Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII C 1489/15

(...)

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 czerwca 2016 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu VIII Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR Anna Martyniec

Protokolant: Kamila Wołejszo

po rozpoznaniu w dniu 13 czerwca 2016 r. we Wrocławiu na rozprawie sprawy

z powództwa W. L.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda W. L. kwotę 8.536,59 zł (osiem tysięcy pięćset trzydzieści sześć złotych pięćdziesiąt dziewięć groszy) wraz z ustawowymi odsetkami, a od 1 stycznia 2016 r. ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi:

- od kwoty 8.000 zł od dnia 25 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 536,59 zł od dnia 12 sierpnia 2015 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.827 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  nakazuje stronie pozwanej uiścić na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia) kwotę 1.243,22 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Sygn. akt VIII C 1489/15

UZASADNIENIE

Powód W. L. wniósł o zasądzenie od strony pozwanej (...) S.A. w W. (dalej: (...)) kwoty 8.000 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty oraz kwoty 536,59 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty, a także o zasądzenia na jego rzecz od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 1.200 zł oraz kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

Uzasadniając żądanie powód podał, że w dniu 22 listopada 2013 r. był uczestnikiem zdarzenia komunikacyjnego, którego sprawca był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej przez pozwanego. W wyniku zdarzenia powód wskutek najechania na tył jego samochodu doznał skręcenia odcinka szyjnego i lędźwiowego kręgosłupa. Powód miał zalecenie noszenia kołnierza ortopedycznego przez okres 2 tygodni i kontynuowania leczenia w poradniach specjalistycznych. Był poddany leczeniu w poradni ortopedycznej, w związku z dolegliwościami bólowymi kręgosłupa szyjnego z promieniowaniem do kończyn górnych podjął także leczenie w poradni neurologicznej, gdzie został rozpoznany zespół bólowy kręgosłupa szyjnego. Celem poprawy stanu zdrowia powód został skierowany na zabiegi fizjoterapeutyczne. Pomimo zastosowanego leczenia powód nadal odczuwa dolegliwości bólowe kręgosłupa. W związku z doznanymi urazami powód przebywał na zwolnieniu lekarskim. Przedmiotowe zdarzenie niekorzystnie odbiło się również na stanie psychicznym powoda. Ponadto powód opiekuje się swoją żoną po udarze, a po wypadku sprawowanie nad nią opieki stało się znacznie utrudnione, zwłaszcza w przypadku potrzeby jej podnoszenia. Ponadto powód nie może tak jak dawniej uczestniczyć w obowiązkach domowych – czynności takie, jak sprzątanie czy robienie zakupów sprawiają mu ból. Odczuwane dolegliwości bólowe wpływają tez negatywnie na wykonywaną przez powoda pracę taksówkarza. Przebywanie w jednej pozycji przez dłuższy czas powoduje nasilenie się dolegliwości bólowych kręgosłupa i drętwienie rąk. W związku z leczeniem powód poniósł koszty w łącznej kwocie 536,59 zł.

Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jej rzecz od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych z uwzględnieniem 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu wskazała, że w toku postępowania likwidacyjnego nie znalazła podstaw do przyjęcia odpowiedzialności za powstałe u powoda obrażenia ciała, które to obrażenia nie pozostają w związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 22 listopada 2013 r., a nadto nie spowodowały u powoda powstania trwałego ani długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Strona pozwana podniosła, że analiza materiału zgromadzonego w aktach szkody, w tym zwłaszcza okoliczności kolizji drogowej i zakres nieznacznych uszkodzeń w pojeździe, którym kierował powód (zarysowanie zderzaka tylnego) wskazuje, iż obrażenia ciała podawane przez powoda jako skutek przedmiotowego wypadku nie mogły powstać wskutek kolizji z dnia 22 listopada 2013 r., gdyż na ciało powoda nie zadziałały przeciążenia i siły o wartościach wyższych niż odpowiadające normalnej eksploatacji samochodu. Ponadto uderzenie w tył pojazdu powoda o niewielkiej sile, wynikającej z uszkodzeń pojazdu powoda, nie mogło spowodować urazów górnych części ciała osoby kierującej zajmującej prawidłową pozycję w fotelu kierowcy oraz trzymającą kierownicę. Ponadto strona pozwana wskazała, że u powoda nie stwierdzono żadnych zmian pourazowych, a jedynie zaawansowane wielopoziomowe zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa. Z ostrożności procesowej strona pozwana zakwestionowała wysokość żądanego przez powoda roszczenia. Podniosła, że przyznanego zadośćuczynienia nie należy traktować na zasadzie ekwiwalentności, którą charakteryzuje wynagrodzenie szkody majątkowej. Odpowiedniość kwoty zadośćuczynienia ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie ma być źródłem nadmiernego wzbogacenia. Wskazała, że dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia istotne jest również, czy w związku z wypadkiem powód otrzymał należne mu z innych źródeł świadczenie odszkodowawcze. Odnośnie żądania zwrotu kosztów leczenia strona pozwana zarzuciła, że roszczenia powoda w tym zakresie nie mają bezpośredniego związku z przedmiotowym wypadkiem i jako takie nie stanowią szkody, do naprawienia której zobowiązany byłby pozwany. Niezależnie od tego strona pozwana wskazała, że poniesiony przez powoda koszt leczenia był niezasadny, albowiem powód mógł w tym zakresie skorzystać z leczenia finansowanego w ramach NFZ, a ewentualne wydłużenie okresu oczekiwania na dalsze leczenie nie miałoby wpływu na wynik leczenia powoda. W ocenie strony pozwanej nie mają również uzasadnienia roszczenia o zapłatę odsetek za opóźnienie w wykonaniu zobowiązania, skoro strona pozwana nie była i nie jest w opóźnieniu w rozumieniu art. 481 k.c.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 22 listopada 2013 r. na ul. (...) we W. powód W. L. był uczestnikiem kolizji drogowej, w której jadący za nim samochód uderzył w pojazd kierowany przez powoda. Do zderzenia doszło, gdy powód zatrzymał swój pojazd przed przystankiem tramwajowym, a jadąca za nim z prędkością 35-40 km/h kierująca samochodem R. (...) nie zdążyła wyhamować i uderzyła w tył M.. W pojeździe powoda uszkodzeniu uległ tylny zderzak (otarcia, zarysowania, pęknięcie), a w samochodzie R. (...) wskutek zderzenia pękły szkła lamp przednich, wgnieceniu uległ przód maski i przedni zderzak (bez pęknięcia). Powód miał zapięte pasy bezpieczeństwa.

Sprawca kolizji był ubezpieczony w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych przez (...) S.A. w W..

dowód: - dokumenty zgormadzone w aktach szkody, w tym oświadczenie dotyczące okoliczności zdarzenia drogowego, dokumentacja zdjęciowa, zgłoszenie szkody;

- oświadczenie sprawcy kolizji, k. 9.

W chwili zderzenia samochodów powód uderzył głową w daszek, a klatką piersiową o kierownicę. Powodowi kręciło się w głowie, odczuwał ból w kręgosłupie piersiowym i szyi. Następnego dnia udał się na Pogotowie (...), gdzie zdiagnozowano u niego skręcenie odcinka szyjnego i lędźwiowego kręgosłupa. W wykonanym RTG odcinka lędźwiowo-krzyżowego stwierdzono spłycenie lordozy lędźwiowej, obniżenie wysokości trzonów Th12-L3 w częściach centralnych oraz zmiany zwyrodnieniowe trzonów. Zalecono kołnierz szyjny na okres około 2 tygodni. W dniu 29 listopada 2013 r. powód udał się do chirurga, który zalecił kołnierz Schanza na okres 4 tygodni, przepisał leki przeciwbólowe (Nimesil) i skierował na rehabilitację.

dowód: -karta informacyjna (...), k. 10;

- wynik badania RTG, k. 11,

- informacja dla lekarza kierującego, skierowanie do poradni specjalistycznej, k. 12-13;

- zeznania świadka Z. C., protokół elektroniczny rozprawy z dnia 21 października 2015 roku, protokół skrócony k. 75 verte;

- przesłuchanie powoda, protokół elektroniczny rozprawy z dnia 21 października 2015 roku, protokół skrócony k. 75 verte.

Powód nosił kołnierz usztywniający przez około miesiąc. Nie mógł brać środków przeciwbólowych, gdyż szkodziły mu na żołądek i nadciśnienie. Bardzo źle się czuł, odczuwał ból kręgosłupa w odcinku piersiowym, bolała go głowa, szyja i ramiona, które to dolegliwości utrzymywały się przez 3-4 miesiące. Pod koniec roku odbył cykl rehabilitacji, która pomogła na tyle, że mógł się swobodniej poruszać. Zalecono mu wykonywanie ćwiczeń w domu. Do 20 stycznia 2014 r. przebywał na zwolnieniu lekarskim.

