Sygn. akt I ACa 394/12
Dnia 18 lipca 2012 r.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział I Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Mirosław Ożóg |
Sędziowie: |
SA Andrzej Lewandowski SA Zbigniew Merchel (spr.) |
Protokolant: |
st. sekr. sąd. Elżbieta Szumańska |
po rozpoznaniu w dniu 18 lipca 2012 r. w Gdańsku na rozprawie
sprawy z powództwa A. M. (1)
przeciwko (...) spółce akcyjnej V. (...) w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku
z dnia 9 marca 2012 r. sygn. akt XV C 183/12
I. oddala apelację;
II. zasądza od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gdańsku na rzecz adwokata M. S. kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych powiększoną o należny podatek od towarów i usług, tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.
Na oryginale właściwe podpisy.
Sygn. akt I ACa 394/12
A. M. (1) wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) Spółka Akcyjna V. (...) kwoty 76.773,13 zł tytułem świadczeń odszkodowawczych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 13 marca 2009 roku do dnia zapłaty w związku z wypadkiem jakiemu uległ w dniu 24 listopada 2006 r. w miejscowości I. w czasie rozładunku pojazdu oraz o zasądzenie na rzecz pełnomocnika powoda kosztów pomocy prawnej świadczonej z urzędu powiększonych o kwotę podatku VAT, które nie zostały w całości ani w części uiszczone.
Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany zakwestionował powództwo zarówno co do zasady, jak i co do wysokości.
Sąd Okręgowy w Gdańsku wyrokiem z 9 marca 2012r. powództwo oddalił i odstąpił od obciążania powoda kosztami procesu.
Sąd I instancji ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 9 października 2006 roku przedsiębiorstwo (...) - (...) i Krajowy (...) z siedzibą w G. zawarło z powodem A. M. (1) umowę o pracę. Umowa została zawarta na czas oznaczony od 9 października 2006 roku do 30 listopada 2009 roku, na pełen etat, na stanowisku kierowcy. W dniu 1 października 2006 roku została zawarta umowa pomiędzy (...) i Krajowy (...) z siedzibą w G. a firmą (...) spółka z o.o. z siedzibą w S., której przedmiotem był wynajem ciągników siodłowych. (...) dokonało dalszej dzierżawy samochodu wraz z kierowcą na mocy umowy z przedsiębiorstwem (...)/S należącym do M. D., bez wcześniejszego uzgodnienia z firmą (...)- (...). W dniu 21 listopada 2006 roku A. M. (1) wyjechał z G. do H. w celu zmiany kierowcy. W dniu 23 listopada 2006r. wyjechał z Niemiec do Danii, z towarem (karmą dla psów). W dniu 24 listopada 2006 roku powód poruszał się (...) o nr rej., (...), którego posiadacz ubezpieczony był w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) Spółka Akcyjna V. (...). Tego dnia powód w godzinach przedpołudniowych, przybył do przedsiębiorstwa (...)/S. B. w miejscowości I., w którym miał pozostawić załadowany towar. Na terenie przedsiębiorstwa złożył dokumenty po czym, zgodnie z poleceniem ustawił samochód pod rampą rozładunkową nr 104 lub 105. Od magazyniera zatrudnionego w duńskim przedsiębiorstwie dowiedział się, że tamtejsi magazynierzy nie rozładują samochodu. Otrzymał polecenie rozładowania pojazdu od M. D.. A. M. (1) odmówił, tłumacząc iż nie posiada uprawnień do kierowania wózkiem widłowym. Po około godzinnym, bezskutecznym okresie oczekiwania na rozładowanie pojazdu, A. M. (1) zdecydował, iż sam rozładuje samochód. Nigdy wcześniej nie miał do czynienia z wózkami widłowymi. Udostępniono mu wózek widłowy, a nadto doradzono, aby założył podwójne widły na sztaplarkę, wówczas szybko rozładuje towar. A. M. (1) posłuchał rady. Czynności związane z rozładunkiem powód wykonywał powoli, albowiem nie miał wprawy i doświadczenia. Nadto w magazynie znajdowało się bardzo dużo towarów, przez co nie było miejsca na swobodne manewrowanie wózkiem - potrzebnym dla osoby bez doświadczenia. A. M. (1) załadował 2 palety towaru na sztaplarkę i udał się na wskazane miejsce rozładunku, które było oddalono o ok. 20 m od samochodu, w głębi magazynu. W pewnym momencie podczas rozładunku, A. M. (1) poczuł, iż koła wideł musiały się zablokować, ponieważ wózek nie chciał wycofać. Powód nacisnął przełącznik zwiększający moc wózka widłowego. W tym samym czasie, gdy wózek cofnął, lewa noga powoda została przygniecione wózkiem do palety na wysokości stawu skokowego wskutek czego doznał otwartego złamania obu kości podudzia.
