Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 421/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

26 lipca 2016 r.

Sąd Rejonowy w Sochaczewie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Roman Ochocki

Protokolant: Edyta Kosk, Grzegorz Szynert

przy udziale Prokuratora Damiana Zimniaka

oraz oskarżycieli posiłkowych E. S. i J. S. (1)

po rozpoznaniu na rozprawie 8 grudnia 2015 r., 27 stycznia 2016 r., 2 lutego 2016 r., 1 marca 2016 r., 5 kwietnia 2016 r., 16 maja 2015 r., 21 czerwca 2016 r., 26 lipca 2016 r.

sprawy J. J. (1), syna J. i G. z d. G., urodzonego (...) w S.

oskarżonego o to, że:

w okresie od 16 grudnia 2013 r. do października 2014 r. w S., H. gmina M. i P. gmina T., woj. (...), działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, będąc komornikiem sądowym przy Sądzie Rejonowym w S.zawieszonym w czynnościach na mocy postanowienia Ministra Sprawiedliwości z dnia 16 grudnia 2013 r., sygn. (...)oraz wbrew przepisom Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o komornikach sądowych i egzekucji, przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, że wykonywał czynności egzekucyjne polegające na przyjmowaniu interesantów w kancelarii komorniczej: T. S., W. M., J. P., B. A., K. P., M. A. i R. D. oraz poinformował, jakie czynności egzekucyjne zostaną przeprowadzone w prowadzonych postępowaniach egzekucyjnych oraz prowadził rozmowy telefoniczne z udziałem T. M., E. S. i B. A., w których, nie informując, że jest zawieszony w czynnościach przedstawiał się jako komornik prowadzący postępowanie egzekucyjne udzielając informacji i wskazówek co do prowadzonych postępowań i ustalając z nimi wykonanie określonych czynności przez dłużników, wykonywał czynności terenowe w sprawach egzekucyjnych w tym w sprawie KM 553/14 przeprowadził czynności egzekucyjne z udziałem dłużnika T. M., zaś w dniu 14 maja 2014 r. przyjął od niego pieniądze w kwocie 200 zł na poczet długu, zaś w dniu 2 lipca 2014 r. wykonywał czynności egzekucyjne w sprawie Km 794/14 z udziałem dłużnika J. S. (1) dokonał zajęcia ruchomości należących do E. S. w postaci slotera K. typ s- (...) nr fabryczny (...) oraz półautomatycznej sklejarki do pudełek tekturowych marki I.typ (...) 1200, nr fabryczny (...)w ten sposób, że oznaczył je znakami zajęcia, na których uprzednio złożył swój podpis, czym działał na szkodę interesu publicznego oraz prywatnego T. M., J. S. (1) i E. S. – to jest o przestępstwo z art. 231 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

orzeka:

oskarżonego J. J. (1) uniewinnia od popełnienia zarzucanego mu przestępstwa i kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy ustalił i rozważył, co następuje:

Postanowieniem Ministra Sprawiedliwości z 16 grudnia 2013 r. w sprawie (...)Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w S., J. J. (1) został zawieszony w czynnościach w związku z prowadzonym przeciwko niemu przez Prokuraturę Rejonową w S. pod sygn. akt (...)postępowaniem karnym – do czasu jego prawomocnego zakończenia.

(dowód: poświadczona za zgodność z oryginałem kserokopia postanowienia k. 9)

Zarządzeniem Nr (...) Prezesa Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 2 stycznia 2014 r. w sprawie W.IV 47-106/13/E na wniosek Rady I. Komorniczej w Ł. Prezes Sądu Apelacyjnego w Łodzi wyznaczył od 8 stycznia 2014 r. do prawomocnego zakończenia postepowania karnego prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Sochaczewie pod sygn. Ds. 981/13, J. K., Asesora komorniczego zatrudnionego w kancelarii Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Sochaczewie, Zastępcą J. J. (1).

(dowód: poświadczona za zgodność z oryginałem kserokopia zarządzenia k. 5)

W okresie od 16 grudnia 2013 r. do października 2014 r. w S., H. gmina M. i P. gmina T., w okresie swojego zawieszenia J. J. (1) przyjmował interesantów w kancelarii komorniczej. Byli to T. S., W. M., J. P., B. A., K. P., M. A. i R. D.. W trakcie przyjęć interesantów informował ich, jakie czynności egzekucyjne zostaną przeprowadzone w prowadzonych postępowaniach egzekucyjnych. Na prośbę swojego zastępcy, J. K. uczestniczył także w czynnościach terenowych w sprawie egzekucyjnej KM 553/14, jako świadek i kierowca J. K., który przeprowadzał czynności egzekucyjne z udziałem dłużnika T. M.. 14 maja 2014 r. J. J. (1) przyjął od T. M. pieniądze w kwocie 200 zł na poczet zobowiązania. 2 lipca 2014 r. uczestniczył jako świadek w czynnościach egzekucyjnych w sprawie Km 794/14 z udziałem dłużnika J. S. (1). W ich trakcie J. K. dokonał zajęcia ruchomości należących do E. S. w postaci slotera K. typ s- (...) nr fabryczny (...)oraz półautomatycznej sklejarki do pudełek tekturowych marki I. typ (...) 1200, nr fabryczny(...)

