Sygn. akt II Ca 2015/15
Dnia 28 czerwca 2016r.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:
Przewodniczący- Sędzia SO Małgorzata Brulińska Sędziowie: Sędzia SO Monika Kuźniar
Sędzia SR del. Jolanta Malik (spr.)
Protokolant: Elżbieta Biała
po rozpoznaniu w dniu 15 czerwca 2016r. we Wrocławiu
na rozprawie
sprawy z powództwa M. S.
przeciwko (...) S.A. w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powódki i strony pozwanej
od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia- Krzyków we Wrocławiu
z dnia 1 września 2015r.
sygn. akt VI C 1240/13
I. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie II w ten sposób, że zasądza od strony pozwanej (...) SA z siedzibą w W. na rzecz powódki M. S. 6480 zł (sześć tysięcy czterysta osiemdziesiąt złotych), oddalając powództwo w pozostałym zakresie; zmienia go także w punkcie III w ten sposób, że zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 3882 zł kosztów procesu oraz w punkcie IV w ten sposób, że nakazuje powódce uiszczenie na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Krzyków kwoty 71,04 zł, jak też w punkcie V poprzez nakazanie stronie pozwanej uiszczenia na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Krzyków kwoty 323,67 zł;
II. apelację powódki w pozostałej części oraz apelację strony pozwanej oddala;
III. zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki 1522,50 zł kosztów postępowania apelacyjnego.
Sędzia SR del. Jolanta Malik Sędzia SO Małgorzata Brulińska Sędzia SO Monika Kuźniar
II Ca 2015/15
Apelacja strony pozwanej podlegała oddaleniu w całości, zaś apelacja powódki była częściowo zasadna.
W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji przeprowadził prawidłowe postępowanie dowodowe, a zebrany materiał dowodowy poddał ocenie z zachowaniem granic swobodnej oceny dowodów zgodnie z zasadą wyrażoną w przepisie art. 233 § 1 k.p.c. Na tej podstawie poczynił trafne ustalenia faktyczne, które Sąd Odwoławczy przyjął za własne.
Zdaniem Sądu Odwoławczego na aprobatę zasługiwał zarzut zawarty w apelacji powódki naruszenia prawa materialnego, a art. 444 § 1 k.p.c. kc przez błędną wykładnię przejawiającą się w uznaniu, że powódce nie należy się odszkodowanie z tytułu opieki z uwagi na jej bezpłatne sprawowanie przez osoby najbliższe.
Przy ustaleniu przez Sąd Rejonowy, iż powódka takiej opieki po wypadku wymagała, a także , że opieki wymagało jej dziecko na skutek niezdolności powódki do wykonywania tej opieki w dotychczasowym zakresie, wadliwe było uznanie przez ten Sąd, iż powódce nie przysługuje z tego tytułu odszkodowanie, gdyż opiekę wykonywały bezpłatnie osoby bliskie powódce.
Po pierwsze korzystanie z pomocy innej osoby i związane z tym koszty stanowią koszty leczenia w rozumieniu art. 444§ 1 kc . Legitymacja czynna w zakresie żądania zwrotu tych kosztów przysługuje poszkodowanemu niezależnie od tego, kto sprawuje opiekę nad nim (osoba bliska np. żona lub inna osoba ). Ewentualny rozmiar roszczenia przysługującego poszkodowanemu, jeżeli konieczna jest mu pomoc innej osoby, zależy od wysokości dochodu utraconego przez żonę rezygnującą z pracy lub z działalności gospodarczej, a gdy opieka może być wykonywana przez osobę trzecią- wysokość odszkodowania z tytułu utraty zarobków przez żonę nie może przekraczać wynagrodzenia osoby mającej odpowiednie kwalifikacje do wykonywania takiej opieki ( wyrok SN z 15.02.2007r. II CSK 474/06. W uzasadnieniu przywołanego orzeczenia SN wskazał, iż już we wcześniejszym orzecznictwie
SN (wyrok z 4.10.1973r. II CR 365/73 OSNC 1974/9/147) przesądzono ww dwa zagadnienia prawne.
