Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 214/15
POSTANOWIENIE
Dnia 29 lipca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Wiesław Kozielewicz
po rozpoznaniu w dniu 29 lipca 2015 r.,
sprawy V. S.
skazanego z art. 296 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 4 marca 2015 r., zmieniającego wyrok Sądu Okręgowego w K.
z dnia 23 września 2014 r.
oddala kasację jako oczywiście bezzasadną, a kosztami
sądowymi postępowania kasacyjnego obciąża skazanego.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 23 września 2014 r., uznał V. S. za
winnego tego, że:
I. w okresie od dnia 29 lipca 1991 r. do dnia 22 sierpnia 1991 r. w K., działając
w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wystawiając
i przedkładając w Banku […] do warunkowego skupu pięć czeków na łączną kwotę
2.700.000 ATS, co stanowi równowartość kwoty 243.000 zł, wprowadzając w błąd
pracowników banku, iż wypłacone na ich podstawie przez PKO […] pieniądze,
zostaną pokryte i wypłacone bankowi PKO SA z konta płatnika czeków to jest
Firmy K. przez austriacki bank, doprowadził PKO SA do niekorzystnego
rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie 243.000 zł, co stanowi mienie znacznej
wartości, a w szczególności wystawił i przedłożył do warunkowego skupu
następujące czeki: w dniu 29 lipca 1991 r. czek na kwotę 600.000 ATS, w dniu 7
2
sierpnia 1991 r. czek na kwotę 200.000 ATS, w dniu 14 sierpnia 1991 r. czek na
kwotę 700.000 ATS, w dniu 16 sierpnia 1991 r. czek na kwotę 600.000 ATS, w dniu
22 sierpnia 1991 r. czek na kwotę 600.000 ATS; czym oskarżony wyczerpał
znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. za art. 12
k.k. i za to na mocy art. 294 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. wymierzył mu
karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności;
II. na mocy art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonemu na poczet wymierzonej mu
kary pozbawienia wolności okres tymczasowego aresztowania od dnia 23 kwietnia
1992 r. do dnia 24 września 1992 r. oraz od dnia 2 stycznia 2014 r. do dnia 23
września 2014 r.;
III. na zasadzie art. 415 § 4 k.p.k. zasądził od V. S. na rzecz Banku PKO SA
kwotę 218.700 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 22 sierpnia 1991 r.;
IV. na zasadzie art. 627 k.p.k. i art. 624 § 1 k.p.k. zasądził od oskarżonego V. S.
na rzecz Skarbu Państwa kwotę 3.000 złotych tytułem kosztów sądowych,
zwalniając go od ponoszenia ich w pozostałym zakresie.
W apelacji od tego wyroku obrońca V. S. zarzucił:
1. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wydanego
orzeczenia, a to:
a) art. 7 k.p.k. w związku z art. 410 k.p.k. poprzez dowolną, sprzeczną z
zebranym materiałem dowodowym, pobieżną ocenę zebranego w sprawie
materiału dowodowego, w szczególności zeznań świadków i ujawnionych na
rozprawie dokumentów, naruszającą zasady logiki oraz doświadczenia
życiowego, która doprowadziła do błędów w ustaleniach faktycznych w
zakresie przestępczego zamiaru towarzyszącego oskarżonemu w jego
postępowaniu względem banku PKO S.A. oraz ustalenie, że oskarżony
wprowadził w błąd tenże bank w celu uzyskania korzyści majątkowej oraz
ustalenie wysokości szkody w sposób rażąco sprzeczny z wyżej
wymienionymi zasadami, które to naruszenie miało fundamentalny wpływ na
treść wyroku.;
b) art. 5 § 2 k.p.k. w związku z art. 410 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie na
korzyść oskarżonego V. S. poważnych wątpliwości wyrażonych przez Sąd
na stronie 48 uzasadnienia, a nadto poprzez uznanie, że brak dokumentacji
3
dotyczącej szkody powstałej po stronie Banku, brak oryginałów czeków i
innych dowodów z dokumentów, brak dokumentacji księgowej J. sp. o.o.,
brak dokumentacji dotyczącej transakcji handlowych pomiędzy V. a K.,
niemożność przesłuchania świadków, którzy zmarli albo są ciężko chorzy, a
zatem brak podstawowego materiału dowodowego w sprawie, nie stanowi
obiektywnych wątpliwości nie dających się usunąć, których rozstrzygniecie
winno następować wyłącznie na korzyść V. S.