Powód opiekuje się sparaliżowaną po udarze żoną. W okresie po wypadku pomagał mu praktycznie codziennie kolega, przywoził jedzenie, posprzątał mieszkanie, pomógł żonę zaprowadzić do łazienki, podnieść ją, bo powód nie mógł dźwigać.

dowód: - zaświadczenie, k. 18;

- zwolnienia lekarskie, k. 19-20;

- zeznania świadka Z. C., protokół elektroniczny rozprawy z dnia 21 października 2015 roku, protokół skrócony k. 75 verte;

- przesłuchanie powoda, protokół elektroniczny rozprawy z dnia 21 października 2015 roku, protokół skrócony k. 75 verte.

Powód uczęszczał do lekarzy ortopedy oraz neurologa do marca 2014 r.

dowód: - wynik badania RTG, k. 14;

- konsultacja ortopedyczna, k. 15-16;

- konsultacja neurologiczna, k. 17-18.

Powód poniósł koszt zakupu kołnierza w kwocie 32,25 zł (w dniu 23-11-2013 r.) oraz zakupu leków przeciwbólowych w kwocie 9,34 zł (Nimesil w dniu 03-12-2013 r.). Z uwagi na długie oczekiwanie w ramach NFZ na wizyty do specjalistów i świadczenia powód korzystał z wizyt i badań prywatnych. Poniósł w związku z tym następujące koszty:

- 120 zł – badanie neurologiczne 11-02-2014 r.,

- 100 zł – wizyta ortopedyczna 27-02-2014 r.,

- 125 zł – badania RTG 10-03-2014 r.,

- 150 zł – konsultacja ortopedyczna 27-03-2014 r.

dowód: - faktury VAT, k. 25, 26;

- rachunek, k. 21;

- faktura VAT, k. 22;

- rachunek, k. 23, 24.

Po 6-8 miesiącach powód wrócił do pracy jako taksówkarz. Z powodu nawracającego bólu może pracować jedynie w ograniczonym zakresie – po 2-3 godziny do południa i tyle samo po południu (przed wypadkiem jeździł od rana do wieczora z przerwą na obiad). Nie może wykonywać mocnych fizycznych prac, nie może dźwigać, schylać się. Przed wypadkiem kąpał żonę co 2 dni, a teraz 1 raz w tygodniu, gdyż nie może jej podnosić. Gdy potrzebuje, to pomaga mu kolega. Często bierze środki przeciwbólowe, które nie szkodzą mu na żołądek: Ibuprom max 2 razy dziennie na kręgosłup, Apap extra przed wieczorem na ból głowy i Ortanol osłonowo na żołądek.

Po wypadku stał się bardziej nerwowy, pobudliwy.

dowód: - zeznania świadka Z. C., protokół elektroniczny rozprawy z dnia 21 października 2015 roku, protokół skrócony k. 75 verte;

- przesłuchanie powoda, protokół elektroniczny rozprawy z dnia 21 października 2015 roku, protokół skrócony k. 75 verte.

Na skutek kolizji powód doznał urazu skrętnego kręgosłupa szyjnego. U powoda występują zaawansowane zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne, bez związku z przebytym urazem komunikacyjnym. Obecnie utrzymuje się niewielkie ograniczenie ruchomości w odcinku szyjnym kręgosłupa oraz tkliwość palpacyjna tego odcinka kręgosłupa, bez objawów korzeniowych. Nie doszło do powstania urazu kręgosłupa lędźwiowego (powód zapięty był w pasy bezpieczeństwa), ale dolegliwości bólowe tego odcinka kręgosłupa, spowodowane zaawansowanymi zmianami zwyrodnioeniowymi, zostały wywołane kolizją.

Powód doznał długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 2% (pkt 89a. 94a).

dowód: - opinia zespołowa biegłych A. D., S. G. i B. Ż., k. 81-90.

Po przeprowadzeniu postępowania likwidującego szkodę strona pozwana odmówiła powodowi wypłaty zadośćuczynienia i odszkodowania.

Bezsporne

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

W rozpoznawanej sprawie był między stronami spór zarówno co do zasady odpowiedzialności ubezpieczyciela (strona pozwana kwestionowała sam fakt powstania szkody niemajątkowej), jak i wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia i odszkodowania. Bezspornym było jedynie, że osobą odpowiedzialną za spowodowanie kolizji drogowej z dnia 22 listopada 2013 r. był kierowca ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej przez (...).

