wykonanie postanowienia.
Nadto uczestnik zarzucił naruszenie przepisów prawa bilansowego tj. Międzynarodowego Standardu Rachunkowości (...), M. (...), i M. (...) i 28 ) w sposób, w apelacji oznaczony.
Uczestnik zarzucił również naruszenie art. 13 § 2 kpc w zw. z art. 649 1 kpc i art. 520 kpc polegające na procedowaniu w trybie nieprocesowym podczas, gdy w sprawie nie występuje sytuacja „wskazana w ustawie”. Uczestnik zarzucił, że sprawa winna być rozpoznana w trybie procesowym.
Podnosząc powyższe zarzuty uczestnik wniósł o uchylenie postanowienia i umorzenie postępowania, a to wobec utraty przez uczestnika podmiotowości prawnej i braku organu zobowiązanego do udzielenia odpowiedzi. Ewentualnie uczestnik wniósł o zmianę postanowienia (w apelacji błędnie podano, że wnosi o uchylenie) i oddalenie wniosku oraz o zasądzenie kosztów za obie instancje.
W obszernym uzasadnieniu swojej apelacji uczestnik szczegółowo przedstawił argumentację przemawiającą za poszczególnymi zarzutami.
Wnioskodawca w odpowiedzi na apelacje wniósł o jej oddalenie w całości.
Po rozpoznaniu apelacji Sąd Okręgowy zważył co następuje;
Apelacja jest uzasadniona (jakkolwiek nie wszystkie jej zarzuty są trafne) i musi prowadzić do zmiany zaskarżonego postanowienia.
Na wstępie należy stwierdzić, że chybiony jest zarzut apelacji najdalej idący, tj. zarzut nieważności postepowania. Uczestnik upatruje takiej konsekwencji w wadliwym, jego zdaniem, procedowaniu sądu I instancji po wniesieniu skargi na wcześniejsze orzeczenie referendarza sądowego. W ocenie uczestnika, fakt niedoręczenia mu odpisu odpowiedzi na wniesioną skargę, uniemożliwił mu obronę własnych praw. Sąd Okręgowy zauważa, że istotnie pismo wnioskodawczyni stanowiące odpowiedź na skargę nie zostało uczestnikowi doręczone. Jednakże, zgodnie z ukształtowanymi poglądami prezentowanymi w doktrynie i judykaturze, nie każde uchybienie wymogom proceduralnym prowadzi do stwierdzenia nieważności postępowania. Nie ma potrzeby na użytek niniejszego uzasadnienia przytaczania wspomnianego dorobku doktryny, czy judykatury. Dość powiedzieć, że z uwagi na regulacje art. 398 22 § 2 kpc, po wniesieniu skargi, orzeczenie referendarza utraciło moc. Równocześnie stanowisko wnioskodawczyni prezentowane w replice na skargę, nie zawierało w istocie żadnych nowych twierdzeń czy zarzutów, co do których uczestnik, chcąc należycie chronić własne interesy, musiałby zając merytoryczne stanowisko. Zatem mimo zaistnienia powyższej nieprawidłowości, prawa uczestnika nie zostały naruszone w sposób powodujący nieważność postępowania.
Chybione są również zarzuty naruszenia art. 13 § 2 kpc w zw. z art. 694 1 i 520 kpc, a to z uwagi na procedowanie w trybie nieprocesowym. Warto jedynie podkreślić, że judykatura i doktryna rozróżnia tzw. sprawy rejestrowe w ścisłym tego słowa znaczeniu i sprawy rejestrowe w szerokim znaczeniu (por. np. postanowienie SN z dnia 3 października 2014r. V CZ 59/14 ).
Jeżeli przepis prawa materialnego, tj. art. 429 ksh wskazuje kompetencje sądu rejestrowego do rozstrzygania kwestii tam uregulowanych, to jest rzeczą oczywistą, że sąd proceduje w trybie postepowania nieprocesowego, zgodnie z zasadami wynikającymi z treści art. 694 1 kpc i nast. (postepowanie rejestrowe).
