Sygn. akt IV U 742/15
Dnia 23 sierpnia 2016 r.
Sąd Rejonowy w Olsztynie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: |
SSR Monika Wawro |
Protokolant: |
sekr. sądowy Tomasz Miłosz |
po rozpoznaniu w dniu 23 sierpnia 2016 r. w Olsztynie
sprawy A. S. (1)
przeciwko Prezesowi Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego
o odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy w gospodarstwie rolnym
na skutek odwołania A. S. (1)
od decyzji Prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego
z dnia 22 września 2015 roku nr Go (...)
zmienia zaskarżoną decyzję i przyznaje odwołującemu A. S. (1) prawo jednorazowego do odszkodowania w wysokości 35% (trzydzieści pięć procent) trwałego uszczerbku na zdrowiu, powstałego na skutek wypadku przy pracy rolniczej z dnia 12 czerwca 2015 r.
Sygn. akt IV U 742/15
Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego decyzją z dnia 22 września 2015 roku znak (...) odmówił A. S. (1) wypłaty odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolniczej, na podstawie art. 10 ust 2 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 20.12.1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników.
W uzasadnieniu wskazano, iż odwołujący nie posiada uprawnień do jednorazowego odszkodowania, ponieważ wypadek został spowodowany wskutek jego rażącego niedbalstwa, albowiem do wypadku przyczynił się sam odwołujący, nie przestrzegając podstawowych zasad BHP, ponieważ oczyszczał z resztek siana komorę prasy belującej przy włączonym ciągniku, ponadto będąc w stanie nietrzeźwości.
Od powyższej decyzji A. S. (1) wniósł odwołanie, domagając się przyznania mu jednorazowego odszkodowania i zaprzeczając, aby w trakcie wypadku był nietrzeźwy i by wypadek spowodował poprzez rażące niedbalstwo.
KRUS Oddział (...) w O. , w odpowiedzi na powyższe odwołanie wniósł o jego oddalenie, wskazując na treść przepisu art. 10 ust. 2 pkt 1 i 2 ustawy, iż jednorazowe odszkodowanie nie przysługuje ubezpieczonemu, jeżeli spowodował on wypadek umyślnie albo wskutek rażącego niedbalstwa lub będąc w stanie nietrzeźwości (…).
Zdaniem organu rentowego, zdarzenie z dnia 12.06.2015r. zaistniało wskutek niezgodnego z przepisami BHP zachowania ubezpieczonego, tj. oczyszczania prasy przy włączonym silniku podczas jego pracy. W trakcie wypadku ponadto odwołujący był nietrzeźwy, albowiem w karcie medycznych czynności ratunkowych sporządzonej na miejscu wypadku widnieje zapis: „ że wypił trochę alkoholu” a ponadto w historii choroby w rubryce wywiad widnieje zapis, że „uraz pod wpływem alkoholu”.
Sąd ustalił, co następuje:
Odwołujący prowadzi wraz z żoną gospodarstwo rolne w miejscowości B.. Podlega rolniczemu ubezpieczeniu wypadkowemu.
(d: bezsporne)
W dniu 12 czerwca 2015 roku A. S. (1) wraz z żoną pracowali w polu. Żona jechała ciągnikiem z podczepioną zgrabiarką i grabiła siano, a odwołujący jechał za nią drugim ciągnikiem z podczepioną prasą i prasował to siano tworząc bele. Stan techniczny ciągnika i prasy był dobry. Maszyna belująca była po generalnym remoncie, przeprowadzonym wiosną 2015 roku.
Około godziny 13 w dniu zdarzenia odwołujący wraz z żoną zjedli obiad w domu. Na polu w trakcie pracy nic nie jedli i nic nie pili poza wodą. W trakcie pracy, odwołujący naprawił drobną usterkę w przewodzie hydraulicznym w prasie. Po zakończeniu tych czynności i wyjęciu ostatniej beli siana z komory prasy, około godziny 20.30. odwołujący chciał tą komorę oczyścić. W tym celu wyłączył przekaźnik odbioru mocy, lecz nie wyłączył ciągnika. W momencie usiłowania oczyszczenia lewą ręką komory prasy, poszkodowany jednocześnie chciał sprawdzić, czy dokręcony przez niego godzinę wcześniej przewód hydrauliczny, którym przepływa olej w prasie nie cieknie. W miejscu, w którym znajduje się ten przewód są również tryby, które po wyłączeniu przekaźnika odbioru mocy nie powinny pracować. Poszkodowany próbował lewą ręką sprawdzić - czy przewód hydrauliczny nie przecieka i w tym momencie - palce tej ręki zostały zmiażdżone przez tryby, które były w ruchu.
