Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 308/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 maja 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Marcin Mierz

Sędziowie SSO Małgorzata Peteja-Żak (spr.)

SSO Kazimierz Cieślikowski

Protokolant Barbara Szkabarnicka

przy udziale Macieja Świędrycha Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Zabrzu

po rozpoznaniu w dniu 13 maja 2016 r.

sprawy A. S. ur. (...) w Z.

syna K. i I.

oskarżonego z art. 158§1 kk, art. 62 ust. 1 ustawy z dn. 29.07.2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii, art. 270§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Zabrzu

z dnia 13 listopada 2015 r. sygnatura akt VII K 565/14

na mocy art. 437 kpk, 438 kpk, art. 624 § 1 kpk

1.  uchyla punkty 4 i 7 zaskarżonego wyroku i sprawę oskarżonego A. S. o czyn z art. 158 § 1 kk opisany w punkcie II części wstępnej wyroku przekazuje Sądowi Rejonowemu w Zabrzu do ponownego rozpoznania,

2.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

- podstawę prawną orzeczenia o karze z punktu 5 uzupełnia o przepis art. 37a kk;

- na mocy art. 85 § 1 kk i art. 86 § 1 kk łączy kary grzywny orzeczone w punktach 5 i 6 zaskarżonego wyroku i wymierza oskarżonemu karę łączną grzywny w wymiarze 70 (siedemdziesiąt) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 zł (dziesięć złotych),

- ustala, że kwota wskazana w punkcie 10 obejmuje 173,88 zł (sto siedemdziesiąt trzy złote i osiemdziesiąt osiem groszy) podatku VAT,

2. w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

3.zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. G. T. kwotę 516,60 zł (pięćset szesnaście złotych i sześćdziesiąt groszy) obejmującą kwotę 96,60 zł (dziewięćdziesiąt sześć złotych i sześćdziesiąt groszy) podatku VAT, tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów obrony oskarżonego z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

4. zwalnia oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, obciążając wydatkami Skarb Państwa.

Sygn. akt VI Ka 308/16

UZASADNIENIE WYROKU

z dnia 13 maja 2016r.

Sąd Rejonowy w Zabrzu wyrokiem z dnia 13 listopada 2015r., w sprawie o sygn. VII K 565/14, uznał w pkt 4 oskarżonego A. S. za winnego tego, że w dniu 26 kwietnia 2014r. w Z. wziął wspólnie i w porozumieniu z A. L. (1) i innym ustalonym mężczyzną udział w pobiciu P. S. polegającym na biciu go pięściami po twarzy i kopaniu po całym ciele, czym naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 kk lub art. 156 § 1 kk, tj. występku z art. 158 § 1 kk i za to na mocy art. 158 § 1 kk w zw. z art. 37a kk wymierzył oskarżonemu karę grzywny w rozmiarze 100 stawek dziennych, ustalając wysokość stawki na kwotę 10 złotych.

Nadto w pkt 5 uznał oskarżonego za winnego tego, że w dniu 26 kwietnia 2014r. w Z. wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii posiadał środek odurzający w postaci marihuany w ilości 3,71 grama, tj. występku z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i za to na mocy art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierzył oskarżonemu karę grzywny w rozmiarze 50 stawek dziennych, ustalając wysokość stawki na kwotę 10 złotych.

Oskarżony także został uznany za winnego tego, że w nieustalonej dacie dziennej w okresie od marca 2014r. do 26 kwietnia 2014r. w Z. w celu posłużenia się jako autentyczną przerobił legitymację szkolną nr (...) wystawioną dla P. P. poprzez wklejenie do niej własnego zdjęcia, tj. popełnienia czynu z art. 270 § 1 kk i za to na mocy tego przepisu wymierzono mu karę grzywny w rozmiarze 40 stawek dziennych, ustalając wysokość stawki na kwotę 10 złotych.

W pkt 7 kary wymierzone powyżej Sąd Rejonowy na mocy art. 85 § 1 kk i art. 86 § 1 kk połączył, wymierzając karę łączną grzywny w rozmiarze 150 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 złotych. Na poczet tej kary po myśli art. 63 § 1 kk zaliczył oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od godz. 23.00 dnia 26 kwietnia 2014r. do godz. 15.40 dnia 28 kwietnia 2014r., uznając tę karę za wykonaną w wysokości 4 stawek dziennych.