W ocenie Sądu Okręgowego chybiony jest również zarzut naruszenia art. 429 § 1 ksh, a to z uwagi na fakt zobowiązania zarządu do udzielenia odpowiedzi na piśmie. W żadnej mierze regulacja art. 56 ustawy o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych, nie uniemożliwia sądowi rejestrowemu nakazania udzielenia odpowiedzi na zadane pytania w formie pisemnej. To, że w treści art. 429 ksh nie przesądził ustawodawca formy w jakiej należy udzielić odpowiedzi, nie oznacza, że sąd rejestrowy naruszył tę normę. Forma pisemna odpowiedzi jest oczywistą konsekwencją całej regulacji prawnej zawartej w art. 428 i 429 ksh. W żadnej mierze nie narusza to również zasady równości, o której mowa w art. 20 ksh (por. również; A. Szumański, komentarz, jw.).
Bezprzedmiotowa są zarzuty podnoszone w apelacji, a odnoszące się do naruszenia wskazanych w apelacji „przepisów prawa bilansowego” (Międzynarodowych Standardów Rachunkowości). Niewątpliwie sąd I instancji w swoim uzasadnieniu powołał się na wskazane Standardy, jednakże w ocenie Sądu Okręgowego (o czym będzie jeszcze mowa w niniejszym uzasadnieniu) ta część rozważań sądu I instancji nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia i oceny jego trafności. Zatem nie ma potrzeby dokonywania bliższej analizy zgłoszonych zarzutów.
Nieuzasadnione jest również stanowisko uczestnika ,że postępowanie winno być umorzone z uwagi na „utratę podmiotowości uczestnika” i w ślad za tym brak organu, którego należy zobowiązać do udzielenia odpowiedzi. Fakt ,że w toku postępowania doszło do przejęcia spółki (...) S.A przez (...) S.A nie był kwestionowany, a kwestię sukcesji praw reguluje art. 494 § 1 ksh i spółka (...) S.A. jasko spółka przejmująca wstąpiła we wszystkie prawa i obowiązki spółki przejmowanej (tj. (...) S.A.).
Natomiast zarzuty naruszenia prawa materialnego (jakkolwiek nie wszystkie) muszą odnieść skutek i muszą prowadzić do zmiany zaskarżonego postanowienia. Przede wszystkim trafny jest zarzut naruszenia art. 428 ksh i trafność powyższego zarzutu przesądza o konieczności wydania przez sąd II instancji orzeczenia reformatoryjnego.
W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszym postępowaniu zasadniczym problemem do rozstrzygnięcia jest zagadnienie związane z zakresem uprawnień kontrolnych akcjonariusza w spółce akcyjnej oraz zakresem jego uprawnień do uzyskania informacji o spółce, o którym mowa w art. 428 § 1 ksh. Podkreślenia wymaga, że spółka akcyjna jest spółką kapitałową. W doktrynie prawa handlowego ukształtowane są poglądy, że jedną z cech charakterystycznych dla spółek kapitałowych jest fakt odebrania wspólnikom (akcjonariuszom) prawa do osobistej kontroli działalności spółki. Jest to zarazem jedna z cech odróżniających spółkę akcyjną, jako tzw. czystą spółkę kapitałowa od spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Ta druga bowiem, cechuje się swoistymi atrybutami bliższymi tzw. spółkom osobowym, tj. np. prawem kontroli działalności spółki przez wspólników (chyba, że postanowienia zawarte w umowie spółki stanowią inaczej). Ta istotna cecha spałek akcyjnych, tj. pozbawienie akcjonariusza prawa osobistej kontroli działalności spółki, jest w doktrynie prawa handlowego niekwestionowana i powszechnie akceptowana (por; M. Allerhand, Kodeks Handlowy komentarz, Wyd. Elinex s.c. Warszawa 1991, s.485, A. Szajkowski, Prawo spółek handlowych, Wyd. C.H.Beck Warszawa 1995, s.436, Kodeks spółek handlowych, komentarz do art. 301 - 458, Wyd. C.H.Beck, Warszawa 2003 r., s. 605).
