Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Ka 888/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 października 2013 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie VII Wydział Karny Odwoławczy

w składzie

Przewodniczący SSO Małgorzata Tomkiewicz

Protokolant st.sekr.sądowy Katarzyna Filipiak

przy udziale oskarżyciela publicznego sierż. szt. Agnieszki Szlachtowicz

po rozpoznaniu w dniu 9 października 2013 r

sprawy A. D. (1)

obwinionego o wykroczenie z art.97 kw

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Olsztynie IX Wydziału Karnego

z dnia 9 lipca 2013 sygn. akt IX W 1246/13

I.  zaskarżony wyrok zmienia w ten sposób, że:

- eliminuje z opisu czynu przypisanego obwinionemu stwierdzenie, że oddalił się on z miejsca zdarzenia nie pozostawiając swoich danych

- z podstawy prawnej skazania eliminuje art. 44 ust.1 pkt.4 Ustawy Prawo o ruchu drogowym

- wymierzoną karę grzywny łagodzi do 200 (dwustu) zł;

II. w pozostałym zakresie wyrok ten utrzymuje w mocy;

III. kosztami procesu za postępowanie odwoławcze obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

A. D. (1) obwiniony został o to, że w dniu 2 marca 2013r. około godz.22:00-23:00 w O. na ul.(...) kierując samochodem marki H. (...) o nr. rej (...) nie zachował szczególnej ostrożności podczas wykonywania manewru cofania, w wyniku czego najechał na zaparkowany samochód marki M. (...) nr rej (...) powodując jego uszkodzenie a następnie oddalił się z miejsca zdarzenia nie pozostawiając swoich danych

-tj. o wykroczenie z art. 97 kw w zw. z art. 23 ust.1 pkt.3;art. 44 ust.1 pkt.4 Ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Sąd Rejonowy Olsztynie wyrokiem z dnia 9 lipca 2013r. w sprawie IXW 1246/13 orzekł:

Obwinionego A. D. (1) uznał za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu z art. 97 kw w zw. z art. 23 ust.1 pkt.3; art. 44 ust.1 pkt.4 Ustawy Prawo o ruchu drogowym i za to, z mocy art. 97 kw skazał go na karę grzywny w wymiarze 300zł.

Obciążył obwinionego zryczałtowanymi wydatkami postępowania w kwocie 100zł. i opłatą w kwocie 30 zł.

Od powyższego wyroku apelację wniosła obrońca obwinionego , zaskarżając przedmiotowe orzeczenie w całości. Wyrokowi temu skarżąca zarzuciła:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia i majacy wpływ na jego treść, a polegający na uznaniu, iż obwiniony A. D. (1)dopuścił się zarzuconego mu czynu, mimo materiału dowodowego sprawy, w szczególności wyjaśnień obwinionego, które korespondują z wymową dowodów rzeczowych;

2.  obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia tj.art. 7 kpk w zw. z art. 8 kow, polegającą na pobieżnej i dowolnej analizie materiału dowodowego, w szczególności zeznań świadków D. D.i M. C., które oceniane w powiązaniu z pozostałym materiałem w sprawie oraz zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego i wskazaniami wiedzy, nie potwierdzają tezy wniosku o ukaranie w zakresie sprawstwa obwinionego A. D. (1).

Stawiając te zarzuty obrońca wniosła o zmienęaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie obwinionego A. D. (1)od popełnienia zarzucanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie tej sprawy Sądowi Rejonowemu w Olsztynie do ponownego jej rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje

Apelacja w zakresie zawartych w niej zarzutów dotyczących istoty czynu z art. 97 kw w zw. z art. 23 ust.1 pkt.3 PRD przypisanego obwinionemu nie jest trafna.

Sąd Rejonowy dokonał w tej mierze prawidłowych ustaleń zarówno w aspekcie okoliczności stanu faktycznego, winy obwinionego jak i kwalifikacji prawnej czynu związanego z uszkodzeniem samochodu marki M.. Dokonana w tym zakresie analiza materiału dowodowego jest wnikliwa i jasna, w pełni odpowiada dyrektywom określonym w art. 4 kpk a przeprowadzona w oparciu o tę analizę wnioskowanie jest logiczne, zgodne z przesłankami wynikającymi z art. 7 kpk i przekonująco uzasadnione.