Natychmiast po zdarzeniu, odwołujący wyłączył całkowicie prawą ręką ciągnik i pobiegł do żony. Wszedł do drugiego ciągnika i razem z żoną pojechali do domu. Na miejscu, jego żona zadzwoniła na pogotowie. On w tym czasie w związku z tym, że był w szoku po wypadku, wypił około 300 ml wódki wyborowej, aby uśmierzyć ból.
Wskutek tego wypadku poszkodowany doznał urazu w postaci ran miażdżonych ręki lewej, złamania otwartego kości śródręcza i palców, wielomiejscowego uszkodzenia naczyń, nerwów i ścięgien.
W czasie wypadku, poszkodowany był trzeźwy, a alkohol spożył dopiero po zdarzeniu, tj. około godziny 21.00.
Bezpośrednio po wypadku, odwołujący został przewieziony do Szpitala (...) w K., gdzie został przyjęty na oddział urazowo-ortopedyczny. Podczas badania stwierdzono u odwołującego A. S. (1) stan nietrzeźwości w stężeniu 2,16 g/l.
(d: przesłuchanie A. S. k: 11-12, 15; zeznania T. S. k: 13-14; opinie biegłych k. 40- 41, 53- 81, 96; akta KRUS)
W dniu 31 sierpnia 2015 roku Inspektor KRUS P. Terenowej w K. dokonał oględzin miejsca wypadku oraz sporządził protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy rolniczej.
W protokole stwierdzono, że: przyczyną wypadku było: „ wykonywanie czynności bez usunięcia zagrożenia tj. niewyłączenie ciągnika raz masy belującej, używanie niesprawnego ciągnika podczas wykonywania prac polowych oraz wykonywanie pracy po spożyciu alkoholu”.
(d: akta KRUS - protokół ustalenia przyczyn i okoliczności wypadku k: 2-3v)
W toku niniejszego postępowania, Sąd postanowił dopuścić dowód z opinii biegłego toksykologii B. G. na okoliczność przede wszystkim, czy stwierdzony u odwołującego A. S. (1) w dniu zdarzenia tj. 12.06.2015 r. stan nietrzeźwości w stężeniu 2,16 g/l (k. 9v akt KRUS) mógł powstać w wyniku podanych przez odwołującego okoliczności tj. wypicia około 300 ml wódki wyborowej około godz. 21 (przy jednoczesnym uwzględnieniu wzrostu, wagi i spożytego około godz. 13 tego samego dnia posiłku),
Biegły w opinii z dnia 24 marca 2016 roku stwierdził, że należy przyjąć, że spożyty przez odwołującego alkohol w postaci 300 ml wódki 40 % mógł spowodować w jego organizmie wystąpienie stężenia alkoholu etylowego na poziomie oznaczonym w badaniu laboratoryjnymi (2,16 g/l), a poziom stężenia oscylujący wokół wartości 2,0 promila – ma istotny wpływ na upośledzenie funkcji psycho-fizycznych człowieka. W uzasadnieniu biegły wskazał, że spożywanie przez opiniowanego alkoholu po zdarzeniu uniemożliwia dokonanie tzw. obliczeń retroaktywnych mogących wskazać na stan trzeźwości badanego w momencie wypadku. Badanie zaś poziomo alkoholu etylowego we krwi w warunkach laboratoryjnych szpitalnych – może być wyłącznie traktowane jako orientacyjne i przybliżone.
(dowód: opinia biegłego k: 40-41)
Sąd dopuścił również dowód z opinii biegłego z zakresu BHP na okoliczność, czy wyłączną przyczyną wypadku przy pracy w gospodarstwie rolnym, jakiem uległ ubezpieczony A. S. (1) w dniu 12 czerwca 2015 roku było zachowanie ubezpieczonego naruszające zasady bhp (jeśli tak, to jakie), czy też do wypadku przyczyniły (miały istotny wpływ) inne czynniki, na które nie miał wpływu odwołujący się (jeśli tak, to jakie).