Przez blisko godzinę powód czekał na przyjazd karetki pogotowia. O godzinie 14.45 powód został przyjęty do Szpitala (...) na oddział ortopedyczny. Został poddany operacji podczas, której dokonano zespolenia złamania kości. Podczas operacji umocowano środkową kostkę przy pomocy 2 śrub. Następnie opatrzono fragmenty nerwu piszczelowego przy pomocy szyn. Boczna kostkę opatrzono szyną 6- otworową. Przez kolejne trzy dni powód był poddany kuracji antybiotykowej. Przez okres 10 dni był hospitalizowany w Danii, następnie został przewieziony do Polski. W dniu 29 listopada 2006 roku dokonano prześwietlania operowanej nogi. Złamanie wykazało zadawalające ułożenie. Jednocześnie zaobserwowano nadal występujące nabrzmienie. W dniu 1 grudnia 2006 roku noga została zagipsowana w gipsie zapewniającym cyrkulację
Po powrocie do Polski, w dniu 2 grudnia 2006 roku powód zgłosił się do (...) ZOZ w T.. Pozostawał jej pacjentem do dnia 22 lipca 2009 roku. Powód przebywał na zwolnieniu od pracy w okresie od 6 grudnia 2006 roku do dnia 6 stycznia 2007 roku oraz od 7 stycznia 2007 roku do dnia 31 stycznia 2007 roku Powód z powodu unieruchomienia nogi oraz ogólnego złego samopoczucia wymagał przez pierwsze miesiące pomocy w bieżących sprawach życia codziennego. Opiekę nad nim sprawowała żona J. M.. W tym okresie nie tylko zmuszona była opiekować się mężem, ale również zmuszona została do wykonywanie wszelkich obowiązków domowych. J. M. zawoziła powoda do lekarzy jak i na rehabilitację. W pierwszych miesiącach po wypadku, powód odczuwał silne bóle związane z urazem nogi. W celu uśmierzenia bólu powód przyjmował leki przeciwbólowe K. oraz morfinę. Początkowo rana nie chciała się zagoić, powód zmuszony był do używania specjalnych maści. W celu umożliwienia poruszania się, powód zakupił kule rehabilitacyjne za kwotę 80 zł. Niezbędne wydatki na zakup leków wyniosły 320,95 zł. (...) Zespół (...) ds. Orzekania Niepełnosprawności w T. orzeczeniem z dnia 18 kwietnia 2007 roku uznał, iż w stosunku do A. M. (1) zachodzi umiarkowany stopień niepełnosprawności od dnia 24 listopada 2006 roku do dnia 30 marca 2008 roku. Rehabilitacja powoda przebiegała sukcesywnie. Wystąpił u powoda zanik mięśni w lewym podudziu. W celu poprawy funkcjonowania nogi powód został skierowany na turnus rehabilitacyjny. W dniach od 8 do 30 maja 2007 roku powód uczęszczał na turnus rehabilitacyjny w Oddziale (...) Stacjonarnej w J.. Podczas pobytu brał udział w ćwiczeniach usprawniających i zabiegach fizykalnych. W wyniku zastosowanych zabiegów uzyskano poprawę ogólnej wydolności organizmu, sprawności fizycznej i poprawę sprawności chodzenia. Podczas pobytu stosowano zabiegi: pływanie, trening chodu, krioterapia miejscowa azot, ćwiczenia na rotorze z biofeedbeckiem, ultrafonorezę. Koszt turnusu wyniósł 660 zł. Decyzją z dnia 5 lipca 2007 roku powód otrzymał dofinansowanie z (...) Centrum Pomocy (...) w T. o dofinansowaniu turnusu w kwocie 677 zł. Noga powoda nie wykazywała pełnego zrostu, oraz wystąpiła dysfunkcja stawu skokowego. W okresie od 2 do 25 września 2007 roku powód przebywał w Szpitalu (...) w C. w ramach prewencji rentowej ZUS, został podany rehabilitacji leczniczej. Zastosowano kinezyterapię i fizykoterapię. Ćwiczenia w basenie. W dniach 30 września do 14 października 2007 roku powód przebywał w (...) Ośrodek (...) w J. na ogólnousprawniającym programie rekreacyjno wypoczynkowym. Podczas turnusu powód był poddany zabiegom pływania i krioterapii na staw skokowy lewy. Koszt turnusu wyniósł 1150 zł. W dniach od 30 marca 2008 roku do dnia 2 kwietnia 2008 roku powód był hospitalizowany w Klinice (...) w G.. W dniu 31 marca 2008 roku został usunięty materiał zespalający, założono drenaż metodą R.. W dniu 11 lutego 2008 roku powód zgłosił wypadek przy pracy w Danii u ubezpieczyciela przedsiębiorstwa (...)