Sygn. akt I ACa 161/16
Dnia 22 czerwca 2016 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący |
: |
SSA Magdalena Pankowiec |
Sędziowie |
: |
SA Elżbieta Bieńkowska (spr.) SO del. Dariusz Małkiński |
Protokolant |
: |
Izabela Lach |
po rozpoznaniu w dniu 22 czerwca 2016 r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z powództwa A. L. (1) i N. L.
przeciwko (...) S.A. w S.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Łomży
z dnia 18 grudnia 2015 r. sygn. akt I C 417/14
I. zmienia zaskarżony wyrok:
- w punktach III, IV i VI w ten sposób, że powództwo oddala;
- w punkcie VIII o tyle, że zasądzoną kwotę obniża do 5 654,52 złotych;
- w punkcie IX o tyle, że zasądzoną kwotę obniża do 4 072,86 złotych;
- w punkcie X o tyle, że kwotę 1 161,66 złotych obniża do 710,65 złotych;
- w punkcie XI o tyle, że kwotę 435,10 złotych podwyższa do kwoty 753,74 złotych;
- w punkcie XII o tyle, że kwotę 6 501,54 złotych obniża do kwoty 5 355,11 złotych;
II. oddala apelację w pozostałej części;
III. zasądza od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz powódki A. L. (1) kwotę 2 628,72 złotych i na rzecz powódki N. L. kwotę 2 820,78 złotych tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej.
(...)
Powódka A. L. (1) i małoletnia powódka N. L. wnosiły o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na ich rzecz :
1) kwot po 45.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 28.01.2014 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia w związku ze śmiercią A. L. (2) w wypadku samochodowych (męża i ojca powódek), przy czym wartość całego roszczenia z ww. tytułu określiły na kwoty po 200.000 zł;
2) kwot: 25.000 zł w przypadku A. L. (1) i 26.000 zł w przypadku N. L. wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 28.01.2014 r. do dnia zapłaty, tytułem stosownego odszkodowania z uwagi na znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej powódek po śmierci A. L. (2), przy czym wartość całego roszczenia z ww. tytułu określiły na kwoty po 200.000 zł,
3) kwot po 400 zł wraz z należnymi odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 28.01.2014 r. do dnia zapłaty tytułem comiesięcznej renty z kapitalizacją od dnia 28.01.2014r. do dnia zapłaty, przy czym wartość całego roszczenia z ww. tytułu w stosunku do pozwanego, powódki określiły na kwoty comiesięcznej renty po 2.000 zł ,
A. L. (1) wnosiła również o zasądzenie:
4) kwoty 1 955,70 zł wraz z należnymi odsetkami od dnia 25.02.2014 r. do dnia zapłaty, tytułem kosztów pogrzebu, przy czym wartość całego roszczenia z ww. tytułu w stosunku do pozwanego powódka określała na kwotę 18.077,56 zł,
5) kwoty 1.845 zł wraz z należnymi odsetkami od dnia 11.03.2014 r., tytułem kosztów poniesionej przez powódkę uzasadnionej i niezbędnej pomocy prawnej w postępowaniu likwidacyjnym przed ubezpieczycielem w związku dochodzeniem roszczeń od pozwanego po śmierci A. L. (2)
Obie powódki wnosiły o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.
Pozwany ubezpieczyciel (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S. wnosił o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódek na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa według norm przepisanych. Podniósł, że roszczenie nie jest zasadne ze względu na dotychczas wypłacone kwoty w postępowaniu likwidacyjnym i fakt przyczynienia się A. L. (2) do zdarzenia w 75 %.
Wyrokiem z dnia 18 grudnia 2015 roku Sąd Okręgowy w Łomży zasądził od pozwanego na rzecz powódek: zadośćuczynienie w kwotach po 45.000 zł z odsetkami; odszkodowania w kwotach po 15.000 zł z odsetkami. Sąd zasądził również: na rzecz A. L. (1) kwotę w wysokości po 40 zł miesięcznie, zaś na rzecz N. L. kwotę po 176 zł miesięcznie - płatne do dnia 10-go każdego miesiąca, począwszy od 28 stycznia 2014 roku; na rzecz powódki A. L. (1) tytułem zwrotu kosztów pogrzebu kwotę 1.455,67 zł z ustawowymi odsetkami od 25 lutego 2014 roku do dnia zapłaty; kwotę 1.476,00 zł tytułem zwrotu kosztów poniesionej pomocy prawnej z ustawowymi odsetkami od 11 marca 2014 roku do dnia zapłaty.
Sąd Okręgowy oddalił powództwo w pozostałym zakresie i rozstrzygnął o kosztach procesu.
Powyższe rozstrzygnięcie wydane zostało w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:
Sąd Okręgowy ustalił, że wieczorem w dniu 19 października 2013 roku A. L. (2) wraz z kolegami w tym z P. C. wspólnie spożywali alkohol w obecności powódki A. L. (1). Gdy zrobiło się późno, mężczyźni wsiedli do samochodu marki B., którym kierował P. C., aby kontynuować spotkane w innym miejscu. Po północy, w dniu (...)w M., P. C. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem marki B. nr rej. (...) w stanie nietrzeźwości wynoszącym 1,65 0/00 alkoholu we krwi, na skrzyżowaniu drogi nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i doprowadzając do zderzenia z pojazdem V. (...), w konsekwencji czego pasażer samochodu B. A. L. (2) doznał szeregu obrażeń ciała, w tym okrężnego złamania kości podstawy czaszki, stłuczenia mózgu i pnia mózgu powodujących jego śmierć. P. C. został uznany winnym popełnionego czynu.
U zmarłego A. L. (2) stwierdzono 1,3 0/00 alkoholu etylowego we krwi. Podczas wypadku nie miał on zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Samochód prowadzony przez sprawcę wypadku P. C. w dniu zdarzenia, tj.(...) był objęty ochroną ubezpieczeniową w (...) S.A. w S.. Z dniem 31 października 2014 roku nastąpiło połączenie (...) S.A. w S. z (...) S.A., które z dniem przejęcia wstąpiło w prawa i obowiązki przejętej spółki.
Sąd Okręgowy nadto ustalił, że A. L. (2) (urodzony (...)) i powódka A. L. (1) (urodzona (...)) zawarli związek małżeński 23 kwietnia 2000 roku w K.. W dniu (...) urodziła się małoletnia powódka N. L..