Na mocy art. 70 § 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych znajdujących się w magazynie (...) w Z., zarządzając ich zniszczenie.

Zasądził także w pkt 10 na rzecz obrońcy od Skarbu Państwa koszty nieopłaconej obrony udzielonej z urzędu oskarżonemu w kwocie 929,88 złotych, a samego oskarżonego zwolnił od ponoszenia kosztów sądowych, obciążając nimi Skarb Państwa.

Wyrok ten zaskarżył obrońca oskarżonego w części dotyczącej winy odnośnie czynu z art. 158 § 1 kk (pkt 4 wyroku), w części dotyczącej wymiaru kary łącznej (pkt 7 wyroku) oraz w części dotyczącej orzeczenia o przyznaniu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (pkt 10 wyroku).

Wyrokowi zarzucił:

1. obrazę przepisu postępowania, a to art. 424 § 1 pkt 1 kpk poprzez sporządzenie uzasadnienia wyroku niespełniającego wymogów określonych w tym przepisie, zwłaszcza pominięcie w nim kwestii, które dowody Sąd uznał za wiarygodne, a którym odmówił wiarygodności, co spowodowało niemożność poznania motywów zaskarżonego wyroku, a tym samym istotnie utrudniło oskarżonemu skorzystanie z prawa do odwołania;

2. obrazę przepisu postępowania, która mogła mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a to art. 7 kpk w zw. z art. 4 kpk poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów i dokonanie oceny zebranego materiału dowodowego w sposób sprzeczny ze wskazaniami wiedzy, doświadczenia życiowego oraz zasad logiki i prawidłowego rozumowania, a także poprzez uwzględnienie okoliczności wyłącznie niekorzystnych dla oskarżonego, z jednoczesnym pominięciem okoliczności i dowodów przemawiających na jego korzyść, polegającą na bezpodstawnym uznaniu, że na sprawstwo oskarżonego wskazują wszystkie zgromadzone w sprawie dowody, podczas gdy oskarżony zaprzeczył w swoich wyjaśnieniach, aby brał udział w pobiciu pokrzywdzonego P. S., zaś niezakwestionowani co do swej wiarygodności świadkowie M. M. (1), R. W. (1), D. H., M. D. (1), A. K. (1) i D. C. (1) negowali udział oskarżonego w pobiciu pokrzywdzonego bądź wskazywali, iż nie wszystkie z osób obecnych w miejscu zdarzenia zadawały ciosy;

3. w konsekwencji obrazy w/w przepisu postępowania – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na uznaniu, że oskarżony popełnił zarzucany mu czyn z art. 158 § 1 kk, w sytuacji gdy brak było wystarczających i jednoznacznych dowodów świadczących o sprawstwie oskarżonego, zaś z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynikało, że oskarżony nie brał udziału w pobiciu pokrzywdzonego;

4. rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec oskarżonego kary łącznej, polegającą na niezastosowaniu zasady absorpcji pomimo istnienia podstaw do orzeczenia kary łącznej z uwzględnieniem tej zasady wymiaru kary łącznej, co w konsekwencji doprowadziło do orzeczenia kary rażąco surowej;

5. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a to § 14 ust. 2 pkt 3, § 14 ust. 1 pkt 2 oraz § 16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie poprzez ich niewłaściwe zastosowanie.