c) art. 167 k.p.k. w związku z art. 193 k.p.k. polegający na nieprzeprowadzeniu
z urzędu dowodu z opinii biegłego na okoliczność wymagającą wiadomości
specjalnych, a mającej kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej
sprawy, a to wysokości rzekomej szkody wyrządzonej poprzez realizacje
czeków, nadto Sąd nie przeprowadził z urzędu dowodu z przesłuchania
księgowej J. sp. z o.o. w osobie L. T., a nadto zaniechał jakiejkolwiek
inicjatywy dowodowej w zakresie sprawdzenia, czy w bankach znajdujących
się na terytorium Austrii, a to Creditanstalt lub Landesbank nie znajdują się
dokumenty związane z obrotem czekowym z PEKAO S.A. w roku 1991, a to
czeków wystawianych przez K. na rzecz J. sp. z o.o., względnie
dokumentacji handlowej pomiędzy V. a K. , które to naruszenie w sposób
oczywisty wpływa na treść wyroku, który został oparty na niepełnym
materiale dowodowym;
d) art. 410 k.p.k. poprzez pominięcie przez Sąd ujawnionego na rozprawie
dowodu z dokumentów dotyczących postępowania toczącego się w Austrii
dotyczącego bankructwa oskarżonego, które rozpoczęło się w 1993,
propozycji ratalnej spłaty zadłużenia J. sp. z o.o. złożonej przez V. S.
imieniem J. sp. z o.o. co miało wpływ w zakresie ustalenia zamiaru V. S.,
zeznań świadka A. B. w zakresie, w którym potwierdza, że kradzież
samochodu dostawczego miała wpływ na wykonanie zlecenia szycia bluzek
dla K., zeznań J. S. złożonych w 2014 r. w zakresie w jakim potwierdza
kradzież samochodu dostawczego, które to naruszenie miało wpływ na treść
wyroku w zakresie ustaleń faktycznych, korespondencji J. sp. z o.o. do Bank
PKO S.A.;
4
e) art. 7 k.p.k. w związku z art. 424 § 1 k.p.k. poprzez nieprawidłowe
sporządzenie uzasadnienia, które nie zawiera wskazania, dlaczego Sąd nie
uznał dowodów podważających winę oskarżonego wskazanych w
uzasadnieniu apelacji w sposób uniemożliwiający dokonanie merytorycznej
kontroli orzeczenia;
f) obrazę przepisu prawa materialnego, a to art. 46 k.k., poprzez orzeczenie o
obowiązku naprawienia szkody w wysokości 230.000,00 zł wraz z odsetkami
mimo braku wniosku pokrzywdzonego oraz wobec całkowicie błędnego
ustalenia wysokości szkody.
g) oraz - na prośbę oskarżonego V. S., który ma oczywiste trudności
związane z samodzielnym złożeniem apelacji - zarzut obrazy prawa
materialnego – art. 101 § 1 k.k., a to przedawnienia karalności zarzucanego
mu przestępstwa.
W przypadku nieuwzględnienia zarzutów obrazy prawa procesowego lub
materialnego, które nie skutkowałoby uniewinnieniem lub uchyleniem zaskarżonego
wyroku w całości, obrońca podniósł zarzut ewentualny, a to zarzut rażącej
niewspółmierności kary, obrazę art. 53 k.k., z uwagi na nienależyte uwzględnienie
stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu oraz nieuwzględnienie celów
wychowawczych kary, a także nienagannego postępowania oskarżonego od roku
1992.
