Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 371/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 kwietnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Zbigniew Zgud

Sędziowie:

SO Anna Nowak (sprawozdawca)

SO Krzysztof Lisek

Protokolant: starszy protokolant sądowy E. H.

po rozpoznaniu w dniu 26 kwietnia 2016 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa Gminy Miejskiej K.

przeciwko R. B., A. U. i K. U.

o eksmisję

na skutek apelacji strony powodowej

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa – Podgórza w Krakowie

z dnia 3 listopada 2015 r., sygnatura akt I C 4649/13/P

1.  zmienia zaskarżony wyrok nadając mu brzmienie:

„I. nakazuje pozwanym R. B., A. U. i K. U. opuszczenie i opróżnienie z rzeczy lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w budynku przy ulicy (...) w K. i wydanie przedmiotowego lokalu stronie powodowej;

II. ustala, że pozwanym A. U. i K. U. przysługuje uprawnienie do lokalu socjalnego oraz, że pozwanemu R. B. nie przysługuje uprawnienie do lokalu socjalnego;

III. wstrzymuje wykonanie wyroku w stosunku do pozwanych A. U. i K. U. do czasu złożenia pozwanym przez Gminę Miejską K. oferty zawarcia umowy najmu lokalu socjalnego;

IV. odstępuje od obciążania pozwanych kosztami procesu.”

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3.  znosi koszty postępowania odwoławczego między stronami.

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 26 kwietnia 2016 r.

Wyrokiem z dnia 3 listopada 2015 r. Sąd Rejonowy dla Krakowa – Podgórza w Krakowie oddalił powództwo Gminy Miejskiej K. o eksmisję pozwanych R. B., A. U. i K. U..

Wyrok ten zapadł w następującym stanie faktycznym:

