Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1091/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 kwietnia 2016 roku

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Agnieszka Sołtyka (spr.)

Sędziowie:

SSA Wiesława Kaźmierska

SSO del. Krzysztof Górski

Protokolant:

st. sekr. sądowy Olga Sikorska-Łatacz

po rozpoznaniu w dniu 14 kwietnia 2016 roku na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa J. D.

przeciwko (...) spółce akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim

z dnia 23 września 2015 roku, sygn. akt I C 652/15

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1800 (tysiąc osiemset) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Wiesława Kaźmierska Agnieszka Sołtyka Krzysztof Górski

Sygn. I ACa 1091/15

UZASADNIENIE

Powód J. D. złożył pozew przeciwko (...) SA. z siedzibą w W. wnosząc o zasądzenie od pozwanego kwoty 76.000 zł. wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 26 maja 2015 roku do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia w związku ze śmiercią żony, ponadto wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu. W uzasadnieniu pozwu powód podał, że jest mężem tragicznie zmarłej w dniu (...) r. Z. D.. Śmierć żony powoda nastąpiła w wyniku wypadku samochodu kierowanego przez K. K., który kierując pojazdem marki V. nie zachował należytej ostrożności i doprowadził do zderzenia pojazdów w wyniku czego śmierć na miejscu zdarzenia poniosła żona powoda. Pojazd, którym kierował K. K. w dacie wypadku korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej z (...) . W dniu 13 maja 2015 r. powód zgłosił szkodę pozwanemu żądając zapłaty 100.000 zł z tytułu zadośćuczynienia w związku ze śmiercią żony. Pozwany decyzją z dnia 25 maja 2015r. wypłacił powodowi 16.000 zł. J. D. podał, że w dacie śmierci żony miał 42 lata. W związku małżeńskim ze Z. D. pozostawał od 1990 r, wspólnie wychowywali dwoje dzieci. Byli zgodnym, szanującym się małżeństwem. Tragiczna śmierć żony wpłynęła negatywnie na funkcjonowanie powoda. Do dzisiaj powód nie pogodził się ze śmiercią żony. Powód jako podstawę roszczenia o zadośćuczynienie wskazał art. 448 k.c. w zw. z art. 24 i 23 k.c.

Pozwany (...) SA. z siedzibą w W. wniósł w odpowiedzi na pozew o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 23 września 2015 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 40.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 2 lipca 2015 r. do dnia zapłaty; oddalił powództwo w pozostałej części oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2186,88 zł. tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny;

W dniu (...) roku w wypadku drogowym poniosła śmierć Z. D. – żona powoda. Sprawcą wypadku był K. K., który kierując pojazdem marki V. nie zachował należytej ostrożności w ten sposób, że nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu ciągnikowi siodłowemu marki R. i doprowadził do zderzenia pojazdów w wyniku czego śmierć na miejscu zdarzenia poniosła żona powoda. Związek małżeński ze Z. D. powód zawarł w 1990 roku. Z tego związku pochodzi syn, który w dacie orzekania miał 24 lata, a w dacie wypadku miał 7 lat. Z. D. posiadała córkę ze związku pozamałżeńskiego, która ma 27 lat ( w dacie wypadku 11 lat ). Małżonkowie J. i Z. D. do dnia wypadku wspólnie wychowywali dwoje dzieci. Byli zgodnym, szanującym się małżeństwem. Zajmowali się handlem na targowisku w M.. Razem z dziećmi mieszkali w trzypokojowym lokalu mieszkalnym, który powód nadal zajmuje. Z. D. dbała o dom, dzieci, męża. Była pracowita. Małżonkowie D. razem spędzali wolny czas, wspierali się wzajemnie. W dniu (...) r. Z. D. pojechała po towar i w drodze powrotnej doszło do wypadku. W dacie śmierci Z. D. miała 40 lat, a J. D. miał 42 lata. Po nagłej, tragicznej śmierci żony powód musiał zając się dziećmi, przejąć wszystkie obowiązki zarówno w pracy, jak i w domu. Miał pomoc ze strony matki i teściowej.

Po wypadku powód otrzymywał rentę rodzinną. Po śmierci żony (...) wypłaciło powodowi 50.000 zł. Śmierć żony była dla powoda trudnym przeżyciem. J. D. wspomina żonę, odwiedza jej grób. W związku ze zgłoszoną szkodą powód w 2015r. otrzymał od (...) 16.000 zł. tytułem zadośćuczynienia.