(dowody: zeznania J. K. k. 271 – 276, k. 28 – 299; J. P. k. 264 – 265, k. 53v; częściowo B. A. k. 266 – 268, k. 60; częściowo K. P. k. 269 – 270, k. 62 – 63; częściowo J. S. (1) k. 298 – 300, k.72; W. B. k. 304 – 305, k. 27; T. B. k. 305 – 306, k. 24; T. M. k. 306 – 308, k. 14;)

Powyższych ustaleń faktycznych sąd dokonał również w oparciu o pozostałe dowody przeprowadzone na rozprawie głównej i ujawnione w postanowieniu sądu z dnia 16 maja 2016 r. (k. 380).

Oskarżony J. J. (1) nie przyznał się do winy. Nie uczestniczył w rozprawie głównej i nie składał żadnych nadających się do oceny wyjaśnień. W związku z powyższym, sąd dokonywał ustaleń faktycznych wyłącznie w oparciu o zeznania świadków i w/w dokumenty.

Dowody te nie pozwoliły na przypisanie oskarżonemu zarzucanego mu przestępstwa.

Na wstępie dokonywanej oceny dowodów wskazać należy, iż zasadniczo zeznania wszystkich świadków zostały w tej sprawie uznane za wiarygodne. Świadkowie ci, generalnie, wskazywali na udział oskarżonego w czynnościach komorniczych opisanych wyżej oraz potwierdzali to, że J. J. (1) spotykał się z nimi, kiedy przychodzili do kancelarii komorniczej zasięgnąć informacji, dowiedzieć się o stan sprawy itp.

Najważniejszym dowodem obrony były zeznania J. K.. Były obszerne i szczegółowe i – zasadniczo – nie przeczyły zeznaniom pozostałych świadków. Asesor komorniczy, który zastępował oskarżonego w trakcie zawieszenia zeznał, że rzeczywiście oskarżony uczestniczył w czynnościach komorniczych opisanych wyżej. Ale jako świadek i kierowca J. K., gdyż ten nie posiadał prawa jazdy. A skoro komornik był zawieszony i nie miał w gruncie rzeczy nic do pracy, to jeździł z nim jako świadek czynności. Świadek potwierdził także, że J. J. (1) przyjmował u siebie część interesantów, którzy domagali się spotkania z komornikiem i nie chcieli rozmawiać z asesorem. Koresponduje to z zeznaniami choćby J. P., która zeznała, że chciała widzieć się z komornikiem a nie jego zastępcą. Również w trakcie czynności w terenie opisanych wyżej, dłużnik domagał się rozmowy z komornikiem mimo informowania o ustanowieniu zastępcy. Do rozmów takich dochodziło, ale sprowadzały się one do udzielenia informacji. Wskazał też, że jeśli chodzi o czynności u J. i E. S., oczywiste było to, kto i w jakiej roli w ich trakcie występował. Świadek wiarygodnie zeznał również, że w okresie swojego zawieszenia, w szczególności w okresie wskazywanym w akcie oskarżenia, nie zostały podpisane przez J. J. (1) żadne dokumenty poświadczające jego działanie sprzeczne ze statusem zawieszonego komornika. Odniósł się do używanych w kancelarii standardowych druków. Ale najistotniejsze w tym zeznaniu było to, że nie istniały żadne dokumenty świadczące o podejmowaniu przez oskarżonego działań sprzecznych ze statusem zawieszonego komornika. Fakt, że oskarżony widniał na drukach o tym nie świadczy, bowiem mimo zawieszenia nadal był komornikiem, a kancelaria nadal była firmowana jego nazwiskiem. Asesor tylko go zastępował w czynnościach komorniczych.

Jak wskazano dowody te były w pełni wiarygodne. W zasadzie nie ma żadnego argumentu, aby podważyć ich wiarygodność jeśli chodzi o spójność wewnętrzną. W stosunku do innych zeznań, depozycje J. K. nie cechują się żadnymi sprzecznościami, poza zeznaniami J. S. (1), który utrzymywał, że obydwaj mężczyźni przedstawiali mu się jako komornicy. Jednak z zeznań J. S. (1) wynikało, że nie miał wiedzy na temat czynności komorniczych, tego, co powinien zrobić, jakie ma prawa i obowiązki. Wnosić należy, iż właśnie dlatego zadzwonił do żony i przekazał telefon J. J. (1) (jak twierdził). Zresztą, E. S. informowała go, że przyjadą komornicy. Zwrócić należy uwagę, że świadek wyrażał się konsekwentnie w liczbie mnogiej. Ale przecież E. S. nie mogła wiedzieć i nic w jej zeznaniach na to nie wskazuje, że przyjadą komornicy, a nie komornik. I kto to będzie. J. K. twierdził, że to on rozmawiał przez telefon z E. S. i sąd w to uwierzył. Zeznania J. S. (1) są pod tym względem mało wiarygodne. Ale nawet przyjmując, że to J. J. (1) rozmawiał z E. S. – nie jest to dowodem na to, że to on prowadził egzekucję, zwłaszcza że z zeznań J. S. (1) wynikało tylko to, że oskarżony naklejał znaki zajęcia. Czynność ta nie jest czynnością komorniczą tylko dowodem jej przeprowadzenia. A tym zajmował się J. K., zaś J. J. (3) pomagał mu poprzez naklejanie znaków. Protokół został sporządzony i podpisany przez asesora komorniczego, a nie oskarżonego. Są to fakty, których nie były w stanie podważyć zeznania J. S. (1), który – jak sam przyznał – nie był kompetentny do oceny zachowania J. K. i oskarżonego. A nawet gdyby był – to i wówczas należałoby podejść do takiej oceny z ostrożnością, gdyż J. S. (2) był zainteresowany tym, aby podważać czynności egzekucyjne w tamtej sprawie. Zatem zeznania J. S. (1) sąd uznał za wiarygodne w takim zakresie, w jakim nie zostały podważone przez depozycje J. K., których treść miała w tym przypadku znaczenie rozstrzygające.