Podnosząc te zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie
V. S. od dokonania zarzuconego mu czynu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
W piśmie z dnia 17 listopada 2014 r., które wpłynęło do Sądu Okręgowego w
dniu 19 listopada 2014 r., obrońca V. S. „uzupełnił o dodatkowe aspekty” zarzuty
apelacji. Wniósł o uznanie, iż zarzut 1 f) dotyczy obrazy przepisów prawa
materialnego, a to art. 415 § 4 k.p.k. w zw. z art. 65 § 1 pkt 4 k.p.k. poprzez
orzeczenie o roszczeniu cywilnym, o którym prawomocnie orzeczono, na co
jednoznacznie wskazuje posiadanie tytułu egzekucyjnego przez Bank PKO S.A., co
w zostało ujawnione w toku postępowania, w którym przedstawicielki Banku
podnosiły bezskuteczność postępowania egzekucyjnego; W odniesieniu do zarzutu
sformułowanego w punkcie 1 g) apelacji, a dotyczącego obrazy prawa
5
materialnego poprzez uznanie przez Sąd Okręgowy, iż przestępstwo opisane w
akcie oskarżenia (wyczerpujące znamiona z art. 201 k.k. z 1969 r., a w sposób
budzący wątpliwości zakwalifikowane przez Sąd Okręgowy jako wyczerpujące
znamiona dzisiejszego art. 286 w zw. z art. 294 k.k.) nie uległo przedawnieniu w
świetle art. 101 k.k. oraz 102 k.k. w zw. z art. 15 ustawy Przepisy wprowadzające
Kodeks karny z dnia 6 czerwca 1997 r.
Po rozpoznaniu tej apelacji, Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 4 marca 2015
r., zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że obniżył do kwoty 118.700 zł
wysokość zasądzonego z urzędu odszkodowania, a w pozostałym zakresie tenże
wyrok utrzymał w mocy.
Od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 4 marca 2015 r., kasację złożył
obrońca skazanego V. S. Zaskarżył go w całości na korzyść skazanego i
zarzucając:
1. rażące naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść
zaskarżonego orzeczenia, a to art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., poprzez
dowolną, nie zaś swobodną, ocenę zebranego w sprawie materiału
dowodowego, rażąco łamiącą zasady wiedzy i doświadczenia życiowego
oraz logiki, wyrażającą się w przyjęciu przez Sąd II Instancji w ślad za
Sądem meriti, iż oskarżony przedkładając czeki do skupu warunkowego w
PKO S.A. działał z zamiarem bezpośrednim (kierunkowym) zaboru mienia
Banku poprzez wprowadzenie jego pracowników w błąd;
2. rażące naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść
zaskarżonego orzeczenia, a to art. 5 § 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k.,
poprzez rozstrzygnięcie niedających się usunąć, a stwierdzonych przez Sąd
I Instancji i powielonych przez Sąd Apelacyjny wątpliwości na niekorzyść
oskarżonego;
3. rażące naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść
zaskarżonego orzeczenia, a to art. 167 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k.