Po dokonaniu takich ustaleń Sąd Okręgowy uznał, że powództwo jest częściowo uzasadnione i ma podstawę prawną w treści art 448 k.c. w zw. z art 23 k.c. i art. 24 § 1 k.c. Sąd podkreślił, że szczególna więź emocjonalna między członkami rodziny pozostaje pod ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. Wskazał, że szczególna więź między małżonkami w prawidłowo funkcjonującym związku małżeńskim zasługuje na status dobra osobistego, podlegającego ochronie przewidzianej w art. 24 § 1 k.c. Stwierdził także, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowić naruszenie dóbr osobistych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Sąd meriti wskazał, że do oceny takich roszczeń znajduje zastosowanie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c., jako że więź rodzinna może być uznana za dobro osobiste członka rodziny zmarłego. Sąd podniósł, że śmierć Z. D. nastąpiła w wyniku wypadku samochodu kierowanego przez K. K., który kierując pojazdem marki V. nie zachował należytej ostrożności, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu ciągnikowi siodłowemu marki R. i doprowadził do zderzenia pojazdów w wyniku czego śmierć na miejscu zdarzenia poniosła żona powoda. Pojazd, którym kierował K. K. w dacie wypadku korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej z (...). W ocenie sądu meriti swoim zachowaniem K. K. spowodował nie tylko śmierć Z. D., ale także naruszenie dóbr osobistych powoda w postaci zerwania więzi rodzinnych, naruszenia prawa do utrzymywania więzi rodzinnych, życia w rodzinie. Sąd I instancji uznał, że pomiędzy śmiercią Z. D. a działaniem sprawcy K. K. bez wątpienia zachodził związek przyczynowo – skutkowy. Śmierć poszkodowanej i krzywda powoda była normalnym następstwem działania sprawcy.

Uwzględniając kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, którego głównym celem jest zatarcie lub co najmniej złagodzenie następstw naruszenia dóbr osobistych Sąd Okręgowy uznał, że wysokość zadośćuczynienia winna zależeć przede wszystkim od wielkości doznanej krzywdy. Wskazał, że dla jej sprecyzowania i przyjęcia „odpowiedniej" sumy zadośćuczynienia uwzględnić należy takie okoliczności, jak: rodzaj naruszonego dobra, rozmiar doznanej krzywdy – oceniana obiektywnie, intensywność naruszenia – oceniana obiektywnie, nieodwracalność skutków. Zwrócił też uwagę, że indywidualne okoliczności danego przypadku, w szczególności wiek poszkodowanego, jego sytuacja rodzinna – powinny być brane pod rozwagę, lecz stosować należy wówczas obiektywne kryteria oceny. Wskazując na powyższe sąd meriti uznał, że śmierć żony naruszyła dobra osobiste powoda w postaci więzi ze zmarłym. Sąd stwierdził, że postępowanie dowodowe wykazało, że przypadku powoda więź ta była silna, a zerwana została nagle poprzez niespodziewany wypadek. Było to dla niego tragiczne przeżycie. Sąd wskazał, że Z. i J. D. byli zgodnym małżeństwem, wychowywali dwoje dzieci. Małżonkowie wspólnie zajmowali się handlem na targowisku w M.. Z. D. dbała o rodzinę, małżonkowie wspierali się wzajemnie. Po śmierci żony powód był zmuszony przejąć wszystkie obowiązki zarówno w domu, jak i w pracy. To na powodzie spoczął obowiązek wychowania dzieci.

W ocenie sądu na rozmiar krzywdy doznanej w wyniku utraty osoby bliskiej mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia wywołane śmiercią tej osoby, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, wiek pokrzywdzonego. Nie ulegało przy tym wątpliwości Sądu, że po śmierci żony powód odczuwał osamotnienie, pustkę. Powód utracił najbliższą osobę, na której pomoc i wsparcie mógł liczyć. Niewątpliwie w pierwszym okresie po śmierci żony powodowi trudno było się odnaleźć w nowej sytuacji. Uroczystości rodzinne, święta potęgowały ból i tęsknotę. Praca, obowiązki domowe, piecza nad dziećmi, zmniejszenie dochodów z pewnością miały ujemny wpływ na funkcjonowanie powoda. Sąd Okręgowy stwierdził, że z pewnością proces żałoby był dla powoda trudny, ale nie wykazano, aby przebiegał on w sposób nietypowy, powikłany.