Biegły po zapoznaniu się z zeznaniami poszkodowanego oraz po przeprowadzeniu w dniu 10 maja 2016 roku wizji lokalnej, stwierdził, że zachowanie ubezpieczonego nie było wyłączną przyczyną zdarzenia wypadkowego.
Zdaniem biegłego, z powodu braku instrukcji obsługi prasy belującej, poszkodowany nie miał możliwości zapoznania się z zasadami bezpiecznego użytkowania tej maszyny. Nie było również czytelnych piktogramów umieszczanych na prasie, ostrzegających przed zagrożeniem pochwycenia ręki przez obracające się mechanizmy wewnątrz maszyny. Na skutek awarii plastikowego łącznika cięgna sterującego obrotami w ciągniku niewidocznego z fotelu kierowcy, poszkodowany nie był świadomy, że wał cały czas się obraca i prasa jest w ruchu. Wał obrotu mocy był zakryty osłoną, a hałas ciągnika zagłuszał prace, obracających się mechanizmów prasy. Dodatkowo ograniczony zakres widzenia na lewe oko poszkodowanego zdaniem biegłego, mógł mieć wpływ na brak właściwego rozpoznania zagrożenia. Tym bardziej, że tryby które pochwyciły lewą dłoń poszkodowanego ukryte były z lewej strony maszyny, za blachą obudowy a resztki siana mogły je zasłaniać.
W ocenie biegłego, poszkodowany również przyczynił się do zaistniałego wypadku naruszając zasady bhp, nie mniej jednak rolnicy indywidualni nie przechodzą szkoleń z zakresu bhp na stanowiskach pracy i w związku z tym poszkodowany mógł nie mieć pełnej wiedzy o sposobach bezpiecznej obsługi prasy belującej oraz zagrożeniach z tego wynikających.
Biegły uznał też, że do wypadku przyczyniły się inne czynniki, na które odwołujący nie miał wpływu, m. in. brak instrukcji przedmiotowej prasy belującej, albowiem poszkodowany kupił ją jako maszynę używaną, a poprzedni właściciel jej nie dołączył. Dlatego też, poszkodowany użytkował prasę zgodnie z metodą zwyczajową, przekazywaną sobie nawzajem przez rolników. Ponadto, w trakcie pracy na polu w dniu wypadku miało miejsce kilka awarii technicznych, a mianowicie: pęknięty plastikowy łącznik cięgna sterującego obrotami wału odbioru mocy, który pozostawił mechanizm w fazie obrotów, bez możliwości ich wyłączenia. Awaria rozrusznika w ciągniku, która wymagała stukania w elektromagnes oraz stwarzała ryzyko braku możliwości uruchomienia ciągnika po zgaszeniu jego silnika i niedokończenia zbierania siana. Wyciek oleju w prasie belującej, który spowodował konieczność dokręcana węża hydraulicznego w maszynie i okresowej kontroli jego szczelności na polu węża hydraulicznego w maszynie i okresowej kontroli jego szczelności na polu.
Poza tym, zdaniem biegłego, ograniczenia zdrowotne w zakresie widzenia na lewe oko poszkodowanego mogły mieć wpływ na niezauważenie przez A. S. (1) zagrożenia w postaci obracających się trybów po jego lewej stronie. Również zmęczenie poszkodowanego oraz zaskoczenie niespodziewanym zdarzeniem były przyczynami wypadku. Lewa dłoń odwołującego została niespodziewanie pochwycona przez obracające się tryby prasy przykrytej sianem, znajdujące się za blachą obudowy maszyny.
Ostatecznie biegły przyjął, iż przyczyny wypadku były następujące: techniczne (awaria elementu sterującego obrotami wału odbioru mocy, awaria rozrusznika, i układu hydraulicznego prasy belującej), organizacyjne (brak instrukcji obsługi prasy belującej, brak czytelnych piktogramów na obudowie prasy ostrzegających o ryzyku pochwycenia ręki) oraz przyczyny ludzkie (zaskoczenie niespodziewanym zdarzeniem, zmęczenie poszkodowanego i ograniczenia zdrowotne w zakresie widzenia na lewe oko poszkodowanego).