W dniu 16 stycznia 2006r., strona powodowa – Gmina Miejska K. zawarła z J. B., umowę najmu lokalu mieszkalnego położonego w K. przy ul. (...), o łącznej powierzchni użytkowej 55,46 m 2, składającego się z trzech pokoi, kuchni i łazienki. W umowie wskazano, iż uprawnionymi do zamieszkiwania razem z najemcą są jej wnuczki – A. B. (1) oraz A. B. (2). Pozwana A. U. (poprzednio: B.) mieszkała w lokalu przy ul. (...) od urodzenia i była wychowywana przez swoją babkę J. B.. Mieszkanie przy ul. (...) składa się z trzech pokoi, z których największy zajmowała J. B., pozwana A. U. zajmowała długi pokój, który w całości samodzielnie umeblowała za pieniądze otrzymane z MOPS, zaś trzeci pokój zajmował dziadek pozwanej, a następnie R. B.. Początkowo relacje J. B. z A. U. układały się dobrze, natomiast konflikt powstał po tym jak w dniu 28 maja 2011 roku pozwana wyszła za mąż za K. U.. J. B. była osobą wierzącą i nie akceptowała tego, iż jej wnuczka wzięła jedynie ślub cywilny, a nie kościelny. Z tego powodu, nie zgadzała się aby pozwany K. U. zamieszkał razem z nimi w wynajmowanym przez nią mieszaniu przy ul. (...). Od stycznia 2011 roku, pozwana A. U. przez dwa lub trzy dni w tygodniu mieszkała razem z mężem w mieszkaniu jego rodziców przy ul. (...), a w pozostałych dniach tygodnia przebywała w lokalu przy ul. (...). Mieszkanie rodziców K. U. jest niewielkie, znajdują się w nim jeden duży pokój, a drugi pięciometrowy, w którym mieściło się tylko łóżko. Przy ul. (...) zamieszkuje od trzech do czterech osób (pozwany K. U., jego matka, ojciec oraz czasami brat). Najdłuższy czas przebywania pozwanej poza mieszkaniem wynajmowanym przez babcię wynosił 5 dni. Pozwana nadal korzystała ze swojego pokoju przy ul. (...), gdzie posiadała większość swoich rzeczy – meble, ubrania, dokumenty, komputer a w mieszkaniu swojego męża trzymała jedynie najpotrzebniejsze rzeczy - bieliznę i kosmetyki. J. B. sprzeciwiała się aby jej wnuczka przebywała kilka dni u K. U. i wszczynała z tego powodu awantury, zarzucając wnuczce, że traktuje mieszkanie jak hotel. W dniu 27 marca 2012r., J. B. złożyła wniosek do Urzędu Miasta K. o wymeldowanie z pobytu stałego jej wnuczki A. B. (1) (U.) w lokalu przy ul. (...). We wniosku wskazała, iż od stycznia 2011 roku, pozwana nie zamieszkuje pod wskazanym adresem, lecz razem z mężem przy ul. (...), a pomimo usilnych próśb wnioskodawczyni, pozwana nie dała się przekonać do powrotu do rodzinnego domu. W toku postępowania administracyjnego, pozwana potwierdziła, że wyprowadziła się z mieszkania zajmowanego wspólnie z J. B., a bezpośrednią przyczyną wyprowadzki były nieporozumienia miedzy nimi na tle sposobu życia, jaki chciała prowadzić pozwana. A. U. uzależniała swój powrót do mieszkania przy ul. (...) od poprawy stosunków z babką, a jednocześnie nie zgadzała się na wymeldowanie jej, obawiając się, że zostanie osoba bezdomną. Decyzją z dnia 25 maja 2012r., Prezydent Miast K. orzekł o wymeldowaniu A. U. z pobytu stałego przy ul. (...). Po wymeldowaniu, pozwana A. U. nie wyprowadziła się z mieszkania przy ul. (...), nadal posiadała w nim większość swoich rzeczy, nocowała w swoim pokoju kilka dni w tygodniu i ciągle traktowała go jako swój dom. Babka pozwanej nie zagospodarowała pokojem wnuczki w odmienny sposób. W drugiej połowie 2012 r., po tym jak J. B. zachorowała i trafiła do szpitala, A. U. i R. B. wprowadzili się do mieszkania wynajmowanego przez babcię. R. B. zajmuje pokój po nieżyjącym dziadku, w którym znajdują się wszystkie jego rzeczy. Na przełomie sierpnia i września 2012 r., za zgodą najemczyni, do mieszkania wprowadził się także mąż pozwanej - K. U., z którym zajmuje wspólnie jeden pokój. A. U. jest osobą bezrobotną, od listopada 2014 r., zarejestrowaną w Urzędzie Pracy, bez prawa do zasiłku. Pozwana w całości pozostaje na utrzymaniu męża, nie posiada ani nieruchomości ani wartościowych rzeczy ruchomych. Kobieta leczyła się onkologicznie, jest po operacji guzów piersi, obecnie bez powikłań. K. U. pozostaje zatrudniony na stanowisku magazyniera w firmie (...), na podstawie umowy o pracę i otrzymuje wynagrodzenie w wysokości 1.500 złotych netto, jednakże cześć pensji jest zajmowana przez komornika. Pozwany nie jest właścicielem nieruchomości, ani wartościowych rzeczy ruchomych. R. B. pracuje na stanowisku pracownika dozoru w firmie (...). G., M. (...) Spółka Jawna z siedzibą w K., otrzymuje wynagrodzenie w wysokości około 1.000 złotych brutto, nie jest właścicielem nieruchomości ani wartościowych rzeczy ruchomych. Wcześniej mieszkał wraz z ojcem w mieszkaniu przy ul. (...), z którego zostali eksmitowani, a następnie zamieszkał z babką J. B..