/S. B.. Ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania wskazują, iż zgodnie z obowiązującym prawem w Danii, aby poszkodowanemu należała się wypłata odszkodowania, poszkodowany musiałby być zatrudniony w przedsiębiorstwie duńskim. W dniu 30 stycznia 2009 roku powód zgłosił pozwanemu szkodę na osobie powstałą na skutek wypadku z dnia 24 listopada 2006 roku. Jednocześnie wezwał pozwanego do zapłaty następujących kwot :
- 1459,29 zł tytułem odszkodowania za poniesiony koszty leczenia,
- 356 zł tytułem odszkodowania za zniszczone rzeczy,
- 313,84 zł tytułem odszkodowania za koszt dojazdów,
- 100.000 zł zadośćuczynienia za doznana krzywdę.
Pismem z dnia 9 lutego 2009 roku pozwany (...) SA V. (...) odmówiło wypłaty odszkodowania.
W dniu 17 kwietnia 2009 roku A. M. (2) zawarł z (...) Spółka z o.o. umowę na okres próbny na stanowisku kierowcy. Umowa została zawarta na czas próby od 19 kwietnia 2009 roku do dnia 18 lipca 2009 roku pełnym wymiarze czasu pracy.
Całkowity uszczerbek na zdrowiu u poszkodowanego w związku z doznanymi przez niego w dniu 24 listopada 2006 roku uszkodzeniami wg Rozporządzenia Ministra Pracy Polityki Społecznej z dnia 18.12.2002 wynosi 20% (punkt 162b - złamanie nasad i przysad w stawie skokowym, z jego zniekształceniem). Łącznie uszczerbek u powoda wynosi 20%.
Stwierdzone u powoda następstwa doznanych w wypadku uszkodzeń ciała są zmianami trwałymi i nie należy spodziewać się w przyszłości poprawy, w tym powrotu do pełnej sprawności ruchowej. Poszkodowany jest zdolny do wykonywania pracy zawodowej w tym do wyuczonego zawodu z ograniczeniami wynikającymi z brakiem pełnej ruchomości kończyny dolnej lewej w stawie skokowym
Na podstawie takich ustaleń Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd w znacznej mierze oparł się na załączonych do akt sprawy dokumentach, w tym zgromadzonych w aktach szkody nr 2009-02- (...), których autentyczność i prawdziwość nie była kwestionowana w toku procesu przez strony reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników, ich prawdziwość i rzetelność nie budziła również wątpliwości Sądu, dlatego Sąd uznał je w całości za wiarygodne i uwzględnił dokonując rekonstrukcji istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności faktycznych. Sąd skorzystał też z dowodu z opinii biegłego sądowego w zakresie ortopedii. Złożoną opinię Sąd uznał za jasną i pełną, sporządzona rzetelnie, w oparciu o zgromadzoną w aktach sprawy dokumentację lekarską oraz najlepsze zasady wiedzy i logiki. W opinii biegły udzielił precyzyjnych i wyczerpujących wyjaśnień w zakresie ustalenia procentowego określenia łącznego stopnia uszczerbku na zdrowiu doznanego przez powoda na skutek wypadku z dnia 24 listopada 2006 roku, rodzaju i zakresu obrażeń ciała odniesionych przez powoda oraz przebiegu leczenia. Sąd ocenił jako wiarygodne zeznania świadka J. M. a także zeznania powoda A. M. (1), albowiem korespondują one z dokumentami zgromadzonymi w aktach sprawy.