Przy tym w przypadku E. S., jej zeznania (k. 262 – 263, k. 68) nie były istotną częścią materiału dowodowego, ponieważ świadek nie była obecna przy czynnościach komorniczych przeprowadzanych przez J. K.. Z jej zeznań wynikało jedynie, że rozmawiała w trakcie tych czynności z oskarżonym przez telefon. Wówczas przedstawił się jej jako komornik sądowy i poinformował ją o czynnościach, które były przeprowadzane. Zatem zeznania te mogą być jedynie dowodem na odbycie rozmowy telefonicznej świadka z oskarżonym, a nie na przeprowadzanie przez niego czynności komorniczych.

Zeznania J. P. były dowodem na to, że spotykała się z oskarżonym w sprawie prowadzonej egzekucji. Wynikało z niej, że oskarżony pomógł jej sporządzić wniosek do komornika o nie zajmowanie majątku. Nie wiedziała wówczas, że oskarżony był zawieszony, nikt jej nie informował i nie czytała o tym żadnej informacji. Do myślenia dał jej dopiero fakt, że na dokumentach egzekucyjnych nie było podpisu J. J. (1). Co istotne, świadek wiedziała, że w kancelarii był asesor komorniczy, ale chciała spotkać się z komornikiem. Zatem z zeznań tych nie wynika, aby J. J. (1), poza spotkaniem z nią, podejmował w jej sprawie, w okresie swojego zawieszenia jakieś czynności komornicze. Co więcej, to nie on chciał się spotkać z nią, ale świadek z nim, gdyż – jak można wnosić z jej zeznań – nie chciała rozmawiać z asesorem, tylko z komornikiem.

W przypadku zeznań B. A., jak wskazuje ich treść, należało uwzględnić przy ich ocenie fakt, że świadek miała do oskarżonego pretensje o sposób prowadzenia egzekucji przeciwko niej i jej mężowi. Bez wątpienia, większość przesłuchiwanych świadków miała interes w tym, aby wyolbrzymiać działania i zachowanie oskarżonego. Przede wszystkim dlatego, że świadkowie ci byli dłużnikami, przeciwko którym kancelaria oskarżonego prowadziła egzekucję. W przypadku uznania winy oskarżonego bez wątpienia uzyskiwaliby argument, aby podważać czynności komornicze wobec nich. Fakt ten nie czynił ich zeznań niewiarygodnymi niejako „z góry”. Jednak taką motywację świadków należało brać pod uwagę przy ocenie wszystkich zeznań. Z pewnością było tak w przypadku B. A., jak też E. S. i J. S. (1). Choć również w tym przypadku B. A. nie była w stanie wskazać żadnej konkretnej czynności egzekucyjnej, która wobec niej podjął oskarżony w okresie swojego zawieszenia (k. 309). Jedyny nie budzący wątpliwości fakt wynikający z jej zeznań to spotkanie z oskarżonym w kancelarii w jej sprawie. Zwrócić należy uwagę w tych zeznaniach na to, iż kiedy świadek przyjeżdżała do oskarżonego, czasami czekała na spotkanie półtorej godziny, gdyż było dużo ludzi i komornik przyjmował po godzinach (k. 266). W gruncie rzeczy twierdzenia świadka, że oskarżony np. wypłacił wynagrodzenie rzeczoznawcy, którego świadek kwestionowała, wszczynał postepowanie, umarzał je – stoją w sprzeczności z okazywanymi dokumentami, na których widniały podpisy asesora komorniczego, a nie oskarżonego. Sama świadek nie potrafiła wskazać na żadne inne dokumenty (mimo zobowiązania jej do tego), które byłyby podpisane w jej sprawach przez oskarżonego i to w okresie jego zawieszenia.

To samo należy odnieść do zeznań K. P., których najistotniejszym elementem jest tylko fakt spotkań z J. J. (1). Świadek również twierdziła, że dostawała od oskarżonego jakieś pisma, ale ostatecznie twierdzeń tych nie potwierdziła wezwana do ich przedstawienia (k. 313).