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie zeznań świadka E. M., dowodu z przesłuchania pozwanych: A. U., K. U. i R. B. oraz dołączonych do akt dokumentów w postaci m.in. zaświadczeń lekarskich, decyzji administracyjnych i protokołów przesłuchania stron postępowania administracyjnego i zaświadczeń o wysokości dochodu, których prawdziwość nie była kwestionowana przez strony procesu. Ponadto, zostały one sporządzone we właściwej formie, przez kompetentne do tego podmioty, w związku z czym Sąd obdarzył je walorem wiarygodności w całości. Sąd Rejonowy nie znalazł także podstaw do kwestionowania prawdziwości złożonych przez pozwanych zeznań, gdyż są one spójne z przedłożonymi przez strony dokumentami, uznanymi przez Sąd na autentyczne. Podkreślił, że pozwana rzetelnie i dokładnie opisała swoja sytuację finansową i przybliżyła tło konfliktu między nią, a J. B., a jej zeznania korespondują z relacją pozostałych pozwanych oraz świadka E. M.. Za kluczowe, Sąd I instancji uznał zeznania tego ostatniego świadka, albowiem E. M. mieszka w bezpośrednim sąsiedztwie pozwanych, zatem była obiektywnym obserwatorem zdarzeń z ich udziałem. Jak wynika z jej zeznań, świadek utrzymywała dobry kontakt także z J. B., która zwierzała jej się ze swoich rozterek w przedmiocie wymeldowania pozwanej z mieszkania. Z tych względów, Sąd uznał zeznania świadka za w pełni wiarygodne. Uwadze Sądu Rejonowego nie uszedł fakt, iż zeznania złożone przez pozwaną w niniejszym postępowaniu oraz w toku postępowania administracyjnego o wymeldowanie, różnią się między sobą – zwłaszcza w kwestii rzekomej wyprowadzki pozwanej z mieszkania przy ul. (...). Oceniając cały zgromadzany materiał dowody, Sąd uznał, iż pozwana w rzeczywistości nigdy nie opuściła domu rodzinnego, a jej centrum życiowe nadal znajdowało się w lokalu wynajmowanym przez J. B.. Z zeznań wszystkich przesłuchiwanych osób wynika jednoznacznie, iż J. B. nigdy nie chciała aby jej wnuczka wyprowadziła się, a grożąc wymeldowaniem miała na celu przekonanie jej do słuszności swoich poglądów na temat ślubu kościelnego. W konsekwencji, złożenie wniosku o wymeldowanie było jedynie wyrazem dokuczenia pozwanej, o czym świadczy fakt, iż J. B. ostatecznie wyraziła zgodę na zamieszkanie K. U. w lokalu przy ul. (...), pod warunkiem uregulowani kwestii związanej ze ślubem. Co więcej, jak wynika z treści oświadczeń najemcy składanych stronie powodowej, w 2011 i na początku 2012r., J. B. ujmowała pozwaną A. B. (1) (U.) jako osoba wspólnie zamieszkująca w wynajmowanym mieszkaniu.