Stawiając powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 4 poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia czynu z art. 158 § 1 kk, w pkt 7 poprzez orzeczenie kary łącznej grzywny w wymiarze 50 stawek dziennych ustalając, że jedna stawka dzienna wynosi 10 złotych, w pkt 10 poprzez zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy kosztów nieopłaconej obrony udzielonej oskarżonemu z urzędu w kwocie 1.056,00 złotych netto, tj. 1.298,88 złotych brutto, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Analiza akt sprawy, pisemnych motywów zaskarżonego wyroku oraz apelacji obrońcy prowadzić musiała do uznania, że apelacja ta pozostaje zasadna o tyle, że skutkowała uchyleniem zaskarżonego wyroku w części objętej środkiem zaskarżenia i przekazaniem sprawy Sądowi Rejonowemu w Zabrzu w tym zakresie do ponownego rozpoznania. Przeprowadzona przez Sąd Rejonowy ocena dowodów budzi bowiem poważne wątpliwości wywołane niewyjaśnieniem przez tenże Sąd występujących w zeznaniach świadków rozbieżności, a nadto nienależytym wyjaśnieniu wszelkich okoliczności niniejszej sprawy. Uchybienia te nie pozwoliły Sądowi odwoławczemu na orzeczenie inne niż uchylające zaskarżony wyrok w części objętej apelacją obrońcy.

Wątpliwości budzi ocena dowodów, które skłoniły Sąd do uznania winy oskarżonego w zakresie przypisanego mu w punkcie 4 wyroku przestępstwa z art. 158 § 1 kk. Pomimo rozbieżności występujących zarówno wewnątrz zeznań świadków, jak i pomiędzy poszczególnymi relacjami, Sąd I instancji nie poddał ich należytej ocenie, poprzestając na ogólnikowym stwierdzeniu w oparciu o które to dowody poczynił swe ustalenia faktyczne. Wynika z tego, iż podstawą ustaleń były częściowo wyjaśnienia oskarżonych, nadto zaś w całości zeznania wszystkich świadków i zebrane dokumenty. W realiach niniejszej sprawy przesłuchanie wskazanych przez obrońcę świadków miało służyć wyjaśnieniu wątpliwości o charakterze zasadniczym, a sprowadzających się do tego, kto i jaką rolę odegrał na przystanku po opuszczeniu autobusu. W sytuacji, gdy świadkowie składają odmienne zeznania niż poprzednio, samo wskazanie w uzasadnieniu wyroku, iż Sąd uznaje ich zeznania za wiarygodne jest dalece niewystarczające, skoro w istocie nie wiadomo, której relacji to dotyczy.

W istocie w sprawie przedmiotowej mamy do czynienia z trzema grupami relacji – a to wyjaśnieniami oskarżonych (i zeznaniami M. M. (1)), zeznaniami osób, które towarzyszyły feralnego wieczoru oskarżonym bądź też przypadkowo znalazły się w ich pobliżu (D. H., A. K. i D. C.), a także relacjami zupełnie postronnych osób, które obserwowały przebieg zajścia z niedużej odległości (R. W., A. K., M. D., K. P.). Gdy przeanalizuje się ich relacje trzeba stwierdzić, że nie tylko pomiędzy nimi istnieją znaczne rozbieżności, ale i w większości także między poszczególnymi relacjami określonych osób z etapu postępowania przygotowawczego i przed Sądem, gdy idzie o pełnioną rolę przez oskarżonego i innych młodych mężczyzn i zadawanie ciosów bądź kopnięć pokrzywdzonemu przez nich.

O ile z relacji oskarżonego A. L. wyłania się względnie spójny obraz aktywnie uczestniczących w pobiciu pokrzywdzonego P. S. dwóch mężczyzn, a to M. M. (1) i A. S. ( (...)), o tyle już inny przebieg zdarzenia po wyjściu z autobusu przedstawiają oskarżony S. i pozostali towarzysze wspólnej podróży w osobach M. M. i D. H.. Z relacji oskarżonego i M. wynika mianowicie, iż to jedynie M. miał zadawać ciosy pokrzywdzonemu po tym, gdy ten jako pierwszy uderzył w twarz wychodzącego z pojazdu A. L., D. H. natomiast przedstawia jedynie kolegów M. i L. jako tych, którzy mieli dopuścić się pobicia pokrzywdzonego, podczas gdy on wraz z oskarżonym S. mieli znajdować się już wówczas po drugiej stronie pętli, przy innym stanowisku (w odległości 10 metrów od bijących). Sąd merytoryczny w żadnej mierze nie próbował wyjaśnić rysujących się rozbieżności w relacjach osób uczestniczących w inkryminowanym zdarzeniu bądź znajdujących się w bliskiej odległości od niego (D. H.), dając jednak w części wiarę relacjom wszystkich oskarżonych oraz w całości zeznaniom świadków. Przy tak ogólnikowym sformułowaniu nie sposób zatem stwierdzić, na której części relacji oskarżonego i pozostałych w/w osób Sąd meriti opierał się czyniąc swe ustalenia, którą zaś pomijał, nie przyznając jej waloru wiarygodności i z jakiej przyczyny.