Stosownie do art. 444 § 1 kc w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty związane z osobą poszkodowanego . Chodzi tu zatem m.in. o koszty leczenia w szerokim ujęciu, obejmującym także koszty pielęgnacji czy pomocy w czynnościach życia codziennego, jeżeli stan chorego tego wymaga. Natomiast okoliczność , kto wykonuje te obowiązki, w więc czy pielęgniarka, wynajęta opiekunka, czy też członek rodziny, jest z tego punktu widzenia obojętna. Jest przecież rzeczą niewątpliwą , że jeżeli w razie konieczności powódka musiałby korzystać z pomocy osoby trzeciej (obcej - np. wynajętej opiekunki czy pielęgniarki) , to koszty jej wynagrodzenia musiałyby być wliczone do kosztów leczenia ( vide wyrok SN z 4.10.1973r. II CR 365/73 OSNC 1974/9/147, por. także orzeczenie SN z 26.06.1959 I CR 933/58 OSNCK 1960/3/81)
Stanowisko to jest ugruntowane w orzecznictwie nie tylko Sądu Najwyższego , ale także sądów powszechnych (vide wyrok SA w Krakowie z 20.10.2015 I A Ca 911/15 oraz wyrok SA w Szczecinie z dnia 15.07.2015 I A Ca 256/15).
Mając na względzie powołane stanowisko przedstawiane w orzecznictwie, które Sąd Okręgowy w pełni podziela, za usprawiedliwione co do zasady należało uznać roszczenie powódki o zwrot kosztów opieki, tym samym uzasadniony okazał się zarzut apelującej dot. naruszenia art. 444 § 1 kc . Jeżeli powódka wymagała opieki po wypadku, co Sąd Rejonowy ustalił, ze względu na dolegliwości bólowe i doznane w związku z tym ograniczenia w życiu codziennym , co udowodniła powódka swoim przesłuchaniem, złożoną dokumentacją medyczną oraz dowodem z opinii biegłych sądowych , co za tym idzie przysługuje jej zwrot kosztów tej opieki, w tym kosztów opieki nad 13 miesięcznym w chwili wypadku dzieckiem. Niewątpliwie pomiędzy powstaniem konieczności opieki nad powódką przez osoby bliskie oraz nad jej dzieckiem a wypadkiem istnieje bezpośredni związek przyczynowy, konieczność sprawowania tej opieki wynikała bowiem z usztywnienia lewej ręki powódki na skutek skomplikowanego złamania. Jest rzeczą oczywistą , iż w razie konieczności powódka musiałby skorzystać z płatnej opiekunki lub pielęgniarki i koszty, które by z tego tytułu poniosła musiałyby być wliczone do należnego jej odszkodowania. Posiłkując się rozumowaniem SN przedstawionym powyżej, jest rzeczą obojętną, iż opiekę tą sprawowali członkowie rodziny powódki.
W dalszej kolejności należy uznać za słuszny pogląd skarżącej, iż wadliwie Sąd Rejonowy uznał, że powódka nie wykazała, iż żądane kwoty w rzeczywistości wydatkowała , skoro zatem nie udowodniła, że doszło do uszczuplenia w jej majątku, to roszczenie o odszkodowanie podlega oddaleniu.
Orzeczenie oddalające roszczenie o odszkodowanie na tej podstawie , że powódka nie poniosła efektywnie wydatków z tego tytułu jest niewątpliwie nieuzasadnione i narusza art. 444 § 1 kc. Utrwalone orzecznictwo SN wyjaśnia , że prawo poszkodowanego z wypadku przy pracy do ekwiwalentu z tytułu zwiększonych potrzeb polegających na konieczności korzystania z opieki osoby trzeciej nie jest uzależnione od wykazania, iż poszkodowany efektywnie wydatkował odpowiednie kwoty za koszty opieki. Okoliczność zaś, iż opiekę nad poszkodowanym sprawowali jego domownicy, nie pozbawia go prawa żądania zwiększonej z tego tytułu renty ( wyrok SN z 4.03.1969r. I Pr 28/69 OSNC 1969/12/229, wyrok SN z 26.07.1977 I CR 143/77). Orzeczenie to bezpośrednio dotyczy co prawda roszczenia o rentę z art. 444§ 2 kc Jednakże analogiczne rozumowanie należy odnieść do żądania odszkodowania z art. 444 § 1.