A. L. (2) był zawodowym kierowcą. Od 2012 roku prowadził również działalność gospodarczą – sklep motoryzacyjny i usługi. Działalność gospodarcza była na etapie rozwoju. Powódka twierdziła również, że dodatkowo dorabiał układając terakotę, naprawiając samochody i robiąc hydraulikę.
Powódka A. L. (1) zatrudniona jest od 1 września 2011 roku na czas nieokreślony na stanowisku nauczyciela języka angielskiego. W 2011 roku jej wynagrodzenie zasadnicze wynosiło 2.2460 zł do tego dochodziły inne dodatki i świadczenia. Od 1 września 2012 jej stosunek pracy uległ przekształceniu w stosunek pracy nawiązany na podstawie mianowania. Na dzień 8 grudnia 2015 roku z tytułu wynagrodzenia za pracę otrzymała kwotę około 2.800 zł netto. Przed śmiercią A. L. (2) udzielała korepetycji, aktualnie sytuacja jej na to nie pozwala.
Sąd Ustalił, że powódka A. L. (1) z tytułu pogrzebu męża uiściła kwotę 1058,00 zł na ubrania dla zmarłego, wykopanie dołu i pochowanie zwłok 604,80 zł, za wyprawienie ceremonii religijnej 500 zł, za trumnę, przewóz ciała, przygotowanie ciała do pogrzebu i usługę pogrzebową 2.500 zł, za stypę 2.500 zł. Zleciła również wykonanie nagrobka z granitu za kwotę 13.250 zł, a także opłaciła wygrawerowanie liter w kwocie 615 zł. Grób jest dwuosobowy. Za usługi prawne świadczone w związku z likwidacją szkody, zapłaciła kwotę 3.690 zł brutto.
Powódka A. L. (1) rozpoczęła leczenie w (...) w Szpitalu (...) w G. w dniu 24 grudnia 2013 roku. Powódka ujawniała dużo złości do sprawcy wypadku, poczucie niesprawiedliwości, nienawiści, martwiła się o córkę, która nie ujawniała żadnych emocji. Podczas wizyt była też płaczliwa i smutna.
Małoletniej powódka od 18 grudnia 2013 roku otrzymuje rentę rodziną, o aktualnej wysokości 760 zł. Jest uczennicą klasy (...) Szkoły Podstawowej. Uczęszcza na korepetycje z matematyki, których koszt to po 40 zł dwa razy w tygodniu. Ze względu na sytuację finansową po śmierci ojca małoletnia powódka zaprzestała uczęszczać na lekcje nauki gry na pianinie. Nie wyjeżdża na obozy językowe. Nosi ruchomy aparat ortodontyczny, a ma zalecony aparat stały, którego koszt to 3000 zł.
Małoletnia korzystała również z konsultacji w poradni psychologicznej. Podczas wizyt małoletniej powódki stwierdzono, że powódka jest w kontakcie trudnym, nie lubi o sobie mówić. Z nikim nie rozmawiała na temat śmierci ojca, nawet z matką. Czasami płacze, gdy jest sama. W dniu 22 września 2014 roku wydano zaświadczenie o stanie jej zdrowia, wskazując na zaburzenia emocjonalne pourazowe, jako reakcja na śmierć ojca.
W postępowaniu likwidacyjnym ubezpieczyciel w związku ze zgonem A. L. (2) przyznał na rzecz powódek zadośćuczynienie w wysokości po 40 000 zł a z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej w następstwie zgonu męża i ojca – po 20 000 zł. Jednakże uznane roszczenia zostały przez ubezpieczyciela pomniejszone o 75 % w związku z ustaleniem, że zmarły A. L. (2) przyczynił się do skutków zdarzenia z października 2013 roku, a zatem realnie wypłacił kwoty po 10 000 zł tytułem zadośćuczynienia i kwoty po 5.000 zł tytułem odszkodowania. Zwrot kosztów pogrzebu uznany do kwoty 7.822,80 zł zmniejszono o 75 % tytułem przyczynienia i wypłacono A. L. (1) kwotę 1.955,70 zł.
Ubezpieczyciel odmówił uznania roszczenia o rentę na rzecz obu powódek oraz tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej na rzecz powódki A. L. (1). Natomiast koszt wykonania nagrobka z kwoty 13.250 zł zweryfikowano do kwoty 8.000 zł i przy uwzględnieniu 75 % przyczynienia się do powstania szkody ubezpieczyciel wypłacił kwotę 2.153,75 zł.
W tym stanie rzeczy, w ocenie Sądu Okręgowego powództwa były częściowo uzasadnione.
Sąd wskazał, że niepodważana była kwestia odpowiedzialności ubezpieczyciela. Spór koncentrował się natomiast wokół wysokości żądanych przez stronę powodową roszczeń z tytułu zadośćuczynienia, odszkodowania i zwrotu kosztów pogrzebu, zasadności żądania renty na rzecz każdej z powódek, kosztów pomocy prawnej poniesionych w związku z postępowaniem likwidacyjnym, a także stopnia przyczynienia się zmarłego A. L. (2) do powstania szkody.
Sąd I insntacji opierając na opiniach biegłych i zeznaniach świadków nie miał wątpliwości, że śmierć A. L. (2) wiązała się z odczuwaniem przez powódki bólu, cierpienia, poczucia głębokiej straty osoby najbliższej. A. L. (2) był dobrym i kochającym mężem i ojcem. Małżonkowie wspólnie opiekowali się córką N. L., planowali powiększenie rodziny. Rodzina wspólnie spędzała czas wolny. Nadto N. L. nadal ciężko przeżywa śmierć ojca. Nie chce chodzić na cmentarz, ani rozmawiać o ojcu. Zdaniem świadków A. L. (2) i A. L. (1) byli udanym małżeństwem, a ojciec uwielbiał córkę.
Z opinii biegłych wynikało, że mąż powódki dawał jej poczucie bezpieczeństwa i przewidywalności, wspierał. Miała ona do niego zaufanie. Po śmierci męża powódka przeszła typowy proces żałoby. Jej funkcjonowanie w tym okresie nie nosiło cechy patologii. Będzie ona nadal pamiętała męża, wspominała go. Bez względu na to ile czasu minęło od śmierci bliskiej osoby, smutek i żal mogą pojawiać się w okolicy rocznicy śmierci, świąt. Aktualnie powódka nie wymaga leczenia w (...).