Mając na uwadze powyższe okoliczności sąd I instancji uznał, iż odpowiednim zadośćuczynieniem za krzywdę będzie kwota 56.000 zł. W ocenie Sądu powyższa kwota uwzględnia krzywdę powoda, ból, cierpienie, osamotnienie, intensywność i czas trwania negatywnych odczuć. W związku z tym, że w 2015 r. pozwany wypłacił powodowi 16.000 zł. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 40.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 2 lipca 2015 r. do dnia zapłaty, a w pozostałej części powództwo oddalił. Sąd Okręgowy za początek biegu odsetek ustawowych przyjął datę 2 lipca 2015 r. Doręczenie pozwanemu odpisu pozwu nastąpiło w dniu 24.06.2015r., a zatem w terminie 7 dni pozwany powinien wypłacić powodowi należne zadośćuczynienie. Sąd uznał przy tym, że powód nie wykazał zasadności zasądzenia odsetek od dnia 26 maja 2015 roku.

W przedmiocie kosztów Sąd stwierdził, że powód wygrał proces w 52,6%, a pozwany w 47,4 %. Na podstawie art. 100 k.p.c. biorąc pod uwagę proporcje w jakich strony wygrały proces zasadne było zasądzenie od pozwanego tytułem zwrotu kosztów procesu na rzecz powoda kwoty 2.186,88 zł. Na koszty procesu złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika wraz z opłatą skarbową 3.617 zł., opłata od pozwu -3.800 zł. Powód poniósł koszty procesu w łącznej kwocie 7.417 zł. Pozwany poniósł jedynie koszty zastępstwa procesowego w wysokości 3.617 zł wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa. Z tytułu poniesionych przez powoda kosztów procesu pozwany winien zwrócić powodowi 3.901,34 zł. ( 7.417 zł. x 52,6 % ). Powód powinien zwrócić pozwanemu z tytułu poniesionych przez niego kosztów procesu 1.714,46 zł. ( 3.617 zł. x 47,4%). Biorąc pod uwagę stosunek procentowy, w jakim strony wygrały proces oraz wzajemną kompensację tych kwot ostatecznie sąd orzekł, że pozwany winien zwrócić powodowi 2.186,88 zł ( 3.901,34 zł – 1.714,46 zł. ) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Z wyrokiem tym nie zgodził się pozwany, który zaskarżył go w części uwzględniającej powództwo ponad kwotę 24.000 zł i zarzucił :

-naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, tj. art. 23 k.c., art. 24 k.c. i art. 448 k.c., poprzez uznanie, iż odpowiednią kwotą zadośćuczynienia dla powoda powstałą na skutek śmierci żony w wypadku komunikacyjnym jest kwota 40.000 złotych (łącznie z już wypłaconą 56.000 zł), w sytuacji, gdzie z uwagi na rozmiar krzywdy, cierpień i traumy powoda -tak w chwili śmierci żony i obecnie - kwotą odpowiednią należało uznać kwotę łączną 40.000 zł;

- pominięcie przy ustaleniu stanu faktycznego, dotyczącego istotnych okoliczności związanych z wypadkiem, w szczególności, że między datą wypadku powodującego szkodę a datą orzekania minęło siedemnaście lat, a czynnik czasu powinien mieć wpływ na jego wysokość. Jest to związane z tym, że do określania zadośćuczynienia stosuje się w drodze analogii kryteria wskazane w przepisie art. 363 § 2 KC, którego celem jest dążenie do możliwie pełnej kompensaty szkody, a ta w przypadku szkody niemajątkowej powiązana jest z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, która może zmieniać się w czasie;

- naruszenie przepisów postępowania, które to uchybienie miało istotny wpływ na wynik sprawy, art. 233 §1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 362 k.c. i art. 17 zd. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 22 maja 2003 r. poprzez dowolną, jednostronną i arbitralną ocenę zebranego materiału dowodowego i pominięcie okoliczności, które wskazują na przesłanki do świadczenia w trybie art. 445 § 1 k.c., w związku z art. 444 § 1 k.c., a nie przyjętym przez Sąd pierwszej instancji.