Dowodem winy oskarżonego nie mogły być zeznania R. O. (k. 300 – 303, k. 2). Choć były to zeznania wiarygodne, to jednak nie zawierają żadnej treści wskazującej na sprawstwo i winę oskarżonego. Fakt słyszenia plotek, pochodzących z mniej lub bardziej wiarygodnych, nieznanych sądowi źródeł, że J. J. (3) w okresie swojego zawieszenia wykonywał czynności komornicze – nie mógł być okolicznością świadczącą o winie oskarżonego. Świadek w swoich zeznaniach opisał swoje zachowanie wobec ich zasłyszenia – trudno mu zarzucać jakieś nieprawidłowości w tym zakresie. Świadek poinformował o tym fakcie prezesa Sądu Rejonowego w S.. Spełnił zatem swój obowiązek pracowniczy, biorąc pod uwagę czynności nadzorcze prezesa sądu wobec komorników. Wykazał się także inicjatywą – przeprowadził z oskarżonym rozmowę, podając się w jej trakcie za wierzyciela zainteresowanego skierowaniem do komornika swojej sprawy egzekucyjnej. W trakcie tej rozmowy J. J. (1) wziął świadka za kogoś innego, do tego znanego mu osobiście i zgodził się przyjąć prowadzenie takiej sprawy egzekucyjnej. Jednak takie wyrażenie zgody, chęci podjęcia się prowadzenia tej sprawy, w ocenie sądu, nie świadczy o zamiarze popełnienia przestępstwa, ani – tym bardziej – o jego popełnieniu. Fakt, że J. J. (3) przyjmował interesantów został potwierdzony w zeznaniach J. K. i zeznaniach osób, które z oskarżonym miały bezpośrednią styczność. Świadek, co najistotniejsze, nie był uczestnikiem żadnych czynności komorniczych podejmowanych przez J. J. (1).

Również M. F. potwierdziła, że słyszała, że oskarżony spotyka się z interesantami (k. 303 – 304, k. 7). Z kolei zeznania A. J. (k. 304, k. 18) i B. N. (k. 344 – 345, k. 20) dotyczą czynności egzekucyjnych wobec T. M.. Udział oskarżonego jako świadka w tych czynnościach nie budził wątpliwości. Zaś zeznania tych świadków nie pozwalają na przyjęcie, iż J. J. (1) w trakcie czynności komorniczych J. K. wykonywał jakieś czynności jako komornik. Tych samych okoliczności dotyczyły zeznania W. B. i T. B., które zabarwione były emocjonalnie, gdyż świadkowie ci zostali zaskoczeni czynnościami komorniczymi, które były skierowane przeciwko ich zięciowi. Ale W. B. zeznał, że spisywania rzeczy dokonywał „ten drugi”, czyli J. K., a nie J. J. (1). Oskarżony tylko przebywał w pomieszczeniach, w których dochodziło do zajęcia (k. 304). T. B. potwierdziła zaś, że J. J. (3) do telefonu prosił T. M., gdyż to on chciał z nim rozmawiać i to jego znali obydwoje świadkowie z wcześniejszych spraw. I zeznania te, nawet w tym fragmencie w żaden sposób nie świadczą o tym, że J. J. (3) wykonywał czynności komornicze sprzeczne ze swoim statusem zawieszonego komornika. Zeznania T. M. (k. 306 – 308, k. 14) niczego pod tym względem nie zmieniają. Co więcej z jego zeznań wynikało, że J. J. (3)nie chciał przy nim podpisać dokumentu, „że sprawa jest zakończona” (k. 306). A chciał to zrobić J. K.. Gdyby oskarżony rzeczywiście zgodził się taki dokument podpisać, mógłby to być dowód (w zależności od jego treści), że wykonywał takie czynności. Ale oskarżony nie chciał tego przyznać, bo – jak wskazują zeznania T. B. i W. B., takich czynności jako komornik nie wykonywał. Zatem w gruncie rzeczy T. M. opisując niezgodę oskarżonego na podpisanie takie dokumentu, fakt ten pośrednio i wbrew swoim intencjom przyznał. Sąd nie dał wiary zeznaniom tego świadka odnośnie „ultimatum”, które miał mu postawić oskarżony w trakcie czynności egzekucyjnych. Oczywiste było dla sądu, że świadek do oskarżonego był nastawiony niechętnie, wręcz wrogo. Zaś zeznania jego teściów potwierdzają fakt, że to T. M. chciał rozmawiać z J. J. (1), którego znał, a nie na odwrót. To z J. K., który przeprowadzał wszystkie czynności komornicze, nie chciał rozmawiać. J. J. (1) bez wątpienia przyjął od oskarżonego wpłatę w sprawie Km (...) – świadczy o tym sporządzona przez oskarżonego notatka (k. 20). Nie jest to jednak dowód na popełnienie zarzucanego przestępstwa. Taką wpłatę mógł przyjąć każdy pracownik kancelarii, nie jest to wyłączna prerogatywa komornika. Zaś J. J. (1) przyjmując wpłatę nie występował w tej sprawie jako komornik, tylko pracownik kancelarii. Dokument ten jest potwierdzeniem czynności faktycznej dokonanej przez dłużnika a nie przez komornika.