Sąd zważył, że odpowiedzialność strony pozwanej znajduje uzasadnienie w przepisach ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003, nr 124, poz. 1152) oraz przepisach kodeksu cywilnego. Art. 9 cytowanej ustawy stanowi, iż umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje odpowiedzialność cywilną podmiotu objętego obowiązkiem ubezpieczenia za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym oraz wynikłe z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, o ile nie sprzeciwia się to ustawie lub właściwości (naturze) danego rodzaju stosunków. Umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w art. 9, będące następstwem zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (art. 9a ustawy). Z kolei z treści przepisu art. 822 § 1 k.c. wynika, iż przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony; jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (§ 2). Z kolei art. 824 § 1 k.c. stanowi, iż suma ustalona w umowie stanowi górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela, zaś suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody.

Strona pozwana zarzuciła, że okoliczności kolizji drogowej i zakres nieznacznych uszkodzeń w pojeździe, którym kierował powód (zarysowanie zderzaka tylnego) wskazują, iż obrażenia ciała podawane przez powoda jako skutek przedmiotowego wypadku nie mogły powstać wskutek kolizji z dnia 22 listopada 2013 r., gdyż na ciało powoda nie zadziałały przeciążenia i siły o wartościach wyższych niż odpowiadające normalnej eksploatacji samochodu. Sąd, opierając się na opinii zespołowej biegłych sądowych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, neurologa i ortopedy, która to opinia nie była kwestionowana przez stronę pozwaną, doszedł do przekonania, że w chwili uderzenia w tył samochodu powoda na powoda mogły zadziałać siły bezwładności i mógł on najpierw przemieścić się w kierunku tyłu pojazdu, a następnie głowa powoda mogła przemieścić się do przodu. Jak wskazali biegli biorąc pod uwagę uszkodzenia zderzaka samochodu M. (niewielkie pęknięcie przy prawym narożu zderzaka) – zakres prędkości zderzeniowej mógł zawierać się w przedziale 5-10 km/h. W takim przypadku mogło dojść do gwałtownego ruchu głowy powoda w dwóch przeciwnych do siebie kierunkach w bardzo krótkim odstępie czasu, a sam mechanizm mógł być bardzo podobny, jak w urazie typowym dla tzw. „smagnięcia biczem”. Przy takich wartościach sił bezwładności działających na powoda obrażenia w większości zaliczane są do obrażeń nie powodujących zagrożenia życia człowieka, ale mogą powstać bóle szyi oraz bóle i zawroty głowy. Mając to na uwadze Sąd uznał, że w wyniku kolizji z dnia 22 listopada 2013 r. powód doznał szkody niemajątkowej, a tym samym jego roszczenie o zadośćuczynienie zasługiwało na uwzględnienie co do zasady.

Roszczenie powoda opierało się na art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c., zgodnie z którymi w razie uszkodzenia ciała lub wywołania uszczerbku na zdrowiu poszkodowany może żądać tytułem naprawienia szkody wszelkich wynikłych z tego kosztów, jak i odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Zgodnie z drugim z powołanych przepisów przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego zależy w zasadzie od uznania sądu. Ustawodawca nie określił przy tym jakie okoliczności należy brać pod uwagę przy ustalaniu konkretnej kwoty zadośćuczynienia. W orzecznictwie przyjmuje się, że świadczenie to ma charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie podkreśla się, że powinno być ono utrzymane w rozsądnych granicach, wyznaczonych okolicznościami faktycznymi konkretnej sprawy. Sąd bierze zatem pod uwagę rozmiar doznanych cierpień fizycznych i psychicznych, a w tym nasilenie bólu i długotrwałość leczenia, osobiste właściwości poszkodowanego i jego dotychczasowy tryb życia, w tym wiek poszkodowanego i wykonywany przez niego zawód, a także konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym.

Przenosząc powyższe rozważania na okoliczności faktyczne niniejszej sprawy należy stwierdzić, że niewątpliwie dolegliwości fizyczne i psychiczne, jakie odczuwał powód w związku ze zdarzeniem z dnia 22 listopada 2013 roku, zasługują na adekwatną do ich rozmiaru rekompensatę pieniężną.

W zakresie ustaleń faktycznych dotyczących charakteru doznanego przez powoda urazu oraz uszczerbku na zdrowiu, jaki się z tym wiązał, Sąd oparł się na opinii zespołowej biegłych, powołanej wyżej. Zgodnie z opinią skutkiem wypadku był uraz skrętny kręgosłupa szyjnego, który w chwili badania przez biegłych prowadził do ustalenia długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 2%. Ponadto skutkiem wypadku było wywołanie dolegliwości bólowych spowodowanych zaawansowanymi zmianami zwyrodnieniowymi w okolicy lędźwiowej kręgosłupa powoda, które przed wypadkiem były nieme. Sąd podzielił te wnioski biegłych jako przekonujące i ugruntowane w materiale dowodowym sprawy.