W rozważaniach prawnych Sąd Rejonowy wskazał, że strona powodowa domagała się nakazania pozwanym opuszczenia i opróżnienia lokalu mieszkalnego położonego w K. przy ul. (...) i wydania go Gminie Miejskiej K., argumentując, iż pozwani dokonali zajęcia lokalu bez tytułu prawnego, w rozumieniu art. 17 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r., o ochronie praw lokatorów i mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu Cywilnego. Stosowanie do treści powołanego przepisu, art. 14 i 16 w/w ustawy nie stosuje się, gdy powodem opróżnienia lokalu jest stosowanie przemocy w rodzinie lub wykraczanie w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, albo niewłaściwe zachowanie czyniące uciążliwym korzystanie z innych lokali w budynku albo gdy zajęcie lokalu nastąpiło bez tytułu prawnego. Sąd uwzględniając powództwo i nakazując eksmisję z lokalu z powołanych wyżej powodów, nie orzeka o przyznaniu lub braku uprawnienia do otrzymania lokalu socjalnego. Kluczowe znaczenie w niniejszej sprawie ma więc określenie, czy pozwani zajęli lokalu bez tytułu prawnego, przy czym dla oceny zaistnienia tej przesłanki istotne jest, aby brak tytułu prawnego do lokalu istniał w chwili zajmowania lokalu; zajmowanie lokalu bez tytułu prawnego w wyniku utraty tego tytułu już po zajęciu lokalu nie ma znaczenia prawnego na gruncie komentowanego przepisu. Z kolei, zgodnie z § 1 i 2 art. 691 k.c. w razie śmierci najemcy lokalu mieszkalnego w stosunek najmu lokalu wstępują: małżonek niebędący współnajemcą lokalu, dzieci najemcy i jego współmałżonka, inne osoby, wobec których najemca był obowiązany do świadczeń alimentacyjnych, oraz osoba, która pozostawała faktycznie we wspólnym pożyciu z najemcą; pod warunkiem, iż stale zamieszkiwały z najemcą w tym lokalu do chwili jego śmierci. Jeżeli nie ma osób, które spełniałyby wymagania określone w art. 691 § 1 i 2, stosunek najmu lokalu mieszkalnego ulega wygaśnięciu (§ 3). Wygaśnięcie stosunku najmu następuje z chwilą śmierci najemcy. Wstąpienie osób wskazanych w art. 691 § 1 k.c. w stosunek najmu następuje z mocy prawa, bez konieczności zawierania nowej umowy najmu między sukcesorem a wynajmującym i niezależnie od tego, czy źródłem najmu była umowa najmu, czy decyzja administracyjna o przydziale (tak SN w uchwale z dnia 23 października 1978 r., III CZP 52/78). W związku z wstąpieniem osób wymienionych w art. 691 § 1 k.c. stosunek prawny najmu nie wygasa ale „przekształca się" podmiotowo po stronie najemcy. Należy zatem przyjąć, że między osobą, która wstąpiła w stosunek najmu, a wynajmującym z mocy prawa istnieje stosunek prawny o takiej samej treści jak stosunek, który łączył wynajmującego z dotychczasowym najemcą. W niniejszej sprawie J. B. była jedynym najemcą lokalu położonego w K. przy ul. (...), jednakże z treści umowy wynika, iż osobą uprawnioną do zamieszkiwania była także jej wnuczka A. B. (1) (następnie U.). Między J. B., a A. B. (1) istniał szczególny stosunek, albowiem zmarła najemczyni była opiekunem prawnym i rodziną zastępczą dla pozwanej. Przedmiotowy lokal stanowił dom rodzinny pozwanej, która się w nim wychowała. W ocenie Sądu, pozwaną A. U. należy traktować jako osobę, wobec której najemca (J. B.) był zobowiązany do świadczeń alimentacyjnych. Powyższe wynika bezpośrednio z treści art. 120 w zw. z art. 132 k.r.o., zgodnie z którymi, obowiązek alimentacyjny obciąża zstępnych przed wstępnymi, a jeżeli jest kilku zstępnych lub wstępnych – obciąża bliższych stopniem przed dalszymi, zaś obowiązek alimentacyjny zobowiązanego w dalszej kolejności powstaje dopiero wtedy, gdy nie ma osoby zobowiązanej w bliższej kolejności albo gdy osoba ta nie jest w stanie uczynić zadość swojemu obowiązkowi lub gdy uzyskania od niej na czas potrzebny uprawnionych środków utrzymania jest niemożliwe lub połączone z nadmiernymi trudnościami. W konsekwencji, najbliższym krewnym A. U., na którym ciążył wobec niej obowiązek alimentacyjny była właśnie J. B.. Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, wynika jednoznacznie, iż pozwana stale zamieszkiwała z najemczynią aż do jej śmierci. Zgodnie z poglądem ukształtowanym w orzecznictwie Sądu Najwyższego, stałe zamieszkiwanie oznacza, iż dany lokal stanowi centrum życiowe określonej osoby, a decydujące dla oceny tej przesłanki znaczenie ma zaistniały stan faktyczny, a nie stan prawny wynikający z treści decyzji administracyjnej o zameldowaniu (orzeczenie SN z dnia 29 września 1998 r., II CKN 910/97). W toku postępowania pozwana wykazała, iż nigdy nie wyprowadziła się z wspólnie zajmowanego lokalu, nadal przechowywała w nim swoje osobiste rzeczy, nocowała kilka razy w tygodniu, nawet po ślubie. Jednocześnie, sytuacja mieszkaniowa pozwanego K. U. nie pozwalała, aby to żona wprowadziła się do mieszkania jego rodziców, a sama pozwana liczyła, że po ślubie nadal będzie mieszkać z mężem w lokalu przy (...). Pozwana nie chciała opuszczać rodzinnego domu, a sama J. B. także nie wymuszała na niej takiej decyzji. Złożenie wniosku o wymeldowanie pozwanej, było jedynie odpłatą za nieposłuszeństwo względem babki, która miała za złe wnuczce, iż ta nie wzięła ślubu kościelnego. Z kolei okoliczność, iż pozwana została wymeldowana z mieszkania przy ulicy (...), jak również fakt, iż przez okres roku tymczasowo pomieszkiwała u swojego męża, nie ma znaczenia dla oceny komentowanej przesłanki. W wyroku z dnia 20 czerwca 2011r., sygn. akt I CKN 1179/98, Sąd Najwyższy przyjął, iż czasowe - uzasadnione określonymi przyczynami - przebywanie poza miejscem stałego miejsca zamieszkania nie oznacza, by najemca przestał mieszkać w „swoim" lokalu, by zmienił miejsce zamieszkania. Z zeznań osób przesłuchiwanych w sprawie, wynika także jednoznacznie, iż w chwili śmierci J. B., zarówno A. U., K. U., jak i R. B. mieszkali w lokalu przy ul. (...). W związku z powyższym, należy przyjąć, iż zaistniały przesłanki z art. 691 k.c., a A. U. z chwilą śmierci J. B. z mocy prawa wstąpiła w stosunek najmu lokalu mieszkalnego, a co za tym idzie posiadała tytuł prawny do jego zajmowania. W ocenie Sądu, do pozwanej A. U. nie znajdzie zastosowania art. 17 ustawy o ochronie praw lokatorów i mieszkaniowym zasobie gminy, a roszczenie powoda nie jest uzasadnione. W odniesieniu do pozwanego K. U. Sąd Rejonowy wskazał, iż powód nie może zasadnie domagać się jego eksmisji, gdyż uprawnienie do zajmowania lokalu przy ul. (...) przysługuje mu także z mocy prawa, na podstawie art. 680 ( 1) k.c. Zgodnie z powołanym przepisem, małżonkowie są najemcami lokalu bez względu na istniejące między nimi stosunki majątkowe, jeżeli nawiązanie stosunku najmu lokalu mającego służyć zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych założonej przez nich rodziny nastąpiło w czasie trwania małżeństwa, z tym, że jeżeli między małżonkami istnieje rozdzielność majątkowa albo rozdzielność majątkowa z wyrównaniem dorobków do wspólności najmu stosuje się odpowiednio przepisy o wspólności ustawowej. A. U., wstąpiła w stosunek najmu po zmarłej babce już po zawarciu związku małżeńskiego z pozwanym, a najem przedmiotowego mieszkania niewątpliwie ma służyć założonej przez nich rodziny. Z tego powodu, pozwanego K. U., należy uznać za uprawnionego do zajmowania lokalu mieszkalnego przy ul. (...).