Nie wnoszą nic do sprawy zeznania M. B. (k. 342), pracowniczki J. S. (1). Nie zawierają żadnej treści wskazującej na sprawstwo oskarżonego. Zwłaszcza że świadek wypowiada się o oskarżonym i asesorze komorniczym w liczbie mnogiej, nie różnicując, podobnie jak J. S. (3), ich zachowania. Dlatego też na podstawie tych zeznań nie można poczynić żadnych istotnych ustaleń faktycznych. Fakt, że J. J. (1) był na miejscu przeprowadzania czynności komorniczych przez asesora komorniczego, nie budził żadnych wątpliwości i został ustalony bezspornie na podstawie zeznań J. K. i częściowo J. S. (1). Zwłaszcza że z zeznań tego świadka wynika w zasadzie to, co z zeznań J. K. – to asesor sporządzał protokół zajęcia.

Z kolei W. M. i T. S. (k. 343, k. 51v i k. 343 – 344, k. 44v) potwierdziła fakt kontaktowania się z J. J. (1). Tak samo, jak R. J. (k. 371 – 372, k. 11), która opisywała swoje kontakty z asesorem komorniczym. Zeznała również, że pisma dla niej wystawiał komornik, ale podpisywał asesor komorniczy. Z zeznań tego świadka wynikało, że interesantów przyjmował zarówno komornik, jaki asesor oraz pracowniczka kancelarii. Co więcej, w trakcie wyjaśniania spraw, z którymi przychodziła świadek, oskarżony wzywał asesora komorniczego, który udzielał jej informacji o podejmowanych czynnościach. Także T. S. potwierdził tylko fakt kontaktowania się z oskarżonym.

Jeśli chodzi o zeznania M. A. (k. 64 – 66), świadek zmarł przed przesłuchaniem go na rozprawie. W związku z tym jego zeznania zostały ujawnione w trybie art. 391 k.p.k. Z zeznań tych wynika tylko to, że świadek kontaktował się z oskarżonym, nie wiedząc o zawieszeniu komornika. Był wówczas informowany o dalszych planach komornika w stosunku do jego zobowiązania. Z zeznań tych nie wynikało jednak, aby to J. J. (3) miał podejmować wobec tego zobowiązania jakiekolwiek działania władcze przynależne komornikowi. Informowanie dłużnika o stanie sprawy nie jest, jak wspominano wcześniej i co sąd jeszcze rozwinie, czynnością przynależną wyłącznie do władztwa komorniczego. Zeznania te były wiarygodne w zakresie opisywanych przez świadka kontaktów z oskarżonym. Ale nie były one dowodem winy J. J. (1).

Reasumując, dowody zawnioskowane przez prokuratora i przeprowadzone przez sąd wskazują na dwa rodzaje aktywności oskarżonego J. J. (3) w okresie jego zawieszenia jako komornika, które miały świadczyć o popełnieniu przez niego przestępstwa. Po pierwsze – kontakt z dłużnikami i wierzycielami, który odbywał się bądź telefonicznie, bądź osobiście poprzez przyjmowanie interesantów w kancelarii, udzielanie im informacji o sprawach oraz w jednym przypadku przyjęcie pieniędzy od dłużnika na poczet egzekwowanego zobowiązania. Po drugie – udział w czynnościach komorniczych, które przeprowadzał J. K..

Okoliczności te w zasadzie były bezsporne. Sporna była interpretacja tych zachowań oskarżonego. Sąd po analizie dowodów doszedł do przekonania, że należy przyznać słuszność obronie i oskarżonego uniewinnić, ponieważ zachowania te nie wypełniały znamion przestępstwa z art. 231 § 1 k.k.

Przestępstwo z art. 231 § 1 k.k. popełnia funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. Nie wymaga szerszego uzasadnienia, że oskarżony jako komornik sądowy, był funkcjonariuszem publicznym. Przesądza o tym treść art. 115 § 13 pkt 3 k.k.

W świetle powołanego przepisu art. 213 § 1 k.k. stwierdzić można, że przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego ma dwie formy: działania w ramach uprawnień, lecz niezgodnie z prawnymi warunkami danej czynności, lub działania nie leżącego w ramach uprawnień, lecz pozostającego w związku z pełnioną przez niego funkcją i stanowiącego wykorzystanie wynikających z niej uprawnień.

W przedmiotowej sprawie J. J. (1) w okresie wskazanym w akcie oskarżenia było komornikiem zawieszonym w swoich czynnościach postanowieniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 16 grudnia 2013 r. w sprawie (...)w związku z prowadzonym przeciwko niemu przez Prokuraturę Rejonową w S. pod sygn. akt Ds.(...)postępowaniem karnym – do czasu jego prawomocnego zakończenia (k. 9). Zarządzeniem Nr (...) Prezesa Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 2 stycznia 2014 r. w sprawie W.IV 47-106/13/E na wniosek Rady I. Komorniczej w Ł. Prezes Sądu Apelacyjnego w Łodzi wyznaczył od dnia 8 stycznia 2014 r. do dnia prawomocnego zakończenia postepowania karnego prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w S. pod sygn. Ds. (...), J. K., Asesora komorniczego zatrudnionego w kancelarii Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w S., Zastępcą J. J. (1).