Dokonując oceny prawnej sąd I instancji wskazał na regulacje zakresu odpowiedzialności ubezpieczyciela przewidziane w art. 822 kc w brzmieniu z dnia zdarzenia. Nadto wskazał, że przepisy szczególne wobec art. 822 kc zawiera między innymi ustawa z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczonym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (dalej jako u.u.o.), która w sprawie winna być stosowana jako ustawa szczególna wobec art. 822 k.c. Ustawa u.u.o. reguluje kompleksowo problematykę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z ruchem pojazdu. Zgodnie z art. 34 u.u.o, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego uważa się również szkodę powstałą w związku z bezpośrednim załadowywaniem lub rozładowywaniem pojazdu mechanicznego (ust. 2 pkt 2 art. 34 u.u.o.) Z treści przepisu art. 34 u.u.o. wynika, iż ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych objęta jest odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym, w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Analiza art. 822 kc i art. 34 u.u.o. doprowadziła sąd I instancji do wniosku, iż ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność względem każdego poszkodowanego ruchem pojazdu, któremu szkodę wyrządził kierujący pojazdem. A zatem ustawodawca w ustawie u.u.o. zrezygnował z wymogu bycia „osoba trzecią". Oznacza to, iż jeżeli szkodę „wyrządzi kierujący pojazdem, to ubezpieczyciel będzie odpowiadał także wówczas, gdy poszkodowany nie będzie osobą trzecią w rozumieniu art. 822 kc (np. w sytuacji gdy szkoda zostanie wyrządzona pasażerowi będącemu wraz z kierowcą współposiadaczami tego pojazdu). Zgodnie z art. 35 powołanej ustawy ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych objęta jest odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej wyrządziła szkodę ruchem tego pojazdu.
Odnosząc powyższe, na grunt przedmiotowej sprawy, wskazał sąd I instancji, iż niewątpliwym był fakt, że powód będąc kierowcą samochodu marki I. (dzierżycielem przedmiotowego samochodu, albowiem powód użytkował go w związku z wykonywaną pracą) doznał podczas rozładunku szkody na osobie.
Odwołując się do stanowiska judykatury sąd I instancji przyjął, że szkoda powstała „bezpośrednio przy załadowaniu i rozładowaniu pojazdu” jest ex definitione szkodą będącą następstwem ruchu pojazdu, za którą ponosi odpowiedzialność na zasadach art. 436 w zw. z art. 435 kc posiadacz lub kierowca pojazdu, a za nich zakład ubezpieczeń.
Zdaniem sądu I instancji w okolicznościach niniejszej sprawy nie budziło wątpliwości, że A. M. (1) w dniu 24 listopada 2006 roku kierował (...) o nr rej. (...), którego posiadacz ubezpieczony był w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym (...) Spółka Akcyjna V. (...) a szkody przy rozładunku. Wskazał dalej sąd, że nie może budzić wątpliwości w niniejszej sprawie, iż posiadaczowi pojazdu mechanicznego nie można przypisać winy za powstałą szkodę, a zatem powód nie może dochodzić odszkodowania od ubezpieczyciela, skoro sam ponosi odpowiedzialność cywilną za wyrządzoną szkodę. Szkoda nie powstała bowiem bezpośrednio przy rozładunku pojazdu, a podczas transportu i wyładunku towarów w magazynie. Zatem brak w sprawie normalnego związku przyczynowego pomiędzy samym rozładunkiem pojazdu a szkodą mając na uwadze, że nie jest ona bezpośrednim następstwem rozładunku pojazdu.
Nawet jeśliby podzielić pogląd, zgodnie z którym również tego rodzaju szkody, objęte są zakresem art. 436 § 1 kc to odpowiedzialność na zasadzie ryzyka uchylają okoliczności egzoneracyjne określone w art. 435 kc, z których pozwany powołał się na wyłączną winę poszkodowanego oraz brak jakiegokolwiek związku pomiędzy szkodą a pojazdem mechanicznym.
Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika, że A. M. (1) zdecydował się, pomimo braku w tym zakresie stosownych umiejętności i doświadczenia, na rozładunek pojazdu przy pomocy wózka widłowego z podwójnymi : widłami. O braku umiejętności powoda w tym zakresie świadczy choćby sam niespornym przebieg wypadku. Czynność ta nie należała nadto do jego obowiązków. Powód zdaje się wskazywać, że w chwili zdarzenia jego stan psychiczny był wywołany presją duńskiego spedytora gdyż zeznał, że obawiał się, iż ten człowiek zadzwoni do jego pracodawcy i poinformuje go, że A. M. (1) nie nadaje się do tej pracy. Twierdzenia te nie zostały jednak poparte przez powoda jakimikolwiek dowodami pozwalającymi przyjąć, że owa nieprawidłowość w postępowaniu powoda została wywołana presją psychiczną i obawą przed utrata pracy. Zwolnienie powoda z obowiązku wykazania powyższych okoliczności czyniło by regulację dotyczącą okoliczności egzoneracyjnych iluzoryczną. Wina poszkodowanego polegała zatem na tym, że nie przejawiał troski o własne sprawy i nie dołożył należytej staranności podejmując się obsługi urządzenia, pomimo braku w tym zakresie jakichkolwiek umiejętności i doświadczenia. W takiej sytuacji zdaniem Sądu wyłączona jest odpowiedzialność pozwanego zakładu ubezpieczeń.
Mając powyższe na uwadze, Sąd na mocy art. 415, 436 § 1 kc w zw. z art. 435 kc, art. 822 kc w zw. z art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczonym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych a contrario oddalił powództwo. Równocześnie Sąd na podstawie art. 102 kpc odstąpił od obciążania powoda kosztami procesu uznając, że w sprawie zachodzi szczególnie uzasadniony, opisaną sytuacją życiową powoda, wypadek. Powód doznał bowiem znacznej szkody opisanej w opinii biegłych sądowych i wynikającej z zeznań świadka, a okoliczności zdarzenia uzasadniały subiektywne przekonanie powoda co do zasadności zgłoszonego roszczenia - trudne do zweryfikowania a limine.
Apelację od tego orzeczenia złożył powód, zaskarżając wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku w całości, wnosząc o jego zmianę poprzez uwzględnienie powództwa.
Zaskarżonemu wyrokowi apelant zarzucał naruszenie przepisów:
1) prawa materialnego w postaci art. 436 § 1 kc w zw. art. 415 kc w zw. z art. 34 ust. 2 pkt 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w brzmieniu z dnia 24 listopada 2006r. poprzez błędną wykładnię skutkującą uznaniem, iż do odpowiedzialności posiadacza pojazdu mechanicznego za szkodę powstałą bezpośrednio przez załadowywaniu i rozładowywaniu pojazdu mechanicznego ma zastosowanie zasada winy a nie zasada ryzyka w rozumieniu art. 435 § 1 k.c.;
2) prawa procesowego w postaci:
a. art. 229 kpc w zw. z art. 230 kpc, poprzez brak uznania za udowodnioną okoliczności, iż powód dokonał rozładunku pod presją duńskiego spedytora pomimo faktu, iż okoliczności powyższa nie była przez stronę przeciwną kwestionowana,
b. art. 109 § 1 kpc w zw. z § 2 pkt. 1 i 3 w zw. z § 19 w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu poprzez nieuwzględnienie w rozstrzygnięciu o kosztach postępowania kosztów pomocy prawnej świadczonej z urzędu pomimo faktu złożenia przez pełnomocnika prawidłowego wniosku o zasądzenie tychże kosztów wg norm przepisanych.
Jednocześnie wnosił powód o zasądzenie na jego od pozwanego kosztów postępowania przed sądami obu instancji oraz o zasądzenie na rzecz Adwokata M. S. kosztów pomocy prawnej świadczonej z urzędu, która nie została w całości ani w części uiszczona wg norm przepisanych powiększonej o należny podatek VAT za postępowanie przed Sądami obu instancji.
Pozwany w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów na swoją rzecz.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje :
Apelacja powoda była niezasadna, choć nie można odmówić słuszności części podnoszonych zarzutów.