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wniósł o:

zmianę wyroku w zaskarżonym zakresie orzeczenia, co do istoty sprawy poprzez oddalenie powództwa powoda powyżej 24.000 złotych oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji zarzucono, że powód z roszczeniem o naprawienie szkody wywołanej śmiercią żony w wyniku wypadku komunikacyjnego wystąpił po siedemnastu latach od zdarzenia. Podkreślono, że powód nie wykazał, aby skutki śmierci żony sprzed lat były odczuwane nadal i w takim stopniu, aby była uzasadniona zasądzona wysokość zadośćuczynienia. Zarzucono także, że strona pozwana nie może zgodzić się z żądaniem bardzo wysokiej (zdaniem pozwanego rażąco zawyżonej) kwoty należnego powodowi zadośćuczynienia. Podkreślono też, że żądana kwota przewyższa „należne zadośćuczynienie", oceniane na dzień orzekania. Wskazano w apelacji, że należało wziąć pod uwagę znaczny upływ czasu, proces żałoby jaki przeszedł powód z pewnością był trudny, ale nic nie wskazuje, że był nietypowy dla poszczególnych faz radzenia sobie z takim doświadczeniem. Wskazał apelujący, że nie wykazano, aby powód doznał zaburzenia emocji czy zaburzeń stresowych pourazowych (mógł co najwyżej doświadczyć stanu czasowej destabilizacji w okresie nie przekraczającym np. 6 miesięcy. Nie wykazano, aby powód doznał również trwałego (czy długotrwałego) uszczerbku na zdrowiu w związku ze zdarzeniem, a obecny żal po śmierci Z. D. jest naturalnym odczuciem, wywoływanym najczęściej przez poszczególne sytuacje sprzyjające wspominaniu pamięci o niej (jak święta, urodziny itp.). Podkreślono też, że powód nie został pozostawiony sam sobie poprzez śmierć jednej z bliskich osób (ma rodzinę), nie zostały mu odebrane (zerwane) przez to zdarzenie więzi rodzinne.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji pozwanego jako bezzasadnej i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego za I i II instancję.

Rozpoznając apelację Sąd Apelacyjny zważył, co następuje;

Apelacja jest bezzasadna, gdyż zarzuty w niej podniesione nie zasługują na uwzględnienie.

W apelacji podniesiono zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego oraz prawa materialnego.

Odnosząc się do zarzutów dotyczących naruszenia prawa procesowego, które apelujący sformułował jako naruszenie przepisów postępowania, które to uchybienie miało istotny wpływ na wynik sprawy, art. 233 §1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 362 k.c. i art. 17 zd. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 22 maja 2003 r. poprzez dowolną, jednostronną i arbitralną ocenę zebranego materiału dowodowego przede wszystkim podkreśla sąd odwoławczy, że skarżący nie wskazał, jaki materiał dowodowy zebrany w niniejszej sprawie sąd meriti pominął przy orzekaniu, czy też błędnie ocenił. Nie wskazuje też, na czym polega „dowolna, jednostronna i arbitralna ocena materiału dowodowego”, a w szczególności, jakie kryteria oceny dowodów sąd I instancji naruszył. Ogólnikowość tego zarzutu, który nie został rozwinięty w uzasadnieniu apelacji poprzez odwołanie się do stanu faktycznego sprawy i przeprowadzonych dowodów sprawia, że w istocie nie ma możliwości szerszego odniesienia się do niego. W konsekwencji sąd II instancji stwierdza, że zarzut naruszenia art. 233 §1 k.p.c. jest niezasadny, natomiast zarzut naruszenia art. 233 § 2 k.p.c. niezrozumiały, tym bardziej, że to przecież pozwany, pomimo zobowiązania, nie złożył akt szkody (k.14,22 ), choć wnioskował o dopuszczenie dowodów w aktach szkody (...) znajdujących się.

Całkowicie chybiony jest zarzut naruszenia art. 17 zd. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 22 maja 2003 r., albowiem zdarzenie, które stoi u źródła żądania powoda miało miejsce 6 października 1998r.

Podobnie niezasadny jest łączony z powyższymi zarzucanymi naruszeniami zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c., w związku z art. 444 § 1 k.c., a także zarzut naruszenia art. 362 k.c., zwłaszcza, że pozwany przed sądem I instancji nie podnosił zarzutu, że poszkodowana przyczyniła się do powstania czy zwiększenia szkody.