Odnosząc się do zakresu czynności, jakie oskarżony mógł podejmować w okresie zawieszenia, wskazać należy Ustawę o komornikach sądowych i egzekucji z dnia 29 sierpnia 1997 r. (Dz. U. Nr 133, poz. 882) jako podstawowe źródło praw i obowiązków komorników. Przy czym ustawa ta nie wskazuje, jakie skutki wywołuje zawieszenie komornika w czynnościach w trybie art. 15 ustawy, tzn. jakie czynności może komornik podejmować w okresie zawieszenia, a jakich podejmować mu nie wolno. Wobec tego, zgodzić się należało z twierdzeniem obrony, że zakres zawieszenia komornika w czynnościach, musi być wywiedziony z wykładni przepisów tej ustawy oraz przepisów części trzeciej k.p.c.

Istotą zawieszenia komornika jest czasowe pozbawienie go prawa wykonywania czynności urzędowych przy zachowaniu pozostałych praw i obowiązków wynikających z posiadania statusu komornika.

Jak wynika z jednego z orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego ( wyrok z dnia 25 lipca 2012 r. w sprawie o sygn. akt K 14/10, (...) Seria (...), numer w bazie L. (...)), celem zawieszenia komornika jest zabezpieczenie interesu publicznego przed wykonywaniem czynności komorniczych przez osobę niedającą rękojmi ich należytego wykonywania. Jak uznał Trybunał, w interesie publicznym leży bowiem, aby funkcjonariusz publiczny, który w imieniu państwa wykonuje orzeczenie sądowe w drodze przymusowej egzekucji, dawał rękojmię należytego i przede wszystkim zgodnego z prawem wypełniania swoich władczych kompetencji wobec innych podmiotów. Ingerencja ta, polegająca na czasowym zawieszeniu prawa do wykonywania czynności służbowych, spełnia także postulat konieczności w tym znaczeniu, że tylko w ten sposób można zapewnić skuteczną ochronę praw i wolności innych osób oraz ochronę interesu publicznego przed działaniem komornika niedającego rękojmi należytego, zgodnego z prawem, wypełniania powierzonych mu zadań publicznych. Wartością chronioną przez art. 15 ust. 1 pkt 1 ustawy jest porządek publiczny oraz wolności i prawa innych osób. Wykonywanie czynności egzekucyjnych (oraz innych czynności, przewidzianych ustawą) przez osobę oskarżoną o umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego podważa także wiarygodność szeroko rozumianego wymiaru sprawiedliwości.

W związku z powyższym komornik w okresie zawieszenia nie traci wszystkich praw i obowiązków wynikających z posiadania statusu komornika, tylko prawo do wykonywania czynności urzędowych, przynależnych wyłącznie komornikowi. Przy tym zaznaczyć należy, iż dokonywanie czynności egzekucyjnych oznacza korzystanie z kompetencji władczych o charakterze przymusowym, stanowiących część imperium państwa, przekazaną do wykonywania przez komornika sądowego. I do czasowego zakazu wykonywania takich czynności odnosi się, w ocenie sądu, zawieszenie w czynnościach. Szersze znaczenie ma pojęcie „czynności wykonywanych w postępowaniu egzekucyjnym”, które oznaczają każde działanie prawne lub faktyczne, w tym również o charakterze technicznym, przedsięwzięte w ramach prowadzonego postępowania egzekucyjnego lub wykonywania zawodu komornika. Zawieszenie w czynnościach nakłada zatem obowiązek powstrzymania się od wykonywania czynności egzekucyjnych lub innych czynności przekazanych do wykonania na podstawie odrębnych przepisów (zgodnie z art. 2 ust. 1 ukse). Wobec tego czynnością egzekucyjną będzie np. sporządzanie protokołu zajęcia, ale już nie uczestnictwo w czynności egzekucyjnej jaką jest zajęcie ruchomości, w charakterze świadka, czy „pomocnika”, jeśli nie wiąże się z tym wykonywanie przez komornika czynności władczych, o których była mowa wcześniej. Tak samo jak przeprowadzenie rozmowy z dłużnikiem dotyczącej dobrowolnej spłaty zadłużenia czy przeprowadzenie rozliczenia kosztów egzekucyjnych nie stanowią czynności zaliczanych do którejkolwiek z tych kategorii. Zawieszenie komornika w czynnościach nie oznacza zatem pozbawienia go prawa do podejmowania wszelkich czynności, ale jedynie tych wskazanych przepisami obowiązujących go ustaw, w szczególności ustawy o komornikach sądowych i egzekucji. W ocenie sądu przyjmowanie interesantów w kancelarii, obecność w trakcie czynności egzekucyjnych „w terenie”, a nawet przyjmowanie wpłat od dłużników – nie są czynnościami urzędowymi komornika. Jak wynika z zeznań świadków, przyjęciem interesantów zajmować się mogli pracownicy kancelarii, czy asesor komorniczy. Żaden przepis nie zabraniał przyjmowania interesantów zawieszonemu komornikowi. Nawet jeśli wiązało się to z udzielaniem informacji o stanie spraw, czy informowaniem ich o tym, jakie działania dłużnik może podjąć. Tak samo przyjęcie wpłaty od dłużnika nie jest czynnością urzędową, do której ważności jest niezbędna obecność komornika, czy też potwierdzenie przyjęcia wpłaty. W przypadku T. M. wpłacenie przez niego należności na poczet egzekwowanej należności mogło się odbyć w kancelarii komorniczej nawet w obecności pracownika kancelarii, który wystawiłby pokwitowanie tej czynności. Także obecność komornika jako świadka przy dokonywanych czynnościach egzekucyjnych przez J. K. nie jest wykonywaniem żadnych władczych czynności urzędowych zastrzeżonych dla komornika. Z zeznań J. S. (1), czy T. M. lub jego teściów wynika, że wszystkich czynności dokonywał asesor, a nie oskarżony, który tylko był przy tym obecny, czasami dyktował coś asesorowi do protokołu, czy pomagał przyczepiać znaki zajęcia. Również dla ważności tych czynności nie była potrzebna obecność oskarżonego – takiej „asysty” mogła udzielać komornikowi inna osoba, czy to pracownik kancelarii, policjant lub inna osoba przybrana do pomocy w takiej czynności przez asesora komorniczego. Dla poparcia słuszności tych wniosków niezbędne jest powołanie przepisów szczególnych dotyczących rodzaju czynności urzędowych komornika.

