Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 457/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 października 2013 roku.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Krzysztof Gąsior (spr.)

Sędziowie SO Ireneusz Grodek

SO Tomasz Ignaczak

Protokolant Agnieszka Olczyk

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim S. K.

po rozpoznaniu w dniu 1 października 2013 roku

sprawy M. W.

oskarżonego z art. 157 § 1 kk, z art. 190 § 1 kk

z powodu apelacji wniesionych przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego i obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim

z dnia 10 czerwca 2013 roku sygn. akt II K 370/12

na podstawie art. 437 § 2 k.p.k., art. 438 pkt 2, 3 i 4 k.p.k., art. 634 k.p.k. w związku z art. 627 k.p.k., art. 636 § 1 i 2 k.p.k. w związku z art. 633 k.p.k., art. 624 § 1 k.p.k. oraz art. 10 ust. 1 i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz.U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późniejszymi zmianami):

1) zmienia zaskarżony wyrok, w ten sposób, że w miejsce orzeczonych wobec oskarżonego M. W. kar pozbawienia wolności oraz kary łącznej pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby:

a) za czyn zarzucany w pkt I aktu oskarżenia, na podstawie art. 157 § 1 k.k. w związku z art. 58 § 3 k.k. wymierza mu karę 70 (siedemdziesięciu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 (dwudziestu) złotych;

b) za czyn zarzucany w pkt II aktu oskarżenia, na podstawie art. 190 § 1 k.k. wymierza mu karę 20 (dwudziestu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 (dwudziestu) złotych;

c) za zbiegające się przestępstwa na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. wymierza oskarżonemu M. W. karę łączną 80 (osiemdziesięciu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 (dwudziestu) złotych;

2) zasądzoną od oskarżonego M. W. na rzecz oskarżyciela posiłkowego A. J. w pkt 6 zaskarżonego wyroku kwotę zwrotu kosztów zastępstwa procesowego zmniejsza do 2.052 (dwa tysiące pięćdziesiąt dwa) złotych;

3) w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

4) zasądza od oskarżonego M. W. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 180 (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem opłaty za obie instancje oraz kwotę 10 (dziesięć) złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych w postępowaniu odwoławczym;

5) zwalnia oskarżyciela posiłkowego A. J. od opłaty za II instancję oraz zwrotu wydatków poniesionych przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym.

Sygn. akt IV Ka 457/13

UZASADNIENIE

M. W. został oskarżony o to, że:

I. w dniu 23 stycznia 2012 roku w miejscowości K., pow. (...), woj. (...), spowodował u A. J. obrażenia ciała w ten sposób, że zadał mu uderzenia pięścią w głowę, a gdy pokrzywdzony upadł kopał go w twarz i głowę, po czym przy użyciu taboretu uderzył go w twarz w wyniku czego A. J. doznał obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy ze wstrząśnieniem mózgu, stłuczenia twarzoczaszki z krwiakami okularowymi, ranami tłuczonymi lewej okolicy czołowej i policzka prawego, stłuczenia tkanek miękkich przedsionka jamy ustnej i warg oraz stłuczenia przedramienia i łokcia prawego, które to obrażenia powodują naruszenie czynności narządów ciała na okres przekraczający siedem dni,

- tj. o czyn art. 157 § 1 k.k.

II. w dniu 23 stycznia 2012 roku w miejscowości K., pow. (...), woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z mężczyzną o nieustalonej tożsamości groził A. J. pozbawieniem życia i podpaleniem, które to groźby wzbudziły w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będą spełnione,

- tj. o czyn art. 190 § 1 k.k.

Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim wyrokiem z dnia 10 czerwca 2013 roku w sprawie sygn. akt II K 370/12 uznał oskarżonego M. W. za winnego dokonania zarzucanych mu czynów wyczerpujących dyspozycję art. 157 § 1 k.k. oraz art. 190 § 1 k.k. i za czyn z pkt I na podstawie art. 157 § 1 k.k. wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności, za czyn z pkt II na podstawie art. 190 § 1 k.k. wymierzył mu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. za zbiegające się przestępstwa opisane w pkt I i II aktu oskarżenia wymierzył oskarżonemu karę łączną 10 miesięcy pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności warunkowo zawiesił i ustalił okres próby na 2 lata.