poprzez ich niezastosowanie, a w konsekwencji nieprzeprowadzenie
dowodu z opinii biegłego na okoliczność wymagającą wiedzy specjalnej, a
mającej znaczenie dla rozstrzygnięcia tj. wysokości szkody jaką poniósł PKO
S.A. na skutek przyjęcia do skupu warunkowego czeków wystawionych
6
przez oskarżonego, co w konsekwencji doprowadziło do braku
wszechstronnego wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy;
4. rażące naruszenie przepisów prawa materialnego mające wpływ na treść
zaskarżonego orzeczenia, a to art. 61 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. -
Prawo czekowe, poprzez niezastosowanie i w konsekwencji błędną
kwalifikację prawną czynu oraz przyjęcie, iż skutek przestępny, o którym
mowa w wyżej wymienionym przepisie nie następuje w wypadku
przedstawienia czeku do skupu warunkowego i uzyskania zapłaty od
indosatariusza (PKO S.A.), podczas gdy art. 61 prawa czekowego wskazuje
na brak dokonania zapłaty przez trasata w rozumieniu z art. 28 w zw. z art. 1
pkt 3 prawa czekowego (Creditanstalt Bankverein AG), co doprowadziło do
przyjęcia wadliwej, niekorzystnej dla oskarżonego kwalifikacji prawnej;
5. szczególnie rażące naruszanie przepisów postępowania mające wpływ na
treść orzeczenia, a to art. 415 § 4 k.p.k. poprzez zmianę, nie zaś uchylenie
orzeczenia o zasądzonym z urzędu przez Sąd I instancji odszkodowaniu
podczas, gdy roszczenie pokrzywdzonego Banku uległo przedawnieniu na
mocy art. 442 1
§ 2 k.c.;
6. rażące naruszanie przepisów postępowania mające wpływ na treść
orzeczenia, a to art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez dowolną, nie zaś
swobodną, ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego wyrażającą
się w stwierdzeniu, iż oskarżony nie podjął starań w celu naprawienia szkody
i tym samym utrzymanie w mocy orzeczenia rażąco niewspółmiernie
surowego, co w konsekwencji prowadzi do podniesienia zarzutu orzeczenia
o karze niewspółmiernie surowej wobec winy skazanego.
Wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku, jak i wyroku Sądu Okręgowego, i
przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania, ewentualnie
uchylenie zaskarżonego wyroku i uniewinnienie V. S. od popełnienia czynu
zarzuconego mu aktem oskarżenia.
Prokurator Prokuratury Apelacyjnej w odpowiedzi na tę kasację, wniósł o
oddalenie kasacji jako oczywiście bezzasadnej.
W piśmie z dnia 18 czerwca 2015 r. obrońca skazanego V. S. odniósł się do
argumentacji zawartej w pisemnej odpowiedzi na kasację.
7
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja jest oczywiście bezzasadna.
Na wstępie należy podkreślić, że w swojej zasadniczej części, kasacja
zmierza do kolejnego zakwestionowania prawidłowości dokonanej przez sąd
pierwszej instancji, oraz zaakceptowanej w pełni w wyniku kontroli apelacyjnej
przez sąd odwoławczy, oceny materiału dowodowego i poczynionych ustaleń
faktycznych. Zarzuty kasacyjne w znacznym stopniu stanowią powielenie zarzutów
apelacyjnych, podobnie jak i podniesione na ich uzasadnienie argumenty. W
rezultacie Autor kasacji stara się tym doprowadzić do poddania ocenie przez Sąd
Najwyższy ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Okręgowy, w szczególności
co do przypisanego V. S. zamiaru z jakim działał w okresie od dnia 29 lipca 1991 r.
do dnia 22 sierpnia 1991 r., wystawiając i przedkładając w Banku PKO SA od
warunkowego skupu pięć czeków na łączną kwotę 2700 000 ATS, co stanowi
równowartość 243 000 złotych.
Tymczasem postępowanie kasacyjne przed Sądem Najwyższym nie może
stanowić powtórzenia postępowania apelacyjnego i nie jest swego rodzaju trzecią
instancją odwoławczą, mającą służyć kolejnemu weryfikowaniu poprawności
zapadłych orzeczeń w sądach pierwszej i drugiej instancji. Nie jest bowiem funkcją
kontroli kasacyjnej kolejne, powielające kontrolę apelacyjną rozpoznawanie
zarzutów stawianych, pod pozorem kasacji, orzeczeniu sądu pierwszej instancji. Z
istoty samej kasacji wynika przecież, że w tym postępowaniu niedopuszczalne jest
dokonywanie przez Sąd Najwyższy ponownej oceny dowodów, czy też
poprawności dokonanych ustaleń faktycznych.
Odnosząc się do poszczególnych zarzutów kasacji Sąd Najwyższy
stwierdza;
Odnośnie zarzutu z pkt 1.