(d: opinia biegłego k: 53-66)
Postanowieniem z dnia 01 czerwca 2016 roku Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego chirurga-ortopedy na okoliczność, jaki jest procent stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu ubezpieczonego w związku z wypadkiem przy pracy z dnia 12 czerwca 2015 roku.
W wyniku wypadku, jak ustalił biegły chirurg-ortopeda, doszło do trwałego uszczerbku na zdrowiu w postaci amputacji palców z dysfunkcją kciuka ręki lewej w łącznej wysokości 35 % ( w tym amputacja palca II – 15 %, palca III – 6%, palca IV – 6 % i palca V – 3 %).
(d: opinia biegłego k: 96-96v)
Sąd zważył, co następuje:
Odwołanie A. S. (1) zasługuje na uwzględnienie.
Na wstępie wskazać należy, że konieczne elementy do uznania zdarzenia za wypadek przy pracy rolniczej szczegółowo określa - Ustawa z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników ( Dz. U. z 1998 r., Nr 7, poz.25 z późn. zm.).
W niniejszej sprawie, sporna miedzy stronami była natomiast kwestia, dotycząca okoliczności wyłączającej prawo ubezpieczonego do świadczeń z tytułu wypadku przy pracy, sformułowana w art. 10 ust.2 pkt.1 wskazanej powyżej ustawy tj. spowodowanie wypadku umyślnie albo wskutek rażącego niedbalstwa, bądź pod wpływem.
Organ rentowy odmówił bowiem ubezpieczonemu prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku z dnia 12 czerwca 2015 roku, ponieważ uznał, że wypadek został spowodowany na skutek rażącego niedbalstwa ubezpieczonego i poprzez stan jego nietrzeźwości.
W tym stanie rzeczy, należało więc dokonać oceny winy ubezpieczonego, jako wyłącznej przyczyny wypadku przy pracy w dniu 12 czerwca 2015 roku, uwzględniając oprócz zachowania samego ubezpieczonego, także całokształt okoliczności zdarzenia.
Po pierwsze wskazać należy, że „ rażące niedbalstwo zachodzi wówczas, gdy poszkodowany zachowuje się w sposób jaskrawo odbiegający od norm bezpiecznego postępowania i świadczący o całkowitym zlekceważeniu przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia”. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 15 stycznia 1998 r. III AUa 418/97)
Pojęcie „rażącego niedbalstwa”, przewidzianego w ustawie wypadkowej nie jest równoznaczne ze „zwykłym niedbalstwem”, czyli takim zachowaniem pracownika, który przewiduje skutki swego działania (lub zaniechania), lecz spodziewa się, że ich uniknie oraz gdy skutków tych nie przewiduje, chociaż może i powinien je przewidzieć.
Należy jednak brać pod uwagę to, czy spełnienie wymogu przewidywania mogło nastąpić przy nieznacznej tylko koncentracji uwagi przez pracownika, czy też konieczny był większy wysiłek, co należy ustalać mając na względzie indywidualne cechy psychiczne pracownik i konkretne okoliczności wypadku. O rażącym niedbalstwie można bowiem mówić w sytuacji, gdy stopień naganności postępowania jest szczególnie wysoki, gdyż drastycznie i poważnie odbiega od modelu należnego zachowania
Ocena rażącego niedbalstwa powinna być zindywidualizowana, uwzględniać możliwość i powinność przewidywania naruszenia przepisów bhp, a także umiejętność praktycznego wykorzystania przepisów bhp przez pracowników.
Na gruncie niniejszej sprawy, ocena materiału dowodowego, nie daje podstaw do tego, aby zachowaniu skarżącego przypisać taką kwalifikowaną postać winy nieumyślnej.
Z opinii biegłego z zakresu BHP wynika jednoznacznie, że zachowanie ubezpieczonego nie było wyłączną przyczyną zdarzenia wypadkowego.