Na podstawie art. 46 § 2 k.k. orzekł od oskarżonego M. W. na rzecz oskarżyciela posiłkowego A. J. nawiązkę w kwocie 3000 złotych.

Zasądził od oskarżonego M. W. na rzecz oskarżyciela posiłkowego A. J. kwotę 5313,60 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Zwolnił oskarżonego od opłaty oraz od wydatków poniesionych w sprawie, które przejął na rachunek Skarbu Państwa.

Apelacje od powyższego wyroku wnieśli obrońca oskarżonego oraz pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego.

Apelacja obrońcy oskarżonego wywiedziona z treści art. 438 pkt 2,3 i 4 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

- obrazę przepisów postępowania, a to art. 4 i art.7 k.p.k. poprzez dokonanie oceny zebranych w sprawie dowodów w sposób dowolny i z naruszeniem zasady obiektywizmu oraz art. 627 k.p.k. przez zasądzenie od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego kosztów zastępstwa procesowego w zawyżonej wysokości;

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na przyjęciu, iż oskarżony w dniu 23 stycznia 2012 roku działając wspólnie i w porozumieniu z innym nieustalonym mężczyzną groził pokrzywdzonemu pozbawieniem życia i podpaleniem,

- rażącą niewspółmierność kary polegającą na wymierzeniu oskarżonemu kary pozbawienia wolności wobec istniejącej możliwości wymierzenia oskarżonemu kary samoistnej grzywny.

W konkluzji skarżący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od czynu zarzucanego mu w pkt II aktu oskarżenia, za czyn I aktu oskarżenia wymierzenie oskarżonemu kary samoistnej grzywny i zasądzenie od niego na rzecz oskarżyciela posiłkowego kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Apelacja pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego wywiedziona w istocie z treści art. 438 pkt 1 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła obrazę art. 46 § 1 k.k., poprzez nie orzeczenie obowiązku naprawienia szkody.

W konkluzji wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie zadośćuczynienia i odszkodowania stosownie do złożonego wniosku.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego okazała się w częściowo zasadna i w wyniku jej wniesienia zaszła potrzeba zmiany zaskarżonego wyroku, aczkolwiek nie w tak szerokim zakresie, jakiego oczekiwał skarżący.

Na wstępie rozważań podnieść należy, że wbrew wywodom zawartym apelacji, brak jest podstaw do zanegowania ustaleń faktycznych, poczynionych przez Sąd I instancji, odnośnie zdarzeń w dniu 23 stycznia 2012 roku, gdyż stanowią one wynik prawidłowej oceny zebranych w sprawie dowodów.

Skarżący nie wykazał skutecznie, aby rozumowanie Sądu meriti, przy ocenie zgromadzonych dowodów w tym zakresie było wadliwe, bądź nielogiczne. Zarzuty przedstawione w apelacji, mają tu w istocie charakter polemiczny i opierają się wyłącznie na odmiennej i jednostronnej ocenie zebranych w sprawie dowodów.

Nie można podzielić twierdzeń skarżącego, iż Sąd Rejonowy dokonał w tym zakresie dowolnej oceny wiarygodności zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Stwierdzić natomiast należy, iż Sąd I instancji właściwie rozważył tu wszystkie dowody, przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, a w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, należycie wykazał, dlaczego bardziej przekonywująca jest wersja oskarżyciela posiłkowego, odnośnie przebiegu zdarzenia w jego sklepie w dniu 23 stycznia 2012 roku.

Zeznania A. J. rzeczywiście są w tym zakresie przekonywujące, spójne i konsekwentne. Tymczasem oskarżony do swoich wyjaśnień złożonych na rozprawie sądowej wprowadził nowe elementy. M.in. dopiero przed Sądem wyjaśnił, iż także on otrzymał uderzenia od pokrzywdzonego, a nawet miał widoczne obrażenia ciała. Ponadto zeznania oskarżyciela posiłkowego korespondują z tak obiektywnym dowodem, jak opinia sądowo – lekarska biegłego chirurga. Nie wiadomo też, dlaczego A. J. miałby wprowadzać do sprawy wątek innego nieustalonego mężczyzny, jeśliby w rzeczywistości, w czasie zdarzenia w jego sklepie, obecny był tylko oskarżony. W konsekwencji także przekonywać muszą twierdzenia oskarżyciela posiłkowego o wypowiadaniu wobec niego gróźb karalnych przez obu mężczyzn.