Przypomnieć należy, że Autor kasacji w złożonej wcześniej apelacji
(pkt 1 lit. a) zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych „w zakresie przestępczego
zamiaru towarzyszącemu oskarżonemu w jego postępowaniu względem Banku
PKO SA”. W zarzucie z pkt 1 kasacji podnosi obrazę art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410
k.p.k. Nie zarzuca jednak Sądowi Apelacyjnemu , aby ten Sąd nie rozpoznał
zarzutu stawianego w apelacji lub też nie wykazał, dlaczego uznaje go za
8
niezasadny, a więc naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k., ani też
ewentualnie obrazę art. 440 k.p.k., czyli konieczności kontroli odwoławczej poza
granicami zarzutów apelacyjnych. W istocie więc skarżący chce pod pozorem
obrazy wskazanych w zarzucie przepisów, poddać kontroli Sądu Najwyższego,
który jest przecież sądem kasacyjnym, ustalenia faktyczne i to poczynione przez
Sąd meriti. Stylizacja tego zarzutu kasacji oraz jego uzasadnienie, wskazują
bowiem wyraźnie, że chodzi o obrazę jaka miała rzekomo mieć miejsce w
postępowaniu w pierwszej instancji. Należy też podnieść, że sąd odwoławczy, co
do zasady, nie może obrazić art. 7 k.p.k., dotyczącego zasady swobodnej oceny
dowodów, jako że kontroluje on jedynie dostosowanie się sądu pierwszej instancji
do wymogów tej dyrektywy, a tylko, gdy sam przeprowadza dowody w instancji
odwoławczej, stosuje wprost omawianą zasadę i tylko wtedy może dopuścić się
ewentualnie obrazy art. 7 k.p.k. Tego typu sytuacji w sprawie niniejszej nie było. W
konsekwencji, uchybienia, o jakich mowa w tym zarzucie kasacji w realiach
niniejszej sprawy w ogóle nie miały miejsca, a Sąd Apelacyjny odniósł się obszernie
do stawianego w apelacji zarzutu, analizując go w aspekcie całokształtu materiału
dowodowego (por. uzasadnienie zaskarżonego wyroku – s. 9 – 33).
Odnośnie zarzutu z pkt 2 kasacji.
Ten zarzut jest również bezzasadny. Przepis art. 5 § 1 k.p.k. określa zasadę
domniemania niewinności, według której oskarżonego uważa się za niewinnego,
dopóki jego wina nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem.
Przepis art. 5 § 2 k.p.k. statuuje natomiast regułę in dubio pro reo w myśl której –
nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego. Nie
można zatem zasadnie stawiać zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k., podnosząc
wątpliwości samej strony, co do treści ustaleń faktycznych, gdyż dla oceny, czy nie
została naruszona reguła in dubio pro reo istotne jest tylko to, czy sąd orzekający w
sprawie powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych i wobec braku
możliwości usunięcia ich rozstrzygnął je na korzyść oskarżonego. Jeżeli natomiast
z materiału dowodowego wynikają różne wersje wydarzeń, zaś sąd orzekający
wybrał jedną z nich, to takie postępowanie nie jest równoczesne z istnieniem nie
dających się usunąć wątpliwości w rozumieniu art. 5 § 2 k.p.k., ponieważ w takim
wypadku sąd orzekający jest zobowiązany dokonać ustaleń faktycznych na
9
podstawie swobodnej oceny dowodów i dopiero wówczas, gdy wątpliwości nie
zostaną usunięte, należy je rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego. Tak więc
naruszenie reguły in dubio pro reo wyrażonej w art. 5 § 2 k.p.k. byłoby tylko wtedy,
gdyby wątpliwości mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy powzięte
przez sąd orzekający nie zostały usunięte, lecz rozstrzygnięte na niekorzyść
oskarżonego (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 września 2002 r., V KKN
21/02, LEX nr 54313).
