Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI RCa 103/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 czerwca 2016 roku

Sąd Okręgowy w Olsztynie VI Wydział Cywilny Rodzinny w składzie:

Przewodniczący: SSO Waldemar Pałka

Sędziowie: SO Hanna Niewiadomska

SR del do SO Grzegorz Olejarczyk (spr.)

protokolant: st. sekretarz sądowy Joanna Kulesza

po rozpoznaniu w dniu 15 czerwca 2016 roku w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa małoletniej M. C. reprezentowanej przez matkę K. P.

przeciwko R. C.

o alimenty

na skutek apelacji małoletniej powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Olsztynie

z dnia 14 marca 2016 roku

sygn. akt III RC 1173/15

oddala apelację.

sygn. akt VI RCa 103/16

UZASADNIENIE

Powódka małoletnia M. C. reprezentowana przez matkę K. P. wniosła o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz alimentów w wysokości po 1.000,- zł miesięcznie, płatnych do 10 każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami w razie zwłoki w płatności którejkolwiek z rat.

Pozwany A. M. uznał powództwo do kwoty po 500,- zł miesięcznie

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Olsztynie z dnia 14.03.2016r w sprawie III RC 1173/16 Sąd zasądził od pozwanego R. C. na rzecz małoletniej powódki M. C. alimenty w kwocie po 650 złotych miesięcznie, płatnych do rąk matki małoletniej powódki K. P., do 10 każdego miesiąca z góry, z ustawowymi odsetkami w przypadku zwłoki w płatności którejkolwiek z rat, poczynając od dnia 1 stycznia 2016 r. a w pozostałej części powództwo oddalił. Sąd odstąpił od obciążenia pozwanego kosztami sądowymi i zniósł wzajemnie koszty procesu. W uzasadnieniu Sąd Rejonowy wskazał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie jedynie w części, gdyż przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe nie potwierdziło skali wydatków jakie na utrzymanie powódki deklaruje jej przedstawicielka ustawowa. Zawyżone przez przedstawicielkę ustawową zostały uznane przez Sąd koszty związane z utrzymaniem mieszkania. Sąd uznał, że jedynie w przypadku wydatków eksploatacyjnych – związanych z ich zużyciem tj. w postaci wody, energii elektrycznej, wywozem śmieci zasadne jest dzielenie ich na liczbę mieszkańców, a więc w przedmiotowym przypadku zaliczenie ich połowy na koszty utrzymania małoletniej. Również przedstawiana przez przedstawicielkę powódki wydatki na wyżywienie córki, na zakup jej odzieży oraz rozrywkę wydają się być znacznie zawyżone. Sąd Rejonowy podważył także twierdzenia matki powódki, iż jej wydatki na dziecko wahają się pomiędzy 1000,- zł a nawet 2.000,- zł miesięcznie w sytuacji, gdy utrzymuje ona rodzinę z zarobków wysokości 1.850,- zł brutto oraz alimentów na córkę, co łącznie daje niecałe 2.000,- zł miesięcznie. Ponadto nie dał wiary w inne tłumaczenia przedstawicielki ustawowej powódki, według której po rozstaniu z pozwanym, dzięki oszczędnościom z pracy za granicą, utrzymywała ona ten sam wysoki poziom życia, jak z czasów, gdy z pozwanym tworzyli rodzinę. W przekonaniu Sądu Rejonowego materiał dowodowy pozwala przyjąć, iż miesięczne wydatki związane z zaspokajaniem usprawiedliwionych potrzeb małoletniej nie powinny przekroczyć kwoty 1.000 zł. Jest to bowiem dopiero (...), zdrowa dziewczynka, która uczęszcza na dodatkowe zajęcia z angielskiego i tańców, ale łączny ich koszt nie przekracza kwoty 200 zł. Ponadto udział małoletniej w kosztach utrzymania mieszkania również nie przekracza tej kwoty. Koszty utrzymania telefonu małoletniej oraz wykupu jej obiadów w szkole to kwota rzędu 100,- zł. Pozostałe 500,- zł w zupełności wystarczy na zaspokojenie potrzeb związanych z wyżywieniem powódki, zakupem dla niej środków czystości i kosmetycznych i ubrań. Nawet jeżeli w niektórych miesiącach wydatki związane z utrzymaniem córki są wyższe (wyprawka do szkoły, wyjazdy letnie, kurtka na zimę), to matka powódki dysponując rozsądnie dochodami i planując je w czasie może stosowne kwoty zaoszczędzić wcześniej. Dodatkowo Sąd wskazał, iż w miesiącach letnich małoletnia nie korzysta z dodatkowych zajęć, nie je obiadów w szkole. Sąd Rejonowy przywołał także zasadę, iż obowiązek alimentacyjny obciąża oboje rodziców stosownie do ich możliwości zarobkowych. Natomiast uwzględnienie żądań powódki praktycznie w całości przerzuciłoby koszty utrzymania małoletniej wyłącznie na jej ojca. Matka również winna finansowo dokładać się do jej utrzymania, a nie tylko dokładać starań wyłącznie o jej wychowanie. Jednocześnie Sąd I instancji przyjął, iż obie strony zaniżają wysokość osiąganych dochodów, z tym że w większym stopniu czyni to matka powódki. Sąd Rejonowy uznał też, że proporcja obowiązku alimentacyjnego między rodzicami małoletniej w stosunku 1:2 jest najbardziej właściwa, co odpowiada alimentom w wysokości 650,- zł miesięcznie jakie powinien co miesiąc na utrzymanie córki płacić pozwany, a w pozostałym zakresie powództwo oddalił.