Reasumując tę część rozważań stwierdzić trzeba, iż dokonana przez Sąd I instancji ocena zgromadzonych w sprawie dowodów, odnośnie samego przebiegu rozpatrywanego tu zdarzenia, pozostaje pod ochroną prawa procesowego, jako że nie wykracza przez normy zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w treści art. 7 k.p.k. Jednocześnie zaś konkluzje Sądu I instancji stanowią wynik rozważenia wszystkich okoliczności, przemawiających zarówno na korzyść, jak niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.).

Sąd Okręgowy, akceptując dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów i poczynione w oparciu o nią ustalenia faktyczne, co do przebiegu zdarzenia w dniu 23 stycznia 2012 roku, wytknąć musi całkowicie pominięcie przez tenże Sąd wcześniejszych zdarzeń, zwłaszcza w kontekście motywu popełnionych przez oskarżonego przestępstw gróźb karalnych i pobicia.

Chodzi tu oczywiście o wydarzenia z piątku 20 stycznia 2012 roku, kiedy to partnerka oskarżonego – A. K. oraz oskarżyciel posiłkowy spożywali w sklepie alkohol i tego, co się wówczas wydarzyło na zapleczu, a także fakt poinformowania oskarżonego przez A. K. o tym, iż jest molestowana przez swojego szefa. Z niezrozumiałych powodów Sąd I instancji, w ogóle do kwestii tych nie nawiązał, tak jakby w ogóle się nie wydarzyły, choć zeznania A. K. uznał przecież (str. 5 uzasadnienia zaskarżonego wyroku) za wiarygodne!

Oczywiście, Sąd odwoławczy zna też wersję oskarżyciela posiłkowego, który zaprzecza, aby cokolwiek zdrożnego miało zdarzyć się między nim, a A. K. w dniu 20.01.2012 roku. Tyle tylko, że w trakcie swoich pierwszych zeznań (w postępowaniu przygotowawczym) oskarżyciel posiłkowy ani słowem nie wspomniał, iż napastnik (czyli M. W.) uderzył go w związku z piątkowymi wydarzeniami z udziałem A. K.. Według tej pierwszej relacji pokrzywdzonego, powodem jego pobicia była wyłącznie odmowa sprzedaży wódki podpitym osobnikom. Dopiero na rozprawie sądowej oskarżyciel posiłkowy przyznał, że oskarżony, gdy wszedł za ladę powiedział: ,,to za piątek, co było z A.” (k. 145v). Skoro tak, to nasuwać się musi pytanie, dlaczego A. J. od razu nie powiedział policjantom, o tak przecież doniosłej okoliczności. Dla Sądu Okręgowego jest jasne, że oskarżyciel posiłkowy chciał ukryć tę niewygodną dla siebie okoliczność, tłumaczącą dlaczego, tak naprawdę, został pobity. Znamiennym jest tu też i to, że pierwsze połączenie telefoniczne, jakie wykonał po pobiciu A. J. – to telefon z pretensjami do A. K..

Nie może być też żadnych wątpliwości co do tego, że A. K., przed zarzucanym w akcie oskarżenia zdarzeniem, informowała oskarżonego (najpierw SMS – em, potem osobiście) o molestowaniu jej ze strony oskarżyciela posiłkowego. Wynika to ze szczegółowych relacji oskarżonego, jak i świadka A. K..

Powzięcie tego rodzaju informacji, tłumaczy zresztą, w sposób logiczny i ,,życiowy”, dlaczego oskarżony (wcześniej nigdy nie karany, posiadający pozytywną opinię, przestrzegający zasad współżycia społecznego – k. 95) udał się w dniu 23.01.2012 roku do sklepu (...) i dopuścił się gróźb oraz pobicia jego właściciela.

Przyjęcie przez Sąd Okręgowy (czego nie uczynił Sąd I instancji), iż motywem działania oskarżonego była chęć stanięcia w obronie nagabywanej przez szefa A. K. (którą to osobę darzył uczuciem), musiało mieć wpływ na rodzaj i wysokość wymierzonych kar. O ile bowiem, z całą pewnością, oba czyny oskarżonego stanowią przestępstwa (nie można tolerować ,,samopomocy” i rozwiązywania problemów przy użyciu pięści, w sytuacji, kiedy istnieją określone środki prawne), o tyle ustalona wyżej motywacja oskarżonego wpłynąć musi na obniżenie stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości przypisanych mu czynów.