Zgodnie z art. 2 ust. 1 powołanej ustawy o komornikach sądowych i egzekucji, do czynności urzędowych komornika należy zaliczyć przede wszystkim czynności egzekucyjne wykonywane w spawach cywilnych, a ponadto inne zadania przekazane mu do wykonania przez odrębne przepisy (już ten zapis wskazuje, że nie jest to katalog zamknięty). Kompetencje komornika, spełniającego przypisaną mu funkcję zasadniczego organu egzekucyjnego, sprowadzają się do wykonywania orzeczeń sądowych i innych tytułów wykonawczych w drodze egzekucji oraz realizowania zadań wynikających z innych zdarzeń prawnych. Do właściwości komornika przekazane zostały sprawy egzekucyjne, w ramach których dokonuje on czynności egzekucyjnych. W tych sprawach, których prowadzenie nie jest zastrzeżone do kompetencji sądu, komornik występuje w charakterze organu egzekucyjnego. Na podstawie kodeksu postępowania cywilnego stwierdzić można, że są to: egzekucja z ruchomości (art. 844-879 k.p.c.), egzekucja z wynagrodzenia za pracę (art. 880-888 k.p.c.), egzekucja z rachunków bankowych (art. 889-894 k.p.c.), egzekucja z innych wierzytelności (art. 895-908 k.p.c.), egzekucja z innych praw majątkowych (art. 909-912 k.p.c.), egzekucja z nieruchomości z wyjątkiem czynności zastrzeżonych dla sądu (art. 921-1013 k.p.c.), uproszczona egzekucja z nieruchomości (art. 1013-1013 6 k.p.c.), egzekucja ze statków morskich (art. 1014-1022 k.p.c.), egzekucja z wierzytelności o wydanie rzeczy ruchomej (art. 1041 k.p.c.), egzekucja świadczenia wydania nieruchomości, statku albo opróżnienia mieszkania (art. 1046 k.p.c.), egzekucja świadczeń alimentacyjnych (art. 1081-1088 k.p.c.).

Ponadto komornik jako organ egzekucyjny prowadzi również sprawy o egzekucję należności pieniężnych z tytułu grzywien, kar pieniężnych, opłat sądowych i kosztów postępowania oraz egzekucję w celu zniesienia współwłasności nieruchomości w drodze sprzedaży publicznej. W sprawach egzekucyjnych przekazanych do prowadzenia sądowi, komornik jest natomiast wyłącznie organem wykonawczym spełniającym polecenia sądu, i takie czynności podejmuje komornik realizując usunięcie oporu dłużnika (art. 1051 § 2 i 3 k.p.c.), osadzenie dłużnika w areszcie (art. 1056 § 2 k.p.c.), komornik na polecenie sądu wprowadza również zarządcę przymusowego w zarząd przedsiębiorstwem lub gospodarstwem rolnym albo ich części (art. 933 w zw. z art. 1064 1 § 2 i art. 766 in fine k.p.c.). Komornik wykonuje również czynności przewidziane w innych ustawach, m.in. w postępowaniu upadłościowym, gdy chodzi o: wprowadzenie syndyka lub zarządcy w posiadanie majątku upadłego (art. 174 ust. 1 Ustawy prawo upadłościowe i naprawcze.), przymusowe odebranie mienia syndykowi lub zarządcy po zakończeniu postępowania (art. 364 ust. 1 tejże ustawy), wykonanie postanowienia o osadzeniu upadłego w areszcie jako środka przymusu (art. 58 tejże ustawy), wykonanie postanowienia sędziego komisarza określającego zakres i czas korzystania przez upadłego lub osoby mu bliskie z mieszkania znajdującego się w lokalu lub budynku wchodzącym w skład masy upadłości (art. 75 ust. 2 powołanej ustawy), wykonanie postanowienia o wydanie syndykowi przedmiotu zastawu (art. 327 ust. 3 powołanej ustawy).