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona powodowa, zaskarżając go w całości i zarzucając temu orzeczeniu:

1.  naruszenie prawa procesowego, a to art. 229, 230 i 236 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie;

2.  sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego materiału dowodowego przy niezastosowaniu art. 132 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego poprzez ustalenie, że zmarła najemczyni J. B., babka pozwanej A. U., była zobowiązana do alimentowania pozwanej,

3.  sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego materiału dowodowego poprzez ustalenie, że pozwana A. U. zamieszkiwała w sposób stały w lokalu mieszkalnym położonym w K., przy ul. (...) do chwili śmierci J. B.;

4.  naruszenie prawa materialnego, a to:

-

art. 691 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji uznanie przez Sąd, iż pozwanej A. U., a w dalszej konsekwencji również K. U., przysługuje skuteczne wobec powoda prawo do zajmowania lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w K.,

-

art. 2 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji przyjęcie, iż pozwani są lokatorami w rozumieniu przywołanego przepisu,

-

art. 6 k.c. poprzez jego niezastosowanie i prowadzenie dochodzenia w przedmiocie wstąpienia pozwanych w stosunek najmu spornego lokalu mieszkalnego bez jakichkolwiek wniosków dowodowych w tej materii;

-

naruszenie zasady kontradyktoryjności postępowania i równouprawnienia stron.

W tym stanie rzeczy strona powodowa wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa oraz zasądzenie od pozwanych kosztów postępowania według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwani A. U. i K. U. wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie od strony powodowej kosztów postępowania według norm przepisanych, podnosząc że zarzuty apelacji są chybione.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja strony powodowej okazała się w przeważającej części uzasadniona.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż ustalenia faktyczne zostały przez Sąd Rejonowy poczynione zostały w części nieprawidłowo. W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy z postepowania o wymeldowanie, a w szczególności oświadczenie pozwanej A. U. znajdujące się na karcie 116 w żaden sposób nie można uznać za racjonalna i logiczną ocenę dowodów, że wiarygodne są zeznania stron i świadka, że pozwana nie wyprowadził się z lokalu objętym pozwem w 2011 roku. Pozwana napisała sama takie oświadczenie (k.116), jest osoba dorosłą i Sąd Okręgowy nie dopatrzył się żadnych możliwości wytłumaczenia takiego oświadczenia, żeby mu przydać inna treść niż dosłowna. Zatem należało ustalić na podstawie dokumentów na kartach 113 – 121, że pozwana wyprowadziła się z lokalu, co najmniej z końcem 2011 roku.

Natomiast nie był kwestionowany w sprawie fakt, że pozwana zamieszkała w spornym lokalu wraz z mężem i bratem przed śmiercią babki za jej zgodą. Przy czym zgoda Gminy Miejskiej K. na jej zamieszkanie nie została cofnięta, a mąż mógł tam zamieszkać na podstawie art. 28 1k.r.o. Zgody wynajmującego nie było zaś co do R. B., a zatem nie mógł on uzyskać tytułu prawnego do zamieszkania w świetle art.688 2k.c.