Powyższa konstatacja ma istotne znaczenie dla oceny orzeczenia wydanego w niniejszym postępowaniu, ma znaczenie dla oceny zasadności stanowisk prezentowanych przez wnioskodawcę i uczestnika. Należy podzielić stanowisko uczestnika, że w żadnej mierze nie jest uzasadniona rozszerzająca interpretacja regulacji zawartej w art. 428 ksh. Niedopuszczalność rozszerzającej interpretacji regulacji wyjątkowych jest w doktrynie prawa niekwestionowana. Uprawnienie przyznane akcjonariuszowi na mocy wskazanej regulacji, jest uprawnieniem o charakterze wyjątkowym, zatem nie można tej instytucji postrzegać jako swoistego źródła ogólnych (szerokich) uprawnień kontrolnych przysługujących akcjonariuszowi (co wydaje się przyjmować sąd I instancji). Nadto podkreślenia wymaga, że wskazana regulacja art. 428 ksh statuuje tzw. prawo do informacji, a nie prawo do kontroli (por. A. Szumański, Kodeks spółek handlowych, komentarz j.w. s.1064 i nast.). Niewątpliwie ustawodawca posłużył się w treści tej normy tzw. klauzulą generalną, zwrotem niedookreślonym, tj. pojęciem „informacji dotyczących spółki”. Oczywiście nie ma tzw. legalnej definicji tego pojęcia. Biorąc jednak pod uwagę wcześniejszą zasadę, nie można w żadnej mierze interpretować wskazanej normy jako dającej możliwość żądania wszelkich informacji, o ile tylko są one w jakiś sposób związane ze spółką, której akcjonariuszem jest żądający. Nadto mogą to być jedynie te informacje, które są ściśle związane z oceną sprawy objętej porządkiem obrad. Za konicznością zwężającej interpretacji tej normy przemawia zarówno zasada wcześniej podana, jak również wykładnia historyczna wskazanej normy. Swoistym odpowiednikiem art.428 ksh była norma art.421 kh. W doktrynie prawa handlowego ukształtowany był pogląd, że wskazana regulacja miała charakter wyjątkowy i służyła jedynie ułatwieniu akcjonariuszom w podejmowaniu decyzji co do głosowania w przedmiocie zatwierdzenia (lub nie) treści określonych ściśle dokumentów. Przekładając powyższe na grunt współczesnej regulacji należy podzielić argumentację uczestnika, że zasada wynikająca z treści art. 428 ksh, nie może być źródłem obowiązków nakładanych na zarząd spółki akcyjnej dalej idących, niż wynika to z przepisów prawa i zasad funkcjonowania specyficznej korporacji, jaką jest spółka akcyjna. Zasadnie przy tym uczestnik konsekwentnie podtrzymywał swoje stanowisko, że regulacje prawa unijnego, na które powoływał się sąd I instancji nie stwarzają podstawy do takiej interpretacji art.428 ksh, jaką przyjął sąd I instancji. Nadto szczegółowa analiza treści pytań sformułowanych przez wnioskodawczynie prowadzi do stanowczego wniosku, że zarząd uczestnika zostałby zobowiązany do udzielenia wrażliwych informacji o podmiotach, które nie są objęte dyspozycją art.428 ksh. Podkreślenia wymaga, że prawo akcjonariusza do uzyskania informacji nie może być nadużywane (por. A Szumański, komentarz j. w. i zawarte tam odesłanie do dokumentu opracowanego przez Komitet Dobrych Praktyk). W ocenie Sądu Okręgowego nawet powiązania kapitałowe w takim kształcie, w jakim zaistniały w przypadku uczestnika i spółek z nim związanych, nie stwarzały możliwości tak daleko idącej ingerencji, jak swoim postanowieniem poczynił to sąd I instancji. W szczególności trafnie zarzuca uczestnik, że z samego faktu połączenia stanowisk zarządczych w jednym ręku przez prezesa zarządu uczestnika i spółek powiązanych nie można wywodzić istnienia obowiązku do udzielenia odpowiedzi na takie pytania, jakie sformułowała ostatecznie wnioskodawczyni. W ocenie Sądu Okręgowego nie ulega wątpliwości, że szczegółowe pytania wnioskodawczyni dotyczące spółki (...) i spółki (...), czy (...) wykraczają poza uprawnienie wynikające z prawa do informacji przewidzianego w art. 428 ksh, bo nie dotyczą spółki tj. uczestnika niniejszego postępowania.