Przechodząc do oceny wniesionej apelacji Sąd Apelacyjny w pełni podziela ustalenia stanu faktycznego dokonane przez sąd pierwszej instancji i przyjmuje je za własne, jednocześnie nie do końca zgadza się z argumentacją prawną zastosowaną przez ten sąd, przyjętą jako podstawa ddalenia powództwa, o czym szerzej przy omawianiu apelacji powoda. Mając to na uwadze sąd drugiej instancji uznał za zbyteczne powtarzanie ustaleń faktycznych i cześci podstawy prawnej przyjętej przez sąd I instancji przy orzekaniu w sprawie (patrz wyrok SN z dnia 16 lutego 2005 r., sygn. akt IV CK 526/04).
Na wstępie należało onieść się do zarzut naruszenia art. 229 kpc w zw. z art. 230 kpc w zakresie jego motywacji podjęcia się rozładunku samochodu ciężarowego wskazującego, że niezasadnie przyjął sąd i instancji za nieudowodnioną okoliczność dokonania przez powoda rozładunku pojadu pod presją duńskiego spedytora. Zarzut ten nie może odnieść oczekiwanego skutku. Powoda bowiem nie łączyły jakiekolwiek stosunki z duńskim spedytorem. Działał on jedynie w ramach stosunku pracy z przedsiębiorstwem (...) - (...) i Krajowy (...) z siedzibą w G., w żaden sposób nie był zależny od duńskiego spedytora i nie miał podstaw do wykonywania jego poleceń. Działania jego, tym samym, winny zostać ocenione jako podjęte z własnej inicjatywy i na własną odpowiedzialność Powód zatem niezasadnie poczytuje okoliczność ewentualnego działania pod presją spedytora, jako wyłączającą jego winę. W konsekwencji okoliczność, czy rzeczywiście były naciski ze strony pracowników spedytora duńskiego, jako nie mająca znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie, nie podlegała badaniu przez Sąd Okręgowy, czyniąc zarzut powoda w tym zakresie niezasadnym.
Powód nie kwestionował w pozostałym zakresie ustaleń faktycznych w sprawie. Sąd Apelacyjny, jak już wskazano na wstepie ustalenia te podziela, czyniąc je właściwą podstawą również własnego rozstrzygnięcia.
W pozostałym zakresie przedmiotem apelacji powoda jest niewłaściwe zastosowanie przepisów prawa materialnego.
Apelujący słusznie podnosi, że pozwany odpowiada wobec powoda na zasadzie ryzyka, a nie winy, jak przyjął Sąd Okręgowy. Strona pozwana ponosi odpowiedzialność za szkodę powoda, jako ubezpieczyciel posiadacza pojazdu, a zatem podstawę tej odpowiedzialności stanowią, obok art. 436 kc, także przepisy dotyczące ubezpieczeń komunikacyjnych. Z uwagi na to, że zdarzenie miało miejsce w dniu 24 listopada 2006 r. do odpowiedzialności pozwanego mają zastosowanie przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. 2003 Nr 124, poz. 1152 ze zm), a dokładniej art. 34 ustawy w brzemieniu sprzed jego nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 19 sierpnia 2011r. (Dz.U. 2011 Nr 205, poz. 1210). Wskazany przepis stanowił, że z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, odsyła do przesłanek i zasad odpowiedzialności posiadacza pojazdu i kierowcy określonych w art. 436 w zw. z art. 435 kc. W ustępie drugim art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych sprecyzowano, co w rozumieniu tej ustawy oznacza „szkoda powstała w związku z ruchem pojazdu mechanicznego". Szkodą tą jest m. in. „szkoda powstała bezpośrednio przy załadowaniu i rozładowaniu pojazdu mechanicznego”. Powyższa regulacja usuwa wątpliwości w zakresie rozumienia pojęcia ruchu pojazdów w rozumieniu art. 436 kc W konsekwencji sytuacja, gdy powód doznał uszczerbku na zdrowiu bezpośrednio przy rozładowaniu pojazdu z towarów znajdujących się na pojeździe, nie może budzić wątpliwości, że wiązała się z ruchem pojazdu, za którą posiadacz pojazdu ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 436 kc w zw. z art. 435 k.c. Powyższe stanowisko potwierdzenie znajduje w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia z dnia 11 kwietnia 2003 r. III CKN 1522/00 oraz z dnia 27 października 2004 r., IV CK 133/04, które dotyczyły sytuacji powstania szkody w czasie garażowania pojazdu oraz na skutek upadku z przyczepy pojazdu po zakończeniu jej rozładunku. Wprawdzie orzeczenia te wydane zostały na tle obowiązywania rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000 r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (Dz.U.2000, Nr 26, poz. 310 ze zm.), które wprawdzie zapadły na podstawie innej regulacji prawnej to jednakże wobec w zasadzie tożsamego brzmienia § 10 ust. 2 rozporządzenia z art. 34 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, to pozostają w pełni aktualne w niniejszej sprawie.