W akcie oskarżenia nie wskazano wprost, w wykonywanie którego z tych obowiązków J. J. (1) wkroczył mimo że nie miał do tego prawa z powodu zawieszenia. Jeśli chodzi o pozostałe urzędowe czynności komornika o charakterze pozaegzekucyjnym, to należy do nich np. sporządzanie protokołu stanu faktycznego, w szczególności w zabezpieczeniu dowodu na zlecenie sądu lub prokuratora, czynności podejmowane przy zabezpieczeniu spadku i sporządzaniu spisu inwentarza, doręczenia pism sądowych i innych dokumentów powierzonych przez sąd bez względu na jego właściwość, weryfikowanie istnienia i treści tytułów wykonawczych w postępowaniu elektronicznym, oszacowanie nieruchomości na zlecenie urzędu skarbowego (art. 190 § 2 k.k.w.). W świetle tego wywodu nie sposób wskazać, w jaki sposób przyjmowanie interesantów może być czynnością egzekucyjną, zastrzeżoną wyłącznie dla komornika. Tak samo jak obecność na miejscu dokonywania zajęcia ruchomości, skoro komornik nie podejmował tam żadnej decyzji, nie wykonywał żadnego władztwa. Również przyjmowanie wpłaty od dłużnika i wystawienie mu pokwitowania nie mieści się w żadnej z powołanych czynności. I nie sposób czynić z tego powodu oskarżonemu żadnych zarzutów, w szczególności z art. 231 § 1 k.k.

Już z tego powodu należało uniewinnić oskarżonego. Dla zupełności wywodu sąd wykaże również brak pozostałych znamion zarzucanego przestępstwa. Bowiem samo przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza nie wypełnia jeszcze znamion przestępstwa, choć może być podstawą odpowiedzialności służbowej lub dyscyplinarnej ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 1974 r., II KR 177/74, OSPiKA 1976, nr 6-9, poz. 122). Do znamion tych bowiem należy działanie na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. Przyjmuje się, że do dokonania tego przestępstwa niezbędne jest stwierdzenie, że zachowanie funkcjonariusza (działanie lub zaniechanie) stworzyło realne niebezpieczeństwo powstania szkody, a nie tylko zagrożenie potencjalne lub ogólne. Ów interes oznacza pożytek, korzyść, jak się przy tym podkreśla musi to być interes oparty na prawie materialnym, a nie interes do samej właściwej procedury. Typu czynu zabronionego zawartego w § 1 powołanego przepisu można dokonać działając tylko umyślnie (i to zarówno z zamiarem bezpośrednim, jak i ewentualnym). Funkcjonariusz publiczny musi zatem obejmować swoim zamiarem zarówno przekroczenie uprawnień lub niewypełnienie obowiązków, jak i „działanie” na szkodę interesu publicznego lub prywatnego ( postanowienie Sądu Najwyższego z 25 lutego 2003 r., WK 3/03, OSNKW 2003, nr 5-6, poz. 53).

Także w przypadku tych znamion nie sposób dopatrzeć się ich wypełnienia w zachowaniu oskarżonego. Żaden z dowodów nie pozwala na przyjęcie i udowodnienie tezy, że J. J. (1) swoim zamiarem, nawet ewentualnym, obejmował wypełnienie tych znamion. Zresztą, nie miał żadnego poważnego motywu, aby tego się dopuścić. Niweczyłby bowiem niejako postępowania egzekucyjne prowadzone przez jego kancelarię, działając tym samym na swoją własną szkodę poprzez sabotowanie własnych postępowań i działając także przeciwko interesom nie wskazywanych w akcie oskarżenia osób, ale interesom wierzycieli, na rzecz których działał. Nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, iż takim swoim zachowaniem jak opisane w akcie oskarżenia – i przy założeniu teoretycznie, że było to przestępstwo – oskarżony chciał działać na szkodę interesu prywatnego dłużników wobec których te zachowania były podejmowane. Wskazać należy za obroną, że na oskarżonego składane były skargi na czynności komornika przez oskarżycielkę posiłkową i żadna z nich nie została uwzględniona. Żadnej ze wskazanych w akcie oskarżenia osób nie łączyła z oskarżonym relacja osobista, która nakazywałaby poważnie traktować taki ewentualny motyw działania oskarżonego.

Oczywiste jest dla sądu, że komornicy nie cieszą się uznaniem w oczach społeczeństwa. Jest to funkcja, która na ogół budzi niechęć i obawy, wielokrotnie podsycane przez media szukające taniej (i oderwanej od rzeczywistości) sensacji. Sąd jednak nie zamierzał w tej sprawie ulegać tego typu pobudkom i przyłączać się do kreowanego w mediach obrazu komornika jako osoby, która „niszczy” dorobek życia „niewinnych” ludzi. Komornik musi w swoich czynnościach być skuteczny, ale w granicach i w oparciu o przepisy prawa. J. J. (1) w trakcie opisywanych w stanie faktycznym zdarzeń w żaden sposób nie naruszył, w ocenie sądu, warunków zawieszenia w czynnościach. I nie ma żadnych podstaw, aby przyjmować, że działał na szkodę interesu publicznego. Autorytet władzy publicznej nie doznał w tej sprawie nadszarpnięty poprzez fakt, że komornik uczestniczył jako świadek czynności podejmowanych przez swojego zastępcę, lub że przyjmował interesantów, czy szukał klientów dla kancelarii (jak wspomniano, czynności te nie są zastrzeżone jako czynności przynależne wyłącznie komornikowi).

Powyższy wywód uzasadnił uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. W takim przypadku koszty postępowania obciążają Skarb Państwa.