Jak wynika z treści uzasadnienia wniosku, pytania w nim zawarte miały na celu uzyskanie informacji m. in. na temat ekonomicznego uzasadnienia największej inwestycji uczestnika w 2013 r., tj. zakupu udziałów w spółkach (...), ustalenia sposobu wyceny udziałów w tych spółkach, definicji segmentów branżowych prezentowanych w skonsolidowanym sprawozdaniu oraz uzasadnienia odstępstwa od realizacji jednego z głównych założeń strategii uczestnika. Ostatecznie wnioskodawczyni zmodyfikowała swoje żądanie i ograniczyła je do pytań podanych w załączniku do jej pisma z dnia 21 października 2014 r.
Analiza treści pytań zamieszczonych w załączniku pod pozycjami I.4, I.5, I.6 (i w takim brzmieniu uwzględnionych w rozstrzygnięciu sądu I instancji) nie pozostawia najmniejszej wątpliwości, że są to pytania których treść w sposób oczywisty rozmija się z samym uzasadnieniem żądania podanym we wniosku z dnia 6 lipca 2014 r., jak i z zakresem możliwych informacji jakie zobowiązany jest udzielić zarząd w myśl regulacji art. 428 § 1 ksh. W tym kontekście należy podkreślić, że Sąd Okręgowy podziela stanowisko uczestnika prezentowane w toku postępowania, a szczegółowo przedstawione w apelacji, iż charakter powiązań kapitałowych i personalnych pomiędzy uczestnikiem, a spółkami których dotyczyły pytania, nie obligował zarządu uczestnika do udzielania żądanych informacji w myśl zasady wynikającej z art. 428 § 1 ksh. Słusznie uczestnik podkreślił, że z samego faktu posiadania mniejszościowego pakietu udziałowego w kapitale zakładowym spółki (...), czy spółki (...) (w spółce (...) uczestnik w ogóle nie ma udziałów kapitałowych) nie wynika, że uczestnik jest zobowiązany do udzielenia bardzo wrażliwych informacji o działaniach wskazanych spółek. Cały ciąg pytań zawartych w pkt. I.4 i I.5 załącznika, następnie zamieszczony w postanowieniu sądu, to pytania dotyczące innych, suwerennych w świetle prawa podmiotów. Tak również przedstawia się sytuacja związana z treścią pytania zawartego w pkt I.6 załącznika, również zamieszczonego w zaskarżonym postanowieniu. Zasadnie uczestnik zarzuca, że w określonych zakresach pytania w ogóle nie korespondują z porządkiem obrad zgromadzenia (a to jest jedna z przesłanek możliwości żądania udzielenia informacji w trybie art. 428 § 1 ksh) np. dotyczących spółki (...). Sąd Okręgowy podziela stanowisko uczestnika, że pytania wnioskodawczyni dotyczą kwestii organizacyjnych i procesów decyzyjnych związanych z funkcjonowaniem innych spółek, wykraczają poza zakres porządku obrad walnego zgromadzenia, nie są pytaniami, które mają prowadzić do uzyskania informacji o spółce (uczestniku) związanych z porządkiem obrad. Jeżeli spółka, której wnioskodawca jest akcjonariuszem, prowadzi działalność inwestycyjną wchodząc w określone związki gospodarcze i kapitałowe z innymi podmiotami, to w zakres informacji o jakiej mowa w art. 428 § 1 ksh, niewątpliwie wchodzi kwestia efektu takiej inwestycji, a nie szczegóły funkcjonowania podmiotów, w których spółka dokonała inwestycji.
W ocenie Sądu Okręgowego, również niekwestionowany fakt, że prezes zarządu uczestnika piastuje funkcje w zarządach spółek, których dotyczyły pytania wnioskodawczyni, w żadnej mierze nie może stanowić przesłanki prowadzącej do uwzględnienia wniosku. Taka swoista unia personalna, często spotykana w obrocie gospodarczym, jest jednym ze sposobów na zintensyfikowanie powiązań gospodarczych. Nie oznacza to oczywiście, że podmioty, w których jedna osoba piastuje funkcje zarządcze, tracą swoją odrębność prawną. Zatem akcjonariusz uczestnika nie jest uprawniony do domagania się informacji od prezesa zarządu, dotyczących innej spółki, tylko dlatego, że prezes zarządu uczestnika jest zarazem prezesem zarządu tej innej spółki. Abstrahując od faktu, że pytania wnioskodawczyni nie mieściły się w zakresie normy art. 428 § 1 ksh, to zasadnie uczestnik wskazuje na regulacje prawne, które zabraniają osobom pełniącym określone funkcje, udzielania informacji o sprawach, o których dowiedzieli się w związku z pełnioną funkcją (zarówno na płaszczyźnie odpowiedzialności karnej jak i cywilnej).