Biegły wyjaśnił, że na zaistnienie tego wypadku miały też wpływ inne czynniki, nie wynikające z winy poszkodowanego a mianowicie: techniczne -(awaria elementu sterującego obrotami wału odbioru mocy, awaria rozrusznika, i układu hydraulicznego prasy belującej), organizacyjne (brak instrukcji obsługi prasy belującej, brak czytelnych piktogramów na obudowie prasy ostrzegających o ryzyku pochwycenia ręki), przyczyny ludzkie (zaskoczenie niespodziewanym zdarzeniem, zmęczenie poszkodowanego i ograniczenia zdrowotne w zakresie widzenia na lewe oko poszkodowanego).
Biegły szczegółowo opisał wszystkie przyczyny które spowodowały i miały wpływ na powstanie zdarzenia. Sąd w całości podziela tą opinię, bowiem jest ona pełna, spójna i logiczna.
Wobec powyższych okoliczności, Sąd dokonując prawnej oceny stanu faktycznego w aspekcie ewentualnej winy ubezpieczonego – zdecydowanie nie uznał naruszenia zasad przez odwołującego za rażące niedbalstwo.
Oceniając bowiem stopień winy odwołującego, Sąd przede wszystkim zwrócił uwagę na fakt, że odwołujący nie zapoznał się z instrukcją obsługi maszyny, ale instrukcji tej nie otrzymał od poprzedniego właściciela, od którego zakupił maszynę. Poza tym na maszynie brak było jakichkolwiek tabliczek z ostrzeżeniami przy jej użytkowaniu, dlatego też odwołujący nie spodziewał się gwałtowanego zdarzenia. Dodatkowo ograniczony zakres widzenia na lewe oko poszkodowanego zdaniem biegłego, mógł mieć wpływ na brak właściwego rozpoznania zagrożenia. Tym bardziej, że tryby które pochwyciły lewą dłoń poszkodowanego ukryte były z lewej strony maszyny, za blachą obudowy a resztki siana mogły je zasłaniać.
Poza tym, co istotne, to nie sposób uznać by w chwili zdarzenia odwołujący był nietrzeźwy.
Sąd dał wiarę zeznaniom odwołującego i jego żony, że alkohol spożywał on dopiero po zdarzeniu, aby uśmierzyć swój ból po wypadku. Potwierdza to opinia biegłego z zakresu toksykologii z dnia 24 marca 2016 roku, w której stwierdził on, że spożyty przez odwołującego alkohol (zgodnie z pytaniem Sądu- w okolicznościach i czasie podanym przez odwołującego) w postaci 300 ml wódki 40 % - mógł spowodować w jego organizmie wystąpienie stężenia alkoholu etylowego na poziomie oznaczonym w badaniu laboratoryjnymi (2,16 g/l), a poziom stężenia oscylujący wokół wartości 2,0 promila – ma istotny wpływ na upośledzenie funkcji psycho-fizycznych człowieka.
W uzasadnieniu biegły wskazał, że spożywanie przez opiniowanego alkoholu po zdarzeniu uniemożliwia dokonanie tzw. obliczeń retroaktywnych, mogących wskazać na stan trzeźwości badanego w momencie wypadku. Badanie zaś poziomu alkoholu etylowego we krwi w warunkach laboratoryjnych szpitalnych, może być wyłącznie traktowane jako orientacyjne i przybliżone. Tym samym nie sposób przyjąć, aby spożycie alkoholu przez odwołującego miało nastąpić przed zdarzeniem.
W związku z poczynionymi ustaleniami, należało określić procentowo uszczerbek na zdrowiu, poniesiony przez poszkodowanego w wyniku doznanego wypadku przy pracy w gospodarstwie rolnym.
W tym celu, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego lekarza chirurga – ortopedy na okoliczność, czy jeśli tak, to w jakim procencie występuje u odwołującego trwały lub długotrwały uszczerbek na zdrowiu, w związku ze zdarzeniem z dnia 12 czerwca 2015 roku.
Biegły L. G., po analizie dokumentacji lekarskiej i akt sprawy oraz po badaniu lekarskim stwierdził u odwołującego - 35 % trwały uszczerbek na zdrowiu, spowodowany zdarzeniem z dnia 12 czerwca 2015 roku.
Sąd podzielił stanowisko wyrażone w opracowanej w niniejszej sprawie opinii, gdyż jest ono jasne, rzeczowe oraz w pełni wyczerpujące.
W tym stanie rzeczy na podstawie art. 477 14 § 2 kpc orzeczono, jak w sentencji.
SSR Monika Wawro