W kontekście powyższych rozważań należało w dalszej kolejności rozstrzygnąć czy żądanie powódki było uzasadnione co do wysokości. W tym zakresie Sąd Okręgowy uznał, iż powódka z tytułu zwrotu kosztów opieki domaga się świadczenia w kwocie 12 888 zł, która nie znajduje pokrycia w zgromadzonym materiale dowodowym. Powódka bowiem domaga się zasądzenia odszkodowania z tytułu opieki sprawowanej przez osoby bliskiej za okres 6 miesięcy od wypadku , co mogłaby udowodnić własnym przesłuchaniem, jednak analiza przesłuchania powódki nie pozwala na dokonanie takiego ustalenia. Rzeczą pełnomocnika powódki było takie przeprowadzenie przesłuchania, aby uzyskać dowód na okoliczność tak istotną z punktu widzenia roszczenia powódki. Tymczasem z zeznań powódki nie wynika czy faktycznie opieka była sprawowana praktycznie do końca maja 2013r. Wynika z jej zeznań natomiast, iż faktycznie wymagała opieki i taka opieka była nad nią i nad jej dzieckiem sprawowana oraz że okres unieruchomienia lewej ręki w opatrunku gipsowym, ortezie, a następnie w chuście wynosił 3 miesiące. W związku z tym, stosując przy tym. art. 322 kpc oraz zasady doświadczenia życiowego, Sąd Okręgowy uznał, iż powódka wymagała niezbędnej opieki przez 3 miesiące od wypadku , tak samo w tym czasie wymagało opieki dziecko powódki. Z prawidłowych ustaleń Sądu Rejonowego wynika, iż powódka wraz z dzieckiem wymagała opieki nawet 10 godzin dziennie, w związku z tym zasadne było uznanie żądania kosztów opieki za 6 godzin dziennie za dopuszczalne i znajdujące podstawę w zebranym materiale dowodowym. Dalej mając na względzie bezspornie ustalony przez Sąd Rejonowy fakt, iż stawka za godzinę opieki stosowana w MOPSie wynosi 12 zł , Sąd Okręgowy uznał, iż powódce będzie przysługiwał zwrot kosztów opieki za 6 godzin dziennie opieki świadczonej przez osoby bliskie przez 3 miesiące (90 dni) , co daje sumę 6480 zł przy następujących obliczeniach : 90 dni x 6 godzin = 540 godzin x 12 zł/h= 6480 zł. Tę właśnie kwotę Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powódki z tytułu zwrotu kosztów opieki zmieniając wyrok Sądu I instancji, oddalając dalej idące powództwo oraz oddalając apelację w pozostałej części, mając również na względzie, iż strona pozwana nie wykazała, iż przyjęta stawka godzinowa jest zawyżona w stosunku do stawek rynkowych. Wyjaśnienia wymaga również, że zasądzono w/w kwotę bez odsetek, albowiem powódka w apelacji nie wnosiła o zmianę wyroku przez zasądzenie kwoty z odsetkami.
W związku z taka zmianą wyroku Sądu I instancji zmianie podlegało także orzeczenie
0 kosztach procesu przed sądem I instancji. Należało je stosunkowo rozdzielić na podst. art. 100 zd. 1 kpc mając na względzie, iż powódka ostatecznie wygrała sprawę w 82%.
Prawidłowe jednak rozstrzygniecie o kosztach procesu przed sądem I instancji wymaga prawidłowego rozliczenia wydatków związanych z opiniami biegłych sądowych. Koszty wynagrodzenia biegłych sądowych wyniosły łącznie 1394,71 zł (511,52 zł k.110 + 223,79 zł k. 135 + 659,40 k.191) i winny być pokryte z zaliczki powódki wpłaconej w wysokości 1000 zł, która wnioskowała o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego ortopedy
neurologa. Zatem brakujące koszty sądowe winny stanowić kwotę 394,71 zł (1394,71 zł-1000 zł) , które z kolei na podst. art. 113 ust. 1 uksc w zw. z art. 100 zd 1 kpc winny być pokryte przez powódkę w 18% tj. w kwocie 71,04 zł , zaś przez stronę pozwaną w 82% tj. w kwocie 323,67 zł. Stąd zmiana zaskarżonego wyroku w punktach IV i V . Natomiast kwoty wynagrodzeń biegłych wypłacone dotychczas tymczasowo ze środków SP należy pokryć z zaliczki powódki przez przeksięgowanie, uchyleniu zatem będzie podlegało zarządzenie na k. 168 w zakresie potrąceń jako wydane bez podstawy prawnej. Natomiast zaliczka strony pozwanej w wysokości 1500 zł na podst. art. 84 uksc winna być stronie pozwanej w całości zwrócona przez Sąd z urzędu, gdyż Sąd oddalił wniosek dowodowy związany z obowiązkiem uiszczenia tej zaliczki.