O kosztach sądowych Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. oraz art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. O pozostałych kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c.

Apelację od tego wyroku złożyła strona powodowa zaskarżając go w części co do pkt. II. Wyrokowi zarzuciła naruszenie przepisów prawa procesowego a art. 233 §1 oraz 233 § 2 kodeksu postępowania cywilnego poprzez błędną i wybiórczą ocenę materiału dowodowego, przyjętych za podstawę orzeczenia, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego przyjęcia że: - pozwany osiąga dochód 2800 netto, podczas gdy należałoby uwzględnić zysk osiągany z wynajmu mieszkania, miejsca parkingowego oraz dodatkowych prac dorywczych podejmowanych przez pozwanego; - samodzielnie prowadzi gospodarstwo domowe podczas, gdy mieszka z nową partnerką A. P.; - przed orzeczeniem wyroku zasądzającego alimenty na rzecz córki M. C. płacił dobrowolnie kwotę w wysokości 400 złotych podczas, gdy w rzeczywistości zaczął płacić od momentu otrzymania pozwu tj. od miesiąca stycznia po 500 złotych; - nie posiada żadnego samochodu podczas, gdy jest współwłaścicielem samochodu V. (...) o numerach rejestracyjnych (...) oraz właścicielem motoru marki P. o numerach rejestracyjnych (...); - w zakresie wysokości kosztów utrzymania małoletniej M. C. sąd nie wziął pod uwagę wydatków takich jak: wypoczynek letni tj. kolonie to koszt ok. 1550 złotych, obozu ok. 800 zł, półkolonii ok. 450 złotych co stanowi, że w trakcie okresu wakacyjnego utrzymanie dziecka jest bardziej kosztowne jak w roku szkolnym; - koszty za mieszkanie - czynsz, media nie wpływają na koszt utrzymania dziecka podczas, gdy są to istotne wydatki mające wpływ na wysokość utrzymania dziecka; - pozwany zawyżył swoje koszty utrzymania podczas, gdy nie ponosi kosztów dojazdu MPK do pracy, kosztów kredytu, kosztów ubezpieczenia kredytu, kosztów podatku od nieruchomości, opłat za mieszkanie i garaż; - pozwany ma na utrzymaniu 21 letniego syna podczas, gdy jego syn wraz z matką wyjechali na stałe do Wielkiej Brytanii w 2003 roku i oprócz alimentów w wysokości 400 zł nie ponosi dodatkowych wydatków związanych z utrzymaniem syna;