Podobnie gdy idzie o zeznania małoletnich świadków A. K. (3) i D. C. (1), ich relacje bowiem ze śledztwa i z rozprawy przedstawiają się zgoła odmiennie zwłaszcza gdy chodzi o kluczową dla tej sprawy rolę i udział oskarżonego w zajściu. W toku składania pierwszych zeznań obaj chłopcy spójnie i zgodnie zeznawali, że znany im A. S. w czasie okładania rękami (szarpania) pokrzywdzonego przez inną osobę (dwie osoby – jak relacjonuje C.) stał tam jednak obserwując zajście, by po chwili wraz z kolegami dobiec do nich. Na rozprawie nie byli już obaj tacy konsekwentni w opisywaniu miejsca, w którym znajdował się oskarżony w czasie zadawania ciosów pokrzywdzonemu, stwierdzając, iż w tym czasie S. wraz z H. szli razem z nimi (z relacji K. wręcz wynika, że S. wraz z H. mieli wraz z nimi udać się do matki C.), L. zaś z M. po chwili dobiegli. Rozbieżności zatem dotyczące tego, gdzie w chwili pobicia P. S. był oskarżony, co robił i czy tylko temu zdarzeniu się przyglądał pozostały niewyjaśnione, tym bardziej jeśli zważy się na fakt, iż obaj chłopcy tuż po wyjściu z autobusu mieli cały czas oddalać się od miejsca zdarzenia, obserwując je zatem jedynie wyrywkowo po odwróceniu się, z odległości 10, 30 bądź nawet 50-60 metrów, mniej niż 100 metrów (D. C. k. 69, 274verte, A. K. k. 67, 273verte). Do okoliczności tych Sąd Rejonowy zupełnie nie odniósł się, pomijając całkowicie także treść zeznań złożonych przez A. K. (1) na rozprawie, w których wyraźnie twierdził on z początku, że oskarżony po wyjściu z autobusu od razu szedł wraz z nim i kolegą, by jednak później podtrzymać swoją wcześniejszą relację o przyglądaniu się na miejscu przez oskarżonego bijącemu. Trudno zgodzić się w tych okolicznościach z ustaleniami Sądu Rejonowego, który przyjął, że oskarżony wspólnie z innymi mężczyznami, po opuszczeniu autobusu okrążył pokrzywdzonego, po czym wszyscy zadawali mu ciosy rękami po całym ciele, a gdy ten się przewrócił kopali go.

W końcu i nie sposób dokonywać oceny zebranego materiału dowodowego w oderwaniu od zeznań postronnych i obcych zupełnie świadków - R. W. (1) i A. K., a także M. D. (1) i K. P. (2). O ile z relacji dwóch pierwszych wymienionych wyżej osób zdaje się wynikać, iż aktywność w zadawaniu ciosów i w kopaniu przejawiały więcej niż tylko dwie osoby (leżący na ziemi miał bowiem po powaleniu go być kopany naprzemiennie przez 3-4 mężczyzn – jak wynika z relacji A. K., obserwującej i widzącej wyraźnie to zdarzenie z odległości 10 metrów, zaś z zeznań R. W. wynika, iż po tym jak jeden z napastników przewrócił go na ziemię cały czas okładając pięściami, jeden z przypatrujących się młodych mężczyzn podbiegł z rozbiegu kopiąc pokrzywdzonego, zaś pozostali 2 lub 3 przyłączyli się, każdy co najmniej jeden raz go kopiąc), o tyle relacje dwóch pozostałych obserwatorów zdarzenia z przystanku vis a vis nie były już tak konsekwentne. Zarówno M. D., jak i K. P. w swoich pierwszych relacjach wskazywali na jedną z osób jako tą aktywną, tj. kopiącą i zadającą ciosy leżącemu mężczyźnie, podczas gdy reszta miała stać wokół, przed Sądem już jednak obaj relacjonowali czynny udział w pobiciu grupki osób. Pisemne uzasadnienie nie rozstrzyga zatem rysujących się również i w odniesieniu do tych relacji wątpliwości w zakresie tego, czy i w jakiej części Sąd orzekający oparł się na zeznaniach tychże świadków, nie starał się także Sąd o wyjaśnienie tychże rozbieżności, zwłaszcza gdy chodzi o K. P..