Nie powielając argumentacji Sądu I-szej instancji podkreślić jedynie należy, iż to, że A. D. (1)w dniu 2 marca 2013r., kierując swoim samochodem marki H. (...), w trakcie wykonywanego manewru cofania uszkodził pojazd marki M.należący do M. C.wynika jednoznacznie z zeznań D.D.. Wymieniony D.D.w w toku całego postępowania konsekwentnie i stanowczo podawał, że w dniu 3 marca 2013r. przebywając w swoim mieszkaniu przy ul. (...)usłyszał charakterystyczny odgłos gniecionej blachy a kiedy zaintrygowany wyjrzał przez okno zobaczył obwinionego, który stał przy swoim samochodzie (usytuowanym równolegle do samochodu M. C.) i oglądał go. Samochód obwinionego miał wówczas włączone światła. Świadek sytuację tę oglądał z odległości około 4 m., z okna swojego mieszkania znajdującego się na parterze, zaś miejsce zdarzenia oświetlone było światłem pobliskiej latarni. Co istotne przy tym, świadek ( z zawodu mechanik) zainteresował się tym, co dzieje się na zewnątrz właśnie dlatego, że dobiegły do niego owe charakterystyczne odgłosy gniecionej blachy, przy czym podszedł on do okna bezpośrednio po tym, jak odgłosy te usłyszał. W kontekście tych faktów, trudno racjonalnie zakładać, aby wspomniane uszkodzenia w samochodzie M. C.mógł spowodować kierowca innego auta. Trudno też mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do prawidłowości spostrzeżeń D.D.lub też co do jego wiarygodności, zwłaszcza, że w niniejszej sprawie nie ma żadnych dowodów lub chociażby poszlak, które wskazywałyby, iż D.D.może być zainteresowany bezpodstawnym obciążaniem A. D. (1). Za wiarygodnością zeznań tego świadka, jak i M. C., wymownie przemawia również fakt, iż pokrzywdzony początkowo nie zamierzał o incydencie tym zawiadamiać żadnych organów publicznych, usiłował sprawę tę bezpośrednio wyjaśnić z samym obwinionym, który jest mieszkańcem tego samego bloku, zaś stosowne zawiadomienie złożył on dopiero w odpowiedzi na postawę A. D. (1), który wszystkiemu zaprzeczył. Podkreślić w tym kontekście należy, iż M. C.nie zgłaszał szkody do ubezpieczyciela.

Mając powyższe na uwadze stwierdzić należy, iż sprawstwo A. D. (1)w świetle powyższego materiału dowodowego nie budzi żadnych wątpliwości i wniosku tego w niczym nie zmienia argumentacja zawarta w apelacji, która zmierza do wykazania, iż obwiniony nie był w stanie wykonać manewru wskazanego w zarzucie z uwagi na usytuowanie techniczne terenu. W odniesieniu do tego zarzutu nadmienić jedynie należy, iż swoje przekonanie w tym zakresie obrońca wywodzi w oparciu o tezę, iż samochód pokrzywdzonego był zaparkowany na drodze, nie zaś na poboczu, podczas gdy – jak wynika to z zeznań M. C.(k.37v-38)- jego auto stało przy samym krawężniku i wprawdzie faktycznie miejsca tam było mało, ale wystarczająco na tyle, aby tam wjechać i wyjechać (k.38). Sytuację tę tak też ocenili Policjanci, którzy dokonywali tam stosownych oględzin.

Zachowanie obwinionego stanowiło zatem naruszenie art. 23 ust.1 pkt.3b PRO, jednakże-wbrew tezie przyjętej zarówno w kwalifikacji prawnej czynu zarzuconego, jak i przypisanego A. D.- nie wyczerpało dyspozycji art.44 ust.1 pkt.4 PRD. W odniesieniu do tego przepisu przede wszystkim zauważyć należy, że w tym zakresie już sam opis czynu nie przystaje do przyjętej kwalifikacji prawnej. Odjechanie z miejsca zdarzenia bez podania swoich danych nie jest bowiem samo w sobie jakimkolwiek naruszeniem prawa. Dyspozycję art. 44 ust.1 pkt.4 PRD kierowca narusza dopiero wówczas, gdy odjeżdża z miejsca zdarzenia bez spełnienia określonych w tym przepisie obowiązków.

Abstrahując jednakże od tego, że wskazany opis czynu nie zawiera kompletu znamion, które wskazywałyby na zaistnienie wykroczenia określonego w omawianym przepisie podkreślić należy,iż odpowiedzialności wynikającej z naruszenia art. 44 ust.1 pkt.4 PRD podlega jedynie ten kierujący pojazdem, który nie udzieli swoich danych personalnych, danych personalnych właściciela pojazdu oraz danych dotyczących zakładu ubezpieczeń na żądanie osoby uczestniczącej w wypadku . Redakcja wskazanego przepisu może rodzić wątpliwości co do tego, czy zawężenie zakresu obowiązków określonych w tej normie jest słuszne, jednakże nie zmienia to faktu, że brzmienie tego przepisu w swej warstwie redakcyjnej jest jednoznaczne. W świetle dyrektyw wykładni językowej trudno byłoby obronić tezę, że żądanie osoby uczestniczącej w wypadku istnieje zawsze, bez względu na to, czy zostanie ono wyartykułowane czy nie.

W aktualnym stanie prawnym odjechanie z miejsca zdarzenia bez podania swoich danych, w sytuacji gdy żądanie podania owych danych nie padło, stanowi jedynie-jak wydaje się- naruszenie art. 16 ust.2 ustawy z 22.05.2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych. Ten przepis bowiem nakłada na kierowcę uczestniczącego w zdarzeniu objętym ubezpieczeniem obowiązkowym wymóg udzielenia stosownych danych, nie uzależniając jednakże tej powinności od jakiegokolwiek uprzedniego żądania.

Majac zatem powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy wyeliminował z podstawy prawnej skazania A. D. (1)art. 44 ust.1 pkt.4 PRD uznając, iż zachowanie obwinionego nie wyczerpało znamion wykroczenia i łagodząc w związku z tym wymierzoną obwinionemu karę grywny do 200zł. Jednocześnie,wobec wskazanego brzmienia opisu czynu, jak również wobec faktu, iż Sąd Rejonowy potraktował zachowanie obwinionego jako jedno wykroczenie,