Dlatego też, Sąd odwoławczy dokonał w tym względzie zmiany zaskarżonego wyroku i w miejsce orzeczonych wobec oskarżonego M. W. kar pozbawienia wolności wymierzył za każdy z zarzucanych czynów kary samoistnej grzywny.

W przypadku czynu zarzucanego w pkt I aktu oskarżenia, Sąd wykorzystał tu uregulowanie z art. 58 § 3 k.k. Biorąc bowiem pod uwagę całokształt ujawnionych okoliczności przedmiotowo – podmiotowych oraz fakt uprzedniej niekaralności oskarżonego, jego warunki i właściwości osobiste, uznać należało, że wymierzanie oskarżonemu kary pozbawienia wolności nawet z warunkowym zawieszeniem wykonania, stanowiłoby zbyt surową reakcję karną. Natomiast – w przekonaniu Sądu odwoławczego – cele kary, o których mowa w art. 53 § 1 i 2 k.k. – w pełni zostaną wobec oskarżonego osiągnięte, poprzez wymierzenie mu wyłącznie kary samoistnej grzywny, która to kara (wraz z orzeczonym środkiem karnym) stanowić już będzie dla niego wystarczającą nauczkę i przestrogę na przyszłość.

Wymierzone za oba występki kary grzywny oraz kara łączna grzywny, są w ocenie Sądu Okręgowego karami współmiernymi do stopnia winy oskarżonego, stopnia społecznej szkodliwości popełnionych czynów i jako adekwatne do całego zespołu ujawnionych okoliczności przedmiotowo-podmiotowych niniejszej sprawy, spełnią w sposób właściwy cel zapobiegawczy i wychowawczy, jak również cele kary w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Częściowo zasadny okazał się także zawarty w apelacji obrońcy oskarżonego zarzut dotyczący wysokości zasądzonych od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego kosztów zastępstwa adwokackiego.

Bezkrytyczne zasądzenie na rzecz oskarżyciela posiłkowego kosztów zastępstwa adwokackiego, wyłącznie na podstawie przedłożonego przez jego pełnomocnika zestawienia kosztów, świadczyć musi o nieznajomości, bądź niezrozumieniu przez Sąd Rejonowy przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku (Dz.U. Nr 163, poz. 1348 z późn. zm., zwanego dalej rozporządzeniem), regulujących zasady i wysokość zasądzania kosztów adwokackich w postępowaniu karnym.

Zgodnie z § 2 ust. 1 powyższego rozporządzenia, zasadą jest, że to sąd – zasądzając opłatę za czynności adwokata – miarkuje ją, według kryteriów określonych w tym przepisie (nakład pracy adwokata, charakter sprawy itd.). W żadnym z przepisów nie ma natomiast mowy o tym, aby sąd był związany przedłożonym przez pełnomocnika rachunkiem, fakturą, czy też zestawieniem kosztów. Dlatego też, to właśnie sąd określa, jaka kwota tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego powinna zostać zasądzona w oparciu o wspomniane kryteria z § 2 ust. 1 rozporządzenia, mając przy tym na uwadze treść § 2 ust. 2 rozporządzenia, zgodnie z którym, podstawę zasądzenia opłaty za czynności adwokata z tytułu zastępstwa prawnego, stanowią stawki minimalne, określone w rozdziałach 3-5, przy czym opłata ta może sięgnąć sześciokrotnej stawki minimalnej

Ponadto z § 2 ust. 3 rozporządzenia wynika, iż tylko w sprawach, w których strona korzysta z pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu, opłaty, o których mowa w § 2 ust. 1 rozporządzenia, sąd podwyższa o stawkę podatku od towarów i usług przewidzianą dla tego rodzaju czynności w przepisach o podatku od towarów i usług, obowiązującą w dniu orzekania o tych opłatach. Tymczasem pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego ustanowiony przecież w niniejszej sprawie z wyboru, zażądał powiększenia należnej kwoty o podatek VAT, a Sąd meriti bezwiednie to zaakceptował.