Z kolei, zgodnie z opinią biegłych małoletnia powódka N. L. była emocjonalnie związana z ojcem. Więź uczuciowa była silna i trwała. Ojciec był dla niej wsparciem i autorytetem. Dużo czasu spędzali razem, oglądali TV, grali w gry planszowe, xbox'a. Rodzina wyjeżdżała wspólnie na wakacje, najczęściej nad morze. Ojciec pomagał jej w nauce. Śmierć ojca miała duży wpływ na stan emocjonalny powódki. Po jego śmierci rozpoczął się proces żałoby, który do chwili obecnej nie został zakończony. N. L. nadal odczuwa silne nieprzyjemne emocje związane z utratą ojca, nie może pogodzić się z jego brakiem. Zamknęła się w sobie. Przeżywa w samotności trudne dla niej chwile. Utrata jednego z rodziców zmieniła diametralnie dotychczasowy, ustabilizowany świat powódki. Aktualnie potrzebuje wsparcia i fachowej pomocy psychoterapeutów. Jeśli powódka nie przeżyje do końca procesu żałoby będzie to miało istotny wpływ na jej rozwój społeczny, emocjonalny i kształtowanie się osobowości. Przedłużona reakcja żałoby jest długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu.
Sąd Okręgowy, mając na względzie, że A. L. (2) spożywał wspólnie z P. C. alkohol, a następnie wsiadł z nim do samochodu mając świadomość stanu, w jakim znajduje się kierowca, a także ze względu, że sam jest zawodowym kierowcą, ustalił, że w 60% przyczynił się on do powstania szkody. Bazując na opinii biegłych Sąd uznał, że na poniesienie śmierci przez A. L. (2) nie miało jednak wpływu nie zapięcie przez niego pasów bezpieczeństwa, gdyż ze względu na niewielką odległość dzielącą pasażera od prawej strony auta (w którą nastąpiło uderzenie) pas bezpieczeństwa nie byłby w stanie uchronić ciała przed zderzeniem z szybą drzwi przednich prawych, ich ościeżem i ramą, czy słupkiem.
W kwestii wysokości zadośćuczynienia Sąd, wskazał na przyjęte w praktyce orzeczniczej kryteria określające jego wysokość. Uzasadniając wysokość zadośćuczynienia w stosunku do A. L. (1) Sąd wskazał na wynikające z materiału dowodowego okoliczności takiej jak silna więź emocjonalna pomiędzy małżonkami, wspieranie przez A. L. (2) żony, jego zaradność. Odczuwany przez powódkę ból, rozpacz, żal po jego stracie oraz strach o to, jak utrzyma siebie i córkę, utrzyma dom, spełni zaciągnięte wspólnie zobowiązania motywował do uznania, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia dla powódki będzie kwota 200 000 zł. Powyżej ustaloną kwotę Sąd pomniejszył o 60 %- wy stopień przyczynienia się A. L. (2) do powstania szkody, a następnie o kwotę 10 000 zł wypłaconą już przez ubezpieczyciela z tego tytułu (200.000 zł – (200.000 zł x 60 %) – 10 000 zł). Dało to kwotę 70.000 zł, jednak ze względu na częściowe żądanie pozwu Sąd zasądził kwotę 45.000 zł.
W przypadku małoletniej powódki N. L. Sąd uznał, również, że ze względu na śmierć ojca, za którym tęskni i cierpi po jego stracie, odpowiednie zadośćuczynienie wynosi 200.000 zł. Po uwzględnieniu przyczynienia się zmarłego do powstania szkody i kwot wypłaconych przez ubezpieczyciela pozostała kwota 70.000 zł, jednak ze względu na częściowe żądanie pozwu Sąd zasądził kwotę 45.000 zł.
Odnosząc się do roszczenia o odszkodowanie z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej powódek (art. 446 § 3 k.c.), Sąd uwzględnił, że zmarły A. L. (2) w chwili śmierci był zdrowym mężczyzną i w pełni sił. Rozwijał działalność gospodarczą, która w początkowym okresie ze względu na zakres czynionych inwestycji przynosiła stratę. Po śmierci meza A. L. (1) była zmuszona zlikwidować tę działalność. Sąd nie dał jednak wiary zeznaniom świadka E. K. w jakim twierdziła ona, że zmarły zarabiał od 6.000 zł do 10.000 zł miesięcznie.
W tym stanie rzeczy mając na uwadze, że gdyby nie śmierć A. L. (2) to dochody uzyskiwane przez zmarłego miałyby przełożenie na poziom życia jego żony i córki, Sąd przyjął iż powódki utraciły realną możliwość polepszenia swej sytuacji materialnej, a tym samym uległa one obecnie pogorszeniu. W związku z tym powódkom należy się stosowne odszkodowanie w wysokości po 50.000 zł co ma odpowiadać rocznemu okresowi żałoby, pogorszeniu aktualnej sytuacji materialnej każdej z powódek, jak i zmianom w sferze dóbr niematerialnych, które dotknęło każdą z nich, a w szczególności polegającą na utracie realnej możliwości samej stabilizacji warunków życiowych lub ich realnego polepszenia w przyszłości. Po uwzględnieniu stopnia przyczynienia się A. L. (2) do powstania szkody i wypłaconych wcześniej kwot Sąd uwzględnił powództw w tym zakresie do kwot po 15.000 zł.
W części obejmującej roszczenie renty Sąd Okręgowy, w oparciu o art. 446 § 2 k.c. uznał, że w okolicznościach niniejszej sprawy, możliwości zarobkowe zmarłego A. L. (2) pozwalały mu bezpośrednio przed tragicznym zdarzeniem z (...) na uzyskiwanie dochodu rzędu 3.000 zł netto miesięcznie. Sad nie podzielił twierdzeń powódki A. L. (1), jak i świadków, którzy podwali, że dochody zmarłego z tytułu wykonywania usług przewozu to kwota 6.000 zł. Powódka A. L. (1) uzyskiwała w owym czasie wynagrodzenie rzędu 2.500 zł netto miesięcznie. Sąd Okręgowy zsumował te kwoty i podzieli je na ilość członków rodziny, otrzymując około 1.833 zł netto miesięcznie na osobę. Odniósł ten stan do aktualnego, w którym powódka zarabia około 2.800 zł netto miesięcznie, a małoletnia N. L. otrzymuje kwotę 760 zł netto miesięcznie tytułem renty, co daje łączny dochód miesięczny 3.560 zł netto, tj. 1.780 zł na jedną osobę.