Nadto konieczne jest podkreślenie i tego, co zostało słusznie uwypuklone w uzasadnieniu środka odwoławczego, a czego i dopatrzył się Sąd Okręgowy w ramach kontroli odwoławczej. O ile wątpliwości natury dowodowej są na tyle istotne, że nie sposób było zaakceptować zapadłego rozstrzygnięcia, o tyle należy także i wytknąć Sądowi orzekającemu dokonywanie alternatywnych i nie przystających do poczynionych wcześniej przez siebie ustaleń faktycznych wersji badanego zdarzenia. Z cytowanych już wyżej ustaleń Sądu wynika bowiem, iż oskarżony wraz z innymi mężczyznami miał okrążyć pokrzywdzonego, by następnie go bić rękami po ciele, a dalej go kopać, gdy ten się przewrócił. Tymczasem w dalszej części tego samego uzasadnienia Sąd Rejonowy przyznaje, że nie ustalono kto i jakie ciosy zadawał w trakcie pobicia, a także czy zadawali je wszyscy uczestnicy, w szczególności oskarżony, by w końcu stwierdzić, iż postępowanie dowodowe nie wykazało w sposób pewny, by to oskarżony wymierzył jakieś ciosy pokrzywdzonemu. Jak zatem rysowała się kwestia odpowiedzialności oskarżonego za to zajście, w obliczu tych ostatnich wątpliwych wszak ustaleń, tego już Sąd nie wyjaśnił. Oceniając trafność zapadłego w tym zakresie orzeczenia nie można pominąć faktu, iż jak wynika z treści wyroku uznał Sąd winę oskarżonego w odniesieniu do czynu z art. 158 § 1 kk na podstawie wszystkich zebranych dowodów, to jednak w żaden sposób nie przystaje z powodów omówionych wyżej do poczynionych ustaleń i treści zgromadzonych dowodów.

Ilość oraz charakter występujących w zgromadzonych dowodach rozbieżności bez uprzedniego ich wyjaśnienia dyskwalifikuje zaskarżone rozstrzygnięcie w zakresie w jakim uznał Sąd winę oskarżonego w odniesieniu do przestępstwa przypisanego jego osobie w punkcie 4 zaskarżonego orzeczenia.

Nie przesądzając zatem w niczym ostatecznego rozstrzygnięcia niniejszej sprawy stwierdzić należy, że okoliczności wskazane powyżej skutkować musiały uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy o czyn z art. 158 § 1 kk do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Zabrzu. Rozpoznając sprawę przeprowadzi ponownie Sąd postępowanie dowodowe we wskazanym wyżej kierunku bacząc, by wyjaśnione zostały wszechstronnie wszystkie okoliczności niniejszej sprawy, zwłaszcza rysujące się w zeznaniach poszczególnych świadków rozbieżności dotyczące roli pełnionej przez oskarżonego w inkryminowanym zdarzeniu. Będzie Sąd zatem musiał przesłuchać wszystkich świadków (w tym także w tym charakterze skazanego A. L. (1)), dążąc do wyjaśnienia rozbieżności występujących zarówno wewnątrz ich zeznań, jak i pomiędzy poszczególnymi z tychże, a wskazanymi wyżej. Właściwie zgromadzony przez Sąd materiał dowodowy powinien być poddany następnie rzetelnej ocenie, przy zachowaniu zasad swobodnej oceny dowodów i logicznego rozumowania oraz uwzględnieniu wskazań doświadczenia życiowego, pozwalającej na ustalenie bądź wykluczenie istnienia przesłanek odpowiedzialności oskarżonego w zakresie zarzucanego mu przestępstwa, zaś wyniki analizy materiału dowodowego przez Sąd I instancji powinny znaleźć odzwierciedlenie w pisemnych motywach wyroku, zgodnie z treścią art. 424 § 1 i 2 kpk oraz uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w toku rozprawy głównej.