O braku jakiejkolwiek weryfikacji zestawienia kosztów, złożonego przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, świadczy też i to, że Sąd Rejonowy zaakceptował przyjęcie stawki wyjściowej 300 złotych za postępowanie przygotowawcze (było to przecież dochodzenie, gdzie stawka wynosi 180 złotych) oraz stawki 420 złotych za postępowanie sądowe (choć spawa toczyła się w postępowaniu uproszczonym i powinno się tu przyjąć 360 złotych).

Dlatego też Sąd odwoławczy zmodyfikował tę część zaskarżonego wyroku, która stanowiła o wysokości kosztów zastępstwa adwokackiego zasądzonego od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego. Zdaniem Sądu Okręgowego nakład pracy pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, jego wkład w wyjaśnienie sprawy, a także charakter sprawy, stopień jej trudności i zawiłości, uzasadniają ustalenie przedmiotowego wynagrodzenia na poziomie trzykrotnej stawki minimalnej. Ponadto z uwagi na to, że rozprawa trwała dłużej niż jeden dzień, należało – zgodnie z § 16 rozporządzenia – dokonać podwyższenia tak obliczonej stawki minimalnej o 20% za każdy dzień dodatkowej rozprawy. Prawidłowe obliczenie winno wyglądać zatem w ten sposób:

3 x 180 = 540 złotych (postępowanie przygotowawcze);

3 x 360 = 1080 złotych (postępowanie sądowe);

1080 złotych x 40% = 432 złote (dodatkowe terminy rozpraw);

Co daje łączną kwotę 2.052 złote.

W związku z tym Sąd Okręgowy skorygował zaskarżony wyrok, zasądzając od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego taką właśnie kwotę, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie pierwszoinstancyjne.

Nie jest natomiast zasadna apelacja pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, co do obrazy przepisu art. 46 § 1 k.k. Skarżący ma o tyle rację, że w sytuacji, kiedy wysokość szkody została należycie udokumentowana, rzeczywiście regułą powinno być orzekanie obowiązku naprawienia szkody, na podstawie art. 46 § 1 k.k., w wymiarze odpowiadającym wysokości udowodnionej szkody. Nie bez powodu jednak ustawodawca zdecydował się na wprowadzenie możliwości orzeczenia nawiązki na rzecz pokrzywdzonego ,,zamiast” obowiązku naprawienia szkody. Nawiązka orzekana na podstawie art. 46 § 2 k.k. zamiast obowiązku naprawienia szkody jest konstrukcją, która z założenia powinna być wykorzystywana na wypadek trudności dowodowych, dotyczących ustalenia wielkości szkody (por. Joanna Nowińska – Obowiązek naprawienia szkody [w:] Status prawny powoda cywilnego w procesie karnym – Oficyna 2007; Anna Muszyńska – Nawiązka wobec karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody, [w:] Naprawienie szkody wyrządzonej przestępstwem – Oficyna 2010).

W realiach przedmiotowej sprawy, mamy właśnie do czynienia z trudnościami natury dowodowej, przy ustaleniu wysokości szkody, jaką pokrzywdzony poniósł, w związku z pobiciem przez oskarżonego M. W.. Jak bowiem sam A. J. stwierdził, po przedmiotowym zdarzeniu zachorował na półpaśca, na które to schorzenie leczył się równolegle. Oskarżyciel posiłkowy jednocześnie kupował więc leki związane z leczeniem obrażeń pourazowych, jak również leczeniem półpaśca. Nie wykazał on, które z leków związane były z konkretnym schorzeniem. Zresztą kiedy Sąd Okręgowy rozpytał oskarżyciela na rozprawie odwoławczej, o przypadkowo wskazany lek (...), nie był on w stanie określić, na które schorzenie ten właśnie lek był stosowany. Pamiętać przy tym należy, że wysokość szkody ustala się przy zastosowaniu przepisów prawa cywilnego. Zgodnie natomiast z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.

Ponadto, jak pokrzywdzony stwierdził na rozprawie w dniu 7.03.2013 roku, ból w barku, w związku z którym wykupywał zabiegi rehabilitacyjne, ujawnił mu się już po przedmiotowym zdarzeniu – w lutym 2012 roku (k. 146v). Aby zatem w sposób kategoryczny stwierdzić, że powyższe schorzenie, pozostaje w związku rozpoznawanym pobiciem (a nie jest np. schorzeniem samoistnym), należałoby załączyć odpowiednią dokumentacje lekarską i dopuszczać dowód z opinii biegłego neurologa, a być może także i innej specjalności.