W tych warunkach Sąd uznał, że za podstawę do obliczenia renty na rzecz powódki A. L. (1) można przyjąć kwotę 100 zł, zaś w przypadku. Tak ustaloną podstawę do obliczenia renty, Sąd pomniejszył 60 % stopień przyczynienia się A. L. (2) do powstania szkody, co ostatecznie dało kwotę po 40 zł miesięcznie.
Odnośnie renty na rzecz powódki N. L., Sąd Okręgowy uznał, po weryfikacji wyliczeń A. L. (1), że koszt jej utrzymania równa się 1200 zł miesięcznie. Mając na względzie, że otrzymuje rentę po zmarłym ojcu w kwocie 760 zł netto miesięcznie, to różnicę pomiędzy kosztami utrzymania powódki N. L., a otrzymywaną przez nią rentę pomniejszył o 60 % stopień przyczynienia się A. L. (2) do powstania szkody, co w konsekwencji dało kwotę po 176 zł miesięcznie tytułem renty. Renty zasądzono począwszy od 28 stycznia 2014 roku.
Oceniając zasadność roszczenia w zakresie poniesionych kosztów pogrzebu Sąd w oparciu o art. 446 § 1 k.c. uznał jedynie za niezasadne te związane z zakupem kurtki zimowej na kwotę 480,00 zł i węgla kamienny na kwotę 680,00 zł oraz kosztów wykonania nagrobka w części przekraczającej uznane przez pozwanego 8.000 zł.
Zatem po zsumowaniu łącznych kosztów pogrzebu w kwocie 7.162,80 zł z kosztami urządzenia nagrobka w kwocie 8 000 zł dało kwotę 15.162,80 zł i uwzględnieniu stopnia przyczynienia się A. L. (2) do powstania szkody a następnie uwzględnieniu sumy wypłaconej przez ubezpieczyciela w wysokości 4 609,45 zł, Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo do kwoty 1 455,67 zł.
Sąd Okręgowy uznał również za usprawiedliwione co do zasady roszczenie powódki A. L. (1) o zasądzenie kosztów pomocy prawnej udzielonej jej w toku postępowania likwidacyjnego. Poniesiony przez nią koszt w wysokości 3.690 zł. pomniejszy o stopień przyczynienia się A. L. (2) do powstania szkody i zasądzil kwotę 1476 zł. O odsetkach ustawowych orzeczono na podstawie art. 481 § 1 k.c.
Powództwa ponad zasądzone kwoty Sąd oddalił.
Rozstrzygnięcie w pkt I, II, III, IV, V i VI Sąd Okręgowy oparł o art. 361 § 1 k.c. oraz o art. 446 § 1, § 2, § 3 i § 4 k.c..
O kosztach postępowania, uwzględniając wynik sprawy, Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. oraz art. 113 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Przy czym Sąd przyjął, że A. L. (1) wygrała sprawę w 80%, zaś N. L. w 81%.
Apelację od wyroku wywiódł pozwany, zaskarżając go w części, tj. w pkt I co do sum zadośćuczynienia ponad kwoty 30 000.00 zł; w pkt II lit. b co do sumy odszkodowania ponad kwotę 7.000 zł; w pkt III, IV, VI, VIII, IX, XII w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie:
1. art. 446 § 3 k.c. przez błędne zastosowanie polegające na uznaniu, że w niniejszym przypadku, na skutek śmierci A. L. (3) nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji materialnej małoletniej powódki N. L.; uznanie że zasądzona kwota tytułem odszkodowania jest odpowiednia w świetle zgromadzonego materiału dowodowego w sytuacji, gdy strona pozwana stoi na stanowisku, że kwota odszkodowania została rażąco zawyżona i nie odpowiada pojęciu odpowiedniego odszkodowania;
2. art. 446 § 4 k.c. przez błędną wykładnię polegającą na rażącym zawyżeniu wysokości należnego powódkom zadośćuczynienia, zasądzeniu zadośćuczynienia w sposób niewspółmiernie wysoki do doznanej krzywdy, prowadzące ostatecznie do wzbogacenia powódek; sztucznego zawyżenia zadośćuczynienia z uwagi na to, że następnie zadośćuczynienie to zostanie pomniejszone o stopień przyczynienia; nieuwzględnienia kwot zasądzonych w podobnych przypadkach, a tym samym ustaleniu kwoty zadośćuczynienia znacznie odbiegającej od kwot zasądzanych w podobnych sprawach;
3. art. 446 § 2 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu przez Sąd I instancji, że w sprawie zachodzą przesłanki do zasądzenia na rzecz powódek renty w kwotach wskazanych przez Sąd, podczas gdy możliwości zarobkowego zmarłego nie uzasadniały zasądzenia renty, natomiast obecnie małoletnia powódka uzyskuje rentę z ZUS. która w całości pokrywa koszty, które był w stanie zaspokoić zmarły A. L. (2)
4. art. 361 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowania i uznanie, że w niniejszym przypadku powódce należny jest zwrot kosztów reprezentacji przez pełnomocnika w postępowaniu likwidacyjnym, podczas gdy strona powodowa nie wykazała zasadności poniesienia kosztów, ani podstaw ich ustalenia, jak również zasądzenia tak wysokich kosztów nie uzasadniał nakład pracy pełnomocnika;
5. art. 233 k.p.c. poprzez nierozważenie w sposób wszechstronny zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz jego dowolną ocenę polegające na uznaniu, że A. L. (2) osiągał dochody w wysokości 3 000 zł netto miesięcznie w sytuacji, gdy oprócz zeznań świadków strona powoda nie przedstawiła żadnego innego dowodu potwierdzającego wskazaną okoliczność, natomiast sam Sąd nie dał wiary zeznaniom świadków w tym zakresie, a pozostały materiał dowodowy wskazuje na jedne źródło dochodów, które wynosiło 1 600 zł netto miesięcznie, ponieważ prowadzona działalność gospodarcza od dwóch lat generowała jedynie straty.