Należy zgodzić się ze stanowiskiem sądu I instancji, prezentowanym w uzasadnieniu postanowienia, zgodnie z którym spółka, która chce skorzystać z ustawowego prawa do odmowy udzielenia odpowiedzi na pytania stawiane przez akcjonariusza w trybie art. 428 § 1 ksh winna wykazać okoliczności o których mowa w § 2 i 3 wskazanej normy. Jednak taka sytuacja ma miejsce wówczas, jeżeli zakres żądanej przez akcjonariusza mieści się w dyspozycji tej normy. Jeżeli akcjonariusz żąda informacji wykraczających poza uprawnienie wynikające z art. 428 § 1 ksh zarząd spółki może odmówić ich udzielenia i nie ma obowiązku wykazywania okoliczności o których mowa w art. 428 § 2 i 3 ksh.
Z przyczyn powyższych wniosek o zobowiązanie zarządu uczestnika do udzielenia odpowiedzi na pytania wnioskodawczyni winien zostać oddalony. Wszystkie okoliczności związane z treścią pozostałych przepisów (np. dyrektyw prawa europejskiego, regulacji dotychczasowych obowiązków informacyjnych spoczywających na zarządach spółek uczestniczących w publicznym obrocie papierami wartościowymi, wynikającymi z ustawy o rachunkowości itp.) nie mają zasadniczego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszego sporu. W niniejszym postępowaniu nie jest przecież przedmiotem rozpoznania obligatoryjna treść sprawozdania finansowego, czy skonsolidowanego sprawozdania lub innych dokumentów generowanych zgodnie ze szczegółowymi wymogami innych ustaw. Powyższe obowiązki generowania określonych dokumentów nie mają żadnego związku z usytuowaniem akcjonariusza w strukturze spółki akcyjnej i sfery jego uprawnień, wynikających z tego statusu. Natomiast regulacja zawarta w art. 428 ksh jest właśnie tą, która ściśle jest wpisana w sferę praw i obowiązków akcjonariusza. Zatem realizacja tego uprawnienia musi mieć umocowanie w przepisach ustrojowych dotyczących tego typy spółki handlowej. Jeżeli prawo osobistej kontroli działalności spółki akcyjnej jest akcjonariuszowi mocą przepisów ustrojowych odebrane, a w szczególnej regulacji umożliwiono mu uzyskiwanie informacji w ściśle określonym celu i w granicach prawem zakreślonych, to wskazana regulacja nie może prowadzić do obejścia powyższej zasady, tj. braku prawa kontroli, nie może być zatem interpretowana w sposób sprzeczny z ustrojem tej osoby prawnej.
Można się również zgodzić ze stanowiskiem uczestnika prezentowanym w apelacji, a odnoszącym się do sformułowanych zarzutów naruszenia lub wadliwego odwołania się przez sąd I instancji do regulacji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji lub ustawy o dostępie do informacji publicznej. Jednak szczegółowa analiza tych zarzutów również nie jest konieczna. W ocenie Sądu Okręgowego podane wyżej przyczyny zmiany zaskarżonego postanowienia wyczerpują w pełni i w sposób wystarczający zagadnienia podniesione w apelacji.
Mając na uwadze powyższe zaskarżone postanowienie należało zmienić i dlatego orzeczono jak w pkt. I sentencji postanowienia (art. 386 § 1 w zw. z art. 13 § 2 kpc. oraz art. 102 kpc). O kosztach postepowania apelacyjnego orzeczono stosownie do zasady wynikającej z treści art. 520 § 3 kpc (pkt II postanowienia).
Ref. I inst. SSR M. Szmudzińska