Ponadto w jej ocenie Sąd nie uwzględnił zestawienia wydatków i kosztów utrzymania dziecka podczas, gdy apelująca przedstawiła rzeczywiste wydatki poniesione na utrzymanie dziecka z rozbiciem na poszczególne miesiące z uwzględnieniem sezonowych zakupów tj. odzież, obuwie, wyjazdy wakacyjne. W oparciu o powyższe zarzuty przedstawicielka ustawowa małoletniej powódki wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez zasądzenie alimentów w kwocie 1000 złotych miesięcznie począwszy od dnia 1 stycznia 2016 roku.

W uzasadnieniu apelacji przedstawicielka powódki podniosła, że sąd I instancji nie należycie ustalił możliwości majątkowe pozwanego, pomijając zysk z wynajmu jego mieszkania i z wynajmu miejsca parkingowego, Dochód z obu wynajmów oceniła na ok. 900-110 zł miesięcznie. Wskazała ona również na dodatkowy dochód z podejmowanych napraw sprzętu RTV. Ukrycie przez pozwanego otrzymywanych w ten sposób dochodów wpłynęło na ustalenie zaniżonej wysokości alimentów. Nieprawdą jest także, że prowadzi on samodzielnie gospodarstwo domowe, ponieważ od lutego 2016 roku mieszka wspólnie z nową partnerką i jej córką w jej domku jednorodzinnym. Ojciec dziecka nie uczestniczy w wychowaniu powódki. W zakresie kosztów ponoszonych w związku z utrzymaniem mieszkania zarzuciła, iż Sąd Rejonowy nie wziął pod uwagę wszystkich rzeczywistych składników tworzących koszty utrzymania mieszkania. Ponadto autorka apelacji nie zgodziła się z poglądem Sądu, że utrzymanie dziecka w miesiącach wakacyjnych jest tańsze niż w trakcie roku szkolnego.. Sąd Rejonowy nie wziął także pod uwagę, iż praca powódki przy dziecku ma również wymiar materialny i jako taka winna podlegać zaliczeniu jako świadczenie na rzecz dziecka, a przecież wychowaniem i opieką nad dzieckiem zajmuje się wyłącznie ona jako matka.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie. W jego ocenie powódka uprawia polemikę z treścią uzasadnienia zaskarżonego wyroku, w szczególności zaś, iż przedstawione zarzuty są wyrazem subiektywnego poczucia pokrzywdzenia powódki, gdyż związał się on z inną kobietą.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Wbrew zarzutom apelującej matki dziecka Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób wszechstronny. W sposób prawidłowy ocenił materiał dowodowy i wyciągnął wnioski, które znajdują odzwierciedlenie zarówno w przepisach prawa, jak i zasadach logicznego myślenia. Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Rejonowego bez konieczności jego powielania (wyrok z dnia 16 lutego 2005 r. Sąd Najwyższy IV CK 526/04).