W oparciu o wymienione zarzuty pozwany wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku w: pkt I lit. a i b poprzez oddalenie powództwa ponad kwoty 30.000 zł, pkt II lit. b poprzez oddalenie powództwa ponad kwotę 7.000 zł, w pkt III, IV i VI poprzez oddalenie powództwa; w pkt VIII poprzez zasądzenie od powódki A. L. (1) na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, w pkt IX poprzez zasądzenie od powódki N. L. na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, w pkt XII poprzez obciążanie kosztami sądowymi powódki.
W odpowiedzi na apelację powódki wnosiła o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na ich rzecz kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego okazała się częściowo zasadna.
Pozwany w wywiedzionej apelacji kwestionował ustalenia Sądu I instancji jedynie w zakresie dotyczącym osiąganych przez A. L. (2) zarobków. Pozostałe zaś ustalenia są bezsporne , a w ocenie Sądu Apelacyjnego zostały poczynione przy uwzględnieniu i wykorzystaniu całego materiału sprawy i znajdują w tym materiale dostateczne oparcie. W związku z tym Sąd Apelacyjny podzielił je i uznał za własne.
Sąd Apelacyjny odniesie się zatem kolejno do poszczególnych zarzutów dotyczących przyznanego zadośćuczynienia, odszkodowania z tytułu pogorszenia się sytuacji życiowej, renty oraz kosztom związanym z reprezentacją przez pełnomocnika w postępowaniu likwidacyjnym. Z uwagi na przyjętą systematykę wywodu, zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. będzie rozpoznawany w części dotyczącej odszkodowania i renty, gdyż jest on funkcjonalnie związany z tymi roszczeniami.
Odnosząc się zatem w pierwszej kolejności do zarzutów rażącego zawyżenia wysokości należnego powódkom zadośćuczynienia, wskazać trzeba, że prawidłowa wykładnia przepisu art. 446 § 4 k.c. wymaga uwzględnienia, że przyznanie zadośćuczynienia członkowi najbliższej rodziny zmarłego nie jest zależne od pogorszenia się sytuacji materialnej tej osoby i poniesienia przez nią szkody majątkowej, a jego celem jest kompensacja doznanej przez nią krzywdy, a więc złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomoc w dostosowaniu się do nowej sytuacji życiowej zmienionej przez to zdarzenie. Zadośćuczynienie ma zatem wyrównywać cierpienia spowodowane przedwczesną utratą członka rodziny, skutkującą naruszeniem chronionej prawem więzi rodzinnej i prawa do życia w rodzinie jako dobra osobistego.
Niewątpliwe krzywda taka jest bardzo trudna do oceny, a zwłaszcza wyrażenia jej w formie pieniężnej. Dlatego też w orzecznictwie przyjmuje się, że każdy przypadek powinien być traktowany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy, przy czym ocena ta powinna opierać się na kryteriach obiektywnych, a nie na wyłącznie subiektywnych odczuciach pokrzywdzonego. W wyroku z 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, Sąd Najwyższy podkreślił przy tym, że wprowadzenie do przepisu klauzuli „odpowiedniej sumy” pozostawia sądowi orzekającemu margines uznaniowości, co do wysokości zasądzanej kwoty. Jest on dodatkowo wzmocniony fakultatywnym („może”) charakterem tego przyznania, co wskazuje na zasadność roszczenia o należne zadośćuczynienie dopiero po przekroczeniu pewnego poziomu krzywdy wskutek śmierci osoby bliskiej. Swoboda ta, zwana prawem sędziowskim, nie oznacza jednak dowolności, gdyż przyznanie odpowiedniej sumy tytułem kompensacji krzywdy, jak i jej odmowa, muszą być osadzone w stanie faktycznym sprawy.
W literaturze i orzecznictwie wskazuje się, że na rozmiar krzywdy podlegającej naprawieniu przez zadośćuczynienie, o którym mowa w art. 446 § 4 k.c. mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, wiek zarówno zmarłego, jak i pokrzywdzonego (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10; z 20 grudnia 2012 r., IV CSK 192/12; z 10 maja 2012 r., IV CSK 416/11).
W niniejszej sprawie, Sąd I instancji wyżej wymienione okoliczności wziął pod uwagę i w oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy, w tym jednoznaczną w swym wydźwięku opinię biegłych doszedł do trafnego przekonania, że powódki wykazały istnienie przesłanek do wypłaty im stosownych zadośćuczynień z tytułu śmierci A. L. (3) w skutek doznanych obrażeń w wypadku komunikacyjnym. Z treści uzasadnienia wynika także, że uwzględnił przesłanki, które zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury winne być brane przy szacowaniu wysokości należnego zadośćuczynienia. Ustalona kwota niewątpliwie uwzględnia zarówno dramatyzm doznań każdej z powódek, charakter więzi łączących ich ze zmarłym mężem i ojcem, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią A. L. (2) i rolę jaką ten pełnił w rodzinie, jak również stopień w jakim każda z powódek potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Szczególnego podkreślenia wymaga fakt, że śmierć A. L. (2) nastąpiła, gdy jego córka miała 11 lat. W wyniku wypadku komunikacyjnego, straciła ojca - jedną z dwóch najbliższych i najważniejszych dla dziecka osób, których nikt nie może zastąpić. Tym samym uznać należy, że o rozmiarze krzywdy dziecka doznanej wskutek śmierci A. L. (2) decyduje przede wszystkim, mówiąc najogólniej, pozbawienie, niedającego się przecenić, udziału ojca w życiu dziecka, jego rozwoju, dorastaniu, dojrzewaniu. W rozpoznawanej sprawie krzywda jest tym bardziej dotkliwa, że śmierć ojca powoda nastąpiła nagle i nieoczekiwanie. Małoletnia powódka mimo upływu czasu nie wyszła jeszcze z procesu żałoby, który jak to wynika z opinii biegłych ma na nią negatywny wpływ. Nadto sytuacja, z którą się spotkała, a z którą to nie potrafiła się pogodzić, jest źródłem ciągłych cierpień.