W konsekwencji uznaje Sąd Apelacyjny, że zarzut dotyczący błędnych ustaleń faktycznych także nie zasługuje na uwzględnienie.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa materialnego tj. art. 23 k.c., art. 24 k.c. i art. 448 k.c. Sąd Apelacyjny zauważa w pierwszej kolejności, że w odpowiedzi na pozew strona pozwana zaproponowała zawarcie ugody sądowej poprzez dopłatę na rzecz powoda kwoty 34.000 zł ( k.23). Ostatecznie do zawarcia ugody nie doszło, gdyż na rozprawę przed Sądem I instancji za stronę pozwaną nie stawił się nikt.

Wskazać jednak trzeba, że ugoda ze swej istoty zawiera wzajemne ustępstwa stron, co daje podstawy do uznania, że pozwany w ramach kwoty odpowiedniego zadośćuczynienia gotowy był zapłacić co najmniej 50.000 zł ( 16.000 zł przed procesem i 34.000 zł w ramach ugody). Jeśli uwzględni się, że zaskarżonym wyrokiem zasądzono na rzecz powoda kwotę 40.000 zł nie można stwierdzić, by kwota ta była rażąco zawyżona w rozumieniu art. 448 k.c. Ostatecznie bowiem zasądzona przez sąd meriti kwota jest jedynie o 6000 zł wyższa, niż proponowana przez pozwanego w ramach ugodowego rozstrzygnięcia sporu.

Wskazać też należy, że tak akcentowana w apelacji okoliczność, że powód z żądaniem wypłaty zadośćuczynienia wystąpił 17 lat po śmierci żony była znana pozwanemu i pomimo tego deklarował dopłatę w ramach ugody kwoty 34.000 zł.

Sąd Apelacyjny wskazuje, że śmierć osoby najbliższej w wypadku komunikacyjnym uzasadnia przyznanie od sprawcy szkody zadośćuczynienia, to zresztą w niniejszej sprawie nie było sporne. Uszczerbek niemajątkowy, jaki może powstać wskutek naruszenia dobra osobistego przybiera zazwyczaj jedną z dwóch postaci, a mianowicie może on po pierwsze polegać na cierpieniu fizycznym i związanym z nim cierpieniu psychicznym, co z reguły jest następstwem naruszenia takiego dobra osobistego jak zdrowie. Druga postać uszczerbku to ujemne uczucia psychiczne niezwiązane z uszczerbkiem na zdrowiu pokrzywdzonego. Z istoty ujemnego przeżycia psychicznego wynika, że jego rekompensata powinna polegać na złagodzeniu tego przeżycia. Jednym ze sposobów osiągnięcia tego celu jest wywołanie uczuć przeciwstawnych, które w pewien sposób wyrównają pokrzywdzonemu przeżycia ujemne wywołane naruszeniem dobra i dadzą uczucie ich złagodzenia. W konieczny sposób osiągnięcie tego stanu zakłada zatem pewien stopień dotkliwości dla sprawcy naruszenia. Podstawowym przy tym kryterium dla określonego zadośćuczynienia pozostaje rozmiar i intensywność doznanej krzywdy ocenianej według miar zobiektywizowanych, stopień negatywnych konsekwencji dla pokrzywdzonego wynikających z dokonanego naruszenia dobra osobistego, w tym także niewymiernych majątkowo, jak też od stopnia zawinienia po stronie sprawcy naruszenia. Zadośćuczynienie stanowi szczególną formę odszkodowania. Chodzi tu o zadośćuczynienie szkodzie niemajątkowej pozostającej w adekwatnym związku przyczynowym z naruszeniem dobra osobistego (art. 361 § 1 k.c.).

Z uwagi na odmienną od szkody majątkowej naturę krzywdy kompensacja mająca za zadanie wyrównanie uszczerbku niemajątkowego za pomocą pieniądza obejmuje danie pokrzywdzonemu satysfakcji i odwrócenie uwagi od doznanego naruszenia przez przyznanie możliwości zaspokojenia innych potrzeb za pomocą zasądzonej sumy pieniężnej. Niejako naturalnie zadośćuczynienie pełni więc funkcję prewencyjną i represyjną. Nie są one bezpośrednim celem zadośćuczynienia, ale dochodzą do głosu pośrednio, dzięki prawidłowemu zrealizowaniu funkcji kompensacyjnej.