W rozpoznawanej sprawie Sąd Apelacyjny nie naruszył reguły in dubio pro
reo zawartej w art. 5 § 2 k.p.k., ponieważ w postępowaniu odwoławczym nie
dokonywał jakichkolwiek ustaleń faktycznych, nie zaistniała zatem sposobność
rozstrzygnięcia nie dających się usunąć wątpliwości, a tym samym do stosowania
zakazu ujętego w wyżej wymienionym przepisie. Wątpliwości takie zgłosił jedynie
Autor kasacji, nie powziął ich natomiast sąd orzekający i to przesądza o oczywistej
bezzasadności omawianego zarzutu.
Odnośnie zarzutu z pkt. 3 kasacji.
Zarzut ten jest oczywiście bezzasadny.
Przepis art. 167 k.p.k., obowiązujący w dacie orzekania przez Sąd
Apelacyjny, głosił, że dowody przeprowadza się na wniosek stron, podmiotu
określonego w art. 416 k.p.k. albo z urzędu, zaś art. 193 k.p.k. podaje przesłanki
dopuszczenia dowodu z opinii biegłego albo biegłych. Na stronach 33 – 34
uzasadnienia zaskarżonego wyroku Sąd Apelacyjny przekonywująco wykazał, iż
Sąd Okręgowy nie naruszył przepisów art. 167 k.p.k. w zw. z art. 193 k.p.k.
Argumentacja z uzasadnienia kasacji, oraz pisma w którym Autor kasacji odnosi się
do odpowiedzi na kasację, w świetle powołanego stanowiska Sądu Apelacyjnego
nie może zostać podzielona. W realiach sprawy w żadnej mierze nie można
dopatrzeć się naruszenia w postępowaniu odwoławczym prowadzonym przed
Sądem Apelacyjnym przepisów art. 167 k.p.k. w zw. z art. 193 k.p.k.
Odnośnie zarzutu z pkt. 4.
Ten zarzut jest typowym zarzutem błędu w ustaleniach faktycznych
przyjętych za podstawę wyroku, niedopuszczalnym w postępowaniu kasacyjnym,
nie zaś zarzutem, jak go określił Autor kasacji, rażącego naruszenia przepisów
prawa materialnego – art. 61 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. – Prawo czekowe.
10
Opis czynu przypisanego, a to jest przecież punkt wyjścia dla dokonanej oceny, nie
zawiera przecież znamion występku z art. 61 – Prawa czekowego. Nie można
zatem mówić, o obrazie prawa materialnego polegającej na wadliwej kwalifikacji
prawnego przypisanego czynu, czyli bezzasadnym nie zastosowaniu przepisu o
którym mowa w tym zarzucie kasacji. Zarzut obrazy przepisów prawa karnego
materialnego jest skuteczny tylko wtedy, gdy nastąpiła niewłaściwa subsumcja
niekwestionowanych ustaleń faktycznych (zawartych w opisie czynu przypisanego),
pod przepis prawa materialnego. Gdy natomiast kwestionuje się kwalifikację
prawną czynu, albowiem zachowanie oskarżonego wyglądało inaczej niż to
ustalono w wyniku przewodu sądowego, to podnosi się w rzeczywistości zarzut
błędu w ustaleniach faktycznych, a nie obrazy przepisów prawa materialnego (por.
np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2007 r., IV KK 234/06,R -
OSNKW 2007, poz. 438).
Odnośnie zarzutu z pkt. 5.
Zarzut ten nie zasługuje na uwzględnienie.
Przedmiotem poniższych rozważań jest, co oczywiste, przepis art. 415 § 4
k.p.k. w brzmieniu obowiązujących w dacie orzekania przez Sąd Apelacyjny, czyli w
dniu 4 marca 2015 r. (z dniem 1 lipca 2015 r. nastąpiła zmiana treści przepisu art.
415 k.p.k.). Art. 415 § 4 k.p.k. w swojej konstrukcji zakłada, że sąd po ustaleniu
wysokości szkody z reguły zasądza stosowne odszkodowanie, które zgodnie z art.