Natomiast podkreślenia wymaga, że powódka A. L. (1) straciła męża, gdy ich małżeństwo trwało dopiero 13 lat. Jego śmierć nastąpiła w czasie, gdy niewątpliwe potrzebuje pomocy w wychowaniu dorastającej córki. A. L. (2), jako osoba pracowita i zaradna stanowił dla niej oparcie. Nadto posiadali wspólne zobowiązania finansowe, które spoczywają teraz na niej. Mimo że jej żałoba miała charakter typowy to ból i strata będą jej ciągle towarzyszyć.
W świetle powyższego brak jest zatem podstaw do podzielenia zarzutów podnoszonych przez skarżącego, iż ustalone przez Sąd Okręgowy kwoty zadośćuczynienia były zawyżone i to w sposób rażący. Zgodnie bowiem z poglądami judykatury tylko wówczas uzasadnione jest korygowanie przez Sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia. Przez rażącą niewspółmierność zadośćuczynienia rozumie się zaś taką jego kwotę, która nie tylko z punktu widzenia skarżącego, ale również ogółu społeczeństwa, jawi się jako niesprawiedliwa, krzywdząca, czy wręcz godząca w równości wobec prawa, albo ustalona z pominięciem istotnych kryteriów. Tylko wiec, jedynie w przypadkach rażącej niewspółmierności zadośćuczynienia, rozumianej w wyżej wskazany sposób, dopuszczalna jest modyfikacja orzeczenia.
W świetle zaś powyższego, Sąd Apelacyjny uznał, że ocena okoliczności sprawy według kryteriów obiektywnych, pozwala na stwierdzenie, że krzywdy, jakiej doznały powódki w związku z tragiczną śmiercią A. L. (2) były wyjątkowo dotkliwe z uwagi na rodzaj i siłę więzi łączących te osoby, a zatem odpowiednim zadośćuczynieniem w rozumieniu art. 446 § 4 k.c. za doznaną krzywdę były kwoty po 200.000 zł, które spełniłyby funkcję kompensacyjną, i nie prowadziłyby do wzbogacenia powódek w związku ze zdarzeniem, które uzasadniało jej przyznanie.
Uznając zatem za prawidłowy współczynnik przyczynienia się A. L. (2) do powstania szkody określony na 60%, Sąd Okręgowy słusznie uwzględnił powództwo w zakresie zadośćuczynienia do kwot po 45.000 zł.
Przechodząc do kolejnego zarzutu wskazać należy, że celem uregulowania z art. 446 § 3 k.c. jest chociażby częściowe zrekompensowanie uszczerbku w postaci znacznego pogorszenia sytuacji życiowej, będącego następstwem zdarzenia, w którym poniósł śmierć najbliższy członek rodziny. Odszkodowanie to ma szczególny charakter, polegający na dążeniu do naprawienia szkody majątkowej, która jest ściśle powiązana z krzywdą niemajątkową, a ponadto obie postacie tych szkód wzajemnie negatywnie na siebie oddziałują, skutkując znacznym pogorszeniem sytuacji życiowej. Powoduje to trudności w ścisłym wyliczeniu rozmiaru tej szkody, stąd mowa o "stosownym", a nie "należnym" odszkodowaniu i wymaga rozważenia wszystkich okoliczności konkretnej sprawy. Ocena pogorszenia tej sytuacji i stopnia jego rozległości w znaczeniu sfer życia, których dotknęło, powinna być prowadzona w oparciu o szczegółową analizę położenia, w jakim znajduje się osoba uprawniona z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, które mają wpływ na jej warunki (trudności) życiowe, wiek, stopień samodzielności życiowej, stosunki rodzinne i majątkowe, warunki wychowawcze oraz przeprowadzenie porównania z sytuacją, w jakiej znalazłby się uprawniony, gdyby nie śmierć osoby bliskiej. Znaczne pogorszenie zależne jest od rozmiarów ujemnych następstw o charakterze majątkowym, a także zmian z sferze dóbr niemajątkowych, już istniejących oraz dających się przewidzieć w przyszłości na podstawie zasad doświadczenia życiowego. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2010 r., sygn. akt I CSK 702/09, opubl. LEX nr 688668).
Tym samym wykładnia art. 446 § 3 k.c. wymaga zarówno właściwej oceny okoliczności istotnych dla ustalenia odszkodowania, jak i właściwego, w odniesieniu do tych okoliczności, określenia sumy odszkodowania, które powinno stanowić adekwatne, realnie odczuwalne przysporzenie, zarówno przez uprawnionego, jak i z obiektywnego punktu widzenia rozsądnie myślącego człowieka. Określenie tego odszkodowania jako stosownego wskazuje, że stanowi ono środek wyrównania takich szkód majątkowych, które nie ulegają naprawieniu na innych podstawach, zwłaszcza przez zasądzenie renty. Nie ma tym samym charakteru pełnego odszkodowania, nie powinno być kształtowane przez rachunkowe wyliczenie części nieotrzymanych zarobków zmarłego, która przypadałaby poszkodowanemu w okresie jego życia, chociaż należy brać ją także po rozwagę. Celem tego świadczenia jest umożliwienie uprawnionemu przystosowania się do zmienionych warunków, a zatem również złagodzenie nieodwracalności negatywnych przeżyć, ich natężenia i świadomości utraty więzi emocjonalnej ze zmarłym, zdolności adaptacji do tych warunków oraz rokowań co do perspektyw życiowych.
W tych warunkach skuteczne podniesienie zarzutu określenia odszkodowania w wysokości nieodpowiedniej do okoliczności stanowiących podstawę jego przyznania wymaga wykazania niewspółmiernie nieodpowiedniej, rażąco niewłaściwej wysokości przyznanego odszkodowania. Strona pozwana jednakże tego nie uczyniła. Kwestionując jego wysokość wskazywała, że wystarczającą sumą z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej N. L. byłaby kwota 30.000 zł. Pozwany oparł się w głównej mierze, na zarzucie iż A. L. (2) osiągał dochody rzędu 1.600 zł. Jednakże jako osoba wcześniej zatrudniona na stanowisku kierowcy zawodowego, a w okresie poprzedzającym śmierć prowadząca działalność gospodarczą będącą w fazie rozwoju ciągłego, niewątpliwie posiadał większe możliwości zarobkowe niż wskazuje na to pozwany. W ocenie Sądu Apelacyjnego określony przez Sąd I instancji dochód, jaki uzyskiwał A. L. (2), tj. 3.000 zł miesięcznie nie jest zawyżony. Jest to o tyle zasadne, że przed wypadkiem rodzina A. L. (2) mimo licznych zobowiązań nie miała trudności finansowych, co przy zarobkach w wymiarze 1.600 zł należy uznać za wątpliwe. Nadto już sam fakt, że A. L. (2) otworzył działalność gospodarczą, która już w 2013 roku miała niemalże zbilansowane przychody z kosztami ich uzyskania, wskazuje, że i z tej działalności osiągał jakieś dochody i mógł w przyszłości liczyć na większe zyski. W konsekwencji Sąd Okręgowy nie dokonał naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.