Zauważyć należy, że ustawodawca nie określił w żaden sposób kryteriów ustalania „odpowiedniego” zadośćuczynienia – w praktyce jego wysokość zależy od wielu czynników przedstawionych szeroko z odniesieniem się do realiów analizowanego przypadku, zarówno przez Sąd I instancji, jak i apelującego pozwanego z powołaniem na ugruntowane poglądy orzecznictwa Sądu Najwyższego i sądów powszechnych. Niewątpliwie na plan pierwszy wysuwa się rozmiar krzywdy, dalej zaś skutki naruszenia dla osoby nim dotkniętej, w związku z tym także czas trwania naruszenia oraz wpływający na poczucie krzywdy sposób zachowania się sprawcy.

W aspekcie powyższych rozważań ustalenie przez Sąd Okręgowy należnego powodowi zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku ze śmiercią bliskiej jemu osoby na poziomie 40 000 złotych jest odpowiednie i uwzględnienia wszystkie ujawnione w sprawie okoliczności. Niedający się ściśle wymierzyć charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od oceny Sądu, która powinna uwzględniać całokształt okoliczności sprawy. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione jednak do indywidualnych okoliczności danego wypadku. Zarówno w orzecznictwie, jak i nauce prawa przyjmuje się, że zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną, przyznana bowiem – z reguły jednorazowo – suma pieniężna ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Powinna ona wynagrodzić doznane cierpienia, tak by przynajmniej częściowo została przywrócona równowaga zachwiana na skutek wyrządzonej krzywdy. Jeszcze w latach 60-tych ubiegłego stulecia w orzecznictwie przeważał pogląd, że wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, konsekwencją czego była utrzymująca się tendencja do zasądzania stosunkowo skromnych sum tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. W ostatnich latach Sąd Najwyższy, w dążeniu do przełamania tej tendencji, wielokrotnie podkreślał, że ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej (por. m. in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2006 roku, IV CSK 80/05; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07 marca 2013 roku, II CSK 364/12). W wyroku z dnia 17 września 2010 roku (II SK 94/10, LEX nr 672675) jednoznacznie stwierdzono, że stopa życiowa poszkodowanego nie ma wpływu na wysokość zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Porównanie takie może stanowić tylko orientacyjną wskazówkę, nie może bowiem naruszać zasady indywidualizacji okoliczności wyznaczających rozmiar krzywdy doznanej przez konkretnego poszkodowanego. Utrata osoby bliskiej, członka najbliższej rodziny, ma zawsze charakter nieodwracalny i trwały. Trudno jest mierzyć skalę cierpień osoby, która często nie doznaje nawet istotnego rozstroju zdrowia wskutek utraty osoby bliskiej, aczkolwiek doznaje krzywdy przejawiającej się w nieodwracalnej stracie i dotkliwym bólu oraz poczuciu osamotnienia. Regulując kwestię zadośćuczynienia przepisy kodeksu cywilnego – z woli ustawodawcy pozostawiają sądowi orzekającemu swobodę w ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, tak by uwzględnił on indywidualne właściwości i subiektywne odczucia osoby pokrzywdzonej. Podkreśla się, że określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stanowi istotne uprawnienie sądu rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji, który to sąd przeprowadzając w całości postepowanie dowodowe, w tym szczególnie istotne w tego rodzaju sprawach dowody osobowe, może dokonać wszechstronnej oceny istotnych okoliczności sprawy. Korygowanie przez sąd odwoławczy wysokości zasądzonego zadośćuczynienia uzasadnione jest jedynie wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszelkich okoliczności sprawy jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 września 1999 roku, III CKN 339/98, OSNC 2000/3/58; z dnia 12 października 2000 roku, IV CKN 128/00, LEX nr 52520; z dnia 04 lipca 2002 roku, I CKN 837/00, LEX nr 56891; z dnia 27 lutego 2004 roku, V CK 282/03, LEX nr 183777; z dnia 15 lutego 2006 roku, IV CK 384/05, LEX nr 179739, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 sierpnia 2011 roku, I CSK 54/11, LEX nr 129537). Taka zaś sytuacja w ocenie Sądu Apelacyjnego w rozpoznawanej sprawie nie zachodzi, stąd także zarzut naruszenia art. 448 k.c. uznać należało za niezasadny.

Z tych względów apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu, o czym na podstawie art. 385 k.p.c. orzeczono w punkcie I wyroku.

Orzeczenie o kosztach postepowania apelacyjnego wydano stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu- art. 98 i 99 k.p.c., a ich wysokość ustalono na podstawie § 2, § 6 pkt 5 i § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2013.490).

W. Kaźmierska A. Sołtyka K. Górski