Pozostałe ustalenia Sądu I instancji, Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne, czyniąc je podstawą rozstrzygnięcia apelacyjnego.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa materialnego, wskazać należy, iż był on zdaniem Sądu Odwoławczego zasadny. W istocie zgodnie z treścią art. 691 § 1 k.c. wnuk najemcy, a jest nim zarówno pozwany R. B. jak i pozwana A. U., nie jest objęty tą regulacją. Zgodnie z utrwalonym już poglądem, prezentowanym szeroko w orzecznictwie Sąd Najwyższego oraz sądów powszechnych, nie ma podstaw dla uznania, że pozwala ona na wstąpienie w stosunek najmu wnukowi zmarłego najemcy, który pozostawał we wspólnym pożyciu z najemcą. Pozwani nie mogą być uznani za osoby pozostające ze zmarłą najemczynią w faktycznym wspólnym pożyciu. Ugruntowany w orzecznictwie i doktrynie jest bowiem pogląd, iż faktyczne wspólne pożycie oznacza pozostawanie we wspólności domowej, duchowej, gospodarczej i fizycznej. W rozumieniu art. 691 § 1 k.c., należy zatem przyjmować, że oznacza ono więź łączącą dwie osoby pozostające w takich relacjach jak małżonkowie. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy chociażby w uchwale z dnia 20 listopada 2009r., III CZP 99/09 (OSNC 2010/5/74), odwołując się w tym zakresie do regulacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.

W ocenie Sądu Okręgowego, pozwana A. U. i R. B. nie mogą być również zaliczeni do grona osób uprawnionych do wstąpienia w stosunek najmu, albowiem nie można zasadnie twierdzić, że zmarła babka J. B. była osobą zobowiązaną do świadczeń alimentacyjnych na rzecz pozwanych, w tym w stosunku do pozwanej A. U., albo żeby ten obowiązek faktycznie wypełniała. Krąg osób obowiązanych do alimentacji określa przepis art. 128 k.r.o. stanowiąc, że obciąża on krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo. Do kręgu tych osób niewątpliwie zaliczani są również dziadkowie. Zgodnie zaś z treścią art. 132 k.r.o. obowiązek alimentacyjny zobowiązanego w dalszej kolejności powstaje dopiero wtedy, gdy nie ma osoby zobowiązanej w bliższej kolejności albo gdy osoba ta nie jest w stanie uczynić zadość swemu obowiązkowi lub też, gdy uzyskanie od osoby zobowiązanej w bliższej kolejności na czas potrzebnych uprawnionemu środków utrzymania jest niemożliwe lub połączone z nadmiernymi trudnościami. W świetle kodeksu rodzinnego i opiekuńczego obowiązek alimentacyjny jest zobowiązaniem powstającym niezależnie od woli stron z mocy prawa w wyniku istnienia ściśle określonych powiązań rodzinnych lub o podobnym charakterze. Wysokość alimentów może być ustalona wyrokiem Sądu, jak również w drodze umowy, ugody sądowej, a w większości przypadków są one świadczone dobrowolnie.