W tej sytuacji małoletnia N. L. mogła liczyć na wsparcie finansowe ojca, także w przyszłości , którego dochody w znacznej mierze przyczyniały się do jej utrzymania. Wraz z jego śmiercią musiała zrezygnować z nauki gry na pianinie, zaprzestała jeździć na obozy językowe. Niewątpliwe w sytuacji, gdy pozostała pod opieką jednego rodzica, uznać należało, że nastąpiło pogorszenie również jej sytuacji materialnej. W tej sytuacji przyjęta przez Sąd Okręgowy kwota 50.000 zł (po uwzględnieniu przyczynienia zasądzono 15.000 zł) nie jest wygórowana.
Zasadny natomiast okazał się zarzut apelacyjny obejmujący zasądzone roszczenie kosztów poniesionej przez powódkę A. L. (1) pomocy prawnej w postępowaniu likwidacyjnym przed ubezpieczycielem. Sąd Okręgowy uzasadniając w tym zakresie swoje stanowisko powołał się na pogląd wyrażony przez w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2012 r. III CZP 75/11, iż uzasadnione i konieczne koszty pomocy świadczonej przez osobę mającą niezbędne kwalifikacje zawodowe, poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym prowadzonym przez ubezpieczyciela, mogą w okolicznościach konkretnej sprawy stanowić szkodę majątkową podlegającą naprawieniu w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych (art. 36 ust. 1 ustawy z 22.5.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm. Jednakże Sąd Okręgowy nie zauważył , że w dalszej części wywodu Sąd Najwyższy podkreślił, iż należy podchodzić ostrożnie w formułowaniu stanowczych ocen, że w każdym wypadku skorzystanie z pomocy pełnomocnika - specjalisty pozostaje z wypadkiem w związku przyczynowym, który może być uznany za adekwatny (uzasadniający zatem zwrot tych kosztów). Samo dążenie do wygody i ujęcia obowiązków poszkodowanemu nie uzasadnia takiego związku, gdyż niedogodność stanowi dolegliwość o charakterze niemajątkowym, nie podlegającą reżimowi odszkodowawczemu. Sąd Najwyższy wskazał, że w normalnym związku pozostaje natomiast sięgnięcie po pomoc prawną w okolicznościach, w których stan zdrowia, kwalifikacje osobiste lub sytuacja życiowa poszkodowanego usprawiedliwiają stanowisko o niezbędności takiej pomocy w celu sprawnego, efektywnego i ekonomicznie opłacalnego przebiegu postępowania likwidacyjnego. Tego rodzaju koszty będą poniesione wprawdzie także zgodnie z wolą poszkodowanego, jednak decyzja o konieczności wydatków nie będzie swobodna, lecz wymuszona przez zdarzenie sprawcze, usunięcie skutków którego wymaga skorzystania z pomocy pełnomocnika.
Mając powyższe na uwadze uznać należało, że ani powódka, ani też Sąd Okręgowy w sporządzonym uzasadnieniu nie przedstawili żadnych okoliczności świadczących o tym, że pomoc ta była w momencie jej udzielenia niezbędna i konieczna. Nadto roszczenie to winno podlegać weryfikacji pod kątem, czy pomoc świadczył podmiot dysponujący właściwymi kwalifikacjami oraz czy wysokość kosztów mieści się w granicach wyznaczonych uzasadnionym nakładem pracy i odpowiada stosownemu do niego wynagrodzeniu. Możliwość takiej kontroli wynika z ciążącego na wierzycielu, wywodzonego z art. 354 § 2, art. 362 i art. 826 § 1 KC, obowiązku zapobiegania i zmniejszania rozmiarów szkody. W tej sytuacji gdy materiał dowodowy nie pozwala na ocenę zasadności tego roszczenia, to z racji jego nieudowodnienia powództwo w tym zakresie winno podlegać oddaleniu.
Uzasadnione również okazały się zarzuty apelacji pozwanego kwestionujące zasądzenie od niego renty na rzecz A. L. (1) i jej córki N. L. na podstawie art. 446 § 2 kc.
Wbrew określeniu zawartemu w sentencji zaskarżonego wyroku, renta o której mowa w treści art. 446 § 2 k.c. nie jest „rentą alimentacyjną” lecz ma charakter odszkodowawczy – jej celem jest naprawienie szkody, jakiej doznała osoba uprawniona do otrzymywania świadczeń alimentacyjnych od zmarłego, przez to że świadczeń tych otrzymywać już nie będzie.
Rozstrzygając o zasadności tego roszczenia Sąd musiał ustalić, czy w świetle przepisów kro roszczenia alimentacyjne byłyby zasadne. Zasądzona renta nie może być wyższa od kwoty, którą zmarły zobowiązany byłby świadczyć z tytułu obowiązku alimentacyjnego, a przy uwzględnieniu jej wysokości należy stosować kryteria określone w art. 135 kro oraz art. 446 § 2 k.c.. W orzecznictwie podkreśla się przy tym, że rozmiar renty z art. 446 § 2 k.c. uzależniony jest od dwóch przesłanek: potrzeb osoby uprawnionej oraz możliwości zarobkowych i majątkowych zmarłego.