Przechodząc zaś do stosunkowego rozdzielenia kosztów między stronami przed sądem I instancji, to powódka poniosła koszty w wysokości 5262 zł (1845 zł opłata od pozwu, 2400 zł wynagrodzenie pełnomocnika, 17 zł wydatek na opłatę skarbową, 1000 zł zaliczka na wynagrodzenie biegłego), zaś strona pozwana poniosła koszty 2400 zł wynagrodzenie pełnomocnika), powódce przysługuje ostatecznie 3612 zł kosztów procesu wg następującego wyliczenia (dla powódki 82% z 5262 zł=4314 zł, dla pozwanego 18% z 2400 zł = 432 zł, co daje 4314 zł - 432 zł = 3882 zł dla powódki). Stąd zmiana punktu III wyroku. Podkreślenia przy tym wymaga, że dla wyliczenia poniesionych przez strony kosztów procesu, nie można brać pod uwagę zaliczek, które Sąd ma obowiązek zwrócić stronie na podstawie przepisów uksc. Do poniesionych więc kosztów procesu strony pozwanej nie można było wliczać zaliczki 1500 zł, gdyż winna ona być tej stronie zwrócona przez Sąd z urzędu na podst. art. 84 uksc.
Apelacja strony pozwanej podlegała oddaleniu w całości.
Skarżąca w pierwszej kolejności podważała stanowisko Sądu Rejonowego o braku podstaw do uznania przyczynienia się powódki do zwiększenia szkody, a więc zarzucała naruszenie art. 362 kpc przez jego niezastosowanie, podczas gdy jej zdaniem należało uznać, iż powódka przez niezapięcie pasów bezpieczeństwa przyczyniała się do zwiększenia szkody co najmniej w 20%.
Sąd Odwoławczy podzielił stanowisko Sądu Rejonowego, że skoro pozwany zarzucił przyczynienie się powódki do zwiększenia szkody na osobie przez niezgodne z prawem niezapięcie pasów bezpieczeństwa, to winien udowodnić twierdzenia , na którym opiera swój zarzut, a więc fakt, iż powódka winna mieć zapięte pasy, gdyż była w ciąży niewidocznej. Na tę okoliczność strona pozwana nie złożyła żadnych wniosków dowodowych - nawet z uzupełniającego przesłuchania powódki, a złożony wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych dotyczył wyłącznie oceny rozmiaru (stopnia) przyczynienia się powódki do zwiększenia szkody. Przy braku dowodów decydujących co do zasady o przyczynieniu się powódki do zwiększenia szkody na osobie, prowadzenie dowodu na rozmiar przyczynienia się było zbędne. Prawidłowo więc Sąd I instancji oddalił wniosek dowody powódki, wniosek ten został także oddalony przez Sąd Odwoławczy. Sąd Rejonowy nie naruszył więc normy art. 6 kc , ani też art. 217 kpc czy art. 227 kpc . Sąd Okręgowy wskazuje, iż z art. 39 ust. 2 pkt. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym posługuje się pojęciem widocznej ciąży, nie posługuje się natomiast tygodniami ciąży. Nieuprawnione jest więc interpretowanie tego przepisu w sposób prezentowany w apelacji strony pozwanej, że ciąża widoczka to ciąża miedzy 14 a 17 tygodniem. Należy założyć, iż ustawodawca świadomie zrezygnował z określania w tym przepisie czasu trwania ciąży, pozostawiając ocenę czy ciąża jest widoczna czy niewidoczna samej kobiecie. Ocena ta może zostać skontrolowana przez policję, zaś w niniejszej sprawie policja, która przybyła na miejsce zdarzenia nie ukarała powódki mandatem, co jest bezsporne w sprawie.