Nie może również budzić wątpliwości w sprawie, że doznana przez powoda szkoda była bezpośrednim następstwem rozładunku. Noga powoda została przygnieciona przez ładunek w trakcie jego wyładunku za pomocą sztaplarki, a więc doznany przez powoda uraz był jego bezpośrednim skutkiem.
Mimo przyjęcia przez Sąd Okręgowy błędnej podstawy odpowiedzialności pozwanego, uchybienie to nie skutkuje wzruszeniem zaskarżonego wyroku. Odpowiedzialność pozwanego oceniana winna być na podstawie art. 436 kc w zw. z art. 34 wskazanej ustawy, to przepis art. 435 kc wymienia okoliczności egzoneracyjne, uchylające odpowiedzialność posiadacza pojazdu na zasadzie ryzyka. Okolicznością tą jest m. in. wyłączna wina poszkodowanego. Zdaniem sadu II instancji w niniejszej sprawie pozwany słusznie na taką okoliczność się powoływał i zdołał ją wykazać. Słusznie argumentował pozwany, że działanie powoda miało charakter zawiniony. Niespornym w sprawie było, że powód podjął się rozładunku towarów poza zakresem swoich obowiązków, jakie przywiodły do do miejsca dostarczenia tramsportowanego towaru, jako kierowcę ciężarówki. Jak wyżej wskazano, powoda nie łączyły ze spedytorem duńskim jakiekolwiek relacje i zobowiązania, stąd nie miał podstaw by wykonywać jego polecenia. Tym samym przyjąć należało, że powód dobrowolnie podjął się rozładunku towarów, używając przy tym na własną odpowiedzialność urządzenia mechanicznego (sztaplarki). Powód na dodatek nie miał zarówno uprawnień, jak i doświadczenia w obsługiwaniu tego urządzenia. Zgodnie z wymogami Unii Europejskiej jej obywatele na terenie Unii (zdarzenie miało miejsce w kraju Unii) muszą dysponować świadectwem kierowcy wózka widłowego dla jego obsługiwania. Obowiązek ten nie dotyczy jedynie obsługiwania wózka widłowego w ramach zajęcia tymczasowego oraz okazjonalnego (wide tłumaczenie przepisów obowiązujących w tym zakresie w Danii k. 374, 375). Posługiwanie się przez powoda wózkiem widłowym w dniu 24 listopada 2006 r. nie miało natomiast takich cech. Zostało ono bowiem podjęte w związku z jego obowiązkami pracowniczymi, nie zaś osobistymi. Reasumując należy przyjąć, że działanie powoda przy pełnej świadomości, że wykracza poza obowiązki pracownicze, a nadto podejmuje się obsługi urządzenia bez uprawnień i wcześniejszego doświadczenia w zakresie posługiwania się nim, pozwalały na przypisanie jego działaniom charakteru zawinionego. Wyłączna wina powoda, wyłączała zatem odpowiedzialność pozwanego, co nie pozwalało na uwzględnienie powództwa.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 kpc orzekł jak w punkcie I wyroku.
Nie zasługiwała na uwzględnienie również apelacja powoda w zakresie braku rozstrzygnięcia o przyznaniu pełnomocnikowi powoda kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu przed sądem I instancji. Choć apelujący prawidłowo zauważył, że pominięcie przez Sąd Okręgowy rozstrzygnięcia w powyższym zakresie stanowiło uchybienie, zarzut ten nie może wywołać oczekiwanego skutku. W sytuacji braku kompletności rozstrzygnięcia (też co do kosztów) stronie przysługuje wniosek o jego uzupełnienie (patrz art. 351 § w zw. z § 2 kpc), a nie kwestionowanie orzeczenia o kosztach w ramach apelacji. Powód jednakże z możliwości tej nie skorzystał, należy zatem domniemywać, że wyrok Sądu Okręgowego był kompletny.
O kosztach pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie § 13 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 6 w zw. z § 19 w zw. z § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. 2002 Nr 163, poz. 1348 ze zm.).