361 § 2 k.c. powinno odpowiadać wysokości poniesionych przez pokrzywdzonego
strat oraz korzyści, które by osiągnął gdyby mu szkody nie wyrządzono.
Zasądzenie odszkodowania w tym trybie nie jest dopuszczalne jeżeli:
- roszczenie nie ma bezpośredniego związku z zarzutem aktu oskarżenia,
- to samo roszczenie jest przedmiotem innego postępowania lub o roszczeniu tym
prawomocnie orzeczono,
- po stronie oskarżonego zachodzi współuczestnictwo konieczne z instytucją
państwową, samorządową lub społeczną albo z osobą, która nie występuje w
charakterze oskarżonego.
Także niedopuszczalne jest zasądzenie odszkodowania w trybie art. 415 § 4
k.p.k., gdy szkoda została w pełni naprawiona (por. art. 361 § 2 k.c.), gdy
odzyskano wszystkie przedmioty utracone w wyniku przestępstwa, czy też
11
nastąpiło przedawnienie roszczenia o naprawienie szkody wynikającej z
przypisanego oskarżonemu przestępstwa, zaś oskarżony podniósł zarzut
przedawnienia. W myśl art. 4421
§ 2 k.c. jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub
występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat
dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy
poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej
naprawienia.
Należy podkreślić, że podniesienie zarzutu przedawnienia przez
oskarżonego jest koniecznym warunkiem powstania skutku przedawnienia. W
doktrynie i orzecznictwie wskazuje się, że podniesienie zarzutu przedawnienia jest
czynnością sformalizowaną, wymaga bowiem wyraźnego oświadczenia woli osoby
oskarżonej (pozwanej), które jest wykonaniem uprawnienia przysługującego jej z
art. 117 § 1 i 2 k.c. Nie można podnieść zarzutu przedawnienia w sposób
dorozumiany. Przyjmuje się, że nawet jeżeli oskarżony (pozwany) wskazuje na
okoliczności faktyczne uzasadniające upływ terminu przedawnienia, nie wyrażając
jednak wyraźnie swej woli uczynienia z tego użytku, to sąd nie może wyciągnąć z
tego wniosku o zamiarze skorzystania z zarzutu. Zarzut przedawnienia nie może
być podnoszony na etapie skargi kasacyjnej, ani jako jej podstawa, ani w toku
postępowania.
Na marginesie zauważyć należy, iż w orzecznictwie cywilnym przyjmuje się,
że samo podniesienie zarzutu przedawnienia, nie powoduje niejako automatycznie
oddalenia powództwa, gdyż zawsze sąd musi sprawdzić, czy twierdzenie
pozwanego o upływie terminu przedawnienia znajduje swoje uzasadnienie w
okolicznościach faktycznych i prawnych sprawy (por. np. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 6 lutego 2002 r., sygn. akt V CKN 883/00, LEX nr 54352).
Nie budzi w realiach sprawy wątpliwości, że ani V. S., ani jego obrońca w
postępowaniu przed Sądami orzekającymi w przedmiotowej sprawie nie podnosili
zarzutu przedawnienia. Po zmianie stanu prawnego w zakresie przyjmowania
istnienia przedawnienia, który nastąpił z dniem 1 października 1990 r. (por. ustawa
z dnia 28 lipca 1990 r. – Dz. U. Nr 55, poz. 321), stracił w tej części aktualność
pogląd Sądu Najwyższego z uzasadnienia wyroku z dnia 11 lutego 1972 r., IV KR
275/11, powołanego przez Autora kasacji w piśmie z dnia 18 czerwca 2015 r.
12
Odnośnie zarzutu z pkt. 6.
Zarzut jest bezzasadny.
Przypomnieć należy, że przepis art. 410 k.p.k. umieszczony w rozdziale
zatytułowanym „Wyrokowanie”, reguluje wymagania odnoszące się do
merytorycznych przesłanek takiej właśnie postaci końcowego rozstrzygnięcia jakim
jest wyrok.