Oczywistym natomiast jest, że głównym celem postępowania karnego jest rozstrzygnięcie w przedmiocie odpowiedzialności karnej i to w rozsądnym terminie. Niedopuszczalną jest sytuacja, że sąd karny jest już gotowy do orzekania w przedmiocie winy i kary, a nie czyni tego, gdyż zajmuje się kwestiami dotyczącymi w istocie odpowiedzialności cywilnej .

Zdaniem Sądu odwoławczego, oskarżyciel posiłkowy nie wykazał również przekonywująco związku przyczynowego, pomiędzy jego pobiciem, a koniecznością zamknięcia sklepu (a w konsekwencji też poniesionych w związku z tym strat). Z akt sprawy wynika przecież, że oprócz A. K. zatrudniony w sklepie był inny pracownik. Zatem pojawić musiało się pytanie, czy pokrzywdzony rzeczywiście był zmuszony całkowicie zamknąć sklep, a jeśli tak, to czynić należałoby ustalenia, w kierunku wyliczenia dochodowości sklepu. To również wymagałoby przeprowadzenia dodatkowego i to rozbudowanego, postępowania dowodowego, które jednak nie dotyczyłoby stricte odpowiedzialności karnej.

Wobec tego, już choćby tylko te, wskazane wyżej wątpliwości, uniemożliwiały orzeczenie obowiązku naprawienia szkody majątkowej i niemajątkowej (w wysokości żądanej przez pokrzywdzonego), z wykorzystaniem instytucji wskazanej w art. 46 § 1 k.k. Dlatego też słusznym było orzeczenie przez Sąd meriti nawiązki na podstawie art. 46 § 2 k.k. Takie rozstrzygnięcie nie pozbawia też pokrzywdzonego możliwości dochodzenia naprawienia całości wyrządzonej szkody w postępowaniu cywilnym.

Dlatego też apelacja pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Z powyższych względów należało zmienić zaskarżony wyrok, tylko w omówionym wyżej zakresie, natomiast w pozostałej części zaskarżony wyrok, jako słuszny i odpowiadający prawu, należało utrzymać w mocy.

O kosztach postępowania odwoławczego – mając na uwadze merytoryczną treść rozstrzygnięcia – orzeczono na podstawie art. 634 k.p.k. w związku z art. 627 k.p.k. i art. 636 § 1 i 2 k.p.k. w związku z art. 633 k.p.k.

Zgodnie z treścią art. 634 k.p.k. w związku z art. 627 k.p.k., oskarżonego należało obciążyć wydatkami, poniesionymi na etapie postępowania odwoławczego przez Skarb Państwa oraz opłatą, ustalając jej wysokość za obie instancje na podstawie art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz.U. z 1983 r. Nr 49, poz.223 z późn. zm.). Jednocześnie Sąd Okręgowy, mając na uwadze, że oskarżony jest osobą w pełni sił, posiada umiejętność obsługi maszyn, a jego sytuacja życiowo – rodzinna nie należy do szczególnie trudnych, nie znalazł podstaw do zwolnienia go z owych kosztów sądowych.

Zgodnie z treścią art. 636 § 1 k.p.k., z uwagi na nieuwzględnienie wniesionej apelacji, koszty postępowania odwoławczego (w tym opłatę), winien ponieść także oskarżyciel posiłkowy. Biorąc jednak pod uwagę, iż jest on niewątpliwie pokrzywdzonym całym zdarzeniem, a interpretacja przepisów dotyczących dochodzenia odszkodowania w ramach postępowania karnego, nie należy do kwestii łatwych i jednoznacznych, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż względy słuszności przemawiają za zwolnieniem go w całości od tychże kosztów sądowych.

Obie strony poniosły też koszty własne, związane z ustanowieniem zastępstwa adwokackiego na etapie postępowania odwoławczego. Ponieważ jednak żadna z apelacji nie okazała się w pełni zasadna, Sąd Okręgowy, w oparciu o treść art. 636 § 2 k.p.k. i art. 633 k.p.k., uznał, że nie ma podstaw do ich zasądzania na rzecz przeciwnika procesowego.