W niniejszej sprawie pozwana głównie z uwagi na trudną sytuację materialną ojca oraz stan zdrowia matki, która przez wiele lat przebywała w domu pomocy społecznej trafiła pod opiekę swej babki, która ją wychowywała. Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 14 maja 1962r., 2 CR 167/62, wskazał, że obowiązek alimentacyjny dalszego krewnego istnieje nie tylko wtedy, gdy bliższy krewny nie ma możliwości wypełniania tego obowiązku, lecz może powstać także, wtedy, gdy bliższy krewny mimo takich możliwości nie wywiązuje się ze swych obowiązków. Co do zasady istnieje więc możliwość uznania dziadka za osobę zobowiązaną do alimentacji wnuka w rozumieniu art. 691 k.c. Jednakże w niniejszej sprawie Sąd wziął pod uwagę inne okoliczność, które wykluczając zastosowanie tego przepisu. Otóż jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego w chwili śmierci J. B. pozwana A. U. była osobą dorosłą w wieku 24 lat. Zatem wówczas okoliczność, że zmarła babka była wcześniej opiekunem prawnym pozwanej traci na znaczeniu, skoro opieka ta ustała wiele lat wcześniej. Trzeba mieć również na uwadze, że obowiązek alimentacyjny wobec dziecka pełnoletniego obwarowany jest warunkami. Po ukończeniu osiemnastego roku życia na dziecku nie ciąży już czasochłonny obowiązek szkolny i może podjąć pracę lub rozpocząć działalność gospodarczą. Nierzadko jednak może być to praca niewymagająca kwalifikacji lub wykształcenia albo poniżej aspiracji dziecka i niżej wynagradzana niż praca, którą dziecko mogłoby wykonywać, gdyby kontynuowało i zakończyło naukę, względnie praca, z której otrzymywane wynagrodzenie, wyczerpując możliwości zarobkowe dziecka, nie wystarcza na jego utrzymanie (por. wyrok SN z 11 marca 1999 r., III CKN 1175/98). Kontynuowanie nauki i starania dziecka pełnoletniego o zdobycie lub podniesienie kwalifikacji stosownych do jego uzdolnień, które umożliwią mu w przyszłości osiąganie wyższych zarobków, mogą usprawiedliwiać odmowę podjęcia przez nie pracy lub niewykorzystywanie posiadanych możliwości zarobkowych, również tych związanych ze zdobytym dotychczas zawodem (por. wyrok SN z 10 listopada 1998 r., III CKN 565/98). Uwzględniając powyższe podnieść należy, że pozwana A. U. nie wykazał, aby po osiągnięciu pełnoletności kontynuowała naukę uniemożliwiającą jej podjęcie zatrudnienia. Za taką przeszkodę w okresie istotnym dla rozstrzygnięcia nie może być uznana choroba, bowiem z przedłożonych dokumentów (k. 25, 26) nie wynika, aby chorowała jeszcze przed śmierci babki w grudniu 2012 r. Przeciwne twierdzenia odpowiedzi na apelację są gołosłowne. Pozwana nie wykazała też, aby istniały wówczas jakiekolwiek inne obiektywne przeszkody w podjęciu zatrudnienia, zaś z doświadczenia życiowego wynika, że znalezienie pracy w K., choćby poniżej aspiracji poszukującego zatrudnienia, nie nastręcza trudności w perspektywie maksymalnie kilku miesięcy. Pozwana zresztą nie twierdziła, aby takie starania czyniła.

W kontekście ewentualnego zobowiązania do alimentacji pozwanej niebagatelne znaczenia ma okoliczność, że pozwana jeszcze za życia babki weszła w związek małżeński. Z treści art. 130 k.r.o. wyprowadzana jest konkluzja, iż obowiązek małżonka przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny (art. 27 k.r.o.) wyprzedza obowiązek alimentacyjny krewnych współmałżonka. Uznać zatem należy, że w następstwie zawarcia małżeństwa przez pozwaną nastąpiło wyprzedzenie obowiązku ojca przez obowiązek męża (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1998 r., sygn. akt III CKN 565/98). Pozwana zresztą zeznała, że jest na utrzymaniu małżonka i nic nie wskazuje na to, że za życia babki pozwanej, a po zawarciu związku małżeńskiego było inaczej. Nie można tracić z uwagi również i tego, że pozwana otrzymała znaczące wsparcie Państwa w celu usamodzielnienia się. W latach 2007 – 2012 była to łączna kwota ponad 31.000 zł. Reasumując pozwana po osiągnięciu pełnoletności, a przed śmiercią babki nie ponosiła opłat za mieszkanie, otrzymywała regularną pomoc od Państwa oraz wyszła za mąż. Nie sposób więc zasadnie twierdzić, aby pozostawała ona w niedostatku, który aktualizowałby obowiązek alimentacyjny babki i tak wyprzedzany przez obowiązek męża. Słusznie zatem strona powodowa zarzuciła bezzasadne zastosowanie w sprawie art. 691 § 1 k.c., skoro pozwana nie należy do żadnej grupy osób objętych tym przepisem. Te same wnioski dotyczą pozwanego R. U., co do którego nie było żadnych podstaw do stwierdzenia, że zmarła babka była zobowiązana do jego alimentacji. Skoro ww. pozwani nie wstąpili w stosunek najmu po babce, to również pozwany K. U. nie ma pochodnego prawa do lokalu, który wywodzić miałby z tytułu przysługującego małżonce.