Zarzuty apelacyjne dotyczą natomiast odmiennej oceny przestawionych dowodów w sprawie i stanowią polemikę ze stanowiskiem Sądu I instancji zawartym w uzasadnieniu. Wskazać należy, iż kwestią najistotniejszą w przedmiotowej sprawie było ustalenie usprawiedliwionych potrzeb dziecka, albowiem, zgodnie z treścią art. 135§1 kro, ten element tego przepisu jest wymieniony jako pierwszy, a możliwości majątkowe i zarobkowe pozwanego winny tym potrzebom odpowiadać. Sąd Rejonowy wyliczył koszt przeciętnego miesięcznego utrzymania 9-letniej powódki na kwotę ok. 1000 zł miesięcznie i na podstawie tej kwoty dokonał stosownego podziału kosztów utrzymania dziecka uwzględniając nakład osobistych starań powódki, ale także jej możliwości materialne, gdyż również ją uznał za zobowiązaną, w ograniczonym zakresie, do finansowego udziału w utrzymaniu dziecka. Takie rozdzielenie kosztów utrzymania dziecka jest powszechną regułą. Trudno bowiem uznać, by samo wychowywanie dziecka, chociażby w roli samotnej matki, w sposób automatyczny przesądzało o konieczności ponoszenia przez drugiego rodzica całości kosztów utrzymania dziecka. Bezspornie można przyjąć, iż z wiekiem dziecka, rola wychowawcza rodzica, który podejmuje się codziennej, bieżącej pieczy nad dzieckiem maleje, a wzrastają finansowe potrzeby dziecka, by w okresie, gdy dziecko kontynuuje kształcenie np. na wyższej uczelni, poza miejscem zamieszkania, ten stosunek w kosztach finansowego utrzymania dziecka pomiędzy rodzicami się wyrównał, przy uwzględnieniu ich możliwości majątkowych. Dlatego też, mając także na względzie fakt, iż jest to pierwsza sprawa alimentacyjna stron, nie można uznać za słuszne zarzutów apelacyjnych matki dziecka, gdyż ich uwzględnienie spowodowałoby, iż rola ojca zostałaby sprowadzona wyłącznie do tego, który tylko płaci, bez możliwości włączenia się w proces wychowawczy dziecka. Pozwany ma prawo, ale i obowiązek, włączyć się w proces wypełniania obowiązku alimentacyjnego także w postaci swoich osobistych starań. Należy zauważyć, że obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dziecka mieści się w katalogu obowiązków troszczenia się o fizyczny i ale i o duchowy rozwój dziecka nałożonych przepisem art. 96 kro. Pozwany w odpowiedzi na apelację zadeklarował (k 137) organizowanie dziecku wypoczynku w weekendy, czy w wakacje i jako ojciec powinien mieć możliwość realizacji tych deklaracji, oczywiście w porozumieniu z matką dziecka. Przy uwzględnieniu zatem aktywnego współdziałania obydwojga rodziców, których celem winno być dobro ich wspólnego dziecka, w postaci m.in. zapewnienia małoletniej M. C. realizacji zainteresowań szkolnych i pozaszkolnych, w tym umożliwienia jej uczestnictwa w płatnych zajęciach pozaszkolnych, kwestią wtórną staje się wtedy, jakie dochody realne, a nie wykazywane przed Sądem, ma każde z rodziców, gdyż pierwotna, najważniejsza kwestia sporna w postaci spełnienia usprawiedliwionych kosztów utrzymania dziecka byłaby spełniona

Odnosząc się do zarzutów apelującej matki dziecka co do posiadania przez pozwanego dodatkowych dochodów, które miałyby polepszać jego sytuację materialną Sąd Okręgowy nie uznał tych twierdzeń za udowodnione. Matka dziecka nie udowodniła, iż rzeczywiście te dochody obecnie istnieją, a czemu pozwany zaprzeczył, a Sąd nie może opierać rozstrzygnięcia na przypuszczeniach strony, nawet w pewien sposób prawdopodobnych, jeśli nie są poparte dowodami. Dlatego nie można zgodzić się ze stanowiskiem matki dziecka, iż Sąd Rejonowy przekroczył zasadę swobodnej oceny materiału dowodowego wyrażoną w art. 233 kpc, w następstwie czego zaniżył wysokość ustalonego obowiązku alimentacyjnego, naruszając zasadę równej stopy życiowej miedzy dzieckiem a pozwanym.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Okręgowy argumenty zawarte w apelacji uznał za niezasadne i na podstawie art. 385 kpc orzekł jak w sentencji.