W pozostałej części apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Jako, że ustalenia faktyczne odnośnie przypisania w pkt 5 i 6 oskarżonemu A. S. czynów z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i z art. 270 § 1 kk nie były kwestionowane, trzeba jedynie podkreślić, że Sąd Rejonowy dokładnie i rzetelnie przeprowadził w tym zakresie postępowanie dowodowe, w trakcie którego przedsięwziął niezbędne czynności celem wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności w sprawie. Zgromadzone dowody w sposób niebudzący wątpliwości wykazały sprawstwo i winę oskarżonego, który przyznawał się do winy i złożył wiarygodne, rzeczowe wyjaśnienia. Jego relacja korespondowała z zeznaniami P. P. oraz z zebraną dokumentacją. Sąd I instancji w sposób poprawny zastosował również przepisy prawa materialnego, dokonując prawidłowej kwalifikacji prawnej czynów; w konsekwencji prawidłowo przypisał oskarżonemu popełnienie dwóch przestępstw, z których pierwsze wyczerpuje znamiona typu czynu zabronionego z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, drugie zaś z art. 270 § 1 kk.

Przechodząc do ustosunkowania się do podniesionego przez obrońcę oskarżonego zarzutu rażącej niewspółmierności orzeczonej względem oskarżonego kary łącznej grzywny poprzez niezastosowanie przy jej wymiarze zasady pełnej absorpcji, trzeba stwierdzić, że uchylenie pkt 4 zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy o czyn z art. 158 § 1 kk Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania pociągnęło za sobą konieczność uchylenia także i pkt 7 tegoż orzeczenia oraz wymierzenia na nowo kary łącznej za dwa przestępstwa. Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zakwestionowania orzeczonych w pkt 5 i 6 wobec oskarżonego kar jednostkowych za czyny z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i z art. 270 § 1 kk. Konieczna jedynie była zmiana pkt 5 poprzez uzupełnienie podstawy prawnej orzeczenia o karze o przepis art. 37a kk, który przewiduje możliwość orzeczenia zamiast kary pozbawienia wolności grzywny.

Zarzut rażącej surowości kary może być zasadny tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, że zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd I instancji a karą, jaką należałoby wymierzyć w następstwie prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru kary określonych w art. 53 kk (zob. wyrok SN z dnia 14 XI 1973r., III KR 254/73, OSNPG 1974/3-4/51).

Sąd Rejonowy właściwie ustalił stopień zawinienia oskarżonego i wymierzył mu za kary adekwatne do stopnia winy i społecznej szkodliwości obu czynów, według swojego uznania i w granicach przewidzianych przez ustawę. Kary wymierzone oskarżonemu w ocenie Sądu odwoławczego w sposób należyty spełniają swe cele zapobiegawcze i wychowawcze, wypełniając wymogi prewencji ogólnej i w zakresie społecznego oddziaływania. Wszystkie okoliczności podnoszone przez skarżącego w apelacji, a dotyczące reprezentowanej przez oskarżonego postawy w toku procesu, przyznania się do winy i złożenia wyjaśnień, a także jego młodego wieku (jest sprawcą młodocianym), Sąd orzekający miał na względzie miarkując karę i orzekając kary najłagodniejszego rodzaju z katalogu kar; kary te są adekwatne do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości, a nadto spełnią swe cele w zakresie prewencji indywidualnej i ogólnej. Stopień społecznej szkodliwości obu popełnionych przez oskarżonego czynów jest znaczny. Oskarżony, będąc osobą bardzo młodą, swoimi zachowaniami godził w dobra chronione prawem, jakimi są życie i zdrowie publiczne, jak również – wobec posiadania środków odurzających - życie i zdrowie konkretnej osoby, a także wiarygodność dokumentów. W ocenie Sądu odwoławczego kary wymierzone oskarżonemu za przypisane mu czyny są karami, których wymiar nieznacznie przekracza dolną granicę ustawowego zagrożenia, uwzględnia stopień zawinienia oskarżonego i społecznej szkodliwości popełnionych przestępstw.