Na marginesie wskazać należy, że ewentualne ustalenie, że pozwani spełniali przesłanki ujęte w uchwale Rady Miasta K. dla zawarcia z nimi umowy najmu, bezsprzecznie nie rodziło po ich stronie roszczenia o tej treści, a tym bardziej nie może stanowić podstawy dla uznania prawa do przedmiotowego lokalu po ich stronie, wyłączającego żądanie jej eksmisji. Wobec powyższego wypadało uznać, iż pozwanym nie przysługuje uprawnienie do zajmowania dotychczasowego lokalu. Uprawnienie dotycząca zajmowania wspomnianego mieszkania wspólnie z J. B. wygasło z chwilą śmierci jedynej najemczyni, zatem tytuł prawny pozwanych do lokalu strony powodowej wygasł. W niniejszej sprawie nawet zasady współżycia społecznego (art. 5 k.c.) nie mogą samodzielnie uzasadniać oddalenia powództwa. Trudno bowiem przyjąć, iżby prawo własności przysługujące stronie powodowej oraz wynikające z niego uprawnienia mogły zostać zniesione przez trudną sytuację życiową pozwanych. Sąd miał przy tym na uwadze, że pozwana A. U. cierpiała na poważną chorobę. Nie może ona jednak prowadzić do oddalenia powództwa o eksmisję w sytuacji, gdy po stronie pozwanej brak jest uprawnienia do zajmowania spornego mieszkania, a pozwana została wyleczona (zeznania pozwanej - k. 78).

Z tych przyczyn należało zmienić zaskarżony wyrok poprzez uwzględnienie powództwa, zobowiązując pozwanych do opuszczenia, opróżnienia z rzeczy i wydania przedmiotowego lokalu na rzecz strony powodowej, na podstawie art. 222 § 1 k.c.

Wobec stwierdzenie, że pozwani A. U. i K. U. mieli status lokatorów w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego, należało zbadać czy pozwanym przysługuje uprawnienie do lokalu socjalnego. W ocenie Sądu Okręgowego okoliczności sprawy prowadzą do wniosku, że takie uprawnienie pozwanym przysługuje na podstawie art. 14 ust. 3 i 4 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego. Wszyscy pozwani spełniają kryterium niskiego dochodu o jakim mowa w uchwale Rady Miasta K. nr XXI/340/15 z dnia 8 lipca 2015 r. w sprawie zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu Gminy Miejskiej K. oraz tymczasowych pomieszczeń i nie mają możliwości zamieszkania w innym lokalu. Ponadto pozwana A. U. ma status osoby bezrobotnej. W ocenie Sądu Okręgowego wysokość dochodów osiąganych przez pozwanych nie daje im szans na pozyskanie lokalu mieszkalnego na wolnym rynku. W tym stanie rzeczy należało także nakazać wstrzymanie wykonania opróżnienia lokalu do czasu złożenia przez gminę oferty zawarcia umowy najmu lokalu socjalnego (art. 14 ust. 6 ww. ustawy).

Pozwany R. B. zamieszkał w lokalu wbrew treści art. 688 2 k.c., a zatem nie może być lokatorem rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego. Stąd Sąd tez nie mógł orzec o przyznaniu mu uprawnienia do lokalu socjalnego.

Bezzasadne okazały się pozostałe zarzuty naruszenia przepisów postępowania oraz art. 6 k.c. i zasady kontradyktoryjności. Pozwani w postępowaniu przed Sądem Rejonowym występowali bez pełnomocnika, a zatem pewna aktywność Sąd była uzasadniona, zwłaszcza z uwagi na obowiązek badania z urzędu czy pozwanym przysługuje uprawnieninie do lokalu socjalnego. Ponadto co do postanowień dowodowych nie zostały zgłoszone do protokołu zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c. Stwierdzić również należy, że wobec uwzględnienia apelacji co do żądania głównego drobiazgowa analiza pozostałych podniesionych zarzutów jest zbędna. Co się zaś tyczy żądania ustalenia, że pozwanym nie przysługuje uprawnienie do lokalu socjalnego, to jak wyżej wskazano, Sąd okoliczności z tym związane bada z urzędu, zatem nie sposób twierdzić, aby przez to naruszył zasadę kontrdyktoryjności.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy, na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok jak w punkcie 1. sentencji, oddalając apelację w pozostałym zakresie (zwłaszcza żądanie w przedmiocie uprawnienia do lokalu socjalnego) na zasadzie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania za obie instancje orzeczono na zasadzie art. 102 k.p.c., uznając, że w sprawie zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony. Kwestia istnienie po stronie pozwanych tytułu prawnego do zajmowania lokalu nie była jednoznaczna, a w postępowaniu przed Sądem I instancji nie byli oni reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika. W ocenie Sądu Okręgowego, w realiach niniejszej sprawy, przekonanie pozwanych co do wejścia w stosunek najmu w miejsce zmarłej babki, uznać należy za usprawiedliwione, co przy uwzględnieniu ich sytuacji majątkowej pozwala na zastosowanie dobrodziejstwa wynikającego z art. 102 k.p.c.