Niezasadny okazał się także zarzut naruszenia art. 445 § 1 kc.
Korygowanie przez Sąd II instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość , jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie tj. albo rażąco wygórowane , albo rażąco niskie (wyrok SN z 18.11.2004 I CK 219/04, Lex nr 146356). Z taką sytuacją nie mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Sąd Okręgowy zgadza się ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, że dopiero łączna kwota 30.000 zadośćuczynienia zrekompensuje powódce rozmiar krzywdy, bólu i cierpienia związanych z wypadkiem komunikacyjnym z dnia 26.11.2011. Sąd Rejonowy opisał szczegółowo wszystkie kryteria, które wziął pod uwagę oceniając rozmiar krzywdy powódki. Analizując je, nie można zdaniem Sądu Okręgowego dojść do wniosku, że ustalone zadośćuczynienie jest rażąco wygórowane. W szczególności Sąd Rejonowy słusznie uwypuklił, iż powódka w czasie zdarzenia była w 10 tygodniu ciąży, nie mogła zażywać środków przeciwbólowych, a praktycznie cały okres pozostałej ciąży przeżyła z bólem związanym ze złamaniem lewej ręki. Jak ocenił biegły złamanie, którego doznała powódka daje szczególne silne dolegliwości bólowe, powódka miała unieruchomioną rękę przez kres 3 miesięcy, a w tym czasie w znaczny sposób była ograniczona w czynnościach życia codziennego, wymagał opieki, jak też pomocy w sprawowaniu opieki and małym dzieckiem. Do oceny rozmiaru krzywdy należało słusznie zaliczyć także przeżycia psychiczne powódki związane z obawą o nienarodzone dziecko, przebieg ciąży, związany także z prześwietleniami, trwałe ograniczenie ruchomości barku, jak też wysoki 11% uszczerbek na zdrowiu.
Argumenty zawarte w apelacji, iż proces leczniczy doprowadził do ustabilizowania się stanu zdrowia powódki , a rokowania na przyszłość są dobre oraz odwołania do młodego wieku powódki nie mogą spowodować uznania, iż Sąd Rejonowy ustalił powódce rażąco wysokie zadośćuczynienie. Skarżący traci bowiem z pola widzenia istotne dla powódki skutki wypadku, które musza być ocenione indywidualnie w każdej sprawie, a nie przez odwołanie się do wyroków wydawanych w odmiennych stanach faktycznych.
Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy oddalił apelację strony pozwanej na podst. art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Odwoławczy orzekł na podstawie art. 100 zd. 1
k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Skoro strona pozwana przegrała swoją apelację w całości ma
obowiązek zapłacić powódce koszty zastępstwa procesowego w stawce minimalnej 1200 zł.
Powódka zaś wygrała swoją apelację w 50% , a poniosła koszty związane ze swoją apelacją w
wysokości 1845 zł (opłata od apelacji
645 zł, koszty zastępstwa procesowego 1200 zł ), z czego przysługuje jej zwrot od strony pozwanej w wysokości 50% , co daje 922,50 zł. Z kolei pozwany poniósł koszty związane z apelacją powódki w wysokości 1200 zł kosztów zastępstwa procesowego, z czego przysługuje mu zwrot 50%, co daje 600 zł . Ostatecznie dla powódki na skutek wygrania przez nią swojej apelacji w 50% należna jest kwota 322,50 zł (922,50 zł - 600 zł)
Ostatecznie, w wyniku stosunkowego rozdzielania kosztów pomiędzy stronami za obie apelacje należało zasądzić od strony pozwanej na rzecz powódki 1522,50 zł (1200 zł za wygrana apelację strony pozwanej i 322,50 zł za wygranie własnej apelacji w 50%).
O stawce zastępstwa procesowego orzeczono na podstawie rozporządzeń Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokatów/radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.
Sędzia SR del. Jolanta Malik Sędzia SO Małgorzata Brulińska Sędzia SO Monika Kuźniar