Wysokość trwałego uszczerbku na zdrowiu, którego doznał powód, oczywiście nie jest jedynym miernikiem krzywdy, jakiej powód doznał. Jak już wskazywano, istnienie takiego uszczerbku stanowi tylko jedną z wielu okoliczności, które Sąd bierze pod uwagę przy ocenie rozmiaru krzywdy. W niniejszej sprawie powód niewątpliwie odczuwał ból na skutek doznanego urazu kręgosłupa szyjnego, a także zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa lędźwiowego. W początkowych tygodniach po wypadku natężenie bólu było duże i znacznie ograniczało powoda w dotychczasowej aktywności, w szczególności utrudniało opiekę nad sparaliżowaną żoną. W codziennych czynnościach, jak zapewnienie posiłków, sprzątnięcie mieszkania, opieka nad żoną – pomagał powodowi kolega, który również woził go do lekarzy i na rehabilitację. Skutki wypadku spowodowały, że powód musiał ograniczyć wykonywanie swojej pracy jako taksówkarz, gdyż siedzenie za kierownicą dłużej niż 2 godziny wywołuje u powoda dolegliwości bólowe. Do chwili obecnej te dolegliwości bólowe pojawiają się przy wymuszonej pozycji, przy schylaniu się, przy wykonywaniu cięższych prac fizycznych. Powodują one, że powód nie może opiekować się żoną w takim zakresie, jak przed wypadkiem. Nie kąpie jej już co dwa dni (jak przed kolizją), ale raz na tydzień, bo nie może dźwigać. Niewątpliwie stanowi to dla powoda duży dyskomfort, powodujący obniżenie nastroju i frustrację. Jak zresztą zeznał świadek i powód – powód stał się nerwowy i pobudliwy.

Mając na uwadze powyższe Sąd uznał, że kwota 8.000 zł zrekompensuje doznaną przez powoda krzywdę.

Sąd uznał za zasadne również żądanie powoda zasądzenia kosztów leczenia w łącznej kwocie 536,59 zł. Biegli wskazali, że leczenie powoda było zasadne i pozostawało w normalnym związku przyczynowym z przebytą kolizją drogową. Powszechnie wiadomym jest, że oczekiwanie na świadczenia refundowane w ramach NFZ jest długotrwałe, zwłaszcza na wizyty do specjalistów czy specjalistyczne badania. Zatem poniesione przez powoda w tym zakresie koszty pozostawały w związku przyczynowym z poniesioną szkodą i były uzasadnione w tych okolicznościach, gdyż miały na celu jak najszybsze przywrócenie powodowi sprawności i zdrowia.

Co do zasady zakład ubezpieczeń powinien wypłacić odszkodowanie w terminie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody (art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych). Mając na uwadze, że szkoda została zgłoszona stronie pozwanej najpóźniej w dniu 25 listopada 2013 r. (pismo strony pozwanej w aktach szkody na k. 86) Sąd zasądził odsetki od zadośćuczynienia zgodnie z żądaniem pozwu – od 25 stycznia 2014 r. Również rachunki za leczenie zostały przedłożone w toku postępowania likwidacyjnego, więc i w tym zakresie Sąd zasądził odsetki zgodnie z żądaniem pozwu – od dnia jego wniesienia.

Orzeczenie o kosztach procesu znalazło wyraz w treści art. 98 k.p.c. zgodnie z którym strona przegrywająca obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej ochrony (koszty procesu). Wobec faktu, iż powód wygrał proces w całości, Sąd zasądził na jego rzecz od strony pozwanej kwotę 1.827 zł tytułem poniesionych kosztów procesu, na którą składają się kwota 427 zł tytułem opłaty od pozwu, kwota 1.200 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego oraz kwota 200 zł tytułem wykorzystanej zaliczki na wynagrodzenie biegłych.

Na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał stronie pozwanej, jako przegrywającemu proces, uiścić na rzecz Skarbu Państwa (kasa tutejszego Sądu) kwotę 1.243,22 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych w postaci wydatku na poczet wynagrodzenia biegłych sądowych.

Mając na uwadze powyższe, o kosztach postępowania Sąd orzekł, jak w punkcie II i III wyroku.