W świetle art. 410 k.p.k. sąd powinien opierać swoje ustalenia faktyczne
jedynie na tych dowodach, które zostały przeprowadzone na rozprawie głównej. To
w konsekwencji oznacza, iż sąd może czynić ustalenia faktyczne na podstawie
dowodów, do których strony miały dostęp w toku rozprawy głównej, wskutek czego
mogły realizować swoje uprawnienia np. poprzez zadawanie pytań i składanie
oświadczeń. W rozpoznawanej sprawie, co oczywiste, Sąd Apelacyjny nie
przeprowadzał postępowania dowodowego co do istoty sprawy (arg. ex art. 452 § 1
k.p.k.), nie był on zatem zobowiązany do powtórnego odtwarzania podstaw
faktycznych wyroku, zaś jego obowiązkiem było tylko rozważenie w ramach kontroli
odwoławczej zarzutów zawartych w apelacji, i uczynił to prawidłowo.
W procedowaniu Sądu Apelacyjnego nie można też dopatrzeć się
naruszenia zasad określonych w art. 7 k.p.k. Niezbędne wydaje się w tym miejscu
przypomnienie, na co wielokrotnie wskazywał w swoich orzeczeniach Sąd
Najwyższy, że skuteczne podniesienie pod adresem sądu odwoławczego zarzutu
naruszenia art. 7 k.p.k. możliwe jest, tylko wówczas, gdy sąd ten poczynił własne
ustalenia faktyczne, odmienne od tych, które stanowiły podstawę orzeczenia sądu I
instancji lub też nowe ustalenia faktyczne, naruszając przy tym określoną w
powołanej normie zasadę swobodnej oceny dowodów (postanowienia Sądu
Najwyższego: z dnia 5 sierpnia 2003 r., III KK 11/03, LEX nr 80301, z dnia 4 maja
2005 r., II KK 399/04, LEX nr 199795, z dnia 6 marca 2007 r., IV KK 362/06, LEX nr
467527). Argumentacja Autora kasacji, co do omawianego zarzutu, wskazuje że w
istocie mamy tu do czynienia z niedopuszczalnym w kasacji zarzutem rażącej
niewspółmierności kary. Zwrócił na to uwagę oskarżyciel publiczny w pisemnej
odpowiedzi na kasację.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak i doktrynie, uznaje się, że
dopuszczalne jest zaskarżenie w trybie kasacji orzeczenia o karze, jeśli podstawę
13
zaskarżenia stanowić będzie uchybienie wskazane w art. 523 k.p.k. tj. rażące
naruszenie prawa materialnego i procesowego, a skarżący wykaże, że uchybienie
to in concreto w istotny sposób wpłynęło na treść orzeczenia, powodując
wymierzenie kary rażąco niewspółmiernej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3
listopada 1999 r., IV KKN 206/99, OSNKW 2000, z. 1-2, poz. 15, postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2013 r., V KK 98/13, LEX nr 1328047).
Przepis art. 523 k.p.k. należy bowiem rozumieć w ten w sposób, iż nie jest
dopuszczalne zaskarżenie kasacją wyroku w części dotyczącej rozstrzygnięcia o
karze, jeśli podnosi się jedynie zarzut jej niewspółmierności (S. Zabłocki (w:)
Kodeks Postępowania Karnego. Komentarz., pod red. Z Gostyńskiego, Warszawa
2004 r.). Tymczasem zarzut kasacyjny z pkt. 5 sprowadza się w istocie do
kwestionowania orzeczonej przez Sąd Okręgowy, a utrzymanej przez Sąd
Apelacyjny, kary jako niewspółmiernej, z nieprzekonywującą próbą powiązania
zarzutu z rażącą obrazą przepisów prawa procesowego, która mogła mieć wpływ
na treść rozstrzygnięcia o karze.
Kierując się przedstawionymi względami Sąd Najwyższy z mocy art. 537 § 1
k.p.k. i art. 535 § 3 k.p.k. rozstrzygnął jak w postanowieniu.