Orzekając o karze łącznej Sąd Okręgowy miał na względzie natomiast związek przedmiotowy, jak i podmiotowy pomiędzy popełnionymi przez oskarżonego przestępstwami. Wprawdzie, na co miał wzgląd Sąd meriti, czyny przypisane oskarżonemu popełnione zostały w zbliżonym czasie (marzec – 26 kwietnia 2014r.), tym niemniej nie były do siebie podobne, godząc w inne dobra chronione prawem, a nadto, co ważne, brak pomiędzy czynami także jednego planu działania, czy też podobnej motywacji, co nie uprawniało w żadnym wypadku do zastosowania zasady pełnej absorpcji, a jedynie zasady asperacji. Z wyżej powołanych powodów nie sposób też podzielić argumentacji apelującego w zakresie wymierzonych oskarżonemu kar jednostkowych grzywny, jak i kary łącznej. Obrońca podnosi, iż jej wymiar jest rażąco niewspółmiernie surowy zważywszy na młody wiek sprawcy oraz cel kary, którym ma być wychowanie oskarżonego, w obliczu jednak powołanych wyżej okoliczności wymierzona kara łączna grzywny nie jawi się jako surowa, wręcz przeciwnie - spełni swe cele wychowawcze i zapobiegawcze wobec sprawcy, jak również w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Oskarżony jest osobą młodą i zdolną do zarobkowania, a zatem spłata orzeczonej grzywny, przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę najniższą, pozostaje w jego możliwościach finansowych i zarobkowych, nie rażąc w żadnej mierze nadmierną surowością.

Odnośnie natomiast ostatniego zarzutu, a dotyczącego zasądzonego na rzecz obrońcy wynagrodzenia tytułem pomocy prawnej świadczonej z urzędu oskarżonemu, trzeba stwierdzić, iż zarzut ten jest chybiony i nie zasługuje na aprobatę. Sąd Rejonowy właściwie i prawidłowo dokonał wyliczenia zasądzonej kwoty na rzecz obrońcy w wysokości 929,88 złotych, nie wskazując jedynie, iż kwota ta obejmuje 173,88 złotych podatku VAT, a zatem wynosi 756 złotych netto wynagrodzenia dla obrońcy. Prawdą jest, że w niniejszej sprawie odbyło się 5 rozpraw, a zatem zgodnie z przywołanym przez skarżącego rozporządzeniem należne wynagrodzenie wynosi 420 złotych za pierwszą rozprawę + za kolejne cztery po 84 złote, co daje łącznie 756 złotych netto. Zdaniem Sądu Okręgowego natomiast obrońca z urzędu nie mógł skutecznie domagać się zasądzenia w wyroku wynagrodzenia za czynności w postępowaniu przygotowawczym (w śledztwie), wobec braku faktycznego udziału przez obrońcę w śledztwie i podejmowania jakiejkolwiek czynności w toku postępowania na tym etapie. Analiza akt sprawy nie wykazała by obrońca, ustanowiony w toku śledztwa, podjął realne czynności w charakterze obrońcy, co wiązałoby się z potrzebą zasądzenia odpowiednich kosztów.

Mając to wszystko na uwadze i uznając zaskarżony wyrok za prawidłowy i słuszny, nadto wolny od jakichkolwiek uchybień, w szczególności tych podlegających uwzględnieniu niezależnie od kierunku i granic zaskarżenia, Sąd II instancji – poza uchyleniem zaskarżonego wyroku oraz zmianami w omówionym wyżej zakresie - utrzymał go w mocy.

W pkt 3 wyroku zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy oskarżonego z urzędu koszty nieopłaconej przez oskarżonego pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym, obejmujące także kwotę podatku VAT, a nadto zwolniono oskarżonego od ponoszenia kosztów procesu postępowania odwoławczego, obciążając wydatkami Skarb Państwa.