Odnosząc powyższe do niniejsze sprawy wskazać należy, że strony nie kwestionowały ustaleń w zakresie kosztów związanych z utrzymaniem małoletniej N. L.. Zatem Sąd Apelacyjny również nie widzi przeszkód, aby uznać kwotę 1.200 zł za adekwatną do wieku i potrzeb małoletniej. Tym samym w sytuacji gdyby A. L. (2) żył, ciążył by na nim obowiązek uiszczania połowy z tej kwoty, tj. ok. 600 zł. Kwota ta mieściłaby się również w jego możliwościach zarobkowych oszacowanych na poziomie 3.000 zł. Zatem żądanie małoletniej powódki miało na celu doprowadzenia aby zobowiązany do zapłaty renty wszedł niejako w miejsce zmarłego realizował jego obowiązek alimentacyjny. W tej sytuacji zwrócić należy uwagę na fakt, że z niekwestionowanych ustaleń Sądu I instancji wynika, że małoletnia powódka otrzymuje rentę rodzinną z ZUS w kwocie 760 zł miesięcznie. Nie ulega wątpliwości, że gdyby A. L. (2) nie uległ wypadkowi i żył, to małoletnia nie otrzymywałaby renty rodzinnej. Z utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że przy ocenie zasadności żądania renty przez osobę, względem której ciążył na zmarłym obowiązek alimentacyjny, należy brać pod uwagę kwoty uzyskiwane przez te osobę z tytułu renty rodzinnej czy innych świadczeń z ubezpieczenia społecznego (por. wyrok SN z 17.06.1974 r, II CR 261/74, LEX nr 7524, wyrok SN z 11.09.1998 r, II UKN 195/98, LEX nr 688668). Z tych przyczyn renta rodzinna otrzymywana przez N. L. winna być odliczana od świadczeń alimentacyjnych jakie powódka uzyskiwałaby od zmarłego ojca. Kwoty te są zbliżone do tych, jakie na jej utrzymanie mógłby łożyć A. L. (2). Z tych przyczyn rozstrzygnięcie w zakresie roszczenia N. L. o zasądzenie renty zostało przez Sąd Apelacyjny zmienione.
Odnoszą się natomiast do powództwa w zakresie renty na rzecz A. L. (1) wskazać należy, że w oparciu o aktualne poglądy w doktrynie i orzecznictwie brak jest wątpliwości, iż mieści się ona w kręgu osób uprawnionych do renty na podstawie art. 442 § 2 zdanie pierwsze k.c. (jako osoba, względem której ciążył na zmarłym ustawowy obowiązek alimentacyjny). W przeszłości w orzecznictwie próbowano uzależniać prawo małżonka osoby zmarłej do renty po zmarłym małżonku jedynie od tego, czy jest ona w stanie utrzymać się z własnej pracy. I tak, wskazywano, że renta nie przysługuje małżonkowi, który może utrzymać się samodzielnie z własnej pracy lub innej działalności gospodarczej (por. wyr. SN z 19.7.1974 r., II CR 332/74, L.). Jednakże takie stanowisko było trudne do zaakceptowania i należy raczej podzielić pogląd, że o istnieniu obowiązku alimentacyjnego między małżonkami pozostającymi we wspólnym pożyciu – jako przesłanki renty odszkodowawczej – nie przesądza okoliczność, czy pozostały przy życiu małżonek pracuje zarobkowo (por. wyr. SN z 24.8.1990 r., I CR 422/90, OSN 1991, Nr 10–12, poz. 124). Zasadnie się wskazuje, ze przy ustalaniu renty powinna być brana pod uwagę hipotetyczna wysokość świadczeń alimentacyjnych, do jakich byłby zobowiązany zmarły, co oznacza, że konieczne jest uwzględnienie hipotetycznych możliwości zarobkowych zmarłego A. L. (2). Tym samym należy ocenić, czy wykonywana przez powódkę praca zarobkowa przynosi jej dochód w takim wymiarze, iż przy uwzględnieniu możliwości zarobkowych pozwanego ten byłby zobowiązany do świadczenia alimentacyjnego. W piśmiennictwie trafnie wskazano, że śmierć współmałżonka zarabiającego więcej i ponoszącego główny ciężar zaspokajania potrzeb rodziny uniemożliwia pozostałym jej członkom, w tym również pracującemu zarobkowo małżonkowi zaspokojenie usprawiedliwionych potrzeb. (zob A. Szpunar, Glosa do wyroku SN z dnia 24 sierpnia 1990 roku, I C 422/90, OSP 1992/1/7)
W tej sytuacji wyliczenia dokonane przez Sąd Okręgowy, sprowadzające się do matematycznego podziału dochodu uzyskiwanego przez małżonków na ilość członków rodziny nie uwzględnia, że zgodnie z art. 446 § 2 k.p.c. powódce przysługuje renta „stosowna” do jej potrzeb. Zatem dla określenia wysokości należnej A. L. (1) renty odszkodowawczej konieczne jest ustalenie, w jakim zakresie środki dostarczane przez męża były zużywana na pokrycie usprawiedliwionych potrzeb powódki.
W tych warunkach wskazać należy, że udział powódki w powstaniu funduszu przeznaczonego na utrzymanie rodziny wynosił w przybliżeniu 1/2, gdyż w miesiącu następującym po dacie śmierci męża otrzymała wynagrodzenie w wysokości 2677,25 zł. Należy przy tym wskazać, że w zeznaniu podatkowym za rok 2013 wskazała, że jej przychód wyniósł 54061,20 zł czyli znacznie więcej niż wynikałoby to z otrzymanej pensji brutto wskazanej na zaświadczeniu z k. 59 ( (...),31x12= 44871,72 zł). W tej sytuacji uznać należało, że jej dochody były zbliżone do tych uzyskiwanych przez małżonka. Tym samym, gdy powódka nawet po śmierci A. L. (2) jest w stanie zaspokoić potrzeby małoletniej córki w przypadającej na nią części oraz pokrywa swoje usprawiedliwione potrzeby, nie jest możliwe przyznanie jej renty, gdyż zbliżony poziom dochodów małżonków uzasadnia stwierdzenie, że nie korzystała ona ze środków dostarczanych przez zmarłego na pokrycie własnych potrzeb.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny zmienił rozstrzygnięcie w ten sposób, że oddalił roszczenie A. L. (1) o zasądzenie renty.
W konsekwencji uwzględnienia apelacji w części, istniała konieczność zmiany rozstrzygnięcia w zakresie kosztów postępowania za I określonych w pkt IX-XII wyroku stosownie do wyniku sprawy (art. 100 k.p.c)
O zmianie zaskarżonego wyroku Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zaś w apelacja w nieuwzględnionej części została oddalona na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postepowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c., 99 k.p.c., 100 k.p.c., 108 § 1 k.p.c.
(...)